Zobacz pełną wersję : Z tymi BF-ami i resztą to jakaś...paranoja?
Wątek samochodowy. :) Kiedy kupowałem samochód, najpierw odwiedziłem krajowe fora miłośników danej marki. I co? Hondziarze narzekali że to szmelc bo komuś pojawiła sie kropka rdzy gdzieś w bagażniku, toyociarze że skrzynie biegów robią w Corolli takie małem "cyk" przy 2345 obrotach :wink: na trzecim biegu itd. :grin:
A to przecież najbardziej niezawodne auta.
W końcu pomyślałem że szukanie dziury w całym i ciągłe narzekanie to polska przypadłość, wybrałem auto X, które powinno się było rozsypać przy wyjeździe z salonu, a ono cholera....jeździ trzeci rok i...zero awarii!
Z tymi BF-ami to samo. Wcześniej zanim trafiłem na to forum wychodziły mi ostre zdjęcia. Moja radość była nieziemska. Z czasem kiedy poczytałem niektóre posty stwierdziłem że to niemożliwe żeby moje zdjęcia były ostre, bo skoro tyle osób mam te FF-y i BF-y to ja tez muszę jej mieć :-P
No i wtedy zauważyłem że ja też je mam :) To nic że żona i znajomi twierdzą że zdjęcia są żyleciarskie, bo TO PRZECIEŻ NIEMOŻLIWE! :razz:
A tak btw, owszem, zdarzają się mniej ostre fotki na różnych szkłach, ale stwierdziłem że gdy robię zdjęcia z fleszem mam 100% trafienia z ostrością. To może nie BF-FF-y tylko kwestia gorszego światła? :razz:
Ale ja się nie znam...
Pozdrawiam
Golibroda
11-06-2005, 13:27
Z czasem kiedy poczytałem niektóre posty stwierdziłem że to niemożliwe żeby moje zdjęcia były ostre, bo skoro tyle osób mam te FF-y i BF-y to ja tez muszę jej mieć :-P
Ja jeszcze nie mam lustrzanki, a już się boję,że jak przyjdzie paczka to będzie w niej brud zza paznoki ogladaczy, zakichana matryca cała w kropki a każde zdjęcie będie mnie straszyło BF/FF.
I już myślę gdzie tu skombinować sztywne pudełko z bąbelkami w środku, abym mógł natychmiast odesłać sprzęt na Żytnią :mrgreen:
A tak na poważnie: myslę sobie czy tą lustrzanką zamiast zrobić sobie przyjemność to nie zrobię sobie psychicznej krzywdy :D
;) Kiedys mialem EOS 300 i bylem zachwycony jakoscia zdjec! Do momentu, kiedy przeczytalem, ze obiektyw 35-80 ktory byl w zestawie to jedno z najslabszych szkiel :) Od razu zdjecia zaczely wygladac mdlo i nieostro! Teraz mam 10D i tez po przykreceniu do niego 50/1,8 bylem zachwycony zdjeciami! ;) Przeczytalem o syfach na matrycy, zrobilem testy i okazalo sie ze matryca i u mnie zasyfiona. Kupilem Pady, eclipsy gruszki i zaczela sie walka! (zamiast jak dotad robic zdjecia) Aparat byl juz dwa razy w serwisie (raz czyszczenie matrycy, raz bo sam czyscilem odkurzaczem i uwalilem migawke! :) ) Testy na BF/FF juz mam za soba ;) Teraz boje sie kupic jakis obiektyw, bo to, ze ostrzy dobrze przy mojej 50-tce nie oznacza ze na Tamronie nie bedzie BF/FF :D Poza tym wymiana obiektywow to jednak zawsze dodatkowe prochy w puszce... Szukam dobrego psychiatry :)
Szczesliwy (naprawde!) posiadacz DSLR :)
A tak na poważnie: myslę sobie czy tą lustrzanką zamiast zrobić sobie przyjemność to nie zrobię sobie psychicznej krzywdy :D
Pozwole sobie podzielic sie opinia;) Od niedawna mam lustro i kupilem je z pelna swiadomoscia opisywanych tu i tam "niedogodności". Aparat kupiłem dla zdjec, a nie testów;).I tego sie bede trzymał. Podzielam postawe Roqforta. Nie daj sie złapać w tą spiralę absurdu - rob foty i sie nimi ciesz.:mrgreen:
normalka. jak sie nie umie robic zdjec, to sie zawsze szuka winy w sprzecie.
jakby to byla jakas nowosc ;-) onanizm sprzetowy ma sie od wiekow znakomicie ;-)
dodam, ze robie zdjecia rowniez obiektywami manualnymi M42. w zgodnych opiniiach ogolu na wszelkiej masci forum onanistycznych, uzyskanie ostrego obrazu takimi szklami w korpusach cyfrowych jest niemozliwe. no to kurde jestem jakis inny, bo nie mam z tym problemu. i nie narzekam na FF/BF. w zwyklych szklach tez
prawda jest taka, ze jak sie robi normalne zdjeci i czerpie z nich radosc, to problemow nie ma. problemy pojawiaja sie wtedy, gdy wychuchany sprzet za kosmiczne pieniadze trzyma sie w szafie i wyciaga co jakis czas zeby zrobic zdjecia kart testowych...
"tylko dwie rzeczy wydaja sie nieskonczone: wszechswiat i glupota ludzka. z tym ze co do wszechswiata to nie mam pewnosci" - Albert Einstein
marko-wroclaw
11-06-2005, 19:23
:lol: :lol: :lol: :lol:
Ale fajnie sie to czyta.. takie śmiechowe... :grin:
Ale tez należę do grona "szczęśliwców" którzy popadli w chorobe zwaną - aparat za kupę kasy - chce mieć wszystko jak najlepiej... No i w moim przypadku tragedii nie ma puki co.. Aparat pojechał na czyszczenie.. Ale innych problemów puki co nie doszukałem sie...
Golibroda
11-06-2005, 21:13
I teraz widać zaletę kompaktów nad lustrzankami :mrgreen: tam o BF/FF i brudach na matrycy nikt nigdy nie pisał :), ale za to Oni mają syndrom wysoce zaszzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzumionego ISO
I teraz widać zaletę kompaktów nad lustrzankami :mrgreen:
hehehehe....no to sobie zerknij na kamikadze;) :mrgreen:
http://canon-board.info/showthread.php?t=3639
I teraz widać zaletę kompaktów nad lustrzankami :mrgreen: tam o BF/FF i brudach na matrycy nikt nigdy nie pisał :), ale za to Oni mają syndrom wysoce zaszzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzumionego ISO
zmartwie Cie...
http://www.dpreview.com/reviews/fujifilmf10zoom
ten kompleks niedlugo sie skonczy...
Wątek samochodowy. Kiedy kupowałem samochód, najpierw odwiedziłem krajowe fora miłośników danej marki. I co? Hondziarze narzekali że to szmelc bo komuś pojawiła sie kropka rdzy gdzieś w bagażniku, toyociarze że skrzynie biegów robią w Corolli takie małem "cyk" przy 2345 obrotach na trzecim biegu itd. A to przecież najbardziej niezawodne auta. W końcu pomyślałem że szukanie dziury w całym i ciągłe narzekanie to polska przypadłość, wybrałem auto X, które powinno się było rozsypać przy wyjeździe z salonu, a ono cholera....jeździ trzeci rok i...zero awarii! Z tymi BF-ami to samo. Wcześniej zanim trafiłem na to forum wychodziły mi ostre zdjęcia. Moja radość była nieziemska. Z czasem kiedy poczytałem niektóre posty stwierdziłem że to niemożliwe żeby moje zdjęcia były ostre, bo skoro tyle osób mam te FF-y i BF-y to ja tez muszę jej mieć No i wtedy zauważyłem że ja też je mam To nic że żona i znajomi twierdzą że zdjęcia są żyleciarskie, bo TO PRZECIEŻ NIEMOŻLIWE! A tak btw, owszem, zdarzają się mniej ostre fotki na różnych szkłach, ale stwierdziłem że gdy robię zdjęcia z fleszem mam 100% trafienia z ostrością. To może nie BF-FF-y tylko kwestia gorszego światła?
Siła sugesti jest potężna.
Tomasz Golinski
12-06-2005, 02:12
Czy konieczne było cytowanie całej wypowiedzi?
Też zawsze z niepokojem czytam posty o FF/BF. I chyba jestem szczęściarzem, bo nic nie widzę u siebie :)
Często zmieniam szkła (właściwie co chwilę) i często używam M42. I mimo że mam 300D od roku, nie zauważyłem żadnych syfów na matrycy, ani gołym okiem a i w teście. Faktem jest, że jak zmieniam obiektywy, to bardzo uważam... ale inni pewnie też uważają.
Wpadłem kiedyś na głupi pomysł i zrobiłem fotki testowe swoich obiektywów... Obejrzałem... i wywaliłem do kosza - testy, nie obiektywy :D
A z fotek jestem zadowolony - i o to mi chodziło. :)
Tak nie do końca paranoja. Miałem do czynienia z dwoma body, w których BF/FF (w jednym BF w drugim FF) był na tyle duży, że widoczny na matówce (a już bardzo wyraźnie przy 200mm). Teraz mam body które ostrzy tam gdzie chcę, z ręki, niezależnie od "dobrego oświetlenia", "prostopadłego ustawienia", "45 stopni", odpowiedniego ISO, "ONE SHOOT" itp. zalecanych przez niektórych sterylnych warunków do prawidłowego działania AF w Canonach ;-) Poprzednie dwa niezależnie od warunków ostrzyły źle. Jest to pewnie niewielki procent źle skalibrowanych body. Ale też trochę nie w porządku jest jak ktoś, kto trafił od razu na dobre body (a pewnie jest to większość i to spora) zarzuca, tym którzy się z problemem zetknęli, paranoję. Pewnie są tacy, którzy widzą problem, którego nie ma, ale na pewno nie wszyscy. Zobaczcie ostatnią ankietę. Tylu paranoików według Was na tym forum?
Moim zdaniem FF i BF to tylko pretekst. Tak sympatycznie jest pomarudzić sobie na temat mankamentów sprzętu. Przecież wydaliśmy xxxx ciężko zarobionej kasy i za to chcemy mieć fotograficzne ferrari w obudowie rolsa. To takie swojskie.
Ile tu było zapytań: gdzie kupić taniej body, lens itd... No i co, kupujemy o kilkanście euro taniej, ale za to badziewie.
Na wszystkie BF i FF i inne takie przypadłości jest lekarstwo. Kupować tylko tam, gdzie jest do wyboru kilka sztuk produktu. I nigdy wysyłkowo. A jeśli tak to nie marudzić!
Golibroda
12-06-2005, 13:31
Kupować tylko tam, gdzie jest do wyboru kilka sztuk produktu. I nigdy wysyłkowo. A jeśli tak to nie marudzić!
Dobrze jest radzić.Mieszkam w dużym mieście a wybór "kilku sztuk" jest jak na lekarstwo. Gdzie pójdę ?, do MM (tam im się nie chce gabloty otworzyć a co dopiero przynieść kilka sztuk).....może Fotojoker (szybko pomacać ale sprzedawcę to stoi i przebiera nogami jakby mu sie siku chciało).........a może Fotokonsorcjum gdzie trudno dopchać się do sprzedawcy aby zapytac sie o jakiekolwiek szczegóły....a może taki "inny" sklep Foto-Mar (autoryzowany dystrybutor Sigmy) gdzie chodziłem dzień po dniu aby choć na żywo dotknąć obiektywu ...codziennie zwodzony......albo hurtownia na Więckowskiego gdzie mają tony albumów a trzy szkiełka w gablocie a telefon urywa się przez co obsługa nie istnieje ?, :roll: tylko wywraca oczy na lewą stronę !
A na pytanie skierowane do łódzkiego TIPA czy ma więcej niz jedną sztukę (bo głupi klient chciałby wybrać) zostałem posądzony o współpracę z Policją. :shock:
Jaki z tego wniosek: wpłać kasę, bierz towar i sie ciesz,że masz i nie wracaj do nas z problemami...chyba,że z następnymi banknotami. Zupełny brak nastawienia pro-klientowi !! :(
Do tego ta "pewność" przeobraża się w przesadne ceny oraz oczekiwanie na zamówienie.
Więc pozostaje tylko jedno....kupować prawie w ciemno i to wysyłkowo...i modlić się do Foto-Boga aby zesłał sprzęt z którym nie trzeba będzie lecieć od razu do apteki lub serwisu tylko z uśmiechem uczyć się i ogladać coraz bardziej udane fotki.
I tego "szczęścia" w zakupach sam sobie życzę i wielu innym klientom bo sam już jestem na krawędzi zamówienia internetowego. :-D
P.S.
Już mam pierwsze "akcesorium" do foto :), gumową gruszkę co pozostała po przedmuchiwaniu pupci mojej córuni jak była malutka :).
Dobrze jest radzić.Mieszkam w dużym mieście a wybór "kilku sztuk" jest jak na lekarstwo.
Hmm, ja szukać dobrego 24-70 jechałem prawie na drugi koniec kraju. Fakt, że nieco mniejszego ;-)
Hmm, ja szukać dobrego 24-70 jechałem prawie na drugi koniec kraju. Fakt, że nieco mniejszego ;-)
Tak trzeba chyba robic bo w Lodzi oprocz TIPow nie ma co szukac nawet troche bardziej zaawansowanego szkla a o dwoch naraz w ogole nie ma o czym marzyc.
Golibroda
12-06-2005, 16:06
Tak trzeba chyba robic bo w Lodzi oprocz TIPow nie ma co szukac nawet troche bardziej zaawansowanego szkla a o dwoch naraz w ogole nie ma o czym marzyc.
O to chodzi PUSTYNIA fotograficzna :mrgreen:
marko-wroclaw
12-06-2005, 18:28
Dobrze jest radzić.Mieszkam w dużym mieście a wybór "kilku sztuk" jest jak na lekarstwo.
No i może zrobię reklamę - ale pewien TIP z leszna to na miejscu nie robi problemu.. tzn. można sobie wybrać, potestować... Więc raczej nie zawsze jest tak źle... :)
Pszczola
12-06-2005, 19:08
Wyjątkowo sympatyczne forum w porównaniu do....
Ooo to Kolega jeszcze nie wszystkie watki przeczytal :mrgreen:
Pozdrawiam P.
Jeszcze jedno mi się przypomniało, co do proporcji dobry/zły. Wiadome jest, że jak ktoś trafi na dobry egzemplarz, to nie narzeka na formum, tylko zadowolony robi zdjęcia, stąd może się wydawać, że zadowolonych jest stosunkowo mało. Z drugiej strony, jeden wadliwy egzemplarz może "stworzyć" nawet kilku niezadowolonych, jako że wraca jak bumerang do sprzedawcy. Aż trafi się ktoś, kto strzela tylko krajobrazy, albo ktoś kto myśli że tak ma być, albo optymista, który co prawda widzi, że jest niewyraźnie, ale uważa że problem BF/FF nie istnieje i to wymysł paranoików ;-) (swoją drogą chciałbym taki być, bo to życie dużo prostrze jest, a tak to doprowadzam do furii sprzedawców i siebie też ;-)
A tak offtopicowo. Udało mi się dzisiaj zrobić z okna zdjęcie wiewiórce, która wlazła mi pod sam obiektyw niemalże. Cieszyłem się jak dziecko. No ale to takie radości początkującego fotografa* ;-)
* Też za dużo powiedziane - początkującego użytkownika DSLR ;-)
Wyjątkowo sympatyczne forum w porównaniu do....
czyzby chodzilo o naszych ukochanych fanow tej zawsze drugiej marki :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
czyzby chodzilo o naszych ukochanych fanow tej zawsze drugiej marki :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Bez takich, bo bedzie 'thread closed' :? .
a jutro komornik zabierze Ci wszystkie :)
hekselman
23-07-2005, 16:05
cholernie ważny jest kolor paska!dlatego FIRMA z każdym aparatem daje NOWY,WYRÓŻNIAJĄCY pasek!A poza tym: nie widziałem na analogowych forumach takich debat o tej ostrości bo tam chyba jakby człowiek miał ekseperymentalnie powiększać sobie odbitki by je oglądać - toby wymiękł...A tu: zrobiłeś i sruuu! na monitor: powiększmy to 299 razy i zobaczymy...A potem zróbmy z tego odbitkę: 10x15.
Ale chętnie się dowiem jak Canon knoci swój sprzęt po 1000 papierów...Ps.Polecam 10-22 - ufff - cóż za piękna rurka!!!Nareszcie "prawdziwy" szeroki!
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.