Zaloguj się

Zobacz pełną wersję : Strój na ślub?



Propi
22-08-2008, 23:44
Co sądzicie na temat stroju, który przywdziać powinien fotograf w dniu ślubu? Czy powinien ubrać gajer, lśniące buty i szykowny krawat, czy wręcz przeciwnie - winien ubrać się w ciuchy czyste, schludne i wyprasowane, ale zarazem wygodne i przewiewne?

Z jednej strony owszem, jest to dzień uroczysty i należałoby ubrać się adekwatnie (czyt. elegancko). Z drugiej natomiast - nie przychodzimy tam na występy, tylko do pracy, która niejednokrotnie wymaga przyjmowania dziwnych pozycji, opierania się o różne rzeczy czy wręcz czołgania się po podłożu. Teoretycznie więc nie liczy się efekt wizualny w trakcie ślubu, ale efekt długotrwały w postaci zdjęć.

Zdradźcie więc proszę, jaki macie pogląd na tę sprawę? Elegancja ponad wygodę i praktyczność, czy wygoda ponad elegancję?

myst
23-08-2008, 00:01
Ja przeważnie ubieram szare spodnie lniane, na których nie widać kurzu przy częstym klękaniu, no i są luźne i wygodne. do tego czarną koszulę, by nie rzucać się w oczy... Krawata nie noszę, b by mi się w aparaty plątał :) No i jeszcze jedno: polecam zabrać też coś ciepłego na nocne plenery - nawet w lecie, po wyjściu z gorącej sali weselnej, łatwo się podziębić..

asdfasfd
23-08-2008, 00:03
Według mnie najlepiej w garnitur. Jeżeli niepełna wersja to bez krawata. Strojem nie powinno się wyróżniać z otoczenia, więc to jest chyba najlepsza opcja.

myst
23-08-2008, 00:06
kiedyś ubrałem się w garnitur (spodnie - w lecie mi trochę za ciepło w czymkolwiek prócz koszuli u góry) i trochę mi było szkoda klękać w nim czy kłaść się na glebie:)

asdfasfd
23-08-2008, 00:18
Położyć się w garniturze na glebie to trochę "niefajnie" :) Ja myślałem raczej o samej części w kościele.

nowart
23-08-2008, 00:21
A nie można zarówno wygodnie jak i elegancko..? :)
Oczywistym jest , że fotograf nie może być odstrzelony bardziej od Pana Młodego (lub Pani fotograf od Pani Młodej) jednak człowiek ubrany gustownie i elegancko zawsze jest mile widziany i inaczej oceniany jak łachudra w wytartych sztruksach , koszuli i skórzanej kamizelce - a taki obrazek na ślubach widuję bardzo często...

rsuhy
23-08-2008, 00:24
popieram asdfasfda
spodnie i koszula powinny być
krawat nie koniecznie
fakt faktem ale chodzisz po sali i mieszasz się wśród "ładnie" ubranych ludzi
to i ty powinieneś "ładnie" wyglądać

piast9
23-08-2008, 00:26
Moim zdaniem fotograf powinien się ubrać tak, jakby był jedną z zaproszonych osób. Są ubrania eleganckie i jednocześnie wygodne i dające się wyprać w pralce gdy się zabrudzą. Są ubrania eleganckie na upały. Fotografa w dżinach i t-shircie wywaliłbym ze swojego ślubu.

Piasek1989
23-08-2008, 02:10
fakt fotograf jest też osobą zaproszoną na imprezke:) i nie powinien się wyróżniać zbytnio z tłumu chodź i tak będzie swoją lufą i lampą ale nie zmienia faktu ze spodnie na kant i koszula powinna być. przecież taki struj nie jest wcale taki strasznie nie wygodny. jedynie co mnie zawsze wkurza to buty takie garniturowe (kościołowe jak to mówią) nie lubię i tyle

kogut
23-08-2008, 05:48
jedynie co mnie zawsze wkurza to buty takie garniturowe (kościołowe jak to mówią) nie lubię i tyle

Asem co prawda nie jestem, jeżeli chodzi o zdjęcia ślubne (raptem 2x dla znajomych;-)), natomiast nauczyłem się, że do kościoła warto założyć "ciche" buty, z miękką podeszwą.. Inaczej, przy szybkim przemieszczaniu się (stałki) wydajemy odgłosy jak galopujący koń :mrgreen:

TomS
23-08-2008, 07:39
Ja czarna koszula, ciemne spodnie i buty od garnituru. Dla mnie ma być przede wszystkim wygodnie i w miarę elegancko.
Oczywiście nie wyobrażam sobie ubrania się w niebieskie dżinsy, jakąś czarną koszulę i adidaski. Choć znam takiego jednego fotografa, który tak właśnie się ubiera.

myst
23-08-2008, 07:51
Co do butów to po 3 parach, ta czwarta jest już cicha, wygodna i elegancka :) A co do jeansów, to często ubieram je na plenerki - tych mi już w ogóle nie szkoda:)

s..
23-08-2008, 08:22
Ja rowniez uwazam, ze fotograf nie powinien odstawac od powagi uroczystosci. Ja najczesciej podobnie jak koledzy mam czarny garnitur, ciemna koszule i w kosciele obowiazkowo krawat - buty tylko Martensy - ciche, wygodne, eleganckie i niezawodne :P.
Oczywiscie to stroj na samą uroczystosc, na imprezce, czy plenerze juz tak sztywno byc nie musi, zresztą widac to po gosciach. Czesto tez woze ze soba drugi komplet odziezy w bagazniku - tybu jakies cieme bojowki i lniana koszula.

marekb
23-08-2008, 08:37
mam kilka koszul, które ubieram do zawsze czarnych spodni garniakowych i wyjsciowe czarne buty. Nie wiem czy to adrenalina czy co ale nawet w ostatnie zimne śluby jest mi ciepło i nie wyobrażam sobie jeszcze garniaka na to (wyjątek zima). A mnie sie wydaje ze moze się nieco odrózniac (nie mówię o kamizelce photo..;) ) bo czasem trzeba się przeciskac przez stado babciowo, dziadkowych fotoreporterów. Mało tego czasem taki dziadek ci mówi: odsuń się pan bo zdjęcia zrobić nie mogę... Raz jeden taki dziadzio do mnie: no proszę sie przesunąć bo ja też chce... no i tak się przepychał że mu kompakt (kodak- analog) ktoś łokciem wytrącił no i posypał się i zmieszał z groszówkami na bruku:-|

januszP.
23-08-2008, 08:41
Ostatnio byłem na ślubie. I powiem szczerze jako osoba z kręgu amatorów fotografii wstydziłem się za ubiór człowieka, który uwieczniał fotograficznie tę uroczystość. Wyciągnięty t-shirt, wytarte (szmatławe) dżinsy i brudne -przelatane adidaso-podobne robiły okropne wrażenie. Zwłaszcza przed ołtarzem w zbitce z elegancką młoda parą, eleganckimi świadkami i szatami liturgicznymi księdza. Powiem szczerze- ja bym na miejscu młodych (lub rodziny) takiego niechluja pogonił. To brak szacunku dla ludzi, jak
i swojej profesji! A przecież jest tyle możliwości ubrania się eleganckiego i schludnego. Nie koniecznie garnitur, krawat. Można się wyróżniać z "tłumu" żeby nie być traktowanym jak gość weselny, lub "Pan młody" . Ale może to teraz taka moda.
Im większy "luzak" , tym większy "artysta"?. Ja myślę, że jest to po prostu sprawa kultury osobistej!

Olszewski
23-08-2008, 08:45
Moim zdaniem fotograf powinien się ubrać tak, jakby był jedną z zaproszonych osób. Są ubrania eleganckie i jednocześnie wygodne i dające się wyprać w pralce gdy się zabrudzą. Są ubrania eleganckie na upały. Fotografa w dżinach i t-shircie wywaliłbym ze swojego ślubu.

Zgadzam się. To nie musi być Garnitur, koszula, kamizelka, spinki do mankietów, krawat pod szyję i inne cuda.
Ale zrobiłbym to co on. Jak ktoś by mi na mój ślub przyszedł w dresie, czy jeansach i koszulce polo to by wyleciał.
Ja zawsze biorę w lecie pantofle, spodnie od garnituru i koszulę (bez krawatu, bo nie wypada, aby podczas przysięgi ciekło mi z czoła jak z kranu), ale jak jest chłodniej to biorę krawat.
I krótko: jeszcze nikt mi nie powiedział, że coś jest nie tak, wręcz przeciwnie, klienci cenią sobie to, że fotograf wygląda elegancko.


bo czasem trzeba się przeciskac przez stado babciowo, dziadkowych fotoreporterów. Mało tego czasem taki dziadek ci mówi: odsuń się pan bo zdjęcia zrobić nie mogę... Raz jeden taki dziadzio do mnie: no proszę sie przesunąć bo ja też chce... no i tak się przepychał że mu kompakt (kodak- analog) ktoś łokciem wytrącił no i posypał się i zmieszał z groszówkami na bruku:-|

A tacy są najgorsi. :) Ale spotykam się, z tym, że fotograf mówi młodym, żeby prosili rodzinę o nie wykonywanie zdjęć bo mu to będzie przeszkadzało, ale wlezie podczas przysięgi niepotrzebnie w kadr. I czasami skutkuje.

Modzel
23-08-2008, 09:31
Co do stroju- raczej jakies "eleganckie" spodnie, napewno nie jeansy czy inne moro. Na gore obowaizkowo koszula, nie zaden tshirt. Bonusy jak krawat czy marynarka mozna sobie podarowac, chyba ze ktos lubi i jest mu w tym wygodnie:) I tak jak pisal kogut i inni- ciche buty to podstawa..
Natomiast jeszcze jedna sprawa, fotograf musi byc niewidzialny. Mialem okaze i przyjemnosc focic u mojej najblizszej kuzynki. Oprocz mnie byla wynajeta firma foto-wideo.. babka z kamera (zumowala nogami, porazka) i mlody chlopak z aparatem (kompaktem sony). Pomijajac jakosc zdjec i filmu- ubrani byli jak na jakas wiejska potancowke: powycierane sztuksy, wymieta koszulka i jakis taki sweterek a do tego zachowanie.. mam moze z 10 zdjec, na ktorych nie ma ani jego ani jej. Teraz bedzie, ze moglem inaczej stanac, wykadrowac itd.. ale jak laska zumowala nogami, a nie kamera to kamera ciagle byla 20cm od pani mlodej, od talerza, od ksiedza, od gosci itd.. dlatego wlasnie poza strojem, fotogram musi byc niewidzialny :)

Wats0n
23-08-2008, 10:25
Śluby ślubami, tu raczej sprawa jest oczywista.
Ale zauważyłem z kolei, że na wszelkich innych imprezach (głównie konferencjach, imprezach firmowych itd) fotograf bardzo często wpisuje się w stereotyp: trampki, wytarte jeansy, brudny t-shirt. Od czasu do czasu kamizelka taktyczna.

Nie jestem specjalnie przywiązany do wszelkich ogólnie przyjętych konwencji ubiorowych, ale zawsze uważałem że nie należy za bardzo rzucać się w oczy. Zawsze w takich sytuacjach biegam w stroju zsynchronizowanym z otoczeniem. Zwykle jest to średnio wygodne (gorąco, krępuje ruchy) ale odczuwałbym spory dyskomfort będąc ubrany jak osobnicy opisani w pierwszym akapicie.

Łukasz Unterschuetz
23-08-2008, 10:28
A ja chodzę w czarnych bojówkach, czarnej koszuli i czarnych adidasach ;]
Mamy robić zdjęcia, a nie wyglądać.. Oczywiście, nie mówię tutaj o bieganiu w rozciągniętym tshircie i dziurawch jeansach. Ale osobiście bawi mnie, gdy jestem na ślubie u znajomych i widzę męczącego się, czerwonego na twarzy, spoconego foto / video ;]. Nie sądzę, żeby para młoda polecała nas później na zasadzie "weź tego, był bardzo ładnie ubrany".

marekb
23-08-2008, 10:36
łukasz, że ładnie to nie, ale często biorą przyszli młodzi wizytki i strój też naszą wizytką jest. Ksiądz też widzi i jakiś szacuneczek się należy przede wszystkim PM

Łukasz Unterschuetz
23-08-2008, 10:41
marekb/ jedyną zasadą dotyczącą ubioru w kościele jest zakaz wchodzenia w krótkich spodenkach i mini spódniczkach. Nie okazuję braku szacunku poprzez chodzenie w długich spodniach :)
Ksiądz, który robił kurs powiedział, że mamy się ubierać wygodnie i tak, żeby nei rzucać się w oczy.

januszP.
23-08-2008, 10:51
marekb/ jedyną zasadą dotyczącą ubioru w kościele jest zakaz wchodzenia w krótkich spodenkach i mini spódniczkach. Nie okazuję braku szacunku poprzez chodzenie w długich spodniach :)
Ksiądz, który robił kurs powiedział, że mamy się ubierać wygodnie i tak, żeby nei rzucać się w oczy.

Łukasz . Jestem pewien, że ksiądz założył iż mówi do ludzi inteligentnych, o co najmniej średniej kulturze osobistej!? Oczywiście nie odnoszę się do podanego przez Ciebie ubioru. Jeżeli tak jak piszesz Twoje części garderoby wyglądają na uprane, wyczyszczone i w tonacji jednakiej to ok. Ale wierz mi To że w sejmie fotoreporterzy chodzą jak na ćwiczeniach survival-owych (a tam to pasuje ze względu na bagnisty teren z dziką "zwierzynę") to nie znaczy, że pasuje na tak wielkiej (dla wielu) uroczystości!

rsuhy
23-08-2008, 11:04
dokładnie podczas ślubu, wesela powinniśmy się wtapiać w tłum i strojem nie powinniśmy się różnic od innych
uważam, że wymaga tego sama grzeczność
spodnie na kant i koszula to według mnie wcale nie krepujące az nadto ubranie
niektóre jeansy bardziej krepują ruchy

Olszewski
23-08-2008, 11:28
łukasz, że ładnie to nie, ale często biorą przyszli młodzi wizytki i strój też naszą wizytką jest. Ksiądz też widzi i jakiś szacuneczek się należy przede wszystkim PM

Kiedyś młodzi zapytali się kamerzysty czy to jego dres wyjściowy czy też sportowy. Osobiście strój tak jak powiedział Marek jest naszą wizytówką. No nie wyobrażam sobie kogoś na moim ślubie w Nike'ach, Adidasach czy jeansach z brudną koszulą. Dla mnie jest to nie do przyjęcia.



Mamy robić zdjęcia, a nie wyglądać..

Tak to możesz podchodzić do ślubu kuzynki, cioci, wujka, ale nie do klienta.
Owszem mamy robić zdjęcia, ale prosta sprawa co było pisane: wszyscy są elegancko, fotograf również - nie wyróżnia się w tłumie w jeansach czy brudnej koszulce polo i w adidasach. Idziesz robić zdjęcia dla gazety w klubie czy jakieś innej dyskotece: bierzesz adidasy, szerokie spodnie (z gatunku: nasrane w kroku", obwisłą bluzę i czapkę z daszkiem założoną na bok, albo do tyłu.

W tym wypadku jest prosta sprawa: "Jeśli wchodzisz między wrony, musisz krakać jak i one".

meian
23-08-2008, 12:24
ubierać się wygodnie i elegancko!

Śmieszą mnie Ci którzy zakładają ciemny ciężki garnitur latem zapięty pod samą szyję, po 10 min. ociekają potem, śmieszą mnie też Ci w wytartych jeansach i butach z 4 paskami...

tyle ...

nagor
23-08-2008, 12:26
No nie wyobrażam sobie kogoś na moim ślubie w Nike'ach, Adidasach ... Dla mnie jest to nie do przyjęcia.

nie zgodze się z toba bo sa w/w buty tez bardzo eleganckie i dyskretne..
możńa te buty mieć skórzane czarne takie troche pantoflowate albo sportowe ale o eleganckim charakterze..
rozumiem ze chodzilo Ci tu o typowe kolorowe sportówki z tym się zgodze.

a co do stroju to chyba jakieś jasne, szare czy coś w ten deseń ale eleganckie spodnie tez mogą być (nie musża mieć kantów) i do tego jakas sportowa (nie dresowa) koszula w stonowanych kolorach.

asdfasfd
23-08-2008, 13:05
Nie wiem, może to ze mną coś jest nie tak, ale w garniturze jest mi najwygodniej. Nie jest mi za gorąco (muszę przyznać, że lubię ciepło) a garnitur nie krępuje moich ruchów. Jest idealny i bardzo praktyczny. W marynarce można nosić różne akcesoria i nikt nawet nie zauważy. Poza tym nie chciałbym zakłócić uroczystości, która jest dla kogoś tak ważna. Garnitur po prostu wygląda ładnie i pasuje do większości ofijalnych spotkań/uroczystości. Ciemne spodnie, biała koszula i ładne buty powinny być obowiązkowo, jeżeli komuś jest za gorąco to może zrezygnować z marynarki, ale powinno się po prostu wyglądać jak otoczenie.

rob76
23-08-2008, 13:10
ciekawe czy znalazłby się odważny w wyskoczeniu na imprezę w kamizelce odblaskowej z napisem foto czy press na plecach aby na maksa wyróżniać się z tłumu :-)

Ale na poważnie, to zawsze najlepiej się wtapiać w tłum, dzięki temu skraca się dystans mentalny i usuwa niepotrzebne napięcie między fotografem a weselnikami i dzięki temu nie robi się pozowanych zdjęć i jest szansa na dobry reportaż.

Yenox
23-08-2008, 14:30
ciekawe czy znalazłby się odważny w wyskoczeniu na imprezę w kamizelce odblaskowej z napisem foto czy press na plecach aby na maksa wyróżniać się z tłumu
A najlepiej w kamizelce kuloodpornej takiej jak mają reporterzy wojenni z wielkim PRESS!

Co do ślubów uważam, że garnitur jak najbardziej pasuje, ja jako 'oglądacz z drugiej strony (nie robie ślubów)' zdecydowanie lepiej wygląda fotograf w garniaku niz w jeansach!

westu
27-08-2008, 07:48
Ja w lecie jadę na czarnuch spodniach od garnituru, eleganckich czarnych butach i czerwonej koszuli bez krawata (zawsze ta sama koszula, a co, niech mnie kojarzą xD). Jak jest chłodniej zakładam garnitur. Tyle ;)

schabu
27-08-2008, 10:03
Ja zawsze biorę w lecie pantofle, spodnie od garnituru i koszulę (bez krawatu, bo nie wypada, aby podczas przysięgi ciekło mi z czoła jak z kranu), ale jak jest chłodniej to biorę krawat.
nie zdawałem sobie sprawy, że taki kawałek materiału jak krawat, tak bardzo chroni przed zimnem;)

mój strój to skórzane buty na sportowej podeszwie, lniane spodnie, koszula i na to kamizelka. nie foto, sweter czyli chyba bawełna:) jak jest gorąco to podwijam rękawy. krawatu nigdy nie nosiłem, głównie dlatego że boję się że kiedyś z którymś paskiem od aparatu by mi się mógł pomylić i bym się udusił niechcący.

szwayko
27-08-2008, 10:11
nie zdawałem sobie sprawy, że taki kawałek materiału jak krawat, tak bardzo chroni przed zimnem;)


Kolega pewnie uzywa krawata jako zaworu regulujacego przeplywem ciepla. Wiadomo przeciez ze cieplo uchodzi go gory. :-)

U mnie synchronizacja z otoczeniem. Spodnie od garnituru grafit, czarne eleganckie buty, koszula raczej jasna (jak jest slonce) - do kosciola zakladam marynarke grafitowa, aby mniej swiecic.

ripek
27-08-2008, 10:18
Czarne buty, czarne spodnie, czarna koszula. W razie czego mogę odprawić ślub jakby ksiądz zasłabł.

Generalnie idę w stronę luzu. Myślę że niedługo zamienię koszulę na koszulkę polo (też czarną).

1jac
27-08-2008, 10:31
Niech za przykład posłużą stroje Panów fotografów w Cannes. Myślę, że ich smokingi i białe koszule są jak najbardziej odpowiednie do rangi. Do slubu również, może nie w smokingu, ale elegancko.

schuvi
27-08-2008, 10:32
Czarne buty, czarne spodnie, czarna koszula. W razie czego mogę odprawić ślub jakby ksiądz zasłabł.

Generalnie idę w stronę luzu. Myślę że niedługo zamienię koszulę na koszulkę polo (też czarną).

Ja dokladnie tak samo,miekkie czarne buty (zeby nie stukac), czarne spodnie, i czarna koszula. W trakcie wesela, tzn ok 22, ubieram czarna polo.

Tomasz1972
27-08-2008, 10:49
Podczas ceremoni zawsze garnitur, na weselu około godziny 21 przebieram się w wygodniejszy strój :)

ripek
27-08-2008, 10:50
Niech za przykład posłużą stroje Panów fotografów w Cannes. Myślę, że ich smokingi i białe koszule są jak najbardziej odpowiednie do rangi. Do slubu również, może nie w smokingu, ale elegancko.

No troszkę przesadziłeś z tą rangą wesela. Tylko raz o ile dobrze pamiętam ubierałem marynarkę w tamtym sezonie gdy na weselu był Prezydent RP. A tak to luźno :)

Ja marynarki już sobie nie wyobrażam w momencie jak mam na sobie 2 body i pas z 2-3 pokrowcami na dodatkowe szkła czy lampę błyskową...

1jac
27-08-2008, 10:51
No troszkę przesadziłeś z tą rangą wesela. Tylko raz o ile dobrze pamiętam ubierałem marynarkę w tamtym sezonie gdy na weselu był Prezydent RP. A tak to luźno :)

Ja marynarki już sobie nie wyobrażam w momencie jak mam na sobie 2 body i pas z 2-3 pokrowcami na dodatkowe szkła czy lampę błyskową...

Dla Państwa Młodych ich wesele ma większą rangę niż koronacja kolejnego papieża. Wierz mi.

ripek
27-08-2008, 11:09
Dla Państwa Młodych ich wesele ma większą rangę niż koronacja kolejnego papieża. Wierz mi.

I jak się ma do tego strój fotografa? Czy będzie schludny czy ultra elegancki?

Uwierz mi z kolei Ty, że dla moich klientów na drugim miejscu pod względem ważności jest pamiątka w postaci zdjęć i nie mogę pozwolić żeby mój strój przeszkadzał mi w operowaniu sprzętem.

Z resztą czasami pytam klientów o to jak powinien być ubrany fotograf. Wszyscy mówili że ma być wygodnie ale nie pstrokato.

myst
27-08-2008, 11:20
ja zrezygnowałem jakiś czas temu z czarnych spodni, na rzecz szarych-lnianych. Dużo wygodniej, ale przede wszystkim nie widać na nich kurzu i można klękać do woli, bez zwracania na siebie uwagi jasnymi plackami na ciemnych spodniach... ;)

Venio
27-08-2008, 11:43
ależ macie problemy :P dzizas
Myślę że Monika z Bravo Girl będzie znała odpowiedz na to pytanie ;)

Cichy
27-08-2008, 12:18
Ja się ubieram na luzie, ale raczej na czarno.

kjoanna
27-08-2008, 18:28
Moze nie powinnam bo widze ze ten watek o fatalaszkach raczej meski ale skoro na sluby ubieram koszule (czarna) i krawat (czerwony) to moze nikt mnie nie zbanuje za ta wypowiedz;)

MacGyver
27-08-2008, 18:32
Moze nie powinnam bo widze ze ten watek o fatalaszkach raczej meski....
Wyłącznie dlatego że zdecydowaną większość użytkowników forum stanowią mężczyźni... ale to może dlatego że fotografujące panie wolą dyskutować o zdjęciach zamiast o sprzęcie do ich generowania :-)

myst
29-08-2008, 09:51
Może to mały OT, ale wydaje mi się że przewaznie kobiety fizycznie moga mieć problem z bieganiem przez 14-16 godzin z aparatem/aparatami w ręce. Zawsze mi się przypomina reklama jakichś środków przeciwbólowych, gdzie Panią fotograf bardzo boli głowa, natomiast ja bym przewidywał bardziej ból rąk - ma w łapkach 2kg zestaw (jakiś duży nikoś z gripem i chyba 17-55/2.8). Oczywiście sa wyjątki (np . Kalina:) ) ale wydaje mi się że generalnie to bardziej męski sport.
Ale odnośnie ubioru toi szkoda że się zrobił męski wątek - kobiety mają przeważnie więcej fantazji w tym względzie:)

Yenox
29-08-2008, 09:53
(jakiś duży nikoś z gripem i chyba 17-55/2.
Aj, z tego co pamiętam to w tej reklamie była 'nasza', bo jak sięgała do torby to lśniły czerwone paseczki:)

TomS
29-08-2008, 10:29
Tak torba wypchana elkami a podrzuca ją tak jak by była pusta :)

chyrus
29-08-2008, 11:00
OT

Moze nie powinnam bo widze ze ten watek o fatalaszkach raczej meski ale skoro na sluby ubieram koszule (czarna) i krawat (czerwony) to moze nikt mnie nie zbanuje za ta wypowiedz;)

Kobiety w krawatach są bardzo sexy 8-)
EOT

Wracając do tematu... nie będę się powtarzał, bo wszystko już zostało napisane wcześniej :mrgreen: (ubranie schludne z szacunkiem dla młodych i ich uroczystości)

myst
29-08-2008, 11:13
OT
Kobiety w krawatach są bardzo sexy 8-)


Szczególnie, gdy krawat stanowi lwią część bielizny :mrgreen:

pe!
29-08-2008, 11:27
czarne rurki + marynarka + bialy vneck

kieza
30-08-2008, 20:33
dół na czarno a buciki w stylu sportowe lakierki (ciche wygodne i całe czarne), zamiast koszuli lub polówek zakładam czarnego long sleeve z nadrukowanym firmowym logo, na plecach tez mam delikatny nadruk z logiem i www (grafitowy na czarnym) - reklama musi być i nikt w robote mi sie nie wchrzania - jest respekt :), dzięki temu że koszulka jest kusa a ja raczej szczypior jestem to generalnie prawie mnie nie widac jak sie ciemniej zrobi - strój mega wygodny, a że robimy śluby w dwóch fotoludków - to i firmowo ładnie się to prezentuje i budzi poczucie porządnej marki (na plenerki całodniowe z parą młodą to czasem prawie że w stroju z budowy ide - zależy jakie plenery wybraliśmy)

addie
31-08-2008, 11:03
witam,
a może tak ?

https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://img291.imageshack.us/img291/7963/koszuleksri5.jpg)

Propi
31-08-2008, 11:06
Wypas koszulka!
Można spytać, skąd masz? :)

rsuhy
31-08-2008, 11:49
co do reklamy to
zawsze można sobie zrobić smycz ze swoja reklamą
coś a'la identyfikator canon-board:mrgreen:

addie
31-08-2008, 11:52
Zrobiłem sobie. 12h wycinanie szablonu, 1h naklejanie go na koszulce, i ok 3h malowanie ( 3 warstwy )
http://img505.imageshack.us/my.php?image=kosuzlkowoxe1.jpg tu trochę więcej fot z etapu produkcji.

mtata
31-08-2008, 11:56
Aj, z tego co pamiętam to w tej reklamie była 'nasza', bo jak sięgała do torby to lśniły czerwone paseczki:)

Na moje krzywe oko to był 5D+35L :cool:

A co do meritum: za mystem polecam szare, lniane spodnie, które czasem zamieniam na czarne sztruksy - nie mam wtedy oporów przed klękaniem lub tarzaniem się po podłodze :D Do tego koszula bez krawata szara lub w dyskretną kratę. No i oczywiście wygodne, nie rzucające się w oczy buty na cichej podeszwie! :)

ripek
31-08-2008, 12:36
witam,
a może tak ?


Chyba żartujesz ... Nadrukuj sobie jeszcze markę auta którą przyjechałeś na slub..

addie
31-08-2008, 13:01
omg, a ty coś taki nerwowy ??. Przecież to był żart.
ehh

pazurek
31-08-2008, 16:17
To dobry pomysl jest przeciez, mozna by jeszcze dodatkowo dorabiac w ten sposob. Tylko kwestia dobrania tematyki, na sluby/wesela mozna by zakladac koszulki z reklamami srodkow na kaca, lokalnych korporacji taksowkarskich, zlosliwi mogli by dorzucic jeszcze np. reklame pieluch czy sklepow z bielizna dla dzieci.

:twisted:

ripek
31-08-2008, 18:02
omg, a ty coś taki nerwowy ??. Przecież to był żart.
ehh

Bo już za dużo widziałem po weselach ...

Venio
31-08-2008, 23:06
Marcin ma nerwice - wybaczcie mu ;)

Krzys_ek
31-08-2008, 23:17
Proponuję:
Kancik czarny, koszula np. biała bez krawata i do tego czarna kamizelka od gajerka… i powinno być OK.!
Wiem z własnego doświadczenia, że wygląd jest istotny na takich uroczystościach. Ludzie zwracają na to uwagę i to bardzo dużą.
Miło jest usłyszeć od gości, że wygląda się dobrze.
Nie polecam stroju lekceważyć!!!

pazurek
01-09-2008, 15:39
https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://img123.imageshack.us/my.php?image=krawat01ah3.jpg) :D

Yenox
01-09-2008, 15:52
Bo “klient w krawacie jest mniej awanturujący się”. Krawat branżowy jest własnością fotografa kancelarii premiera - Roberta Kwiatka ; Przodkowo 01.09.2008

fot. Łukasz Głowala / FORUM

fotoreporterzy.pl

ewa_olsztyn
01-09-2008, 16:22
A ja chodzę w czarnych bojówkach, czarnej koszuli i czarnych adidasach ;] Mamy robić zdjęcia, a nie wyglądać..
Ja się zgadzam z Łukaszem. W życiu nie załozyłabym garnituru na ślub, gdybym miała fotografować. W garniturach są weselnicy (ci z kompaktami też) - oni się bawią, fotograf pracuje. Strój ma być czysty, schludny, nie rzucający się w oczy i wygodny. Logo i www na plecach - jak najbardziej. Fotograf ma wyglądać schludnie, ale jak profesjonalista, a nie jak wujek panny młodej, który se kupił lustrzankę i świruje z wypiekami na twarzy i potem na czole.
Inna rzecz, że garnitur kojarzy mi się z Wiejską i z wiejską zabawą (na jedno wychodzi) i tak już pewnie pozostanie.
Fotografowałam na razie tylko jeden ślub, własnego syna. W czarnych bojówkach i czarnej koszulce. Przebrałam się w szpilki, suknię i makijaże... potem. I... ach! Ilu komplemenów wysłuchałam za tę metamorfozę!! :D
No i - jakie piękne zgorszenie wywołałam wśród wiejskiej cześci rodziny!
Mniam! Warto było!

slick
01-09-2008, 17:36
Fotografowałam na razie tylko jeden ślub, własnego syna. W czarnych bojówkach i czarnej koszulce.

gratuluje.
na upartego to można przyjść w samych slipach. byle były schludne i eleganckie.

ewa_olsztyn
01-09-2008, 18:11
gratuluje.
na upartego to można przyjść w samych slipach. byle były schludne i eleganckie.
Onegdaj w wyższych sferach obowiązywała zasada, że elegancki to człowiek ubrany stosownie do okoliczności - okoliczność to także wykonywane zajęcie. Nieeleganckie jest to, co nadęte i sztuczne, czyli udające coś innego. Garnitur na fotografie udaje strój weselny, a onże fotograf - pracuje. Chyba że robi i jedno i drugie, ale to mało profesjonalne.
A same slipy - oczywiście schludne - są dobre w sypialni, nigdzie indziej.

myst
01-09-2008, 18:32
ewa gratuluję opanowania;) ja bym riposty sarkazmu nie pozbawił :)
A jeśli chodzi o ubiór, samo przebywanie w garniaku przez kilkanaście godzin jest dla mnie nie do przeżycia, nie wspominając o fotografowaniu:)
Ostatnio, żeby zrobić sensowne ujęcie młodej pary miałem około 'pół pocałunku' żeby wskoczyć na scenę za nimi (wys. mnie/więcej do pasa)... Dobrze że miałem luźne lniane spodnie, a nie garnitur ;)

ewa_olsztyn
01-09-2008, 19:12
ewa gratuluję opanowania;) ja bym riposty sarkazmu nie pozbawił :)

Z moją pogodą ducha? :D


A jeśli chodzi o ubiór, samo przebywanie w garniaku przez kilkanaście godzin jest dla mnie nie do przeżycia, nie wspominając o fotografowaniu:)
Ostatnio, żeby zrobić sensowne ujęcie młodej pary miałem około 'pół pocałunku' żeby wskoczyć na scenę za nimi (wys. mnie/więcej do pasa)... Dobrze że miałem luźne lniane spodnie, a nie garnitur ;)

Podobnie ja - zaproszenie syna do fotografowania jego ślubu to był dla mnie zaszczyt i wyraz wiary w moje umiejętności (przesadny). Nie wyobrażałam sobie tej pracy w wieczorowej sukni i szpilkach. Więc... poszłam na całość :D
Było bardzo naturalnie i sympatycznie, a zdjęcia wyszły dużo powyżej moich umiejętności.
W każdej życiowej sytuacji najważniejsze jest niczego nie udawać.
No chyba że dla wygłupu, ale to inna bajka ;)

BuRton
01-09-2008, 20:29
Ewa, popieram Cię całym sobą :) . Niektórym wypowiadającym się w tym wątku piórko w d...tyłek i na bal ;) . Domyślam się, że Ci "pięknisie" od garniturów to raczej na weselu kuzynki czy innej rodzinki fotografowali (bez uogólniania oczywiście). Niemniej szanuję wszelkie ubiory fotografów weselnych i nie tylko. Jak komu wygodnie to co mi tam ;) . W tą sobotę miałem nowe buty - elegancko-wygodne i do tego ciche (podeszwa), elastyczne i przyczepne (mogą być nawet jako zaczepno-obronne ;) ). Zaraz lepsze foty mi wychodziły ;) :grin:

slick
01-09-2008, 21:08
Pewnie jestem inny, ale mnie jest wygodni w gajerku. Jak mi gorąco, nie wkładam marynarki. Spodnie w ogóle nie blokują mi ruchów pomimo, że 52 procent poliester, a nie żaden len. Póki co, żadna z par nie miała zastrzeżeń co do mojego ubioru. Nie wyobrażam sobie, żebym śmigał pod ołtarzem w bojówkach i podkoszulku(!!!) (co innego plener). Ostatnio mijałem się w kościele z jednym fotopstrykiem, który miał na sobie znoszony sweterek, dżins i białe rozczłapane adidasy. Wyglądał żałośnie na tle młodej pary i całej sytuacji.
Jeszcze trochę ewo_olsztyn i okaże się (wg. Twoich pokrętnych teorii), że fotograf odziany w garnitur, to przejaw braku szacunku dla swoich klientów. Jeszcze chwila i wkręci się taki niepostrzeżenie w imprezę i wypije całą wódkę weselną.
Piszesz, ze zbulwersowałaś swoim wyglądem co poniektórych gości weselnych. Piszesz, ze tak było. Wyobrażasz sobie, żeby fotograf utrzymujący się w głównej mierze ze ślubów pozwolił sobie na tego typu sytuacje??
Tak jak to młodym mają się podobać z zdjęcia wesela a nie fotografowi, tak samo Ty musisz się dostosować do pewnych sytuacji, a nie sytuacja do Ciebie. Decydując się na taki rodzaj zarobkowania, przyjmujesz pewne „niewygody” z całym dobrodziejstwem inwentarza.
Takie jest moje zdanie. Dla mnie koniec temtu.

ewa_olsztyn
01-09-2008, 22:30
Pewnie jestem inny, ale mnie jest wygodni w gajerku.

Jeśli Ci tak wygodni - to właśnie o to chodzi.


Jak mi gorąco, nie wkładam marynarki.

A to już nieelegancko. Gentleman nigdy nie zdejmuje marynarki, zwłaszcza jak jest gorąco.


Spodnie w ogóle nie blokują mi ruchów pomimo, że 52 procent poliester

Poliester? I Ty nauczasz o elegancji??? :D


Póki co, żadna z par nie miała zastrzeżeń co do mojego ubioru. Nie wyobrażam sobie, żebym śmigał pod ołtarzem w bojówkach i podkoszulku(!!!)

Myślisz, że ołtarz byłby zgorszony bojówkami? :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
A poza tym - przed ołtarzem nie wypada śmigać, należy się zachowywać powściągliwie, czyż nie?


Ostatnio mijałem się w kościele z jednym fotopstrykiem, który miał na sobie znoszony sweterek, dżins i białe rozczłapane adidasy. Wyglądał żałośnie na tle młodej pary i całej sytuacji.

Z opisu wynika, że był po prostu niechlujny. To bardzo nie na miejscu, nawet w kolejce po zasiłek. Gorsze niż garnitur z poliestru!


Jeszcze trochę ewo_olsztyn i okaże się (wg. Twoich pokrętnych teorii), że fotograf odziany w garnitur, to przejaw braku szacunku dla swoich klientów. Jeszcze chwila i wkręci się taki niepostrzeżenie w imprezę i wypije całą wódkę weselną.

Takie wnioski wysnułeś? I powiadasz, że to ja jestem pokrętna?? :twisted:


Piszesz, ze zbulwersowałaś swoim wyglądem co poniektórych gości weselnych. Piszesz, ze tak było.

Owszem, ale nie wyglądem - rolą!
No i zbulwersowałam tylko tę wiejską część gości - tę, która zdjęła marynarki po 22.00, bo było gorąco. "Miejscy" goście oraz pan młody - pozostali we frakach do świtu.


Wyobrażasz sobie, żeby fotograf utrzymujący się w głównej mierze ze ślubów pozwolił sobie na tego typu sytuacje??

Fotograf nie ma bulwersować, ale pracować. Oraz stosownie się prezentować.


Tak jak to młodym mają się podobać z zdjęcia wesela a nie fotografowi, tak samo Ty musisz się dostosować do pewnych sytuacji, a nie sytuacja do Ciebie.

Ja muszę? Slick! Ja muszę to tylko jeść, pić i palić, żeby przeżyć. Reszta jest wyborem wolnego człowieka :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:


Decydując się na taki rodzaj zarobkowania, przyjmujesz pewne „niewygody” z całym dobrodziejstwem inwentarza.

Grosza nie wzięłam za tę robotę :mrgreen:, a nawet sporo dołożyłam.
Ale jak bym miała tak kiedyś zarobkować, to wyłącznie w bojówkach hihihi..


Dla mnie koniec temtu.

A dla mnie początek. Bo oprócz tych bojówek, potrzebuję co najmniej piątki i jeszcze jednego obiektywu oraz umiejętności. I to jest o wiele poważniejszy problem.

myst
01-09-2008, 22:42
Przy pięknie spadających cenach piątki, to chyba coraz mniejszy problem.. ;)

kuzi4
02-09-2008, 01:16
1. Wygodnie
2. Cicho
3. Po sesji para młda powinna zapytać: "kiedy zrobiłeś te zdjęcia - my nic nie widzieliśmy !!!"

BuRton
02-09-2008, 01:39
1. Wygodnie
2. Cicho
3. Po sesji para młda powinna zapytać: "kiedy zrobiłeś te zdjęcia - my nic nie widzieliśmy !!!"

Bez przesady :-D . Takie cuda to tylko ZENITEM :mrgreen:.

witam
12-08-2009, 22:28
Witam!
Jako przyszła, świadoma klientka nie przywiązuje uwagi do ubioru fotografa. Czy fotograf będzie miał na sobie spodnie moro czy eleganckie, to tak naprawdę nie ma znaczenia. Najważniejsze, żeby sam się dobrze czuł. Najbardziej cenię sobie wysoką jakość fotografii, a taką pracę jestem w stanie naprawdę sowicie wynagrodzić.

Pozdrawiam,
Maria Nowak.

MM-architekci
12-08-2009, 22:38
;D dobre...

himi
12-08-2009, 22:43
Nawet bardzo. Stosowna konkluzja na zamknięcie zabawnego momentami wątku. Ja tylko na koniec dołączę do grona tych, co nie w garniturach. Ja też na luzie, czarne sztruksy - noszę tylko na śluby:), koszula i na chłodne dni marynara, ale luzna - jako kurtka. Żadnych krawatów etc. Wystarczył mi na moim ślubie, by go szczerze znienawidzić.

Parteq
12-08-2009, 22:56
Jednym z pierwszych pytan klientki ostatnio było - "a jak będzie Pan ubrany" :D
Odpowiedziałem wymijająco pytaniem - "A jak by Pani chciała abym był ubrany".
W odpowiedzi usłyszałem - "jakkolwiek byle na czarno"

zanussi
12-08-2009, 23:10
na czarno? a co to na pogrzebie fotografujesz? ble ;-)

aptur
12-08-2009, 23:19
na czarno? a co to na pogrzebie fotografujesz? ble ;-)

klient nasz pan, jakby dobrze płacili to mogę się nawet za klauna przebrać :mrgreen:

Parteq
12-08-2009, 23:21
heh, nie, na szczęście nie,
Tradycyjne żydowskie wesele :)

mieszko_1vp
13-08-2009, 01:04
heh, nie, na szczęście nie,
Tradycyjne żydowskie wesele :)

To ja bym wtedy przyszedł na czarno-w oficerkach,bryczesach i marynarce z trupimi główkami na kołnierzu...hehe...

Parteq
13-08-2009, 01:15
To ja bym wtedy przyszedł na czarno-w oficerkach,bryczesach i marynarce z trupimi główkami na kołnierzu...hehe...

Wpadnij, bedzie jakies 200 osob, chetnie to uchwyce

mieszko_1vp
13-08-2009, 01:33
Wpadnij, bedzie jakies 200 osob, chetnie to uchwyce

przecież żydzi to taki biedny pacyfistyczny naród (obecnie pacyfikujący ludność palestyny)...
wracając do tematu-ja zawsze w jeansach-brzydzę się kantów-jak komuś nie pasi to jego problem-

sebcio80
13-08-2009, 03:48
ja zawsze, czarne lub grafitowe spodnie od gejerka
koszula z krotkim rekawem, czarna, szara, bezowa, bordowa, biala,
buty czarne od garnituru

marynaki nie nosze, po prostu za goraco i malo wygodnie, szczegolnie ze mam zapiety pas z obiektywami, wiec w marynarce wygladalbym idtotycznie

dzinsy do kosciola... nigdy, nawet z marynkarka,

adi760303
13-08-2009, 09:39
ja zawsze, czarne lub grafitowe spodnie od gejerka
koszula z krotkim rekawem, czarna, szara, bezowa, bordowa, biala,
buty czarne od garnituru

marynaki nie nosze, po prostu za goraco i malo wygodnie, szczegolnie ze mam zapiety pas z obiektywami, wiec w marynarce wygladalbym idtotycznie

dzinsy do kosciola... nigdy, nawet z marynkarka,

Ja podobnie. Spodnie od granituru, do tego jakas koszula z którkim rekawem (jak cieplo) - marynarke mam jakby była potrzebna :) - buty eleganckie.

krzychoo
13-08-2009, 10:02
Ciekawy wątek. Ja przyznam do noszenia się na ślubach w bojówkach - bo niby dla wygody,bo jestem w pracy a nie na imprezce. Ale kiedyś widziałem kamerzystę, który śmigał między gośćmi w znoszonych dżinach i rozciągniętym koszulku i ... coś we mnie pękło. Kupiłem świetne, niegniotące się garnitury (100% wełna :) ) i też jest bardzo wygodnie - chociaż w weekendy jestem elegancki :) Na dzikie plenery przyrodnicze też mam stosowny strój (woodland). Tam w gajerze nie wypada. Dobrze jest odróżniać od siebie imprezy...

AMMarshall
13-08-2009, 10:21
No to ja o sobie:

Czarne, eleganckie spodnie, krój młodzieżowy coś pomiędzy dżinami a spodniami od gajeru.
Czarne, eleganckie półbuty.
Biała elegancka koszula krój młodzieżowy z długim rękawem - i tu uwaga - wypuszczona na spodnie.

Tyle.
Jak chłodniej, to mam czarną marynarkę - komplet do tych spodni, też elegancka i też młodzieżowy krój.


:)

himi
13-08-2009, 10:38
Wszystko eleganckie jak widzę:) - to elegancko:)

pank
13-08-2009, 11:03
To ja bym wtedy przyszedł na czarno-w oficerkach,bryczesach i marynarce z trupimi główkami na kołnierzu...hehe...

Ależ świetny żarcik, normalnie aż brzuch mnie boli od śmiechu. Specjalnie robisz z siebie idiotę czy to naturalny talent?

Wracając do tematu, ja zawsze na czarno, uważam że im mniej się rzucam w oczy tym lepiej. Nie znoszę garniturów, koszul, krawatów i tego całego badziewia, ale kupiłem sobie całkiem wygodny lniany garnitur, do tego czarna podkoszulka, i czarne, niby sportowe buty.

sebcio80
13-08-2009, 11:58
tylko co w nowych bardzo jasnych kościołach, które są całe białe? czarny się tam rzuca w oczy ;-)

Sergiusz
13-08-2009, 11:59
Garnitur lniany to fajna sprawa ale niestety się deko gniecie. Pod marynarkę czarna koszulka, najlepiej taka, która przynosi szczęście. Swoją z wiadomych względów noszę na lewą stronę. 8)


https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://img24.imageshack.us/img24/199/koszulkak.jpg)

pank
13-08-2009, 12:01
tylko co w nowych bardzo jasnych kościołach, które są całe białe? czarny się tam rzuca w oczy ;-)

Nie, jak 3/4 gości płci mniej pięknej też jest w czarnych, bądź bardzo ciemnych garniakach.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!

Garnitur lniany to fajna sprawa ale niestety się deko gniecie

Też tak myślałem ale się okazało że ten się specjalnie nie gniecie, len jest dość luźno spleciony i gruby. Fajna koszulka.

Sergiusz
13-08-2009, 12:13
Garnitur jest wyjątkowo niepraktyczny podczas robienia zdjęć a do tego marynarka jest mało kompatybilna z plecakiem i torbą fotograficzną więc i tak zostaje w bagażniku. Do tego wystaje spod kurtki i wygląda to jak przez okno. Preferuję bojówki i kurtkę wojskową. Zawsze w kieszeni mam kawałek sznurka i trochę plastra bo podczas robienia zdjęć wszystko może się przydać i powinno być pod ręką. Tak mi zostało z analogowych czasów kiedy to w lewej kieszeni miałem filmy nienaświetlone a w prawej naświetlone. A przed kościołem utylizuję wszystkie klucze i drobne monety aby poruszając się za bardzo nie dzwonić.

piotrusb
13-08-2009, 14:46
Ja mam tak: marynarka sportowa z kapturem, do tego jeansy i brązowe, sportowe buty (takie trochę trampki) to tego jasnoniebieska koszulka z krótkim rękawem (elegancka, nie t-shirt). Od biedy, albo jak mi się nie chce czyścić butów z poprzedniego zestawu :lol: to wtedy strój od garnituru, marynarka też ujdzie chociaż wtedy raczej jej unikam.

Marzę o lnianych, czarnych spodniach i identycznej marynarce, ale jak na razie muszę sobie radzić z tym co mam - dla jednego ślubu w tym roku kupować kolejnego stroju nie będę ;)

AMMarshall
13-08-2009, 16:33
Wszystko eleganckie jak widzę:) - to elegancko:)

Podkreśliłem _eleganckie_ żeby odciąć od dżinów, bo typowym gajerem ten komplet nie jest.

Elegancki jest. :)

himi
13-08-2009, 17:16
Mam nadzieję, że wyczułeś ton żartu:)Pozdrawiam.

himi
17-08-2009, 23:36
Z życia wzięte - ostatnia sobota. Zajeżdżam na miejsce zlecenia, sympatyczna wieś dolnośląska. Wita mnie ojciec weselny. Mam na sobie strój służbowy wzmiankowany wyżej, a zatem czarne szruksy ( w cieniu było 30 stopni:) jasna koszula z długim. Ojciec weselny na mój widok: a pan fotograf to się NA PEWNO przebierał będzie....:)
Nie przebrałem się, a po godzinie z ojcem weselnym byliśmy w doskonałej komitywie mimo wyczuwalnego braku akceptacji dla braku garniaka i krawata.

vengo
19-08-2009, 00:38
Ostatnie wesele:
cały ubrany na czarno(ciemne kolory)-jak zawsze, tj.spodnie od garniaka,koszula z długim rękawem, pasek,czarne skarpetki i buty skórzane;

Panna Młoda do mnie:
" a co pan taki cały na czarno?"

Ja do niej :
" tak jest lepiej,bo księża patrzą jak na swojego.."

fyrste
24-08-2009, 12:55
to ja z trochę innej strony.
W sobotę przed mną wychodził z kościoła fotograf - full garniak + na plecach jakiś plecak foto z dużą ilością dyndających sznurków. Powiem szczerze, że tak patrząc z boku to wyglądało to dość dziwnie i raczej mało elegancko. Myślę, że jakby się ubrał ciut bardziej na luzie to wyszło by mu to tylko na dobre...

AMMarshall
24-08-2009, 13:44
...garniak + plecak, a nawet sama koszula + plecak to jest totalne dno.
Świadczy o całkowitym bezguściu pana fotografa...

MM-architekci
24-08-2009, 18:20
...garniak + plecak, a nawet sama koszula + plecak to jest totalne dno.
Świadczy o całkowitym bezguściu pana fotografa...

to byl zart oczywiscie ?

diZaster
24-08-2009, 18:43
lol, ja zazwyczaj w bialej koszuli, czarnych spodniach /materialowych czasem jeansowatych/ i w czarnym krawacie, zawsze z plecakiem a do tego takie ala skate'owe czarne i wygodne buty.

jestem calkowicie bez gustu, ale wygodniej mi czasem zrobic jakis tam kadr niz w garniturze i z torba foto.

AMMarshall
24-08-2009, 18:58
to byl zart oczywiscie ?

No coś Ty, w ogóle...



lol, ja zazwyczaj w bialej koszuli, czarnych spodniach /materialowych czasem jeansowatych/ i w czarnym krawacie, zawsze z plecakiem a do tego takie ala skate'owe czarne i wygodne buty.

jestem calkowicie bez gustu, ale wygodniej mi czasem zrobic jakis tam kadr niz w garniturze i z torba foto.

Dizaster, jeszcze przebijasz!! Koszula, krawat, plecak... :D

OK ale to tylko dla mnie jest bezguście, innym włącznie z Wami Koledzy może się to podobać...

Tezet-gdynia
24-08-2009, 19:00
Podobno najlepiej ubrac sie tak, by nie wygladac lepiej niz Pan/Panna mloda ;) Cos w tym musi byc czytajac ten temat ;)

vengo
24-08-2009, 19:05
No to dołożę do pieca :)
Ja cały na czarno w garniaku i wszelkich dodatkach,
a do tego żółty plecak Lowe Dryzone 100.
Wyglądam w takim zestawie jak szerszeń :)))
Na szczęście plecak zawsze zostaje w samochodzie i mało się z nim turlam.

diZaster
24-08-2009, 19:25
no ja tez ciagle z plecakiem nie laze, stawiam go gdzies na boku otwartego i tylko po szkla podchodze. w sumie tyle. nie wiem tylko co jest bezgustnego w koszuli i krawacie.

MM-architekci
24-08-2009, 19:44
a to ja nie wiedzialem ze slub to rewia mody , myslalem ze tam idzie sie pracowac ...

AMMarshall
24-08-2009, 19:50
no ja tez ciagle z plecakiem nie laze, stawiam go gdzies na boku otwartego i tylko po szkla podchodze. w sumie tyle. nie wiem tylko co jest bezgustnego w koszuli i krawacie.

Łukasz, plecak w ręku, a później gdzieś na ławce jest jeszcze OK.

Odniosłem się do garniaka+plecak (na plecach) lub koszuli+plecak (na plecach).
Do koszuli i krawata samych w sobie nic nie mam wręcz przeciwnie - lubię!
Krawata na focenie nie zakładam jednak bo przeszkadza troszkę.


a to ja nie wiedzialem ze slub to rewia mody , myslalem ze tam idzie sie pracowac ...

Zupełnie nie rewia mody. Ale moim zdaniem fotograf powinien wyglądać jakoś przyzwoicie.
Nie będziesz mi chyba wmawiał, że garnitur + plecak na plecach nie wygląda idiotycznie...

diZaster
24-08-2009, 19:51
no to chyba nikt nie lata przez cala impreze z plecakiem na plecach :D
przynajmniej ja sie nie spotkalem z czyms takim.

poprostu w czyms trzeba miec sprzet i ewentualnie cos do picia czy jakies duperele.

MM-architekci
24-08-2009, 20:36
Nie no wyglada wyglada masz racje , jak ktos tak jak ja nie jest zmotoryzowany to dopiero problem jest jak sie spakowac/ubrac zeby miec wszystko przy sobie :/ , koszmarek czasem ,na szczescie czesto gesto jest gdzie sprzet zrzucic.

krzysztofr
24-08-2009, 22:16
A więc następnym razem zamiast garnituru biorę wytarte jeansy i podkoszulek :)
Grunt żeby pasowało do plecaka :D

MM-architekci
24-08-2009, 22:58
nie przesadzaj wystarcza ciemniejsze spodnie , koszula , sweterek i mozna wygladac jak czlowiek , za to czuc sie swobodnie ;]

yggdrassill
25-08-2009, 07:53
mnie nie obchodzi jak kto sie ubiera ale... jak ogladam zdjecia ze slubu i widze na co trzecim goscia z kamera w wytartych dzinsach, w koszuli z krotkim rekawem, rozpietej prawie do polowy, to na miejscu mlodych nie bylbym taki wyrozumialy...

tomaswp
25-08-2009, 21:00
Obowiązkowo dla canoniera:
czarna koszula, białe spodnie i czerwony pasek
a do tego:
czarny EOS, biała L-ka z czerwonym paskiem.

Malin
26-08-2009, 00:02
Dla mnie zestaw: wygodne spodnie czarne sportowe od garnituru, koszula z krótkim rękawkiem, buty cichobiegi i mnóstwo zapału - zestaw jest idealny (:

LISU
26-08-2009, 03:05
na miejscu mlodych nie bylbym taki wyrozumialy...
bez przesady, to jedna osoba, w dodatku nie związana z nimi, przychodzi do pracy, wymaganie garniaka to żenada. w życiu bym sie tak nie ubrał robiąc foty na weselu nawet jakby to miało decydowac o zleceniu ;)

blum
26-08-2009, 08:56
w dodatku nie związana z nimi, przychodzi do pracy
Zwiazana... umowa. Przychodzi do pracy jak napisales. Nie widziales innych stanowisk pracy gdzie garniak jest wymagany? Zacznij sie obracac wsrod ludzi ;)

w życiu bym sie tak nie ubrał robiąc foty na weselu nawet jakby to miało decydowac o zleceniu
Przeciez nie musisz i to jest w tym najlepsze - jest wybor ;-)
U mnie to nie decyduje o zleceniu ale wypada sie odpowiednio ubrac choc to co mam na sobie zalezy od tego na jaka PM trafie.

yggdrassill
26-08-2009, 09:12
bez przesady, to jedna osoba, w dodatku nie związana z nimi, przychodzi do pracy, wymaganie garniaka to żenada. w życiu bym sie tak nie ubrał robiąc foty na weselu nawet jakby to miało decydowac o zleceniu ;)

właśnie dlatego, że to jedna osoba ubrana nieadekwatnie do okoliczności, więc od razu zwraca na siebie uwagę i wprowadza dysonans... nikt nie mówi o noszeniu fraków, garniturów od armaniego itp. ale odrobinę szacunku dla młodych i ich gości...
pomijam już fakt, że w czasie składania życzeń ustawił się dokładnie pomiędzy panna młodą a młodym i na każdym zdjęciu ze składania życzeń będzie taki oto obrazek:
pan młody, kamerzysta, panna młoda...

pjakusz
26-08-2009, 11:50
bez przesady, to jedna osoba, w dodatku nie związana z nimi, przychodzi do pracy, wymaganie garniaka to żenada.

Żenada to nie umieć ubrać się adekwatnie do sytuacji. Obejrzyj na kameruni.com innych zażenowanych wymogiem noszenia garniaka.

checiu
26-08-2009, 12:47
dokładnie, wg mnie na ślubie to spodnie od garniaka, pantofle/czarne cichobuty, koszula to absolutne minimum. Wszyscy na ślubach są w garniturach i łatwiej się wmieszać w tłum i zrobić lepsze zdjęcia, nie mówiąc już o samej przysiędze, gdy staje się koło młodych - ja nikomu tego nie narzucam, ale sam zawsze chodzę w garniaku na ślub, zainwestowałem w dobre buty i nareszcie nie bolą mnie nogi (jak co we wcześniejszych pantoflach) i nie słychać mnie w ogóle jak chodzę po kościele.
Nie chodzi tu o styl czy przepych - po prostu o styl bycia i uszanowania Młodych, Rodziców i miejsca ślubu. Do kościoła w niedzielę w krótkich spodniach, ani w tym co na codzień nie chodzę.

spino
26-08-2009, 13:13
u mnie prawie standardowo ? - czarna koszula z długim rękawem (w wyjątkowe upały jasna koszula z krótkim), czarny krawat, jasne spodnie od garnituru i czarne wygodne pantofle (11 letnie :? -rozchodzone, ciche, zadbane i nie zniszczone ;-) ) + czarna torba foto
-na plener w innym terminie - strój "nieoficjalny" - na luzie, bardziej na sportowo (nie mylić z dresami :grin: )

MM-architekci
26-08-2009, 17:58
Do kościoła w niedzielę w krótkich spodniach, ani w tym co na codzień nie chodzę.

tzn ze wstydzisz rzeczy w ktorych chodzisz ? czy sa one brudne ? ;] , nie traktuj tego jako ataku , ale taka przesada jednak jest przesadzona ;] , ale rozumiem ze niektorzy traktuja kosciol jako "cos" wyjatkowego stad takie podejscie do sprawy

pank
26-08-2009, 23:06
Nie trzeba kościoła traktować wyjątkowo, wystarczy że z szacunkiem podejdzie się do tych którzy w ten sposób kościół traktować mogą, a jeżeli nawet nie kościół to przynajmniej ceremonię, którą, teoretycznie, mają pierwszy i ostatni raz w życiu.

olga123
17-10-2010, 21:36
ale fakt faktem, na zdjęciach (a obejrzałam ich trochę) jeśli fotograf jest ubrany strasznie "luzacko" to nie wygląda to najlepiej. Najbardziej to widać jeśli na ślubie jest 2 fotografów tak ubranych i przypadkiem fotografuja się nawzajem Ale chyba najgorsze problemy fotograf może mieć jak chodzi przed nim kamerzysta :) to jest bardzo ciekawe..... i śmieszne zarazem

Bartek_902
19-10-2010, 07:15
Dla mnie garniak to przesada,jak ktoś lubi to ok ale nie wobrażam sobie pracy w lato gdy jest 30 stopni a ty w garniaku z torba i sprzętem prosisz o jedno,żeby ten dzien sie skończył.
Poza tym garniak cie nie ukryje,jestes taka osobą na ślubie gdzie bedziesz w centrum wydarzeń i zawsze ktoś cie zauważy,no bo trudno by było inaczej gdy biegasz koło ołtarza z wielkim aparatem i walisz lampą,dlatego ważniejsze jest dyskretne i ciche zachowanie,a co do ubioru wystarcza ciemne spodnie,spokojnie jeansy byle by nie byłe z jakimiś dziurami czy odpustowymi przetarciami i jakaś w miare elegancka koszula/koszulka polo np w ciemnym kolorze

Mad_Mac
19-10-2010, 10:16
Ja nie raz slyszalem od klientow o fotografach w jeans'ach i spoconej koszulce polo i wierzcie mi ze nie byly to superlatywy.
Dla mnie spodnie z garniaka, czarne buty i koszula to podstawa. Dodatkowo marynarka jesli jest zimno.

szogun
19-10-2010, 11:57
Kamerzysta na ostatnim ślubie, na którym fociłem ubrał się w elegancki czarny garnitur i sportowe buty z dużym czerwono białym logiem. Chociaz może dobrze, ze nie odwrotnie - w dres i pantofle.
Sam generalnie ubieram się na ciemno, koszula, krawat, spodnie eleganckie i marynarka w chłodne dni.

pawciolbn
19-10-2010, 12:03
powiem inaczej... jedno z moich pierwszych "zleceń" było od koleżanki z pracy.. wszystko dogadane i ustalone. podjeżdżamy pod kościół, młodzi mają "chwilę dla siebie", ja nawiązuję kontakt z kierownikiem z pracy, który akurat przyjechał na ślub... ubrany, no właśnie, jeansy, koszula "jakaś-tam", półbut i kurtka skórzana.. ja tradycyjnie - koszula, krawat, kanty i marynarka... on do mnie "a coś ty taki odstawiony, przecież tylko zdjęcia masz zrobić....?".. ja odpowiedziałem "no niby tak..." dalszej konwersacji nie podjąłem.. zbił mnie swoim stanowiskiem, doświadczeniem i... no właśnie.. uważam, że nie ważne kto i nie ważne czy to na ślub, chrzest, pogrzeb... warto do tego miejsca przyjść z szacunkiem, wyrażanym zarówno w zachowaniu poprzez poszanowanie praw i zasad instytucji, jak i poprzez wyrafinowany ubiór, niekoniecznie Gucci, ale na pewno nie Convers'y i wytarty dżins.

#

Bartek_902
19-10-2010, 13:20
Ja nie raz slyszalem od klientow o fotografach w jeans'ach i spoconej koszulce polo i wierzcie mi ze nie byly to superlatywy.
Predzej zapocisz się w tym garniaku niż w jeansach i koszuli,ale co kto lubi ja bym nie wytrzymał upocony z przyklejoną do siebie koszulą w marynarce.
I ja nie mówie o jeansach jak na dyskoteke tylko są ładnie skrojone i w ciemnym kolorze eleganckie jeansy które pasują do odpowiedniej koszuli a nawet marynarki,i ja taki strój preferuje bo jest mi wygodnie i czuję sie dobrze
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
A no i oczywiście wygodne buty,najczesciej nosze mokasyny ecco bo najlepiej pasuja do tego w czym chodze i sa nieziemsko wygodne

Handelson
19-10-2010, 13:26
Ja uważam, że wystarczy smart casual.
Nie wyobrażam sobie pracować z aparatem na reportażu w garniaku.
Czasem dla dobrego ujęcia trzeba się poświęcić i zabrudzić np. kolano :)
No, ale ja w garniaku śmigam od rana do wieczora więc chociaż na reportażu chcę od niego odpocząć :P

tombas
19-10-2010, 13:28
to i ja coś od siebie, na lato jasny, lniany garniak (prążki tenis), do tego także lniana koszula,jeśli bardzo ciepło to oczywiście bez marynarki,
a na jesien, tak dla odmiany ciemny garniak (grubszy len+cos tam) i koszula, ale nigdy krawat

Bartek_902
19-10-2010, 13:36
Nie wiem czemu niektórzy uważają garniak za przymus na ślubie,to para młoda i pan młody ma zabłysnąć a nie my...chociaż wiem że są tacy co lubią,ale tu nie chodzi o to tylko o wygodę pracę,nikt mi nie powie że w garniaku może być wygodnie...
Poza tym widząc już trochę w swym życiu kamerunów i fotoziutków stwierdzam że w tym w czym ja to robie wygladam 1000 razy lepiej niż ktoś w garniaku za 300 zł i plastikowej koszuli za 30,nie wspomne o agentach w cygańskich lakierkach z czubami jak w butach alladyna ... taki a'la cygański wizerunek,czasem brakuje aby duzego brzucha hah :D

tombas
19-10-2010, 13:43
Nie wiem czemu niektórzy uważają garniak za przymus na ślubie,to para młoda i pan młody ma zabłysnąć a nie my...
nie, to nie przymus, ale ja lubie tą swiadomośc, że moje buty sa drozsze niż cały "elegancki" strój kogoś z gości, a czasem nawet pana młodego:mrgreen:
a tak powaznie, jesli ktos na codzień stara się niezle ubierac, to dlaczego "do pracy" ma iśc jak łajza, tylko po to zeby nie odbiegac od reszty, sami dobrze widzimy jakie buty i "garnitury" nosza ludzie w naszym pieknym kraju

Handelson
19-10-2010, 13:48
Każdy chodzi w czym mu wygodniej.
Chciałbym zadać pytanie kolegom, którzy uważają że KONIECZNIE fotograf powinien być w garniaku:
Czy na corocznych wręczeniach nagród Emmy reporterzy są w wieczornych kreacjach (panie) i smokingach (panowie)?
Idziecie do pracy a nie się bawić z gośćmi - no, chyba że jest inaczej ;)

tombas
19-10-2010, 13:53
Każdy chodzi w czym mu wygodniej.
Chciałbym zadać pytanie kolegom, którzy uważają że KONIECZNIE fotograf powinien być w garniaku:
Czy na corocznych wręczeniach nagród Emmy reporterzy są w wieczornych kreacjach (panie) i smokingach (panowie)?
Idziecie do pracy a nie się bawić z gośćmi - no, chyba że jest inaczej ;)

zgoda, przekonałes mnie,
jesli bede focił rozdanie oskarów lub emmy to zrezygnuje z garnituru i wtopie się w tłum reporterów:-D
a co do pracy, to peniadze zarabiam w innej swojej firmie, a działalnośc foto otwrzyłem dla przyjemnosci i tak to traktuje.ale może ja siakiś dziwny jestem...:-D

Bartek_902
19-10-2010, 13:55
a tak powaznie, jesli ktos na codzień stara się niezle ubierac, to dlaczego "do pracy" ma iśc jak łajza, tylko po to zeby nie odbiegac od reszty, sami dobrze widzimy jakie buty i "garnitury" nosza ludzie w naszym pieknym kraju
Ale to nie znaczy że jedynym godnym i eleganckim strojem jest garniak bo jeśli tak znasz się na ubiorze i ubraniach to powinienes wiedziec ze są posrednie formy miedzy garniakiem a powiedzmy sportem czy codziennoscia ktore wygladaja bardzo dobrze a czasem lepiej niz ktoś w kiepskim garniaku,poza tym sa ludzie ktorzy nie wygladaja dobrze w garniturach

tombas
19-10-2010, 13:57
tak znasz się na ubiorze i ubraniach
tylko na tyle, ile może znać się hetero:-D

Bartek_902
19-10-2010, 13:59
tylko na tyle, ile może znać się hetero
Hehe no fakt :D

Handelson
19-10-2010, 14:00
zgoda, przekonałes mnie,
jesli bede focił rozdanie oskarów lub emmy to zrezygnuje z garnituru i wtopie się w tłum reporterów:-D

Czego Ci życzę z całego serca :D

Tak sobie pomyślałem, że jednak czasem warto ubrać się w garnitur na ślub.
Można by wtedy po oczepinach schować sprzęt i dosiąść się do jakiegoś stolika i poimprezować... bo kto wtedy się skapnie, że jesteśmy w pracy a nie jednym z gości ;)

Bartek_902
19-10-2010, 14:05
Można by wtedy po oczepinach schować sprzęt i dosiąść się do jakiegoś stolika i poimprezować... bo kto wtedy się skapnie, że jesteśmy w pracy a nie jednym z gości
Już nie przesadzaj,już widziałem takich artstów co zamiast robić to co powinni co chwile po kieliszek sięgali,a po jakimś czasie krok był chwiejny a zdjecia pewnie poruszone :D fakt faktem czesto było to już ,,po torcie" więc nic szczególnego sie nie działo co mógł by przeoczyć,ale są tacy co i od poczatku potrafia atakować kieliszek

Handelson
19-10-2010, 14:06
Bartek_902 - ja tylko żartowałem :)

Bartek_902
19-10-2010, 14:09
Bartek_902 - ja tylko żartowałem
No mam nadzieje :) tzn mi to wsio bo wszystko dla ludzi,ale klienci napewno nie byli by zadowoleni gdybyś tak w połowie ceremoni przyciął komara na krześle :D

Handelson
19-10-2010, 14:13
Był już wątek o piciu foto na ślubie. Jedni mówili, że nie a inni że jednego można itd.
Ja mam zasadę, że z aparatem w łapie po kieliszek nie sięgam :)

Bartek_902
19-10-2010, 14:14
No i prawidłowo :) bo co jak co ale jest się wtedy w pracy...jeden nie zaszkodzi,gorzej jak się umiaru nie ma i sięga po następne...

tombas
19-10-2010, 14:17
Ja mam zasadę, że z aparatem w łapie po kieliszek nie sięgam :)
ja się czasem złamię (bardzo rzadko)
"jedno piwko, no jak rany, pół piwka..." jakos nie moge sobie wyobraźić "świniaka" lub pieczonej golonki bez małego piwka...

Handelson
19-10-2010, 14:18
ja się czasem złamię (bardzo rzadko)
"jedno piwko, no jak rany, pół piwka..." jakos nie moge sobie wyobraźić "świniaka" lub pieczonej golonki bez małego piwka...

Nie rób mi smaku ;)
Ech, te moje zasady... :cry:

Bartek_902
19-10-2010, 14:21
Ejjj koledzy koledzy miało być o strojach a nie wódeczce piwku i golonkach :)

tombas
19-10-2010, 14:21
Nie rób mi smaku ;)
Ech, te moje zasady... :cry:

też mam zasady, ale...
prosie czy golonka jest zwykle o 19-20 godz, to juz po plenerze i innych waznych rzeczach a do oczepin i powrotu do domu jeszcze daleko, więc...

najeli
19-10-2010, 14:21
<offtop>


No, ale ja w garniaku śmigam od rana do wieczora
O matko, fakt, że widziałam Cię raz w życiu, ale nigdy by mi to przez myśl nie przeszło :D

</offtop>

Handelson
19-10-2010, 14:23
O matko, fakt, że widziałam Cię raz w życiu, ale nigdy by mi to przez myśl nie przeszło :D


No i właśnie dlatego Marto zakładam w wolnym czasie jeansy, khaki i co tylko... byle nie garniak :)

marbo
23-03-2011, 12:11
Ubieram się na gotowo od samego rana w garniak .... nie stosuję sportowej odzieży na ślubach , ale to sprawa indywidualna - dobrze się czuję w garniturze , krawat zdejmuję po pierwszym bloku , a osobiście uważam że nie należy psuć młodym ogólnego odbioru tej uroczystości przez swój niepasujący do całości wygląd. Oni się męczą w upałach w swoich strojach ... to ja też mogę. :mrgreen:
Zawsze zabieram zapasową koszulę

MM-architekci
24-03-2011, 13:55
a ogladasz czasem gosci jak ubieraja ? znajda sie tacy co zepsuja mlodym ogolny odbior ;] , zwlaszcza niektore panny nie znajace umiaru czy tez nie majace za grosz gustu , nie jedno juz widzialem , wiec nasz stroj pikus

chociaz fakt ze pierwszych nas widza wiec trzeba jakos wygladac ;]

ja tam juz zakupilem ciuchy na nowy sezon :D

GoomeX
24-03-2011, 15:44
Jedno pytanie, czy uważacie, że ubranie na ślub dżinsów, koszuli i ładnych papci to obciach, czy 'ujdzie' i praktykujecie to... ?!

velviana
24-03-2011, 16:11
Jedno pytanie, czy uważacie, że ubranie na ślub dżinsów, koszuli i ładnych papci to obciach, czy 'ujdzie' i praktykujecie to... ?!

Dżinsy mogą być, koszula z długim rękawem , jak najbardziej też;
ale z tymi papciami to trochę enigmatycznie...
Z takimi papciami to nie ma szans wyskoczyć :
http://www.mojeciuchy.pl/dane/604542/Klapki_papcie_damskie_POLECAM_.html

:mrgreen:

Kolekcjoner
24-03-2011, 16:22
Jedno pytanie, czy uważacie, że ubranie na ślub dżinsów, koszuli i ładnych papci to obciach, czy 'ujdzie' i praktykujecie to... ?!

Gdyby na mój ślub przyszedł fotograf tak ubrany to pogoniłbym na cztery wiatry. Na szczęście mam już to za sobą :mrgreen:.

Sergiusz
24-03-2011, 16:56
W zeszłym roku było częściowo upalne lato i była moda na sandały. Mam kilka pamiątkowych zdjęć zrobionych przy okazji. :-D

wodzu99
24-03-2011, 20:41
zgoda, przekonałes mnie,
jesli bede focił rozdanie oskarów lub emmy to zrezygnuje z garnituru i wtopie się w tłum reporterów:-D

zdarzyło się, ze fociłem na Gali "SIatkarskie Plusy" i pierwsze co usłyszałem po tym jak przyznano mi akredytację na tę gale, to była informacja, że takze fotografow obowiązuje strój wieczorowy...

ale to gala, a nie ślub...

dinderi
24-03-2011, 20:42
zdarzyło się, ze fociłem na Gali "SIatkarskie Plusy" i pierwsze co usłyszałem po tym jak przyznano mi akredytację na tę gale, to była informacja, że takze fotografow obowiązuje strój wieczorowy...

ale to gala, a nie ślub...
No właśnie! Nie ma się co wygłupiać, na ślub chodzi się jak ostatnia łajza. Najlepiej z długim, białym szalem na szyi.

Sergiusz
25-03-2011, 03:19
Ja też jestem zdania, że lepiej mieć długi niż krótki ale w tym przypadku długi jest mało praktyczny. Do tego na białym zostają ślady po szmince a jak jest podanie z barszczu czerwonego to już lipa całkowita.

sbogdan1
25-03-2011, 08:03
W zeszłym roku było częściowo upalne lato i była moda na sandały. Mam kilka pamiątkowych zdjęć zrobionych przy okazji. :-D

Sergisz nie daj się prosić pokaż te foteczki, widziałem już nie jedno ale nie ma nic piękniejszego jak facet ubrany w gang i sandałki + fikuśne skarpetki najlepiej w kratkę ;)

nilhi
25-03-2011, 09:21
Jakkolwiek można bronić tezy o garniaku u fotografa jako elemencie-wtapainia-się-w-tłum to o garniaku u fotografki ubranym w tym samym celu nie może być mowy :???: Gdybym miała "wtapiać się w tłum" kobiet weselnych przyszłoby mi wdziewać kusą kieckę w wyrazistym kolorze i szpile...
Wybieram więc "total look" - wszystko na czarno, trochę na zasadzie przeciwwagi dla ubranej w biel Młodej, której intensywnie i blisko towarzyszę :mrgreen: Być może "wypaczył mnie" obrazek z początku działalności, gdy spotkałam się z kamerzystką ubraną w białą (sic!) powłóczystą sukienkę i kremowe buty, w dodatku uczesaną i umalowaną staranniej od Panny Młodej - ja nie wiem, czy to było specjalnie, ale był to jeden z bardziej żenujących widoków w moim życiu...
W każdym razie - z braku opcji "kamuflująco-równającej-do-gości" ubieram płócienne, czarne spodnie, czarny top (z tych, które kobiety od razu rozpoznają jako elegantsze i droższe... :mrgreen: ) i czarną lnianą marynarkę. Obcasy z miejsca skreślam jako "stukające" i niepewne (że niewygodne, to chyba jasne..) i od lat mam ukochaną parę eleganckich, skórzanych półbutów by Ryłko, w kroju "męskim", zawsze wypucowanych.
Na upały zmieniam je na skórzane równie eleganckie buty z małym przewiewem, ale z zakrytymi palcami. Obcas zawsze niewielki.
W skrajne upały mam przy sobie na przebranie jeszcze bardziej elegancki, ale już niekoniecznie czarny top np. z jedwabnej satyny, która świetnie chłodzi.

IMHO u fotografa - faceta ładne spodnie (skreślam jeansy, ale już np. sztruksy - nówki nie), koszula i luźna, sportowa marynarka robią wystarczający efekt, ale garniak na pewno też nikomu "wizerunkowo" nie zaszkodzi.
Odpada wszystko, co brudne, wymiętolone, krzykliwe.

MC_
25-03-2011, 09:25
Święta racja.

nilhi
25-03-2011, 09:27
BTW - u kobiet dochodzi jeszcze element "rywalizacyjny" którego lekceważyć się nie powinno.
Kobieta - fotografka moim zdaniem powinna mieć bardzo nierzucający się w oczy makijaż i skromną fryzurę. Ogólnie - na ślubach nie wyglądam na swoje 100% możliwości :mrgreen: to nie czas i miejsce. Was, facetów, to nie dotyczy, ale babki powinny pamiętać, że gwiazda przy ołtarzu może być tylko jedna 8-)

Sergiusz
25-03-2011, 12:44
Sergisz nie daj się prosić pokaż te foteczki, widziałem już nie jedno ale nie ma nic piękniejszego jak facet ubrany w gang i sandałki + fikuśne skarpetki najlepiej w kratkę ;)

Sandały i skarpetki? No co ty? Stopa musi być goła:-D

dfence
25-03-2011, 13:11
Fotografa w dżinach i t-shircie wywaliłbym ze swojego ślubu.
Buissinka też? :)

Ja śmigam w białej koszuli bez krawata i w bojówkach oraz w wygodnym obuwiu...

Kinski
25-03-2011, 14:05
Dżinsy, sandały, bojówki, koszulki, kraciaste koszule, kraciaste sweterki, pulowerki w serek i inne geometryczne wzorki, wielkie kokardy lub czerwone muchy, trampki, adiki, krótkie spodenki, lakierowane tapiry - obciach, wstyd i chamówa.

MM-architekci
25-03-2011, 17:53
przesadzasz z koszulami i sweterkami

Kinski
25-03-2011, 18:24
Tylko z tymi, które mają dziwne geometryczne wzorki - "węże", kratkę i inne takie.

suchyHc
25-03-2011, 20:51
Dżinsy, sandały, bojówki, koszulki, kraciaste koszule, kraciaste sweterki, pulowerki w serek i inne geometryczne wzorki, wielkie kokardy lub czerwone muchy, trampki, adiki, krótkie spodenki, lakierowane tapiry - obciach, wstyd i chamówa.

Dżinsy? - wiele osób nosi do marynary i można je elegancko spasować z koszulą, ładnym butem. O tyle wolę dżinsy od kantów, że mam kieszenie na gadżety i pewność, że ich nie podrę szukając na kolanach dobrego kadru.

pawciolbn
26-03-2011, 09:40
Tym bardziej jak szuka się kadry na kolanach a podłoga oddaje na kanty kolory czarnego cała swoją "osłonę taktyczna" czyli kurz i zamiast łapać kolejny kadr trzeba trzepać nogawki by nie wyglądać jak ten spod kościoła (z całym szacunkiem).

Inka
26-03-2011, 18:22
W niewielkich miejscowościach wciąż żywy jest zwyczaj unikania w stroju, zwłaszcza kobiecym, bieli - bo zastrzeżona dla manny młodej i czerni - bo to zły omen dla młodych.

Husky
26-03-2011, 18:28
Nie wyobrażam sobie by pracować cały dzień w garniturze i pod krawatem.
Wygoda i komfort pracy jest na pierwszym miejscu. Strój powinien być elegancki ale jednocześnie dyskretny by nie zwracać uwagi młodych i gości na siebie.

pe.en.de
26-03-2011, 21:03
Ja tam nie doradzę w czym, bom amator.
Tylko taka mała dygresja na podstawie obserwacji z boku : spójrzcie czasem przed wyjściem w duże lustro jak te spodnie się układają.
Może jednak warto choć raz w życiu zainwestować w firmowe spodnie? Chociażby tylko do pracy.

Sergiusz
27-03-2011, 00:19
Masz na myśli różnicę spodni damskich od męskich?

MM-architekci
27-03-2011, 11:06
faktycznie dresik adidasa lepiej sie uklada niz nie firmowka ;]


niestety ze spodniami roznie , mozna trafic na takie ktore pozniej jak worek wygladaja albo po paru praniach jak sciera

dinderi
27-03-2011, 11:29
faktycznie dresik adidasa lepiej sie uklada niz nie firmowka ;]Adidasek jest fe http://www.facebook.com/pages/adisucks/134728066598497

jacek_73
27-03-2011, 15:18
Nie wyobrażam sobie by pracować cały dzień w garniturze i pod krawatem.
Wygoda i komfort pracy jest na pierwszym miejscu. Strój powinien być elegancki ale jednocześnie dyskretny by nie zwracać uwagi młodych i gości na siebie.

moje typy:

http://warsawfashion.blogspot.com/2011/01/wazne-spotkanie.html

oraz:

http://warsawfashion.blogspot.com/2011/03/wiosenne-zakupy.html

eleganckie oraz wygodne :-D

YaneC
27-03-2011, 16:50
Pan Fotograf powinien być ładniej ubrany od Pana Młodego :mrgreen:

velviana
27-03-2011, 16:55
http://warsawfashion.blogspot.com/2011/03/wiosenne-zakupy.html

eleganckie oraz wygodne :-D

Ten jest bardzo elegancki i dyskretny zarazem.
Gdzie to można kupić w komplecie, bo nie chcę wprowadzać modyfikacji.:mrgreen:

tomfoot
27-03-2011, 17:41
canon board forum mody ślubnej ... to jednak prawda?

jacek_73
27-03-2011, 17:56
canon board forum mody ślubnej ... to jednak prawda?

nie prawda, aczkolwiek ludzie fotografujący śluby mają takie samo prawo do zakładania wątków i wypowiadania się w takim samym stopniu co fotografujący do gazet, landszafciarze, kompletni amatorzy, super zawodowcy i inni. Oczywiście inaczej ubieramy się na ślub, a inaczej w góry. Jeśli chodzi o to drugie są fora temu poświęcone, co do strojów fotografów na ślub widocznie nie ma takich miejsc w sieci i stąd ten wątek :-D

marekb
27-03-2011, 21:30
Ja przeważnie ubieram szare spodnie lniane, na których nie widać kurzu przy częstym klękaniu, że ja o tym nie pomyslałem:?

Sergiusz
27-03-2011, 21:57
Lniane się niemożebnie gniotą.

Sergiusz
29-03-2011, 02:37
Coraz częściej mi się zdaje, że odpowiednim i najmniej obciachowym strojem na tego typu imprezy byłaby czapka niewidka http://kobieta.wp.pl/gid,13258557,img,13258607,kat,110412,title,Najbard ziej-zenujace-zabawy-weselne-Zabawa-z-balonami,galeriazdjecie.html

Froggy
31-03-2011, 17:39
Kobiety do dopiero mają problem :P
nie założe adidasów do Koscioła, szpilek też nie, zostaja na szczęście baletki :)
sukienka czy spódnica odpadają, w lato jest za gorąco w długich spodniach, więc rybaczki są ok, do tego najlepiej koszula, lub ładna bluzka i marynarka, choc w damskich marynarkach niewygodnie sie robi zdjęcia - pije na zgięciu łokci.
Faceci to jednak naprawdę mają o wiele łatwiej ;)

Sergiusz
31-03-2011, 18:32
Faceci mają gorzej. W sandałach jest przewiewnie ale palce się kurzą a do tańca mało wygodne http://fotofanklub.pl/index.php?option=com_kunena&Itemid=202&func=view&catid=9&id=32#37

Froggy
31-03-2011, 22:59
Faceci mają gorzej. W sandałach jest przewiewnie ale palce się kurzą a do tańca mało wygodne http://fotofanklub.pl/index.php?option=com_kunena&Itemid=202&func=view&catid=9&id=32#37

Dobre mokasyny też są przewiewne ;)

wodzu99
20-05-2011, 09:44
odgrzewając nieco temat, szanowni przedmowcy popatrzcie na stroj fotoreporterów pracujących przy festiwalu w Cannes:

http://www.990px.pl/wp-content/uploads/2011/05/1_114285346.jpg
http://www.990px.pl/wp-content/uploads/2011/05/4_000_DV956431.jpg

strideer
20-05-2011, 17:08
odgrzewając nieco temat, szanowni przedmowcy popatrzcie na stroj fotoreporterów pracujących przy festiwalu w Cannes:

http://www.990px.pl/wp-content/uploads/2011/05/1_114285346.jpg
http://www.990px.pl/wp-content/uploads/2011/05/4_000_DV956431.jpg

Tam zdaje się jest to wymóg uzyskania akredytacji.

MM-architekci
20-05-2011, 19:10
troche roznica slub a festiwal ;]

betinus
22-05-2011, 23:27
Tam zdaje się jest to wymóg uzyskania akredytacji.


troche roznica slub a festiwal ;]

A jakie to ma znaczenie.... szacunek wobec klientów powinien być zawsze... czy to na czerwonym dywanie w Cannes, czy w kościele w Pcimie Dolnej powinno się być ubranym stosownie do okazji...

T-shirt i wytarte jeansy, do tego w pstrokatych kolorach to nie jest odpowiedni strój ani na jedną imprezę ani na drugą.

Według mnie ciemne spodnie i ciemna koszula to absolutne minimum. Ja idąc do kościoła na reportaż to zawsze jestem w ciemnym garniaku i ciemnej koszuli, żeby wtopić się w "otoczenie" gości (nie przypominam sobie żeby na którymkolwiek weselu, gość przyszedł w dżinach i koszulce, a kilku kamerzystów i innych fotografów już tak widziałem).

fotna
23-05-2011, 00:45
Jeśli chcemy dostać akredytacje na niektóre "imprezy" przy zapisie jest wymagane deklarownie się iż przyjdzie się w garniturze.
Na koncert rockowy na pewno nie pójdę w garniturze ale na ślub to wypad w porządnych spodniach i marynarce.

pank
23-05-2011, 00:49
Przy +30, 2 aparatach na szyi, nie wspominając o pasie lub torbie biodrowej marynarka może trochę przeszkadzać. Warto być ubranym schludnie i nie krzykliwie ale czarne dżiny plus czarna koszula z krótkim rękawem jest IMHO strojem wystarczającym. Też kiedyś zakładałem garniak, ale dałem spokój, nie ma po co.

wiktor2323
23-05-2011, 00:59
Ja sobie nie wyobrażam pracy w marynarce- strasznie krępuje ruchy. Zawsze zakładam koszule i spodnie od gajera:)

droog
23-05-2011, 01:13
schludny ubiór wg mnie świadczy o człowieku, miałem okazje od znajomego widzieć kilka filmów ze ślubów i zdarzał się fotograf w t-shirtcie typu ADIDAS i sandały.
Należy się odnieść do powagi sytuacji, jaką jest ślub, nie mówię tu o pełnym garniturze, ale koszula + subtelne spodnie (nie powycierane jeansy) oraz buty.

MM-architekci
23-05-2011, 07:58
A jakie to ma znaczenie.... szacunek wobec klientów powinien być zawsze... czy to na czerwonym dywanie w Cannes, czy w kościele w Pcimie Dolnej powinno się być ubranym stosownie do okazji...

T-shirt i wytarte jeansy, do tego w pstrokatych kolorach to nie jest odpowiedni strój ani na jedną imprezę ani na drugą.

Według mnie ciemne spodnie i ciemna koszula to absolutne minimum. Ja idąc do kościoła na reportaż to zawsze jestem w ciemnym garniaku i ciemnej koszuli, żeby wtopić się w "otoczenie" gości (nie przypominam sobie żeby na którymkolwiek weselu, gość przyszedł w dżinach i koszulce, a kilku kamerzystów i innych fotografów już tak widziałem).

a czy ja pisze o braku szacunku ;]

na slubie garniak nie jest wymagany w cann tak

amroz
23-05-2011, 08:03
tez zakładam tylko spodnie od garnituru i koszulę z krawatem. Kiedyś biegałem w marynarce ale to ani wygodne a jeszcze człowiek się zapoci.

Merauder
23-05-2011, 08:12
Też stoję przed dylematem stroju na ślub i w sumie myślałem o ciemnych dżinach, koszuli i lnianej marynarce (jedyny przewiewny materiał marynarkowy).

Kilka postów zbija mnie tu z tropu, bowiem jak to się ma do pasków reporterskich jeśli pracujecie bez marynarek? Trochę się boję o wygląd rodem z filmów o agentach FBI? Pytam, bo pierwszy raz będę pracował jednocześnie na dwóch body i z pasami repo.

mariush
23-05-2011, 08:42
Marynarkę zakładam tylko wtedy, kiedy jest zimno.
Krawat - nigdy.
Z reguły ubieram się w kolorach ciemno-szarych. Taki "imidż" zupełnie wystarcza wg mnie.

Vitez
23-05-2011, 09:01
Przy +30, 2 aparatach na szyi, nie wspominając o pasie lub torbie biodrowej marynarka może trochę przeszkadzać. Warto być ubranym schludnie i nie krzykliwie ale czarne dżiny plus czarna koszula z krótkim rękawem jest IMHO strojem wystarczającym. Też kiedyś zakładałem garniak, ale dałem spokój, nie ma po co.

Przy +30 cały na czarno... no no to dopiero jesteś hardkorem. Jasne spodnie + biała koszula nieco mniej przyciągają uwagę słoneczka :) .

MM-architekci
23-05-2011, 09:23
Też stoję przed dylematem stroju na ślub i w sumie myślałem o ciemnych dżinach, koszuli i lnianej marynarce (jedyny przewiewny materiał marynarkowy).

Kilka postów zbija mnie tu z tropu, bowiem jak to się ma do pasków reporterskich jeśli pracujecie bez marynarek? Trochę się boję o wygląd rodem z filmów o agentach FBI? Pytam, bo pierwszy raz będę pracował jednocześnie na dwóch body i z pasami repo.

no to albo przejmujesz sie swoim wygladalem , w sensie paskow albo idziesz swobodnie pracowac

caly czas tak chodze , ludziki pewnie czasem sie patrza , komentuja miedzy soba , ale zazwyczaj po chwili lapia o co chodzi , ja dostalem ksywe spadochroniarz od zespolu ;]

Kanghoy
23-05-2011, 10:02
Spoko na moim weselu za fotki odpowiedzialny był Tomek Urbanowicz. Otrzymał pseudonim "komandos" od gości weselnych ;).

Merauder
23-05-2011, 10:21
Przy +30 cały na czarno... no no to dopiero jesteś hardkorem. Jasne spodnie + biała koszula nieco mniej przyciągają uwagę słoneczka :) .
Za to bardziej uwagę wszystkich w kościele, zwłaszcza, że przy imprezach typu ślub spędzasz zdecydowanie więcej czasu wewnątrz niż na zewnątrz. Wyjątkiem jest tutaj plener, który w zdecydowanej większości przypadków jest w inny dzień od ślubu i można sobie już pozwolić na pełną dowolność ubioru (w granicach dobrego smaku :) )

no to albo przejmujesz sie swoim wygladalem , w sensie paskow albo idziesz swobodnie pracowac

caly czas tak chodze , ludziki pewnie czasem sie patrza , komentuja miedzy soba , ale zazwyczaj po chwili lapia o co chodzi , ja dostalem ksywe spadochroniarz od zespolu ;]
Uspokoiłeś mnie. :) Czyli najlepiej ciemna koszula (paski są czarne zazwyczaj) i heja. Takiego słowa wsparcia było mi trzeba, teraz agent FBI mi nie straszny. :)

MM-architekci
23-05-2011, 10:29
no fakt im ciemniejsza koszula tym mniej sie rzuca w oczy

ja nosze jasne

w sumie troche szkoda ze producenci sa w stanie tylko czarne paski robic , jakby dali chociaz szary/braz to niby nie wiele ale roznice by robilo jesli komus zalezy aby nie rzucalo sie az tak w oczy , no ale mamy XXI wiek wiec chyba za duzo wymagam ;p

szmitkens
23-05-2011, 11:53
Byłem w sobotę na ślubie - jako gość. Zdaję sobie sprawę, że nie strój świadczy o umiejętnościach, ale może dużo powiedzieć o człowieku.
Parę fotograf - kamerzysta (jedna firma), charakteryzowały rozciągnięte w kolanach czarne jeansy, koszule powyciągane ze spodni i buty które wyglądały ciut lepiej niż stare kapcie :mrgreen:
Uważam, że to lekka przesada, bo naprawdę przyciągali wzrok, i jak się później okazało, nie tylko mój.
No, ale jeśli im się w takim stroju dobrze pracowało...:roll: to teraz tylko czekać na fotki :mrgreen:

Ja osobiście jestem za ciemną koszulą, spodniami z materiału i w miarę cichymi i czystymi butami :)

Kolekcjoner
23-05-2011, 12:40
Mój znajomy wodzirej spotkał się już z tym, że na umowie było zastrzeżone że obsługa ma być w gangach to samo dotyczyło repo i kameruna.

Merauder
23-05-2011, 12:59
Mój znajomy wodzirej spotkał się już z tym, że na umowie było zastrzeżone że obsługa ma być w gangach to samo dotyczyło repo i kameruna.
Klient nasz Pan. Nie mówię tego w ironiczny sposób,

Kolekcjoner
23-05-2011, 13:01
Klient nasz Pan. Nie mówię tego w ironiczny sposób,

Wiem - po prostu zastanawiam się czy taka sytuacja nie jest dla wszystkich stron bardziej czytelna.

wodzu99
23-05-2011, 21:22
Ja sobie nie wyobrażam pracy w marynarce- strasznie krępuje ruchy. Zawsze zakładam koszule i spodnie od gajera:)

Czyżbys zakładał marynarkę po młodszym bracie?? ;)

Przecież to strój powinieneś mieć dopasowany do swojej sylwetkim tak by nie krępowała ruchów i pozwalała przyjmować różne, dziwne pozy w czasie pracy

Kinski
23-05-2011, 22:54
Przy +30 cały na czarno... no no to dopiero jesteś hardkorem. Jasne spodnie + biała koszula nieco mniej przyciągają uwagę słoneczka
Czerń jest praktyczna. Przy +30 nawet w bieli człowiek się (s)poci - na jasnym bardzo widać.
Ostatnio zresztą, coraz więcej par pyta o ubranie. Zaznaczają przy tym, że mają nadzieję, że nie przyjdę jak "ktoś tam na weselu, kogo widzieli gdzieś tam", czyli np. dżins i kraciasta koszula.

wiktor2323
23-05-2011, 23:04
Czyżbys zakładał marynarkę po młodszym bracie?? ;)

Przecież to strój powinieneś mieć dopasowany do swojej sylwetkim tak by nie krępowała ruchów i pozwalała przyjmować różne, dziwne pozy w czasie pracy

Hehe nie :D Akurat marynarka jest dobrze dopasowana, w odpowiednim rozmiarze, ale jak mam torbę na ramieniu body na szyi to jakoś się plącze w tej marynarce:P Wygodniej bez a i tak elegancko ;)

MM-architekci
24-05-2011, 07:50
Czyżbys zakładał marynarkę po młodszym bracie?? ;)

Przecież to strój powinieneś mieć dopasowany do swojej sylwetkim tak by nie krępowała ruchów i pozwalała przyjmować różne, dziwne pozy w czasie pracy

No to zaloz garniak po czym pas ze sprzetem i szelki + 2 aparaty , wtedy pogadamy o tym co cie krepuje a co nie :twisted:

Merauder
24-05-2011, 08:04
No niestety w marynarce nigdy nam nie będzie jak w dresie. Nie uważam marynarki za konieczność, aczkolwiek nie widzę w tym nic złego, bo jeśli jest taki wymóg pary to już w ogóle nie ma o czym mówić.

Ja wcześniej myślałem o marynarze nie ze względów elegancji, bowiem uważam, że elegancja nie zawęża się do marynarki, ale do pokrycia pasków reporterskich. Ale MM-architekci wyprowadził mnie z błędu.

Misiek87
24-05-2011, 08:59
Ja chodze w ciemnych wygodnich spodniach, czesto jeansach i bialej koszuli. Gdy jest chlodniej to przewaznie ciemny sweter, raczej pod kolor spodni. Gladki, bez jakichs wzorkow, kolorow dodatkowych.

wodzu99
24-05-2011, 09:27
No to zaloz garniak po czym pas ze sprzetem i szelki + 2 aparaty , wtedy pogadamy o tym co cie krepuje a co nie :twisted:

i wyglądasz jakbys sie urwał z choinki...

a tak na powaznie w czasie ślubu w kosciele na co ci pas ze sprzetem, przeciez nie ma tak dynamicznej sytuacji, ze musisz szybko zmieniac szkła... Drugi aparat to backup, wiec po co go targac, jak masz torbe na sprzet...

Podobnie w czasie wesela, wczesniej planujesz ujęcia co chcesz uchwycic na fotkachi dobierasz szklo...

Merauder
24-05-2011, 09:40
[...]

a tak na powaznie w czasie ślubu w kosciele na co ci pas ze sprzetem, przeciez nie ma tak dynamicznej sytuacji, ze musisz szybko zmieniac szkła... Drugi aparat to backup, wiec po co go targac, jak masz torbe na sprzet...

[...]
Może weźmiesz pod uwagę kogoś więcej niż siebie i raczysz zauważyć, że dość spora część osób (zwłaszcza tych pracujących na stałkach) używa równorzędnie dwóch body.

MM-architekci
24-05-2011, 10:05
i wyglądasz jakbys sie urwał z choinki...

a tak na powaznie w czasie ślubu w kosciele na co ci pas ze sprzetem, przeciez nie ma tak dynamicznej sytuacji, ze musisz szybko zmieniac szkła... Drugi aparat to backup, wiec po co go targac, jak masz torbe na sprzet...

Podobnie w czasie wesela, wczesniej planujesz ujęcia co chcesz uchwycic na fotkachi dobierasz szklo...

Oj klapki na oczy ;]

I co mam latac do auta po szkla ? Nawet jesli mam je tylko 3-4 to je sie zmienia w trakcie slubu. Drugi aparat sluzy do pracy a nie jako backup , obu uzywam , zeby wlasnie nie tracic czasu na zmiane szkiel bo tego czasu w wiekszosci ciekawych sytuacji po prostu nie ma.

Ciekawa teoria o planowaniu zdjec na weselu , chociaz nie przepraszam masz racje , jak chce cykac siedzyc gosci jak zasuwaja rosolek to nie potrzebuje takiego sprzetu i moge zaplanowac ;].

Nie wyglada sie jak urwany z choinki , ja przychodze do pracy , klient placac nie malo wymaga ode mnie jak najlepszych zdjec. Zyczenie powodzenia w pracy z 1 aparatem , kilkoma szklami i torba na ramieniu , chociaz z torba sie da ale podziwiaj tych co sobie z nia radza i nie placza sie heh.

Generalnie sprobuj sam to porozmawiamy o tym jak i w co sie ubierac ;]

Kanghoy
24-05-2011, 10:23
i wyglądasz jakbys sie urwał z choinki...

a tak na powaznie w czasie ślubu w kosciele na co ci pas ze sprzetem, przeciez nie ma tak dynamicznej sytuacji, ze musisz szybko zmieniac szkła... Drugi aparat to backup, wiec po co go targac, jak masz torbe na sprzet...

Podobnie w czasie wesela, wczesniej planujesz ujęcia co chcesz uchwycic na fotkachi dobierasz szklo...

... widzisz jakąś fajną scenkę, jakiś ukryty uśmieszek puszczony od młodej do młodego. Masz akurat szeroki założony, a chciałbyś mieć 85... na 90% nie zdążysz nawet szkła przełożyć, nawet gdybyś go miał na pasie, a sytuacja ucieknie. Drugie body jak zbawienie.


Druga scenka, jakiś mały dzieciak wylatuje z ławki powęszyć, a tym miałeś zaplanowane zupełnie coś innego, więc idziesz do torby, a ty zmieniasz szkło, wychodzisz znów, a dzieciaka już nie ma bo go rodzice zgarnęli.

Jakby to nie był reportaż tylko ustawki to mógłbyś wszystko zaplanować, a tak... musisz chwytać chwilę, która często przelatuje jak nie patrzysz ;).

Także podziękował, jak już mam to jedno body to wolę zmienić szkło w 2-4 sek, niż gonić specjalnie do torby i przekładać.
Już nie mówiąc o tym jak się człowiek głupio czuje jak akurat jest z tyłu, bo planował daną fotkę, a wpadł na innych pomysł i potrzebuje szkła, które zostawił z przodu kościoła, i teraz dylaj całe kółeczko.

Cluer
28-05-2011, 22:14
Moim zdaniem - 2 puszki, na jednym 16-35 + flash, na drugim 85mm
Backup na wypadek crashu to jedno, ale to jest niesamowicie wygodne.
Kiedy widzisz, że mama/babcia ocierają chusteczką łzę nie ma czasu na zmianę szkłą...

Co do stroju, to wybaczcie, ale szyte eleganckie spodnie + koszula to podstawa. Fotograf powinien wtopić się w tło i nie rzucać się w oczy. Kilka razy widziałem za to kierowcę, który wiózł młodych w dresie albo koszulce. To dopiero była żenada :(

MM-architekci
29-05-2011, 07:51
Wczoraj bylem na slubie , dwa wesela obok siebie. Pro fotograf , mniejsza z tym jaki sprzet ale stroj to jeansy + polowka jakas , no idzie sie pociac.

Wlasnie tak sobie mysle ze moze wlasnie nawet warto zainwestowac w spodnie/koszule szyta na miare , osobiscie te rzeczy ktore mam idealne nie sa , zwlaszcza koszule heh a tez nie lubie rozmiar wieksze bo jak w worku sie czuje

trothlik
29-05-2011, 21:13
chyba wybrałem dobry dział a jak nie to proszę przenieść...

Miałem dziś przyjemność być na weselu. Miałem ze sobą aparat a jakże, chociaż była ekipa zatrudniona przez państwa młodych - i fotografowie i kameruni.
I tu pytanie do obeznanych z tematem, jak waszym zdaniem powinni poruszać się, być ubrani i generalnie jak powinni się zachowywać ludzie wynajęci do uwiecznienia wesela?
Fakt ze 2 czy 3 było w garniturkach, ale ich miny i zachowanie świadczyły ze byli tam za karę (może dlatego ze byli z systemu "obok" ;)).
Jeden z kamerunow miał na sobie dżinsy i jakiś waciak który przypominał fufajkę robola z czasów głębokiego PRLu (z ręka na sercu to piszę). Do tego ciągali za sobą wszędzie kable, nie muszę chyba wspominać ze ciągle ktoś w nie właził. Stojąc z boku zauważyłem też, że zero poszanowania dla innych.
Czepiam się czy takie są standardy? jestem po prostu ciekaw waszych opinii i spostrzeżeń.

Będę wdzięczny za jakakolwiek myśl którą zechcecie się podzielić.

mxw
30-05-2011, 15:14
Fotograf powinien wtopić się w tło i nie rzucać się w oczy.
dokładnie.
i IMHO tego trzeba się trzymać.


Kilka razy widziałem za to kierowcę, który wiózł młodych w dresie albo koszulce. To dopiero była żenada :(
a może taka miała być "stylizacja"?
wiesz, teraz jest trendi wozić gości na wesele starym jelczem "ogórkiem", więc może też ktoś wymyślił stary samochód i kierowcę w podartych dżinsach...


a jako ciekawostkę - w temacie wtapiania się w tłum - u nas po imprezach chadza kolega z żółtej strony w takim wdzianku: :grin:


https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://mxw.republika.pl/cb/IMG_18575_web.JPG)

nie powiem, mi się podoba :wink:

Kolekcjoner
31-05-2011, 02:50
OT o stawkach za śluby itp. poszedł do śmieci.
Przypominam że to temat o stroju na ślub. Watki o psuciu rynku, stawkach itd. są już bodaj dwa i tam proszę kontynuować.

san_chez
02-06-2011, 02:17
Wracając do sedna. Czy fotografowi podczas ślubu wypada założyć koszulę z krótkim rękawem? Oczywiście nie mam na myśli jakiegoś t-shirta czy polo. Po prostu elegancka koszula, np. w kolorze szarym czy granatowym. Do tego spodnie w kant i buty od garnituru.

Merauder
02-06-2011, 08:09
Wracając do sedna. Czy fotografowi podczas ślubu wypada założyć koszulę z krótkim rękawem? Oczywiście nie mam na myśli jakiegoś t-shirta czy polo. Po prostu elegancka koszula, np. w kolorze szarym czy granatowym. Do tego spodnie w kant i buty od garnituru.

Ja nie widzę przeszkód dla koszuli z krótkim rękawem.

Sent from Galaxy S

tombas
02-06-2011, 09:07
Wracając do sedna. Czy fotografowi podczas ślubu wypada założyć koszulę z krótkim rękawem? Oczywiście nie mam na myśli jakiegoś t-shirta czy polo. Po prostu elegancka koszula, np. w kolorze szarym czy granatowym. Do tego spodnie w kant i buty od garnituru.
oczywiście, że tak byle nie z krawatem (lub krawatką, jak mawiaja niektórzy:-D ) ja czasem nawet zaszaleje i ubiore polo pod sportowy, lniany garnitur

dj_zibi
02-06-2011, 10:05
U mnie czesto praktykuje się eleganckie szare/czarne itdp. niby Jeansy... i włansie koszula.

san_chez
02-06-2011, 10:19
W takim razie teraz założę koszulę z krótkim rękawem, bo jak sobie przypomnę mój ostatni ślub, na którym byłem w gajerku, to już na samą myśl mnie pot zalewa ;)

Widelec
02-06-2011, 13:40
Wracając do sedna. Czy fotografowi podczas ślubu wypada założyć koszulę z krótkim rękawem? Oczywiście nie mam na myśli jakiegoś t-shirta czy polo. Po prostu elegancka koszula, np. w kolorze szarym czy granatowym. Do tego spodnie w kant i buty od garnituru.

a wypada przy 30 stopniach być spoconym jak po maratonie, gdy pot czoła kapie Ci po sprzęcie i ubraniu? z wielką plamą na plecach czy pod pachami?
w lecie lekka czarna elegancka koszula to maksymalnie co na sobie miewam. nie krępuje ruchów, nie spocisz się, i wyglądasz jak należy. Spodnie grafit lub szare - coś co nie wygląda tragicznie po kilku przyklęknięciach.

mekii
07-06-2011, 11:55
Nie wiem jak wy, ale jak się używa pasa biodrowego + reporter strap dual, to przecież jakbym założył garniak to wyglądałbym jak z kosmosu :D z koszulą jest czasem trochę zachodu. A co do maratonu, to niech ktoś nie gada głupio, że lepiej ubrać długi rękaw i odstraszać "wonią" zwłaszcza jak się jest już po paru godzinach gonienia (jeśli ktoś zaczyna od kosmetyczki np.)

dinderi
07-06-2011, 12:37
W pasie biodrowym i dual strapie ,i tak wyglądasz jak z kosmosu więc co za róznica :d

mekii
07-06-2011, 15:28
W pasie biodrowym i dual strapie ,i tak wyglądasz jak z kosmosu więc co za róznica :d

Zazwyczaj słyszę: na którą wojnę się wybieram :D i czy mam wystarczającą liczbę dymnych :D

molsar
07-06-2011, 15:47
ja mam jedna koszule zawsze na zmiane w aucie w razie czego hehe :D
i uzywam akcesoriow na pasie biodrowym (zazwyczaj 2x lens cejsy), bez marynarki.
narazie jestem ciekawy tych r-strapow na ile moge im ufac..., bo zonglowanie szklami w jednym body zaczyna byc frustrujace hehe.
a czesto szkoda czasu na szperanie w top-loaderze z drugim body...

oczywiscie dzinsy i lekkie polboty np.
http://i2.ztat.net/large/L/A/LA212B016-704__default__1.jpg
nie wyobrazam sobie tyrania w czesci nawet garnika...
bez przesady ma byc praktycznie, wygodnie i schludnie
mozna nazwac to:
sportowy elegant hehe

MORFu
29-09-2011, 08:57
Spodnie eleganckie (nie od garniaka)
Koszula w krótki/długi rękaw ew. marynarka.

lMl
29-09-2011, 09:18
Zgodnie z założeniem fotografii reporterskiej warto się jest wtopić w tłum. W tym układzie nie wyróżniać się z innych gości.

agadam
27-10-2011, 00:21
Czysto i schludnie. Ciemne spodnie: materiał/sztruks. Koszula zazwyczaj z krótkim rękawem + ew. marynarka. Wygodne, skórzane buty (oczywiście nie sportowe).