Zaloguj się

Zobacz pełną wersję : Masz problem z wyborem lustrzanki przeczytaj



gietrzy
13-08-2008, 22:32
całkiem obiektywny tekst, ze wspaniałymi poradami i super puentą, która rozwiąże twój dylemat jak w temacie

http://niusy.onet.pl/niusy.html?t=artykul&group=pl.rec.foto.cyfrowa&aid=79456460

pan.kolega
14-08-2008, 05:43
Entuzjastycznie napisane, ale to chyba jakis dzieciak pisze, tak po jezyku.

Ta czesc, ze obiektywy musza byc ostre, bo rozdzielczosc matrycy -- bez sensu. Z f/22 tez bez sensu. Jak mu za malo ostre na f/22 niech da f/45... :shock:

Najlepszy komentarz jest o LV, bo rzeczywiscie mozna ocenic GO i boke tylko podgladajac na LV. Na matowce nie widac - - wszystko o wiele ostrzejsze niz w rzeczywistosci.

Merauder
14-08-2008, 07:49
Zastanawia mnie jak sie maja w rzeczywistosci te cienie, o ktorych on pisze. Bo w wielu testach 450D jako praktycznie jedyna wieksza wade wymienia sie wzrost zaszumienia wraz z korekta ekspozycji na +. Czy naprawde tak zle z detalami w cieniach i w b jasnych miejscach?

PS
A co do samego komentarza tego goscia, to po części nie wiadomo o co gosciowi biega i czemu ma sluzyc ten tekst, niby wrazenia z testu, ale niektore zdania odnosze sie Bog wie d oczego.

gietrzy
14-08-2008, 08:05
Ta czesc, ze obiektywy musza byc ostre, bo rozdzielczosc matrycy -- bez sensu.

Dlaczego? Sądzisz, że zdjęcie z 18-55 IS będzie równie ostre co np. 85L@4?


Z f/22 tez bez sensu. Jak mu za malo ostre na f/22 niech da f/45... :shock:

Pamiętasz jeszcze w odniesieniu do czego to pisał?


Najlepszy komentarz jest o LV, bo rzeczywiscie mozna ocenic GO i boke tylko podgladajac na LV. Na matowce nie widac - - wszystko o wiele ostrzejsze niz w rzeczywistosci.

Znowu Olek pionierem: E-3, jako pierwsze miało figlarny ekranik i do tego extremalnie uszczelniony. Wszystko przed nami.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!

A co do samego komentarza tego goscia, to po części nie wiadomo o co gosciowi biega i czemu ma sluzyc ten tekst, niby wrazenia z testu, ale niektore zdania odnosze sie Bog wie d oczego.

Konkrety?
Janko fajnie piszę i imho napisał tam kilka ważnych rzeczy. Ja np. czekam na więcej takich wykładów bo nie są one skażone onanizmem tylko i fotopraktyką i PS-praktyką.

Merauder
14-08-2008, 08:27
Konkrety?
Janko fajnie piszę i imho napisał tam kilka ważnych rzeczy. Ja np. czekam na więcej takich wykładów bo nie są one skażone onanizmem tylko i fotopraktyką i PS-praktyką.
Chociazby ostatni akapit; co ma piernik do wiatraka?

Lecz nie w tym rzecz ja bym chcial powrocic do sedna, bo w tym komentarzu bylo zawartych wiele konkretow. Jak naprawde jest z ta dynamika, pytanie do posiadaczy tego sprzetu?

PS
To na co sie tma burzysz komentujac jego komentarz tj ze 450D technologcznie bardziej zaawansowany od 5D to co tak naprawde w tym dziwnego?
Komorki z najnizszych polek produkowane obecnie czesto przekraczaja bariery technologiczne tych z najwyzszej polki z przed 3-4 lat.

HuleLam
14-08-2008, 09:20
całkiem obiektywny tekst, ze wspaniałymi poradami i super puentą, która rozwiąże twój dylemat jak w temacie

http://niusy.onet.pl/niusy.html?t=artykul&group=pl.rec.foto.cyfrowa&aid=79456460

Dzięki za link. Jakoś przeoczyłem tekst Janka na grupie i nie poznałbym go, gdyby nie Ty.
Wygląda że Janko w sumie zgadza się z Reichmannem - Luminous Landscape (http://www.luminous-landscape.com/reviews/cameras/xsi-field.shtml), że 450tka to "wilk w owczej skórze"


Chociazby ostatni akapit; co ma piernik do wiatraka?
Mąkę ;) - po prostu im większy nośnik światłoczuły (film, matryca) - tym bardziej należy przymykać obiektyw, by uzyskać dużą głębię ostrości - zatem pozostaje albo ISO>100 albo światło ciągłe (bardzo drogie!) albo mocniejsze lampy.

Jak naprawde jest z ta dynamika, pytanie do posiadaczy tego sprzetu?
Tytułem wstępu: Adam Śmiałek (Janko Muzykant) to fotograf o swoim oryginalnym stylu. Jego styl w fotografii polega m.in. na umiejętną grą kontrastem i kolorem. Janko potrafi "wywołać" zdjęcie zrobione np w południe w słoneczny dzień tak, by kontrast sceny mieścił się na ekranie/papierze.
Stąd Janko wymaga, by aparat np przy ISO 100-200 pozwalał na "podbicie cieni" (zmniejszenie kontrastu) o 2-4EV. Niestety, przy zagęszczeniu pikseli takim jak w 450D, byłoby chyba trudno to zrobić. Zatem pozostaje:
1. Albo przeskalowanie zdjęcia "w dół" w cleu odszumienia
2. Albo jakieś inne sposoby na walkę z szumem w cieniach
3. Albo sklejanie ekspozycji (nie tych forsowanych, ale naprawdę różnych ekspozycji)

Merauder
14-08-2008, 09:24
Mąkę ;) - po prostu im większy nośnik światłoczuły (film, matryca) - tym bardziej należy przymykać obiektyw, by uzyskać dużą głębię ostrości - zatem pozostaje albo ISO>100 albo światło ciągłe (bardzo drogie!) albo mocniejsze lampy.
Mi chodzilo tylko oto, ze wyjezda ni z gruchy ni z pietruchy, ze do studia lepsze FF.

Reszta to bardzo cenne uwagi.

HuleLam
14-08-2008, 09:28
Mi chodzilo tylko oto, ze wyjezda ni z gruchy ni z pietruchy, ze do studia lepsze FF.

Reszta to bardzo cenne uwagi.

Wyjeżdza, że do studia 450D jest lepsze niż FF -pod względem użytecznych przysłon:

I jeszcze mała uwaga - dlaczego nie ff do studia? Tego nikt nie mówi, a problem jest prosty. Polecam zrobienie jakiegoś rowerka czy czegoś
ażurowego tak, żeby potem nie urodzić jeża przy wycinaniu z tła. Przy
cropie dajemy f=16 czy 11 i będzie okej, przy ff i 22 będzie mało.
(podkreślenia moje)

Merauder
14-08-2008, 09:45
Wyjeżdza, że do studia 450D jest lepsze niż FF -pod względem użytecznych przysłon:

(podkreślenia moje)

W takim razie sorry, ale zle zrozumialem (klanai sie czytanie ze zrozumieniem).

Jednbak w dalszym ciagu podnosze pytanie co z ta dynamika, bo juz po za tym komentarzem w 3 innych testach czytalem, ze delikatnie mowiac nie jest to silna strona 450-tki. Czy naprawde jest tak tragicznie czy poprostu gorzej niz we przypadku swpich poprzendikow (jesli tak to na ile gorzej)?

gietrzy
14-08-2008, 09:45
To na co sie tma burzysz komentujac jego komentarz tj ze 450D technologcznie bardziej zaawansowany od 5D to co tak naprawde w tym dziwnego?

Człowieku, wiesz ile kosztowało mnie 5D a ile kosztuje 450D?
Więcej nie napiszę bo ja... żartowałem!!!:evil:

5D to (mój) złom co wypluwa mega jakość kasującą wszystko na rynku oprócz 1Ds2/3, niestety za cenę eLek, opóźnienia migawki, bardzo wolnego zapisu, AF pracującego gorzej niż ten z D40x@18-70 <--- pozdrawiamy ukrytych czytelników forum :mrgreen:

Czyli (jeśli jeszcze nie dotarło) zgadzam się z Jankiem a pod akapitem postawiłem emota - :)

Merauder
14-08-2008, 09:57
Człowieku, wiesz ile kosztowało mnie 5D a ile kosztuje 450D?
Więcej nie napiszę bo ja... żartowałem!!!:evil:

5D to (mój) złom co wypluwa mega jakość kasującą wszystko na rynku oprócz 1Ds2/3, niestety za cenę eLek, opóźnienia migawki, bardzo wolnego zapisu, AF pracującego gorzej niż ten z D40x@18-70 <--- pozdrawiamy ukrytych czytelników forum :mrgreen:

Czyli (jeśli jeszcze nie dotarło) zgadzam się z Jankiem a pod akapitem postawiłem emota - :)
No ok, sorry nie dostrzeglem tego czerwonego usmieszku 2 linijki dalej.

bertold
14-08-2008, 10:05
potrafi "wywołać" zdjęcie zrobione np w południe w słoneczny dzień tak, by kontrast sceny mieścił się na ekranie/papierze

Możesz to rozwinąć? Bo nie rozumiem. Matryca albo złapała pełny zakres tonalny
sceny, albo nie złapała. Jeśli złapała, to "wywołanie", o którym piszesz powyżej
jest trywialne, a jeśli nie złapała - niemożliwe. Może mówisz o czymś innym, stąd
prośba o rozwinięcie tematu. :)

Merauder
14-08-2008, 10:41
[...]
Tytułem wstępu: Adam Śmiałek (Janko Muzykant) to fotograf o swoim oryginalnym stylu. Jego styl w fotografii polega m.in. na umiejętną grą kontrastem i kolorem. Janko potrafi "wywołać" zdjęcie zrobione np w południe w słoneczny dzień tak, by kontrast sceny mieścił się na ekranie/papierze.
Stąd Janko wymaga, by aparat np przy ISO 100-200 pozwalał na "podbicie cieni" (zmniejszenie kontrastu) o 2-4EV. Niestety, przy zagęszczeniu pikseli takim jak w 450D, byłoby chyba trudno to zrobić. Zatem pozostaje:
1. Albo przeskalowanie zdjęcia "w dół" w cleu odszumienia
2. Albo jakieś inne sposoby na walkę z szumem w cieniach
3. Albo sklejanie ekspozycji (nie tych forsowanych, ale naprawdę różnych ekspozycji)
Niestety edita dopiero teraz zauwazylem. Czyli jak mam to roziumiec, ze w cieniach w 450D pojawia sie mocny szum czy dzieje sie tak tylko jesli koretka EV na plus chcemy rozjasnic cienie? Bo z dotychczasowych testow tej puszki wynikalo, ze proba podbicia EV na plus owocuje mocnym zaszumieniem w ciemnych miejscach.

HuleLam
14-08-2008, 11:07
Możesz to rozwinąć? Bo nie rozumiem. Matryca albo złapała pełny zakres tonalny
sceny, albo nie złapała. Jeśli złapała, to "wywołanie", o którym piszesz powyżej
jest trywialne, a jeśli nie złapała - niemożliwe. Może mówisz o czymś innym, stąd
prośba o rozwinięcie tematu. :)

Matryca (w przeciwieństwie np do błony negatywowej) ma ograniczenie ilości światła z dwóch stron:
1. Od strony świateł - wysycenie czujnika światłoczułego (potocznie "przepał") - NB. błona światłoczuła też się może wysycić ale nie tak nagle jak materiał półprzewodnikowy. Czyli - jeżeli za mocno prześwietlisz to tracisz całą informację o tym obszarze sceny
2. Od strony cieni - im bliżej cienia tym sygnał jest bardziej zaszumiony (ale jednak jest! do pewnego zakresu oczywiście). Z cieni można wyciągać informację tak długo, dopóki nie jest ona przesłonięta przez szum.

Stosując ekspozycję na histogram (do prawej strony histogramu) możemy zarejestrować rozpiętość tonalną większą niż wynosi dla naszego docelowego medium (plik / papier), a następnie zmniejszyć kontrast podczas wywoływania RAWa.

Wzmiankowany Janko kiedyś udowadniał że nowoczesny aparat cyfrowy (z RAWem) ma użyteczną dynamikę powyżej 7EV, jeżeli umiejętnie zastosujemy powyższy sposób. Widać dla 450tki użyteczna dynamika jest mniejsza ze względu na większy szum w cieniach.


Niestety edita dopiero teraz zauwazylem. Czyli jak mam to roziumiec, ze w cieniach w 450D pojawia sie mocny szum czy dzieje sie tak tylko jesli koretka EV na plus chcemy rozjasnic cienie? Bo z dotychczasowych testow tej puszki wynikalo, ze proba podbicia EV na plus owocuje mocnym zaszumieniem w ciemnych miejscach.

Wyciąganie informacji z cieni z definicji wiąże się z szumem nie mniejszym niż podwyższenie ISO (ponieważ wzmacniacze przy matrycach światłoczułych są naprawdę niskoszumne). Po prostu w 450D jest to "trochę" (nie wiem ile) więcej. Niestety nie mam dobrej wywoływarki RAW do mojego aparatu, więc nie wiem czy moim zdaniem będzie dużo gorzej niż w 300D.
Pamiętaj także, że przy 12 megapikselach taki szum trudno zobaczyć nawet na bardzo dużej odbitce (na powiększeniu ekranowym > 100% zobaczysz oczywiście bez trudu ;) )
EDIT: a o naświetlaniu na "histogram po prawej" jest arutykuł na FotoSite-cie (http://www.fotosite.pl/artykuly/fotografia/ekspozycja-na-swiatla.html)

bertold
14-08-2008, 11:24
Stosując ekspozycję na histogram (do prawej strony histogramu) możemy zarejestrować rozpiętość tonalną większą niż wynosi dla naszego docelowego medium (plik / papier), a następnie zmniejszyć kontrast podczas wywoływania RAWa.


To nic nowego. Reichmann pisał o tym 5 - 6 lat temu.



Wzmiankowany Janko kiedyś udowadniał że nowoczesny aparat cyfrowy (z RAWem) ma użyteczną dynamikę powyżej 7EV, jeżeli umiejętnie zastosujemy powyższy sposób.


To też nic nowego, aczkolwiek wyważanie otwartych drzwi czasem ma sens,
chociażby po to, by uniknąć konieczności zdawania się ślepo na opinie innych. :)

HuleLam
14-08-2008, 11:36
To nic nowego. Reichmann pisał o tym 5 - 6 lat temu.
Czyli obaj pisaliśmy o tym samym, tak? :) no i dobrze.

bertold
14-08-2008, 11:41
Czyli obaj pisaliśmy o tym samym, tak? :) no i dobrze.

No właśnie. Chciałem się upewnić. Dzięki. :)

Merauder
14-08-2008, 12:20
[...]
Wyciąganie informacji z cieni z definicji wiąże się z szumem nie mniejszym niż podwyższenie ISO (ponieważ wzmacniacze przy matrycach światłoczułych są naprawdę niskoszumne). Po prostu w 450D jest to "trochę" (nie wiem ile) więcej. Niestety nie mam dobrej wywoływarki RAW do mojego aparatu, więc nie wiem czy moim zdaniem będzie dużo gorzej niż w 300D.
Pamiętaj także, że przy 12 megapikselach taki szum trudno zobaczyć nawet na bardzo dużej odbitce (na powiększeniu ekranowym > 100% zobaczysz oczywiście bez trudu ;) )
EDIT: a o naświetlaniu na "histogram po prawej" jest arutykuł na FotoSite-cie (http://www.fotosite.pl/artykuly/fotografia/ekspozycja-na-swiatla.html)
Przeczytalem dosc interesujaca lekture fotosite dotyczaca histogramu na prawo. Wszystko ok tylko w przypadku, gdy mowa o korekcie w zakresie 0,7-1,3 na plus czy nie bedzie to owocowalo spotegowanym szumem w cieniach jesli chodzi o 450D?

Bo jak mowie z testow 450D wynika na razie, ze dodatnie korekty ekspozycji owocuja wiekszonym szumem w cieniach.

Pytanie brzmi jak wielkie korekty byly dokonywane przy testach, bowiem max 1,3 to nei wiele. Cytat z optyczne.pl:

Dla najlepszej jakości zdjęcia, czyli przy stosunku stosunku szumu do sygnału równym 0.1, maksymalna wartość zakresu tonalnego sięga 5.6 EV dla ISO 100 i tyle samo dla ISO 200. Jednym słowem mało. Jeśli porównujemy do najlepszych, to Nikon D300 notował o 1 EV lepsze wyniki

Pominmy porownanie do Nikona D300, ktory i tak jest o klase wyzej. Co ten cytat oznacza, bo zakres tonalny (wartosc) nie oznacza chyba mozliwosci podbicia EV na plus lub minus o podana wartosc?

Kolejny cytat z tego samego zrodla:

Piętą Achillesową Canona 450D okazała się być dynamika tonalna. Zakres tonalny mierzony przy stosunku sygnału do szumu okazał się być względnie mały. Spodziewać należało by się zatem szybko pojawiającego się szumu w momencie, kiedy chcielibyśmy rozjaśniać zdjęcie. Sprawdźmy to zatem naszą tradycyjną metodą. Dwa nocne zdjęcia wykonaliśmy przy czułości ISO 100 i 1600, przysłonie f/11 i czasach odpowiednio 30 i 2 s. Pliki RAW zostały przekonwertowane do 48-bitowych TIFF-ów programem dcraw, a następnie w programie Adobe Lightroom zostały maksymalnie doświetlone o +4 EV i przyciemnione o -4 EV.[...]
Zdjęcia potwierdzają zatem nasze pomiary. Dynamika tonalna Canona 450D wypada kiepsko na tle również 12-megapikselowych D300 i A700

Czyli rozumiem, ze sposob opisany w fotositcie jest stosunkowo bezpieczny, bo tam mowa o ledwo max 1,3 rozjasnieniu, a tutaj uzywali 4 EV na plus i na minus.

pan.kolega
14-08-2008, 17:13
Dlaczego? Sądzisz, że zdjęcie z 18-55 IS będzie równie ostre co np. 85L@4?.

Nie; ja tylko twierdze stanowczo, ze zdjecie z 18-55 IS na 450D (12 MP) bedzie nie mniej ostre niz na 20D (8MP). Wiec o co chodzi? A ciagle slysze, ze jakas katastrofa sie wydarzy kiedy sie przypnie srednio ostry obiektyw do matrycy o wysokiej rozdzielczosci. O co chodzi z tym 5-6 MPix nie mam pojecia. Nonsens.


Pamiętasz jeszcze w odniesieniu do czego to pisał?

Rozumiem ze chodzi o wycinanie rowerka. Ogolnie, to, ze trzeba bardziej przyslonic FF dla tej samej GO jest oczywiste, ale jak sie to ma do studia? Akurat w studio zawsze mozna uzyc wiecej swiatla i przyslaniac sobie do woli. Co innego przy makro (rowerek dla mrowki).


A ogolnie zgadzam sie, ze XSi jest bardzo dobry, dla mnie wart wiecej niz 40D. Niestety, kompletnie nie widze tego co optyczne i ten tekst opowiadaja o cieniach. Dpreview nic takiego nie zauwazyli i twierdza, ze 450D jest troche lepszy w dynamice na obu koncach niz 400D i niewiele gorszy (jezeli w ogole) niz 40D. Ja nie robilem innych testow niz zdjecia kontrastowych scen i porownan z 20D. Zawsze wieksze przepaly wychodzily w 20D. Szumy sa prawdopodobnie bardziej obrabiane w 450D, ale drobniejsze, i na koniec wychodzi lepiej niz 20D. Przejscie do czerni kompletnych cieni jest bardziej naturalne (podobniejsze do filmu) w 450 D. Wyciagam czasem cienie, bo nastawiam czesto -2/3EV na 450D (zdaje mi sie , ze 450D ma tendencje do przeswietlania) i nie widze problemow. Mysle, ze niektorzy maja problem z ocena szumow w duzym powiekszeniu, bo nie jest to latwe. Zalecam wydrukowanie zdjec na papierze, i wszystko bedzie jasne.

HuleLam
14-08-2008, 17:45
Nie; ja tylko twierdze stanowczo, ze zdjecie z 18-55 IS na 450D (12 MP) bedzie nie mniej ostre niz na 20D (8MP). Wiec o co chodzi? A ciagle slysze, ze jakas katastrofa sie wydarzy kiedy sie przypnie srednio ostry obiektyw do matrycy o wysokiej rozdzielczosci. O co chodzi z tym 5-6 MPix nie mam pojecia. Nonsens.
Chodzi o ilość szczegółów (informacji) - zdjęcie ze słabszego obiektywu będzie jak interpolowane z mniejszej rozdzielczości... i vice-versa - zdjęcie zmniejszone będzie ostrzejsze "per piksel"

pan.kolega
15-08-2008, 08:24
Chodzi o ilość szczegółów (informacji) - zdjęcie ze słabszego obiektywu będzie jak interpolowane z mniejszej rozdzielczości... i vice-versa - zdjęcie zmniejszone będzie ostrzejsze "per piksel"

Ja wiem, ze takie rzeczy sie opowiada, ale sa to bzdury. Nawet na matrycy o nieskonczenie wielkiej rozdzielczosci zdjecie zrobione "lens baby" nie bedzie ani troche mniej ostre niz zrobione 10D.

Natomiast ogladane na poziomie pixeli oczywiscie wyda sie nieskonczenie nieostre, bo zeby zobaczyc piksele na matrycy o nieskonczonej rozdzielczosci treba uzyc nieskonczenie wielkiego powiekszenia.... i ostrosc "per pixel" bedzie zero...

Ostrosc "per pixel" :mrgreen: zostala wymyslona przez Canona, Nikona, i spolke zeby zachecic osoby podatne na scieme do kupowania powaznych obiektywow do powaznych puszek.

gietrzy
15-08-2008, 09:49
O co chodzi z tym 5-6 MPix nie mam pojecia. Nonsens.

Janka znamy m. in. z tego, że z 12 MPx-lowej brzydal surówki naświetlanej w prawo (G9, 450D) uzyskuje połowę (6) lub mniej (5; Sony z 14MPx :mrgreen:) użytecznych MPxeli.
Co ciekawe jest drugą osobą, która zwróciła mi uwagę na zajebiaszczą przydatność/jakość uprezera w ACR.