Zobacz pełną wersję : Czy to zdjęcie można puścić w internecie?
Witam.
Oczywiście go nie pokażę ale opiszę.
Rok temu zrobiłem (z ukrycia) zdjęcia nowożeńcom którzy mieli sesję fotograficzną i chcę im je teraz przekazać. Nie znam ich danych więc wpadłem na pomysł aby wystawić jedno z nich na plfoto i poprosić osoby które by ich rozpoznały o skontaktowanie się ze mną. Teraz moje pytanie: czy mogę je wystawić bez zgody fotografowanych osób? Przeczytałem wiele na temat publikacji zdjęć lecz mam mieszane uczucia. Zaznaczam że na zdjęciu które chcę wystawić nie widać ich twarzy ponieważ zasłaniają się głowami podczas pocałunku. A może ktoś z Was ich zna lub może jest tym który miał sesję z nimi bo fotograf robił zdjęcia canon-ami (Łeba ruchome piaski 26.08.2007). Proszę bardzo o odpowiedz na moje pytanie -pozdrawiam.
Olszewski
13-07-2008, 21:14
Niezależnie od intencji itd.: Rozpowszechnianie wizerunku wymaga zezwolenia osoby na nim przedstawionej, inaczej stanowi to naruszenie art. 81 ust. 1 ustawy z dnia 4 lutego 1994r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
Trochę nie bardzo łapię...
Dlaczego robiłeś z ukrycia?
Co (kto?) na nich jest takiego, że zwlekałeś cały rok nim podjąłeś tą decyzję?
Dlaczego nie chciałeś im pokazać wcześniej?
Skoro nie widać twarzy, to możesz wstawiać... ale jak mamy ich rozpoznać? :-)
Olszewski
13-07-2008, 21:24
Trochę nie bardzo łapię...
Dlaczego robiłeś z ukrycia?
Co (kto?) na nich jest takiego, że zwlekałeś cały rok nim podjąłeś tą decyzję?
Dlaczego nie chciałeś im pokazać wcześniej?
Skoro nie widać twarzy, to możesz wstawiać... ale jak mamy ich rozpoznać? :-)
Robił z ukrycia bo nie był oficjalnym fotografem - ja np. nie chciałbym aby ktoś mi robił zdjęcia i później je przekazał parze młodej, bo ja potencjalnie tracę na tym pieniądze.
"Skoro nie widać twarzy", nie mniej jednak jest szereg innych czynników po których można ich poznać - o co sam prosisz - stąd istnieje prawdopodobieństwo rozpoznania ich wizerunku, stąd na to, o czym już pisałem musisz mieć zgodę. W innym wypadku nie możesz tego zdjęcia publikować.
Ej, coś chyba kręcisz.
Jakże można mówić o czyimś wizerunku, jeżeli nie widać nawet jego twarzy?
Co widać? tył głowy? rękę? plecy?
Takie zdjęcie na pewno nie może być przekonującym dowodem dla żadnego sądu.
Olszewski
13-07-2008, 21:48
Ej, coś chyba kręcisz.
Jakże można mówić o czyimś wizerunku, jeżeli nie widać nawet jego twarzy?
Co widać? tył głowy? rękę? plecy?
Takie zdjęcie na pewno nie może być przekonującym dowodem dla żadnego sądu.
Ej chyba coś nie kręcę. Czyli wykonanie zdjęcia bez wiedzy osoby jak stoi tyłem lub bokiem tak, że można się domyśleć kto to jest według Ciebie i opublikowanie tej fotografii w Internecie nie jest publikacją wizerunku? Przykro mi, ale jest. Jeśli na zdjęciu znajdują się osoby, przodem, tyłem, bokiem, wisząc, siedząc, stojąc to jest to wizerunek danej osoby i podlega on ochronie przez art. 81 ust. 1 ustawy z dnia 4 lutego 1994r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
Zauważ, że są fotografie, na których Modelka stoi naga tyłem z odwróconą i pochyloną w bok głową - tzn. że to mogę publikować bez jej zgody? Na tym widnieje wizerunek jej i podlega on również ochronie, mimo, że twarzy nie widać.
Mówię, jak jest od strony prawnej - co Ty i autor wątku z tym zrobi to już Wasza sprawa.
Do RNz. Nie szukałem tych ludzi bo zrobiłem te zdjęcia przy okazji zwiedzania wydm i te osoby są mi nie znane a teraz mam takę wewnętrzną potrzebę by im je przekazać , na resztę twoich wątpliwości odpowiedział : Olszewski któremu dziękuję.
Mr Olszewski ale zauważ, że jest zasadnicza różnica pomiędzy zdjęciami nagiej modelki tyłem, która wie, że była fotografowana na umówionej sesji zdjęciowej, a fotografią dokumentalną, na której, jak pisze autor tego wątku, nie wiadomo kto jest i o której to fotografii, osoby będące przedmiotem tegoż zdjęcia nawet nie wiedzą.
Zgadzam się w ochroną wizerunku, paragrafami itd, ale nie popadajmy w paranoję.
Ja myslę że nie bierz sobie do serca tych prawnych wywodów i publikuj, cel masz słuszny, szkodliwość społeczna mała... :-) zreszto na przykładzie plfoto i innych tego typu portali to podejrzewam że większość zdjęć tam wystawionych jest bez wiedzy modeli.
Jeszcze dorzucę, że dla wszczęcia postępowania potrzebny jest akt oskarżenia. Jeżeli zrobiłeś przyzwoite fotki, to przecież cię nie oskarżą o wstawienie jednej niedowodowej fotki:-)
Dziękuję wszystkim za dyskusję i za pomoc.Zdjęcie wystawię - Pozdrawiam.
Ja tylko nie bardzo wiem po co to wszystko. Jeśli są szczęśliwą parą, to jeszcze ok, ale jeśli już myślą o rozwodzie, to... no normalnie masakra jakaś...
Chyba nie jestem zwolennikiem pakowania się z butami w cudze życie. Fociłeś z ukrycia, to zostań sobie w tym ukryciu. A jeśli już musisz, to odnajdź dyskretnie tę parę, dowiedz się czegoś o nich i dopiero podejmij decyzję o uszczęsliwieniu ich fotką. Oki, wiem, że to nierealne, ale chyba jedyne sensowne podejście do tematu jeśli już koniecznie musisz coś robic z tym zdjęciem.
masz date adres, to google, parafia, i do ksiedza :d, a jak juz wstawisz, daj linka moze ktos rozpozna :d
Chyba nie jestem zwolennikiem pakowania się z butami w cudze życie. Fociłeś z ukrycia, to zostań sobie w tym ukryciu. A jeśli już musisz, to odnajdź dyskretnie tę parę, dowiedz się czegoś o nich i dopiero podejmij decyzję o uszczęsliwieniu ich fotką.
Też nie lubię pakowania sie w cudze życie, więc lepiej nie robić rozeznania co do panujacej w ich ognisku domowym szczęśliwości ;-)
A co do księdza, to dobry pomysł - może dostaniejsz jeszcze rozgrzeszenie - w końcu wykazujesz skruchę (a jest szczere postanowienie poprawy?).
To jakaś paranoja! Po prostu zamieść zdjęcie, przecież nikt nie będzie Cię ciągał po sądach za zdjęcie ze ślubu:rolleyes:
No chyba, że to była para szpiegów, ale wtedy to raczej upozorują wypadek, twój i Hazana. Potem zamkną forum i wytropią wszystkich, którzy ściągnęli zdjęcie i... NIEEEEEE!!! SKASUJ ZDJĘCIE I UCIEKAJ W BIESZCZADY!!!
:lol:
Jak Cię oskarżą to przynajmniej będziesz wiedział kto. ;-)
Jeszcze dorzucę, że dla wszczęcia postępowania potrzebny jest akt oskarżenia...
Chyba się koledze pomyliło z wnioskiem o ściganie...
Pozdrawiam
Hmm... a po co im zdjecia zza drzewa jak maja zdjecia z sesji foto, ktora własnie mieli jak sam napisales?? Jak uwazasz ze sa lepsze niz te z sesji to ok, a jak masz watpliwoaci to po co to cale zamieszanie?
Czy wyście powariowali?! Weźcie sobie zadajcie pytanie, co wy byście zrobili w takiej sytuacji: nic, napisali PM z prośbą o kopię (ew prośbą o usunięcie zdjęcia), biegli do prokuratury z żądaniem aresztowania przestępcy robiącego zdjęcia w czasie ślubu bez pisemnej zgody?
...
Ale namieszalem. Proponujé zamknác temat. Dziékujé za dyskusjé.
a foto gdzie?:d, pewnie kazdy ciekawy tego dziala z ukrycia :d
a foto gdzie?:d, pewnie kazdy ciekawy tego dziala z ukrycia :d
Przyłączam się do pytania, zżera mnie ciekawość. :mrgreen:
Sergiusz
14-07-2008, 17:26
Jeśli ktoś działa z ukrycia to może się okazać, że jego intencje nie są do końca czyste. Kiedyś zrobiłem będąc za granicą zdjęcie Pary Młodej bez ich zgody i wiedzy z powodu jak dla mnie egzotycznej scenerii. Ale po zrobieniu zdjęcia podszedłem do nich i przy pomocy machania rękoma udało nam się wymienić adresy. Po powrocie zrobiłem powiększenia i wysłałem na wskazany adres. Skończyło się, że za rok przyjechałem do nich na tydzień.
mattnick
14-07-2008, 17:43
Hehe...żeby tylko teraz się nie okazało, ze to oni do kolegi przyjadą na tydzień :P
to jest jakaś głupiego rozmowa, po co w ogóle podejmować temat o fotce którą tam ktoś gdzies kiedyś pstryknął
https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://de.trinixy.ru/engine/data/emoticons/suicide.gif)
mattnick
14-07-2008, 18:19
to zależy co na niej jest...
moze to byl slub na plazy nudystow, albo wiejskiej dziewczyny z murzynem ktory mial zostaw w tajemnicy
a czy przypadkiem nie można podpiąć tego pod typ 'editorial'? według mnie, osoba która jest w miejscu publicznym musi liczyć się z tym że może zostać przez kogoś uwieczniona na kliszy. Ja bym się nie bał i publikował :P
Zupełnie inaczej wyglądałaby sytuacja gdybyś zrobił zdjęcie z ukrycia podczas gdy relaksują się w swoim ogródku :P
Pozdrawiam,
to bylo chyba tylko na masie i w celach dokumentalnych czy cos takiego :D
ale glowy nie dam
Jeśli ktoś działa z ukrycia to może się okazać, że jego intencje nie są do końca czyste.
Racja, na pewno to pedał, pedofil albo złodziej robiący rozeznanie. Nie bez kozery za komuny na każdym większym budynku był znak zakazu fotografowania.
Wróg nie śpi, wróg robi zdjęcia!!!
Tu jest zdjęcie: http://plfoto.com/1581987/zdjecie.html
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.