Zobacz pełną wersję : Brud z matrycy 40D - Gdzie zostaje?
Mam od kilku miesiecy 40D i tak zastanawiam gdzie jest zbierany ten syf z matrycy? Czy nie trzeba czegoś co jakiś czas wyczyścić ?
Brud z matrycy zostaje dalej w komorze lustra, więc po użyciu odkurzacza za jakiś czas przyklei się do niej znowu. Trzeba czyścić, najłatwiej to na żytniej albo w innym serwisie fotosprzętu... a jak się nie boisz to patyczkami do uszu samemu. :D
40D ma cudowną funkcję czyszczenia matrycy. Ja osobiście kupiłem zestaw HAMA do czyszczenia aparatów i obiektywów jest tam taka mała pompeczka z pędzelkiem z delikatnymi włoskami, i jakieś płyny. Przeczyściłem najpierw starszego brata 20D duża poprawa na matrycy, w 40D, na razie nie miałem jeszcze potrzeby, nie używaj na matryce sprężonego powietrza pod żadnym pozorem.
Powiedzialbym troche inaczej.Nie uzywaj powietrza innego niz w stu procentach czyste.Sprężone moze byc.Np. w gruszce.Pompeczka słuzy do czyszczenia pędzelka.Nie sadzę aby to byl sprzet do czyszczenia matrycy.Zwrot jakieś płyny tez odpada.Trzeba w tym wypadku dokladnie wiedzieć czego sie używa i stosowac tylko sprawdzone metody .Pozdrawiam.
Nie no jak czyścic to ja wiem... tylko byłem ciekawy gdzie ten brud opada... czy do czegoś jest przyklejany czy co... a jak spada i nadal tam jest to bravo dla canona :|
Ja widziałem, jak małe krasnoludki zbierają go i wynoszą w workach na śmieci do najbliższego biodegradowalnego pojemnika na odpady komunalne...
Sam używam gruszki, na razie matrycy jeszcze nie czyściłem.
Ale płynem bym jej nie tknął, jakimkolwiek..
Nie no jak czyścic to ja wiem... tylko byłem ciekawy gdzie ten brud opada... czy do czegoś jest przyklejany czy co... a jak spada i nadal tam jest to bravo dla canona :|
na razie nikt nic nie wymyślił, aby usunac pyłki z komory aparatu.
Zresztą jak to sobie wyobrazasz?
Wewnątrz musiałoby być coś w stylu lepu na muchy ewentualnie "rura wydechowa" odprowadzająca zanieczyszczenia na zewnątrz.
http://www.canon-board.info/showpost.php?p=362827&postcount=6
http://www.canon-board.info/showpost.php?p=362833&postcount=7
wszystko jest zrzucane do czujnikow AF-u :)
Trzeba otworzyć klapkę z karty, zdjąć obiektyw i zrobić przeciąg :lol:
olki maja to chyba rozwiązane w taki sposób ze pod matryca jest kawałek taśmy "klejem do góry" do której przykleja sie brud z matrycy............
VANT dokładnie i wiem, że tą taśmę można w Olku wymienić...
Zielony zabłysłeś swoja wypowiedzią... bravo!
Można wcisnąć rurę od odkurzacza do środka body, powinno wyssać wszystkie paprochy:mrgreen:
Można wcisnąć rurę od odkurzacza do środka body, powinno wyssać wszystkie paprochy:mrgreen:
nie pisz takich rzeczy bo ktoś gotów uwierzyć :-)
a naprawdę znam z życia przypadek kolegi, który sobie odkurzaczem potraktował kliszaka EOS 5 i potem była migawka do wymiany...
Superbeer
15-11-2008, 17:57
W lustrzance Sigma SD14 zastosowano chyba najlepszy system ochrony przed kurzem - czyli szybkę umieszczoną przed lustrem (czyli tuż za obiektywem). Według mnie taki system jest najbardziej optymalny. Po pierwsze nawet jak coś na nim osiądzie to nie będzie tak widoczne jak milimetr czy mniej (nei wiem w jakiej odległości jest filtr IR przed matrycą) na filtrze IR. Po drugie jak już nazbiera się tego dużo to wyczyścić jest bardzo łatwo i co najważniejsze bez specjalnych nerwów.
Do wad tej metody można zaliczyć niemalże zupełny brak dostepu do matrycy aby ją wyczyścić. No bo w komorze lustra na pewno coś zacznie latać wcześniej czy później. Zadba o to latające i wachlujące lustro. Choć jeżeli body będzie dość sensownie zaprojektowane z uwzględnieniem zabezpieczeń przed kurzem to może nie tak prędko pojawi się tam kurz.
Chciałbym widzieć takie coś na przykład w Canonie 40D, ehhhh....
A jeszcze lepiej taki system będzie się sprawował w Panasonicu DMC-G1. No tu to marzenie - nie ma żadnego wachlarza, jedynie migawka.
nie pisz takich rzeczy bo ktoś gotów uwierzyć :-)
a naprawdę znam z życia przypadek kolegi, który sobie odkurzaczem potraktował kliszaka EOS 5 i potem była migawka do wymiany...
Oj nie tylko w analogach sie to zdarzało! :-D
http://canon-board.info/showthread.php?p=34157#post34157 (http://canon-board.info/showthread.php?p=34157#post34157)
a ja delikatnie elektryzuję kartkę papieru - np o bluzę, zdejmuje szkoło i wkładam do komory, przynajmniej te mniejsze paprochy "przyklejają" sie i jest ich mniej.
hekselman
24-11-2008, 18:46
a ja delikatnie elektryzuję kartkę papieru - np o bluzę, zdejmuje szkoło i wkładam do komory, przynajmniej te mniejsze paprochy "przyklejają" sie i jest ich mniej.
Wow....
To dopiero eleganckie rozwiązanie!
BRAWO!
Wow....
To dopiero eleganckie rozwiązanie!
BRAWO!
No nie wiem, ładunek elektrostatyczny może być zabójczy dla matrycy (jak każdego urządzenia elektronicznego). Z tego samego powodu odradzane są jonizatory powietrza, które, z tego co czytałem, w komplecie z gruchą rewelacyjnie usuwają zabrudzenia.
Ja widziałem, jak małe krasnoludki zbierają go i wynoszą w workach na śmieci do najbliższego biodegradowalnego pojemnika na odpady komunalne...
Tylko jest jeden warunek musi być komora na kartę otwarta, bo inaczej nie miałyby którędy wyjść:mrgreen:
Te syfki, które są zrzucane przez aparat z matrycy to są mikroskopijnej wielkości i gdzieś tam sobie leżą, a jak zabrudzisz mocno sprzęt to tylko czyszczenie mechaniczne pomoże.
1. Matryca jest zabezpieczona, bo zasłonięta poniekąd "klatką faradaya"
2. nie trzeba wkładac kartki pod samą matrycę, starczy przyłozyć na wysokości gwintu do szkła.
3. Sposób bezpieczny, napewno nie 100% bo ściąga tylko te najmniejsze parochy.
4. Sposób nie tak inwazyjny jak odkurzacz :-)
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.