PDA

Zobacz pełną wersję : Lustro w lustrzance cyfrowej



pędziwiatr
03-07-2008, 10:46
Witam,
dzisiaj znajomy zagiął mnie pytaniem po co w lustrzance cyfrowej z podglądem na żywo na wyświetlaczu potrzebne jest lustro i wizjer.
Możecie mi pomóc w odpowiedzi na to pytanie bo mi ciężko było z argumentacją i teraz sam się zastanawiam nad tym.

konradl
03-07-2008, 11:11
a) w ciemnosciach lepiej widac bezposrednio okiem,
b) narazie szczegolowosc bezposredniego obrazu jest wieksza, ale to sie pewnie niedlugo zmieni jak wejda bardziej "geste" LCD,
c) duzlo ludzi po prostu tak lubi... Mozna sie odciac od otoczenia kadrujac przez wizjer :),
d) tak czy tak lustro stale o danym % przepuszczalnosci lub ruchome jest potrzebne do kierowania swiatla na czujniki AF-u, bo jak widac cos ta detekcja kontrastu nie dziala idealnie.

Jester
03-07-2008, 11:24
dzisiaj znajomy zagiął mnie pytaniem po co w lustrzance cyfrowej z podglądem na żywo na wyświetlaczu potrzebne jest lustro i wizjer.

1. Jeszcze nie widziałem ekranu na którym coś widać jak na niego słonko w południe świeci.
2. Czy ten znajomy próbował zrobić zdjęcie lustrzanką z podpiętym ciężkim tele w sytuacji, kiedy nie ma warunków do rozstawienia statywu? Ile wytrzyma z aparatem trzymanym pół metra od nosa z ciężką lufą?
3. Paparazzi też się ucieszą, kiedy podczas czajenia się w nocy w ciemnościach włączą aparat i zostaną dokładnie oświetleni przez ekran :)

Dalej mi się*nie chce myśleć...

akustyk
03-07-2008, 11:29
po to, ze dzieki podgladowi optycznemu matryca nie jest stale zasilana i sie nie nagrzewa. przynajmniej na poziomie obecnych rozwiazan technicznych.

poza tym, to jest to poniekad sluszne pytanie. w przyszlych "lustrzankach" amatorskich lustro moze sobie kiedys zniknac. z punktu widzenia uzytkownika nie jest wazna konstrukcja a wygoda obslugi i mozliwosci.

temat dobrych stron istnienia celownika optycznego to osobny watek. dosc powiedziec, ze mozliwosc odciecia sie od otoczenia i skupienia wylacznie na obrazie jest nie do przecenienia. kiedys wchodzilo sie pod plandeke i ogladalo obraz na matowce. teraz ta role pelni odpowiednio osloniety celownik :)

asdfasfd
03-07-2008, 12:14
Co tu dużo mówić. Podgląd optyczny jest w czasie rzeczywistym i ma najlepszą, nieprzetworzoną jakość.

sid
03-07-2008, 12:17
Dla mnie to porównanie jak patrzenie przez lornetkę czy lunetę do patrzenia przez kamerę i jej ekranik. W sumie zbliżenia mogą mieć podobne, ale które z nich oferuje lepszą jakość obrazu na żywo (bo nie mówimy tu o rejestracji i późniejszym odtwarzaniu)?

Patrzenie przez optykę jako taką daje obraz najbliższy naturalnemu, światło zostaje skupione, obraz powiększony, ale to jednak nadal naturalny obraz, a nie interpretowany przez elektronikę i wyświetlany na wyświetlaczu, który zależnie od oświetlenia zewnętrznego, kona pod którym na niego patrzymy i samej interpretacji i przezywania kolorów wiele zmienia.

To tak jak by zamiast okularów, które są jedynie kawałkiem dobrze wyprofilowanego szkła czy plastiku, włożyć komuś monitorki.
Dla mnie komfort patrzenia przez wizjer jest bez porównania większe, nawet w najbardziej korzystnych warunkach, niż przez ekran. Nie mówiąc o tym, że po nocy czy w ostrym świetle na ekranikach nic już nie widać.

Poza tym dochodzi wiele aspektów technicznych, chociaż by to, że mogę chodzić z włączonym aparatem i co jakiś czas zerkać w wizjer i szukać ciekawego kadru. Praktycznie nic to nie kosztuje jeśli idzie o energię elektryczną z akumulatora, gdyż wszystkie prądożerne systemy są włączane jedynie w momencie wciskania spustu. Tak więc akumulator w lustrzance może starczyć na prawie 1000 zdjęć i ciągłe chodzenie z włączonym aparatem, a kompakty z ekranikami, nawet bez robienia zdjęć wytrzymują włączone najwyżej kilka godzin.
No i sama realizacja autofokusa jest bez porównania lepsza przy tradycyjnym czujniku AF, niż przy patentach LiveView.

Jak dla mnie patrzenie przez wizjer a na ekranik to dwa zupełnie różne podejścia do robienia zdjęć.

asdfasfd
03-07-2008, 12:26
po to, ze dzieki podgladowi optycznemu matryca nie jest stale zasilana i sie nie nagrzewa. przynajmniej na poziomie obecnych rozwiazan technicznych.

Wiem, że jest jakiś Olympus z dwoma matrycami. Jedna z nich jest specjalnie do podglądu więc główna się nie nagrzewa.



Dla mnie to porównanie jak patrzenie przez lornetkę czy lunetę do patrzenia przez kamerę i jej ekranik. W sumie zbliżenia mogą mieć podobne, ale które z nich oferuje lepszą jakość obrazu na żywo

Jeżeli już to mogą mieć podobne powiększenie, chyba że mają nogi ;-)

akustyk
03-07-2008, 12:41
Wiem, że jest jakiś Olympus z dwoma matrycami. Jedna z nich jest specjalnie do podglądu więc główna się nie nagrzewa.

ale czy ta dodatkowa matryca nie jest przypadkiem w kopulce i wymaga wlasnie lustra do funkcjonowania?

talarczyk
03-07-2008, 12:42
Patrzenie przez optykę jako taką daje obraz najbliższy naturalnemu, światło zostaje skupione, obraz powiększony, ale to jednak nadal naturalny obraz, a nie interpretowany przez elektronikę i wyświetlany na wyświetlaczu, który zależnie od oświetlenia zewnętrznego, kona pod którym na niego patrzymy i samej interpretacji i przezywania kolorów wiele zmienia.

Do tego dochodzi chyba jeszcze kwestia rozpiętości tonalnej - w LV nie uda się chyba zobaczyć jednocześnie jasnego zachodu słońca i szczegółów w cieniach, co przy patrzeniu przez celownik optyczny jest możliwe... :)

asdfasfd
03-07-2008, 13:02
w LV nie uda się chyba zobaczyć jednocześnie jasnego zachodu słońca i szczegółów w cieniach, co przy patrzeniu przez celownik optyczny jest możliwe... :)

Nie radziłbym patrzeć na słońce przez celownik... jak sie dobrze przyjrzysz to już nigdy ani cienia ani słońca nie zobaczysz, a przynajmniej nie tak ładnie jak teraz.

trid
03-07-2008, 13:41
patrzyłem wiele razy na zachód słońca przez celownik i dalej funkcjonuje (zarówna ja jak i celownik) :)

RNz
03-07-2008, 13:49
Witam,
dzisiaj znajomy zagiął mnie pytaniem po co w lustrzance cyfrowej z podglądem na żywo na wyświetlaczu potrzebne jest lustro i wizjer.
Możecie mi pomóc w odpowiedzi na to pytanie bo mi ciężko było z argumentacją i teraz sam się zastanawiam nad tym.

Pytanie powinno brzmieć:
Po co w lustrzance podgląd na żywo? :-)
Jak na razie cieżko mi znaleźć przekonujący argument. No może w makro czasem się przydaje...

Marmas
03-07-2008, 13:54
Jest jeszcze jedna ważna kwestia. Live view działa na zasadzie zgrywania zarejestrowanego obrazu, a obraz musi przetworzyć jeszcze procesor co chwilę trwa. Niby opóźnienie nie jest odczuwalne w codziennym fotografowaniu, ale w fotografii sportowej już niestety tak. Co do technologii dwóch matryc, najnowsze Soniacze stosują właśnie tą technikę.

talarczyk
03-07-2008, 14:00
Pytanie powinno brzmieć:
Po co w lustrzance podgląd na żywo? :-)
Jak na razie cieżko mi znaleźć przekonujący argument. No może w makro czasem się przydaje...
Fotografując z LV (a' la Zombi) nie wygląda się taki profi jak podczas patrzenia przez muszle :twisted:

akustyk
03-07-2008, 14:03
Pytanie powinno brzmieć:
Po co w lustrzance podgląd na żywo? :-)
Jak na razie cieżko mi znaleźć przekonujący argument. No może w makro czasem się przydaje...
nie, to nie jest tak.

ludzie fotografowali z ograniczeniami materialu swiatloczulego
i konstrukcji lustrzankowej tak dlugo, ze przyjeli je praktycznie
za koniecznosc.

te ograniczenia powoduja, ze przed nacisnieciem spustu fotograf
nie wie jak bedzie wygladalo jego zdjecie. moze sie tego domyslac,
ale nie wie dokladnie, czasem nawet niedokladnie.

to, ze sie przez dziesieciolecia uczylismy odgadywania reakcji
swiatlomierza i materialu swiatloczulego, to jest pochodna
ograniczen stosowanych rozwiazan. nie cel albo jakies osiagniecie
samo w sobie.

LV w wiekszosci przypadkow likwiduje te ograniczenia. i ma jak
najbardziej sens w aparatach. prawidlowo zadane pytanie moze byc
takie: jezeli mozliwy jest dobrej jakosci podglad rzeczywisty widoku
matrycy to na jaka cholere ma byc w ogole celownik optyczny?


moze sprobujmy tak: mysle, ze za jakies 2-4 lata Olympus wypusci aparat
na wymienna optyke (4/3) z celownikiem elektronicznym, o rozmiarze
przekraczajacym to co dzisiaj widac w celownikach pelnoklatkowych.
wysokiej rozdzielczosci i o dobrej dynamice, tak ze spokojnie wystarczy
do oceny fotografowanej sceny. z checia poznam wtedy opinie
na temat celownika optycznego tych osob, ktore dzis ignoruja
rozwiazania LV.
typuje Olympusa bo oni maja z koniecznosci najwieksze parcie, by pozbyc
sie tych mikrodziurek udajacych celownik. 2-4 lata to margines na rozwoj
technologii wyswietlaczy LCD o dobrej dynamice i upakowaniu "pikseli".

RNz
03-07-2008, 14:07
te ograniczenia powoduja, ze przed nacisnieciem spustu fotograf
nie wie jak bedzie wygladalo jego zdjecie. moze sie tego domyslac,
ale nie wie dokladnie, czasem nawet niedokladnie.


Chyba nie chcesz powiedzieć, że LV umożliwia ci wgląd w rzeczywisty obraz zdjęcia przed jego dokonaniem?

akustyk
03-07-2008, 14:12
Chyba nie chcesz powiedzieć, że LV umożliwia ci wgląd w rzeczywisty obraz zdjęcia przed jego dokonaniem?
LV ma dzis ograniczenia technologiczne.
ale ja nie mowie o LV tylko ogolnie o mozliwosci elektronicznego
podgladu na zywo. po przelamaniu barier technologicznych to
rozwiazanie bedzie dawalo fotografowi wiecej mozliwosci niz
podglad optyczny.

odgraniczmy dzisiejsza, raczkujaca technologie, od jej potencjalu.

bebesky
03-07-2008, 14:14
Chyba nie chcesz powiedzieć, że LV umożliwia ci wgląd w rzeczywisty obraz zdjęcia przed jego dokonaniem?

gdyby ekranik w aparacie miał odpowiednią jakość to raczej tak

gdyby podpiąć aparat do komputera włączyć LV to podgląd który widzimy na monitorze (obraz przyszłego zdjęcia) będzie taki sam (kolory, kadr, przepalenia, niedoświetlenia, itp) jak po zrobieniu zdjęcia. Co oczywiście nie dotyczy fotografowania scen dynamicznych, poruszających się obiektów itp :)
Ponieważ to co widzimy na monitorze to obraz który rejestruje (pokazuje) matryca :)

przynajmniej tak mi się wydaje :)

RNz
03-07-2008, 14:16
akustyk
Z tym się mogę zgodzić, ale to jeszcze odległa przyszłość.
Jak na razie lustro, moim zdaniem, jest znacznie bardziej przydatne od ograniczonego LV.
Pewnie kiedyś znikną lustra, tak jak kiedyć ich jeszcze nie było.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!

gdyby podpiąć aparat do komputera włączyć LV to podgląd który widzimy na monitorze (obraz przyszłego zdjęcia) będzie taki sam (kolory, kadr, przepalenia, niedoświetlenia, itp) jak po zrobieniu zdjęcia.
Już widzę rzesze fotoamatorów z monitorami na taczkach... :-)



Co oczywiście nie dotyczy fotografowania scen dynamicznych, poruszających się obiektów itp :)


No oprócz tych, co fotografują... rajdy, dzikie zwierzęta, sport, itd...

Makudonarudo
03-07-2008, 14:24
a jak znikną lustra to jak się będzie mówiło na lustrzanki?:(

Aha a co do wizjera optycznego to co sądzicie o ekranach LCD właśnie w celowniku?Przecież tam też są chyba opóźnienia i inne problemy które występują na głównym ekranie LCD. akurat nie wiem czy jest taki ekranik w 40D , nie miałem w rękach, w kamerce jednak był i mnie to trochę zastanowiło.

akustyk
03-07-2008, 14:43
no to moze na zachete do podgladu cyfrowego:
staly, odpowiednio szybki strumien danych z matrycy do procesora
obrazu wyswietlajacego to potem na ekraniku ma jeszcze dwie
fajne mozliwosci:
- mozliwosc wyswietlania czego sie tylko zapragnie na ekraniku:
zaznaczanie przeswietlen, mapowanie stref, podswietlanie na czerwono
kotka, blyskanie kiedy fotografowana osoba sie usmiechnie... :)
- mozliwosc wykorzystania AF w dowolnym punkcie kadru. wolniejszego
niz zwykly AF ale przy odpowiedniej technologii spokojnie wystarczajacego.
w tym mozliwosc sledzenia AF w kilku dowolnie wybranych punktach
kadru na raz :)

piast9
03-07-2008, 15:01
a jak znikną lustra to jak się będzie mówiło na lustrzanki?:(
Lustro będzie do AF.

tom170
03-07-2008, 15:18
Mam pytanie o LiveView... A nie chce tworzyc nowego tematu wiec zapytam tutaj.
Mianowicie chodzi mi o to czy widać dokladnie to co będzie przedstawiać fotografia tj np ustawiam przyslone 2.8 to rozmazuje sie obraz tak jak bedzie na zdjęciu czy zawsze widac przez najbardziej otwarta dziure np masz obiektyw 85/1.8 to masz rozmazany obraz jak na pelnej dziurze podczas kadrowania??? A druga sprawa to czy np jak zmieniam parametry zdjęcia i zalozmy wydluzam czas to rozjasnia sie obraz na LCD??? Albo jak korekte ekspozycji wprowadzam czy cos na ekranie LCD sie dzieje ? ?

papierzyna
03-07-2008, 15:43
Jeżeli masz włączoną symulację eskpozycji (Funkcja CF IV-7 ustawiona na 1), obraz na wyświetlaczu będzie się zmieniał w zależności od parametrów (przesłona, czas, korekcja). Możesz wtedy oszacować czy zdjęcie będzie dobrze czy niewłaściwie naświetlone.
Co do pierwszej części pytania: ostrzenie czy kadrowanie odbywa się zawsze na pełnej dziurze. By zobaczyć jaka będzie GO musisz włączyć podgląd GO.
LV to obraz skierowany na LCD zamiast na wizjer. Chyba się nie myle?:>

ewg
03-07-2008, 20:04
Żeby w pełni zastąpić lustro trzebaby najpierw się uporać z autodetekcją bieli a z tym jest marnie. (Strzelam w raw więc nie obchodzi mnie jakiego uzyskam jpega z puszki.) - Pewnie opinie będa podzielone ale sądzę że to ważne i na razie tylko lustro daje absolutną wierność no i jeszcze wyklucza inne programowe gmerania przy obrazie w celowniku.

emilus100
04-07-2008, 00:04
Jeżeli masz włączoną symulację eskpozycji (Funkcja CF IV-7 ustawiona na 1), obraz na wyświetlaczu będzie się zmieniał w zależności od parametrów (przesłona, czas, korekcja). Możesz wtedy oszacować czy zdjęcie będzie dobrze czy niewłaściwie naświetlone.
Co do pierwszej części pytania: ostrzenie czy kadrowanie odbywa się zawsze na pełnej dziurze. By zobaczyć jaka będzie GO musisz włączyć podgląd GO.
LV to obraz skierowany na LCD zamiast na wizjer. Chyba się nie myle?:>

Nie mylisz się, dokładnie tak jest:) Obraz z obiektywu skierowany jest właśnie bezpośrednio na matrycę (lustro się chowa do góry;))



(...)
Aha a co do wizjera optycznego to co sądzicie o ekranach LCD właśnie w celowniku?Przecież tam też są chyba opóźnienia i inne problemy które występują na głównym ekranie LCD. akurat nie wiem czy jest taki ekranik w 40D , nie miałem w rękach, w kamerce jednak był i mnie to trochę zastanowiło.

Ekraniki LCD w wizjerze to kompletna klapa. W hybrydach zwykle jest takie rozwiązanie:???: Oczywiście, że są wtedy opóźnienia. Dlatego w lustrzankach jest celownik optyczny, na którym nie ma opóźnień;)

pan.kolega
04-07-2008, 07:11
Mam pytanie o LiveView... A nie chce tworzyc nowego tematu wiec zapytam tutaj.
Mianowicie chodzi mi o to czy widać dokladnie to co będzie przedstawiać fotografia tj np ustawiam przyslone 2.8 to rozmazuje sie obraz tak jak bedzie na zdjęciu czy zawsze widac przez najbardziej otwarta dziure np masz obiektyw 85/1.8 to masz rozmazany obraz jak na pelnej dziurze podczas kadrowania??? A druga sprawa to czy np jak zmieniam parametry zdjęcia i zalozmy wydluzam czas to rozjasnia sie obraz na LCD??? Albo jak korekte ekspozycji wprowadzam czy cos na ekranie LCD sie dzieje ? ?


Jezeli chodzi o glebie ostrosci jak na zdjeciu to wlasnie tutaj objawia sie wyzszosc LV. W normalnych dzisiejszych wizjerach lustrzankowych nie widac tego co bedzie na zdjeciu. Obraz na matowce jest jasny, ale dlatego tez kompletnie sfalszowany. Przy wiekszych otworach GO jest o wiele wieksza w wizjerze na matowce niz na zdjeciu. Co przekresla glowny sens lustrzanki, czyli patrzenie przez obiektyw po to, zeby widziec dokladnie to, co otrzymamy na zdjeciu. Niestety wiekszosc amatorow lustrzanek woli napawac sie jasnoscia wizjera niz widziec prawdziwa GO i boke i dlatego takie wlasnie badziewne matowki sa montowane przez producentow.

bebesky
04-07-2008, 07:57
Przy wiekszych otworach GO jest o wiele wieksza w wizjerze na matowce niz na zdjeciu.

aż muszę to sprawdzić
bo przy makro jakoś tego nie zauważyłem

ewg
04-07-2008, 09:12
Przy wiekszych otworach GO jest o wiele wieksza w wizjerze na matowce niz na zdjeciu.
Pomniejsz zdjęcie lub oddal się od niego tak żeby kątowo było tego samego rozmiaru co obraz w celowniku i GO powinna być taka sama. - Dlatego "rozmiar MA znaczenie"! ;-)

Bagnet007
04-07-2008, 09:52
Nie ma tak dobrze a przynajmniej z obecnymi matówkami :-)