Zobacz pełną wersję : Minolta AF 70-210 f/4
Ktokolwiek z szanownych czytających wie coś może o tym szkle? Mam na myślę tzw. "flintę" czyli pierwszą wersję z 1985 roku. Mnie ono do niczego nie potrzebne, ale koleżanka ze słonym alfa szuka średniego tele i się napaliła na tego rupiecia :D podobno niezłe optycznie tylko AF niedomaga - prawda-li to?
PS nie mówcie, że ma zmienić system - próbowałem przekonać bez powodzenia 8)
PS nie mówcie, że ma zmienić system - próbowałem przekonać bez powodzenia 8)
można spróbować zmienić.... forum :D
http://klubkm.pl/forum/index.php
Szkło optycznie świetne, a jego wersja bez af była produkowana przez minoltę dla Leica i sprzedawana jako Leica Vario-Elmar-R 1:4 / 70-210 mm.
Szkło ma cudną plastykę i pięknie rysuje, choć pod światło niedomaga i w scenach kontrastowych wyłazi aberacja. Gdybym mógł to szkiełko mieć pod Canona, to mimo powolnego AF brał bym bez zastanawiania się :)
jego wersja bez af była produkowana przez minoltę dla Leica i sprzedawana jako Leica Vario-Elmar-R 1:4 / 70-210 mm.
Szkło ma cudną plastykę i pięknie rysuje, choć pod światło niedomaga i w scenach kontrastowych wyłazi aberacja. Gdybym mógł to szkiełko mieć pod Canona, to mimo powolnego AF brał bym bez zastanawiania się :)
Skoro tak, to jesli by Ci bardzo zależało Leica R bezproblemowo montuje się w Canonie, a przejściówki są ogolnodostępne i co najważniejsze, bez soczewek.
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.