PDA

Zobacz pełną wersję : Który EOS 500 czy 100 czy 33 na wakacyjny wypad



Synthax
28-06-2008, 17:58
Posiadam aparat cydrowy, jednak chciałbym na troche pobawic sie kliszami. Co kupić z serii eos zeby byc zadowolonym i miec solidny aparat na wakacje, bardziej odporny niz cyfra... I tak ze jak ukradną na kempiongu nie bedzie boleć..

mort_subite
28-06-2008, 19:17
Jeśli możesz kupić EOSa 33 i różnica w cenie w stosunku do starszego (i niżej pozycjonowanego) 500(N) nie stanowi dla Ciebie problemu - bierz 33. Zdecydowanie lepszy pod każdym względem - naprawdę widać różnicę wieku i zaawansowania konstrukcji.
Modelu 100 w ręku nie miałem, ale IIRC jest konstrukcyjnie jeszcze starszy, niż 500 (choć pod pewnymi względami bardziej "pro" - vide najkrótszy czas migawki, X-sync, wizjer; wiek widać po braku wsparcia dla E-TTL, obecnego w 500N) więc tym bardziej (pomijając cenę) nie stanowi konkurencji dla 33.

aligator16
28-06-2008, 19:42
Jako użytkownik 300V trochę bym ubolewał nad utratą 33... No ale jak widzę masz 5D który kosztuje troszkę więcej niż 33 :)
Zależy jeszcze czy będziesz chciał używać analoga później - jeżeli tak to bierz śmiało 33
I rozważ jeszcze opcję kupna EOS'a 5 - jest podobno bardziej "pancerny" :)

Kolekcjoner
28-06-2008, 21:46
Ja bym brał 500-tkę. Mały, lekki, tani :).

Mac
28-06-2008, 22:49
Poszukaj 300V czasem udaje się go kupić w cenie 200 PLN nówka sztuka :) Jeśli chcesz bardziej na poważnie pobawić się analogiem to 30/33.

MacGyver
28-06-2008, 23:05
W cenie nie wyższej niż 33 można jeszcze nabyć 50/50E, 300/300V, 5, 3000n/3000v.
Jeśli sprzęt ma być "pancerny" polecałbym 50/50E lub 33.
Jeśli mały, lekki i tani to 500n lub 3000n.

FlatEric
28-06-2008, 23:13
Jeśli mały, lekki i tani to 500n lub 3000n.
Gwoli ścisłości - w zasadzie jedyny atut, jaki tu widzę to tani. ;) 300V i 300X są od nich mniejsze (aż 15 mm węższe, 2 mm niższe, za to 2 mm głębsze), a także ze swoimi 365 g lżejsze od 500N (400 g), acz cięższe od 3000N (350 g). Nie wspominając już o AF czy pomiarze światła, zdjęciach seryjnych itd...

Natomiast 3000V lepiej sobie darować - to po prostu zubożona wersja 300V, nie ma nawet gniazda wężyka spustowego (!), jedynie wersję 3000V Date można wyzwalać pilotem.

Pzdr

Grzesiu

Synthax
29-06-2008, 11:34
Podsumowując : )

Najbardziej pancerne sa 50 i 33?
Te kryterium jest dosyć ważne. Tak jak mówie aparat moze byc narażony na trudniejsze warunki. Myśle że wróce do tego aparatu więc jestem gotów na nieco większywydatek. Z tego co zauwazyem 33 kosztuje ok 450 a 50 ok 250. Skąd róznica czyzby 33 było lepsze? I czy 50 ma budowe plastikową tę w kolorze srebrnym? Nichciałbym zeby ten lakier odłaził i sie zcierał..:)

Kolekcjoner
29-06-2008, 14:05
(....) I czy 50 ma budowe plastikową tę w kolorze srebrnym? Nichciałbym zeby ten lakier odłaził i sie zcierał..:)

Metal.

plyszczarz86
29-06-2008, 18:14
Ja 33 nie miałem nigdy w rękach, ale z czystym sumieniem moge polecić eosa 300. Aparat nieduży, lekki i tani. Ostatnio wróciłem do kliszaka podczas wypadów rowerowych właśnie przez jego gabaryty i mase. Podpinam do niego 50 1.8 (widze ze też masz) i w teren. Jak ci go ukradną na wakacjach to długo płakał nie będziesz a z 50 zdjecia wychodzą bardzo fajne. Aha, piszesz, że to kamping to jeśli nie bedziecie duzo chodzić to moze faktycznie lepiej zainwestować w coś cięższego (30/33) bo na piesze wyprawy to nawet nie myśle o targaniu ciezkiego aparatu (mam 20d) tylko biore 300+50.
Korpus plastik-fantastik, ale jak nie bedziesz nim rzucał po ścianach to duzo potrafi znieść.

Synthax
29-06-2008, 19:52
Komping podałem jako przykład spartańskichwarunków : ) Będziemy się ruszać jak najbardziej. Ale własnie okazało się że ojciec wypozyczy mi 500ke. Założeyłem własnie te 50ke 1.8 i jest super lekki i mały - 570gr zaś 5d z shiftem 1572gr :D
Narazie poczekam z kupnem chyba ze znajde jakąś okazje.
Kolejne pytanie jakie filmy?:) Zalezy mi na mocnym nesycaniu barwy , i nie spodzeiam sie prawdziwego odzworowani kolorów ale licze na ciekaw zywe wakacyjne efekty.

Viracocha
29-06-2008, 19:59
Kolejne pytanie jakie filmy?:) Zalezy mi na mocnym nesycaniu barwy , i nie spodzeiam sie prawdziwego odzworowani kolorów ale licze na ciekaw zywe wakacyjne efekty.
- negatyw - Fuji Superia 100
- slajd - Fuji Velvia

FlatEric
29-06-2008, 23:08
Metal.
Metal owszem, ale i tak malowany na srebrno.

Z tego co zauwazyem 33 kosztuje ok 450 a 50 ok 250. Skąd róznica czyzby 33 było lepsze?
Owszem, 33 to następca 50 - ma 7 miast 3 punktów AF i w ogóle szybszy AF, 35-polowy zamiast 6-polowego pomiar światła (wraz z nowymi algorytmami gwarantujący lepsze efekty przy użyciu pomiaru matrycowego), szybsze zdjęcia seryjne (4 kl./s vs 2,5 kl./s) itd. EOS 33V ma do tego pomiar światła błyskowego E-TTL II. Natomiast 50 ma w układzie celowniczym szklany pryzmat pentagonalny, zaś 33 tylko lustra - co odbija się niekorzystnie na jakości obrazu w celowniku.

Pzdr

Grzesiu

Paenka
30-06-2008, 00:07
jeszcze nigdy nie cierpiałam na wagę mojej 33 a nosze ją z 3 obiektywami w torbie, w zeszłe wakacje na nogach szlismy z leby do wydm i taka kobitka jak ja (średniej budowy) nie narzekała wcale a wcale ;)
piasek się nigdzie nie dostał, porządnie zbudowany aparat, mam go już chybaz 7 rok i nic w nim nie szwankuje, polecam
a co do klisz na wakacje to zdecydowanie kodaki
nie podobaja mi się zimne odwzorowania barw z fuji, za to kodaki mają żywą kolorystykę

plyszczarz86
30-06-2008, 08:32
Kilka razy kupiłem klisze kodaka i miały tak nienaturalnie ciepłe kolory ze nie mogłem na to patrzeć (moze trafiłem na jakieś felerne)
Osobiśce polecam Fuji superia 100 i 400
Jak ci tata pożyczy 500 to masz problem rozwiązany (na ten wyjazd). A co do 30/33 to nie mówie, że jest tak cieżki, ze sie nie da z nim nigdzie iść, ale jak idziesz na wyprawe typowo pieszą (namiot, spiwór, karimata, ubrania, zapas jedzenia i wszystko w jednym plecaku) to każdy gram się liczy. Seria X00 nie jest to metal jakoś super uszczelniany, ale przy odrobinie wyobraźni (nie zakopywać w piasku;-)) bedzie służył wiernie.

Bagnet007
30-06-2008, 08:54
Natomiast 50 ma w układzie celowniczym szklany pryzmat pentagonalny, zaś 33 tylko lustra - co odbija się niekorzystnie na jakości obrazu w celowniku.

33 ma pryzmat i lekko cieplejsze niż rzeczywiste barwy w celowniku (a przynajmniej ja miałem).

FlatEric
30-06-2008, 10:11
Tia, chyba rzeczywiście skonfabulowałem, opierając się na informacjach, że 30/33 ma gorszą jakość obrazu w celowniku niż 50.
Przepraszam za ewentualne wprowadzenie w błąd. :?

Pzdr

Grzesiu

Zemun
30-06-2008, 14:18
Owszem, 33 to następca 50 - ma 7 miast 3 punktów AF i w ogóle szybszy AF, 35-polowy zamiast 6-polowego pomiar światła (wraz z nowymi algorytmami gwarantujący lepsze efekty przy użyciu pomiaru matrycowego), szybsze zdjęcia seryjne (4 kl./s vs 2,5 kl./s) itd. EOS 33V ma do tego pomiar światła błyskowego E-TTL II. Natomiast 50 ma w układzie celowniczym szklany pryzmat pentagonalny, zaś 33 tylko lustra - co odbija się niekorzystnie na jakości obrazu w celowniku.


Mimo, że w niektórych względach 33 jest lepszym aparatem niż 50E to jednak ten drugi korpus ma ogromną przewagę nad 33. Mianowicie wspomaganie diodami AF. Dzięki nim ostrość można ustawić praktycznie w każdych warunkach.

Kolekcjoner
30-06-2008, 15:17
Kilka razy kupiłem klisze kodaka i miały tak nienaturalnie ciepłe kolory ze nie mogłem na to patrzeć (moze trafiłem na jakieś felerne)
Osobiśce polecam Fuji superia 100 i 400
(....)

Ja to przede wszystkim bym zwrócił uwagę czy ktoś kto będzie wołał te slajdy umie to robić. To znacznie ważniejsze od subtelnych różnic kolorystycznych. Dobrze wywołane oba dadzą świetne kolory. Kodak być może odrobinę żywsze. Fuji jest bardziej realistyczne - co kto lubi.

2ev
30-06-2008, 16:35
Z tych trzech (a miałem w łapkach wszystkie)
najbardziej pancerny jest EOS 100
potem EOS 33
a daleko za nimi EOS 500.

Pomimo tego, ze setka jest dużo starsza to czuć, że
to inny segment. Mocna lampa z zoomem i doswietlacz AF też
piechotą nie chodzą. Tylko 1 punkt AF za to krzyżowy.

33 nowocześniejszy, 7punktów AF, E-TTL, równie cichy przesów filmu jak w 100 (napęd paskowy), ale AF słabszy w gorszym świetle.

500 plastik ale zdjecia też robi.

Z negatywów polecam Fuji Reala 100, natomiast jeśli chodzi o slajdy to Fuji Provia 100F.

... no Velvii nie wymieniłem bo...

Pozdrawiam
2EV

Synthax
01-07-2008, 00:31
A może jeszcze jakieś wskazówki odnośnie pstrykania analogiem? : )

FlatEric
01-07-2008, 09:33
A ja już zaczynam się gubić jeśli chodzi o celownik 30/33... Okazało się bowiem, że nie jestem, aż takim konfabulatorem, jak mi się wydawało - zajrzałem w domu do prospektu Canona, a tam w danych technicznych 30V/33V w punkcie "celownik" jak byk napisano pentalustrzany... Do tego jakość obrazu w 30/33 uchodzi za gorszą niż w 50.
Ale gdy googlałem to wychodził mi faktycznie pentapryzmatyczny.
To jak to w końcu jest? :?

A może jeszcze jakieś wskazówki odnośnie pstrykania analogiem?
Wskazówka podstawowa - masz 36 zdjęć na filmie. Myśl PRZED naciśnięciem na spust! ;)

Pzdr

Grzesiu

Bagnet007
01-07-2008, 09:37
A ja już zaczynam się gubić jeśli chodzi o celownik 30/33... Okazało się bowiem, że nie jestem, aż takim konfabulatorem, jak mi się wydawało - zajrzałem w domu do prospektu Canona, a tam w danych technicznych 30V/33V w punkcie "celownik" jak byk napisano pentalustrzany... Do tego jakość obrazu w 30/33 uchodzi za gorszą niż w 50.
Ale gdy googlałem to wychodził mi faktycznie pentapryzmatyczny.
To jak to w końcu jest? :?

Hmm... jestem przekonany, że po przesiadce z 300V na 33 (2 lata temu) pod matówką był pryzmat, ale w końcu sam już mam mętlik i nie dam głowy. W każdym razie byłem bardzo zadowolony do momentu zobaczenia tego z Olympus'a OM.

FlatEric
01-07-2008, 09:58
Kurczaki, ale ja jestem inteligentny inaczej - wszak najprościej zajrzeć, co napisano w instrukcji obsługi.
A w tejże EOSa 30V mamy:

• Viewfinder
Type....................................Eye-level pentaprism
QED - i wszystko jasne, w prospekcie się rąbnęli. :)

Pzdr

Grzesiu

Kolekcjoner
01-07-2008, 16:44
Myślę żę TO (http://www.canon.com/camera-museum/camera/film/data/1996-2000/2000_eos7.html?lang=us&categ=crn&page=1996-2000&p=2) wyjaśnia wszelkie wątpliwości.

Viewfinder
Type Fixed eye-level pentaprism

rbit9n
02-07-2008, 12:11
Kolejne pytanie jakie filmy?:) Zalezy mi na mocnym nesycaniu barwy , i nie spodzeiam sie prawdziwego odzworowani kolorów ale licze na ciekaw zywe wakacyjne efekty.

ja z kolei polecam kodaka profoto 100, fakt że ma cieplejsze kolory (teoretycznie to jest film portretowy dla światła zastanego, najlepiej jak jest zastane w południe na polu/dworze), ale dzięki temu żywiej wychodzi przyroda na zdjęciach, niebo czasem szarzeje, ale to i tak lepsze niż zimne, butelkowe kolory superii. ze slajdów ostatnio się przekonałem do kodaków e100vs i e100gx. zwłaszcza e100vs jest godzien polecenia, jeśli pożądasz cukierkowych kolorów.
pzdr.
p.

Paenka
02-07-2008, 19:02
dokładnie z tymi kolorami na negatywach to zdecydowanie na ciepłe dni wiosną i latem - kodaki kodaki kodaki
schyłek lata, jesień - fuji fuji fuji
konica też fajna na jesień a do zimy to ja nie wiem...zapadam wted yw sen zimowy :D poza tym ja się równiez sugeruję łatwościa skanowania i kodaki wg mnie dużo lepiej wypadają pod tym względem

2ev
03-07-2008, 20:32
a do zimy to ja nie wiem...zapadam wted yw sen zimowy :D poza tym ja się równiez sugeruję łatwościa skanowania i kodaki wg mnie dużo lepiej wypadają pod tym względem

W zimie to B&W ewentualnie Gin z tonikiem :smile:

Kodaki tak, pod warunkiem, że to nie Kodak Profoto 100, który strasznie łatwo się rysuje.

A jesli chodzi o mega wypaśne kolorki to najlepsze filmy robi Rossmann. :-D

Pozdrawiam
2EV

Synthax
03-07-2008, 22:47
tia o tym Rossmanie to słyszałem. Ja chciałbym uzyskac cos w klimacie ORWO albo koloryzowanych amerykańskich filmów : )