PDA

Zobacz pełną wersję : [pawelsz] wydra czy inny zwierzak ?



pawelsz
24-06-2008, 18:36
Witam, nie jestem pewien co to za zwierz :confused: - są rożne opinie, dlatego liczę na Waszą pomoc :mrgreen:
Zdjęcia zrobione pomiędzy Urazem a Brzegiem Dolnym (okolice wrocka)
1.

https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://ps.aspd.pwr.wroc.pl/Canon/IMG_2167.jpg)
2.

https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://ps.aspd.pwr.wroc.pl/Canon/IMG_2168.jpg)
3.

https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://ps.aspd.pwr.wroc.pl/Canon/IMG_2174.jpg)
4.

https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://ps.aspd.pwr.wroc.pl/Canon/IMG_2175.jpg)

bardzo możliwe, że to wydra albinotyczna, ale może ktoś wie na 100%
no ujęcia takie sobie- ale widać o co chodzi.

Vitez
24-06-2008, 19:23
bardzo możliwe, że to wydra albinotyczna, ale może ktoś wie na 100%
no ujęcia takie sobie- ale widać o co chodzi.

Raczej wydra przeeksponowana :roll: .

pawelsz
24-06-2008, 20:35
Vitez, czy możesz podpowiedzieć coś więcej ? - zawsze można powalczyć z RAWami (ano uczę się cały czas...), ew. mogę zapodać gdzieś RAWa i porównać- jeśli oczywiście chcesz - byłaby to cenna lekcja.

Poniżej fotka- powiększenie - i tez nie wiem co ma w pysku- z łódki wyglądało to na rybę, teraz jest to albo kret (ale za mały) , albo młode przenoszone gdzieś, nie wiem po prostu jakie łapy ma wydra.

https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://ps.aspd.pwr.wroc.pl/Canon/IMG_2167-2.jpg)

wdzięczny będę za wszelkie sugestie

icik
24-06-2008, 20:56
to zdecydowanie wydra - ale co ma w paszczu tego nie wiem.

emilus100
24-06-2008, 21:07
A moim zdaniem to nie wydra;) Wydry mają inny ogon, bardzej płaski. Mnie to wygląda bardziej na kune jakąś. Z resztą wystarczy pogooglować;)

pawelsz
24-06-2008, 21:26
no właśnie nie do końca
http://pl.wikipedia.org/wiki/Wydra_europejska
nie pasuje kolor i oczy

Paenka
25-06-2008, 17:51
macie panowie http://pl.wikipedia.org/wiki/Kuna_wodna

pawelsz
25-06-2008, 19:03
o widzisz- jest to jakiś ślad- kształt ciała pasuje, kolor zdecydowanie nie, i nie jest to osobnik jedyny w swoim rodzaju, po parę km dalej było identyczne zwierzę o takim samym umaszczeniu, ale za krótko stało na ścieżce, żeby fotki zrobić.
Co ciekawe nie ma za wiele fotek kun wodnych w internecie (są te same) ale jeszcze poszukam. Znaczy miewam fuksa- podobnie jak złapana niedawno czapla połykająca myszę, eh - jeszcze poszukam fotek.
Dzięki Paenka

emilus100
25-06-2008, 19:24
To dobrze mówiłem, że to kuna:D A kolor futra ma inny, bo to może albinos:D

FOTOGRAF
25-06-2008, 19:26
a mi dzis do domu wlazla fretka czy frytka jak jej tam, z 40cm dlugosci miala a skad ona sie tutaj wziela to nie mam pojecia!

emilus100
25-06-2008, 19:31
Haha fretka? Może komuś uciekła, bo to raczej udomowione zwierze:P

pawelsz
25-06-2008, 20:20
fretka lub tchórzofretka - podobne do tego stwora w wodzie (wiem , bo mam 2laski i 1go dużego faceta w domu- kształt ciała identyko, ino pływają, ale bardzo niechętnie)
Natomiast nie jest to albinos-on jest idealnie biały z czerwonymi oczami- te są popielate.
ps
uciekła lub ktoś ją wyrzucił z domu- tchórzofretek nie ma w naturze.

Paenka
25-06-2008, 20:39
tez myslalam ze to tchorzofretka albo fretka ale jednak wydawalo mi sie ze na zdjeciu widze zwierze w kolorze ciemnoszraym lub grafitowym a ten polysk to nie albinizm tylko przepały na siersci. Np czarne labradory w ostrym świetle oślepiaja i wyglądaja jak grafitowo-srebrne

pawelsz
25-06-2008, 20:51
a tak- coś w tym jest, wiesz foty w ostrym słońcu robione, ale kolor sierści to taki popielaty, na pewno to nie fretka- te gagatki znam dobrze- jak muszą, pływają całkiem nieźle, nawet nurkują, ale całkiem inaczej się poruszają w wodzie- tego na fotkach w sumie nie widać- ale to w wodzie było szybkie.

emilus100
25-06-2008, 21:04
Nie no fretka to to na pewno nie jest;) Inny pyszczek ma;)

FOTOGRAF
25-06-2008, 21:34
Haha fretka? Może komuś uciekła, bo to raczej udomowione zwierze:P

uciekla? taka agresywna? pogryzc mnei chciala i wogole syczala i zeby czy co ona tam ma pokazywala jakby miala wscieklicne. wiem ze zagniezdzila sie pod '' drewnianym garazem na rowery i chyba ma przyjaciol... bo pare ich widzialem:/

emilus100
25-06-2008, 21:44
Trzeba było fotki robić, byś pokazał jak to wyglądało:D

Kubaman
25-06-2008, 21:48
ofiara to kret

emilus100
25-06-2008, 22:13
A zabójca?

Kubaman
25-06-2008, 22:14
wydra

Witos
25-06-2008, 23:28
Raczej wydra przeeksponowana :roll: .

:mrgreen:

Tanto
09-07-2008, 09:09
Werdykt myśliwych jest prawie jednogłośny - norka amerykańska, uciekinier z jakiejś hodowli (z krzyżówek uzyskano odmiany z jasnym futrem). Generalnie szkodnik który po zrobieniu zdjęć powinien zostać odstrzelony.

ewa_olsztyn
10-07-2008, 08:18
Generalnie szkodnik który po zrobieniu zdjęć powinien zostać odstrzelony.

A może raczej odstrzelić tych, którzy są winni nieodpowiedzialnego przeniesienia norki amerykańskiej do nas? Zwierzak jak zwierzak - walczy o przetwanie. Największym szkodnikiem na tej Planecie jest homo (non)sapiens..

canis_lupus
10-07-2008, 08:52
A może raczej odstrzelić tych, którzy są winni nieodpowiedzialnego przeniesienia norki amerykańskiej do nas? Zwierzak jak zwierzak - walczy o przetwanie. Największym szkodnikiem na tej Planecie jest homo (non)sapiens..

Teoretycznie tak, ale dla zachowania równowagi ekosystemu zwierzak powinien zostać usunięty. Może być np do ZOO.

Tanto
10-07-2008, 09:24
A może raczej odstrzelić tych, którzy są winni nieodpowiedzialnego przeniesienia norki amerykańskiej do nas?
Owszem, dodał bym jeszcze do tego kilku 'zielonych' którzy wypuścili tysiące norek na wolność.
Niestety gatunki obce potrafią skutecznie zaburzyć ekosystem, u nas udowadnia to właśnie norka amerykańska i jenot, które nie mając wrogów naturalnych i obce swoim ofiarom techniki łowów stanowią realne zagrożenie dla gatunków lokalnych - często również tych obiętych ochroną.
Też lubię zwierzęta, ale zdaję sobie sprawę z tego że tak zniszczyliśmy środowisko że bez rozsądnie prowadzonej regulacji liczebności niektórych gatunków może być jeszcze gożej :-(
Przykładem tego może być lis. Myśliwi przestali na nie polować bo z martwym tylko problem mieli, w międzyczasie masowo podawano lisom szczepionkę przeciw wściekliźnie, efekt jest taki że populacja lisa znacząco się rozbudowała i spotkanie rudzielca w lesie to nie problem. Jest fajnie, tyle że nie dla zająca który na wielu terenach stał się gatunkiem zagrożonym wyginięciem...
Nie zdziwię się jeśli niedługo zostanie ograniczona ochrona gatunkowa bobra, bo w niektórych rejonach jest ich już za dużo :-(

Ups, rozpisałem się sporo na tematy mało fotograficzne, więc szybkie podsumowanie - jeśli mam wybierać kto ma zginąć - norka amerykańska, czy nasze gatunki lokalne które są jej pożywieniem, to bez wahania wybieram norkę jako intruza który z przyrodą Polski ma niewiele wspólnego.

ewa_olsztyn
10-07-2008, 12:12
Teoretycznie tak, ale dla zachowania równowagi ekosystemu zwierzak powinien zostać usunięty. Może być np do ZOO.

Ech! Żeby to było takie proste!


Owszem, dodał bym jeszcze do tego kilku 'zielonych' którzy wypuścili tysiące norek na wolność.

Prawda! Tani, głupi sentymentalizm wyrządza nieraz więcej szkód niż bezpośrednia działalność :(


jeśli mam wybierać kto ma zginąć - norka amerykańska, czy nasze gatunki lokalne które są jej pożywieniem, to bez wahania wybieram norkę jako intruza który z przyrodą Polski ma niewiele wspólnego.

A gdyby było mądrzej, w ogóle byśmy nie stawali przed takimi dylematami. Zabijanie to zawsze dramat..
Pozdrawiam Cie serdecznie!

XLesio
11-07-2008, 16:27
Werdykt jest prawie jednogłośny - norka amerykańska

Potwierdzam z pełną powagą, posłkując się opinią rodziców po łowiectwie na AR :)

Jedna uwaga - znajomi myśliwi twierdzą że niekoniecznie ucieczka. Prawdopodobnie mamy już w kraju populację, która tak jak jenot i szop pracz (wiedzieliście o tym, że mamy już żyjące na wolności??? Prosto z DDR..) przekroczyła nasze granice, i wypycha nasze własne gatunki. Generalnie pasożyt w ekosystemie i daje sobie lepiej radę niż miejscowe łasicowate.

pawelsz
11-07-2008, 16:45
w tym rejonie widziałem 2 osobniki- po różnych stronach odry, w zbliżonym czasie- znaczy jest ich więcej, a zwierze z wyglądu przyjemne- ot podobne do fretek.
Żyje- radzi sobie- dlaczego je zabijać ?

Tanto
11-07-2008, 19:42
Żyje- radzi sobie- dlaczego je zabijać ?
Dlaczego? Np. z tego powodu:
"Winą za wyginięcie norki europejskiej powszechnie obarcza się sprowadzoną do Europy norkę amerykańską (Mustela vison), gatunek większy, silniejszy i o większej tolerancji środowiskowej....
...W chwili, gdy pierwsze norki amerykańskie zostały sprowadzone do Europy, populacja rodzimej norki europejskiej była już za pewne na tyle osłabiona, że zdecydowanie bardziej ekspansywna norka amerykańska bez trudu wygrała z nią konkurencję o pokarm i miejsca bytowania...
Jedynym miejscem, gdzie można w Polsce zobaczyć żywe norki europejskie, jest Wielkopolski Ogród Zoologiczny w Poznaniu. Od 1994 roku hoduje się je tam z powodzeniem w ramach międzynarodowego programu restytucyjnego,...
...W 1998 roku udało się ustanowić dziką populację norki europejskiej na wyspie Hiiumaa (1000 km 2), obecnie trwają pracę nad przywróceniem jej na wyspie Saaremaa (2500 km 2). Wyspy te zostały wybrane na obszar reintrodukcji, gdyż są one niedostępne dla norki amerykańskiej. Niestety, ze względu na obecność norki amerykańskiej na pozostałym terenie, przywrócenie tego gatunku środowisku na szerszą skalę jest obecnie niemożliwe."
Cytaty zaczerpnięte z http://cepl.sggw.pl/publikacje/ssaki/norka_e.htm Jest to tylko jeden z przykładów na problemy jakie niesie za sobą występowanie norki amerykańskiej w naszym środowisku. Polecam również lekturę http://www.iop.krakow.pl/ias/gatunek.asp?188

Obawiam się że zaraz posypą się gromy od moderatorów bo zaczynamy bardzo odbiegać od tematyki forum :roll:

pawelsz
11-07-2008, 21:23
dobra- tak czy inaczej- ja jestem zadowolony z "ustrzelenia" ciekawego zwierzaka w terenie- ot zabawa i fuks- foty pewnie nie idealne- przepalone ponoc, ale widac co na nich jest i o to mi chodzi :)

XLesio
12-07-2008, 09:13
To ja też delikatnie pociągnę to małe OT - a poniżej mała specyfikacja tego ssaka: ;)


NORKA ŻARŁOCZNA I ODWAŻNA
Nietypowy tryb życia norki amerykańskiej i jej upodobania żywieniowe powodują teraz, że systematycznie spada liczebność wielu gatunków ptaków i gryzoni.
Życie norki amerykańskiej, podobnie jak norki europejskiej, związane jest z wodą. Ma ona jednak dużo większą tolerancję środowiskową niż jej europejska krewniaczka.
Nie boi się bliskości człowieka. Często spotyka się ją w pobliżu osad ludzkich, na śluzach kanałowych, a nawet w granicach miast. Mieszka nad brzegami rzek, jezior i stawów i najrozmaitszych cieków wodnych.
Norka amerykańska przebywa w ciągu doby średnio 3,8 km drogi lądem. Jej dieta jest bardzo urozmaicona. Oprócz drobnych ssaków je ryby, żaby, raki, owady i niektóre gatunki roślin. Jeden osobnik zjada ponad 200 g mięsa na dobę.
Prawdziwe spustoszenie czynią norki w populacjach ptaków gniazdujących nad wodą. Wybierają jaja, łowią pisklęta i ptaki dorosłe. Z tego powodu na terenach, na których występują głuszec i cietrzew można na norkę amerykańską polować przez cały rok. Na pozostałym obszarze objęta jest ona okresem ochronnym od 1 kwietnia do 31 lipca. Myśliwi jednak niechętnie polują na norki, ponieważ na ich skóry nie ma już popytu. Dlatego liczebność tych zwierząt na terenie Polski stale wzrasta.
I obiecuję nie wracać do tematu :mrgreen: