Zobacz pełną wersję : Canon PowerShot - pytanie dot. wizjera
piotr11111
23-06-2008, 08:32
Kupiłem ostatnio Canona PowerShot 590 IS. Czy normalne jest, że przez wizjer przechodzi pozioma cienka linia, mniej więcej po środku? Jest na niej też mały kwadratowy punkcik. Nie jest widoczna, jak przyłożę oko do wizjerka, ale jak patrzę na niego z pewnej odległości. Na pewno nie jest to zabrudzenie lub rysa na zewnętrznych powierzchniach wizjera. Czy tak jest w tym modelu, czy to wada fabryczna? Może pytanie jest trywialne, ale prosze o odpowiedź. Z góry dziękuję.
Piotrek
FlatEric
23-06-2008, 10:50
Nie ma powodu do niepokoju! :) Jest to całkowicie normalne, taka jest konstrukcja wizjera - nie tylko zresztą w canonach.
Skądinąd w części powershotów jego wykonanie jest na tyle tandetne, że linia ta po przyłożeniu aparatu do oka powoduje rozmazanie obrazu w środkowej części wizjera.
Pzdr
Grzesiu
winiarro
23-06-2008, 10:53
To normalne. Te linie narysowane są po to, aby wypoziomować kadr. Dzięki nim mniej więcej wiadomo czy robimy zdjęcie prosto. A co do wizjera w kompaktach - w rzeczywistości pokrywa on około 60, albo 80 (starsze modele miały chyba 80) procent kadru. Dlatego po zrobieniu zdjęcia przez wizjer okazuje się, że na zdjęciu jest widoczna większa przestrzeń niż przez wizjer. Jednak lepiej go mieć niż nie, bo czasem są takie warunki świetlne, że na LCD niewiele się zobaczy i wtedy wizjer przychodzi z pomocą.
piotr11111
23-06-2008, 13:16
Dziekuję Wam za odpowiedź. Trochę pieniędzy mnie ten aparat kosztował i przestraszyłem się, że w nowym sprzęcie jest coś nie tak. Przed zakupem zwracałem uwagę chyba na wszystko, również na jakość wykonania, ale już mniej na konkretny egzemplarz licząc, że tego typu buble, np. z porysowanym wizjerem nie zdarzają się. Zamiast cieszyć się z aparatu trochę mnie ta linia podłamała.
A jeszcze jedno pytanie, jeśli można zadać. Do czego jest ten punkcik na linii? Linia służy, rozumiem, do ustawienia poziomu, a ten malutki kwadracik?
Piotrek
FlatEric
23-06-2008, 15:33
E tam, ta linia nie ma nic wspólnego z pomocą w ustawieniu poziomu - to jest po prostu efekt konstrukcji celownika, w którym znajduje się pryzmat czy inne lusterka. Najlepiej świadczy o tym fakt, że nie widać jej po przyłożeniu oka do wizjera, a tylko z pewnej odległości. Jak rozumiem, mamy na myśli taką linię, która przy spojrzeniu z tejże odległości w celownik wygląda jak cienka pozioma rysa na szkle w jego wnętrzu? :)
Do pomocy w ewentualnym ustawianiu pionu i poziomu służą cztery kreski ułożone w znak krzyża.
Co do przeznaczenia punkcika, pojęcia nie mam - czy chodzi Ci o taki na prawym skraju pola widzenia?
Pzdr
Grzesiu
piotr11111
24-06-2008, 08:06
Tak, o ten punkcik po prawej stronie mi chodzi.
Piotrek
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.