PDA

Zobacz pełną wersję : [papuziara] kotek



papuziara
20-06-2008, 20:09
moje pierwsze zjęcia na forum

1.

https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://img47.imageshack.us/img47/3434/2008052800015522mh5.jpg)

2.

https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://img258.imageshack.us/img258/4416/20080528000166hw1.jpg)

3.

https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://img258.imageshack.us/img258/9409/20080525000094kopiazrawia6.jpg)

4.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Nie dało się edytować, proszę o sklejenie.


https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://img114.imageshack.us/img114/9497/2006071002218mi4.jpg)

5.

https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://img169.imageshack.us/img169/3706/200805280001693kopiaua3.jpg)

ewa_olsztyn
21-06-2008, 00:30
Och!
Pal sześć kompozycję, technikę, naświetlenie, ostrość...!
Kotek jest absolutnie i doskonale cudowny!
Zwłaszcza na 5 - z paluszkami pod bródką.
Na 4 fajny pomysł - ciemne obramowanie okna oraz Kotka w GO i zielona wolność w nieostrości. Ale musisz zapanować nad kontrastem (niskie słońce) i lepiej dopracować scenę kompozycyjnie.. W każdym razie - do powtórzenia.

fotokor1
21-06-2008, 08:40
3 i 5 koteczek, ale skubany malutki a pazurki już pokazuje (na 5) no i te brwi, będzie miał świetne ubarwienie jeśli to twój to będziesz miała świetnego modela do focenia
super

canis_lupus
21-06-2008, 20:00
Na 4 fajny pomysł - ciemne obramowanie okna oraz Kotka w GO i zielona wolność w nieostrości. Ale musisz zapanować nad kontrastem (niskie słońce) i lepiej dopracować scenę kompozycyjnie.. W każdym razie - do powtórzenia.
poproś kotka żeby pozował...

Paenka
21-06-2008, 21:56
słodki kociak:) pierwsza, rzecz która mi sie rzuca jednak w oczy to...poruszenie... nie wiem jakich czasów używałaś ale tak to wygląda...tak mi się wydaje....

Vitez
21-06-2008, 22:39
słodki kociak:) pierwsza, rzecz która mi sie rzuca jednak w oczy to...poruszenie... nie wiem jakich czasów używałaś ale tak to wygląda...tak mi się wydaje....

Tylko pierwsze wydaje się poruszone. Pozostałe troszkę przegięcie krótką GO mają.

tmk
21-06-2008, 22:53
Kotek (jak to zawsze małe kotki) przesłodki.
Technicznie wydaje mi się, że za mała głębia ostrości. 50-ka to fajne szkiełko ale przy fotografowaniu z bardzo małej odległości często ten problem występuje zwłacza przy obiekcie tak małym jak mały kociak (z tąd też wrażenie poruszenia).
Co do 4. koncepcja bardzo fajna ale mamy tu przykład ogólnej tendencji zwierząt podczas fotografowania - czyli odwracania się d... ;)
...do powtórzenia.


...
tak długo pisałem że Vitez mnie ubiegł z tą GO

Paenka
21-06-2008, 23:00
Tylko pierwsze wydaje się poruszone. Pozostałe troszkę przegięcie krótką GO mają.

możliwe :D nie znam się aż tak, po prostu jest coś tam jakieś rozmazanie, poruszenie...ni eumiem definiować tego

Vitez
22-06-2008, 08:46
możliwe :D nie znam się aż tak, po prostu jest coś tam jakieś rozmazanie, poruszenie...ni eumiem definiować tego

Przykład - zdjęcie nr 5. Ostrość na nosku; oko, łapka, palec - już poza papierową (cieńsza niż milimetr) głębią ostrości.
Jako że ludzie są przyzwyczajeni i taki jest konwenans portretów, że oko ma być ostre to gdy widzimy, że oko nie jest ostre to odruchowo odrzucamy takie zdjęcie jako 'nieostre/poruszone' , mimo że tuż przed okiem jest ostro.
A samo wykonanie zdjęcia to albo tak trudne warunki fotografowania że max otwarte szkło musiało być (wątpię), albo to szkło to świeży nabytek i nieprzyzwyczajony do niego właściciel(ka) (uogólniam, choc w tym wypadku oczywiście płeć piękna) zachwyca się "rozmazami tła" których wcześniej w kompakcie/kicie nie miał(a) - czyli przegina z ilością zdjęć robionych na max otwartej (niepotrzebnie) przysłonie - standardowy błąd psychologiczny.

papuziara
22-06-2008, 11:29
Przykład - zdjęcie nr 5. Ostrość na nosku; oko, łapka, palec - już poza papierową (cieńsza niż milimetr) głębią ostrości.
Jako że ludzie są przyzwyczajeni i taki jest konwenans portretów, że oko ma być ostre to gdy widzimy, że oko nie jest ostre to odruchowo odrzucamy takie zdjęcie jako 'nieostre/poruszone' , mimo że tuż przed okiem jest ostro.
A samo wykonanie zdjęcia to albo tak trudne warunki fotografowania że max otwarte szkło musiało być (wątpię), albo to szkło to świeży nabytek i nieprzyzwyczajony do niego właściciel(ka) (uogólniam, choc w tym wypadku oczywiście płeć piękna) zachwyca się "rozmazami tła" których wcześniej w kompakcie/kicie nie miał(a) - czyli przegina z ilością zdjęć robionych na max otwartej (niepotrzebnie) przysłonie - standardowy błąd psychologiczny.

Święta racja :D Zachłyśnięcie się małą GO, to było dla mnie niesamowite odkrycie. A fakt też, że było bardzo ciemno, bo pomieszczenie bez okien, ciemne w środku, a słońce tylko przez drzwi wpadało, a kotek jeszcze zbyt malutki, żeby go na ostre słońce wynosić.

Kotek już większy więc zdjęć nie da się powtórzyć ;)

W tamtym z oknem to zdjęcie zupełnie przypadkowe. Zoomowałam sobie świat kompaktem i nagle kot wskoczył na parapet, więc to wykorzystałam. Potem kot wyskoczył przez okno na kamienie pod domem i złamał nogę.

Vitez
22-06-2008, 13:21
A fakt też, że było bardzo ciemno, bo pomieszczenie bez okien, ciemne w środku, a słońce tylko przez drzwi wpadało, a kotek jeszcze zbyt malutki, żeby go na ostre słońce wynosić.

W 40D śmiało nie bój się ISO800-1600 (jeśli robisz w jpg to i odszumianie w menu włącz), by mieć przysłonę ok 3.2-4.0 dla minimalnie rozsądnej głębi ostrości. Na 50 1.8 czy 85 1.8 użycie przysłon 2.8 i mniejszych musi być naprawdę świadome a nie dla samej zabawy papierową GO - głównie by potem nie narzekać "a jakie nieostre zdjęcia ten 40D robi" (bo się ustawia przysłonę 1.8, przekadrowuje a potem spudłowana ostrość wychodzi - z nieświadomości a nie z winy 40D/innej puszki).

papuziara
22-06-2008, 21:36
A to?

6.

https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://img58.imageshack.us/img58/5444/20080609000339kopiash2.jpg)

djcargo
22-06-2008, 21:58
Bardzo sympatyczne zdjęcie :) Model wdzięczny do fotografowania :)
Ja jedynie podbiłbym odrobinkę kolory - bo takie nijakie są, ani sprane, ani nasycone... Ale to już moje osobiste zdanie :)

Mellan
22-06-2008, 22:01
Ten kotek najładniejszy jest! Podoba mi się!
Rady Viteza są bardzo użyteczne, warto zapamiętać.
Przysłony poniżej 3,5 wymagają pewnego doświadczenia i nie zawsze są wskazane, ze względu na wielkość GO.

papuziara
22-06-2008, 22:05
Próbowałam coś z tymi kolorami pomieszać ale jakoś mi nie wyszło. Jeszcze mi kiepsko idzie obróbka rawów.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!

Ten kotek najładniejszy jest! Podoba mi się!
Rady Viteza są bardzo użyteczne, warto zapamiętać.
Przysłony poniżej 3,5 wymagają pewnego doświadczenia i nie zawsze są wskazane, ze względu na wielkość GO.

Tak sobie myślę, że mam jakieś dziwne pojęcie o tym, które zdjęcie jest lepsze a które gorsze. Wydawało mi się, że to ostatnie jest raczej średnie. A tu proszę... ;) Może będę wrzucała moim zdaniem najgorsze to okażą się genialne ;) ;) ;)

Dzięki wielkie za wszystkie dobre rady :)

Vitez
23-06-2008, 00:28
Tak sobie myślę, że mam jakieś dziwne pojęcie o tym, które zdjęcie jest lepsze a które gorsze. Wydawało mi się, że to ostatnie jest raczej średnie. A tu proszę...

Bo jest średnie.
PERSPEKTYWA!
Gdy ja mam kotka przed sobą to obiektyw na poziom oczu. Choćby miało się to wiązać z brudnymi ciuchami/kolanami/łokciami.

Przykład (http://images33.fotosik.pl/295/6b399c56846fccdbmed.jpg) (nie wrzucam jako zdjęcie, bo to nie mój wątek).

aha no i fajnie by było żeby kotek się popatrzył. Kicianie często działa, pstryknięcie przy obiektywie, machnięcie źdźbłem trawy.

Najczęstszy błąd początkujących fotografujących jak i zwykłych pstrykaczy "o jakie fajne" (cokolwiek to jest), postawa na baczność i aparat do oka.
I wychodzą potem pomniejszone koty, dzieci z wodogłowiem (szeroki kąt, blisko i od góry) itd itp.
Kolana ugiąć, powyginać się, pochylić, poobracać, na ziemię, podeprzeć o coś. Ogólnie obiektyw na poziomie oczu również przy portretowaniu zwierząt, na poziomie dekoltu przy portretowaniu sexy modelki ;) i na poziomie pępka przy zdjęciach sylwetkowych. I równolegle do podłoża a nie poprzekręcany do góry/do dołu. I najlepiej bez przekadrowywania, szczególnie przy krótkiej GO.

Mellan
23-06-2008, 02:47
... Może będę wrzucała moim zdaniem najgorsze to okażą się genialne ;) ;) ;)...

Nie, nie, nie, zawsze lepiej wybrać te lepsze. Logika "na opak" nie jest dobrym rozwiązaniem. Twój kotek może nie jest genialny, na moje oko jest temparaturowo troszkę za zimny, ale przód pyszczka z wąsami jest w obszarze ostrości, a perspektywa nie razi, dlatego mi się spodobał.
Owszem, przydałoby się nieco przymknąć przysłonę, pstryknąć przy obiektywie by kicia spojrzała się w kierunku obiektywu, a nie gdzieś w dól, ale nawet stosując się do tych zaleceń (jak najbardziej trafnych) ciężko w tak mało oryginalnym temacie o spektakularne efekty co przykład przytoczony przez kolegę Viteza zdaje się potwierdzać.
Staraj się wziąść pod uwagę jego i innych doświadczenia, więcej fotografować mając je na uwadze, niekoniecznie kotki. Jestem przekonany, że za jakiś czas stworzysz wiele ładnych i poprawnych kadrów, które będziesz mogła nam pokazać. Nie ulegaj pochopności w prezentacji.

DonBolano
17-07-2008, 15:14
Bardzo fajne są takie małe kotki. Ja niestety nie miałem okazji takiego zobaczyć i obfocić, Tylko dorosłego kotka fotografowałem - później dodam fotki zakładając pierwszą gakeryjkę:)

@ Vitez - słodki rudzielec :D
i dobre rady, za które wypada podziękować:)