PDA

Zobacz pełną wersję : Fundacja "Mam Marzenie" part II



XLesio
18-06-2008, 13:16
Słuchajcie, mam małą prośbę.. Kilka miesięcy temu zostałem wciągnięty przez znajomych w akcję spełniania marzenia małego Mateusza ze Szczecina. Oficjalna akcja już się zakończyła :arrow: http://www.mammarzenie.org/szczecin/2008/mateusz.php ale razem z przyjaciółmi staramy się cały czas urozmaicać życie małemu ;)

Jak przeczytacie pod linkiem, marzeniem 8-letniego Mateusza jest otrzymanie jak największej ilości kartek z różnych miejsc świata. Pomyślcie sami. Mógł poprosić o wypasiony komputer, wizytę Boruca, a chce tylko poznać ludzi z drugiego końca Polski :!:

Na CB jest armia forumowiczów. Każdy z nas ma aparat w ręku, ma szufladę pejzarzy, 'eventów' i zwierzaków. Może po prostu wybierzmy po kilka odbitek, wsadźmy do koperty i wyślijmy z życzeniami powrotu do zdrowia???

Koszt dla nas: 2 pln i 30 sek. straconego(?) czasu
Satysfakcja Mateusza.. Każdy zna tę reklamę.

Jeśli ktoś chciałby się przyłączyć, poniżej wklejam jego adres. Szczegóły zamkniętej akcji znajdziecie pod linkiem na początku postu.

Mateusz Lang
ul. Wiślana 37
70-885 Szczecin

Pozdrawiam
XL


PS - prośba do moderatorów: nie łączcie wątków, pozostawcie ten jako oddzielny!

gwozdzt
18-06-2008, 14:15
Słuchajcie, mam małą prośbę.. Kilka miesięcy temu zostałem wciągnięty przez znajomych w akcję spełniania marzenia małego Mateusza ze Szczecina. Oficjalna akcja już się zakończyła :arrow: http://www.mammarzenie.org/szczecin/2008/mateusz.php ale razem z przyjaciółmi staramy się cały czas urozmaicać życie małemu ;)
Jak przeczytacie pod linkiem,...

"Jednocześnie chciałbym poinformować, iż akcja dotycząca wysyłania kartek dla Mateuszka została zakończona."

i jest to wyboldowane (chyba nie bez powodu?)

Czy masz jakąś bezpośrednią informację, aby jednak wysyłać te kartki/zdjęcia?

XLesio
18-06-2008, 14:42
Akcja prowadzona przez fundację została zakończona. Sam to napisałem w poście. Poprzez znajomych mam po prostu kontakt z rodziną małego. To że F już nie reklamuje akcji w mediach, nie zmienia faktu że Mateusz jest ciągle tak samo chory, i równie mocno łaknie kontaktu ze światem.

Niech każdy we własnym zakresie oceni racjonalność dlaszego działania. Ja tylko założyłem wątek. Nie musimy o tym dyskutować - jeśli ktoś będzie chciał, niech się przyłączy. Ja osobiście znam kilkanaście osób, które wysyłają małemu pocztówkę z każdego wyjazdu za Warszawę. W końcu to żaden problem.

Mającym watpliwości zwrócę tylko uwagę - Fundacja działa na zasadzie realizowania jednorazowych życzeń. Chcesz laptopa - spróbujemy znaleźć sponsora. Chcesz pojechać na mecz, zgłosimy się do MU. Ale po zrealizowaniu takiego marzenia zabiera sie za inne dzieciaki. Nie pilotuje ich dalej, jakby to brutalnie nie brzmiało (a w rzeczywistości odwala kawał dobrej roboty) "odhacza" i leci dalej.

Przeprowadzono kampanię promująca życzenie Mateusza, wydano na to przeznaczone pieniądze, i już się do tego nie wróci.
Co nie oznacza że my też musimy na tym poprzestać.