Zobacz pełną wersję : Czym czyscic sensor?
Na fotce pojawiaja sie kropki, jakby cos bylo na snesorze... wiem ze to nie odbiektyw, pan w canonie za Zytniej podmuchal w snesor i powiedzial ze nic wiecej nie zrobi... podpowiedzial zebym wyczyscil sensor np.: wacikiem do uszu zamoczonym w spirytusie lub innym roztworem do mycia szkiel obiektwywow... oczywiscie przy zachowaniu ostroznosci...
czy ktgos juz mial podobny problem i czy czycil czyms wiecej nic powietrzem ... prosze o wymiane doswiadczenia....
Dzieki
Janusz Body
10-05-2004, 20:59
Na fotce pojawiaja sie kropki, jakby cos bylo na snesorze... wiem ze to nie odbiektyw, pan w canonie za Zytniej podmuchal w snesor i powiedzial ze nic wiecej nie zrobi... podpowiedzial zebym wyczyscil sensor np.: wacikiem do uszu zamoczonym w spirytusie lub innym roztworem do mycia szkiel obiektwywow... oczywiscie przy zachowaniu ostroznosci...
czy ktgos juz mial podobny problem i czy czycil czyms wiecej nic powietrzem ... prosze o wymiane doswiadczenia....
Dzieki
Ten wątek juz był i to niedawno. Kropki na fotce pojawiaja sie zwykle tylko przy duzych przesłonach (małych dziurach).
Panu z Canona powinno sie natrzaskac po gębie ;-) Wacikiem i spirytusem w sensor to niech se eksperymentuje na swoim sensorze. Spirytus zostawia osad!!! wacik zostawiają nitki bawełny. Przejrzyj wątki - było naprawde niedawno. Swaby mozna albo kupic albo zrobic samemu a płyn "Eclipse" jest do kupienia w Polsce.
Pozdrawiam
Janusz
ooo z tymi przeslonami zgadza sie... ok poszukam
Janusz Body
11-05-2004, 13:20
ooo z tymi przeslonami zgadza sie... ok poszukam
Jak zrobic swaba i jak czyscic jest tutaj: http://www.pbase.com/copperhill/ccd_cleaning
Eclipse tu: http://www.minilabservice.pl/ za 60 PLN (trzeba dzwonic tel.)
Sprawdzone dziala.
Pozdrawiam
Janusz
maja ale cena tez jest spora... za plyn jeszcze ok... ale wioselka?!!!!!
Janusz Body
11-05-2004, 14:08
maja ale cena tez jest spora... za plyn jeszcze ok... ale wioselka?!!!!!
Wiosełka można (i trzeba) zrobić samemu. Kawałek *miękkiej* gumki no mazania i byle patyczek w nią wbity (ja uzyłem gumki Pentela za 2 zł i szpatułki wycietej z kawałka niezbyt twardego plastiku). Gumkę trzeba trochę przyciąć do kształtu i rozmiaru matrycy - zmarnowałem dwie gumki zanim przyciąłem poprawnie :-). Trzeba wykorzystać jeden z istniejących randów albo zetrzeć gumkę na papierze na płaskiej powierzchni.
Janusz
Po jakim czasie - średnio - po ilu wymianach obiektywu - pojawiły się paprochy na sensorze?
Po jakim czasie - średnio - po ilu wymianach obiektywu - pojawiły się paprochy na sensorze?
To chyba raczej indywidualna sprawa, a nie przypadłść wymiany obiektywów. Jak robisz to w |sterylnych| warunkach, to ci zapaproszenie grozi tylko ze strony kurzenia aparatu samego z siebie, ale to raczej wątpliwe, natomiast jak robisz fast wymiany obiektywów w każdych warunkach, to zawwsze może coś nalecieć i się zebrać.
Janusz Body
01-06-2004, 18:28
Po jakim czasie - średnio - po ilu wymianach obiektywu - pojawiły się paprochy na sensorze?
U mnie pierwszy paproch BYL na nowiutkim aparacie prosto ze sklepu w Niemczech. Miałem okazję sprawdzić kilka nowiutkich egzemplarzy w sklepie. Na wszystkich paprochy już BYŁY. Fakt, że wiekszość to nieduże i "nieprzyklejone" wiec dawały się zdmuchnąć dmuchawką niewiele zmienia. Paproch może se usiąść na matrycy już przy pierwszym założeniu obiektywu.
Pozdrawiam
Janusz
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.