PDA

Zobacz pełną wersję : Plastikowe body vs ciezkie szkla



pazurek
29-05-2005, 19:41
Przegladajac fotki z zoo w portfolio kavoo zauwazylem ze czesto trzymacie swoje dslr za samo body, pomimo podpietych do nich duzych (i ciezkich) obiektywow. Nie boicie sie o bagnety czy uznajecie ze magnezowe obudowy dadza rade? Canon to gwarantuje? Jest jakas granica obciazalnosci? Jak to wyglada w przypadku plastikowych 300d/350d?

Ja osobiscie staram sie nie wieszac luzem aparatu z przypietym czymkolwiek ciezszym niz kit. Raz ze nie ufam "uszkom" do przeplatania paska, dwa ze nie chce zeby obiektyw wyrwal mi pierscien bagnetu z body. Przesadzam?

Jak w ogole sie nosi duze szkla typu 500/4? Tam juz napewno nikt nie trzyma za samo body. Maja jakies wlasne zaczepy na pasek czy lapie sie za mocowanie do statywu? Tylko 1200mm ma zintegrowana raczke. ;)

KuchateK
29-05-2005, 20:31
Widzialem gdzies na pbase powieszona jedna z najwiekszych eLek (blizej temu bylo do 1200 jak do 70-200) na trzysecie z zestawem trzymanym za body, jakos nie wyrwalo bagnetu...

Sam przystawialem pare sporych szkiel i tez nie widze problemu... A z moimi durnowatymi zapedami (dlugo by pisac) gdyby byla szansa na uszkodzenie aparatu zwiazane z konstrukcja (plastik trzysety czy nedznie osadzony bagnet) to juz dawno mial bym to w paru kawalkach...

To naprawde kawal solidnego sprzetu... Az sie sam dziwie ;)

muflon
29-05-2005, 23:59
Mi się zdarza trzymać za body zarowno z 70-200IS (1.8kg) jak i, od niedawna, 100-400IS (chyba 1.5kg). To wszystko jest kwestia wyczucia - wiadomo, że nie wymachuje się wtedy zestawem, ani nie trzyma tak przez godzinę, ale w pewnych sytuacjach jest OK.

A ja na airshow widziałem gościa, który w ten sposób momentami trzymał 300/4 przyczepione do jakiejś analogowej jedynki :)

Vitez
30-05-2005, 12:51
Co do trzymania za samo body i fotografowania jednoczesnie - to nigdy, bo ciezko, niewygodnie i niestabilnie.
Co do noszenia na szyi (ja tam do paskow i uszek nic nie mam - trzymaja sie swietnie) to bez obaw nosilem i 350D (siostry) z 70-200 (tak testowo podpinalem) i 10 czy 20 tez.

muflon
30-05-2005, 14:47
Toteż ja nie pisze o robieniu zdjęć z założonym dwukilowym szkłem :) Ale trzymać zestaw w nie-do-końca-pionowej-i-zwisającej-do-dołu pozycji ze obiektywem "wiszącym" na bagnecie mi się czasem zdarza.

pazurek
30-05-2005, 15:06
No dokladnie, chodzi mi o sytuacje jak w przypadku ponizej (Dolek):


https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://www.pbase.com/jakub_wronski/image/43929909)

KuchateK
30-05-2005, 17:50
Tutaj nie ma nic nadzwyczajnego moim zdaniem...
Zamiast trajkotac na zapas to znajdz lepiej przypadek w necie gdzie komus cos wyrwalo...
Jak szklo bedzie mialo wyleciec z bagnetem to sporo wczesniej to na reku poczujesz i nie bedziesz w stanie utrzymac w takiej pozycji.

Dolek
30-05-2005, 21:33
Ja dlatego tak noszę, bo mam kłopoty z kręgosłupem i lekarz mi zalecił obciążenie szyi przez co najmniej dwie godziny dziennie ciężarkiem o wadze min 2 kg :mrgreen:. Generalnie nigdy nic się nie stało przy takim noszeniu więc nie widzę problemu :)

Vitez
30-05-2005, 21:44
No dokladnie, chodzi mi o sytuacje jak w przypadku ponizej (Dolek):

To zdjecie udowadnia ktore body z ktorymi ciezkimi szklami mozna bez obaw nosic bez podpierania reka szkla 8)

fotofx
31-05-2005, 01:46
Magnezowe obudowy są bardzo wytrzymałe!!,a dzisiejsze tworzywa sztuczne to kompozyty tak też można być spokojnym o trwałość zestawu