Zobacz pełną wersję : Punkty AF
Czesc
Powiedzcie mi jak to jest z tymi punktami AF. W 350d jest ich oczywiscie 7 i zastanawiam sie czy przy zdjeciach portretowych uzywac ich wszystkich wlaczonych (i tak wybiera automatycznie 1 lub 3) czy pozostawiac srodkowy. Roznica taka ze jesli polecimy tylko centralnym to ostrosc zawsze bedzie w srodku a jesli wybierzemy wszystkie 7 to aparat losowo ustawia ostrosc w ktoryms z nich. Wiadomo ze jest to spowodowane najbardziej kontrastujacymi ze soba elementami no ale..
- Ostrosc w punkcie centralnym obejmuje pewien obszar i boki powoli sie rozmazuja.
- Ostrosc 7 punktowa - losowy punkt.
Jak jest lepiej? A moze istnieje mozliwosc zeby jakos zawsze ustawial 7punktow a nie wyboeral sam ktores z nich?
>> aparat losowo ustawia ostrosc w ktoryms z nich
Dlatego im wiecej punktow, tym wieksza szansa, ze w ktoryms ustawi :-)
Jak jest lepiej? A moze istnieje mozliwosc zeby jakos zawsze ustawial 7punktow a nie wyboeral sam ktores z nich?
Takiej mozliwości nie ma. Aparat wybierze te punkty które względem siebie leża w jednej linii. Czyli innymi słowy przedmiot (twarz) który lezy w tej samej odległości od fotografującego. Tak mi się wydaje.
Pozdrawiam
Misiaque
10-06-2008, 16:31
Przede wszystkim, to chyba nie wybiera tego losowo, tylko najbliższy, czy jakoś tak... a po drugie, siedem to Ci zapewne zadziała samo, ale jak będziesz fotografował płaską kartkę.
Przecież nie możesz kazać aparatowi ustawić ostrość na wszystkich siedmiu punktach, kiedy kazdy jest w innej odległości.
Jest w Canonach funkcja A-DEP, która Ci jakoś automatycznie dobierze przysłonę by w głębi ostrości było iles punktów (które, nie wiem, jest w instrukcji), może to Cię interesuje.
Jest w Canonach funkcja A-DEP, która Ci jakoś automatycznie dobierze przysłonę by w głębi ostrości było iles punktów (które, nie wiem, jest w instrukcji), może to Cię interesuje.
Jeżeli chodzi o tryb A-DEP (preselekcja głębi ostrości) to nadaje się on do wykonywania zdjęć grupy osób (obiektów) ustawionych obok siebie w podobnej odległości od obiektywu oraz zdjęć krajobrazów. Tryb działa w ten sposób iż uaktywnia wszystkie pola AF i określa obiekt który leży najdalej oraz najbliżej obiektywu. Następnie automatyka programu dobiera ostrość, czas oraz przysłonę tak aby obiekty na których zostały aktywowane pola AF były ostre.
Jeżeli chodzi o portrety (grupy osób ustawionych obok siebie w podobnej odległości od obiektywu) to właśnie do ich wykonywania przeznaczony jest program A-DEP (preselekcja głębi ostrości). Tryb działa w ten sposób iż uaktywnia wszystkie pola AF i określa obiekt który leży najdalej oraz najbliżej obiektywu. Następnie automatyka programu dobiera ostrość, czas oraz przysłonę tak aby obiekty na których zostały aktywowane pola AF były ostre.
nie pytam o a-dep bo doskonale znam ten tryb. Moj dylemat polega na tym, czy podczas robienia portretow lepiej ustawic punkt centralny i "na nim ostrzyc" czy wybrac wszystkie 7 i zdac sie na automatyke aparatu. Co jezeli ustawi on 2 punkty na krawedz twarzy lub na wlosy? Jak w tedy wypadna oczy?
nie pytam o a-dep bo doskonale znam ten tryb. Moj dylemat polega na tym, czy podczas robienia portretow lepiej ustawic punkt centralny i "na nim ostrzyc" czy wybrac wszystkie 7 i zdac sie na automatyke aparatu. Co jezeli ustawi on 2 punkty na krawedz twarzy lub na wlosy? Jak w tedy wypadna oczy?
Oj trochę się pośpieszyłeś z cytatem :-).
Oj trochę się pośpieszyłeś z cytatem :-).
hehe :) fakt to bylo nie do mnie, sory.
... czy podczas robienia portretow lepiej ustawic punkt centralny i "na nim ostrzyc" czy wybrac wszystkie 7 i zdac sie na automatyke aparatu. Co jezeli ustawi on 2 punkty na krawedz twarzy lub na wlosy? Jak w tedy wypadna oczy?
Wydaje mi się iż sam sobie odpowiedziałeś na pytanie. Wybierając ręcznie konkretne pole AF masz pełną kontrolę nad miejscem w którym zostanie ustawiona ostrość, nie koniecznie musi być to centralne pole AF.
Moj dylemat polega na tym, czy podczas robienia portretow lepiej ustawic punkt centralny i "na nim ostrzyc" czy wybrac wszystkie 7 i zdac sie na automatyke aparatu.
Ja przy portretach w kadrze pionowym najczęściej wybieram boczny punkt AF - wtedy robi się on górny. W przypadku 350D wybrałbym skrajnie prawy (w położeniu poziomym) by był skrajnie górnym w położeniu pionowym.
Czyli suma sumarum lepiej dzialac centralnym badz dowlonym niz zlecac mu automatyczne wybieranie 1 z 7. No ok w takim razie w jakich przypadkach uzywac 7miu? Aha i jaki % kadru pokrywa ustawienie punktu centalnie przy przyslonach np. 22?
Ja przy portretach w kadrze pionowym najczęściej wybieram boczny punkt AF - wtedy robi się on górny. W przypadku 350D wybrałbym skrajnie prawy (w położeniu poziomym) by był skrajnie górnym w położeniu pionowym.
Albo skrajnie lewy jeśli nie używa się gripa, wtedy to będzie skrajnie górny w położeniu pionowym ;)
Albo skrajnie lewy jeśli nie używa się gripa, wtedy to będzie skrajnie górny w położeniu pionowym ;)
Co to za dziwna zależność? :shock: Nie używam gripa, bo w moim mniemaniu to tylko zbędny balast, a w położeniu pionowym zawsze mam aparat po prawej stronie twarzy.
Co to za dziwna zależność?
Dlaczego dziwna? Każdy wykonuje zdjęcia trzymając aparat w sposób który uważa za najwygodniejszy :-).
Albo skrajnie lewy jeśli nie używa się gripa, wtedy to będzie skrajnie górny w położeniu pionowym ;)
Zależy jak kto trzyma aparat, czy to z gripem czy to bez. Ja nawet bez gripa trzymam nadgarstkiem/spustem u góry, więc nadal skrajnie prawy.
Więcej o tym tutaj: http://canon-board.info/showthread.php?t=18282
liquidsound
10-06-2008, 18:56
Ja przy portretach w kadrze pionowym najczęściej wybieram boczny punkt AF - wtedy robi się on górny. W przypadku 350D wybrałbym skrajnie prawy (w położeniu poziomym) by był skrajnie górnym w położeniu pionowym.
Ale jak zalozysz szklo np 85 1.8 i bedziesz chcial tak zrobic fotke (na f np. 2.0-2.8) to na 80% bedziesz mial arcy mydlo, bo te punkty sa mega niedokladne (Ofkorz mowa o 350D).
Lepiej daj sobie centralny, lap ostrosc na to co chcesz miec ostre i przekadrowywuj.
... bo te punkty sa mega niedokladne
Bez przesady z tą "mega niedokładnością". Za ich pomocą także można ustawić ostrość w interesującym nas miejscu kadru.
liquidsound
10-06-2008, 20:24
Bez przesady z tą "mega niedokładnością". Za ich pomocą także można ustawić ostrość w interesującym nas miejscu kadru.
Mowie w oparciu o doswiadczenie. Probowales w takiej kombinacji jak napisalem??Jesli nie to nie pisz glupot.
Dlaczego dziwna? Każdy wykonuje zdjęcia trzymając aparat w sposób który uważa za najwygodniejszy :-).
Dlaczego? Wiesz, można strzelać zbiodra jak komuś tak wygodnie, każdy trzyma jak uważa, z tym nie dyskutuję. Mówię tylko, że :
Albo skrajnie lewy jeśli nie używa się gripa...
taka implikacja jest logicznie fałszywa, i tyle.
Boczne AF są b. użyteczne kiedy operujesz z niewielką GO i przekadrowywanie z centralnego grozi wyjściem tematu poza obszar ostrości.
Vitez dobrze radzi i mam w tym względzie takie samo podejście.
Zależy jak kto trzyma aparat, czy to z gripem czy to bez. Ja nawet bez gripa trzymam nadgarstkiem/spustem u góry, więc nadal skrajnie prawy.
Właśnie, zależy jak kto trzyma. Zwykle z gripem przechyla się aparat tak jak napisałeś, bez - odwrotnie. Tzn. tak wynika z moich wieloletnich obserwacji.
Więcej o tym tutaj: http://canon-board.info/showthread.php?t=18282
Ciekawy wątek, wcześniej na niego nie wpadłem ;)
Spustem w dół? Kogo ty obserwowałeś? :shock:
taka implikacja jest logicznie fałszywa, i tyle.
Na końcu był ;)
Boczne AF są b. użyteczne kiedy operujesz z niewielką GO i przekadrowywanie z centralnego grozi wyjściem tematu poza obszar ostrości.
Vitez dobrze radzi i mam w tym względzie takie samo podejście.
Popieram. Teź używam bocznych punktów AF. Dokładność tylko trochę mniejsza niż w centralnym ale nie na tyle, żeby przeszkadzała.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Spustem w dół? Kogo ty obserwowałeś?
Całkiem normalnych fotografów, nie tylko amatorów.
Mowie w oparciu o doswiadczenie. Probowales w takiej kombinacji jak napisalem??Jesli nie to nie pisz glupot.
Nie pisze głupot. Co prawda nie testowałem bocznych pól AF z 85/1.8 jdnakże wykorzystuje je dosyć często mając podpięty EF 100/2.8 i uważam iż ostrość jest akceptowalna. Takie są moje doświadczenia. Zapewne duże znaczenie ma tutaj podpięty obiektyw.
Jeżeli Twoja uwaga odnosiła się tylko do "współpracy" bocznych punktów AF z 85/1.8 to zapewne masz rację, jednakże jeżeli stwierdzenia "mega niedokładne" użyłeś w kontekście wszystkich szkieł to moim zdaniem jest ono nietrafione.
liquidsound
10-06-2008, 21:18
Sek w tym ,ze z jasnymi szklami mi sie 350tka czesto mylila. Takze z 50 1.4
Boczne AF są b. użyteczne kiedy operujesz z niewielką GO i przekadrowywanie z centralnego grozi wyjściem tematu poza obszar ostrości.Jak operujesz krotkimi ogniskowymi gdzie faktycznie zmienia sie sporo odleglosc ostrzenia. Gdy masz jakies portretowki, ciasne szkla to ta zmiana jest jednak warta, szczegolnie ze boczne sa mniej dokladne punkty.
Witam,
...
Lepiej daj sobie centralny, lap ostrosc na to co chcesz miec ostre i przekadrowywuj.
Też tak robię z moim Tamronem i wszystko to co chcę mam ostre i nie muszę kombinować z innymi punktami AF jak chcę inaczej kadr ustawić.
Sek w tym ,ze z jasnymi szklami mi sie 350tka czesto mylila. Takze z 50 1.4...
Zgadza się. Pożyczyłem od kolegi C 50/1.8 i czasami ostrość złapało mi na ucho a nos już był rozmyty :-(
... szczegolnie ze boczne sa mniej dokladne punkty.
I tutaj się w pełni z Tobą zgadzam.
Ok czyli z tego co widze mozna zapomniec o wlaczeniu wszystkich punktow i czekaniu az aparat sam zdecyduje ktore miejsca "wziac pod uwage ostrosci" tylko leciec na pojedynczych?
Jaki zatem obszar w kadrze jest ostrzony jesli kadr wypelnia np. cala glowa a mam wlaczony tylko centralny i oczywiscie skierowany na oczy? Czy uszy w tym wypadku wyjda mniej ostre jesli korzystam z malej glebi ostrosci np. 22, 36?
Moze zate mw tym wypdaku uzywac a-dep jesli sotrzy on wszystko w pelnym kadrze?
... korzystam z malej glebi ostrosci np. 22, 36?
Chyba dużej głębi ostrości. Im wyższy numer przysłony tym większa głębia.
Jak użyjesz 22, 36 to nie da rady, jakichkolwiek punktów nie użyjesz będzie żyleta na całości. Pozostaje to tylko odpowiednio doświetlić.
P.S.Przed fotografią zrób czyszczenie gruszką...
emilus100
10-06-2008, 23:24
Czy uszy w tym wypadku wyjda mniej ostre jesli korzystam z malej glebi ostrosci np. 22, 36?
Przy tak małej przysłonie nawet dalszy plan wyjdzie ostry, więc tym bardziej cała głowa;-)
ale mecze hehe. Strasznie mnie ten temat zaciekawil. Fotki robie juz dosc sporo ale dopiero ostatnio zaczalem sie zastanawiac po co wlaczac te wszystkie 7pkt. Osobiscie zawsze korzystalem z 1. No ok - punkt centralny i mala glebia np. 3,5, twarz analogicznie w calym kadrze i af na oczy. Co z uszami i wlosami?
...uszy najlepiej wydepilować :lol:
dobra rozumiem - pojedyncze punkty i zabawa z av :)
M jest ciekawsze, bo nie walcuje fotek. Pozwala widzieć własne błędy i czegoś się nauczyć.
lamuszka
10-06-2008, 23:58
No ok - punkt centralny i mala glebia np. 3,5, twarz analogicznie w calym kadrze i af na oczy. Co z uszami i wlosami?
Głębia ostrości nie zależy od samej tylo przysłony ale także od długości ogniskowej i odległości od fotografowanego obiektu, więc może być trudno udzielić odpowiedzi na Twoje pytanie... 8)
Chyba, że coś źle zrozumiałem. Jeśli tak, to przepraszam ;)
Przy tak małej przysłonie nawet dalszy plan wyjdzie ostry, więc tym bardziej cała głowa;-)
Oraz zupełnie "gratis" zobaczysz wszelkie śmieci na filtrze IR matrycy :-).
Głębia ostrości nie zależy od samej tylo przysłony ale także od długości ogniskowej i odległości od fotografowanego obiektu, więc może być trudno udzielić odpowiedzi na Twoje pytanie... 8)
Chyba, że coś źle zrozumiałem. Jeśli tak, to przepraszam ;)
Masz calkowita racje i dlatego napisalem o zabawie z av :)
Zastanawia mnie jeszcze jedna sprawa - kolega uzywajac 400d stwierdzil iz na kicie z is najlepsza ostrosc zdjec osiaga korzytajac z zakresu przyslony f4-f8. Powyzej juz od f-10 zdjecia sa mniej ostre mimo iz uzywa krotkich czasow 1/250+ razem z is.
liquidsound
11-06-2008, 11:57
Bo to prawda. Poczytaj o optyce troche. Szkla sa najostrzejsze mniej wiecej w przyslonach 5.6-8.0
lamuszka
11-06-2008, 16:56
Zastanawia mnie jeszcze jedna sprawa - kolega uzywajac 400d stwierdzil iz na kicie z is najlepsza ostrosc zdjec osiaga korzytajac z zakresu przyslony f4-f8. Powyzej juz od f-10 zdjecia sa mniej ostre mimo iz uzywa krotkich czasow 1/250+ razem z is.
Polecam leturę: http://www.optyczne.pl//125.4-Test_obiektywu-Canon_EF-S_18-55_mm_f_3.5-5.6_IS_Rozdzielczość_obrazu.html
Jeśli dobrzes się z tym zapoznasz, masz szanse nawet z kita wyciągnąć naprawdę niezłe efekty. Tym bardziej, że nowy KIT wydaje się nieporównywalnie lepszy od poprzednika.
Masz calkowita racje i dlatego napisalem o zabawie z av :)
Zastanawia mnie jeszcze jedna sprawa - kolega uzywajac 400d stwierdzil iz na kicie z is najlepsza ostrosc zdjec osiaga korzytajac z zakresu przyslony f4-f8. Powyzej juz od f-10 zdjecia sa mniej ostre mimo iz uzywa krotkich czasow 1/250+ razem z is.
Dla wysokich przysłon (czyli małych otworków) w grę wchodzi zjawisko zwane dyfrakcją które sporo obniża jakość.. poza tym większość szkieł najlepiej pracuje właśnie w zakresie 2-4 przysłon od od otworu maksymalnego
Polecam leturę: http://www.optyczne.pl//125.4-Test_obiektywu-Canon_EF-S_18-55_mm_f_3.5-5.6_IS_Rozdzielczość_obrazu.html
Jeśli dobrzes się z tym zapoznasz, masz szanse nawet z kita wyciągnąć naprawdę niezłe efekty. Tym bardziej, że nowy KIT wydaje się nieporównywalnie lepszy od poprzednika.
W temacie takich wykresow jestem niestety laikiem :|
lamuszka
13-06-2008, 17:32
W większości testów poza "skondensowaną" formą graficzną wyniku (wykres), jest też jego opis, więc nie jest tak źle ;-)
Najprościej rzecz ujmując: na poziomej osi masz zaznaczone przesłony a na pionowej rozdzielczość, jaką daje dany obiektyw przy danej przesłonie (kolorowe punkty oznaczają konkretne ogniskowe - oczywiście, ogniskowe nie podane w teście musisz sobie interpolować :) ). Jeżeli wynik jest poniżej 30 lpmm, to jest tragicznie, około 35 - jest już przyzwoicie a około 40 jest naprawdę dobrze (oczywiście można się spierać, bo wszystko zależy od wielkości matrycy, wymagań i doświadczenia fotografa, etc :) ). Pooglądaj kilka testów różnych obiektywów a na pewno nabierzesz rozeznania ;-)
....(kolorowe punkty oznaczają konkretne ogniskowe - oczywiście, ogniskowe nie podane w teście musisz sobie interpolować :) )....
A to dlaczego? Czyżby optyka po podpięciu do croppa w magiczny sposób zmieniała swoje właściwości? :roll:
Złudzenie większej ogniskowej powstaje z węższego pola widzenia matrycy, a nie cudownej przemiany w szkłach. Ogniskowa pozostaje taka sama, o czym informuje skala na pierścieniu obiektywu czy exiff zdjęcia.
Test robiony jest dla ogniskowej 18 , 35 i 55 mm (w linku powyżej). Autorowi chodziło o ogniskowe inne niż wymienione przez test, np. 20, 25 mm itp. a nie przeliczanie o crop.
Przynajmniej ja tak zrozumiałem tę wypowiedź
lamuszka
14-06-2008, 10:38
Test robiony jest dla ogniskowej 18 , 35 i 55 mm (w linku powyżej). Autorowi chodziło o ogniskowe inne niż wymienione przez test, np. 20, 25 mm itp. a nie przeliczanie o crop.
Przynajmniej ja tak zrozumiałem tę wypowiedź
Dzięki, o to właśnie chodziło. " :roll: "
W większości testów poza "skondensowaną" formą graficzną wyniku (wykres), jest też jego opis, więc nie jest tak źle ;-)
Najprościej rzecz ujmując: na poziomej osi masz zaznaczone przesłony a na pionowej rozdzielczość, jaką daje dany obiektyw przy danej przesłonie (kolorowe punkty oznaczają konkretne ogniskowe - oczywiście, ogniskowe nie podane w teście musisz sobie interpolować :) ). Jeżeli wynik jest poniżej 30 lpmm, to jest tragicznie, około 35 - jest już przyzwoicie a około 40 jest naprawdę dobrze (oczywiście można się spierać, bo wszystko zależy od wielkości matrycy, wymagań i doświadczenia fotografa, etc :) ). Pooglądaj kilka testów różnych obiektywów a na pewno nabierzesz rozeznania ;-)
Dzieki, wlasnie mnie olsnilo i zrozumialem ten wykres :D Chyba zapoluje na obiektywy powyzej 40lpmm 8-)
Czyli dla kit'a 18-55is wyniki wygladaja tak:
18mm - 4,0 4,5 5,6 6,3 7,1 8,0 (najlepsza 5,6)
35mm - 5,6 6,3 7,1 8,0 (najlepsza 8,0)
55mm - 8,0 9,0 10 11 (najlepsza 11)
Mam pytanie do posiadaczy 400D, mianowicie jak wygląda u was współpraca bocznych czujników AF z jasnymi szkłami na otworach 1.4-1.8? Z własnego doświadczenia widzę, że o ile punkt centralny jest bardzo dokładny i prawie zawsze trafia, to na bocznych to często loteria. Przy ciasnych portretach, gdzie trzeba używać boczniaków można stracić nerwy, bo nawet powtarzając kilka razy ujęcie zwykle jest tak, że te najlepsze są nieostre, a te ostre nie są najlepsze... (a Murphy się śmieje).
Jeśli to nie tylko mój problem, to jak sobie z tym radzicie? Cofnąć się parę kroków, użyć centralnego, przekadrować i później dociąć tracąc kilka pikseli? Próbować kilka razy i wybierać (patrz wyżej)? Robić z bliska na centralnym i ew. doostrzyć w PS jeśli rozjedzie się głębia przy przekadrowywaniu?
I ostatnie, z jakiej, w praktyce, minimalnej odległości można bezpiecznie używać centralnego z przekadrowywaniem?
PS. Manualne ostrzenie z racji wizjera 400D odpada (tam wszystko jest ostre) ;-)
pamietaj ze w 400D tylko centralny punkt jest krzyzowy, pozostale rozpozneja kontrast tylko w jednej plaszczyznie.
[|]
[-] [-]
[-] [+] [-]
[-] [-]
[|]
"-" punkt lapiacy w poziomie
"|" punkt lapiacy w pionie
"+" punkt krzyzowy, lapie kontrast (faze) zarowno w poziomie jak i w pionie
najprosciej mozna to przelozyc na rzeczywistosc w taki sposob: jezeli punktem poziomym chcesz zlapac ostrosc na poziomym przedmiocie to o ile nie jest jednolity (jakies paski w poprzek) to ci sie uda w przeciwnym wypadku AF zglupieje i przeleci caly zakres nie ustawiajac ostrosci
werek, to co napisałeś to oczywistość ;-) Ale w praktyce boczne punkty są naprawdę bardzo niepewne. No chyba, że styk ciemnej grzywki z jasnym czołem jest za mało kontrastowy (przy ujęciu od pasa w górę), ale w takim razie, już większych "ułatwiaczy" na twarzy nie widzę (z okiem to samo). Nie ma też problemu potwierdzania ostrości, taka 50-tka zawsze coś ustawia i to dość szybko. Niestety tylko czasem poprawnie.
BF/FF nie ma. Po kalibracji testowane na centralnym w sytuacjach normalnych + onanistycznie na focustestchart.
Jednak widac ze nie wszyscy maja tego swiadomosc, de facto znajomy od 3 dni zmienil system z olympusa na canon'a i dziwil sie takiemu zachowaniu. kiedy mialem 400D wiedza na temat takiego dzialania pomagala
np. nie ustawialem ostrosci skrajnie lewym na swiece przy pionowym kadrze :)
Fakungio
08-07-2008, 23:13
Ja tylko centralny, zawsze na oko i przekadrowuję.
Najszybciej i skutecznie a z USM niezawodnie szybko i ostro ;)
Najszybciej i skutecznie
zwlaszcza przy f/1.4 :roll:
zbieram na lepsza puszke :twisted:
Ja tylko centralny, zawsze na oko i przekadrowuję.
Taaaa... tylko, że to prosta droga do utraty ostrości
Przekadrowanie z centralnego jest ok, ale z paru metrów. I wtedy problem AF praktycznie nie istnieje...
A zachowania punktów o "normalnej precyzji" nie rozumiem. Dlaczego w tych samych sytuacjach raz jest idealnie, a raz porażka? Ktoś tam specjalnie jakieś +/- random zaimplementował?
Paradoks całego problemu polega na tym, że tam, gdzie potrzebna jest największa precyzja AF, trzeba korzystać z punktów bocznych, które z założenia są nieprecyzyjne. Co za sadysta to wymyślił???
Fakungio
09-07-2008, 23:22
Dlaczego w tych samych sytuacjach raz jest idealnie, a raz porażka? Ktoś tam specjalnie jakieś +/- random zaimplementował?
Paradoks całego problemu polega na tym, że tam, gdzie potrzebna jest największa precyzja AF, trzeba korzystać z punktów bocznych, które z założenia są nieprecyzyjne. Co za sadysta to wymyślił???
Ja mogę tylko tyle powiedzieć że zachwycam się od 2 miesięcy moim 28-105 USM. Oczywiście że czasami nie trafi w punkt ale generalnie jest niesamowicie szybki i precyzyjny. Fantastyczny. A puszka to "tylko" 350D. Fantastyczny aparat!!!
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Taaaa... tylko, że to prosta droga do utraty ostrości
Przesadzasz...
W sytuacjach chaosu albo szybkiej zmiany pozycji obiektu fotografowanego (para młoda, która podekscytowana nie wie co robić) to jedyny wybór.
Kto nie wierzy mogę podesłać parę sampli robionych na centralnym.
Bez zarzutu..
PS. Niezależnie jaki ustawisz punkt ostrości, przekadrowanie jest często nieodzowne jak chcesz dobrze trafić na źrenicę w portrecie.
Nie bądźmy przewrażliwieni bo wpadniemy w paranoję!!
odkopię...
Rozumiem że kadrowanie przy waleniu centralnym punktem udaje się np. przy robieniu portretów i innych zdjęć pozowanych, bo jest na to czas.
A jak łapiąc centralnym udaje Wam się przekadrować w sytuacjach "mało statycznych"
jak np ślub, czy inna impreza...
Czy może walicie centralnym w środek szerokiego kadru i kadrowanie na kompie ?
dreamstorm
16-08-2011, 13:27
Na 5d zawsze centralny, nawet przy portretach nie używam bocznych (ale może dały by radę - to tylko przyzwyczajenie). Na 1DS nie przejmuje się niczym - servo na bocznych i wio :), choć efekty tez nie są zawsze takie jak bym chciał. Jeśli robisz portrety i przekadrowywujesz to im mniejsza głębia i im szerszy kąt tym większa szansa, że obiekt wyleci poza GO. Na 30D nie powinieneś mieć aż takiego problemu z bocznymi, wydaje mi się, choć 30D nie miałem, tylko 40tkę i tam było spoko.
Witam mam problem z moim leciwym canonem eosem 350d. Nie mogę zmienić punktu af na inny niż górno-środkowy. manualne ustawianie ostrości jest mi nie na rękę, bo robię zdjęcia zwierzętom w ruchu. Jak mogę sobie z tym poradzić, żeby zmienić af na centralny?
włącz tryb automatyczny i zobacz czy wybiera inne punkty czy nadal tylko ten górny?
Przywróć ustawienia fabryczne?
Przy trybie automat punkty łapie różne, ale z bardzo dużym problemem (długo ,,myśli")przy manualnych łapie tylko górno-środkowy + trwa to długo, żeby zrobił zdjęcie :(
Swoje lata już ma, zdjęć wypstrykanych dużo, często w kurzu.
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.