Zobacz pełną wersję : Wątek dla ludzi o mocnych nerwach!
Kolekcjoner
10-06-2008, 03:41
Canon - masakra.
Polecam coś na uspokojenie zanim klikniecie na odnośnik ;)8-).
http://www.cyberfoto.pl/tematy-ogolne/93323-canon-masakre-czas-zaczac-cz-i.htm
Aż się łezka w oku kręci jak się widzi coś takiego :(.
Bo zdjęcia były nieostre!
Ostatnio mam ochotę tak potraktować moje 5d :/
sniper88
10-06-2008, 08:23
Wydaje mi sie, ze juz bylo, ale nie moge znalezc tamtego watku:mrgreen:
Kolekcjoner
10-06-2008, 08:35
Wydaje mi sie, ze juz bylo, ale nie moge znalezc tamtego watku:mrgreen:
Może został usunięty ze względu na zbyt drastyczną zawartość :lol:.
MacGyver
10-06-2008, 08:40
Jakiś czas temu oglądaliśmy to na IRCu, tyle że link był do strony anglojęzycznej .
Z tego co pamiętam rzecz się tyczyła sprzętu ze zwrotów, z poważnymi wadami, a rozbijanie miało na celu zabezpieczenie przed powrotem "trefnego" towaru do obiegu handlowego :-)
P.S. Opis zaczynał się od słów "Wbrew pozorom nie jest to orgia klubu miłośników Nikona...." :mrgreen:
dwie 400mm jedna zbita z przodu druga z tylu i by sie zlozylo nowa ;d
asdfasfd
15-06-2008, 13:10
http://paradoxoff.com/mass-destruction-of-the-canon-cameras.html+
It might look like Nikon fans orgy but reality is pretty simple. All that gear were damaged during transportation or storage. Canon just can’t allow this stuff to hit the shelves no matter how expensive (or cheap) it is.
Ja mało zawału nie dostałem
To chyba najgorsza robota na tym śiecie...
Po pierwej godzinie pracy wylądowałbym albo w szpitalu, albo w więzienu
http://paradoxoff.com/mass-destruction-of-the-canon-cameras.html
Bartek_902
19-10-2010, 20:45
Gdzieś już widziałem niektóre z tych zdjęć...
Ciekawe co potem z tym zrobili,pewnie w drobny pył ...
korona-pl
19-10-2010, 20:50
To chyba najgorsza robota na tym śiecie...
Po pierwej godzinie pracy wylądowałbym albo w szpitalu, albo w więzienu
Przesada... Zacznij czytać uważnie to forum, to dowiesz się, że to wszystko jest kupa g....
Rozbicie to jedyne do czego się ten sprzęt nadaje. :mrgreen:
Bartek_902
19-10-2010, 20:53
Kurde ale jak tak można młotkiem prosto w soczewke takiej eLce przwalić :)
Tezet-gdynia
19-10-2010, 21:41
Normalnie, wkladajac w to tyle sily ile sie posiada :mrgreen: Cudowna praca, mozna sie wyladowac na czyms co Cie denerwuje tak czesto, a zarazem jest tak swietne, ze nie mozesz tego zniszczyc ot tak po prostu na codzien :mrgreen:
Pewnie rozbili na pokaz kilka sztuk, a reszta trafiła na polski rynek ;)
nie łapie tylko jednej żeczy lepiej zniszczyć a niżeli np. zlicytować i przeznaczyć na jakiś szczytny cel ????
nie łapie tylko jednej żeczy lepiej zniszczyć a niżeli np. zlicytować i przeznaczyć na jakiś szczytny cel ????
doczytać ... to sprzęt uszkodzony którego Canon nie może (nie chce) naprawiać
a sprzedawanie uszkodzonego sprzętu to raczej słaba wizytówka dla firmy
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
ps. niszczony dlatego aby na rynek nie trafił ...
doczytać ... to sprzęt uszkodzony którego Canon nie może (nie chce) naprawiać
a sprzedawanie uszkodzonego sprzętu to raczej słaba wizytówka dla firmy
Oj tam, oj tam. Na pewno wielu by kupiło, naprawiło i cieszyło sie, że ma za pół ceny, a wizytówka nic by nie ucierpiałą.
heh firma i tak woli sprzedać nowe a nie lipe wstawiać
tak naprawdę to koszty plastyku, kwarcu i szkła nie są tak wielkie ... elektronika to koszty fabryk, technologi itp ... nie biorąc pod uwagę tych kosztów to pewnie te rzeczy kosztują grosze .... więc ratowanie egzemplaży jest poprostu bez sensu.
Wziąłbym te robotę...8)
Ja też... tylko u Sony ;-)
zdRAWki
jacek_73
19-10-2010, 22:27
samo życie :)
Miałem kiedyś styczność z podobną pracą:) , firma Canon (jak i inne firmy)nie sprzedaje uszkodzonego sprzętu ponieważ ... coraz więcej sprzętu ulegała by "przypadkowemu uszkodzeniu";) np. podczas transportu
Dawać to do Polski, chłopaki wyklepią i sprzedadzą jako Nikona ;)
Zaczynając ten wątek przeczytałem co jest napisane pod tymi zdjęciami
Wiem,że jest to sprzęt,który może być uszkodzony...ale może i nie.
Sklep sprowadza pare e"L"ek.Klienci akurat jedną czy dwie odkładaja, bo szkło ma lekki FF/BF.Może też być to wina body
Po paru takich otwarciach i pokazach pudełko nie wyglada już na nowe,a i ułożenie wnętrznośsci w pudełkach nie jest już fabryczne.Sklep odsyła sprzęt do producenta z dopiskiem uszkodzony
A potem widzimy takie rzeczy...
Ktoś tu pisał o małych wartościach kwarcu,elektroniki i innych materiałów,
A niektórym opłaci sie wywalać grubą kase za naprawe uszkodzonej elektroniki czy wymiane zarysowanych soczewek... w autoryzowanych serwisach
Z jednej strony rozumiem taki "pokaz" firmy
"Nasz produkt ma zawsze najwyższą jakość..."
I gdzieś w podświadomości "nie jest drogi wiec go niszczymy"
Ale z drugiej strony szlag mnie trafia na takie rozwiązania.
Jedno firma osiągneła na pewno.
ROZGŁOS !
[...]
Jedno firma osiągneła na pewno.
ROZGŁOS !
Reklama dźwignią handlu :-D
Chińskie dzieci rozpędziły się na ZPT i zrobiły 200% normy. Tak, jak w przeszłości zatapiano herbaciane klipry aby utrzymać ceny, tak Canon wali młotkami w L ki ;)
Z tego, co czytam to mamy na naszym forum 80% wadliwych obiektywów. Pozostałe 20% jest w dziale sprzedam tam wszystko jest idealne :) To tak jak z samochodami każdym jeździ starsza, niepaląca osobą i to tylko do kościoła.
Bartek_902
20-10-2010, 15:05
To tak jak z samochodami każdym jeździ starsza, niepaląca osobą i to tylko do kościoła.
I tylko w lato na dodatek :D
Co do tej demolki,fakt jesli to wadliwy sprzet to ok...ale napewno nie wszystko jest wadliwe,był by to piekny magazyn czesci zamiennych
Tezet-gdynia
20-10-2010, 15:14
Magazyn czesci ? Ja bym sie obawial ze przy tej ilosci sprzetu - gdyby ktos to zabral za free do swojego tajemniczego amatorskiego laboratorium, to za rok pojawil by sie 1Ds mk-ultra z trybem seryjnym 60fps, na 16 digicach, z filmami 4K w trybie stereo z dwoch obiektywow naraz + tryb hdr rejestrujacy na dwoch matrycach naraz ten sam obraz rozsuniety o dany zakres tonalny :P Czasami domorosli elektronicy potrafia rozgryzc protokoly szybciej niz firma je zabezpieczala :P
Bartek_902
20-10-2010, 16:12
Czasami domorosli elektronicy potrafia rozgryzc protokoly szybciej niz firma je zabezpieczala :P
Co prawda to prawdą są takie mózgi które w domu potrafią zdziałać wiecej niż w nie jednej wielkiej korporacji cały zespół :) kiedyś gdzieś widziałem jak gość sam zrobił coś takiego z aparatem i jakimś radarem co śledziło owady i robiło zdjęcia w ruchu
na przełomie lat 70/80 w FSO zatrudniony był emeryt ,który w nocy pilnował parkingu aut gotowych.Nazywał sie chyba Osowski lub Pszczelarski czy jakoś tak.Gdy chciał dostać tę posadę wezwał go sam dyrektor ds sprzedazy.Rozmowa trwała 10 min.
Gość dostał tę prace
Ale w tajemnicy od dyrektora dostał jedno dodatkowe zadanie
Młoteczkiem na półmetrowej rączce uderzał co jakiś czas w jakieś nowe autko
Serce go bolało.bo to przeciez nowiuskie autka,ale wola dyrektora...
Te autka trafiały potem jako niepełnowartościowe na przetarg
Na przetargu zyskiwału dwukrotne przebicie cen.
Ale Canon to nie FSO. Nie powinien niszczyc wszystkiego
Jeżeli soczewka nie trzyma parametrów to pewnie tubus jest dobry
Jak padła elektronika to dzkła sa OK itd
Denerwujące jest,że firma wpisze to w rubryke "koszty"
i my musimy za to płacić kupując obiektywy.
Tak .To my płacimy tym "robotnikom"z młotkami
Dominooo
20-10-2010, 17:47
Dla takich korporacji jak Canon, koszty złomowania takiego sprzętu to kropla w morzu w porówaniu z obrotami finansowymi jakie osiągają.
Canon pod żadnym pozorem nie wypuszcza świadomie takiego sprzętu nie chcąc sobie zepsuć renomy na rynku, bo to jest bolesny cios.
"Ten stos aparatów cyfrowych, kamer, obiektywów jest warty nie mniej niż pół miliona dolarów..."
Tyle, że ktoś oszacował wartość sprzętu według cen detalicznych, a dla fabryki jest to trochę niższa kwota :)
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Ale Canon to nie FSO. Nie powinien niszczyc wszystkiego
Jeżeli soczewka nie trzyma parametrów to pewnie tubus jest dobry
Jak padła elektronika to dzkła sa OK itd
Denerwujące jest,że firma wpisze to w rubryke "koszty"
i my musimy za to płacić kupując obiektywy.
Tak .To my płacimy tym "robotnikom"z młotkami
Nic denerwującego tutaj nie ma.
Koszty rozdetalowania, odzysku materiałów, ponownego użycia w produkcji, ponownej kontroli jakości, koszty pracownika, który to musi wykonać oraz wiele innych czynników są wyższe niż złomowanie tego sprzętu.
Firma dobrze wie kiedy i co może odzyskać, żeby znowu użyć tak aby stało się to opłacalne.
Ty czy ktoś inny z nas za sprzęt zapłaci tyle samo bez względu na to czy "złomu" będzie za 1000$ czy za pół miliona $.
Takie akcje są już wliczone w koszty pojedyńczego sprzętu, który kupujesz w sklepie.
MacGyver
20-10-2010, 18:26
Ciekawe ile razy jeszcze ktoś to odgrzebie :-)
Normalnie stare chłopy, a jak dzieci wierzą w cuda :mrgreen:
A niby jaki interes miałby Canon w oszczędzeniu tych "odpadków"? :)
Jest dokładnie tak jak powiedział kolega:
...tak naprawdę to koszty plastyku, kwarcu i szkła nie są tak wielkie ... ...pewnie te rzeczy kosztują grosze .... więc ratowanie egzemplaży jest poprostu bez sensu.
Parę lat temu wyszła fajna książka Naomi Klein (http://pl.wikipedia.org/wiki/Naomi_Klein) - No Logo. Sz.P.Red. rozebrała na czynniki pierwsze współczesny marketing i prawa handlu. Przykład banalny (nie pamiętam cyferek, więc rzucam wydumaniami) - but marki najk:
KOSZT NOWEJ PARY BUTÓW: $148
w tym
KOSZT WYPRODUKOWANIA JEDNEGO BUTA W MALEZJI (CHINACH, TAJWANIE - łotewer): $1,5 (a więc x2)
BADANIA I WSTĘPNY PROJEKT: $10
PROMOCJA & MARKETING (TV i media, sponsoringi, promocje i cała ta otoczka kreowania "brandu"): $115
zysk = $20 NA CZYSTO :twisted:
Wiem że w przypadku Canona jego laboratoria, cały research (a i zapewne koszty produkcji) kosztują więcej niż uszycie trampka, ale i tak jestem zdania że (jak to ładnie wyraził Grabaż), wszyscy chcą nas zrobić w ..u.. (http://www.youtube.com/watch?v=m00udFijVf0#t=1m02s) (tylko uprzedzam, oryginał jest bez cenzury :))
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
łączenie podwójnego blablabla.. :-|
Jednak brakuje trochę edycji..
Ciekawe ile razy jeszcze ktoś to odgrzebie :-)
Żebyś się nie zdziwił..
Ale przynajmniej mamy czytelny dowód na to, jacy kanonierzy są sentymentalni :mrgreen:
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.