Chris_11
05-06-2008, 08:55
No właśnie... Obiektyw w tej chwili kosztuje duuuużo złotówek i abstrahując od faktu, że jest to świetne szkiełko, które daje wiele możliwości to wciąż jest to Ef-S, a dam sobie rękę ogolić, że za najdalej 2 lata FF będzie już powszechnością... I co wtedy z tym nim?
Ceny polecą na łeb, na szyje i po przesiadce albo zostanie się mocno stratnym, albo z nieużywanym słoikiem w torbie.
Tak jak z początku napaliłem się i byłem gotów go wziąć, tak teraz trochę ochłonąłem, poszukałem alternatyw pod kątem przyszłego FF i wyszło mi, że najbliższy obiektyw, który jeszcze jakoś, ale z trudem spełnił by moje oczekiwania co do szerokości i był w pełni szeroki na FF to... C16-35L. :) O cenie nie muszę wspominać. :)
Ceny polecą na łeb, na szyje i po przesiadce albo zostanie się mocno stratnym, albo z nieużywanym słoikiem w torbie.
Tak jak z początku napaliłem się i byłem gotów go wziąć, tak teraz trochę ochłonąłem, poszukałem alternatyw pod kątem przyszłego FF i wyszło mi, że najbliższy obiektyw, który jeszcze jakoś, ale z trudem spełnił by moje oczekiwania co do szerokości i był w pełni szeroki na FF to... C16-35L. :) O cenie nie muszę wspominać. :)