Zobacz pełną wersję : AE-1, a AE-1 Program
Witam:)
Dotychczas robiłam zdjęcia cyfrówką (niezbyt dobrą) jednak przyznam szczerze, że ciągnie mnie do analogów;). Chciałabym kupić coś niedrogiego (w okolicach 250zl-300zl), przy czym głównie interesują mnie portrety. Zastanawiam się nad kupnem canona AE-1(P) z ob.50/1.8 i tu pojawia się moje pytanie;). Czy mógłby mi ktoś przedstawić różnice pomiędzy AE-1, a AE-1(P)? Zdaje sobie sprawę z tego, iż nie są one jakieś ogromne, ale czy któryś z tym modeli byłby lepszy dla początkującej osoby?:)
Nie wchodząc w szczegóły, zasadnicza różnica jest taka, że AE-1 posiada automatykę ekspozycji w postaci preselekcji czasu (automatycznie dobiera przysłonę); natomiast AE-1 P oprócz preselekcji czasu posiada dodatkowo programową automatykę ekspozycji (czyli dobiera automatycznie oba parametry naświetlania: czas i przysłonę).
dwa przydatne linki:
http://www.mir.com.my/rb/photography/companies/canon/fdresources/SLRs/index.htm
http://www.canonfd.com/choose.htm
Pomijajac teorie, AE-1 ma nieco wiekszy obraz w wizjerze, ale mniej kontrastowy, ma napisane wszystkie przyslony i wskazowke w przeciwienstwie do wyswietlajacego sie numeru przyslony (czasem to pierwsze jest bardziej czytelne). Przyjmniejszy IMHO w uzyciu jest AE-1P i moze byc mniej awaryjny, gdyz w AE-1 jest dosc skomplikowany system nastaw dla swiatlomierza.
Ja bym poszukal AE-1P.
Viracocha
26-05-2008, 13:34
Dodam jeszcze, że w AE-1P kółko nastaw i dźwignie przyjemniej pracują. W AE-1 pamiętam, że denerwowało mnie nastawianie czułości filmu, które jest umieszczone chyba w nie najlepszym miejscu i zdarzyło mi się kiedyś zapomnieć przestawić.
Jak dla mnie AE-1P wygrywa w szczegółach. Irytował mnie w nim jedynie spód wykonany z jakiegoś tandetnego tworzywa. Za to AE-1 fotografował Harvey Keitel w filmie "Dym"... :)
Fociłem AE1 przez 10 lat i nigdy nie zawiódł :)
O wygodzie nie mówię bo tro jest względne.
AE1P ma bajery zaś AE1 mniej zuzywa baterie :)
K
Przedewszystkim i co najważniejsze, AE-1 P oprócz wspomnianego Program AE i kilku innych, posiadał inny pomiar światła, o wiele dokładniejszy niż reszta serii A, nawet A-1 miał gorszy. Dopiero T-70 wypszedził a póżniej inne. Dwa, można bezproblemowo wymieniać matówki, o ile taką się dostanie. Można podłączyć, Winder A i A2 oraz Motro Drive MA. a W AE-1 tylko Winder A.
Z drugiej strony , gorsze są materiały :( ale i tak zdają ząb czasu.
Pozdrawiam
mam oba, ale ze względu na bajery choćby w postaci pamięci ekspozycji oraz "gripu" pod palce prawej ręki wolę AE1P. jakby co mogę sie pozbyć AE1, gdybyś reflektował.
Podepnę się pod temat:
Czy AE-1P posiada opcję full manual, albo preselekcję przesłony? Czy do takich zabaw to już tylko F1? Nie ma tutaj możliwości zrobienia zdjęć bez baterii, prawda?
AE-1P ma pełny tryb manualny i preselekcję czasu oraz totalny PROGRAM. przy czym preselekcja czasu charakteryzuje się tym, że w wizjerze widzisz przysłonę jaką nastawia aparat, co ułatwia korzystanie z tego trybu (w AL-1QF na przykład masz preselekcje przysłony, ale w wizjerze widać zadany przez aparat czas, co jest bezsensem, bo nie znasz przysłony, musisz zerkać na obiektyw). oczywiście bateria do funkcjonowania konieczna.
AE-1P ma pełny tryb manualny
Czyli ustawiając na obiektywie przesłonę, a na kółku nastaw czasów konkretny czas, te przesłony widoczne w wizjerze to tylko sugestie światłomierza?
dokładnie tak, drabinki niestety nie ma.
rbit9n dziękuję bardzo za pomoc!
proszę bardzo, aha, jest jeszcze coś takiego jak stopped down metering, gdzie aparat mierzy przy przysłonie zamkniętej do wartości roboczej (wciśnięta blokada DOF), wtedy można uznać, że jest to całkowicie manualny pomiar. stosuje się go, kiedy założy się obiektywy bez sprzęgła nastaw przysłony, najczęsciej chodzi o obiektywy z bagnetem FL.
Cenna informacja. Szkoda tylko, że bez baterii nie można korzystać z ftm. Będę musiał cofnąć się do modeli o jeszcze kilka lat wcześniej ;-)
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.