Zobacz pełną wersję : Ochrona obiektywu a motocross
Wybieram się w niedzielę na Mistrzostwa Polski w quadach. Pierwszy raz będę na takiej imprezie. Zamierzam fotografować przy użyciu szkła 70-200.
Proszę o poradę od osób, które już fociły na takich imprezach, czy konieczne jest zakładanie na obiektyw filtra ochronnego?
pozdrawiam
Kamila
ps. nie umiem zedytować tytułu. chodzi oczywiście o motocross
Możesz założyć filtr UV. Co prawda do jakości obrazu nic on nie wniesie jednakże skutecznie zabezpieczy obiektyw przed ewentulanymi "latającymi śmieciami" i zabrudzeniami o które na pewno nie trudno na takiej imprezie. Oczywiście wszystko zależy od tego z jakiej odległości zamierzasz wykonywać zdjęcia. Ze swojej strony polecał bym także zabranie osłony przeciwsłonecznej. Czasami jest naprawdę niezastąpiona jeżeli chodzi o eliminację bocznych rozbłysków i flar.
skutecznie zabezpieczy obiektyw przed ewentulanymi "latającymi śmieciami" i zabrudzeniami
Właśnie tak sobie myślałam, że z takimi latającymi drobinami może być w takich warunkach problem. Ja normalnie nie używam filtra i nawet takowego nie posiadam. Stąd moje pytanie.
Czy do takich okazjonalnych zastosowań wystarczyłby np. ten filtr:
http://www.e-cyfrowe.pl/akcesoria-foto/hoya-filtr-uv-hmc-super-77mm-p-1837.html :?:
Czy w razie potrzeby mogę go użyć także na 17-40 (średnica ta sama), czy powinnam kupić ten w "chudszej oprawie" ?
Czy do takich okazjonalnych zastosowań wystarczyłby np. ten filtr:
http://www.e-cyfrowe.pl/akcesoria-foto/hoya-filtr-uv-hmc-super-77mm-p-1837.html :?:
Jak najbardziej. I tak będzie on chronił przednią soczewkę tylko przed urazami mechanicznymi.
mam akurat taki filtr (tylko 67mm) i naprawde sie sprawdza.
na motoextreme 2008 focilem przy samej rampie (piachu wszedzie jak podczas pustynnej burzy) i sprawdzil sie. jak byla chwila czasu to sie bralo szmatke i przecieralo filtr. szkla czyste jak lza
Właśnie tak sobie myślałam, że z takimi latającymi drobinami może być w takich warunkach problem. Ja normalnie nie używam filtra i nawet takowego nie posiadam.
to jest właśnie zdrowe podejście, mało takich...
Idziesz na "zadymę" - bierzesz filtr "ochronny", a normalnie nie potrzeba.
Stąd moje pytanie.
Czy do takich okazjonalnych zastosowań wystarczyłby np. ten filtr:
ht tp://www.e-cyfrowe.pl/akcesoria-foto/hoya-filtr-uv-hmc-super-77mm-p-1837.html
HMC-S to już jest dobry filtr.
HMC też by wystarczył.
Czy w razie potrzeby mogę go użyć także na 17-40 (średnica ta sama), czy powinnam kupić ten w "chudszej oprawie" ?
to jeszcze zależy jaki aparat?
- jeśli xxxD/xxD to moze byc "gruby",
- jeśli 1D to nie wiem :-),
- jeśli 1Ds/5D/kliszak to do 17-40 potrzeba filtr 'slim"
ps. nie umiem zedytować tytułu. chodzi oczywiście o motocross
użytkownicy nie mają takiej możliwości.
ale załatwione :-)
Sa równiez filtry protect.UV czesto wpływa lekko na kolory.[Np. Hoya ociepla,jest lekko zółta co ma sens przy oziebiajacym działaniu UV]Protect jest neutralny.W pewnych warunkach sensowny jest skylight.Mysle ze w cyfrze do celów ochrony najczesciej będzie stosowany protect.Powodem stosowania filtra czasem sa zalecenia producenta jak np. w 17-40.
"Although the lens is dust-and water resistant,a filter must also be attached to the front of the lens for complete protections".mówi instrukcja.
Sam fakt istnienia gwintów do [m.in.]filtrów swiadczy o sensie i potrzebie ich stosowania.Najlepiej oczywiscie ze zrozumieniem.Co innego studio ,co innego motocross.Czasem mamy nadmiar zimnego swiatła a czasem ciepłego.Ktos powie ze mozemy to zmienic stosujac RAW.IMHO tak juz jest że dobrego zdjecia nie da sie poprawic i jesli to mozliwe należy dażyc do robienia takich.Czego wszystkim i sobie życzę.Pozdrawiam.
Co do slimów to uzupełnię potrzebę stosowania w szkłach najlepszych,jasnych stałkach np 35/1,4 L itp.
Co do slimów to uzupełnię potrzebę stosowania w szkłach najlepszych,jasnych stałkach np 35/1,4 L itp.
Co masz konkretnie na myśli mówiąc o najlepszych, jasnych obiektywach itp?
Bo mnie się 'slim' kojarzy tylko z krótką ogniskową/dużym kątem widzenia obiektywu; w ten sposób, że im bardziej szerokokątny obiektyw, tym bardziej potrzebujemy 'slim'.
to jest właśnie zdrowe podejście, mało takich...
Idziesz na "zadymę" - bierzesz filtr "ochronny", a normalnie nie potrzeba.
...no chyba że coś Ci stuknie puknie zarysuje :twisted:
To tak jak z seksem bez zabezpieczeń, przez wiele lat nic, a tu nagle bach... i pięcioraczki :roll: Nigdy nie wiadomo co cię czeka po wyjściu z domu.
A zabezpieczyć sprzęt warto bo takie http://www.4x4.szczecin.pl/joomla/images/zoom/CQTTMS/viewsize/obraz_149.jpg przygody chodza po ludziach, sam też przeżyłem kilka zamachów na sprzęt, na szczęście udawało mi się w czas zrobić zwrot o 180 stopni.
Na imprezie typu 'mistrzostwa' ryzyko jest mniejsze bo organizatorzy zadbają (przynajmniej powinni) żeby widzowie nie byli zbyt blisko trasy przejazdu, ale i tak nie ma co kusić losu. Poza tym, tak jak pisał axk, osłona przeciwsłoneczna jest bardzo wskazana.
...no chyba że coś Ci stuknie puknie zarysuje :twisted:
To tak jak z seksem bez zabezpieczeń, przez wiele lat nic, a tu nagle bach... i pięcioraczki :roll: Nigdy nie wiadomo co cię czeka po wyjściu z domu.
z takim podejściem to i w drewnianym kościele krytym gontem może Ci spaść cegła na głowę :lol:
Co masz konkretnie na myśli mówiąc o najlepszych, jasnych obiektywach itp?
Bo mnie się 'slim' kojarzy tylko z krótką ogniskową/dużym kątem widzenia obiektywu; w ten sposób, że im bardziej szerokokątny obiektyw, tym bardziej potrzebujemy 'slim'.
B.jasne szkło winietuje i to mocno. :shock: Slim jest niezbedny.Tez byłem tym zaskoczony.Bez filtra na pełnym otworze juz jest winieta.Oczywiscie po przymknięciu znika,ale "normalny filtr ją {jak dlamnie }zwiększa bardzo.Sprzedałem hoya super HMC i kupiłem pro1. :mrgreen: Z tym filtrem nie widze zwiększenia winiety.Nie wiem,ale domyslam sie ze producent korzysta do max.z dostępnej średnicy.Pozdrawiam.
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.