Zobacz pełną wersję : wytrzymałośc
rudymielec
26-04-2008, 16:36
mam takie pytanie odnosnie lustrzanek typu 400d , 450d jaka jest ich wytrzymałość nie chodzi mi tu o jakies upadki itd. tylko ile taki aparat potrafi wykonac zdjęć zanim zaczna dolegać mu objawy zużycia ? chodzi mi oczywiscie o eksplatacje w warunkach normalnych
NIE MARTW SIĘ O TO!
W normalnych warunkach nic się nie popsuje, jeżeli nie zamoczysz/upuścisz itp. to nic się nie stanie.
Oczywiście po jakimś czasie [dłuższymmm] - padnie migawka - padnie przycisk spustu migawki - padnie bateria podtrzymująca.
Policz ile widziales zdjec uszkodzonych obudow xxxd i narzekan na faktyczne uszkodzenia - osobiscie nie znam, a rozne dziwne niespasowania xxd chodza po sieci. Zreszta idz do sklepu i popros o pokazanie 40d zobaczysz ze w rzeczywistosci robi wrazenie taniego plastiku, daleko odbiegajacego od 10d.
Nie znam przypadku zeby po upadku xxxd roztrzaskal sie, nawet z zadnymi peknieciami sie nie spotkalem. Wbrew roznym sluchom, plastkik xxxd jest doskonale spasowany i nic nie trzeszczy, jedyna wada to ten nieszczesny maly uchwyt ale po dokupieniu chocby taniego chinskiego zamiennika gripa powiedzialbym ze trzyma sie go nieraz lepiej nizli serie xxd
W normalnym użytkowaniu raczej ciężko będzie coś popsuć.. moje 350D doskonale sobie cały czas radzi, kolega ma 300D i też nie narzeka
towarzysz kubaj chyba troche sobie pomylil wstawianie x-ów :)) czyzbysmy leczyli kompleks nadmiaru x-ów w nazwie aparatu?? niestety ale tutaj gra odwrotna zasada tzn im mniej tym lepiej i tego nie zmienisz :))
no ja na swoje 350d zrobiłem ok 12tys zdjec z lampa i tylko plastki sie letko stopił wiec jest ok
Viracocha
26-04-2008, 17:47
Nie znam przypadku zeby po upadku xxxd roztrzaskal sie, nawet z zadnymi peknieciami sie nie spotkalem.
To może napisz jeszcze ile znasz przypadków upadków xxxD, bo jeśli dwa z wysokości 20cm na dywan, to powiedziałbym, że próbka nie była zbyt reprezentatywna. :mrgreen:
stultus - gdzie się plastik STOPIŁ? W serii te 12 tys zrobiłeś? 8-)
@bajrut
Jestem na grupie wybitnie sprzetwej wiec licze sie ze odpowiedz wzbudzi niezdrowa ekscytacje, z namaszczeniem czytam jak od kilku miesiecy jak polski lud kupuje 40d, zainteresowany fenomenem podreptalem do sklepu zeby zobaczyc namacalnie sprzet - wynik byl taki jak opisalem, obudowa 40d wydala mi sie delikatnie mowiac niezachwycajaca, byc moze spowodowane to bylo licznymi superlatywami jakimi jest aparat opisywany - owszem body ok i po cash backach tani ze tylko brac, ale to jednak nie do konca to a i maly palec tez ucieka pod puszke, za to z gripem jest juz lekko duze. Kazdemu wedlug potrzeb. Pozatym to tylko puszka - jak wyjdzie nowa wersja to od zera zacznie sie narzekanie jaki to AF w 40d byl niewystarczajacy ;) od 10d tak bylo to i z tym modelem tez bedzie. Wolalbym miec 300d i 2-3 eLki nizli 40d i ciagle latac z 50 mkII ;)
@Viracocha
wlasnie ile a przeciez wiecej canon sprzedaje xxxd anizeli xxd, przynajmniej tak mi sie wydaje a jednak nie slychac zeby byly jakies problemy z plastikiem xxxd :)
Kubaj ponieważ miałem wiekszość xxxd i xxd body to mogę sporo na ten temat powiedzieć. Niestety jakość plastiku w xxxd jest gorsza niż xxd nie mniej oba body są dobrze wykonane. Trwałość? Dobre pytanie, nie miałem nigdy kłopotów ale moje body miały po 8-15 kklapnięć migawki kiedy je zmieniałem. Koledzy użytkujący nadal xxx/xxd nie narzekają czasem tylko ktoś tam wymieni migawkę ale to powyżej 50 kklapnięć.
O sprzęt trzeba dbać i nie znam osobiście przypadku upadku sprzętu.
Tak eLka to dobre szkło, ćwiczyłem kiedyś wytrzymałość Sigmy na upadek z wysokości 1 metra na chodnik...wytrzymała i działa do dziś.
Zgadzam sie z przedmówcami w sprawie jakości wykonania Canon-ów. Są to naprawdze porządne konstrukcje (przynajmniej serii xxxD z którymi miałem styczność).
W pierwszym poście podło pytanie o to ile "aparat potrafi wykonac zdjęć zanim zaczna dolegać mu objawy zużycia". Elementem który wykazuje oznaki zużycia jest migawka (nie wliczając wbudowanej lampy błyskowej). W seriach xxxD producent deklaruje jej żywotność na poziomie 100000 cykli. Oczywiście jak to zwykle bywa i od tej wartości są wyjątki. Czytałem o przypadkach uszkodzenia migawki po ok. 20000 cykli, jednakże z drugiej strony czytałem także opinie osób które po 130000 cykli nie stwierdzali jej uszkodzenia. Tak więc wszystko zależy od konkretnego modelu jak i od szeregu innych czynników. Moja migawka jak narazie przeżyła 10500 "klapnięć" i jak narazie nic jej nie dolega.
Moim zdaniem przy "zwyczajnym" użytkowaniu aparatu (nie zawodowym) raczej nie ma się co martwić o zużycie aparatu ponieważ postępuje ono naprawdę wolno.
@Mac
Naprawde nie mam zastrzezen do 40d jako tak, w zasadzie to on chyba jest z jakiegos stopu magnezu jednak jak sie go wezmie w dlonie to nie robi tak pozytywnego wrazenia jak 10d ... jesli to obniza cene to ok, byleby nie przedobrzyli jak kiedys cola gruboscia swoich puszek napoju ;)
Elementem który wykazuje oznaki zużycia jest migawka (nie wliczając wbudowanej lampy błyskowej).
I lustro (a raczej cały ten mechanizm z lustrem pomocniczym itp.). To też element mechaniczny, który może się zużyć. Canon chyba nie podaje nigdzie jakichś danych na ten temat.
Na oficjalnej stronie Canon-a żadnych informacji na temat trwałości mechanizmu lustra nie ma, widocznie czas jego życia jest dłuższy od czasu życia migawki.
rudymielec
26-04-2008, 22:37
a jak jest z ta naprawa migawki jaki to koszt ?
Jesli migawka nie padnie podczas gwarancji to jest spore prawdopodobienstwo przy odpowiednim uzywaniu(unikanie brudu) ze do tych 100tys pociagnie, kiedy juz wystrzelasz taka ilosc to na rynku bedzie 550d i 70d wiec raczej Cie to nie zmartwi...
jeszcze nie kupiłeś aparatu a już interesujesz się ceną wymiany migawki ;)
wbrew opiniom wielu osób, jest to aparat wykonany solidnie ;) plastikowy - ale na pewno nie słaby... nie musisz się bać o to
ja piszę o 400d którego sam posiadam
dobra rada przed kupnem pierwszego lusterka - im dłużej się zastanawiasz tym jest trudniej, bo się tylko mętlik robi w głowie.. :)
Jeżeli już dochodzi do wymiany migawki należy sie zastanowić czy warto inwestować w "ratowanie" obecnie używanego egzemplarza czy też dołożyć trochę i kupić wyższy model. Należy mieć także na uwadze fakt iż serwis Canon-a daje na wymianę migawki 6-cio miesięczną gwarancję. To niezbyt długo.
OT choć niekoniecznie:
z czego są robione bolidy formuły 1 ??
z włókna węglowego.. ale co to ma do rzeczy?
z włókna węglowego.. ale co to ma do rzeczy?
przecież napisałem OT :)
tak się tylko zastanawiam z czego powinny być zrobione aparaty fotograficzne żeby ludzie nie narzekali?
Dzis przewaznie kompozyty.Troszke ostatnio uzywam C G9.Biorac do reki czuje się chłód metalu, fajnie.{ porownujac do wiekszosci kompaktów,róznica jak miedzy starym[i kochanym] Browningiem HP a Glockiem współczesnym.}
Nie wiem ale organoleptycznie lepiej mi" Leży" metal.Oczywiscie rzecz subiektywna.Pozdrawiam.
http://canon-board.info/showthread.php?t=33265
:-)
Dzis przewaznie kompozyty.Troszke ostatnio uzywam C G9.Biorac do reki czuje się chłód metalu, fajnie.{ porownujac do wiekszosci kompaktów,róznica jak miedzy starym[i kochanym] Browningiem HP a Glockiem współczesnym.}
Nie wiem ale organoleptycznie lepiej mi" Leży" metal.Oczywiscie rzecz subiektywna.Pozdrawiam.
Fakt.. z glocka taka trochę zabawka ale całkiem fajnie leży w rękach, do tego 17 nabojów w magazynku to w browningu nie było ;), ale fakt, metal jakoś tak pzyjemniej waży w dłoni ;) - w firmie mamy 4 gloki i 4 tt-ki - różnica diametralna ale TTką zawsze można rzucić ;)
co do aparatów to mnie udało się z półtora roku temu wywalić na glebę razem z 350D - dosyć porządnie - w górach.. na tyle że poleciało trochę krwi ze mnie.. a aparat i szkiełko bez szwanku (350ka z zapiętą 50/18)
Dzisiejsze kompozyty są niewiele mniej wytrzymalsze od metalu. Gdyby dzisiejsze obudowy wykonywane były by z metali lub nawet ich stopów to po założeniu lamby błyskowej, tele oraz gripa szyja dosyć szybko odmówiła by posłuszeństwa. W Canonach (nawet serii xxxD) tworzywo z którego wykonany jest korpus jest w brew pozorom bardzo wytrzymałe co niejednokrotnie zostło potwierdzone w licznych "crash testach".
mate00sh
29-04-2008, 17:11
@Mac
Naprawde nie mam zastrzezen do 40d jako tak, w zasadzie to on chyba jest z jakiegos stopu magnezu jednak jak sie go wezmie w dlonie to nie robi tak pozytywnego wrazenia jak 10d ... jesli to obniza cene to ok, byleby nie przedobrzyli jak kiedys cola gruboscia swoich puszek napoju ;)
Nie wiem o czym piszesz, bo mam w domu akurat obie te puszki i 40tka robi wrażenie solidniejszej od 10d (choć różnica jest śladowa). Obie mają szkielet z magnezu, ale z wierzchu (np. obudowa lampy, uchwyt, osłona karty) są z twardego tworzywa.
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.