Zobacz pełną wersję : Standard 50 mm
VOYAGEUR
18-04-2008, 17:09
Ciekaw jestem ilu z was posiadaczy cyfrowek APS-C uzywa jako jedynego obiektywu stalki o ekwiwalencie standardowej 50mm. Czyli jakiejs stalki 28, 30, 35 mm ktora z cyfra daje ok 50 mm. Przeciez taka ogniskowa mozna sfotografowac "wszystko" po minimalnej cenie i zachowujac doskonala jakosc obrazu. Czy sa jeszcze maniacy stalek czy wszyscy fotografujecie zumami 18-50 itp. :-D Pozdrawiam. ;)
90% zdjęc w pomieszczeniach i > 50% poza na 35L
35L, to juz nie taka minimalna cena :). W sumie jedyną tanią i dobrą stałką jest 50/1,8. Poza nią zoomy sa tańsze.
Z tym niestety jest problem :( Zoomy są ok, praktyczne i nawet ostre, ale zdjęcia ze stałek mają jednak to "coś". Moja 50/1.8 bije tamrona 17-50 na głowę plastyką zdjęć (na tych samych dziurach) :(
Sam zastanawiam się nad 28/1.8. Przy cenie ~$400 i tak niskim kursie $ to szkło mocno kusi :)
Misiaque
18-04-2008, 20:25
Ja również pragnę stałoogniskowego standardu, np. 35 f/2.0 (najtańsze szkło w tych okolicach ogniskowej), ale jeśli za 50 zł mogę mieć zooma Tamrona, dzięki któremu mogę zapomnieć o kicie i mieć niewielką utratę jasności i jakości (plus dochodzi możliwość zejscia z ogniskową by uzyskać krótsze czasy w pomieszczeniach), to nie mam pojęcia co wybrać....
Na M42 sprawa byłaby prostsza, ale gdy stałoogniskowe szkła na EF i to nie takie dobre (zwłaszcza te fatalnie kanciaste przysłony) kosztują słono... to wybór nie jest prosty.
VOYAGEUR
20-04-2008, 07:39
Widze ze 50 mm na (cropie 28-35mm) nie cieszy sie popularnoscia. Wszyscy jada na tandetnych zoomach bo wygodniej- fakt ale nie lepiej :-D
no własnie planuje 35 f/2.0 do 350d potem do FF i mam nadzieje ze ta stałka dami lepszy obraz od kita
Evitagen
20-04-2008, 10:08
Ja mam tylko 50 1.4 ale przy cropie wiec czasem musze sie ostro nagimnastykowac. Kupilem ja bo nie moglem sie zdecydowac ktorego zooma wybrac a to szklo i tak bylo w planach. Popstrykalem no i co? no i cos mi sie zdaje, ze plan zakupu zooma znowu sie oddala...
Misiaque
20-04-2008, 10:47
za 50 zł mogę mieć zooma Tamrona
Miało być 500 zł więcej, a wyszło 50 zł, nie wiem, jak ja to pisałem ;-)
A propos 30mm f/2.0, to warto przeczytać test na optyczne.pl, niestety rozczarowuje, choć od kita Canona na pewno lepszy.
wg optyczne.pl sigma 30/1.4 tez jest do **** ;) Test swoja droga, ale ja bardziej opieram opinie na samplach np z pbase.
Zapominacie o jednej ważnej kwestii. 30mm na aps-c to nie to samo co 50mm na FF. Jest to bardzo zbliżone, ale nie do końca to samo. Chociażby różnica w GO. na 35mm z racji ogniskowej jest większa niż na 50mm. APS-C to tyko kadrowanie obrazka z FF. Nie mniej jednak przychylam się do opinii która przeczytałem bodajże przy czytaniu testu 30tki- dać taką początkującemu i niech się bawi ;)
Widze ze 50 mm na (cropie 28-35mm) nie cieszy sie popularnoscia. Wszyscy jada na tandetnych zoomach bo wygodniej- fakt ale nie lepiej :-D
Jeżeli uczyłeś się jeździc samochodem z tylnym napędem, i wiesz o co chodzi (przednie koła służą do skręcania !), to będziesz podświadomie (lub świadomie) dążyc do zakupu takiego auta.
Dla osób, które przez lata fotografowały lustrzanką z 50, zoomy (nawet najlepsze) są dodatkiem do zabawy, a nie podstawą. Jeździłem z przednim napędem, z 4x4 ale ósemkę potrafię wykonac (na placu treningowym...) tylko moim autem, z napędem na tył i mocą min. 2 KM na 10 kg wagi (ze 100 kg kierowcą).
Moja 19 letnia córka po zrobieniu prawka twierdzi, że najlepsze są SUW-y z 4x4 i automatem. Zdjęcia robi kompaktem z OGROMNYM zoomem...
Misiaque
20-04-2008, 11:55
Szkoda, że ta podstawa kosztuje tyle pieniędzy...Zwłaszcza Twoja ;)
Piotrfoto
20-04-2008, 13:26
Używam stałek : 20mm 2.8, 50mm 1.8 i od czasu do czasu 85mm 1.8. Biją na głowę zoomy.
Szkoda, że ta podstawa kosztuje tyle pieniędzy...Zwłaszcza Twoja ;)
Szanowny kolego, tematem sa stałki. Mam prawie 50 lat, zarabiam 29 lat i, choc pewnie mógłbym, mój sprzęt nie zajmuje trzech wersów.
Mam nadzieję, że jeszcze myślę logicznie, bo zbyt często przwiązuję sie do rzeczy. Nie potrafię wymieniac obiektywów. Dlatego mam to co mam.
Naście lat fociłem canonem 5 + stałką 50. Mój przyjaciel w tzw. międzyczasie zmienił 4 razy body i nascie obiektywów, by, gdy ja kończyłem z w/w zestawem, kupic identyczny.
Teraz, kompletując sprzęt, słuchałem opinii na canon board od czterech miesiecy. "Traciłem" na to ok. 2 h dziennie. Wykonałem dziesiat telefonów do forumowiczów, wyrabiajac sobie zdanie na temat zoomów i stałek. Wiedziałem co i jak focę.
Nie żyję z fotografii.
Ale na pytanie co wybrac - zawsz odpowiem - ja wolę "dla mnie i moich zastałych upodobań" stałki.
PS. Przy okazji dziękuję TRAMPKOWI za okazana życzliwośc i wyrozumiałośc.
nie 3 linijki a 0,5 linijki ale i tak robi wrażenie :) choc dokonałbym 2 zmian na 5D i 2,8 ;)
dla mnie stałki , stałki , stałki .... dla wygody kładę się na wersalce ... jak focę to nie szukam wygody ... tylko jakosci i piękna....
Czyli jakiejs stalki 28, 30, 35 mm ktora z cyfra daje ok 50 mm. Przeciez taka ogniskowa mozna sfotografowac "wszystko" po minimalnej cenie i zachowujac doskonala jakosc obrazu. ...
Równie dobrze można stwierdzić, że ogniskową 200mm można sfotografować wszystko. Czyż nie? Oczywiście, że tak.
Ja używam zoomów tylko i wyłącznie z wygody tam gdzie bardziej zależy mi na uchwyceniu odpowiedniego momentu (np spojrzenie, uśmiech itd itp) a mniej na jakości.
pozdr
Równie dobrze można stwierdzić, że ogniskową 200mm można sfotografować wszystko. Czyż nie? Oczywiście, że tak.
Ja używam zoomów tylko i wyłącznie z wygody tam gdzie bardziej zależy mi na uchwyceniu odpowiedniego momentu (np spojrzenie, uśmiech itd itp) a mniej na jakości.
pozdr
Z tą 200 chyba przesadziłeś. W pełni zgoda co do zoomów.
Z tą 200 chyba przesadziłeś. W pełni zgoda co do zoomów.
A czego nie sfotografuję tą ogniskowa? Jeśli mi powiesz, że np osoby w ciasnym pokoju to ja powiem, że 50tka nie sfotografuje ptaka siedzącego wysoko na drzewie miedzy gałęziami. Myślę, że wszyscy wiemy o co chodzi.
Krótko mówiąc nie istnieje coś takiego jak jedyna słuszna ogniskowa np 50mm.
Riccardo
20-04-2008, 18:51
A czego nie sfotografuję tą ogniskowa? Jeśli mi powiesz, że np osoby w ciasnym pokoju to ja powiem, że 50tka nie sfotografuje ptaka siedzącego wysoko na drzewie miedzy gałęziami. Myślę, że wszyscy wiemy o co chodzi.
Krótko mówiąc nie istnieje coś takiego jak jedyna słuszna ogniskowa np 50mm.
A krajobraz z duza glebia ostrosci?
A co do standardu 50mm, zostalo juz duzo powiedziane, na tym forum tez, dlaczego taka ogniskowa (na FF), uwazana jest za standard.
Co ciekawe, negowanie 50mm obiektywu, zwykle jest propagowane przez osoby nie majace doswiadczenia z "analogiem".
A krajobraz z duza glebia ostrosci?
A co do standardu 50mm, zostalo juz duzo powiedziane, na tym forum tez, dlaczego taka ogniskowa (na FF), uwazana jest za standard.
Co ciekawe, negowanie 50mm obiektywu, zwykle jest propagowane przez osoby nie majace doswiadczenia z "analogiem".
Bo perspektywa tej ogniskowej dla małego obrazka odpowiada temu co widzi człowiek. Zostało to powiedziane wiele razy. I to jest jedyny powód dla nazwy standard. Ale nie jest to jedyna słuszna ogniskowa do wszystkiego.
Kiedyś standardem było stereo dziś 7.1
kiedyś tv z odświeżaniem 50Hz dziś 100Hz
Kiedyś klisza dziś cyfra.
Standardy sie zmieniają również w fotografii.
A jedyne powiązanie jakie widzę z analogiem w tej kwestii to przyzwyczajenie na pewno nie doświadczenie.
Ja nie neguję tej ogniskowej stawiam ją całkiem na równi z pozostałymi.
Po prostu jedna z wielu.
pozdr
VOYAGEUR
20-04-2008, 19:26
Fakt wszystko mozna sfotografowac obiektywem 50 mm czy 200 mm kwestia w tym czy masz mozliwosc odpowiednio ustawic sie z aparatem- stosunkowo sie oddalic lub podejsc blizej ;)
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
no własnie planuje 35 f/2.0 do 350d potem do FF i mam nadzieje ze ta stałka dami lepszy obraz od kita
lepiej 28mm 2,8 brzytwa. Choc ciemniejsze fakt. Co do 30mm 1,4 sigmy- nic juz nie wiem- naczytalem sie i oszalec mozna. Chcialem to nabyc za wzgledu na swiatlo ale testy pokazuja ze jest mniej ostra niz moje 28mm 2,8 przy pelnej dziurze. Sigma taka ostrosc dopiero przy 5,6 osiaga- czyli kicha- mija sie z celem. swiatlo jest ostrosci nie. Ma ktos to szklo i wie z autopcji jak z nim jest?
Bagnet007
20-04-2008, 19:36
Fakt wszystko mozna sfotografowac obiektywem 50 mm czy 200 mm kwestia w tym czy masz mozliwosc odpowiednio ustawic sie z aparatem- stosunkowo sie oddalic lub podejsc blizej ;)
Chyba jednak nie do końca. Każdej ogniskowej odpowiada inny wycinek perspektywy a to może mieć znaczenie.
Riccardo
20-04-2008, 19:42
Bo perspektywa tej ogniskowej dla małego obrazka odpowiada temu co widzi człowiek. Zostało to powiedziane wiele razy. I to jest jedyny powód dla nazwy standard. Ale nie jest to jedyna słuszna ogniskowa do wszystkiego.
Ale jest najbardziej uniwersalna. Oczywiście zależy to też od osobistych preferencji, ale myślę że można to smiało uogólnić :)
Kiedyś standardem było stereo dziś 7.1
kiedyś tv z odświeżaniem 50Hz dziś 100Hz
Kiedyś klisza dziś cyfra.
Standardy sie zmieniają również w fotografii.
No pewnie że tak - stąd określenie zoom standardowy. Ale o ile 50 czy 100 Hz to poprawa jakości, to 50m będzie zawsze miało taka a nie inna perspektywe i kąt widzenia. :)
A jedyne powiązanie jakie widzę z analogiem w tej kwestii to przyzwyczajenie na pewno nie doświadczenie.
Ja nie neguję tej ogniskowej stawiam ją całkiem na równi z pozostałymi.
Po prostu jedna z wielu.
pozdr
I bardzo dobrze. :)
Oj, znowu będzie burza ;)
Co do 30mm 1,4 sigmy- nic juz nie wiem- naczytalem sie i oszalec mozna.
To przez to czytanie i niezly rozrzut jakosciowy Sigmy. Najlepiej isc do sklepu, pomacac, przestrzelic, obejrzec, wybrac i kupic ;)
Tutaj fotka (http://www.wrzuta.pl/obraz/lchNnrsc4v/) z tej Sigmy, exif zawarty. Nie wiem czy to ostro ale mnie pasuje ;)
:-D Parę moich wcześniejszych postów :
Post #1 (http://canon-board.info/showpost.php?p=402961&postcount=32)
Post #2 (http://canon-board.info/showpost.php?p=411339&postcount=34)
Post #3 (http://canon-board.info/showpost.php?p=417408&postcount=43)
Co do 30mm 1,4 sigmy- nic juz nie wiem- naczytalem sie i oszalec mozna. Chcialem to nabyc za wzgledu na swiatlo ale testy pokazuja ze jest mniej ostra niz moje 28mm 2,8 przy pelnej dziurze. Sigma taka ostrosc dopiero przy 5,6 osiaga- czyli kicha- mija sie z celem. swiatlo jest ostrosci nie. Ma ktos to szklo i wie z autopcji jak z nim jest?
widać, że cztałeś test na optyczne.pl ;) Zapomnij o nim ;)
A czego nie sfotografuję tą ogniskowa? Jeśli mi powiesz, że np osoby w ciasnym pokoju to ja powiem, że 50tka nie sfotografuje ptaka siedzącego wysoko na drzewie miedzy gałęziami. Myślę, że wszyscy wiemy o co chodzi.
Krótko mówiąc nie istnieje coś takiego jak jedyna słuszna ogniskowa np 50mm.
50 nie jest dla mnie standardem a zastałym standardem, standardem z "przyzwyczajenia".
Rodząc się widzisz wszystko do góry nogami, dopiero obszary kojarzeniowe mózgu uczą cię "fałszowac" rzeczywistośc i twierdzisz, że chodzisz na nogach bo to widzisz. Co oczywiście nie jest prawdą... Oczywiście nie chodzenie a rzut obrazu na czopki i pręciki.
Gdyby twoi rodzice od pierwszych godzin życia zmusili cię do noszenia okularów zmieniających "twoją" ogniskową (ok. 50!!!) na np. 200 mm to twoje najbardziej rzeczywiste zdjęcia robiłbyś obiektywem 200.
To byłby twój standard z przyzwyczajenia.
Preferuję 35 na wszystko, 85 do portretu, a zoom 70-200 (ale 4 is bo jest ostry i lekki) na "wolne powietrze". Oczywiście na 40D. Gdy canon dojrzeje do dobrej pełnej klatki w cenie max. połowy Ds do dokupię 50 i 135.
Nie zamierzam dalej bic piany w tym ciekawym wątku.
Pozdrawiam drks.
michal_sokolowski
20-04-2008, 21:56
a ja patrzę na to w ten sposób:
jeżeli zamierzam kiedyś zarabiać na foceniu, to kupię drugie body - prawdopodobnie 40D, może 30D (teraz mam 350D).
Na body 40D canon 28 1.8, na body 350D 85 1.8. I w czym problem ?
Zdjęcia będą ładne (pod warunkiem że ich nie spierd....), jasne szkła - możlwiość focenia bez lampy a do tego dążę (w wielu przypadkach), mam back up gdyby któreś body padło....
Pozostaje tylko problem szerokiego kąta, jakiś odpowiednik 30 mm dla małego obrazka, wtedy kupię coś naprawdę szerokiego, canon 10-20 może ?
I mam 2 body, 3 szkła o dobrych parametrach.
40 D z 28 1.8 naprawdę można zrobić większość zdjęć - wiem, bo robiłem zenitem + helios 50 mm.
ps. lampę też mam.
Preferuję 35 na wszystko
O tym właśnie jest wątek. 35 na cropie to odpowiednik mniej-więcej kąta widzenia 50 na FF.
VOYAGEUR
20-04-2008, 22:50
widać, że cztałeś test na optyczne.pl ;) Zapomnij o nim ;)
Test czytalem fakt ale opinie uzytkownikow nie pozostaja bez znaczenia. Chociaz sample np. tutaj wygladaja przyzwoicie
http://pl.pixel-peeper.com/lenses/?lens=278
sam nie wiem- trzeba isc do sklepu i sprawdzic- a moze akurat trafi sie ostra sztuka z dzialajacym AF :D
Rodząc się widzisz wszystko do góry nogami, dopiero obszary kojarzeniowe mózgu uczą cię "fałszowac" rzeczywistośc i twierdzisz, że chodzisz na nogach bo to widzisz. Co oczywiście nie jest prawdą... Oczywiście nie chodzenie a rzut obrazu na czopki i pręciki.
Ale nie chcesz chyba powiedzieć, że jest to powód aby używać wyłącznie tej ogniskowej.
Gdyby twoi rodzice od pierwszych godzin życia zmusili cię do noszenia okularów zmieniających "twoją" ogniskową (ok. 50!!!) na np. 200 mm to twoje najbardziej rzeczywiste zdjęcia robiłbyś obiektywem 200.
To byłby twój standard z przyzwyczajenia.
Z pewnością ale co się bardziej podoba?
Jeśli weźmiemy dwa zdjęcia krajobrazu jeden zrobiony ogniskową 50 a drugi 10mm (dla FF) i zrobimy sondę wśród ludzi "które zdjęcie ci się bardziej podoba" to jak myślisz które zostanie częściej wskazane?
Ja wiem które.
Bardziej podoba się to co odbiega od rzeczywistości, co jest odrealnione.
Taka jest rzeczywistość.
pozdr
VOYAGEUR
21-04-2008, 20:52
Chyba jednak nie do końca. Każdej ogniskowej odpowiada inny wycinek perspektywy a to może mieć znaczenie.
Wycięcie 40% kadru (format matryc APS-C) wcale nie oznacza zmiany ogniskowej i perspektywy, tylko prostą zmianę pola widzenia.
Samo wycięcie rzeczywiście NIE OZNACZA zmiany ogniskowej, ale np. robienie fotek 50-ką z matrycą APS-C wymaga odejścia od fotografowanego obiektu - skutek: perspektywa tworzy się IDENTYCZNA jak przy obiektywie 75-80 w małym obrazku. Perspektywę zmienia zatem SAMO oddalenie się z obiektywem od modela. Podstawową różnicą według mnie jest sposób oddania nieostrości. W tym wypadku 50-ka z matrycą APS-C nigdy nie dorówna “klasycznej” portretówce 75-85mm, w której -z racji ogniskowej- tło można rozmyć bardziej. Sytuację ratuje trochę użycie w cyfrze 50-tki, z możliwością ustawienia przesłony 1.4, ale to i tak nie będzie to samo…
Ot i moje prywatne poglądy :D
Misiaque
21-04-2008, 20:58
Raczej obiektywna prawda :D
VOYAGEUR
21-04-2008, 21:02
Jeśli weźmiemy dwa zdjęcia krajobrazu jeden zrobiony ogniskową 50 a drugi 10mm (dla FF) i zrobimy sondę wśród ludzi "które zdjęcie ci się bardziej podoba" to jak myślisz które zostanie częściej wskazane?
Ja wiem które.
Bardziej podoba się to co odbiega od rzeczywistości, co jest odrealnione.
Taka jest rzeczywistość.
pozdr[/QUOTE]
Fakt ale wypchaj caly album zdjeciami zrobionymi na 10 mm FF i drugi caly album wypchany zdjeciami na 50 mm i ktory bardziej sie spodoba? Ja wiem :D
Pierwsze wrazenie jest swietne ale to nie oznacza prawdziwej milosci :D
Bagnet007
21-04-2008, 21:53
Wycięcie 40% kadru (format matryc APS-C) wcale nie oznacza zmiany ogniskowej i perspektywy, tylko prostą zmianę pola widzenia.
Samo wycięcie rzeczywiście NIE OZNACZA zmiany ogniskowej, ale np. robienie fotek 50-ką z matrycą APS-C wymaga odejścia od fotografowanego obiektu - skutek: perspektywa tworzy się IDENTYCZNA jak przy obiektywie 75-80 w małym obrazku. Perspektywę zmienia zatem SAMO oddalenie się z obiektywem od modela. Podstawową różnicą według mnie jest sposób oddania nieostrości. W tym wypadku 50-ka z matrycą APS-C nigdy nie dorówna “klasycznej” portretówce 75-85mm, w której -z racji ogniskowej- tło można rozmyć bardziej. Sytuację ratuje trochę użycie w cyfrze 50-tki, z możliwością ustawienia przesłony 1.4, ale to i tak nie będzie to samo…
Ot i moje prywatne poglądy :D
Pomijając format klatki, rozmycia, bokeh'y czy inne cuda... chodzi mi o czyste pojęcie perspektywy.
Inaczej będzie wyglądało zdjęcie zrobione obiektywem o kącie widzenia 18° a inaczej obiektywem o kącie 84°, więc nie można jednoznacznie stwierdzić, że (np.) 50'tką można zrobić każde zdjęcie a zmienną jest jedynie odległość od obiektu.
>>
"Fakt wszystko mozna sfotografowac obiektywem 50 mm czy 200 mm kwestia w tym czy masz mozliwosc odpowiednio ustawic sie z aparatem- stosunkowo sie oddalic lub podejsc blizej"
https://canon-board.info/imgimported/2008/04/640pxPerspectiveforeshorteningsvg-1.png
źródło (http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/2/25/Perspective-foreshortening.svg/640px-Perspective-foreshortening.svg.png)
//Ilustracja zaczerpnięta z Wikipedii.
VOYAGEUR
21-04-2008, 23:19
Inaczej będzie wyglądało zdjęcie zrobione obiektywem o kącie widzenia 18° a inaczej obiektywem o kącie 84°, więc nie można jednoznacznie stwierdzić, że (np.) 50'tką można zrobić każde zdjęcie a zmienną jest jedynie odległość od obiektu.
>>
Nie pisalem ze 50-tka mozna zrobic kazde zdjecie tylko ze wszystko mozna nim sfotografowac. Nie pisalem tez ze zdjecie 50-tka wygladac bedzie jak zrobione kazdym innym obiektywem. Makro oka muchy nie zrobisz ale nie znaczy ze nie mozesz sfotografowac muchy :-) Kraterow na ksiezycu nie sfotografujesz (chyba ze podlecisz blizej) ale ksiezyc mozesz sfotografowac. Portretu do paszportu nie zrobisz ale nie znaczy ze nie mozna sfotografowac czlowieka. 50-tka mozna sfotografowac wszystko 200-setka tez. Co nie znaczy ze oba zdjecia beda jednakowe. Przeciez juz wyjasnilem to w poprzednim poscie ;-)
michal_sokolowski
22-04-2008, 00:05
no dobra czytam to i czytam i jedno pytanie mi się nasuwa:
mówimy o standardzie.
załóżmy że mam full frame i na nim 50 mm.
Potem biorę APS-C i zakładam 28 mm - w przybliżeniu pi razy oko ogniskowa po przeliczeniu jest podobna, ALE obiektywy mają tę właściwość, że środek kadru jest bardziej wybrzuszony (podchodząc blisko do obiektu) i na APS-C to wybrzuszenie bedzie bardziej widoczne niż na odpowiedniku FF.....
tak ?
więc ten standard (około 50 mm) na matrycach APS-C jest troszeczkę kulawy, mam rację czy nie ?
Bagnet007
22-04-2008, 09:46
Nie pisalem ze 50-tka mozna zrobic kazde zdjecie tylko ze wszystko mozna nim sfotografowac. Nie pisalem tez ze zdjecie 50-tka wygladac bedzie jak zrobione kazdym innym obiektywem. Makro oka muchy nie zrobisz ale nie znaczy ze nie mozesz sfotografowac muchy :-) (wciśniesz 10cm pierścieni pośrednich i po kłopocie :-) ) Kraterow na ksiezycu nie sfotografujesz (chyba ze podlecisz blizej) ale ksiezyc mozesz sfotografowac. Portretu do paszportu nie zrobisz ale nie znaczy ze nie mozna sfotografowac czlowieka. 50-tka mozna sfotografowac wszystko 200-setka tez. Co nie znaczy ze oba zdjecia beda jednakowe. Przeciez juz wyjasnilem to w poprzednim poscie ;-)
Jeśli chodzi o samą możliwość sfotografowania to zgoda :)
Riccardo
22-04-2008, 11:00
no dobra czytam to i czytam i jedno pytanie mi się nasuwa:
mówimy o standardzie.
załóżmy że mam full frame i na nim 50 mm.
Potem biorę APS-C i zakładam 28 mm - w przybliżeniu pi razy oko ogniskowa po przeliczeniu jest podobna, ALE obiektywy mają tę właściwość, że środek kadru jest bardziej wybrzuszony (podchodząc blisko do obiektu) i na APS-C to wybrzuszenie bedzie bardziej widoczne niż na odpowiedniku FF.....
tak ?
więc ten standard (około 50 mm) na matrycach APS-C jest troszeczkę kulawy, mam rację czy nie ?
Powiem więcej - zrób eksperyment - załóż do 5d ob 50 mm i spójrz przez wizjer, jednocześnie nie zamykając drugiego oka. Powinieneś widzieć mniej wiecej tak jakby nie bylo aparatu. Na APS-C, po założeniu ob 50mm jest tak samo, z tym, że widać tylko wycinek kadru, przez co wydaje nam sie że jest bliżej. Właśnie dlatego zbieram na FF żeby wreszcie mieć prawdziwe 50 mm :)
Bagnet007
22-04-2008, 12:15
Powiem więcej - zrób eksperyment - załóż do 5d ob 50 mm i spójrz przez wizjer, jednocześnie nie zamykając drugiego oka. Powinieneś widzieć mniej wiecej tak jakby nie bylo aparatu. Na APS-C, po założeniu ob 50mm jest tak samo, z tym, że widać tylko wycinek kadru, przez co wydaje nam sie że jest bliżej. Właśnie dlatego zbieram na FF żeby wreszcie mieć prawdziwe 50 mm :)
Powiem jeszcze więcej :grin:
Załóż 50mm do jakiejś starszej, manualnej lustrzanki... choćby OM-1,2(n) z którym miałem dłuugo do czynienia, ale to tylko na marginesie ;-) .
Czy to już nie będzie prawdziwa 50'tka (wizjer o dwukrotnie większej powierzchni niż 5D) ? Tam trzeba się dopiero narozglądać, aby opanować cały kadr. To co widać w wizjerze (już gdzieś to pisałem) ma naprawdę małe znaczenie (w tej kwestii o której piszesz).
VOYAGEUR
23-04-2008, 08:50
Jest na forum ktos kto sfocil np. wesele, studniowke, pogrzeb czy tp. tylko 50mm? :D i rezultaty ktore osiagnal byly zadowalajace dle klienta.
Jest na forum ktos kto sfocil np. wesele, studniowke, pogrzeb czy tp. tylko 50mm? :D i rezultaty ktore osiagnal byly zadowalajace dle klienta.
Ja jestem. Ale to było siedem lat temu i na slajdach. Klient (czyli ja) był zadowolony. ;)
Kilka zdjęć jest tu http://www.bakulik.pl/fotografie.php?dzial=pamiatki&galeria=2. Skaner miałem kiepski... :)
Kilka lat wcześniej fociłem ślub... Zenkiem z Heliosem 58mm. :) Co prawda na weselu wspomagałem się MIRem 37mm, ale sama ceremonia była ze "standardu". :)
Riccardo
23-04-2008, 09:47
Powiem jeszcze więcej :grin:
Załóż 50mm do jakiejś starszej, manualnej lustrzanki... choćby OM-1,2(n) z którym miałem dłuugo do czynienia, ale to tylko na marginesie ;-) .
Czy to już nie będzie prawdziwa 50'tka (wizjer o dwukrotnie większej powierzchni niż 5D) ? Tam trzeba się dopiero narozglądać, aby opanować cały kadr. To co widać w wizjerze (już gdzieś to pisałem) ma naprawdę małe znaczenie (w tej kwestii o której piszesz).
Zakładałem. Przez bardzo długi czas właśnie fotografowałem takim zestawem (ale nie z Olympusem). I ta powierzchnia wizjera nie ma takiego znaczenia. OM-1 miałem kiedyś w rekach i nie powiem żeby trzeba się było rozglądać po wizjerze. No ale jak jesteś przyzwyczajony do APS-C... Chyba że to ja jakiś dziwny jestem.
Nie ważne, Ty wiesz swoje, ja znam prawdę ;)
Bagnet007
23-04-2008, 11:05
Zakładałem. Przez bardzo długi czas właśnie fotografowałem takim zestawem (ale nie z Olympusem). I ta powierzchnia wizjera nie ma takiego znaczenia. OM-1 miałem kiedyś w rekach i nie powiem żeby trzeba się było rozglądać po wizjerze. No ale jak jesteś przyzwyczajony do APS-C... Chyba że to ja jakiś dziwny jestem.
Nie ważne, Ty wiesz swoje, ja znam prawdę ;)
Skoro miałeś dłuższy kontakt ze starszymi lustrzankami (powiedzmy '70-'90) to faktycznie, mógł na Tobie nie robić wrażenia. Mimo wszystko, jest wielki, ale nie o tym miałem... :smile: Żeby było realistycznie, zdjęcie zrobione 50'tką.
Powiem tak: przyzwyczajony jestem do tego pierwszego na górze. Ostatnio postanowiłem spróbować czegoś nowego i przesiadłem się na ten na dole a od czasu do czasu zaglądam na ten środkowy, więc nie opieram się na mitach czy cyferkach z portali foto. Dla mnie szokiem była przesiadka z EOS'a 33 na właśnie OM-2n. Z APS-C niestety miałem najmniejszy kontakt.
https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://img337.imageshack.us/img337/7291/viewfindermh8.jpg)
Proszę, nie rozpowszechniaj takich (wybacz) bredni, że powiększenie wizjera nie ma znaczenia. Ma, i to zasadnicze.
Starałem się utrzymać odpowiednie proporcje "wizjerów".
Faktycznie: zaglądając jednym okiem w wizjer 5D a drugim na fotografowaną scenę można odnieść wrażenie, że widzimy mniej więcej to samo.
Ale jakie ma to znaczenie ? Czy na tym polega (wybaczcie posiadacze 5D) boskość FF Canona ? Czy to oznacza, że 50mm zapięte dopiero do 5D staje się prawdziwym standardem ? Czytając takie rzeczy po prostu czasem można się pośmiać.... ale w porządku, nie zmuszam nikogo do zmiany poglądów.
Od siebie mogę powiedzieć, że nigdy nie robię zdjęć mając otwarte oboje oczu, tym bardziej dziwny wydaje mi się ten pogląd.
Czy to oznacza, że 50'tka w pierwszym przypadku, lub 25'tka w ostatnim nie jest już "prawdziwym standardem" ?
Już od dłuższego czasu można zaobserwować tendencję, do stawiania się posiadaczy 5D "ponad masami". Mnie szczerze mówiąc bardzo to irytuje... ale co taki posiadacz "komórkowej" matrycy może wiedzieć :rolleyes:
Riccardo
23-04-2008, 11:40
Proszę, nie rozpowszechniaj takich (wybacz) bredni, że powiększenie wizjera nie ma znaczenia. Ma, i to zasadnicze.
Starałem się utrzymać odpowiednie proporcje "wizjerów".
Faktycznie: zaglądając jednym okiem w wizjer 5D a drugim na fotografowaną scenę można odnieść wrażenie, że widzimy mniej więcej to samo.
Ma znaczenie ale nie aż takie wielkie. W każdym razie dla mnie. Wypraszam sobie brednie.
Ale jakie ma to znaczenie ? Czy na tym polega (wybaczcie posiadacze 5D) boskość FF Canona ? Czy to oznacza, że 50mm zapięte dopiero do 5D staje się prawdziwym standardem ? Czytając takie rzeczy po prostu czasem można się pośmiać.... ale w porządku, nie zmuszam nikogo do zmiany poglądów.
Od siebie mogę powiedzieć, że nigdy nie robię zdjęć mając otwarte oboje oczu, tym bardziej dziwny wydaje mi się ten pogląd.
Czy to oznacza, że 50'tka w pierwszym przypadku, lub 25'tka w ostatnim nie jest już "prawdziwym standardem" ?
No dla mnie ma znaczenie. Bo lubię patrzeć przez wizjer z tą właśnie perspektywą jaką daje 50mm w pełnej klatce. I ja widze różnice w 50 na FF a 30 na APS-C. Mi ona przeszkadza.
Już od dłuższego czasu można zaobserwować tendencję, do stawiania się posiadaczy 5D "ponad masami". Mnie szczerze mówiąc bardzo to irytuje... ale co taki posiadacz "komórkowej" matrycy może wiedzieć :rolleyes:
Chyba źle to odbierasz. Po prostu jako człowiek wychowany na analogu, bliższe mi jest oglądanie świata przez wizjer FF. I mam do tego pełne prawo i nie rozumiem dlaczego negujesz podstawowe dla mnie pojęcia.
Misiaque
23-04-2008, 12:18
Każdy chciałby patrzeć w wielki wizjer, wierz mi. Nawet Ci niewychowani na analogu. Zresztą cyfra nierówna się matryca APS-C, ktoś może być wychowany na 5D (jak miał szczęście), albo nawet na wielkoformatowym aparacie z cyfrową tylną ścianką.
Nie mieszałbym wielkości wizjera o dyskusji nad standardem jednak, bo nie ma to większego związku. Jaką ogniskową byś nie obrał na aparacie z mniejszym wizjerem, i tak będzie on miejszy i gorszy. I tyle ;)
Fakt ale wypchaj caly album zdjeciami zrobionymi na 10 mm FF i drugi caly album wypchany zdjeciami na 50 mm i ktory bardziej sie spodoba? Ja wiem :D
Pierwsze wrazenie jest swietne ale to nie oznacza prawdziwej milosci :D
Oba albumy będą do d.... Ten z fotami przy ogniskowej 10mm na ff nawet bardziej bo podałem zbyt skrajny przykład (pisząc 10 myślałem o cropie).
pozdr
Bagnet007
23-04-2008, 19:32
I ta powierzchnia wizjera nie ma takiego znaczenia.
>>
Ma znaczenie ale nie aż takie wielkie. W każdym razie dla mnie. (...)
No dla mnie ma znaczenie. Bo lubię patrzeć przez wizjer z tą właśnie perspektywą jaką daje 50mm w pełnej klatce. I ja widze różnice w 50 na FF a 30 na APS-C. Mi ona przeszkadza.
Najpierw niema, potem ma... już nie wiem jak to interpretować.
Ja piszę o aspekcie czysto technicznym a nie o subiektywnych odczuciach. Matówka w przykładowym 5D jak i om-2, ma niemalże identyczne rozmiary. Kwestią okularu jest już powiększenie tego co przechodzi przez matówkę i trafia do oka. Pisałem tylko o tym. W tym przypadku parametr, jakim jest powiększenie i % pokrycia kadru, mówi praktycznie wszystko i stwierdzenie, że to nie ma takiego znaczenia jest nieprawdziwe.
A to, jaki komu wizjer pasuje to już kwestia upodobań.
Riccardo
23-04-2008, 19:45
>>
Najpierw niema, potem ma... już nie wiem jak to interpretować.
Ja piszę o aspekcie czysto technicznym a nie o subiektywnych odczuciach. Matówka w przykładowym 5D jak i om-2, ma niemalże identyczne rozmiary. Kwestią okularu jest już powiększenie tego co przechodzi przez matówkę i trafia do oka. Pisałem tylko o tym. W tym przypadku parametr, jakim jest powiększenie i % pokrycia kadru, mówi praktycznie wszystko i stwierdzenie, że to nie ma takiego znaczenia jest nieprawdziwe.
A to, jaki komu wizjer pasuje to już kwestia upodobań.
Ale ja mydle a Ty o powidle. Żeś się uczepił powiększenia wizjera, jak ja tu mówię o tym, co widać przez 50tkę na FF i APS-C a przy tym powiększenie wizjera nie jest aż tak istotne. Powierzchnia w sumie tez, bo na Zenicie też miałem takie wrażenie. A w SLR czy to powiekszenie jest tyle a tyle, a to naprawdę są drobne różnice, nie ma się nijak do perspektywy odzwierciedlanej przez ob. 50mm.
Zresztą, wszystko jedno, nie musisz mi wierzyć, ważne że ja akurat tak widze. I choćbyś nie wiem jakie argumenty wynajdywał, nie zmieni to tego co widzę.
A myślałem że to takie oczywiste - ale czasów dożyłem :)
VOYAGEUR
23-04-2008, 20:40
Wracajac do glownego tematu tego watku- nie ma juz ludzi lub sa to nieujawnione jednostki ktore potrafia robic zdjecia i kadrowac bez uzycia zooma. Np. standardem 50mm. Wszyscy tylko sie wymadrzaja w kwestiach technicznych- perspektywa taka a taka wizjer taki a taki ja widze tak a ty widzisz tak. A w tym modelu matowka to jest taka a w tamtym bo mialem i widzialem jest taka. Maniacy sprzetowi. Fotografia to sztuka- czasami mam wrazenie ze to dziedzina naukowa :grin:
Riccardo
23-04-2008, 20:46
Wracajac do glownego tematu tego watku- nie ma juz ludzi lub sa to nieujawnione jednostki ktore potrafia robic zdjecia i kadrowac bez uzycia zooma. Np. standardem 50mm. Wszyscy tylko sie wymadrzaja w kwestiach technicznych- perspektywa taka a taka wizjer taki a taki ja widze tak a ty widzisz tak. A w tym modelu matowka to jest taka a w tamtym bo mialem i widzialem jest taka. Maniacy sprzetowi. Fotografia to sztuka- czasami mam wrazenie ze to dziedzina naukowa :grin:
Niestety masz rację.
Ale żeby wrócić do głównego tematu - ja uwielbiam 50mm. Jak miałem Contaxa G1 to prawie nie zdejmowałem 45ki. Zresztą na moich pozostałych analogach bez AF było podobnie. Moja ulubiona para ob to 50 i 135. I starcza. Jak się przesiadę na 5d (właśnie dla tej ogniskowej) to pewnie dokupię 17-40 żeby mieć szeroko. Ale 50 będzie na pewno moim podstawowym obiektywem. :)
Bagnet007
23-04-2008, 21:43
Czy to źle, że lubię się zagłębiać w techniczne aspekty sprzętu w fotografii ?
A to, że mam poglądy takie a nie inne... nic na to nie poradzę :grin:
Jeśli chodzi o 50'tkę (bo u jej użyteczności nie powiedziałem tutaj jeszcze ani słowa :mrgreen: )...
Jak dla mnie, do wszystkiego i do niczego. Jak miałem OM-4 to prawie nie zdejmowałem 24ki ;)
standardy?
a czy w tym pojeciu nie chodzi oto, azeby kazdy uzywal tego czym moze zrobic najwiecej "rzeczy" , w czym sie czuje najbardziej mobilnie i elastycznie...(czyli dla kazdego to co innego) a nie zaciekle dyskusje o "tej wlasciewej" ogniskowej dla wszystkich, jakie tu sie tocza?
Nie ważne dłuto a to co spod niego wychodzi.
pozdr
nie ma juz ludzi lub sa to nieujawnione jednostki ktore potrafia robic zdjecia i kadrowac bez uzycia zooma. Np. standardem 50mm. Nie zgodzę się. Jak dla mnie, to tandem 28 + 50mm starczy :)... przez długi czas miałem tylko 50mm... to pewnie przez to nauczyłem się i polubiłem tą ogniskową :)
Albo mnie się wydaje, albo to w tej chwili najbardziej onanistyczny wątek na forum. hmm.
;)
Wydaje Ci sie - są gorsze :-)
VOYAGEUR
07-06-2008, 21:22
Olewajac test na optyczne jak ktos tu radzil-(zreszta sami przyznali ze mieli wadliwa sztuke i musza powtorzyc test) nabylem s 30 f/1,4
2 model z rzedu okazal sie zeznikiem ostrosci z AF trafiajacym w punkt bez potrzeby kalibracji. Po miesiacu uzywania jestem w szoku i szkielko to na dlugo zostanie na body :-D Czy komus udalo sie tez znalezc magiczny udany model tego szkla?
Ja miałem. Miałem i z żalem sprzedałem. Było super ale przesiadłem się na 24mm. Niemniej jednak zdanie o Sigmie 30 mam jak najbardziej pozytywne :)
nabylem s 30 f/1,4
2 model z rzedu okazal sie zeznikiem ostrosci z AF trafiajacym w punkt
[...]
Czy komus udalo sie tez znalezc magiczny udany model tego szkla?
nie wiem czy magiczny ale zadowolony jestem ;)
https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://img156.imageshack.us/img156/4526/img1479cbrq6.jpg)
Uzywam standardu lub jak kto woli jego ekwiwalentu na cropie sigme 30 f/1,4
Ta ogniskowa robie 90% swoich zdjec 5% S10-20 mm 5% C50 f1,4 w
Dla mnie w szkle ogniskowa wazna ale swiatlo jeszcze bardziej. Zoomy swiatla nie daja :( A stalka powiedzmy 85 1,8 daje swiatlo ale ze wzgledu na ogniskowa musi byc skrucony czas ekspozycji- dlatego dla mnie 30 mm- ekwiwalent 50 na cropie jest the best of the best. Swiatlo mala glebia GO i czasy. Do swiatla zastanego gdziekolwiek jestem tak jak lubie.
Witam.
Może się troche wtrące nie do końca poprawnie z tematem.
Mialem ostatnio mozliwosc pomacania 5D z 24-70/2.8 podpiętym i zrobiłem sobie nim kilka fotek na probach przed festiwalem w opolu 2008 :) To naprawdę zdjęcia wychodzą jakieś z innej bajki. Pomiar światla i nie wiem jak to nazwać rozpiętość tonalna wydaje sie jakby większa :) Bardzo żywe kolory po zrobieniu zdjęcie na 24mm i f/5.6 ogłupiałem jak zobaczyłem efekt na LCD aparatu tego sie nie da opisać to trzeba ujrzeć. Wg mnie jak szukać zooma do cropa to i tak najlepiej chyba wziasc 24-70/2.8 jest i swiatlo i dobry zakres nawet na cropie a pewnie kiedys bedzie FF to sie nada obiektyw:)
Sorki troche za offtopa ale jeśli ktoś może to niech wytlumaczy mi dlaczego kolory i to co otrzymujemy z FF wyglada sporo lepiej niz to co np z KITa z cropem :) Mówie tu głownie o tym ze scena byla bardzo kontrastowa a na zdjęciu bylo wszystko swietnie widoczne wiadomo lekko przeswietlily sie lawki poza scena amfiteatru gdyz byly w ostrym swietle ale gdybym to zrobil 400d i KITem dostalbym albo biala plame albo zrabane kolory. ODP prosze na PW :)
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.