PDA

Zobacz pełną wersję : Idę walczyć na Żytnią, pomocy...



Strony : 1 2 [3]

donald7000
17-08-2009, 11:10
Jeśli masz sprzęt na gwarancji to ślij na Żytnią. W czym problem?
Masz proste do zdiagnozowania uszkodzenie więc nie powinni mieć problemów z naprawą. W końcu to serwis w Polsce więc będziesz miał dużo szybciej niż niemieckim. Mnie padła 580EXII, była jeszcze na gwarancji europejskiej ale dałem sobie spokój, bo mój TIP określił że czas oczekiwania na naprawę organizowaną przez niego to 1-2 miesiące. Dałem zarobic polakowi.

gosiaja
13-09-2009, 11:35
no i wysłałam naprawili to co się zepsuło wymienili płytkę
po podpięciu szkła okazało się że aparat robi bardzo ciemne zdjęcia a wręcz czarne :(
i znów muszę go im wysłać

violinman23
13-09-2009, 17:07
Sprawdziłaś dokładnie na wszystkich programach tematycznych, automacie i manualach? W moim padła migawka. Pojechał do Berlina.

marcinicus
13-09-2009, 19:45
Czy tam na Żytniej regulują AF w aparatach zakupionych w USA?

mgtan
13-09-2009, 20:03
regulują odpłanie.

gietrzy
13-09-2009, 20:17
Czy tam na Żytniej regulują AF w aparatach zakupionych w USA?

regulują odpłanie.

Ja bym napisał regulują inaczej :sad:

mgtan
13-09-2009, 21:16
Ja bym napisał regulują inaczej :sad:

reguluja inaczej? tzn? nie łapie tego

Pikczer
13-09-2009, 21:19
tzn., ze reguluja wszystko tylko wg wlasnych i niestety zle ustawionych norm.

mgtan
13-09-2009, 21:24
nie rozumiem dalej dajesz body i szkło i reguluja szkło do body i tyle.

szymekgd
13-09-2009, 21:39
nie rozumiem dalej dajesz body i szkło i reguluja szkło do body i tyle.

A jak mam 2a szkla to musze wybrac z ktorym body ma poprawnie ostrzyc?

mgtan
13-09-2009, 21:41
A jak mam 2a szkla to musze wybrac z ktorym body ma poprawnie ostrzyc?

nie. Dlaej nie widze twojego problemu. Ja mam dwa szkła i oba dopasowane do body. Jak masz do tego drugie body to reguluja body pod reszte sysemu Twojego.

Goomis
13-09-2009, 22:47
ja mam trochę odwrotne pytanie.
Jak im dam szkło do regulacji pod moją puchę to jest szansa, że zrobią to dobrze?? Poza tym mam problem takiej maści, że BF nie jest stały tylko zmienny wraz z odległością - dlatego korekcja w puszce nic nie daje. Boję się, że tak mi rozregulują szkło, że będę się z nimi potem szarpał nie wiadomo jak długo no i w dodatku nie mam gwarancji na ten słoik(ściągany z USA...):/ a wawie nie mieszkam więc nie będę mógł tak jak kiedyś MMM chodzić tam co chwile i ich męczyć... Osobiście mam dobre doświadczenia z Żytnią - wymieniali mi w 40D migawkę i zrobili to dobrze i w dodatku wyjątkowo ekspresowo no ale o regulacji AF akurat już się tyle nasłuchałem, że mam poważne wątpliwości...

mgtan
13-09-2009, 23:08
sznasa jest ale czy 100% gwarancja to nie. Mi usawiali BF w 50tce w zeszłym tygodniu i przy odbiorze juz było źle i jutro porawka :)

gosiaja
14-09-2009, 09:33
Sprawdziłaś dokładnie na wszystkich programach tematycznych, automacie i manualach? W moim padła migawka. Pojechał do Berlina.

sprawdzałam na wszystkim programach tematycznych, automacie i manualach i na różnych szkłach :(

violinman23
14-09-2009, 15:05
sprawdzałam na wszystkim programach tematycznych, automacie i manualach i na różnych szkłach :(

No to nie wiem co się dzieje. Padło przecież gniazdo kart pamięci... czyli nie grzebali (teoretycznie) w reszcie sprzętu...

Goomis
14-09-2009, 22:50
No to nie wiem co się dzieje. Padło przecież gniazdo kart pamięci... czyli nie grzebali (teoretycznie) w reszcie sprzętu...

Żeby wymienić gniazdo pamięci trzeba aparat rozkręcić na części pierwsze praktycznie co do jednej śrubki więc grzebali w reszcie sprzętu. Poza tym zawsze po takiej operacji trzeba puchę podłączyć i pokalibrować itd. Może coś zrąbali składając albo coś spaprali z softem. Najlepiej reklamować usługę i tyle.


sznasa jest ale czy 100% gwarancja to nie. Mi usawiali BF w 50tce w zeszłym tygodniu i przy odbiorze juz było źle i jutro porawka

ale ustawiali Ci do puszki?? A więc moje obawy się potwierdzają... Fak, trzeba będzie zahaczyć o Berlin... Moja 40D będzie jechała do Berlina bo spust siadł już prawie całkowicie, może szkło też by się zabrało, hmm będę myślał...

mgtan
15-09-2009, 20:44
ale ustawiali Ci do puszki?? A więc moje obawy się potwierdzają...

włąsnie caly czas nie rozumiem jakie masz obawy :-)

obiektywy ustawiają do puszki. ustawili najpierw mi najpiew 24-105 do 40D a teraz 50tke fo puszki. ot tyle. mozna nawet poprosic o uprzednie wyregulowanie puszki do wzorca.

tomek1906
15-09-2009, 21:12
chyba powinno być tak ;

puszka do wzorca ( z tego co mi tłumaczyli do 50 1,4)
potem szkła do puszki
w ten sposób masz szanse sprawdzić ewentualnie nowe szkło pod tym kątem

Z ciekawostek odbyłem dziś rozmowę z tzw. konsultantem rzeczonego serwisu i :

instalacja firmware 1.1.1 do 40D powoduje bezpowrotne usunięcie softwarowej kalibracji puszki, ponowne wgranie 1.0.8 nic nie da. Konieczne jest kolejne kalibrowanie body (czyli kolejne 120 pln) w serwisie. Na pytanie czy mogę ubiegać się o regulacje darmową ( w końcu wgrałem oryginalny soft producenta!!!) dowiedziałem się że moge,... tyle że w Canonie ( buhaha!!!) W podsumowaniu padło też stwierdzenie : firmware producenta instaluje pan na własne ryzyko..., Za niedługo dowiemy się że używany lamp i obiektywów na własne ryzyko gdyż nie zostały przypięte przez technika z Żytniej. Ludzie to jest jakis kabaret :)

mgtan
15-09-2009, 22:03
słuchaj cos ciekawego

u mnie to wyglądało tak:
1. skalibrowali 40D do wzorca (soft 1.1.1)
2. skalibrowali 24-105 do puszki
3. kalirują 50 1.4 do puszki

tomek1906
15-09-2009, 23:04
no to może oznaczac że korpus i szkła nie trafiają albo masz za duzo kasy bo to Cie wyjdzie 360 pln :)
wybralbym opcje skalibrowania od razu puchy do 24-105, a potem liczylbym na fuksa z 50tką, w najgorszym układzie 240 a nie 360, no chyba ze na gwarancji robisz

mgtan
16-09-2009, 20:57
od tego mam gwarancje własnie. Nie zapłaciłem ani złotówki.

Lucky_strike
17-09-2009, 11:33
Dwa skrajne spostrzeżenia nt. Żytniej na podstawie ostatniej naprawy aparatu:
- szybkość: fantastyczna. Aparat wrócił DHLem naprawiony w 4 dni po wysyłce, w tym weekend, co oznacza, że naprawiono go w JEDEN dzień. Zadziwiające!
- jakość: naprawiono co miano naprawić i tu pełen pozytyw. Niestety, przy okazji porysowano wyświetlacz. Sęk w tym, że nawet nie ma jak się z nimi o to kłócić, bo w chwili wysyłki aparat miał dwie mikroskopijne, ledwo widoczne pod światło ryski, więc mieli podstawy by w dokumencie przyjęcia do serwisu napisać "rysy na wyświetlaczu". Niestety, wrócił z dodatkowymi czterema rysami. Pozostaje więc tylko apelować: panowie technicy, podkładajcie do k***y nędzy coś miękkiego pod te aparaty jak je naprawiacie i nie szurajcie wyświetlaczami po twardych stołach!

arturs
17-09-2009, 11:43
Dwa skrajne spostrzeżenia nt. Żytniej na podstawie ostatniej naprawy aparatu:
- szybkość: fantastyczna. Aparat wrócił DHLem naprawiony w 4 dni po wysyłce, w tym weekend, co oznacza, że naprawiono go w JEDEN dzień. Zadziwiające!
- jakość: naprawiono co miano naprawić i tu pełen pozytyw. Niestety, przy okazji porysowano wyświetlacz. Sęk w tym, że nawet nie ma jak się z nimi o to kłócić, bo w chwili wysyłki aparat miał dwie mikroskopijne, ledwo widoczne pod światło ryski, więc mieli podstawy by w dokumencie przyjęcia do serwisu napisać "rysy na wyświetlaczu". Niestety, wrócił z dodatkowymi czterema rysami. Pozostaje więc tylko apelować: panowie technicy, podkładajcie do k***y nędzy coś miękkiego pod te aparaty jak je naprawiacie i nie szurajcie wyświetlaczami po twardych stołach!

"rysy na wyświetlaczu" piszą domyślnie na wszystkich zgłoszeniach ;) - właśnie po to żebyś mógł im "skoczyć" - na forum kojarzę jeden przypadek kiedy ktoś się wykłócił o ten napis bo miał wyświetlacz w idealnym stanie..

tomek1906
17-09-2009, 12:23
cd. mojej akcji w usunięciem kalibracji softwarowej po upgradzie firmware.
serwis żytnia - sory, nie nasz problem
canon polska - sory, nie nasz problem
canon europa - poszła informacja, zobaczymy co dalej :/

Tezet-gdynia
17-09-2009, 14:28
Dwa skrajne spostrzeżenia nt. Żytniej na podstawie ostatniej naprawy aparatu:
- szybkość: fantastyczna. Aparat wrócił DHLem naprawiony w 4 dni po wysyłce, w tym weekend, co oznacza, że naprawiono go w JEDEN dzień. Zadziwiające!
- jakość: naprawiono co miano naprawić i tu pełen pozytyw. Niestety, przy okazji porysowano wyświetlacz. Sęk w tym, że nawet nie ma jak się z nimi o to kłócić, bo w chwili wysyłki aparat miał dwie mikroskopijne, ledwo widoczne pod światło ryski, więc mieli podstawy by w dokumencie przyjęcia do serwisu napisać "rysy na wyświetlaczu". Niestety, wrócił z dodatkowymi czterema rysami. Pozostaje więc tylko apelować: panowie technicy, podkładajcie do k***y nędzy coś miękkiego pod te aparaty jak je naprawiacie i nie szurajcie wyświetlaczami po twardych stołach!

Czyli rada dla innych, przy adnotacji ze sa rysy na wyswietlaczu, niech narysuja kwadracik i zaznacza na nim te rysy - tak jak rzeczoznawca podczas kolizji samochodowej zaznacza co jest uszkodzone. Takie prawo raczej mamy bo to nasz sprzet i chcemy miec szczegolowo opisany stan ;) Ciekawe jakby zareagowali ;)

Goomis
17-09-2009, 20:58
włąsnie caly czas nie rozumiem jakie masz obawy :-)

obiektywy ustawiają do puszki. ustawili najpierw mi najpiew 24-105 do 40D a teraz 50tke fo puszki. ot tyle. mozna nawet poprosic o uprzednie wyregulowanie puszki do wzorca.

No napisałeś sam przecież, że 50-tka poszła do poprawki czyli spaprali kalibracje. A ja nie mam ani czasu ani zdrowia ani pieniędzy się z nimi kilkukrotnie wykłócać o kalibracje(chociaż z tmyi pieniędzmi to niekoniecznie bo jak się okazuje Lki z USA mają gwarancję w Europie, niby...) No ale mój przypadek jest specyficzny bo wada nie jest stała - jakoś nie wierzę, że panowie "technicy" z żytniej będą potrafili tego nie spartolić. A puszki do wzorca tym bardziej nie dam ustawić bo jest ok.

Co do porysowanych wyświetlaczy. Akurat wczoraj jak rozmawiałem z Janmarem-użytkownikiem tego forum to opowiadał jak pan w serwisie W JEGO OBECNOŚCI! położył aparat (1DsMKIII)na śrubokręcie i porysował wyświetlacz ;] Hell Yea!
Żytniej mówię stanowcze NIE! Kurna nawet jak naprawią to Ci sprzęt oszpecą - co oni kurde zazdrośni czy jak? Masakra...

mgtan
17-09-2009, 21:10
weisz powiem ci wiecej dzis odebrałem szkło.... poniżej f/2.0 mam BF/cel/FF powyej 2.0 mam FF ub cel..zaje..iście wręcz. Rekomendowali powrót do sprzedawcy. Mi ogniskowa 50mm odpowiada ale nie ma szkła w stylu jak 24-105 co mi leży idelani ale o ogniskowej 50mm ;(

magneto400
02-10-2009, 20:39
Witam i pozdrawiam! Posiadam aparat fot.Canon A95 kupiony w V.2005 r. Na wykonanych zdjęciach pojawia się siatka linii poziomych, a zdjęcie nabiera koloru różowo-czerwonego. Spec w zakładzie naprawy aparatów w mieście wojewódzkim stwierdził uszkodzenie matrycy. Czy jest sens jego wysyłki na Żytnią. Proszę o info i podzielenie się uwagami z własnych "przygód" na ten temat. Z góry dziękuję

mgtan
02-10-2009, 20:46
wys lac mżesz... zadzwońżytnią i zapytaj o koszt matrycy... coś z tego co pamiętam to taniej jest kupić nowy aparat.

szymekgd
03-10-2009, 08:12
Witam i pozdrawiam! Posiadam aparat fot.Canon A95 kupiony w V.2005 r. Na wykonanych zdjęciach pojawia się siatka linii poziomych, a zdjęcie nabiera koloru różowo-czerwonego. Spec w zakładzie naprawy aparatów w mieście wojewódzkim stwierdził uszkodzenie matrycy. Czy jest sens jego wysyłki na Żytnią. Proszę o info i podzielenie się uwagami z własnych "przygód" na ten temat. Z góry dziękuję

Poszukaj w necie informacji o matrycach w tym aparacie, moze okazac sie (tak jak w A60), ze matryca mialy wade fabryczna i wymieniaja je w ramach gwarancji, w innym przypadku naprawa bedzie nieoplacalna.

Troyan
07-10-2009, 22:51
Nie wiem czy to pytanie tutaj czy nie ale siadł mi chyba AF w 5d. Wysylac do Berlina ? Czy rydzykować na Żytnią ? Ile naprawa może kosztować ? Ktoś się orientuje ?

pianista
14-10-2009, 11:49
może i jak krótko opowiem swoją pierwszą przygodę z Żytnią.
odesłałem sprzęt do czyszczenia. wychodziły syfy na fotach i nie mogłem sobie z nimi poradzić. na Żytniej stwierdzili ze mam też porysowaną matówkę. koszt czyszczenia to 80zł a wymiana matówki 100zł i w tym czyszczenie gratis. zleciłem w takim razie wymiane matówki.
sprzęt otrzymałem, pierwsze foto - ale nie widzę punktów AF. foto zgrałem na kompa a tam więcej syfów na matrycy jak było wcześniej. szybki telefon na żytnią i sprzęt jako reklamacja wrócił do serwisu.
otrzymałem wczoraj telefon że sprzęt jest naprawiony ale z racji tego że JA grzebałem przy matówce to muszę zapłacić za przesyłkę kurierską. stwierdzili że ich serwisant w życiu by nie założył matówki odwrotnie (taka była przyczyna brakujących punktów AF). wyszło na to że ja otrzymałem aparat, rozkręciłem, założyłem odwrotnie matówkę i odesłałem jako reklamacja - JAKAS PARANOJA! nic nie wywalczyłem i za przesyłkę muszę ja płacić. serwisant podobno sprawdzał sprzęt przed wysyłką. zaoferowałem wysłanie fotki którą zrobiłem tym "sprawdzonym" sprzętem ale odmówili. Aparat jeszcze nie przyszedł do mnie także nie wiem czy wszystko będzie OK.
Oczywiście napisałem pismo do Canon Polska i też do oddziału w Amsterdamie. Zobaczymy czy ktoś się odezwie.

Może by tak zrobić jakiś sondaż o Żytniej i wyniki rozesłać do głównych biur Canona? W innym kraju za taki błąd jaki zrobili to na 100% dostałbym jakis gratis od firmy za kłopot - w polsce to JA muszę płacić za ich błędy.

mgtan
14-10-2009, 20:06
kłopoty z Żytnią to nie nowość. Myśle że wyjściem z opresji było by stworzenie 3 dodatkowyych punktów serwisowych. np Kraków POznań Gdańsk, ale kiepsko o widze z racji iż kasa z kalibracji będzie malała bo Canon dał w puszkach microkalibacje. Naprawy? cóż mamy Berlin ale am nie wiem co o ym myśleć.

adamowski1
15-10-2009, 09:09
Niedawno przesiadłem się z Olka na Canona i gdy czytam o serwisie Canona to zaczynam tęsknić za szumami w Olku,bo za optyką tęsknie od kiedy popstrykałem parę fotek Tamronem 17-50 2,8.

oskarkowy
15-10-2009, 09:35
Niedawno przesiadłem się z Olka na Canona i gdy czytam o serwisie Canona to zaczynam tęsknić za szumami w Olku,bo za optyką tęsknie od kiedy popstrykałem parę fotek Tamronem 17-50 2,8.

Nie ośmieszaj się. Po pierwsze jak obiektyw ma 4x mniejsze pole krycia, to nie dziwne, że byle co dokręcisz i sobie radzi. Po drugie, jak chcesz się przejechać po canonie, to kupuj sprzęt canona a nie pryszcze na "T". Po trzecie, każdy serwis działa w ten sam podły sposób, sęk w tym, że użyszkodników canona jest pewnie wiele razy więcej, są bardziej świadomi, wiedzą czego oczekiwać. Stąd nie powinno być zdziwienia, że narzekań na pracę serwisu jest więcej.

adamowski1
15-10-2009, 12:51
Jakoś z serwisem Olka ludzie nie mieli takich klocków o jakich tu czytam odnośnie serwisu na Żytniej.Sam korzystałem kilkakrotnie z Olkowego serwisu i zawsze wszystko było ok. i szybko.I wydaje mi się że nie jest to spowodowane ilością użytkowników a po prostu podejściem serwisu do klienta.
A odnośnie optyki to jednak Olkowe np. kity są o niebo lepsze od tych Canona,w dodatku obiektywy klasy PRO są o wiele tańsze od Canonowskich i naprawdę dobrej jakości,co prawda Olek ma mniejszy asortyment do wyboru,no i z producentów niezależnych tylko Sigma coś pod Olka robi.
Nie znaczy to że najeżdżam na Canona,stwierdzam po prostu fakt,od niedawna posiadam Canona,zamieniłem 510-tkę i E-3kę,na 1000D i 50D,dopiero poznaje ten sprzęt,powód dla którego dokonałem przesiadki to spore szumy matrycy w Olku na większych wartościach ISO,no i w Canonie jest o niebo lepiej pod tym względem,wiadomo większa matryca.Gdy dorobię się (sprzedam Olkowe) jakiejś lepszej optyki to będę mógł się wtedy wypowiadać.Pozdro.

oskarkowy
15-10-2009, 13:29
A odnośnie optyki to jednak Olkowe np. kity są o niebo lepsze od tych Canona,
No ba.. 4x mniejsze pole krycia, to jest gdzie się wykazać.



w dodatku obiektywy klasy PRO są o wiele tańsze od Canonowskich i naprawdę dobrej jakości

No za jakość niestety się płaci.
A przypomnij wszystkim, ile kosztuje olkowe 8mm, swoją drogą naprawdę ciekawe szkło? A ten UWA zoom? Dalej chcesz rozmawiać o cenach?

Vitez
15-10-2009, 21:11
Proszę nie kontynuować tu wojenki Olympus vs Canon.

WarT
15-10-2009, 21:48
Ja z serwisem na Żytniej zetknąłem się dwa razy i jakoś narzekać nie mogę.
Ale chciałem zapytać o coś innego. Czy ktoś miał może do czynienia z serwisem w Krakowie mieszczącym się przy ul.Czapskich? Bo do Warszawy mi trochę daleko, a nie lubię rozstawać się za bardzo z aparatem.

Yoshitaka
15-10-2009, 21:56
Ja z serwisem na Żytniej zetknąłem się dwa razy i jakoś narzekać nie mogę.
Ale chciałem zapytać o coś innego. Czy ktoś miał może do czynienia z serwisem w Krakowie mieszczącym się przy ul.Czapskich? Bo do Warszawy mi trochę daleko, a nie lubię rozstawać się za bardzo z aparatem.

Tutaj jest co nie co o tym serwisie --> http://www.canon-board.info/showthread.php?t=31085

krzyrog
16-10-2009, 14:42
Dzwoniłem do nich przed chwila z nadzieją, że może wykonują kalibrację sprzętu.
Niestety nie. Pozostaje tylko serwis firmowy :-(.

magneto400
19-10-2009, 19:27
Witam i pozdrawiam! Posiadam aparat fot.Canon A95 kupiony w V.2005 r. Na wykonanych zdjęciach pojawia się siatka linii poziomych, a zdjęcie nabiera koloru różowo-czerwonego. Spec w zakładzie naprawy aparatów w mieście wojewódzkim stwierdził uszkodzenie matrycy. Czy jest sens jego wysyłki na Żytnią. Proszę o info i podzielenie się uwagami z własnych "przygód" na ten temat. Z góry dziękuję

Zgodnie z informacjami udzielonymi przez forumowiczów tej strony i innych zadzwoniłem do "Foto i Video" na ulicę Żytnią 15. Miły pan zaproponował mi przysłanie aparatu do firmy celem rozpoznania awarii. W dniu 06.10.2009 r. wysłałem aparat pocztą, w dniu 09.10.otrzymałem e-maila potwierdzającego otrzymanie aparatu i przyjęcia go do naprawy. A w dniu dzisiejszym /19.10.2009/ rano zapukał do mieszkania kurier i wręczył mi przesyłkę. Aparat naprawiony, działa poprawnie. Wymieniono przetwornik CCD /CCD UNIT/, a za wszystko nie zapłaciłem nawet 1 zł - nie licząc kosztów wysyłki na Żytnią. Dziękuję "mgtan" oraz "szymekgd" za rady i pozdrawiam wszystkich forumowiczów.

airhead
19-10-2009, 21:36
pogwarancyjne bezpłatnie?

Selena
19-10-2009, 22:23
pogwarancyjne bezpłatnie?
Tak jest, bo to był feler przetwornika (chyba SONY :rolleyes:)...
Szczęściarze zamiast naprawionego S2IS dostawali nowy S5IS - o ile trafili na moment, że przetwornikami serwis nie dysponował :D

stroos
20-10-2009, 11:07
Olympus 5050 tez mial ten feler z przetwonikami Sony i tez rozwiazywane to jest pogwarancyjnie bezplatnie ;)
Chyba to byla jakas wieksza akcja serwisowa w takim razie.

Z Zytnia mialem na razie stycznosc raz, w maju. Pogwarancyjna wymiana migawki w 20d (padla przy 45k). W poniedzialek aparat zostal wyslany,w piatek wrocil :)
I matryca wysprzatana, bo powyzej f/8 bylo juz syf widac jak odsylalem.

tomek1906
06-11-2009, 19:05
zakonczenie mojego problemu ze zlikwidowaniem kalibracji body po wgraniu firmware 1.1.1 :

tak więc pomimo tego iż sprzęt był po gwarancji i żytnia mnie olała. odwołałem sie mailowo do canona, argumentując iz oficjalna strona nie informuje o konsekwencjach wgrania oficjalnego firmware i nadpisaniu kalibracji softwarowej body. Canon uznał, żytnia wzięła sprzęt do kalibracji, wczoraj odebrałem, żyleta na wszystkich szkłach - jestem zadowolony :)
dodam iz pierwsza kalibracja była oczywiście wykonana jeszcze na gwarancji, własnie na żytniej to spowodowało że canon "przyjął to na klatę"

Zynek
07-11-2009, 13:05
Miałem przyjemność serwisować D 30 + 24-70 na żytniej poprawili backfokus. W poniedziałek wysłałem w czwartek wszystko było z powrotem w domciu. 100% zadowolenia

ogryzek
07-11-2009, 21:44
Tak gwoli informacji. Może się ktoś załapie:
http://www.fotopolis.pl/index.php?n=9872
pozdr.

revolta
02-01-2010, 20:55
no właśnie wróciłem z moim EOS 450D z front focusem
usunięto tylko część problemu
aparat dalej ma front focus

Eldred
26-04-2010, 15:08
Witam, Ja z kolei mam problem z 5d, od jakiegoś czas (2-3) miesiące, zaczyna mi siadać migawka, czarne klatki na czasach od 1/8000 aż do 1/5000 (im dłuższy czas tym większa szansa na to że coś wyjdzie).
Dzwoniłem dzisiaj na żytnią i pytałem ile kosztuje wymiana migawki, 900zł, do dwóch tygodni oczekiwania.
Mam pytanie do tych, którzy coś takiego już robili z tym aparatem, jak to jest z rzeczywistym czasem od wysłania do odebrania aparatu? (Wysłałbym sprzęt kurierem z Lublina). To dla mnie ważne bo pod koniec maja mam plener fotograficzny i chciałbym mieć na nim aparat ;)

Z drugiej strony prawdopodobnie jeszcze z miesiąc lub dwa by mi sprzęt pociągnął zanim by ostatecznie padł, więc może poczekać? Ale boje się że padnie przed samym wyjazdem lub w trakcie (niby mam jeszcze EOS'a 5, ale co z tego).

oskarkowy
26-04-2010, 15:41
Witam, Ja z kolei mam problem z 5d, od jakiegoś czas (2-3) miesiące, zaczyna mi siadać migawka, czarne klatki na czasach od 1/8000 aż do 1/5000 (im dłuższy czas tym większa szansa na to że coś wyjdzie).


Pewnie chodziło Ci o "im krótszy czas" :-D
W 5tkach czasem pojawiał się taki efekt, szczególnie na minimalnym czasie pod słońce. Lamelka nie nadążała z powracaniem. To nie jest oznaka padania migawki. Jak CI migawka padnie, to szybciej to usłyszysz niż zobaczysz.
Moim zdaniem nie masz powodów do niepokoju, a już na pewno do inwestowania w wymianę migawki.

Eldred
26-04-2010, 16:09
"Pewnie chodziło Ci o "im krótszy czas" nie no, napisałem że im dłuższy czas tym większa szansa że coś wyjdzie w sensie że poprawnie naświetlone zdjęcie.
A co do tego "efektu" to jestem w szoku ale masz chyba rację :) masz u mnie duuuże piwo jeśli tylko będziesz miał ochotę, a ja będę w Warszawie (ostatnio bywam częściej)

Zrobiłem serię 15 zdjęć na 1/8000 i korekcji +1,5ev i z tego dwa są czarne, 5 trochę za ciemnych, ale reszta jest ok. Jeśli rzeczywiście to jakaś znana przypadłość to bardzo bym jeszcze prosił o jakiś link na ten temat, ew. słowo kluczowe czego mam szukać.
Chciałbym się upewnić że takie zachowanie jest w granicach normy (bo normalne to na pewno nie jest), albo chociaż nie oznacza padającej migawki.

Żeby nie było, byłem w najlepszym serwisie foto w lublinie, u zaufanego specjalisty, i po pierwsze wszystkie mi wtedy wychodziły za ciemne, po drugie On nic nie wiedział o tym że to "normalne" i stwierdził, że raczej trzeba wysłać sprzęt do warszawy.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Wygląda to tak jakby Migawka potrzebowała się trochę "rozgrzać/rozruszać" zanim będzie w stanie osiągać krótsze czasy, bo najczęściej ciemna klatka zdarzała mi się zaraz po wyjęciu aparatu z torby.

oskarkowy
26-04-2010, 16:40
Słuchaj, teraz napisałeś więcej. Ja miałem tak, że przy 1/8000 faktycznie na dole obrazu zdarzały się ciemne pasy. Dwóch kumpli w rozmowie potwierdziło mi ten objaw. Aparaty działają nam dalej. Ale jest różnica między "zdarza się" a rozgrzewaniem aparatu i całymi czarnymi klatkami. Może rzeczywiście nie powinienem Cię tak uspokajać, bo masz zdecydowanie większy problem.

Dla mnie to średni problem, bo takie czasy zdarzają mi się w pracy sporadycznie. Jakby coś, to zawsze można przymknąć. Ty widzę, że faktycznie masz jakiś dziwny objaw. Tylko pytanie, czy to właśnie migawka, bo może opóźnia się mechanizm lustra albo coś jeszcze innego?

maxon52
26-04-2010, 16:43
Ostatni słyszałem że coś tam się zmieniło , ja miesiąc temu czyściłem dwie matryce w 5D szybko i sprawnie z podziękowaniem i miłym uśmiechem.:-D

Eldred
26-04-2010, 16:46
Hmm u mnie to czasem wyglądało tak że po środku zdjęcia był ciemniejszy pas. Albo zdjęcie było naświetlone w połowie. całkiem czarne zdjęcie pojawia się rzadziej.

oskarkowy
26-04-2010, 17:07
Hmm u mnie to czasem wyglądało tak że po środku zdjęcia był ciemniejszy pas. Albo zdjęcie było naświetlone w połowie. całkiem czarne zdjęcie pojawia się rzadziej.

To chyba nie migawka. Gdyby się nie wyrabiała, to miałbyś pasek od dołu, albo od góry, nie pamiętam. Pasek po środku oznacza coś innego, nie ma jak naświetlić tak, żeby jedna lamelka została po środku. Czyli to coś innego. Ale niech się wypowiedzą mądrzejsi, a na koniec serwis.

Eldred
27-04-2010, 07:40
Chyba się już nikt nie wypowie, no nic, na razie będę robił zdjęcia i zobaczę co dalej będzie się działo.

robgr85
16-05-2010, 22:02
Może i ja się wypowiem w kwestii tego serwisu, co prawda nie korzystałem z ich usług (ale prawie).

Kupiłem ostatnio Ds'a (tanio), sprzedawca zapomniał wspomnieć o tym, że 'przełącznik gripa' nie działa. Napisałem do speców z żytniej o których tyle już tutaj powiedziano. Odpowiedź była szybka - możliwe że uda się to przeczyścić, ale są szanse na to, że trzeba będzie wymienić całą tylną pokrywę (dość drogą), gdyż przełącznik jest jej integralną częścią.

Planowałem wysłać im puszkę, ale coś mnie dzisiaj ruszyło - wziąłem wkrętaki precyzyjne, rozkręciłem swojego Ds'a i sam naprawiłem przełącznik (zajęło mi to ok 30minut, łącznie z czasem odnalezienia wszystkich poukrywanych śrubek). Przełącznik który naprawiłem można było spokojnie rozkręcić na części wtórne, i nie wiem w jaki sposób można by go uszkodzić tak mocno, że będzie trzeba wymieniać całą tylną pokrywę.

Jaki byłby werdykt gdybym wysłał korpus do serwisu? Na szczęście mogę się tylko domyślać :)

Sergiusz
17-05-2010, 02:47
To zrób jak było i wyślij. Będziesz wiedział.

mmario34
17-05-2010, 10:10
Miałem ostatnio do czynienia z serwisem na Żytniej i jestem mile zaskoczony
wyciągam w domu mojego 40D robię 3 zdjęcia i wyskakuje er99 pierwszy raz w życiu a że często zaglądam na forum to próbuję inny obiektyw inny akumulator niestety padaka ,po każdym naciśnięcu err99 ,więc pakuję sprzęt wysyłam kurierem dpd ,na drugi dzień jest diagnoza padł mechanizm podnoszenia lustra ,oczywiście zgadzam się na naprawę ,na trzeci dzień usterka usunięta i aparat jedzie do domu w domu jest w czwartek a wysyłka na serwis była w poniedziałek 4 dni z normalnie szok że tak szybko aha koszt wysyłka +naprawa =270 zł
widać że coś drgneło na Żytniej .

fICHU
17-05-2010, 19:34
Właśnie przyszły do mnie z powrotem szkła wysłane TAM półtora tyg temu.
W jednym totalnie zaczęło mydło wychodzić przy długim końcu - w drugim przy okazji wymieniłem gumkę przy bagnecie.
Wszystko wróciło zgodnie z założeniami zrealizowane - dokładnie tak jak było zamówione.

Dodam, że to moja trzecia styczność z serwisem na Żytniej i wszystkie 3 pozytywnie.
jeden gwarancyjny i dwa pogwarancyjne.

pozdrawiam
f.

zonk
17-05-2010, 19:49
Ja też jestem mile zaskoczony serwisem! mój 40D miał BF. Wysłałem w środę, w czwartek przysłali meila z kosztorysem, oddzwoniłem i zgodziłęm się na naprawę. W piątek aparat był spowrotem u mnie w domu. koszt przesyłki w 2 strony kurierem 51pln, koszt pogwarancyjnego ustawienia focusa 122pln.

r2d2
18-05-2010, 17:56
Trzeba mimo wszystko uwazac i nie polgac "ślepo" mechanikom z Żytniej. Moj 1d mark drugi zostal im wyslany by dostroili do niego 85tke. Zaznaczylem, ze tylko szklo mialo byc ustawione do korpusu. Otrzymalem telefon, ze brak komunikacji z body. Pytam sie wiec, po co ruszaja body, a spec na to, ze cytuje "wie pan, jak ktos juz tyle sprzetu robi, to ma sie takie zboczenie zawodowe". Spec stwierdzil dalej, ze wadliwa jest jakas plytka gdzie jest port usb, wymiana od ok 400-500zl. Oczywiscie sie nie zgodzilem i dobrze, bo oczywiscie na moim kablu wszystko dziala ok. Przy okazji przestawili mi 85tke tak, ze mam lekki FF ale oni juz tego nie potrafia zrobic. Wiec latwe sprawy im wychodza, bardziej skomplikowane juz nie. Chyba sam tak zaczne pracowac, jak oni, przynajmniej mniej stresow bedzie w zyciu :evil:

Maciej Zawada
18-05-2010, 18:34
Z żytniej korzystam od kilku lat, począwszy od pierwszego 10d, później 20d ( oba już nie żyją :) ). Ostatnio wysłałem obiektyw 24-105 L . Lekko go uderzyłem. Co tydzień dzwonię. Oczekiwanie na naprawę trwa już 10 tygodni. Byłem juz wkurzony , bo brak częśći. I miły telefon, ponieważ nie mają częśći i nie mogą go naprawić DOSTANĘ , NOWY obiektyw. Szkoda , że to tyle trwało, ale ostatecznie jestem zadowolony z załatwienia sprawy. Muszę zaznaczyć , że z ich serwisu korzystam około 2 - 3 razy rocznie ( wymiana migawki- najczęściej, 2 razy lampa błyskowa - palnik i układ zasilania, wymiana płyty głównej w aparacie) . Aparaty mocno u mnie pracują, obsługuję duże firmy, imprezy masowe, około 150 000 - 200 000 klapnięć lustra rocznie.

kuzi4
19-05-2010, 22:19
Bez zbędnej dyskusji wymienili mi w 1D MkIII mirror box. Cała naprawa door to door trwała 4 dni.

guu
22-05-2010, 17:43
jesli mam apart na gwarancji jeszcze a padla mi migawka to czy na zytniej wymienia ja za darmo? jak to jest

RomanS
22-05-2010, 21:10
Powinni to zrobic bez problemu.

Biodrus
26-09-2010, 22:12
Witam forumowiczów.
Jestem w grupie zadowolonych z obsługi na ul. Żytniej.
Ale zacznę moje przeboje od początku.
Nie jestem profesjonalistą jak część z kolegów z tego forum (chyle czoła), ale lubię fotografie od 5 klasy szkoły podstawowej kiedy to Smiena 8m była rewelacją.
Tak więc kupiłem sobie aparat który wydawał się alternatywą w stosunku do drogich (i poza moim zasięgiem) body wysokiej klasy. Mówię o Canonie 1000D.
Nie jest to rewelacja, ale z dobrym obiektywem nawet się sprawdza.
Ponad dwa lata zabawy, tysiące zrobionych zdjęć i nic ująć (może przydało by sie dodać :-D).
Drugi wyjazd nad morze parę dni zabawy tuż przed wyjazdem kłopot!
Kilka seryjnych zdjęć na 75-300 SIGMY, szerokokątny rownież SIGMY i klapa! Komunikat "busy" przy każdej próbie wciśnięcia migawki. Kitowy - to samo.
Oczywiście wyswietlacz czarny. Objaw o tyle dziwny że włączalo sie red eye z flesza tzn migał tak jakby chciał zrobić zdjęcie.
Po powrocie do stolicy usiadłem przed kompem i znalazłem opisy serwisów.
Żytnia wyglądała z opisów mało ciekawie wiec postanowiłem oddać sprzęt do FOTOTRONIKA na Żurawią.
Przemiłe dziewczyny przyjęły sprzęt (już całkiem wyzionął ducha) i stwierdziły że wycena w ciągu trzech dni. Rzeczywiście przyszedł mail. Naprawa to wymiana układu i czyszczenie. Koszt ponad 300 PLNów. Zgodziłem się. Długo nic. Zadzwoniłem. Mają jeszcze pare dni bo czas naprawy od wyrażenia zgody to 21 dni. Rzeczywiscie. Ostatniego dnia przyszedł mail. Weryfikacja kosztów na prawie 1100 PLNów. Załamka, szczególnie że można body kupić już za 1300
Zadzwoniłem na Żytnią, spytałem o wymianę płyty głównej (taka była sugestia serwisanta) - ok 800 PLN.
Już lepiej zawiozłem go. Został przyjety na wycenę. Pocztę sprawdzałem z duszą na ramieniu. Drugiego dnia przyszedł! Czytam, a w nim komunikat "zlecenie zostało zamknięte".
Nie mam doświadczenia z serwisami więc zabrzmiało jak wyrok.
Na Żytniej poproszono mnie o zlecenie (mała karteczka) i po minucie miałem body przed sobą. Spytałem niepewnie co z nim. Odpowiedź była zaskoczeniem. Wszystko działa!!! Odpowiedź na drugie pytanie rownież mnie zaskoczyła. Nic nie jestem winien za naprawę! To tylko wymiana oprogramowania. Podobno zdaża sie w 1000D błąd który koryguje własnie nowe oprogramowanie. Nie będę przytaczał mojej dalszej rozmowy odnośnie innych serwisów, ale jak widać Żytnia nie jest taką zmorą jak by się wydawało. Byłem nastawiony na wymianę płyty głównej, o czym ich poinformowałem. Mogli to wykorzystać. W zamian usłyszałem że reanimują aparaty w miare możliwości jak najprościej, a wymiana płyty to ostateczność!
Cóż, myślę że uczciwość jest największą cnotą.
BRAWO PANOWIE!!!

iAdam
26-09-2010, 22:31
Parę razy dzwoniłem na Żytnią po telefoniczną poradę. Zawsze mili, cierpliwi dla "żółtodzioba", chętni pomocą.
A teraz pomyślcie, jeśli wierzyć opiniom, jakie tortury przechodzą Nikoniarze :))

m2k
16-09-2012, 13:40
Oddalem 5D2 do czyszczenia matrycy. Wyczyscili, a jakze. Zaplacilem ok. 120PLN. Tego samego dnia focilem w studio na przyslonach f/8-f/11 i wyszly plamy na matrycy. Ponadto okazalo sie, ze wgrali nowy firmware i skasowali wszystkie nastawy funkcji C.Fn. Nie musze ododawac, ze troszeczke mnie to rozezlilo... Reklamacja i odpowiedz serwisu. Zdjecia testowe analizowane programem diagnostycznym pokazuja, ze matryca zostala wyczyszczona dobrze. Jezeli nadal jest brudna mozemy wyczyscic jeszcze raz. Oczywiscie odplatnie. Niestety nie wiemy, dlaczego skasowalismy Panu nastawy funkcji C.Fn. (po kilku iteracjach korespondencji, przypomnieli sobie, ze wgrali firmware, stad reset ustawien).
Na moja sugestie, ze nie prosilem o wgranie firmware'u i nikt mnie nie powiadomil, ze jest to robione standardowo podczas czyszczenia matrycy, powiedzieli ze wyrazaja ubolewanie i jest im bardzo przykro. Coz... mnie tez.
Moja prosbe o podanie kontaktu do managementu celem eskalacji tematu poczatkowo skutecznie ignorowali, pozniej odmowili podania takich danych.
W zasadzie w pewnym momencie zaparlem sie, zeby walczyc, ale... chyba nie ma sensu. Funkcje w bolach ustawilem od nowa, matryce bede sam czyscil schwabsami... Wszystko sie kreci, nie? ;-)

jellyeater
17-09-2012, 13:19
Wolę czyścić przy Armii Ludowej. Bo miałem dokładnie taką samą sytuację. Oni chyba nie próbują nawet odkurzyć body. Tylko omiatają matrycę i odsyłają zadowoleni. :