Zaloguj się

Zobacz pełną wersję : Głębia ostrości w różnych obiektywach. Proszę o odrobinę teorii.



prof.Venom
07-04-2008, 20:52
Witam,
Mam pytanie dotyczące głębi ostrości.
Wiem, że GO zależy od:

przysłona – im mniejszy otwór względny jest pozostawiony (czyli: czym wyższa liczba przysłony, np. 16 lub 22), tym większa głębia;
budowa obiektywu fotograficznego – im dłuższa ogniskowa, tym mniejsza głębia ostrości;
odległość na jaką ustawiona jest ostrość obiektywu (odległość między przemiotem a aparatem) - im odległość ta jest mniejsza, tym głębia ostrości również.
wymiary błony światłoczułej lub sensora używanych do rejestracji obrazu.

(ładny wikicytat:))

Teraz pytanie, czy głębia ostrości przy przysłonie 2.8 i obiekcie znajdującym się w minimalnej odległości ogniskowania (w każdym wypadku odwzorowanie 1:1) będzie taka sama dla:
1.Canona 100mm http://www.agito.pl/product/325246?bid=40
2.tamrona 90mm http://www.cyfrowe.pl/aparaty/canon-100-mm-f/28-usm-macro.html
3.wołny-9 50mm + pierścienie pośrednie, tak aby również uzyskać skalę 1:1 Obiektywu wołna (http://www.fotografia.kopernet.org/testy-opinie/recenzje-wolna.php)

Bardzo proszę o odpowiedź, szczególnie interesuje mnie porównanie 50+pierścienie z 100 lub 90, bo oba zestawy będą miały skalę 1:1 tylko nie wiem jak z GO (pomijam stratę jasności wywołaną pierścieniami)

Dzięki

fret
07-04-2008, 21:41
Poszukaj w sieci darmowego DOFmaster-a i licz... :)
Drugi punkt Twojej wiedzy nie jest precyzyjny. GO zalezy od skali odwzorowania a nie od ogniskowej, Czyli dla różnych ogniskowych przy danej skali odwzorowania GO bedzie taka sama. Inne bedzie rozmycie tła i perspektywa.

Klosiu
07-04-2008, 21:44
http://www.dofmaster.com/dofjs.html

prof.Venom
07-04-2008, 23:43
Dzięki za odpowiedzi, bardzo fajny programik.
Poradziliście mi liczenie, i faktycznie umożliwiło mi to porównanie Tamiego z Canonem. Nie jestem pewien co do wołny. Nie mam tam możliwości uwzględnienia pierścieni pośrednich, a przecież dokładanie pierścieni nie przekłada się chyba na wydłużenie ogniskowej ani na zmniejszenie minimalnej odległości ostrzenia, chyba że się mylę.

"GO zależy od skali odwzorowania a nie od ogniskowej, Czyli dla różnych ogniskowych przy danej skali odwzorowania GO będzie taka sama"
Tyczy się to również pierścieni pośrednich prawda? Jeżeli tak to nie mam już więcej pytań i wszystko jest jasne:)

Dzięki i pozdrawiam

fret
07-04-2008, 23:49
Dokładanie pierścieni zmniejsza minimalną odległość ostrzenia, czyli liczysz Wołnę jak inne nie patrząc na minimalną odległość ostrzenia, bo to zmienisz sobie pierscieniami. GO bedzie taka sama, ale zdjęcia będą wygladały róznie ze względu na rózny kąt widzenia obiektywów.

Michał Wojtecki
08-05-2008, 21:50
Nie do końca jest prawdą to, co napisano na wikipedii - to spoore uproszczenie żeby nie powiedzieć błąd. Jeśli być dokładnym, to głębia ostrości zależy tylko i wyłącznie od:
- skali odwzorowania
- przyjętego krążka rozproszenia

Wszelkie inne dywagacje to tylko mniej lub bardziej pośredni efekt tych dwóch założeń.
Wbrew obiegowej opinii, jeśli dwoma obiektywami o różnych ogniskowych sfotografujemy jeden obiekt tak, żeby wypełniał dokładnie tę samą część kadru to GO będzie taka sama.
Zastrzeżenie: Używając dłuższej ogniskowej z tyłu przedmiotu za tło służy mniejszy "wycinek otoczenia". Dlatego też pojawia się subiektywne wrażenie, że to wygląda po prostu ładniej i na bardziej "rozmazane". Stąd się bierze obiegowa opinia, że ogniskowa jest decydującym czynnikiem.

Mówisz o skalach odwzorowania rzędu 1:1. Zaręczam Cię, że jedynym możliwym problemem będzie zbyt mała GO. :)

HuleLam
12-05-2008, 12:06
Nie do końca jest prawdą to, co napisano na wikipedii - to spoore uproszczenie żeby nie powiedzieć błąd. Jeśli być dokładnym, to głębia ostrości zależy tylko i wyłącznie od:
- skali odwzorowania
- przyjętego krążka rozproszenia
A jesteś w stanie podać definicję korzystając tylko z tych dwóch pojęć bez trzeciego - światłosiły (otworu względnego)?

Zastrzeżenie: Używając dłuższej ogniskowej z tyłu przedmiotu za tło służy mniejszy "wycinek otoczenia".
A tu po raz pierwszy widziałem proste wyjaśnienie "że na dłuższej lufie bardziej rozmaże" - dzięki!

Michał Wojtecki
12-05-2008, 13:38
A jesteś w stanie podać definicję korzystając tylko z tych dwóch pojęć bez trzeciego - światłosiły (otworu względnego)?

Z pośpiechu walnąłem głupi błąd. Oczywiście, dochodzi jeszcze wartość przysłony - to jest trzeci czynnik.



A tu po raz pierwszy widziałem proste wyjaśnienie "że na dłuższej lufie bardziej rozmaże" - dzięki!
To jest uproszczenie. Przy dłuższej lufie mniejszy wycinek tego co jest z tyłu robi za tło, a zatem to wygląda po prostu ładniej.

HuleLam
12-05-2008, 17:41
To jest uproszczenie. Przy dłuższej lufie mniejszy wycinek tego co jest z tyłu robi za tło, a zatem to wygląda po prostu ładniej.

Ale po raz pierwszy tak obrazowe.

airhead
12-05-2008, 17:59
teoretycznie GO zależy też chyba od konstrukcji optycznej i odwzorowania obiektywu...
kiedyś-dawno mówiło się, że obiektywy o konstrukcji Gaussa nieliniowo rozmywają, ale tu już zagłębiamy się chyba za bardzo w teorię...

myst
21-05-2008, 12:39
A ja się zastanawiam, dla czego np Canon 35/2@4 daje dużo bardziej rozmyte tło niż Tamronek17-50@35mm/2.8@4 przy tym samym kadrze... ?

Misiaque
21-05-2008, 14:06
Pokaż :-)

myst
21-05-2008, 14:53
chwilowo nie mam za bardzo czasu, ale jak znajde chwile, to pstrykne i zamieszczę :)

piast9
21-05-2008, 15:37
A ja się zastanawiam, dla czego np Canon 35/2@4 daje dużo bardziej rozmyte tło niż Tamronek17-50@35mm/2.8@4 przy tym samym kadrze... ?
Pewnie wychodzi jakość bokehu. Stałki niemal zawsze mają ładniejszy bokeh od zoomów.

myst
21-05-2008, 15:42
tak, i chyba dla tego da się rozpoznać więcej detali w 'nieostrej' części zdjęcia bo te krążki jakieś bardziej kanciaste :)

Misiaque
21-05-2008, 15:46
Też spodziewam sie, że to bokeh, ale podtrzymuję prośbę o ciekawy przykład. Kupiłbym tę 35/2 żeby mieć coś a'la Helios na Zenicie, ale Tamron nie ustępuje mu znacząco jakością obrazu, a ma do zaoferowania znacznie więcej. Więc choć z bokehem trzeba będzie się pogodzić, to niech wiem, co tracę ;-)

wain
21-05-2008, 16:14
A ja się zastanawiam, dla czego np Canon 35/2@4 daje dużo bardziej rozmyte tło niż Tamronek17-50@35mm/2.8@4 przy tym samym kadrze... ?

http://www.canon-board.info/showpost.php?p=434961&postcount=316

powinno pomoc ;)

myst
21-05-2008, 17:25
wain, to już czytałem i właśnie troszkę na przeciw upraszczaniu sytuacji z GO w tym wątku napisałem o moich odczuciach, że nie wszystko jest funkcją skali odwzorowania i krążka rozproszenia, a nawet jeśli, to jakieś dziwne coś tak manipuluje tymi parametrami, że dla tych samych ogniskowych i przesłon mamy różne GO (czy też ich rozkłady...)

piast9
21-05-2008, 18:18
Ale zaraz, mówisz o GO czy o rozmazaniu tła. To są dwie różne rzeczy.

Moim zdaniem GO i to co na focie ostre pozostaje w miarę niezmienne przy tych samych parametrach obiektywu. A to o czym mówisz to jest oddanie nieostrości, które może różnić się bardzo pomiędzy obiektywami.

myst
21-05-2008, 20:59
Masz po części rację. Wydaje mi się jednak, że to właśnie rozmycie - rozmazanie tła ma pierwszorzędny wpływ na to co na zdjęciu Ci się wydaje nie ostre czy też ostre. Mogę z praktyki powiedzieć, że wcześniej gdy fotografowałem Tamronkiem 17-50@2.8 miałem dużo większy odsetek zdjęć po których nie było widać, że były nie ostre, niż teraz , gdy głównie fotografuję stałkami, przymkniętymi do 2.8 czy 3.5. Stałki wymagają według mnie dużo precyzyjniejszego celowania AF, pomimo pracy na tych samych przysłonach, bo ich genialne w pewnym sensie rozmycie tła obnaża wszelkie błędy.

piast9
21-05-2008, 21:06
Zgadza się, sposób rozmycia tła wpływa na odbiór zdjęcia, coś co nazywa się plastyką zdjęcia. Na sam technicznie wyznaczany parametr o nazwie GO on nie wpływa.
I za piękne to zozmycie ludzie kochają niektóre obiektywy. Czasem nawet może być to lekko mydlane szkło ale pięknie rysujące. Kiedyś spotkałem się z tezą, że ładny bokeh dają szkła z nieskompensowaną aberracją sferyczną. Tłumaczono to korzystnym rozkładem jasności nieostro obrazowanego punktowego źródła światła w takim obiektywie. Żyletą takie szkło nie będzie ale obraz piękny.

myst
21-05-2008, 21:12
nie wiem jak to w teorii, ale wiem że spotkałem się z definicją GO mówiącą, że jest to obszar w którym sfotografowane obiekty wydają się być ostre, lub są niezauważalnie nieostre to jeśli chodzi o GO.
Jeśli mowa o aberracjach, to 35/2 , 50/1.4 i 85/1.8 jakimi fotografuję aberrują chromatycznie jak jasna cholera i na początku się tym przejmowałem, a potem dowiedziałem się że one po prostu tak mają, i jak się przesiąde na Lki to będzie jeszcze gorzej :)