PDA

Zobacz pełną wersję : Stare-nowe pytanie RAW czy DNG



iREM
04-04-2008, 15:32
Chciałbym ponownie zadać stare pytanie - zamieniacie RAWy na DNG czy jednak boicie się tego formatu?
Mamy np. zbiór kilkunastu tysięcy RAWów - zamieniamy na DNG czy zostawiamy RAW?

Kolaj
04-04-2008, 15:48
Ja sie nie boję formatu DNG, ale po ki diabeł miałbym zmieniać?

PS. No i to chyba powinno być w dziale Software a nie Osprzęt dedykowany.

mor_feusz
04-04-2008, 15:51
Ja tez sie nie boje - tylko "ole jakos oryginaly". Nie mam zamiary zmienac tych GB danych z .CR2 na .DNG.

iREM
04-04-2008, 15:59
Ja sie nie boję formatu DNG, ale po ki diabeł miałbym zmieniać?
PS. No i to chyba powinno być w dziale Software a nie Osprzęt dedykowany.

Ożesz, przepraszam! Spojrzałem na "Pozostałe". :-/
A powodów jest wiele. Rozmiar plików, uniwersalność(?) formatu, no i bezpieczeństwo danych.

Kolaj
04-04-2008, 16:07
A powodów jest wiele. Rozmiar plików, uniwersalność(?) formatu, no i bezpieczeństwo danych.
Ad. Rozmiar. Przed chwilą skonwertowałem pierwszego z brzegu RAW-a. Raw: 7,56 MB, DNG: 6,95 MB. Dramatycznej różnicy nie stwierdzam.

Ad. reszta... o co chodzi z tą uniwersalnością? Czy z plikiem DNG mogę zrobić coś więcej niż z RAW-em? A z bezpieczeństwem, to już kompletnie nie rozumiem. Po skonwertowaniu moje fotki stają się bezpieczniejsze?

dr11
04-04-2008, 16:49
Ad. Rozmiar. Przed chwilą skonwertowałem pierwszego z brzegu RAW-a. Raw: 7,56 MB, DNG: 6,95 MB. Dramatycznej różnicy nie stwierdzam.
A jednak mniejszy :) Przy wiekszej ilosci fot zaczyna byc to widoczne.


Ad. reszta... o co chodzi z tą uniwersalnością? Czy z plikiem DNG mogę zrobić coś więcej niż z RAW-em? A z bezpieczeństwem, to już kompletnie nie rozumiem. Po skonwertowaniu moje fotki stają się bezpieczniejsze?
Podczas roznych "wygibasow" w Lightroom'ie dane o przeprowadzonych korekcjach/akcjach moga byc wpakowane bezposrednio w cialo kazdego DNG. O ile dobrze pamietam, podczas pracy na CR2, tak sie nie dzieje i cala metadata laduje gdzies w osobnych plikach.

Janusz Body
04-04-2008, 17:17
Ad. Rozmiar. Przed chwilą skonwertowałem pierwszego z brzegu RAW-a. Raw: 7,56 MB, DNG: 6,95 MB. Dramatycznej różnicy nie stwierdzam.

Ad. reszta... o co chodzi z tą uniwersalnością? Czy z plikiem DNG mogę zrobić coś więcej niż z RAW-em? A z bezpieczeństwem, to już kompletnie nie rozumiem. Po skonwertowaniu moje fotki stają się bezpieczniejsze?


Róznice wynikają z wielu rzeczy. Jedną z nich jest wielkość zaszytej podglądówki. Dla 5d i DNG to 1024x683 a w RAWie siedzi 2496x1664. Róznice w wielkości pliku dla 5D sięgają 3 do 4 Mb.

DNG jest formatem opublikowanym - taki open source a Adobe to spora firma i pewnie jutro z rynku nie zginie. RAWy (CR2 czy CRW) to niepublikowane Canonowskie standardy. Dzisiaj czytasz spokojnie bo masz Windows i DPP ale za 10 lat Windows "Zeta" może nie obsługiwac DPP a Canon zaprzestanie upgradeów do DPP bo powiedzą, że już od 10 lat nie sprzedają np. 300D.

Żeby było śmieszniej to większość konwerterów RAW korzysta z dcraw. Pan Trumna i jego program okazał się tak dobry, że wszyscy jadą na dcraw - zdaje się nie wyłączając Adobe. Tylko dcraw to też rodzaj "reverse engineering" bo ani C ani N swoich standardów nie publikują.

EDIT: Już teraz DNG się przydaje :) Ci co mają CS2 i nowe puszki np. D3 moga konwertowac pliki do DNG i otwierać je w PS CS2 - bez tego tricku nie da rady bo stary ACR 3.x nie obsługuje nowych puszek.

Adam Kasprzak
04-04-2008, 17:18
ja zgrywam zdjęcia Adobe DNG Converter. Od razu nagrywa mi .DNG na dysk zewnętrzny. Wygodniej jest. Zamiast 2 plików (CR2 i txt) jest jeden - DNG. Chyba o to tylko chodzi...

iREM
04-04-2008, 18:04
Ad. Rozmiar. Przed chwilą skonwertowałem pierwszego z brzegu RAW-a. Raw: 7,56 MB, DNG: 6,95 MB. Dramatycznej różnicy nie stwierdzam.

Ad. reszta... o co chodzi z tą uniwersalnością? Czy z plikiem DNG mogę zrobić coś więcej niż z RAW-em? A z bezpieczeństwem, to już kompletnie nie rozumiem. Po skonwertowaniu moje fotki stają się bezpieczniejsze?

Właśnie policzyłem tylko w jednym miejscu mam 5088 plików CR2. Przemnóż razy te swoje niedramatyczne pół mega ;-) Resztę opisał Janusz.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!

Już teraz DNG się przydaje :) Ci co mają CS2 i nowe puszki np. D3 moga konwertowac pliki do DNG i otwierać je w PS CS2 - bez tego tricku nie da rady bo stary ACR 3.x nie obsługuje nowych puszek.
Janusz - krótko - konwertujesz czy zostawiasz? :-)

Kolaj
04-04-2008, 18:14
Przyjmuję Wasze argumenty ale... za leniwy jestem. Na dziś te korzyści są dla mnie niewystarczające, żeby specjalnie konwertować. 5000 fotek to ja robię w rok a hipotetyczne, przyszłościowe problemy ze wsparciem dla CR2 są dla mnie zbyt odległe i mało prawdopodobne. Kto wie, może za ileśtam lat będę płakał i wspominał Wasze dobre rady.

iREM
04-04-2008, 18:28
Przyjmuję Wasze argumenty ale... za leniwy jestem. Na dziś te korzyści są dla mnie niewystarczające, żeby specjalnie konwertować. 5000 fotek to ja robię w rok a hipotetyczne, przyszłościowe problemy ze wsparciem dla CR2 są dla mnie zbyt odległe i mało prawdopodobne. Kto wie, może za ileśtam lat będę płakał i wspominał Wasze dobre rady.

Wiesz, po pierwsze to można to chyba zapuścić jakimś procesem i pójść napić się (co kto lubi ;-) A po drugie - naprawdę nie macie w swoich zbiorach zdjęć, na których Wam bardzo bardzo zależy? Ciągnąłem już tu kiedyś podobny wątek, więc nie chcę się powtarzać, ale gdybym nagle stracił całe archiwum trochę bym się załamał, i nie chodzi tu o wartości artystyczne, ale emocjonalne?

Janusz Body
04-04-2008, 18:43
...
Janusz - krótko - konwertujesz czy zostawiasz? :-)


Oczywiście konwertuję.

Tyle krótko. Dłużej to... robię to gdzieś od roku. Same zalety. Tzw. inne programy typu Photomatix duuuuuuuużo szybciej czytają DNG no i wogóle czytają. Otwarcie w Photomatixie NEFa z D3 to sie po prostu nie da.

Ogólnie to jest większa szansa, że programy otworzą DNG niż RAWa ze starych albo bardzo nowych kamer.

Kolaj
04-04-2008, 19:11
Wiesz, po pierwsze to można to chyba zapuścić jakimś procesem i pójść napić się (co kto lubi ;-) A po drugie - naprawdę nie macie w swoich zbiorach zdjęć, na których Wam bardzo bardzo zależy? Ciągnąłem już tu kiedyś podobny wątek, więc nie chcę się powtarzać, ale gdybym nagle stracił całe archiwum trochę bym się załamał, i nie chodzi tu o wartości artystyczne, ale emocjonalne?Ale od tego to jest backup a nie konwersja do innego formatu. Zapewniam Cię, że jeśli kiedykolwiek będzie mi bardzo zależało na odtworzeniu jakiegoś rawa, do którego mam ogromny sentyment, to sobie z tym poradzę. Co najwyżej będę się musiał przy tym trochę więcej narobić niż normalnie. Z powodów, które tu podaliście, po prostu nie chce mi się zmieniać workflow, do którego jestem przyzwyczajony. Może kiedyś....

ewg
04-04-2008, 19:21
[...]gdybym nagle stracił całe archiwum trochę bym się załamał[...]

Wszystkich rozumiem, ale akurat tutaj się nie zgodzę. Tu nie ma żadnego ryzyka typu "nagle". Nawet gdyby "nagle" już żaden program nie czytał oryginalnych rawów, zawsze zostaje jego wersja oczko starsza, która jeszcze czytała, jakaś wirtualana maszyna gdyby to zależało od systemu oparacyjnego albo jakiś komputerowy złom z piwnicy lub kilkadziesiąt innych sposobów na cywilizowane i spokojne przekonwertowanie czego tam trzeba.

Poza tym jeśli ktoś uwielbia DPP, to do dziś wciąż nie ma wyboru. ;-)

Janusz Body
04-04-2008, 19:44
...Zapewniam Cię, że jeśli kiedykolwiek będzie mi bardzo zależało na odtworzeniu jakiegoś rawa, do którego mam ogromny sentyment, to sobie z tym poradzę. ....

Dwadzieścia kilka lat temu też tak myślałem. Teraz nawet nośników nie da się odczytać... urządzeń nie ma. Wielu formatów plików ze starych kamer - takich sprzed 10 lat NIC już nie jest w stanie odczytać. To jest problem dość serio. Poczytaj: http://www.openraw.org/


EDIT: DNG to "zamiennik" do openRAW.

...Photographers will find their older images inaccessible, as future software versions lose support for older cameras. In the worst cases, entire brands may disappear, as has already happened with Contax....

Tomasz Golinski
04-04-2008, 19:52
Ja tam nic nie konwertuje. Oszczędność miejsca jest marginalna w porównaniu do zainwestowanego czasu, a innych zysków zupełnie nie widzę.

Jeśli jednak kiedyś dng okażą się korzystniejsze - to wtedy przekonwertuje, co będę potrzebował. Chwilowo konwersja do DNG to strata możliwości, a nie zysk.

Zgadzam się z EWG - soft, który teraz czyta te rawy, będzie i je czytał w przyszłości. Łatwiej sobie nagrać aktualnego PS czy Rawshootera na płytkę niż konwertować terabajty rawów.

Janusz Body
04-04-2008, 19:55
...Chwilowo konwersja do DNG to strata możliwości, a nie zysk. ....


A gdzie ta strata?

Tomasz Golinski
04-04-2008, 19:59
A gdzie ta strata?

O ile wiem, to nie przekonwertujesz DNG z powrotem do CRW. A zawsze może się okazać, że w jakimś sofcie będzie potrzebny akurat CRW. Może i mała szansa, ale zawsze :twisted: - w każdym razie porównywalna (jak nie większa) z szansą, że dcraw przestanie czytać rawy ze starego sprzętu.

Janusz Body
04-04-2008, 20:12
... A zawsze może się okazać, że w jakimś sofcie będzie potrzebny akurat CRW. Może i mała szansa, ale zawsze ....

Eeeee... no to sobie raczej trudno wyobrazić. :) Chociaż odkąd Adobe kupił TIFFa to ukazało się chyba z 10 "dodatkowych" standardów - czyli nowych tagów z którymi nie wszystko sobie potrafi poradzić. Jak do tej pory to trafiałem na soft co czytał DNG a nie czytał RAWów.

Oszczedność miejsca wcale nie jest taka mała. Z jednego dnia u mnie sięga 1GB. W DNG jest wszystko to co w RAW więc raczej zero problemów.

Tomasz Golinski
04-04-2008, 20:22
Jakby chodziło o oszczędność miejsca, to bym sobie wsadowo usunął wglądówki z rawów i zastąpił je małymi jpgami.

Co do dng, to zgadzam się, że trudno to sobie wyobrazić. Ale można spróbować ;)

BTW http://rawstudio.org/compatibility.php wydaje się nie czytać DNG, ale to i tak mała strata, bo ten soft jakiś nędzny.

Edit: A jednak czyta, ale dopiero od wersji 0.6. Wcześniej nie czytał.

muflon
04-04-2008, 20:38
Mi się, mimo wszystkich argumentów o otwartości, rozmiarze itp... po prostu nie chce :) Mooże kiedyś, gdy DNG stanie się rzeczywiście podstawowym formatem, zacznie być na horyzoncie widać groźbę, że moje CR2 nie dadzą się odczytać itp. itd. - wtedy jadąc na jakieś wakacje zostawię włączony komputer, co by poprzerabiał ;-)

Janusz Body
04-04-2008, 20:58
Mi się, mimo wszystkich argumentów o otwartości, rozmiarze itp... po prostu nie chce :)....

Chyba z rok temu gdzieś tutaj żeśmy wałkowali zbliżony temat - było chyba o utracie danych, programów itp.... Ciebie i Tomka nie przegadam :)

EDIT: Konwersja do DNG i tak trwa krócej niż import do LightRooma :mrgreen:

iREM
04-04-2008, 21:29
Chyba z rok temu gdzieś tutaj żeśmy wałkowali zbliżony temat - było chyba o utracie danych, programów itp.... Ciebie i Tomka nie przegadam :)

EDIT: Konwersja do DNG i tak trwa krócej niż import do LightRooma :mrgreen:

Mnie przekonałeś!!!! :-) Dzięki.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!

Chyba z rok temu gdzieś tutaj żeśmy wałkowali zbliżony temat - było chyba o utracie danych, programów itp.... Ciebie i Tomka nie przegadam :)

EDIT: Konwersja do DNG i tak trwa krócej niż import do LightRooma :mrgreen:

Jest jeszcze jedna kwestia, Janusz. Do wskazuje nam dobitnie jak mało osób używa i dobrze zna lightrooma. Mnie naszło to pytanie, ponownie, jak słusznie zauważyłeś po roku, na skutek lektury właśnie o Lightroomie, czyli Scotta Kelby'ego - sekrety ciemni...
Przecież ta właśnie konwersja nie kosztuje nic, nawet przy wielu plikach. Co do workflowów, to właśnie LR daje niesamowite możliwości, chociażby dzięki funkcji "obserwowanych folderów".
Do czego zmierzam - usiłuję poznać standardy pracy światowych zawodowców i chociażby na podstawie opinii i nawyków Kelby'ego chcę poznać drogi, które zostały przetarte.
Lenistwa nie popieram, ale nikogo nie chcę krytykować, zamierzam jedynie poznać i wypracować u siebie owe profesjonalne nawyki.

Vitez
05-04-2008, 00:08
DNG jest formatem opublikowanym - taki open source a Adobe to spora firma i pewnie jutro z rynku nie zginie. RAWy (CR2 czy CRW) to niepublikowane Canonowskie standardy. Dzisiaj czytasz spokojnie bo masz Windows i DPP ale za 10 lat Windows "Zeta" może nie obsługiwac DPP a Canon zaprzestanie upgradeów do DPP bo powiedzą, że już od 10 lat nie sprzedają np. 300D.

A jaka jest szansa że ten Windows Zeta nie będzie obsługiwał też Adobowego DNG Convertera? Dlaczego z powodu takich mocno teoretycznych obaw należy konwertować już teraz, a nie gdy realne zagrożenie naprawdę się pojawi?
Nie spodziewam się aż takiej nagłej rewolucji żeby z dnia na dzień nie dało się żadnego starego peceta odpalic by przekonwertować gdy rzeczywiście zajdzie taka potrzeba.
A że teraz niektórych nośników sprzed 20 lat nie da się odczytać... cóż - ktoś przespał ten moment kiedy był ostatni gwizdek (i ten ostatni gwizdek raczej nie trwał kilka dni a kilka lat...) na transfer/konwersję danych z tych nośników.

Janusz Body
05-04-2008, 00:21
A jaka jest szansa że ten Windows Zeta nie będzie obsługiwał też Adobowego DNG Convertera? Dlaczego z powodu takich mocno teoretycznych obaw należy konwertować już teraz, a nie gdy realne zagrożenie naprawdę się pojawi?.....

Nie zamierzam nikogo przekonywać ani uszczęśliwiać na siłę ale...

- DNG jest opublikowanym formatem dostępnym dla każdego, więc napisanie konwertera na Win Zeta jest zadaniem banalnym,
- RAWy nie są publikowane wogóle a niektóre nawet szyfrowane,
- Dużo mądrzejsi ode mnie zalecają konwersję, wręcz do niej namawiają,
- Pliki DNG są mniejsze - nawet o 25% - dla mnie 1GB na HD kosztuje wymierne pieniądze,
- Żeby otworzyć RAWa z 40D w CS2 to Kali musieć dokonać konwersji bo inaczej się nie da.

Róbta co chceta :) Obowiązku nie ma.

Apropo's "przespania" to prawo Murphy'ego mówi, że jeśli coś jest możliwe to na pewno się zdarzy. "Przespały" i potężne firmy i maluczcy...niejeden raz zresztą.

arturs
05-04-2008, 00:26
A jest jakiś darmowy konwerter standalone lub wsadowy z wiersza poleceń?
Nie lightroom czy CS3..

akustyk
05-04-2008, 00:27
no, z tym przespaniem ostatniego gwizdka to tez tak nie do konca...

kilka miesiecy temu mialem zamowienie na fotke, ktorej oryginal lezal na plytce zagrzebanej na dnie spindle'a CD-kow sprzed moze 4 lat. niby wszystko powinno byc w porzadku, bo te 4 lata to jednak na CD za malo, zeby sie nosnik zkaszanil... a jednak... musialem sie sporo nalatac od CD-ROM-u do CD-ROM-u, az ktorys skopiowal caly plik :(

Tomasz Golinski
05-04-2008, 01:21
Heh, co z tego, że DNG będą do odczytania za 100 lat, jak wcześniej padną CD/DVD/HDD ;)



- DNG jest opublikowanym formatem dostępnym dla każdego, więc napisanie konwertera na Win Zeta jest zadaniem banalnym,
- RAWy nie są publikowane wogóle a niektóre nawet szyfrowane, Źródła dcrawa każdy sobie może ściągnąć :) Co z tego, że to reverse-engineering, skoro działa?

Vitez
05-04-2008, 02:30
- Pliki DNG są mniejsze - nawet o 25% - dla mnie 1GB na HD kosztuje wymierne pieniądze

Mhm... prawie dokładnie 1GB= aż 1zł ;) .
To juz bardziej miejsce w kompie/temperatura/cisza może być bardziej wymierna niż koszt 1GB HDD :p .

muflon
05-04-2008, 08:02
kilka miesiecy temu mialem zamowienie na fotke, ktorej oryginal lezal na plytce zagrzebanej na dnie spindle'a CD-kow sprzed moze 4 lat. niby wszystko powinno byc w porzadku, bo te 4 lata to jednak na CD za malo, zeby sie nosnik zkaszanil... a jednak... musialem sie sporo nalatac od CD-ROM-u do CD-ROM-u, az ktorys skopiowal caly plik :(
No, to jest zupełnie osobna kwestia. Dane, w jakim formacie by nie były, trzeba co jakiś czas weryfikować i/lub przegrywać na nośnik "nowszej generacji", łatwiej dostępny w razie czego.

Niedługo pewnie będą nagrywarki BluRay w rozsądnych cenach ;-)

iREM
05-04-2008, 09:31
Heh, co z tego, że DNG będą do odczytania za 100 lat, jak wcześniej padną CD/DVD/HDD ;)
Źródła dcrawa każdy sobie może ściągnąć :) Co z tego, że to reverse-engineering, skoro działa?

Trwałość nośników to jednak osobny problem jak ich "kompatybilność", ja jednak jestem ciekaw innej rzeczy, jakie są argumenty w drugą stronę (poza lenistwem i durnowatymi przyzwyczajeniami każdego z nas).
Poza tym, odnoszę wrażenie, że spora część forumowiczów musi robić naprawdę bardzo mało zdjęć a w dodatku traktują je jakby nie miały dla nich żadnej wartości. Często mam wrażenie, że to co trzymamy w ręku jest dla nas dużo ważniejsze niż to co mamy przed obiektywem, a to chyba nie za fajnie o nas świadczy.

marekk_ok
05-04-2008, 09:36
No, to jest zupełnie osobna kwestia. Dane, w jakim formacie by nie były, trzeba co jakiś czas weryfikować i/lub przegrywać na nośnik "nowszej generacji", łatwiej dostępny w razie czego.

Niedługo pewnie będą nagrywarki BluRay w rozsądnych cenach ;-)

Muflon, masz zupelnie racje - tak powinno byc z kazdym "backupowaniem", lecz nasze codzienne zycie, pospiech nie "sprzyjaja" niestety takim badz co badz poprawnym zachowaniom.:(


Ja mam cala "stertę" kaset VHS z nagraniami - ktore maja juz kilka dobrych lat - i powinienem to przegrac/przekonwertowac na "cyfre" ale ciagle w priorytetach cos innego wypada i nie pozwala mi tego zrobic.
Za chwile okaze sie na dodatek ze nie bede mogl znalesc odtwarzacza VHS (gdyz moj dawno juz nie dziala).


Moj wniosek to archiwizowac na trwalych nosnikach, nie wymagajacych czestego sprawdzania, za pomoca stnadardow (tak tylko co jest / bedzie za kilka dobrych lat standardem :confused: - to chyba tylko wrozka.com.pl).

Tak czy inaczej - jak za czyms stoja wielcy "gracze" rynkowi to jest duze prawdopodobienstwo/bezpieczenstwo ze ich format bedzie czytany przez wiele, wiele lat.

Janusz Body
05-04-2008, 10:09
Mhm... prawie dokładnie 1GB= aż 1zł ;) ....

Wiesz, jak przeliczyć na kB to wyjdą ułamki grosza.

Ile kosztuje terabajt i w jakim czasie go zapełniasz? Bo 1,000 zł zaczyna wyglądać bardziej serio? 20-25% oszczędności to jednak dość dużo.

Miejsce w kompie może mniej istotne bo dyski magazynowe są (u mnie) dyskami sieciowymi i mogą sobie być na strychu.

Nietrwałość zapisu wymaga jednak trzymania conajmniej dwóch (niektórzy mówią o trzech) kopii istotnych danych na różnych nośnikach. Dyski się tez psują. Rzadko ale jednak. CD/DVD też do najtrwalszych nie należą. Jak policzyć to wszystko razem to kasa na "zabezpieczenie danych" okazuje się wcale niemała - a to "niby" tylko złotówka za 1GB.

muflon
05-04-2008, 10:24
To ja może jeszcze inaczej :) To jest trochę tak jak z JPG, MP3 i paroma innymi rzeczami. Pewnie, że DNG jest lepszy... ale aktualne rozwiązanie (trzymanie natywnych plików aparatu) jest w obecnej sytuacji "good enough" :)

ewg
05-04-2008, 10:36
- Dużo mądrzejsi ode mnie zalecają konwersję, wręcz do niej namawiają,
A ja to widzę tak:

DNG miałby niezaprzeczalne zalety i same zalety tylko w przypadku kiedy byłby popularnym (100% penetracja rynku RAW) oraz całkowicie wolnym od Adobe (i jakiejkolwiek korporacji) formatem. Wtedy nie miałoby sensu istnienie czegokolwiek odrębnego (chyba tylko dla ukrycia niedoskonałości niektóych matryc - przykład: szyfrowanie NEFów).

Nic dziwnego, że ludzie chcą mieć święty spokój z archiwum na lata a indywidualnie chcieliby się przyczynić do popularyzacji takiego złotego ku temu środka, jakim się wydaje DNG, zwłaszcza jeśli mają jakiś tam autorytet i posłuch - dlatego też "namawiają".

Problemem jest drugi warunek czyli całkowita niezależność od Adobe. Ja może się nie znam, ale przecież już dziś Adobe nie wie co to takiego PictureStyles a DNG tylko to potwierdza. Może większość tu olewa PStyles jako jakiś chłyt marketingowy, ale ja sobie to cenię jako swego rodzaju normę przestrzeganą przez producenta aparatu - olewaną przez Adobe.
Druga rzecz - i to nawet bez wczytywania się w szczegóły umów licencyjnych proponowanych przez Adobe producentom sprzętu - która świadczy o chęci uzależnienia w ten sposób całej branży od Adobe (co zawsze tej firmie doskonale wychodziło choćby przy PostScripcie) to prosta obserwacja i pytanie: - Otóż dlaczego Adobe nie zrobiła z bezpłatnego DNG-Convertera prostego filtra czytającego wszystkie pliki RAW w swoich i nie tylko swoich programach? Wtedy przecież cała konwersja polegałaby na ujednoliceniu jedynie rozszerzeń plików RAW (np: z CR2 do DNG) trwająca około sekundy nawet na największych archiwach. Albo nawyżej do tego jakaś normalizacja zaszytych miniatur JPEG? - Przeciwnie, DNG-Converter konwertuje pliki tak, żeby to firma Adobe decydowała o kształcie i zawartości plików i możliwościach ich wykorzystania przez programy...

Już nawet pomijając kwestie finansowe, wcale nie dziwię się producentom sprzetu, iż pozostają wstrzemięźliwi wobec DNG. Tak jak nie dziwię się, że autorytety nawołują do normalizacji formatów. - Czas pokaże...

Janusz Body
05-04-2008, 10:49
...
DNG miałby niezaprzeczalne zalety i same zalety tylko w przypadku kiedy byłby popularnym (100% penetracja rynku RAW) oraz całkowicie wolnym od Adobe (i jakiejkolwiek korporacji) formatem. ...

No przecież jest. W pełni udokumentowany, opublikowany i dostępny dla każdego.

DNG rozpoznaje większość ustawień aparatu. Z Nikona to chyba nawet wszystkie. DNG Converter jest niezależny, dostępny za darmo dla każdego więc co jeszcze? Nikt nie broni napisać własny konwerter do standardu DNG. To otwarty format, nie trzeba licencji.

Nie może być tak, że każdy nowy pomysł producentów będzie implementowany w powszechny standard. To już było. Z TIFF. Burdel się zrobił taki, że już chyba nikt nie wie co jest standardem a co nie. Nawet Adobe, które jest właścicielem standardu przyznaje, że jest burdel.

akustyk
05-04-2008, 13:10
Niedługo pewnie będą nagrywarki BluRay w rozsądnych cenach ;-)

w to akurat to bym specjalnie nie wierzyl. Sony jak juz zalapie na czyms monopol, to nie ma bata, zeby obnizylo ceny przez najblizsze kilka lat.

w kwestii przechowywania. doszedlem do rozwiazania, w ktorym trzymam RAW-y i XMP-ki na twardym dysku, a kopie bezpieczenstwa na DVD. poki co 320GB mi spokojnie starcza, ale przymierzam sie do nowego twardziela i bedzie 750GB, a 320GB wyladuje jako kopia (rownolegle do plytek).

i chwatit.

Tomasz Golinski
05-04-2008, 17:47
DNG Converter jest niezależny, dostępny za darmo dla każdego więc co jeszcze?Dla mnie nie jest dostępny i tyle :)

iREM
05-04-2008, 18:12
A ja to widzę tak:
Problemem jest drugi warunek czyli całkowita niezależność od Adobe. Ja może się nie znam, ale przecież już dziś Adobe nie wie co to takiego PictureStyles a DNG tylko to potwierdza.

Chcesz być niezależny od Adobe a jesteś zależny od Canona. To chyba błędne myślenie. Poza tym mam pytanie - co maja Picture Style do RAWów?
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!

Dla mnie nie jest dostępny i tyle :)
Dlaczego?

drrrl
05-04-2008, 18:49
Już nawet pomijając kwestie finansowe, wcale nie dziwię się producentom sprzetu, iż pozostają wstrzemięźliwi wobec DNG. Tak jak nie dziwię się, że autorytety nawołują do normalizacji formatów. - Czas pokaże...

Producenci lubią po swojemu i jak już zainwestowali we własne formaty, to niekoniecznie chętnie się z nich wycofają. Z drugiej strony z jakiegoś powodu Hasselblad w H2D i Leica w Digital-Modul-R wykorzystują DNG jako swój natywny format RAW (za http://www.adobe.com/products/dng/supporters.html).

Janusz Body
05-04-2008, 18:50
...
Dlaczego?

Linux

EDIT: Nie wiem jak można w Linuxie obrabiać zdjęcia. PS, Lightroom i inne też nie działają :)

iREM
05-04-2008, 19:16
Linux
EDIT: Nie wiem jak można w Linuxie obrabiać zdjęcia. PS, Lightroom i inne też nie działają :)
No to przynajmniej mam coś wspólnego (tj. też nie lubię windy).

Prośba do Janusza - możesz opisać z jakimi parametrami zalecasz konwersję.

Janusz Body
05-04-2008, 19:50
No to przynajmniej mam coś wspólnego (tj. też nie lubię windy).

Prośba do Janusza - możesz opisać z jakimi parametrami zalecasz konwersję.

Używam standardowych z jedną modyfikacją. Malutki JPEG czyli "none" - jpeg dalej jest tylko malutki 270pix.

Poza tym bez zapisu RAWa i nie konwertuję do "linear" bo tego potem nie można odwrócić. Plik kompresowany bezstratnie.

Tak jest wygodnie jeśli się mocno używa Bridge'a. Jeśli chcesz używać FastStone do oglądania wglądówek to średni JPEG. W CS3 Bridge to naprawdę rewelacyjne narzędzie. :)

ewg
05-04-2008, 19:54
No przecież jest. W pełni udokumentowany, opublikowany i dostępny dla każdego.
Tak? I szczurki z Adobe rozdają też swoje logo za darmo? Szczerze mówiąc szukałem długo tej papki prawniczej odnośnie DNG, ale niestety nie znalazłem nic prócz papki marketingowej... :-?

Chcesz być niezależny od Adobe a jesteś zależny od Canona.
No właśnie, więc jest sens?

Poza tym mam pytanie - co maja Picture Style do RAWów?
Kolor.

Z drugiej strony z jakiegoś powodu Hasselblad w H2D i Leica w Digital-Modul-R wykorzystują DNG jako swój natywny format RAW.
Firmy niszowe mają inne priorytety niż masowce. To co na przykład dla Canona może być przeszkodą w szybkim i nieskrępowanym rozwoju, dla Hassela jest już wyróżnikiem rynkowym...

Adam Kasprzak
05-04-2008, 19:59
Janusz, a do czego w sumie jest to JPEG Preview?

Janusz Body
05-04-2008, 20:08
Janusz, a do czego w sumie jest to JPEG Preview?


Określa rozmiar "zaszytego" JPEGa. Programy w stylu FastStone potrafią wyłuskać zaszytego jpega i można szybko oglądac obrazek.



Tak? I szczurki z Adobe rozdają też swoje logo za darmo? Szczerze mówiąc szukałem długo tej papki prawniczej odnośnie DNG, ale niestety nie znalazłem nic prócz papki marketingowej... :-? .....


Zapiekłość i wściekłość nie pomagają w szukaniu.

http://www.adobe.com/products/dng/
i ściągnij PDFa. Pełny opis standardu.

tmaciak
05-04-2008, 20:36
Tak jest wygodnie jeśli się mocno używa Bridge'a.

Tylko dodam, że sobie oglądam Ligtroom'a 2 i tam też bardzo prosto można sobie do DNG skonwertować, również masowo.

ktokolwiek
05-04-2008, 21:58
Dla mnie, plusem używania takiego rozwiązania, jest fakt że jednym programem mogę konwertować RAWy z różnych aparatów bez konieczności instalacji natywnych konwerterów (czego na przykład nie mam w Canonie - DPP nie obsługuje CRW z G2 :roll: ) - a ponieważ używam G2, A200 i 40D .....





A jest jakiś darmowy konwerter standalone lub wsadowy z wiersza poleceń?
Nie lightroom czy CS3.. pytasz o oprogramowanie do DNG ? stąd (http://www.adobe.com/support/downloads/thankyou.jsp?ftpID=3820&fileID=3541). Konwertuje rawy we wskazanym katalogu - oczywiście na stacji nie mam ani PS ani też LR.

ewg
05-04-2008, 22:13
Zapiekłość i wściekłość nie pomagają w szukaniu.
:shock:

Vitez
05-04-2008, 22:16
Ile kosztuje terabajt i w jakim czasie go zapełniasz? Bo 1,000 zł zaczyna wyglądać bardziej serio? 20-25% oszczędności to jednak dość dużo.

Każdy mierzy własną miarą. Mam terabajt, nie zapełniony nawet w połowie, a zdjęcia zajmują ok 200GB . Może po prostu nie pstrykam tak dużo, a może dobrze przebieram i dużo usuwam, a nadmienię że po obróbce zostawiam 16bitowe tiffy...
A gdy zbliżę się do zapełnienia tego terabajta to następny terabajt będzie sporo mniej niż tysiak kosztował :p .

chavez
05-04-2008, 22:26
EDIT: Nie wiem jak można w Linuxie obrabiać zdjęcia. PS, Lightroom i inne też nie działają :)
Działają :) i to od jakiegoś czasu. Np. taki CS2. Instalacja normalna, bez żadnych systemowych "sztuczek" ;) . (niektórzy już dawno temu chwalili się że im działa na starszych Wine'ach)
http://news.softpedia.com/news/Install-Photoshop-CS2-on-Your-Ubuntu-PC-77260.shtml
http://osnews.pl/wine-0954-wydany-photoshop-cscs2-powinien-dzialac/

Tomasz Golinski
05-04-2008, 22:28
EDIT: Nie wiem jak można w Linuxie obrabiać zdjęcia. PS, Lightroom i inne też nie działają :)

Widać, że nie wiesz :P PS akurat działa, jeśli ktoś ma taką potrzebę.

iREM
06-04-2008, 07:58
Każdy mierzy własną miarą. Mam terabajt, nie zapełniony nawet w połowie, a zdjęcia zajmują ok 200GB . Może po prostu nie pstrykam tak dużo, a może dobrze przebieram i dużo usuwam, a nadmienię że po obróbce zostawiam 16bitowe tiffy...
A gdy zbliżę się do zapełnienia tego terabajta to następny terabajt będzie sporo mniej niż tysiak kosztował :p .

A widzisz! Czyli jednak dokonujesz "bezpiecznej" konwersji! Różnica fomatu wynikowego. Zamiast DNG to TIFF.

Vitez
06-04-2008, 08:38
A widzisz! Czyli jednak dokonujesz "bezpiecznej" konwersji! Różnica fomatu wynikowego. Zamiast DNG to TIFF.

No tak nie do końca. DNG można sobie później dowolnie 'wywołać' . TIFF to już zdjęcie po całym procesie obróbki, i dodatkowo zajmuje z 10 razy więcej miejsca niż DNG :roll: .

muflon
06-04-2008, 09:55
Odnośnie papki - http://www.adobe.com/products/dng/license.html :) W szczególności, jak dla mnie (a naczytałem się ostatnio takich licencji, oj naczytałem...) brakuje ważnego słówka: non-revocable/irrevocable. I nie, podpunkt p.t. Revocation tego nie załatwia, ze względu na kombinację may z brakiem only po pierwszym licensee. W skrócie: Adobe może w każdej chwili ogłosić, że od tej pory figa z makiem, license revoked, "ociec płać" (jak chcesz pisać soft).

To są może pierdoły, ale nie jestem pewny, czy nie wystarczające do tego, by mieć wątpliwości w przypadku standardu, który pretenduje do bycia bazą wszystkiego-co-robi-zdjęcia przez najbliższe kilkanaście/-dziesiąt lat.

Parę innych uwag wygooglanych na szybko: http://www.openraw.org/node/1482

iREM
06-04-2008, 12:23
No tak nie do końca. DNG można sobie później dowolnie 'wywołać' . TIFF to już zdjęcie po całym procesie obróbki, i dodatkowo zajmuje z 10 razy więcej miejsca niż DNG :roll: .
No tak, to jest akurat oczywiste. No, chyba że zakładamy, że i tifów nie będzie można kiedyś otworzyć ;-)
Co do zakusów "edobiego" to mam raczej obawy związane z innym zagadnieniem - chodzi o aplikacje netowe. Nie chciałbym, aby LR czy PS stały się kiedyś programami z możliwością odpalenia tylko przez Internet. Wszystko wskazuje, że i tego dożyjemy. Ale fakt, że kiedyś wszyscy się śmiali z Apple, że wycofał floppy drive z kompów a dziś naprawdę rzadko można spotkać te napędy. Więc wiele rzeczy może nas jeszcze zadziwić.

Janusz Body
06-04-2008, 12:55
...No, chyba że zakładamy, że i tifów nie będzie można kiedyś otworzyć ;-)....

To akurat może nastąpić stosunkowo szybko. Adobe jest właścicielem standardu. Dorobili taką ilość tagów, że już nikt się w tym nie orientuje a połowa oprogramowania nie potrafi otworzyć poszczególnych tagów już teraz :). To taki "format bałagan" - duże prawdopodobieństwo, że zniknie szybciej niż RAWy.

Tomasz Golinski
06-04-2008, 13:09
To akurat może nastąpić stosunkowo szybko. Adobe jest właścicielem standardu. Dorobili taką ilość tagów, że już nikt się w tym nie orientuje a połowa oprogramowania nie potrafi otworzyć poszczególnych tagów już teraz :). To taki "format bałagan" - duże prawdopodobieństwo, że zniknie szybciej niż RAWy.No to najwyraźniej to samo grozi DNG :)

Janusz Body
06-04-2008, 15:38
No to najwyraźniej to samo grozi DNG :)

Nie no bez przesady :) Jak IBM opublikował specyfikację PC to jakoś PC-ty nie zniknęły z rynku a wręcz przeciwnie.

Z tą revokacją (mnie się kojarzy z reinkarnacją ;) ) to też nie do końca jest tak źle. Opublikowany standard i trudno zabronić pisania softu do konwersji RAWów zwłaszcza, że dcraw robi to na zasadzie "reverse-engineering" i nikt nie protestuje. Zwłaszcza, że chyba DNG nie jest chroniony patentem - nie mam pewności co do tego.

Mnie się wydaje, że to tylko kwestia czasu i Canon, Nikon i inni przesiądą się na DNG. Czas pokaże ale uśmiał bym się gdyby 5D MkII miał DNG. :)

bebesky
07-04-2008, 08:50
...durnowatymi przyzwyczajeniami...

dlaczego uważasz moje przyzwyczajenia za durnowate???? :twisted: :evil: ;)

i powtórzę pytanie - gdzie gwarancja że dng przeżyje rawy, tiffy, itp??

pojawił się argument że dng otwierają programy które nie otwierają cr2, nefa itp i potrzebny jest do nich konwerter. Ale żeby mieć dng też potrzebny jest konwerter - prawda?? Mimo to jest to dla mnie jakiś argument.
Moim zdaniem każdy, kto jakiś czas pracuje ze zdjęciami opracował sobie jakoś sposób postępowania, archiwizowania itp.
a tak naprawdę żeby mieć w 90% pewność braku utraty danych to trzeba:
dokonać archiwizacji na co najmniej trzech nośnikach w kilku różnych formatach a ponadto należy to umieścić w sejfach w co najmniej dwóch bankach - ponieważ trzymając je w domu zawsze jesteśmy narażeni na pożar, powódź, kradzież, trzęsienie ziemi. Oczywiście co rok trzeba wszystko przegrać na nowe nośniki z użyciem nowego oprogramowania i ewentualnie przekonwertować do pojawiających nowych plików .sff, .zdf (super fajne fotki, zajebiście dobre fotki :) )

moja rada - nie dajmy się zwariować :)
ostrożność tak - fobia nie :)

a i tak niejaki Paweł Pierściński (kielecki fotograf - może niektórzy znają) ostatnio wyrzucił do kosza bardzo dużo (tysiące) slajdów, bo stwierdził ze nie ma gdzie tego trzymać a nikt tego nie che :)

No i na koniec jak często ci z nas, którzy mają po kilkanaście tysięcy zdjęć w archiwum, wracają do tych starych zdjęć?? Jak często je wykorzystujecie?
Oczywiście mówię o tych, których nie wykorzystaliście od razu, nie sprzedaliście i nie opublikowaliście???

bebesky
07-04-2008, 09:52
a i jeszcze zapytam
gdzie można znaleźć jakiś konwerter dng???
konwerter który nie potrzebuje do działania innego oprogramowania
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!

a i jeszcze zapytam
gdzie można znaleźć jakiś konwerter dng???
konwerter który nie potrzebuje do działania innego oprogramowania

przepraszam już nieaktulane :)
ściągnąłem - wiem jak działa, nic nie potrzeba :)
teraz muszę wypróbować :)

Tomasz Golinski
07-04-2008, 16:01
Nie no bez przesady :) Jak IBM opublikował specyfikację PC to jakoś PC-ty nie zniknęły z rynku a wręcz przeciwnie.No to nie rozumiem Twojego rozumowania. Mówisz, że TIFF może szybko zniknąć, bo Adobe przy nim miesza, a DNG uważasz za trwałe, mimo że Adobe przy nim miesza :) Przecież specyfikacja TIFF jak i DNG są równie publiczne.

W tą revokację też niezbyt wierze, Adobe musiałoby bardzo silnie sądowo lub legislacyjnie sprawę przeprowadzić... GIF w końcu nie wyszedł z użycia.

Janusz Body
07-04-2008, 16:34
No to nie rozumiem Twojego rozumowania. Mówisz, że TIFF może szybko zniknąć, bo Adobe przy nim miesza, a DNG uważasz za trwałe, mimo że Adobe przy nim miesza :) Przecież specyfikacja TIFF jak i DNG są równie publiczne.
....

TIFF to bardzo otwarty standard. Za bardzo otwarty. Teoretycznie w TIFFie to można nawet zapisac JPEGa uzywając odpowiednich tagów. TIFF chyba zapłaci cenę za tę otwartość ale patrząc na pamięciożerność raczej nie ma czego żałować.

Tak wogóle to z obecnie używanych formatów szanse na przetrwanie mają chyba tylko TIFFLogLuv i Radiance - obydwa wymyslone przez tego samego Grega Warda. Radiance choć starszy ma chyba nieco większe szanse. JPEGi znikną z pewnością i to jako pierwsze z całego towarzystwa. Pozostaną w telefonach komórkowych i małpkach ale z fotografii pro i semi-pro znikną szybciutko. Można powiedzieć, że znikną w dniu kiedy monitory Wide Gamut spadną do ceny obecnych LCD ze średniej półki - czyli około 1000 1500$. Każdy kto widział Wide Gamut w działaniu wie dlaczego :) Cineon Kodaka jeszcze długo będzie rządził w kinematografii ale w fotografii obstawiam Radiance i DNG.

DNG to młodziutki format (urodzony w 2004) nie obarczony grzechami TIFFa. Na dobrą sprawę to na dzisiaj jedyny standard zapisu danych z matrycy.

EDIT: FJPEG i microsoftowy Media Photo to raczej niszowe formaty. Microsoft mało kto lubi i jeśli się da to... omijają szerokim łukiem :) Jest jeszcze OpenEXR ale mało popularny choć super wydajny.

don
13-05-2008, 19:17
mam takie pytanko, przeciez w opcjach DNG Convertera jest opcja Osadz oryginalny plik RAW, do czego niby ma sluzyc ta funkcja skoro bez niej i tak mozna przywrocic ustawienia poczatkowego RAWa. Rozumiem ze podczas zaznaczenia tej opcji sa wtedy jakby 2 RAWy w pliku DNG ? i jak odzyskac tego jednego RAWa ktory jest niby oryginalny, nieruszany ?? i w jakich przypadkach moze sie zdarzyc ze akurat ten oryginalny RAW bylby nam potrzebny ? hmm

Bahrd
13-05-2008, 19:28
Strzelam: ponieważ RAW-y są różne i zależne od producenta, to są w nich zapisane "proprietary data", których znaczenia (albo sposobu odtworzenia z nich informacji) próżno by szukać w ewentualnej dokumentacji. Mogą to być np. znaki wodne, podpisy cyfrowe, etc, świadczące o oryginalności/autorze zdjęcia.

kosdkp
12-09-2012, 11:32
4 lata ciszy...
Wczoraj stwierdziłem, że nie mam już miejsca na kopie zapasowe RAW - 5d2 pełne rawy, i 5d1...Miejsca pożera dużo, nie palę się do zakupu 1TB HDD, czy zgrywania na dvd (rawy "trzymam" 2 lata po wykonaniu, później kosz).
Zainteresowałem się formatem dng. Niby fajnie, konwersja z ograniczeniem do 10mpx, z kompresją. Z pliku 18 mb mam 5mb - wielkie wow in plus.
Nie ma róży bez kolców, w tej opcji otrzymuję nie 16, a 8 bitów/kanał.
I tu mam pytanie: czy wspomniana redukcja będzie miała (zauważalny) wpływ jakość finalnego, obrobionego jpg. Oczywiście w cs odpalam do 16 bitów/kanał.

airhead
15-09-2012, 16:26
4 lata ciszy...
Wczoraj stwierdziłem, że nie mam już miejsca na kopie zapasowe RAW - 5d2 pełne rawy, i 5d1...Miejsca pożera dużo, nie palę się do zakupu 1TB HDD, czy zgrywania na dvd (rawy "trzymam" 2 lata po wykonaniu, później kosz).
Zainteresowałem się formatem dng. Niby fajnie, konwersja z ograniczeniem do 10mpx, z kompresją. Z pliku 18 mb mam 5mb - wielkie wow in plus.
Nie ma róży bez kolców, w tej opcji otrzymuję nie 16, a 8 bitów/kanał.
I tu mam pytanie: czy wspomniana redukcja będzie miała (zauważalny) wpływ jakość finalnego, obrobionego jpg. Oczywiście w cs odpalam do 16 bitów/kanał.
rawy nie mają 16 bitów, zwykle 12-14
co jak co, ale starych rawów bym jednak nie wyrzucał, tym bardziej, że 2 tb dyski koszują teraz po 300zł

kosdkp
18-09-2012, 13:17
Aj tak 12-14.
Wiem ile (i jakie) kosztują dyski:).
Rawy nie są tak ważne by je przechowywać 10 lat.

jaś
18-09-2012, 13:46
RAW bo canon (a za nim pewnie inni) zawsze może coś dodać w konwerterze co polepszy konwersję.

goobie
04-04-2013, 13:08
Rawy nie są tak ważne by je przechowywać 10 lat.

No to i ja odgrzeję kotleta, bo właśnie zacząłem się zastanawiać nad formatem DNG. Powyższego zdania naprawdę nie rozumiem - przecież RAWy są jak negatywy - wyrzuciłbym do kosza wszystko, ale nie raw z dobrym zdjęciem - z tego zawsze możesz wywołać jak chcesz i zawsze możesz to zrobić trochę inaczej - jak kiedyś na filmach/slajdach i rzutnikach. Już kilka razy przyłapałem się na tym, że po paru latach na nowo odkrywałem zdjęcie, bo zmienił mi się warsztat, sposób obróbki i zdjęcie wołane z rawa wyglądało zupełnie inaczej (czasem dużo lepiej) niż kiedy robiłem to po raz pierwszy. Zawsze możesz też wołać fotkę w różnym formacie - zależnie od tego co chcesz akurat osiągnąć - może to być mały plik w rozdzielczości 96 dpi z przeznaczeniem na www albo 300dpi do labu - na ścianę lub wystawę itp. Wtedy trzymasz tylko RAW/DNG a reszta po wykorzystaniu może iść do kosza.

Dlatego jeżeli masz zdjęcia, które nadają się do konkursów, publikacji lub sprzedaży na stockach lub gdziekolwiek, to uważam, że cyfrowy negatyw to podstawa. Poza tym, myślę, że to solidny argument aby udowodnić, że jestem autorem zdjęcia i mam komplet praw autorskich (niestety coraz częściej jest taka konieczność).
A czy będzie to natywny format aparatu czy DNG - cóż... o tym właśnie jest ta rozmowa. Czy DNG zapewnia to samo w kwestii praw autorskich?

Wydaje się, że przez ten czas (od 2008 r.) DNG tylko zyskał a nie stracił. Jak oceniacie sytuację dziś?
Wieczorem przetestuję ile można ew. miejsca zaoszczędzić w przypadku konwersji CR2 z 60d. Matryca potężna i waga plików niestety też. Na stronach Adobe ukazał się właśnie nowa wersja konwertera, który wsadowo pliki przerabia. Jeśli zaś mówicie o stracie czasu - sprawdzę też ile zajmuje kopiowanie plików z karty na dysk, a ile zajął by odczyt z karty wspomnianym konwerterem i zapis na dysk już tylko wynikowych plików DNG przeznaczonych do dalszej obróbki. Może ta różnica nie będzie wcale wielka... a na dysku miałbym tylko DNG.

Pytanie dodatkowe i trochę w bok - czy można w aparacie ustawić aby przy zapisie RAWa zaszywane były mniejsze wglądówki? (używam tylko pełnego formatu matrycy i jpgi są aż za duże do podglądu)

Docsbo
19-05-2013, 11:06
Wydaje się, że przez ten czas (od 2008 r.) DNG tylko zyskał a nie stracił. Jak oceniacie sytuację dziś?
Wieczorem przetestuję ile można ew. miejsca zaoszczędzić w przypadku konwersji CR2 z 60d. Matryca potężna i waga plików niestety też. Na stronach Adobe ukazał się właśnie nowa wersja konwertera, który wsadowo pliki przerabia. Jeśli zaś mówicie o stracie czasu - sprawdzę też ile zajmuje kopiowanie plików z karty na dysk, a ile zajął by odczyt z karty wspomnianym konwerterem i zapis na dysk już tylko wynikowych plików DNG przeznaczonych do dalszej obróbki. Może ta różnica nie będzie wcale wielka... a na dysku miałbym tylko DNG.

I jak poszło ?

Usjwo
19-05-2013, 14:36
Po przejsciu na 6D okazało sie że stary PS nie otwiera cr2, więc z musu muszę stosować DNG. Wielkośc plików DNG jest mniejsza niż cr2 (20MB->16MB, 29MB->21MB), a funkcjonalność taka sama. Problem polega że do wstępnej selekcji i "hurtowyej" obróbki uzywam DPP, więc trzymam cr2, niektóre klatki konwertując do DNG. Teraz w gdy 1GB jest smiesznie tani nie ma dużego problemu.
Co do czasu to chyba za wiele go nie zmarnujesz, kopijjąc najpiere cr2, convertujać na DNG i kasując cr2.

Mikol
19-05-2013, 14:48
Jedyny minus jest taki, że tego formatu nie wywołam w oryginalnych programach producenta aparatu, a niemal wyłącznie z nich korzystam. Gdyby nie to to by miał same plusy.

jan pawlak
21-05-2013, 02:34
Jedyny minus jest taki, że tego formatu nie wywołam w oryginalnych programach producenta aparatu, a niemal wyłącznie z nich korzystam. Gdyby nie to to by miał same plusy.

1. Wczytuję pliki z aparatu przy pomocy LR na podwójny dysk zewnętrzny , dobrze się spisuje do zarządzania bazą zdjęć
2. W LR szybki ogląd i ewentualnie obróbka "na ekran"
3. Wybrane pliki (z archiwum, bazy LR) obrabiam w DPP -> *.tif -> PS

Gdzie tu miejsce/potrzeba DNG ?

jp