PDA

Zobacz pełną wersję : Modelki + prywatne sprawy



kucza21
29-03-2008, 01:45
Troszkę krępowałem się zadać o takie pytanie. Ale co tam od tego jest hydepark. Czy według was sypianie z modelkami jest to brak profesjonalizmu czy wręcz przeciwnie w niczym to nie przeszkadza? Jakie macie podejście i opinie na ten temat. Oczywiście niektórzy mogą być oburzeni moim pytaniem. Ale od zawsze mnie ciekawiło. Czy takie "kokietowanie" modelek może źle wpłynąć na naszą opinie i reputacje jak i rozwój. Pytanie kierowane raczej do " singli "

Riccardo
29-03-2008, 01:47
Lepiej zgrzeszyc i zalowac niz zalowac ze sie nie zgrzeszylo... ;)

dickory dare
29-03-2008, 02:43
kucza, Ty lepiej idź zdjęcia robić :)

IMO jest tak jak sam napisałeś - "brak profesjonalizmu i może źle wpłynąć na naszą opinię i reputacje, jak i rozwój" - sypianie z modelkami w lm na pewno źle wpłynie na rozwój ;)

jak pracujesz z modelkami i modelami na dłuższą metę, staje się to oczywiste, że te sprawy oddzielasz, i wynika jakby z higieny czy kultury pracy - to ona jest priorytetem i daje spełnienie, nie odwrotnie.
oczywiście masz prawo pracować z osobą i się z nią związać prywatnie. ale pisanie o sypianiu z modelkami, to tak jakby pisać o eksploracji w swoim zawodzie w niewłaściwą stronę.

janmar
29-03-2008, 02:49
:oops: :oops: :oops:
Lepiej zgrzeszyc i zalowac niz zalowac ze sie nie zgrzeszylo... ;)

noel
29-03-2008, 07:56
Lepiej zgrzeszyc i zalowac niz zalowac ze sie nie zgrzeszylo... ;)


....:lol: :lol: :lol:

..... ale czy z wszystkimi bez wyjątku ? :lol: jeśli tak to lepiej żeby sie nie trafiła sesja reklamującą jakieś środki na reumatyzm :lol: strach pomyśleć jakie będa modelki przy tej reklamie wykorzystywane :) ... chyba że nie wiadomo co kto lubi :lol:

marekb
29-03-2008, 09:43
a może robienie zdjęć to dla ciebie pretekst do wyrywania lasek i to tych naj..;)? Hmm, nie głupie..;)

Adam Kasprzak
29-03-2008, 10:23
myślę, że to jednak brak profesjonalizmu... ale jeżeli modelka się*sama narzuca :D

fret
29-03-2008, 10:27
Tylko, żebyś się nie rozpędził i jakiegoś modela przy okazji nie zaliczył :) Jeśli bedziesz się bzykał z jedną, to będzie można mówić, że to Twoja muza, jak będziesz próbował ze wszystkimi, to bedzie się mówiło żeś zwyczajny dziwkarz :)

Wats0n
29-03-2008, 10:54
Tylko, żebyś się nie rozpędził i jakiegoś modela przy okazji nie zaliczył :) Jeśli bedziesz się bzykał z jedną, to będzie można mówić, że to Twoja muza, jak będziesz próbował ze wszystkimi, to bedzie się mówiło żeś zwyczajny dziwkarz :)

Na szczęście dla nas, samców gatunku Homo sapiens, nasza kultura jest bardzo tolerancyjna jeżeli chodzi o męską rozwiązłośc seksualną. Kobiety z kolei stoją w gorszej sytuacji. Tak więc etykietki "dziwkarza" raczej nie brałbym poważnie. :)

M.I.K
29-03-2008, 11:17
"Rób tylko takie rzeczy, po których następnego dnia możesz spojrzeć na siebie przed lustrem"

:)

noel
29-03-2008, 11:52
"Rób tylko takie rzeczy, po których następnego dnia możesz spojrzeć na siebie przed lustrem"

:)

....i nie będziesz musiał pędzić do lekarza :)....o gorszym wariancie nie wspominam :)

janmar
29-03-2008, 12:09
Dawno się tak nie uśmiałem,Wybaczcie mi familiarnośc,Ty vitez też.Mam dzis sześdziesiąt lat,Zacząłem pstrykać zanim poszedłem do szkoły"PODSTAWOWEJ"osobliwiej oczekuwiej życzeń Bardz0o Was wszystkkich proszę A
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Dawno się tak nie uśmiałem,Wybaczcie mi familiarnośc,Ty vitez też.Mam dzis sześdziesiąt lat,Zacząłem pstrykać zanim poszedłem do szkoły"PODSTAWOWEJ"osobliwiej oczekuje życzeń Bardz0o Was wszystkkich proszę .Jestem sam.Siedzę przed tym głupim ekranem.tak,tak,wszysttko Mi sie udało,tak tak mam elki aparaty, tak ,tak, proszę przyślijcie mi życzenia żebym nie był taki potwornie dziś SAMOTNY

RNz
29-03-2008, 14:18
Bierz póki cię chcą, nim będzie za późno i jak jeszcze możesz :-)

gwozdzt
29-03-2008, 14:54
Dawno się tak nie uśmiałem,Wybaczcie mi familiarnośc,Ty vitez też.Mam dzis sześdziesiąt lat,Zacząłem pstrykać zanim poszedłem do szkoły"PODSTAWOWEJ"osobliwiej oczekuwiej życzeń Bardz0o Was wszystkkich proszę A
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Dawno się tak nie uśmiałem,Wybaczcie mi familiarnośc,Ty vitez też.Mam dzis sześdziesiąt lat,Zacząłem pstrykać zanim poszedłem do szkoły"PODSTAWOWEJ"osobliwiej oczekuje życzeń Bardz0o Was wszystkkich proszę .Jestem sam.Siedzę przed tym głupim ekranem.tak,tak,wszysttko Mi sie udało,tak tak mam elki aparaty, tak ,tak, proszę przyślijcie mi życzenia żebym nie był taki potwornie dziś SAMOTNY
WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO!!!
ale wiesz, nie siedź już dziś dalej przed tym ekranem - widać że Ci to nie służy.
Jeśli naprawdę nie masz z kim się cieszyc, to w najgorszym wypadku idź do baru i posiedź z barmanem. Jaki by nie był, lepszy żywy człowiek niż ten szklany ekran. Przynajmniej na dziś...

radmro
29-03-2008, 15:00
Janmar, dożyłeś 60-ki! Gratulacje :-) I tak jak gwozdzt napisał, pakuj się i wynocha z domu do ludzi!

ronja
29-03-2008, 15:01
... Czy według was sypianie z modelkami jest to brak profesjonalizmu czy wręcz przeciwnie w niczym to nie przeszkadza? ... Czy takie "kokietowanie" modelek może źle wpłynąć na naszą opinie i reputacje jak i rozwój...

Jako próbę wyrobienia sobie opinii na ten temat, polecam spojrzenie na osobę Araki Nobuyoshi (http://www.arakinobuyoshi.com). Sypiał ze swoimi modelkami, mówił o tym głośno i miał - sam fakt i komentarze innych - głęboko w nosie. Fotki krążą po świecie, a sam Araki wszedł za życia do Panteonu fotografii.

noel
29-03-2008, 15:15
.....oczekuje życzeń Bardz0o Was wszystkkich proszę .Jestem sam.Siedzę przed tym głupim ekranem.tak,tak,wszysttko Mi sie udało,tak tak mam elki aparaty, tak ,tak, proszę przyślijcie mi życzenia żebym nie był taki potwornie dziś SAMOTNY

no to Wszystkiego Najlepszego z okazji urodzin ! :)

scooter
29-03-2008, 15:52
Sto lat, sto lat niech żyje nam janmar :)

dickory dare
29-03-2008, 16:04
janmar, piękny wiek! wszystkiego najlepszego :)


Jako próbę wyrobienia sobie opinii na ten temat, polecam spojrzenie na osobę Araki Nobuyoshi (http://www.arakinobuyoshi.com). Sypiał ze swoimi modelkami, mówił o tym głośno i miał - sam fakt i komentarze innych - głęboko w nosie. Fotki krążą po świecie, a sam Araki wszedł za życia do Panteonu fotografii.

oj z Arakim byłabym ostrożna - dając go jako przykład należałoby przybliżyć realia japońskie, bo to diametralnie różna kultura.

m.in. fotografował tokijskie domy publiczne, gdzie mężczyźni w naturalny sposób udawali się po pracy - często grupowo na koszt firmy, potem wracali do domu do poddanej żony. kobieta od wieków w tradycji japońskiej była krępowana i czasem kobiety same przychodziły do Arakiego prosząc o sesję w skrępowanych pozach, związane, podwieszone, nagie, przychodziły mężatki, które przebierał za uczennice i dziewczynki. taki rodzaj seksapilu, nam się to może wydawać dewiackie, tam jest to na porządku dziennym.

w tym kontekście nie dziwi mnie fakt, że Araki mógł sypiać ze swoimi modelkami. ale należy pamiętać, że obok tego miał żonę, którą ubóstwiał. i było dla niego wielkim ciosem, gdy umarła na raka. tak więc każdy kij ma dwa końce :)

PS bardzo niemile wspominam zajęcia, na których poznałam twórczość Arakiego. facet może sie przyśnić po nocach :-? wrażenie jest dopiero, jak się te zdjęcia ogląda w dużej skali rzutowane na ścianę. tak więc umiarkowanie polecam...

rene
29-03-2008, 16:20
Szczerze? Jeśli modelka chce, ty chcesz - korzystaj.

Niestety większość fotografów z jakimi miałem styczność to osobniki pozbawione kultury osobistej, na bakier z higieną osobistą, odzieżą nieskażoną wstrętnymi chemikaliami pt "proszek do prania" + styl ubierania niestety nie wzbudzający zaufania i pożądania chyba też? Może te osoby wygrywają WPP, ale zazwyczaj jeśli znajduję się w otoczeniu kobiet, zwłaszcza pięknych, po prostu odłączam się od takiej grupy, bo wstyd mi za nich i nie chcę być z nimi utożsamiany.

pepeplaza
29-03-2008, 17:31
Jako próbę wyrobienia sobie opinii na ten temat, polecam spojrzenie na osobę Araki Nobuyoshi (http://www.arakinobuyoshi.com). Sypiał ze swoimi modelkami, mówił o tym głośno i miał - sam fakt i komentarze innych - głęboko w nosie. Fotki krążą po świecie, a sam Araki wszedł za życia do Panteonu fotografii.

Święta prawda. Jak jesteś naprawdę dobry to owoce Twojej pracy wystarczą. Jeśli jesteś słabym w Tym co robisz to musisz koniecznie dbać o reputację.

MacGyver
29-03-2008, 18:08
Janmar, wszystkiego najlepszego :-)

A co do tematu wątku: łączenie pracy z życiem prywatnym, zwłaszcza w sferach nazwijmy to intymnych zawsze jest brakiem profesjonalizmu i do niczego dobrego nie doprowadzi.

rene
29-03-2008, 18:26
"i do niczego dobrego nie doprowadzi"

MacGyver, nie przesadzaj, dla większości ludzi sex jest przyjemnością!

MacGyver
29-03-2008, 18:32
Powiem inaczej: albo się z kimś sypia albo pracuje.

piast9
29-03-2008, 18:51
Powiem inaczej: albo się z kimś sypia albo pracuje.

Dlaczego?

Znam małżeństwa, które poznały się w pracy, znam takie, które nadal pracują razem.

Tu jest inna kwestia, na którą może odpowiedzieć tylko wątkozałożyciel. Jeśli mu takie zasady nie przeszkadzają z powodów zupełnie niezależnych od działalności zawodowej to ja nie widzę przeciwwskazań.

wojkij
29-03-2008, 19:00
Cos nie wydaje mi sie by wiekszosc modelek obslugiwanych przez sredniej renomy fotografa odrazu myslalo o rozkladaniu przed nim nog. Prosze niech jakis praktyk nie zniszczy mojej wiary w dzisiejsze kobiety:P

MacGyver
29-03-2008, 21:02
Dlaczego?
Znam małżeństwa, które poznały się w pracy, znam takie, które nadal pracują razem.
Owszem, zdarza się, ale sprawę komplikuje dodatkowo stosunek podległości w zawodowej relacji, z jakim niewątpliwie mamy do czynienia w układzie fotograf - modelka. Oczywiście relacje natury osobistej są prywatną sprawą modelki i fotografa (czy też modela i fotografującej go kobiety) ale ich nadmierna intensyfikacja w znakomitej większości nie pozostanie bez wpływu na efekty przeprowadzanych razem sesji.

an_zak
29-03-2008, 21:27
Owszem, zdarza się, ale sprawę komplikuje dodatkowo stosunek podległości w zawodowej relacji, z jakim niewątpliwie mamy do czynienia w układzie fotograf - modelka. Oczywiście relacje natury osobistej są prywatną sprawą modelki i fotografa (czy też modela i fotografującej go kobiety) ale ich nadmierna intensyfikacja w znakomitej większości nie pozostanie bez wpływu na efekty przeprowadzanych razem sesji.
Nazwijmy rzecz po imieniu. Przy fotografowaniu osoby, z którą jesteśmy emocjonalnie związani produkujemy zwiększoną ilość gniotów i nie zawsze jesteśmy w stanie ocenić obiektywnie jakość powstałych fotogramów :)

MacGyver
29-03-2008, 21:31
Z ust mi to wyjąłeś Andrzeju :-)
Pojęcie "emocjonalnego związania" rozszerzyłbym też o beznamiętne pożądanie.

robgr85
29-03-2008, 22:08
Lepiej zgrzeszyc i zalowac niz zalowac ze sie nie zgrzeszylo... ;)

dokładnie!

żyjesz tylko raz... skąd wiesz czy jutro nie zginiesz w wypadku? Ja mam generalnie wylane na to ze ktoś tam może powiedzieć coś o mnie.... niech sobie gada. Jego problem. Nie mam czasu na zastanawianie się co kto pomyśli. Watpie iż modelka będzie się chwalić na lewo i prawo ze ja przeleciales, nasze tradycje kulturowe spowodowałoby wytykanie jej palcami przez co poniektorych... no chyba ze masz jakas ogolnoswiatowa renomę...

Posądzanie o 'Brak profesjonalizmu' - to chyba wynik zazdrości (bez urazy Panowie). Nie ma to nic wspólnego z profesjonalizmem czy jego brakiem, takie jest moje zdanie.

Jak modelka chce, to po co odmawiać sobie przyjemności? tym bardziej ze modelki z reguły brzydkie nie są...

janmar: 100lat!

noel
29-03-2008, 22:23
............

Jak modelka chce, to po co odmawiać sobie przyjemności? tym bardziej ze modelki z reguły brzydkie nie są...

janmar: 100lat!

chyba nie wierzysz że robi to bezinteresownie :lol: ...... ma cel i go realizuje a Ty jesteś tylko szczebelkiem (czytaj:kolejnym faciem z który ją zerż....e w drodze do tego celu)...zacznij myśleć głową a nie główką :lol:

Sielan
29-03-2008, 23:41
Cos nie wydaje mi sie by wiekszosc modelek obslugiwanych przez sredniej renomy fotografa odrazu myslalo o rozkladaniu przed nim nog. Prosze niech jakis praktyk nie zniszczy mojej wiary w dzisiejsze kobiety:P

Wiary w modelki?! Wystarczy spojrzeć z kim się prowadzają. To na ogół opaleni panowie w skórach z łańcuchem na szyji i zegarkiem powodującymi skoliozę.

wojkij
30-03-2008, 00:00
Generalizujesz i wg mnie nie masz racji, uroda i rozum wcale sie nie wyklucza i smiem twierdzic ze caly watek opiera sie tylko na czyims glodzie i fantazjach.

Jest tu jakis autorytet majacy wieloletnie doswiadczenie w pracy z modelkami ktory sprawe wyjasni od praktycznej strony?:p

kami74
30-03-2008, 00:03
Coś w tym jest noel coś w tym jest...

rolaj
30-03-2008, 00:12
Janmar, 3m sie!! Coraz częściej wydaje mi się , ze piekło to bezgraniczna samotność. Ci życzę więc, byś nie budził sie sam.

kucza21
30-03-2008, 03:58
Jeszcze ja się nie wypowiedziałem w wątku który sam założyłem.
W sumie przychylam się do wypowiedzi Roberta
No moim zdaniem stwierdzenie, że modelka robi coś interesownie jest nie na miejscu i to się ma coś z braku pewności siebie lub dystansu do ludzi. Też wydaje mi się, że można jednocześnie myśleć dwoma głowami. Ja osobiście mam tak, że przed każdą sesją, mam jeden konkretny zamiar - zrobić jak najlepsze zdjęcia.

No właśnie mogła by się wypowiedzieć jakaś osoba z wieloletnim stażem ..... Ale czy się przyzna:P

robgr85
30-03-2008, 05:04
chyba nie wierzysz że robi to bezinteresownie :lol: ...... ma cel i go realizuje a Ty jesteś tylko szczebelkiem (czytaj:kolejnym faciem z który ją zerż....e w drodze do tego celu)...zacznij myśleć głową a nie główką :lol:

co ty do mnie piszesz? Nawet jeśli wątpisz w to ze przyczyna jest fakt, iż modelce spodoba się fotograf (czytaj: np. ja)... może się puscic nawet jeśli babcia jej tak poradziła albo bo wyczytała w horoskopie. Co za roznica.

no offence, ale sam pomysl glowa a nie glowka. Co ma piernik do wiatraka.




Wiary w modelki?! Wystarczy spojrzeć z kim się prowadzają. To na ogół opaleni panowie w skórach z łańcuchem na szyji i zegarkiem powodującymi skoliozę.


nie zawsze tak jest (powiedział bym ze rzadko), ale zakladajac ze to prawda odpowiedz sobie teraz dlaczego... może dlatego ze przeciętny szary kowalski nie ma odwagi aby zagadać/(umowic sie itd) do pięknej kobiety? nie ma pewności siebie? nie widzi swojej wartości? a nawet jeśli teraz czytając to pomyśli 'jak to, niby ja nie mam odwagi/itp?' to jak jutro spotka jakas na drodze/w supermarkecie/etc to znajdzie 1000 powodów aby przejsc obok z glowa odwrocona w inna strone (albo jeszcze lepiej wpatrzonym w ziemie)??

Pozdr.
Robert

kucza21
30-03-2008, 05:31
Robercie na to wychodzi, że prezentujemy młodą - nową generacje fotografów. Bez ograniczeń i o dziwnych zasadach moralnych.

noel
30-03-2008, 08:40
Robercie na to wychodzi, że prezentujemy młodą - nową generacje fotografów. Bez ograniczeń i o dziwnych zasadach moralnych.

czyli sam sobie odpowiedziałeś :smile:


!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!

co ty do mnie piszesz?

nie do Ciebie, ale widać ruszyło Cię co ? :) :wink:


Nawet jeśli wątpisz w to ze przyczyna jest fakt, iż modelce spodoba się fotograf (czytaj: np. ja)... może się puscic nawet jeśli babcia jej tak poradziła albo bo wyczytała w horoskopie. Co za roznica.


no offence, ale sam pomysl glowa a nie glowka. Co ma piernik do wiatraka.

ano ma , ale skoro ty tego nie rozumiesz , to może jednak Ty główką myślisz ? ;-)


....praca z dupą , czy **** z pracy ? ;) .....

VanMurder
30-03-2008, 08:59
Kurcza nie gniewaj się ale mz prostackie jest roztrząsanie takich spraw na forum ... możesz sobie bzykać co tam chcesz, ale nie musisz się z tym tak od razu afiszować ... wiesz co mówią o Don Juan'ie - że więcej gadał niż robił... reasumują mz powinieneś dbać o swoją reputacje w "branży" a trąbienie że sypiasz ze swoimi modelkami lub że masz takie dylematy,
na pewno temu nie służy...

pozdrawiam

play safe!;)

noel
30-03-2008, 09:03
Kurcza nie gniewaj się ale mz prostackie jest roztrząsanie takich spraw na forum ... możesz sobie bzykać co tam chcesz, ale nie musisz się z tym tak od razu afiszować ... wiesz co mówią o Don Juan'ie - że więcej gadał niż robił... reasumują mz powinieneś dbać o swoją reputacje w "branży" a trąbienie że sypiasz ze swoimi modelkami lub że masz takie dylematy,
na pewno temu nie służy...

pozdrawiam

play safe!;)

VanMurder - nic dodać nic ująć ,

... wątek do zamknięcia

kucza21
30-03-2008, 12:51
Kurcza nie gniewaj się ale mz prostackie jest roztrząsanie takich spraw na forum ... możesz sobie bzykać co tam chcesz, ale nie musisz się z tym tak od razu afiszować ... wiesz co mówią o Don Juan'ie - że więcej gadał niż robił... reasumują mz powinieneś dbać o swoją reputacje w "branży" a trąbienie że sypiasz ze swoimi modelkami lub że masz takie dylematy,
na pewno temu nie służy...

pozdrawiam

play safe!;)

Adam, ale nigdzie się z tym nie zdążyłem się afiszować i w żadnej z mojej wypowiedzi nie napisałem, że " Tak bzykam wszystkie moje modelki, a oto link do ich zdjęć - zobaczcie jakie ta ruda ma fajne cyce:-D " Wątku nie należy traktować do końca serio bo i tak 70% z tych co by to robiło to się nie przyzna. A od tego mimo wszystko jest HydePark:) Wczorajszy solenizant przy czytaniu tego wątku się uśmiał.


... wątek do zamknięcia
:?:

robgr85
30-03-2008, 13:09
nie do Ciebie, ale widać ruszyło Cię co ? :) :wink:



może nie ruszyło, ale skoro mnie zacytowałeś to odpisałem. Bo skąd możesz wiedzieć jak sprawa wygląda w danym przypadku. Idąc Twoim tokiem myślenia każda kobieta puszcza się jedynie po to żeby osiągnąć jakiś cel - kontynuując szybko dojdziesz do wniosku że np. bezrobotna żona oddaje się mężowi tylko po to żeby dostać jedzenie lub choćby kupić sobie nowe spodnie/sukienkę/iść do fryzjera etc.



ano ma , ale skoro ty tego nie rozumiesz , to może jednak Ty główką myślisz ?


nie wiem dlaczego ludzie mają problem z oddzieleniem tych dwóch sfer. To że sypiasz z panną X wcale nie musi oznaczać że praca z nią będzie miała gorsze efekty (nie tylko w dziedzinie fotografii) niż ta bez bliższej znajomości...



możesz sobie bzykać co tam chcesz, ale nie musisz się z tym tak od razu afiszować ... wiesz co mówią o Don Juan'ie - że więcej gadał niż robił...


ale w moim odczuciu kucza zaczął wątek po to aby poznać wasze opinie na ten temat a nie afiszować się (zresztą gdzie on się niby afiszuje?).

EOT z mojej strony. To jest moja opinia, możecie mieć inne zdanie.

zamiast tematu z wypowiedziami autor mógł wystartować ankietę...

unicorn78
30-03-2008, 13:37
Ciut spóźnione ale szczere, Wszystkiego najlepszego Janmar mam nadzieję, że poszedłeś za radą kolegów "po fachu" i ruszyłeś tyłek w miasto;-)
A odnośnie tematu; wydaje mi się, że powinno się znać pewne granice, napisała kiedyś do mnie dziewczyna w sprawie prtfolio, dość długo trzymałem ten mail ponieważ poczułem się jak bym dostał w mordę:shock: Treść brzmiałe mniej więcj tak; Witam, chciała bym aby zrobił mi pan kilka zdjęć coś a'la profesjonalne portfolio, jeśli takie są obyczaje mogę sie z panem przespać!!!:shock: :shock: :shock: Dziewczyna miała 17 lat, na oczy mnie nie widziała, jednak zastanawia mnie skąd ludzie takie pomysły mają, dlaczego takie zdanie o tym zawodzie krąży??? KTOŚ, GDZIEŚ, KIEDYŚ, popelnił chyba kilka błędów, moim zdaniem ludziom "bije na dekiel" przepraszam za stwierdzenie ale wystarczy modelek posłuchać.

"Rób tylko takie rzeczy, po których następnego dnia możesz spojrzeć na siebie przed lustrem" :)
Tylko jakaś część z nas dopiero przed lustrem, dochodzi do takiego wniosku:-( Nie jestem za życiem w celibacie (mam dopiero 29 lat:grin: , ale moim zdaniem należy wiedzieć co i z kim!

JanJar
30-03-2008, 14:29
Ciekawy wątek, a dylematy stare jak świat, a raczej fotografia. Podobnie zresztą jak odwieczny problem dotykania (bądź nie dotykania) modelek w czasie sesji. Dla jednych takie zmniejszanie dystansu to przejaw totalnego braku profesjonalizmu i coś moralnie nagannego, dla innych coś najzupełniej normalnego i naturalnego.

A prawda chyba jak zawsze leży pośrodku. Przecież w czasie sesji spotyka się dwoje dorosłych (no może czasami prawie dorosłych - zwłaszcza w przypadku modelek) ludzi. Jak ułożą się ich wzajemne relacje zależy tylko od nich. Dla jednych nieprzekraczalną granicą będą 2 metry, a inni mogą nie mieć nic przeciwko spędzeniu kilku miłych chwil w łóżku. To zupełnie jak w "prawdziwym" życiu. Tylko co to ma do profesjonalizmu?

Szkoda, że na tym forum nie wypowiadają się modelki. Ciekawe ile z nich miało propozycję "zdjęcia za seks", albo raczej zdjęcia przy okazji sexu? Obawiam się, że większość.

ToSemJa
30-03-2008, 14:38
Najpierw praca ...a co po godzienach to juz inna sprawa :)
Tylko bierz pod uwage to ze raz drugi trzeci a potem moze przyledz do Ciebie opinia "jebaki" i nieco utrudnic Ci zycie :P
Swoja droga podobnoe fotograf robi lepsze zdjecia jak jest zwiazany emocjonalnie z modelem/modelka (w pozytywny sposob :P )

Czacha
30-03-2008, 14:43
Swoja droga podobnoe fotograf robi lepsze zdjecia jak jest zwiazany emocjonalnie z modelem/modelka (w pozytywny sposob :P )
Raczej brak mu wtedy obiektywizmu :-P

ToSemJa
30-03-2008, 14:44
Raczej brak mu wtedy obiektywizmu :-P

Zgadza sie, ale czesto w bance powstaja nowe pomysly :P

JanJar
30-03-2008, 15:03
Swoja droga podobnoe fotograf robi lepsze zdjecia jak jest zwiazany emocjonalnie z modelem/modelka (w pozytywny sposob :P )

Jestem odmiennego zdania. Jeżeli jesteś emocjonalnie związany z modelką nie patrzysz na zdjęcia obiektywnie. Nie oceniasz na chłodno i spokojnie, a widzisz raczej swój wyidealizowany obraz tego co chcesz zobaczyć. W ten sposób można skopać zdjęcia z udziałem najpiękniejszej dziewczyny świata. :)

ToSemJa
30-03-2008, 15:17
Wszystko zalezy od fotografa :P Mi moje zdjecia moga sie podobac w danej chwili, ale spojrze na nie po dwuch dniach i wywalilbym je do kosza :P

kucza21
30-03-2008, 15:19
Z tym, że jak już ktoś napisał rodzi się więcej pomysłów i fantazji jest łatwiej o kontakt pomiędzy fotografującym, a modelką co pozwala w łatwiejszy sposób wyciągnąć z sesji to co się tylko da. Tym bardziej jak Twoja modelka jest Twoją marionetką. Można to w łatwy sposób wykorzystać :)

Kalina
30-03-2008, 15:32
Tym bardziej jak Twoja modelka jest Twoją marionetką. Można to w łatwy sposób wykorzystać :)

Albo ja czegos nie rozumiem.. albo ja czegos nie rozumiem... :roll:
ATSD ciekawy watek, choc nieco jednostronny;)

JanJar
30-03-2008, 15:39
Aż się jeszcze raz zalogowałem po przeczytaniu tego:


Tym bardziej jak Twoja modelka jest Twoją marionetką. Można to w łatwy sposób wykorzystać :)

No jeżeli tak podchodzisz do sprawy to... życzę powodzenia.

wojkij
30-03-2008, 15:51
No niestety wg mnie wypowiedz jak i watek dosc niefortunny, rozumiem ze wiek, hormony i fantazje z nimi zwiazane robia swoje ale panowanie nad swoimi popedami to jedna z niewielu cech ktore odrozniaja czlowieka od malpy.

Bo tak naprawde w tej dyskusji nie chodzi o fotografie, takie dylematy mozna podpiac pod setki innych sytuacji...

Mowcie co chcecie ale profesjonalizm i seks w pracy lacza sie tylko w jedym zawodzie:P.

janmar
30-03-2008, 15:52
No troszeczke luzu, nie tak bardzo serio.Wątek fajny.Van Murder usmiechnij się .Naprawde wszyscy Ciebie tu cenią.Pozdrawiam wszystkich a najbardziej modelki które nigdy mi nie pozowały.

unicorn78
30-03-2008, 16:07
Z tym, że jak już ktoś napisał rodzi się więcej pomysłów i fantazji jest łatwiej o kontakt pomiędzy fotografującym, a modelką co pozwala w łatwiejszy sposób wyciągnąć z sesji to co się tylko da. Tym bardziej jak Twoja modelka jest Twoją marionetką. Można to w łatwy sposób wykorzystać :)
Chyba trochę poleciałeś...
Wydaje mi się a nawet jestem pewien, że są inne sposoby, wszystko zależy od fanazji i wyobraźni, ale w tym wypadku nawet sprzęt za kilkadziesiąt tysięcy nie pomoże, tu już wkracza nasza głowa i myślę, że to jest swego rodzaju tajemnicą sukcesu:idea:
Jak myślisz "Ojciec Dyrektor" najpierw wciągnął do łóżka miliony "leciwych" zwolenniczek aby nimi manipulować?? Moim zdaniem to co innego a efekt zamierzony został uzyskany!!

robgr85
30-03-2008, 17:06
Tym bardziej jak Twoja modelka jest Twoją marionetką. Można to w łatwy sposób wykorzystać


:shock: trochę przesadzasz


panowanie nad swoimi popedami to jedna z niewielu cech ktore odrozniaja czlowieka od malpy.


od innych zwierząt różni człowieka przede wszystkim zdolność umysłu do abstrakcyjnego myślenia (marzenia, zdolność do długofalowego planowania przyszłości itd). Popędy człowieka wpływają na jego zachowanie...

kucza21
30-03-2008, 18:30
Tym bardziej jak Twoja modelka jest Twoją marionetką. Można to w łatwy sposób wykorzystać :) To się tyczy tej interesowność i przedstawiam skrajny przypadek gdzie interesownie może postąpić również fotograf. Nie bierzcie też tego tak serio. Ah. I to, że coś napiszę nie znaczy, że takie mam tak prostackie podejście do sprawy. Bo już wcześniej napisałem, że szanuję osoby z którymi współpracuję i umawiając się na sesje liczy się dla mnie żeby wykonać jak najlepszą prace. A z racji dość luźno - humorystycznego wątku można sobie po polemizować.

noel
30-03-2008, 18:38
miałem zamiar nic już nie pisać
(bo tak naprawdę nie interesują Cie opinie , tylko chcesz aby wszyscy utwierdzali Cię w twojej teorii :lol: )

ale po tym::confused:



........ Tym bardziej jak Twoja modelka jest Twoją marionetką. Można to w łatwy sposób wykorzystać :)


to tylko pozostaje Ci posłuchać rady wojkij-a


......profesjonalizm i seks w pracy lacza sie tylko w jedym zawodzie:P.

i zmienić fach :) bo jednym słowem pomyliłeś zawody :D

kucza21
30-03-2008, 18:40
Kalina to dołączam do pytania modeli. Bo zauważam, że są tu i kobiety, a może faceci z troszkę inną orientacją seksualną

Czacha
30-03-2008, 18:43
Chcesz zrobic ankiete wsrod srodowisk homoseksualnych?

Kogo tak naprawde interesuje z kim sypiasz i z jakich powodow? Podpowiem: nikogo, poza Toba samym. I to sie tyczy kazdego, kto chcial by wiedziec czy dobrze robi sypiajac z modelkami.. lub raczej dziewczynami ktore mu pozuja, bo do bycia modelka jedna sesja nie wystarczy.. tak jak i do bycia fotografem ;)

rene
30-03-2008, 20:10
Van Murder usmiechnij się .Naprawde wszyscy Ciebie tu cenią.


Gwarantuję że nie wszyscy

PS. Tak, wiem Adaś, jestem wyimaginowaną postacią, nie mam galerii na CB, itp, itd

VanMurder
30-03-2008, 20:59
Gwarantuję że nie wszyscy

PS. Tak, wiem Adaś, jestem wyimaginowaną postacią, nie mam galerii na CB, itp, itd

A ja wręcz przeciwnie cienię Cię za twe trafne spostrzeżenia, mądrość życiową ...:)
Jestem pewien że twoje prace są równie wartościowe :) nawet jeżeli jesteś tylko czyimś alter ego wyimaginowaną osobą ;)
Pozdrawiam serdecznie!

sorry za OT

ps. nie pisz mi już anonimów, możesz pisać na @ lub na forum - nie pogniewam się :)
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!

Z tym, że jak już ktoś napisał rodzi się więcej pomysłów i fantazji jest łatwiej o kontakt pomiędzy fotografującym, a modelką co pozwala w łatwiejszy sposób wyciągnąć z sesji to co się tylko da. Tym bardziej jak Twoja modelka jest Twoją marionetką. Można to w łatwy sposób wykorzystać :)

Kurcza rozumiem że przeżywasz swój seksualny peak, uwierz mi za jakiś czas to minie;) pędzisz wolał o stałkach pogadać albo jakiś bobry film obejrzeć...;)

z doświadczenia (nie tylko swojego) miałem okazję asystować lepszym od siebie fotografom, wiem że im bardziej przedmiotowy stosunek do modelki tym lepiej... przy wiekszych zleceniach dobrze jest mieć asystentkę, do poprawiania włosów czy outfit'u modelki... wyklucza to dwuznaczne sytuacje, nieporozumienia, oraz poczucie dyskomfortu modelki.

w stanach ludzie bardzo uczuleni są na molestowanie czy wykorzystywanie seksualne w sprawach zawodowych - wystarczy że urażona, czy zawiedziona modelka, która np zaangażowała się uczuciowo, złoży donos na policję lub pozew do sądu (nawet jeżeli nic się nie wydarzyło) i jesteś gotowy ...

powtarzam jeszcze raz dbaj o swoja reputację bo łatwiej jest ją stracić niż później odbudować ...

pozdrawiam

ToSemJa
30-03-2008, 23:52
Panowie Panowie ... nie zapominajmy ze 90% modelek jesli by tylko chciala zrobilaby z nami to na co mialaby ochote :) To ze pozwala Ci soba kierowac przed obiektywem nie znaczy ze jest Twoja marionetka :P
Z kobietami trzeba obcodzic sie ostrozniej niz z ogniem :P

Michał Dobrowolski
30-03-2008, 23:59
VanMurder mądre słowa, myśle że kolega wyrośnie z takiego podejścia do sprawy. Proponuje inną metodę dla kogoś kto chciałby, poprostu iść na balety poderwać laske nie koniecznie na "fotografa" i tyle. Oddzielić jedno od drugiego. Co za trudne?????

Obiektyw
31-03-2008, 00:22
Przeczytalem sobie posty i wnioski sa raczej przykre.
Za kilkoma wyjatkami to typowy szowinistyczny watek bzykajacych panow ze sprzetem marki C.

Kilka glosow glosow rozsadku, w tym MacGyvera, Unicorna z kulturalna puenta VanMurdera powinno zamknac te zalosne rozmyslania.
Samo uzycie slowa "bzykanie" w rozmowie o modelkach bardzo dobrze obrazuje poglady na sesje zdjeciowe i "te sprawy". Profesjonalizm? Bez zartow.

liquidsound
31-03-2008, 01:19
Kwestia priorytetow i ambicji. "Zbajerzyc" modelke to zadna sztuka, ale to zwykle "rzniecie glupa" (przepraszam za wyraznie, ktore choc wulgarne to bardzo obrazowe). Nie pociagaja Cie raczej kobiety, inteligetne, piekne?? Nie czarujmy sie, odsetek madrych modelek jest jednak niski ;-) Inna kwestia jest Twoje podejscie do sexu. Z doswiadczenia powiem (jestem dj'em, gram duzych klubach, takze fotografuje), ze nie warto sie w cos takiego bawic. Moze jestem dziwny ale cenie sobie stabilizacje, oraz zycie w stalym zwiazku.

kucza21
31-03-2008, 02:03
Dzięki panowie i panie za odpowiedzi. Moja ciekawość została zaspokojona, która tak nota bene powstała w okresie jak wybierałem kierunek fotograficzny :)
Van. Proszę Ciebie. Rafał albo Kucza:) Do " Kurcza " Jakoś nie przywyknąłem.
Obiektyw Kultura nie zawsze idzie w parze z profesjonalizmem i na to wychodzi, że podobnie jest z tym sypianiem. Ktoś wspomniał, że można by to rozstrzygać na różnych forach do czego po tej całej dyskusji się przychylam.

VanMurder
31-03-2008, 05:11
Dzięki panowie i panie za odpowiedzi. Moja ciekawość została zaspokojona, która tak nota bene powstała w okresie jak wybierałem kierunek fotograficzny :)
Van. Proszę Ciebie. Rafał albo Kucza:) Do " Kurcza " Jakoś nie przywyknąłem.
Obiektyw Kultura nie zawsze idzie w parze z profesjonalizmem i na to wychodzi, że podobnie jest z tym sypianiem. Ktoś wspomniał, że można by to rozstrzygać na różnych forach do czego po tej całej dyskusji się przychylam.

Kurcza sorry Kucza;) znaczy Rafał
pozdr

Tomasz1972
31-03-2008, 08:45
Jest jeszcze jedna kwestia dotycząca tematu, która nie została poruszona, a moim zdaniem jest równie ważna, jak nie wazniejsza od rosterek moralnych.
AWARYJNOŚĆ SPRZETU
Jaką opinię wystawi wam modelka, która poszła z wami do łóżka, ale nie otrzymała zdjęć ? :):):) Nie pomogą tłumaczenia że padła karta i straciliśmy pliki, że zostaliśmy napadnięci i skradziono nam foty, itd.

To samo dotyczy alkoholu podczas pracy .

adamek
31-03-2008, 08:46
To i ja się dorzucę z taką refleksją do przemyślenia:
June Newton (żona Helmuta) była wcześniej jego modelką. :)

janmar
31-03-2008, 09:51
To i ja się dorzucę z taką refleksją do przemyślenia:
June Newton (żona Helmuta) była wcześniej jego modelką. :)

Tak,pani Saudek np i pozwalając sobie siegnąć do malarstwa ,wiele kobiet współtworzących sztukę.Patrzę na ten watek z sympatią. bo kobieta dla mnie jest i była czymś pieknym ,waznym.Nic tego nie strywializuje .Nie mam cienia obaw.Kucza poruszyłes fajny temat.Sa książki i legendy o muzach.Ale uważam że ta jedna jedyna modelka to cóż, życie.Ale lepiej żeby fotografia była tylko fotografią a nie czyms innym..Pozdrawiam

Wats0n
31-03-2008, 10:16
Jest jeszcze jedna kwestia dotycząca tematu, która nie została poruszona, a moim zdaniem jest równie ważna, jak nie wazniejsza od rosterek moralnych.
AWARYJNOŚĆ SPRZETU
Jaką opinię wystawi wam modelka, która poszła z wami do łóżka, ale nie otrzymała zdjęć ? :):):)

O sytuacji w której na skutek awarii sprzętu modelka otrzymała tylko zdjęcia lepiej nie wspominać...

robgr85
31-03-2008, 11:11
Jest jeszcze jedna kwestia dotycząca tematu, która nie została poruszona, a moim zdaniem jest równie ważna, jak nie wazniejsza od rosterek moralnych.
AWARYJNOŚĆ SPRZETU
Jaką opinię wystawi wam modelka, która poszła z wami do łóżka, ale nie otrzymała zdjęć ? :):):) Nie pomogą tłumaczenia że padła karta i straciliśmy pliki, że zostaliśmy napadnięci i skradziono nam foty, itd.


;) jak wybrała przedpłatę to jej problem ;)

unicorn78
31-03-2008, 11:32
O sytuacji w której na skutek awarii sprzętu modelka otrzymała tylko zdjęcia lepiej nie wspominać...:mrgreen: I myślę, że tym optymistycznym akcentem...:lol:
Nie jestem do końca pewien, czy jest potrzebne aż takie upokorzenie, aby przekonać się, że jest się lepszym fotografem niż... "facetem" :confused: ale z drugiej strony, kto mieczem wojuje...:wink:

Lesio'73
31-03-2008, 12:37
To i ja się dorzucę z taką refleksją do przemyślenia:
June Newton (żona Helmuta) była wcześniej jego modelką. :)

Ale myślę, że porównywanie Helmuta z Rafałem jest nieco na wyrost... chociaż obaj lubią o Tym pogadać:).

Niestety nie jestem w stanie podzielić się własnymi doświadczeniami bo odkąd pamiętam jestem żonaty i nadal nie zamierzam stracić do siebie szacunku.

Natomiast dziwi mnie u niektórych brak szacunku do innych ludzi...

Mellan
31-03-2008, 15:09
Z mojego punktu widzenia: czasem zdarza mi się zorganizować sesję - wynajmuję pomieszczenie, zapłacę modelce, poświęcę jakiś czas. Robię to wszystko w nadzieji, że zainwestowane fundusze pomogą mi się czegoś nauczyć, że dzieki zrobionym fotografiom następna sesja będzie to oczko wyżej. Kiedy zaczynam fotografować mam pewne koncepcje, wiele rzeczy chciałbym przeprowadzić. Myślenie w tym czasie o kochaniu się z modelką jest zwyczajnie nie na miejscu, tak samo jak podniecanie się na jej widok, nie ma na to czasu.
No i ekonomicznie to porażka; za te same pieniądze mogłbym pokochać się z kilkoma dziewczynami w agencji w , o niebo, bardziej komfortowej sytuacji.
Więc gdzie jest sens?

MariuszM
01-04-2008, 09:14
Ja jestem za.
Warunek jest taki, że obie strony tego chcą, robią to z pełną świadomością i bez zobowiązań zawodowych.

Skorpion
01-04-2008, 09:29
Prawda jest taka, ze nie ma co generalizowac, na takie sytuacje (dylemat czy isc z modelka do lozka) nie ma uniwersalnej recepty. Wszystko zalezy od nas samych, jakie przeslanki nami kieruja, czy jest sie bardziej pod wplywem hormonow czy ambicji zawodowych. Ocenianie zachowan innych tez niekoniecznie jest na miejscu...

andres
01-04-2008, 11:38
a ja nie mam tego dylematu. Moja muzą jest moja żona, co więcej Ona równiez jest fotografem i najciekawsze sesje powstaja gdy pracujemy razem.
Nie przespałbym się z modelką chociazby dlatego że szanuję samego siebie, a o opinii wspominał juz VanMurder.
U mnie jest zasada... nie dotykam modelki tylko prosze albo żeby sama cos zrobiła, albo zonę zeby poprawiła. Co więcej... DOKŁADNIE TĄ SAMĄ ZASADĘ STOSUJE FOTOGRAFUJAC MOJA ŻONĘ - w czasie fotografowania nie dotykam!

noel
01-04-2008, 12:05
a ja nie mam tego dylematu. Moja muzą jest moja żona, co więcej Ona równiez jest fotografem i najciekawsze sesje powstaja gdy pracujemy razem.
Nie przespałbym się z modelką chociazby dlatego że szanuję samego siebie, a o opinii wspominał juz VanMurder.
U mnie jest zasada... nie dotykam modelki tylko prosze albo żeby sama cos zrobiła, albo zonę zeby poprawiła. Co więcej... DOKŁADNIE TĄ SAMĄ ZASADĘ STOSUJE FOTOGRAFUJAC MOJA ŻONĘ - w czasie fotografowania nie dotykam!



:arrow: i tak trzymać :!:

akustyk
01-04-2008, 12:14
:arrow: i tak trzymać :!:

nie no... chodzilo wlasnie o to, zeby nie trzymac :-D

noel
01-04-2008, 13:53
nie no... chodzilo wlasnie o to, zeby nie trzymac :-D

sorry , poprawka

:arrow: tak trzymać :!: - nie trzymając :D

Wats0n
01-04-2008, 15:49
nie no... chodzilo wlasnie o to, zeby nie trzymac :-D

Znaczy się... puszczac się?

Allensteiner
01-04-2008, 16:04
żeby się za daleko nie zapuszczać :)

lukep
01-04-2008, 17:00
W!

Typowe dylematy nastolatkow, im wiecej ktos ma lat i im wieksze doswiadczenie zyciowe i fotograficzne, to mniej mu w glowie sexu, a wiecej zawodowego podejsca do modelki. Jak mam ochote wyrwac dziewczyne, to wiekszym wyzwaniem jest poznanie jej i polubienie, nizli wziecie sobie byle jakiej modelki z sesji. Dla mnie zdjecia i sesje foto to praca i tylko profesjonalizm sie liczy. Zadnych podtekstow i 'dziwnych' sytuacji. A jezeli bardzo Ci sie ktos podoba, to sie umow z nia na kawe i poznaj choc troche.
Sport jest fajny tylko na krotki czas.

Zdrowko

wojkij
02-04-2008, 04:06
starosc nie radosc : D

robgr85
02-04-2008, 04:48
starosc nie radosc : D


też mi to przyszło na myśl czytając niektóre posty :)

HuleLam
02-04-2008, 07:56
Bohater Powiększenia Antonioniego takich dylematów nie miał ;)

andres
02-04-2008, 08:50
też mi to przyszło na myśl czytając niektóre posty :)
Ciesz się bo gdyby nie takie podejście to Ci starsi z racji doświadczenia zgarniali by wam młodszym wszystkie dziewczyny a Wy moglibyscie sobie jedynie fantazjować o takich sytuacjach jak tutaj dyskutowana :P

unicorn78
02-04-2008, 09:18
Bohater Powiększenia Antonioniego takich dylematów nie miał ;)
Dla mnie to ON był swego rodzju dylematem:???: Nie widnieje na mojej liście osób z których należy brać przykład, zadufany egoista, może to kwestia okresu jaki jest przedstawiony, jednak mimo wszystko ...

kami74
02-04-2008, 09:36
A dajcie se już spokój. Co to ma za znaczenie ? Jedni bz... jedni nie bz... i tak liczy się to jakie zdjęcia wyjdą. To jest miara profesjonalizmu fotorgafa IMO.

Skipper
02-04-2008, 15:05
A dajcie se już spokój. Co to ma za znaczenie ? Jedni bz... jedni nie bz... i tak liczy się to jakie zdjęcia wyjdą. To jest miara profesjonalizmu fotorgafa IMO.

to tu o zdjecia chodzilo?:roll:

Obiektyw
18-04-2008, 08:46
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80269,5131332.html

...bez komentarza

aleks
18-04-2008, 22:30
I to by było na tyle....

Mellan
18-04-2008, 22:49
I dobrze dziewczyna zrobiła. Szkoda, że dopiero po fakcie.
Przez takich pstrykaczy-bzykaczy kiedy się ktoś dowiaduje, że poszukujesz modelki do aktu, prawie każdy ma ten idiotyczny uśmieszek "który już wszystko rozumie:)"

Vitez
19-04-2008, 03:07
I dobrze dziewczyna zrobiła. Szkoda, że dopiero po fakcie.
Przez takich pstrykaczy-bzykaczy kiedy się ktoś dowiaduje, że poszukujesz modelki do aktu, prawie każdy ma ten idiotyczny uśmieszek "który już wszystko rozumie:)"

A co by było gdyby....

Nie napisali że przyznał sie do winy, a niektóre "modelki" też mają ciekawie poukładane w głowie.

Prawda medialna - by rozdmuchać to od razu robienie z oskarżonego winnego. Ale masz tylko jej zeznania vs jego zeznania. Masz pewność że to co dziewczyna opowiada wydarzyło się naprawdę?
Obdukcja co najmniej potrzebna jako dowód - też nic o tym nie piszą, tylko że aresztowany.
Czy gość naprawdę jest taki głupi by tak po prostu wyprowadzić ją na ulicę?

Nie, nie bronię go, prezentuję tylko obiektywny punkt widzenia - co wiemy, czego nie wiemy, na co są, na co nie ma dowodów.
A nie co wciska nam medialny punkt widzenia.
Głos rozsądku a nie sensacji i linczu.

Mellan
19-04-2008, 09:05
Wiesz, Vitez, modelki są różne, to prawda. Tylko jaki interes miałaby taka by uwikłać niewinnego fotografa w gwałt? Myślisz, że miałaby później wzięcie u innych chętnych na fotografie? To jak strzelanie sobie w kolano...
Myślę, że gość był taki głupi i tyle. Myślał nie tym co trzeba, co zdarza się nam, facetom, czasem.

laur
19-04-2008, 11:08
Temat tego wydarzenia był juz podejmowany na innych forach, ja sie skłaniam ku takiemu podsumowaniu, jako hasło :fotograf zgwałcił modelkę, jest to niedopuszczalne i karygodne, w dodatku psuje nam opinię i utrudnia znajdowanie modelek, jak sprawa konkretny pan X został oskarżony przez pania Y o gwałt podczas sesji, jest to sprawa dla sądu, który mając pełen wgląd w sprawę wyda wyrok, bo na podstawie krótkiej notki prasowej cięzko powiedzieć kto był winien a kto został wrobiony...

Vitez
19-04-2008, 15:06
Tylko jaki interes miałaby taka by uwikłać niewinnego fotografa w gwałt?

Zrobić psikusa. Nie tylko fotografowie miewają siano w głowie a nawet rzadziej niż modelki. Bo jaki interes miałby fotograf w takiej akcji, miałby później wzięcie u pozostałych modelek? To jak strzał w kolano. (Parafraza zamierzona).

michal_sokolowski
19-04-2008, 22:06
Dla mnie to ON (bohater "Powiększenia" Antonioniego) był swego rodzju dylematem:???: Nie widnieje na mojej liście osób z których należy brać przykład, zadufany egoista, może to kwestia okresu jaki jest przedstawiony, jednak mimo wszystko ...

ale ostatnia scena filmu wyjaśnia troszeczkę sprawę tego egoisty z "Powiększenia"... facet się zasmuca po tym, jak rzuca tą piłeczkę do tych aktorów grających w tenisa (udających że grają). - rzuca piłeczkę, potem na zbliżeniu widzimy jego twarz - obserwuje tych aktorów jak grają-nie grają w tenisa, oczy mu chodzą - wędrują z jednej strony kortu na drugą i w pewnym momencie facet opuszcza wzrok i się zasmuca - gdyby nie ta scena to rzeczywiście facet byłby ekstremalnie nieciekawy.
podobnie było z Szapołowską w Dekalogu 7 Kieślowskiego - ona się reflektuje - również na końcu filmu, przychodzi do Lubaszenki na pocztę, pełna nadziei, zaczynająca kochać, podchodzi do okienka, patrzy na Lubaszenkę, a on mówi: "Ja już Pani nie podglądam...." - potem widzimy Szapołowską, barwa została zdjęta z tego ujęcia, nasycenie bardzo słabe, Ona się zasmuca, reflektuje. I koniec filmu.

noel
19-04-2008, 22:30
a Ja myślę że bzyknąć, a bzykać - robi wielką różnicę - której co nie którzy nie mogą rozróżnić...i stąd te późniejsze wałki że "nie chciałam, a On mnie zmusił", powtarzam....Panowie myślimy głową , a nie główką :)

michal_sokolowski
19-04-2008, 22:41
ja nie robiłem aktów ale wydaje mi się że jak facet myśli wtedy o bzykaniu to jakość zdjęć jest wtedy kiepska.

noel
20-04-2008, 00:04
ja nie robiłem aktów ale wydaje mi się że jak facet myśli wtedy o bzykaniu to jakość zdjęć jest wtedy kiepska.

nic dodać - nic ująć..:)

Max_im
20-04-2008, 05:50
I dobrze dziewczyna zrobiła. Szkoda, że dopiero po fakcie.
Przez takich pstrykaczy-bzykaczy kiedy się ktoś dowiaduje, że poszukujesz modelki do aktu, prawie każdy ma ten idiotyczny uśmieszek "który już wszystko rozumie:)"

całkowicie się zgadzam
dziwne spojrzenie bywa jak proponujesz sesję i niekoniecznie aktu

i byłbym za pełnym wyrokiem

1jac
20-04-2008, 09:39
Modelka, która godzi się na gołą sesję sam na sam jest naiwna. Fotograf, który coś takiego praktykuje jest głupi. To w przypadku kiedy do niczego nie dojdzie. Bo jak zdarzy się seks, a później oskarżenie o gwałt, to cała wina spada na fotografa. To nie była profesjonalna sesja i można przypuszczać, że miał niecne zamiary. Gdyby było inaczej to były by tam jeszcze inne osoby. I to najlepiej jakieś panie. To się nazywa BHP!
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!

A co by było gdyby....

Nie, nie bronię go, prezentuję tylko obiektywny punkt widzenia - co wiemy, czego nie wiemy, na co są, na co nie ma dowodów.
A nie co wciska nam medialny punkt widzenia.
Głos rozsądku a nie sensacji i linczu.

Obiektywizm w przypadku gwałtu? Do takich oskarżeń nie może dochodzić. Dbałość o to leży po stronie faceta. Jeśli coś było, nawet jeśli wynikało z nieporozumienia a nie ze złej woli, to gość powinien dostać mocno w d... To on powinien zadbać o siebie i nie doprowadzać do takich sytuacji. A tak to mamy prawie lincz. I dobrze, że nie kastrację, bo gość na to zasługuje.

akustyk
20-04-2008, 09:56
Modelka, która godzi się na gołą sesję sam na sam jest naiwna.

to jest, za przeproszeniem, polskie myslenie. w desen: ukradli mi auto, bo zapomnialem zamknac drzwi albo nie zamontowalem wyjacego na cala dzielnice alarmu = moja wina.

otoz nie. przestepstwo pozostaje przestepstwem



Fotograf, który coś takiego praktykuje jest głupi. To w przypadku kiedy do niczego nie dojdzie. Bo jak zdarzy się seks, a później oskarżenie o gwałt, to cała wina spada na fotografa.

w sumie, to na analogicznej zasadzie mozna powiedziec, ze jak facet z niezla kasa, jak sie zeni z laska to tez jest glupi, bo kiedy panna sie rozwiedzie to sciagnie polowe majatku.

tylko, kurcze, w zyciu nie wszyscy sa ch* kombinujacymi jak innych naciac. sorki, no tak nie jest :)

w sytuacji spotkania z nieznana modelka fotograf powinien zrobic tak jak piszesz. ale ze znana dziewczyna... troche zaufania, prosze panstwa. bez tego nasza cywilizacja nie przetrwala by epoki brazu, nawet pomimo przemoznego cisnienia na prokreacje stworzonego w nas przez nature :)



To nie była profesjonalna sesja i można przypuszczać, że miał niecne zamiary. Gdyby było inaczej to były by tam jeszcze inne osoby. I to najlepiej jakieś panie. To się nazywa BHP!

znowu wracam do argumentu o polskim mysleniu. bo to jest sprowadzanie kazdego faceta, ktory umowi sie z jakas dziewuszka na zdjecia (i to nawet nie musza byc akty) do roli gwalciciela i przestepcy. a to jest rasowe totalitarystyczne domniemanie winy :(




Obiektywizm w przypadku gwałtu? Do takich oskarżeń nie może dochodzić. Dbałość o to leży po stronie faceta. Jeśli coś było, nawet jeśli wynikało z nieporozumienia a nie ze złej woli, to gość powinien dostać mocno w d... To on powinien zadbać o siebie i nie doprowadzać do takich sytuacji. A tak to mamy prawie lincz. I dobrze, że nie kastrację, bo gość na to zasługuje.
w panstwie prawa zaczalbym jednak od udowodnienia winy. potem dopiero myslal o tym jak karac i co ewentualnie odrywac

nie mam zamiaru goscia bronic, bo jestli zrobil co zrobil, to jest oblesna swinia, ktora zasluguje na pogonienie. ale poki co zdaje sie nie zostalo wykazane, ze wersja modelki jest prawdziwa

1jac
20-04-2008, 10:49
w panstwie prawa zaczalbym jednak od udowodnienia winy. potem dopiero myslal o tym jak karac i co ewentualnie odrywac

nie mam zamiaru goscia bronic, bo jestli zrobil co zrobil, to jest oblesna swinia, ktora zasluguje na pogonienie. ale poki co zdaje sie nie zostalo wykazane, ze wersja modelki jest prawdziwa

Co do tego tekstu "w państwie prawa" - zgadzam się w 100%. Ale... może jakieś przykłady? Którye to państwa są "państwami prawa". O ile wiem to w USA oskarżenie o gwałt kończy karierę, nawet gdy udowodni się niewinność. Coś podobnie jest w Niemczech i Francji. W Holandii na przykład można iść siedzieć z oskarżenia dziecka o cokolwiek. Ale to pewnie nie są "państwa prawa".
Czy chodziło Ci o jakąś kategorię ideologiczną, czy też o jakięś konkretne państwo. Bo jeśli dotyczy to Polski, to jakoś tak dziwnie się składa, że wszystkie oskarżenia medialne się sprawdzają. Czy to o molestowania, czy to o przekręty, zdrady i wiele wiele innych.
A tak całkiem na marginesie dodając, to kompletnie nie zrozumiałeś mojej wypowiedzi :-(

Vitez
20-04-2008, 21:52
Obiektywizm w przypadku gwałtu? Do takich oskarżeń nie może dochodzić. Dbałość o to leży po stronie faceta. Jeśli coś było, nawet jeśli wynikało z nieporozumienia a nie ze złej woli, to gość powinien dostać mocno w d... To on powinien zadbać o siebie i nie doprowadzać do takich sytuacji.

Moja prośba o obiektywizm opiera się na gdybaniu że np mogło nic nie być a modelka mogła po prostu chcieć głupi dowcip fotografowi zrobić. Dopóki nie ma dowodów to równie dobrze fotograf może powiedzieć że go modelka najpierw ogłuszyła, potem związała i zgwałciła. Pomysłów może być wiele, prawda jest jedna i pewnie jak zwykle leży pośrodku.

mattnick
20-04-2008, 22:16
ja za Vitezem...zgwałciła go a kiedy prowadził ją na policję to powiedziała, że on ją zgwałcił...

HuleLam
21-04-2008, 09:08
O ile wiem to w USA oskarżenie o gwałt kończy karierę, nawet gdy udowodni się niewinność. Coś podobnie jest w Niemczech i Francji. W Holandii na przykład można iść siedzieć z oskarżenia dziecka o cokolwiek. Ale to pewnie nie są "państwa prawa".
Pierwsze (ostracyzm wobec osoby niewinnie oskarżonej) to zwyczajne barbarzyństwo społeczeństwa, które samo chce rezygnować ze zdobyczy cywilizacji (prawa).
Drugie (wsadzanie do więzienia na podstawie oskarżenia)to po prostu faszyzm i nie ma nic wspólnego z jakimkolwiek sensowym prawem.
Oczywiście IMHO.

dr11
21-04-2008, 10:16
Jako ciekawostke pozwole sobie zamiescic tu taki artykulik, troche nawiazujacy do dyskusji. Nie zawsze prawda lezy po srodku ;)

http://social.salon24.pl/69381,index.html

janmar
21-04-2008, 10:47
ja za Vitezem...zgwałciła go a kiedy prowadził ją na policję to powiedziała, że on ją zgwałcił...

No jasne,mattnick.Ale to co pisze Vitez tylko pozorną jest abstrakcją.My korzystamy do gwałcenia z siły miesni[bo momy]]Kobiety z siły umysłu [choc podobno nie maja]Ale uwierz ,to One wygrywają....Pozdrawiam.

M.I.K
22-04-2008, 20:33
http://social.salon24.pl/69381,index.html

Ciekawe... już widze podobny temat eseju na maturze z wosu ;d

"Ale uwierz ,to One wygrywają....Pozdrawiam."

Uhm.. święta prawda! I chyba każdy facet przejechał się pozytywnie lub negatywnie na tej sile umysłu.

Mellan
22-04-2008, 20:58
http://social.salon24.pl/69381,index.html

Wcale się nie dziwię, w Szwecji to możliwe. Tu bardzo wielką wagę ludzie przywiązują do wizerunku.