Zobacz pełną wersję : odłączanie od komputera
szpak_zam
27-03-2008, 21:22
Witam,
krótka rzecz. normalnie przy jeśli chcę odłączyć urządzanie od komputera to naciskam ikonkę w pasku stratowym i Windows mnie informuje że mogę bezpiecznie usunąć urządzenia. Przy Canonie 400d nie wiem jak go bezpiecznie odłączyć - wyciągnąć kabelek USB?? troszkę ostre? Nie pojawia mi się żadna ikona. Może w menedżerze urządzen go po prostu wyłączyć?
Wyłączasz aparat i wyciągasz kabel USB z aparatu proste :twisted:
szpak jak Cie boli na chama odłączanie kabla zawsze możesz zgrywać przez czytnik.
dawno, dawno temu... gdy jeszcze podłączałem aparat do komputera, robiłem tak:
1) łączyłem kabelkiem aparat z komputerem
2) włączałem aparat (ON)
3) zgrywałem zdjęcia,
4) wyłączałem aparat (OFF)
5) odłączałem kabel
nie zaszkodziło ani aparatu, ani komputeru...
potem kupiłem czytnik kart i przestałem zawracać sobie głowę pierdołami....
szpak_zam
27-03-2008, 21:57
mnie nie boli :) bardziej sie boję o aparat.
ps. czytnika nie posiadam
Robson01
27-03-2008, 22:05
No to zainwestuj w czytnik. To niewielki wydatek
Jacek Kidoń
27-03-2008, 22:06
Jeśli męczy Cię lęk o aparat za parę kilo pln, to ps. zacznij posiadać czytnik choćby za 40 pln
Robson mnie uprzedził
czytniki są tanie, to koszt rzędu 20-30 zł. Zaoszczędzisz masę czasu przy zgrywaniu fotek na kompa. Dodatkowo oszczędzasz aku twojego body...
... i podejmiesz ryzyko uszkodzenia gniazda przy ciągłym wkładaniu i wyjmowaniu karty. Jak byś nie kombinował, to i tak nie bedziesz spał spokojnie :)
... i podejmiesz ryzyko uszkodzenia gniazda przy ciągłym wkładaniu i wyjmowaniu karty. Jak byś nie kombinował, to i tak nie bedziesz spał spokojnie :)
Przy ciągłym wyjmowaniu i wkładaniu karty można uszkodzić kartę, lub jej gniazdo w aparacie, a przy wtykaniu mini USB pod tę nieszczęsną, przyczepioną klapkę można ją kiedyś ułamać.
I tak źle i tak niedobrze.:mrgreen:
Przynajmniej tak to wygląda w przypadku 30D.
Pozdrówka
jeżeli się nie mylę do w instrukcji wszystko jest opisane(tak było przy moim 300D chociażby)... Ludzie czytajcie instrukcję!
Tak jak koledzy już napisali - wyłączasz normalnie aparat i już. Nie pobiera on zasilania z USB, więc nie powinno byc problemu.
A najoptymalniejszym wyjściem jest zakup jakiegoś modułu WiFi, ale nie wiem czy jest coś takiego...
Przy ciągłym wyjmowaniu i wkładaniu karty można uszkodzić kartę, lub jej gniazdo w aparacie, a przy wtykaniu mini USB pod tę nieszczęsną, przyczepioną klapkę można ją kiedyś ułamać.
Więc najlepiej schować body do pudełka, pudełko do szafki, szafke na kłódkę.
Nic się na wtedy nie zepsuje :) Pozdrawiam
Więc najlepiej schować body do pudełka, pudełko do szafki, szafke na kłódkę.
Nic się na wtedy nie zepsuje :) Pozdrawiam
Najlepiej to nie kupować aparatu. Wyłączcie komputery bo może wam się coś spalić ;)
Ja tam zawsze zapominam, że podłączyłem aparat do PC i sam się wyłącza a ja spokojnie wyciągam kabelek :lol: Nie ma to jak nie mieć USB2 :???: Zasnąć można przy zgrywaniu tych zdjęć.
Przy ciągłym wyjmowaniu i wkładaniu karty można uszkodzić kartę, lub jej gniazdo w aparacie, a przy wtykaniu mini USB pod tę nieszczęsną, przyczepioną klapkę można ją kiedyś ułamać.
I tak źle i tak niedobrze.:mrgreen:
Przynajmniej tak to wygląda w przypadku 30D.
Pozdrówka
To ja proponuję na zamianę raz czytnikiem, raz USB :)
Wtedy obydwa zużyją się równomiernie ;)
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.