PDA

Zobacz pełną wersję : Serwis Canona w Berlinie - gdzie i jak szybko.



plodz1
25-03-2008, 14:27
Witam.
Przeszukałem forum ale nie do końca uzyskałem wszystkie informacje wiec zapytuje i proszę o porady tych którzy korzystali już serwisu w Berlinie.

W tym tygodniu wybieram sie do Berlina i chciałbym przy okazji skalibrować backfocus w 24-70L z puszką 5D. Nie chcę tego robić na Żytniej.

1. pierwsze pytanie to który to serwis. Czy ten:
Rüdiger Maerz GmbH
Kurfürstendamm 102
10711 Berlin

2. drugie pytanie do tych którzy korzystali już serwisu w Berlinie - jak szybko mogą to ustawić, jakie są terminy itp.

Będę tam 2 dni i chciałbym w tym czasie to załatwić. Ktoś wie jakie ceny za kalibrowanie?

Pozdrawiam i dziękuję za info
Plodz1

towersivy
25-03-2008, 17:41
Witaj!

1.Tak to ten servis, najpierw wchodzimy do sekretariatu na dole po dokumenty dotyczące usterki naprawy, koniecznie napisz i meila z opisem problemu i podaj w jaki dzień podjedziesz! Następnie w wejscie obok i windą na 3 piętro :) tam przekazujesz do miłej Pani karteczke z opisem problemu itp ( włada dobrze po Angielsku :) )
Technik w servisie najcześciej jest od około godziny 16 ale jest dobry i szybko się uwija więc na 17 powienienes mieć sprzęt do odbioru :D
A usługa kalibrowania AF w zoomie to chyba 70 euro ale głowy nie dam ;) jeśli masz gwarancje to ją zabierz wówczas będzie za friko.
Tak ogólnie to atmosfera jest tam bardzo miła, kazdy mówi hello haj :D itp całość przy uśmiechach a co najważniejsze duża solidność i umiejętność wysłuchania problemu, a nie stwianie użytkownika z góry na skreślonej pozycji " jam jest servisant i wiem lepiej co jest dobrze a co zle ;) ).

Pzdr.

GOOFY
26-03-2008, 20:37
To,że się uśmiechają nie przekonuje mnie do serwisu,bo skąd wiadomo,że uśmiechem nie nadrabiają cienkiej jakości?Serwis otwarty od 16 czy to jakaś kpina?Poza tym 70 euro to chyba dosyć drogo? Towersivy a jak u Nich z jakością usług, zwłaszcza jeśli chodzi o regulacje,i czyszczenie matryc?Jaką dają gwarancje na swoje usługi?I czy ktoś po ich regulacji sprawdzał af czy nie ma ff/bf?Jestem ciekawy opini bo sporo osób pisze tu na forum,że wyśle tam sprzęt ale nikt się nie chwali efektami-czekam:)

arturs
27-03-2008, 23:04
To,że się uśmiechają nie przekonuje mnie do serwisu,bo skąd wiadomo,że uśmiechem nie nadrabiają cienkiej jakości?Serwis otwarty od 16 czy to jakaś kpina?Poza tym 70 euro to chyba dosyć drogo? Towersivy a jak u Nich z jakością usług, zwłaszcza jeśli chodzi o regulacje,i czyszczenie matryc?Jaką dają gwarancje na swoje usługi?I czy ktoś po ich regulacji sprawdzał af czy nie ma ff/bf?Jestem ciekawy opini bo sporo osób pisze tu na forum,że wyśle tam sprzęt ale nikt się nie chwali efektami-czekam:)

Przecież napisał..:



Tak ogólnie to atmosfera jest tam bardzo miła, kazdy mówi hello haj :D itp całość przy uśmiechach a co najważniejsze duża solidność i umiejętność wysłuchania problemu, a nie stwianie użytkownika z góry na skreślonej pozycji " jam jest servisant i wiem lepiej co jest dobrze a co zle ;) ).


Jeden ze znajomych mówił mi kiedyś coś bardzo podobnego.. do tego stopnia że wysyłał kurierem sprzęt do nich z polski - bo na Żytniej.. wiadomo zresztą co na Żytniej...

GOOFY
27-03-2008, 23:28
Jak dla mnie za mało napisał...umiejętność wysłuchania.a zrobić też potrafią?:)Jak dla mnie to za mało,żebym wybrał serwis w Niemczech,wciąż czekam na jakieś inne opinie,czytałem tu kilkukrotnie wypowiedzi,że wysyłam do berlina lub zawiozę do berlina,chciałbym poznać opinie Tych ludzi,opinia znajomego który gdzieś słyszał czy robił też jest mało przekonująca,fajnie gdyby okazało się,że jest nadzieja na dobry serwis i pewną naprawę:)

Riccardo
27-03-2008, 23:36
Bardzo ciezko sie czyta to co piszesz...

towersivy
29-03-2008, 11:21
1.Sprzetu sie tam nie wysyła, trzeba go dowiesc i odebrać.
2.Są solidni i potrafia słuchać klienta/użytkownia = dostsować się do jego uwag.

Byłem tam kilkukrotnie, justowanie, czyszczenie i drobne naprawy zrobią od ręki ale trzeba wczesniej napisac opisać problem i umówić się na konkretny dzień.

Pzdr.

tcyprian
31-03-2008, 08:07
serwis pierwsza klasa ostatnio zawiezlismy do nich razem z kumplem swoje 5d i obiektywy od nich sprzet zostawiony rano potem wycieczka do zoo :) ok 15 telefon ze sprzet goowy do odbioru czyszczenie kalibracja BF/FF .
w tej chwili jest idealnie. wszystko bezplatnie w ramach gwarancji.
oczywiscie wczesniej umowilismy sie na wizyte
a i jeszcze jedno 50/1.4 sostala u nich bo okazalo sie ze nie daje sie skalibrowac jakies uszkodzenie af i wyslali ja do serwisu centralnego
niestety nie chcieli jej odeslac do polski umowilem sie ze za miesiac bede w berlinie i wtedy ja odbiore. jakie bylo moje zdziwienie jak po tygodniu otrzymalem paczke z naprawionym obiektywem oczywiscie nie ponosilem zadnych kosztow.
a i jeszce jedno sprzet kjak przyjmuja do naprawy to zawczasu pozdejmuj wszystkie paski itp
wszystko co przyjmuja do naprawy trafia do pudelek i jest staranie opisywane
jak odbieralem to zarowno korpus jak i obiektywy byly zafoliowane jak je odpakowalem to wygladaly jak nowe
matryca byla tak czysta ze chyba nawet jako nowa taka nie byla :D

HN70
31-03-2008, 13:21
głosuję za tym, aby ten wątek przykleić :-)

towersivy
31-03-2008, 16:21
Dodam tylko że cena justowania 2 szkiełek + body to 270euro więc jeśli ktoś ma sprzęt po gwarancji trzeba dobrze przemyśleć czy sprawa się opłaca. Dzisiaj kumpel odbierał 5D wraz z 24-70 i 70-200/2.8 wszystko kupione w stanach więc bez gwarancji, no i policzyli jak policzyli.

Pzdr.

GOOFY
11-04-2008, 22:44
http://canon-board.info/showthread.php?t=31729&page=4

Pozwoliłem sobie zacytować fragment wątku z linka a dokładnie wypowiedź

ROWIORO:"Nic bardziej mylnego. Osobiscie wydalem kupe kasy na 1D Mark IIN, 70-200 2,8 L IS, 35 1,4 L i rowniez mialem problem z FF. Po kalibracji w Canon DE mam teraz w 70-200 duzy BF. Za kalibracje body zaplacilem 164€. Wyslalem sprzet do ponownej kalibracji i czekajac na rezultat, nie spie po nocach.
Zastanawiam sie, czym czlowieka teraz zaskocza"

Okazuje się,że i w Niemczech nie jest tak różowo:/

miklo
11-04-2008, 23:45
Nasz serwis na Żytniej jest w pytkę ;-) Nie ma sensu grzać do Niemiec. Mi "już" za 3 razem skalibrowali jak trzeba ;-)

towersivy
12-04-2008, 08:55
http://canon-board.info/showthread.php?t=31729&page=4

Pozwoliłem sobie zacytować fragment wątku z linka a dokładnie wypowiedź

ROWIORO:"Nic bardziej mylnego. Osobiscie wydalem kupe kasy na 1D Mark IIN, 70-200 2,8 L IS, 35 1,4 L i rowniez mialem problem z FF. Po kalibracji w Canon DE mam teraz w 70-200 duzy BF. Za kalibracje body zaplacilem 164€. Wyslalem sprzet do ponownej kalibracji i czekajac na rezultat, nie spie po nocach.
Zastanawiam sie, czym czlowieka teraz zaskocza"

Okazuje się,że i w Niemczech nie jest tak różowo:/

Ale który to dokładnie servis?? w DE jest ich niemal tuzin i Berlin to tylko jeden z nich, jest jeszcze bardzo polecane Monachium itp.

PZdr.

Mellan
12-04-2008, 22:35
Ciekawy wątek: czytam, bo też się wybieram w lipcu do Berlina.
Zastanawia mnie jedno: czemu w niektórych zwykła codzienna uprzejmość serwisantów budzi podejrzliwość? Zauważyłem to wielokrotnie u rodaków za granicą.
Jak ktoś nie warczy, znaczy się nie zna się na niczym, bo "fachowcy to pany i wiedzą" a ty tu masz stać potulny i czekać.
Bzdura jakaś... sory za offtopic
Sumarycznie myślę, że za skalibrowanie 5D i 2 dużych elek 270 eurosów to niewiele w porównaniu do wartości sprzętu "by mieć pewność".
Dzięki za info

M.I.L.O.
18-04-2008, 15:18
A mam takie pytanko. Co w przypadku kalibracji puszki ze szkłem gdy gwarancja jest jeszcze tylko na puszkę? Płaci się coś, nie płaci czy też może płaci część? ;).

Misiaque
29-05-2008, 19:01
Kalibruje się samą puszkę do testowego obiektywu z tego co wiem, tak więc gwarancja na szkła nie ma tu znaczenia (a nawet gdyby robili z Twoim szkłem, to przecież regulują body, a nie szkła).

Sam się chyba tam wybiorę, bo po roku użytkowania stwierdziłem, że jednak mam FF, że to jednak nie brak umiejętności posługiwania się 50mm f/1.8 ;-) Aparat ściągany z DE, więc z tego co wiem, jeszcze rok gwarancji w Europie (u nas skończyła mi się w kwietniu - 1 rok). W sumie wychodzi się na tym całkiem nieźle, zwłaszcza mieszkając w Szczecinie :-)

piotrr
29-05-2008, 19:22
byłem niedawno czyścić matówkę i sensor - zrobili w tym samym dniu. Przeszedłem się po Berlinie, kawka, obiadek i gotowe.

tomdz
02-06-2008, 19:06
Tak to ten servis, najpierw wchodzimy do sekretariatu na dole po dokumenty dotyczące usterki naprawy, koniecznie napisz im meila z opisem problemu i podaj w jaki dzień podjedziesz!.

Próbowałem się tak umówić i dostałem rozczarowującą odpowiedź: link (http://canon-board.info/showpost.php?p=479472&postcount=9).

Jak wy się z nimi umawialiście? Ewentualnie, czy można do nich wysłać kurierem, odczekać te kilka dni aż zrobią swoje i pojechać odebrać osobiście? Choć sam nie jestem przekonany do tego pomysłu - posyłać body + 2,3 szkła i mieć nadzieję, że kurier nic nie rozwali...

towersivy
04-06-2008, 09:49
Hmmm szczerze to jest zdziwiony......kumpel jakis czas temu miał problem z FF. BF podał termin swojego przyjazdu na piatek, dodał ze bardzo mu zalezy aby sprawa była załatwiona w 1 dzien, wiec kazali sie zgłosic z samego rana a o 17 odbierał sprzet, wszystko skorygowali na tiptop.

Pzdr.
towers

tomdz
04-06-2008, 10:07
Po drugiej turze wymiany maili napisali, że nie muszę się umawiać i jak dostarczę sprzęt z samego rana to postarają się zrobić na popołudnie.
Co mnie rozśmiesza to fakt, że ja piszę do nich po angielsku, a oni odpisują po niemiecku :-) Ale być może to wymogi firmowe do archiwizacji korespondencji.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Jeszcze jedno pytanie - ten serwis znajduje się bezpośrednio przy stacji Berlin Zoologischer Garten (w sensie do 10-15 min. z buta)?

piotrr
09-06-2008, 19:12
z buta jest niedaleczko, jakies 15-20 min lużnym buutem :D Ale nie pobłądzisz raczej bo to główna ulica samego centrum. Weź plan ;)

towersivy
09-06-2008, 19:22
Stacja jest bardzo blisko, po wyjsciu ze stacj trzeba sie kierowac w góre ulicy :) tzn jest tam spory spadek, na dole jest stacja benz chyba aral?? jak bedziesz kierował sie w góre to spokojnie trafisz, bodaj zaraz przed servisem jest salon samochodowy :D

Pzdr.
towers

piotrr
09-06-2008, 21:56
wpisz w google map Kurfürstendamm 102
10711 Berlin
Niemcy, daj widok satelita i będziesz miał całą drogę z dworca na dłoni :)
Ale jeszcze raz powiem że się nie zgubisz, łatwo znaleźć.Pozdrawiam

towersivy
10-06-2008, 20:19
Zgadza sie, to jest jedna z wiekszych ulic w Berlinie dodatkowo prawie kazdy "spiewa" po angielsku wiec jakos ponawiguja, jakies 10 minut drogi od servisu idac w góre ulicy jest stacja metra, warto sie załadowac i wyskoczyc do prawdziwego centrum berlina :D

Pzdr.
towers

tomdz
10-06-2008, 22:10
Dzięki wszystkim za informacje. W czwartek wycieczka :-) Mam nadzieję, że skalibrują mi wszystko jak należy.

C80
13-06-2008, 07:34
Do Niemców mam rzut beretem, może dwoma więc mam pytanie. Ile kosztuje usunięcie u nich BF/FF? W jakim czasie są to w stanie zrobić?

piotrr
13-06-2008, 18:50
najlepiej napisz do nich maila, zawsze szybko odpowiadają. Pozdrawiam

tomdz
14-06-2008, 09:21
Napisałem już w detalach w innym wątku, więc tu w skrócie: veni, vidi, vici! Skalibrowali mi puchę, naprawili silnik w 85tce (to mnie zaskoczyło) i teraz ostrzy naprawdę wyśmienicie (także z zoomami, które zostały w domku). 50tkę zatrzymali jak u tcypriana (http://canon-board.info/showpost.php?p=450456&postcount=8) (może mnie też odeślą?).
Serdecznie polecam ten serwis - miło, szybko i solidnie.
Jedna uwaga - jak macie 2 body to koniecznie weźcie drugie. Ja cierpiałem niemiłosiernie w zoo widząc jakie kadry mi uciekają...

tomdz
20-06-2008, 12:43
Wczoraj 50-tka wróciła kurierem (17-tego była wysłana z sewisu, a zostawiałem ją 12-tego w Berlinie - to się nazywa speed!) :) Podejrzewam, że sewis centralny ma inną politykę niż punkt w Berlinie i odsyłają naprawiony sprzęt do właściciela.
Po serwisowaniu, obiektyw sprawuje się duuuużo lepie i choć raz na kilka fotek zdarzają się lekkie pudła (z 85 1.8 jednak też), to na pewno nie ma tu żadnej tendencji BF/FF. Raczej taki urok AF w 400D.
Na minus serwisu centralnego (nie punktu w Berlinie) zapisuję, że tylna soczewka i okolice były mocno zakurzone. Musiałem to solidnie przedmuchać a także wyłowić pęsetą jeden spory kłaczek który utknął między szkłem a uszczelką.
Ale ogólnie jestem zadowolony.

GOOFY
20-06-2008, 19:12
Czytam opinie w Tym wątku i w Tym sąsiednim o serwisie na Żytniej i to co zauważam na pierwszy rzut oka to zupełnie odmienne podejście klienta do serwisu:
-Generalnie do Berlina jest dalej(nie wszystkim),usługi przez nich wykonywane są droższe, a i nie wszystko im wychodzi tak jak być powinno(chociażby ten syf na tylnej soczewce i jakieś kłaczki)a mimo to wszyscy pieją z zachwytu,jak tam jest cudownie i takie niedociągnięcia,że tu brudne a tam BF nie mają znaczenia.
-Na żytniej regulacje są tańsze,i serwis jest bliżej w dodatku polskojęzyczny(dla niektórych język jest bariera)i jestem pewien(po przeczytaniu opinii na temat serwisu w warszawie),że gdyby oni odesłali np obiekty z BF lub 50 z brudem i kłaczkami to pod ich adresem pojawiłyby sie zaraz bluzgi,a technicy byliby zaraz nazywani niefachowymi,i ogólnie rozległby się okrzyk,że to SLANDAL!!!przecież płacę to wymagam.


Broń Boże nikogo nie bronie,ani nie potępiam,z serwisu w Niemczech nie korzystałem z Polskiego też prawie w ogóle.Zaobserwowałem jedynie takie ciekawe zjawisko(w sumie nie tylko na tym forum)że serwisowi poza granicami Polski więcej uchodzi na sucho.I wygląda to tak,że wszędzie jest lepiej niż u Nas

MMM
20-06-2008, 20:44
Zauważam dziwną prawidłowość w Twoich postach, zawsze są w obronie serwisu na Żytniej.
Czy jesteś w jakiś sposób związany z nimi, bo takie odnoszę wrażenie?

GOOFY
20-06-2008, 22:44
Jeżeli ktoś nie krytykuje serwisu to od razu w nim musi pracować??Napisałem,że nie bronie Polskiego i nie potępiam Niemieckiego serwisu ale takie odniosłem wrażenie i tym się podzieliłem na forum:)Widzę,że zwracanie uwagi na fakty które są sprzeczne z przekonaniem innych nie są Tu w dobrym tonie:/EOT

tomdz
20-06-2008, 23:09
-Generalnie do Berlina jest dalej(nie wszystkim),usługi przez nich wykonywane są droższe, a i nie wszystko im wychodzi tak jak być powinno(chociażby ten syf na tylnej soczewce i jakieś kłaczki)a mimo to wszyscy pieją z zachwytu,jak tam jest cudownie i takie niedociągnięcia,że tu brudne a tam BF nie mają znaczenia.

Berliński serwis nie zostawił żadnych kłaczków. Sprzęt odebrany od nich był jak nowy, nawet wypucowali mi matówkę, której za diabła nie dało sie dodmuchać. Kurz był na obiektywie odesłanym do centralnego serwisu Canona DE.
W tym m.in. właśnie Niemcy mają lepiej - jest wiele punktów serwisowych, a konkurencja działa cuda!
Raz jeszcze - Berliński serwis polecam każdemu!
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!

co zauważam na pierwszy rzut oka to zupełnie odmienne podejście klienta do serwisu

Jeszcze jedno, w nawiązaniu do powyższego. Korzystałem już z serwisu polskiego i niemieckiego, podejście serwisu do klienta jest naprawdę dużo lepsze w DE. Choćby to, że w kilka osób próbowali się ze mną dogadać po ang., dzwonili do serwisanta, czy da radę zrobić na ten sam dzień itd. Na Żytniej trochę łaskę robią... To też wpływa na późniejsze podejście klienta do serwisu.

GOOFY
20-06-2008, 23:20
Ok-ciesze się,że w takim razie wszystko masz dobrze.Zauważyłem jedynie,że takie niedociągnięcie u Nich a może ten kurz był z opakowania nie wiem i który dla Ciebie w sumie nie miał znaczenia na opinie o serwisie,dla wielu osób piszących w tamtym wątku byłoby niedopuszczalne i tyle:)pozdrawiam
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
przepraszam nie mogę edytować postu:/

tomdz-masz sporo racji,ze podejście serwisu do klienta buduje późniejsze podejście klienta do serwisu-serwis na żytniej pewnie zasłużył na takie podejście od wielu osób.Ale dziwi mnie np.masa wypowiedzi ludzi,którzy nigdy nie mieli doczynienia z serwisem na Żytniej ale już piszą posty,że tam nie chce iść bo tam to mi zespuja bo tak czytałem,albo inne w stylu idę na żytnia jak maam sprawdzić sprzęt żeby mnie nie oszukali-takie opinie mnie śmieszą:)

konradl
21-06-2008, 01:02
Czytam opinie w Tym wątku i w Tym sąsiednim o serwisie na Żytniej...

GOOFY widzisz, tak to moze wygladac z boku dla osoby, ktora nie miala doczynienia z zytnia ale naprawde WIELU uzytkownikow tego forum mialo osobiste NEGATYWNE doswiadczenia z tym "serwisem". I zeby byly to sprawy w stylu tych klaczkow to podejrzewam ze rowniez przeszloby to bez echa.

Pozdr.

MMM
21-06-2008, 10:22
Jeżeli ktoś nie krytykuje serwisu to od razu w nim musi pracować??Napisałem,że nie bronie Polskiego i nie potępiam Niemieckiego serwisu ale takie odniosłem wrażenie i tym się podzieliłem na forum:)Widzę,że zwracanie uwagi na fakty które są sprzeczne z przekonaniem innych nie są Tu w dobrym tonie:/EOT
Piszesz że nie korzystasz z serwisu na Żytniej ale ciągle komentujesz tych którzy są z tego serwisu niezadowoleni...

betinus
26-06-2008, 12:52
To ja mam pytanie czy ktoś wymieniał u nich padniętą migawkę w 20D, jaki był koszt i ile to zajęło czasu. Do Berlina łatwiej mi się dostać niż do Wa-wy;) Na razie z tego co wyczytałem to głos zabierali tylko regulujący szkła, a ktoś może dokonywał tych większych napraw?

Pozdrawiam
betinus

towersivy
05-07-2008, 06:55
Witaj!

Wymiana migawy w 30D to koszt 270 euro wraz z robocizna, byc moze w przypadku 20D cena bedzie podobna, w PL byc moze bedzie ciutek taniej, kumpel dostał 6 miesiecy na wykonana usługe, czyli tyle samo ile daja w PL.

Pzdr.

kokosp
29-08-2008, 10:37
regulacja af stalki 60euro, zoom 90 euro.

ghost7
30-08-2008, 18:40
Informacja !!!
Może sie przyda może nie ale pamietajcie ze parkujac samochod kolo serwisu potrzebna jest winieta bo to juz centrum miasta "Towers myliles sie ;)" mialem spotkanie z panem policjantem ale okazal sie dobroduszny i nie palcilem 40 Euro :) ufff. Serwis polecam !!!!

towersivy
01-09-2008, 19:15
Hmmm a to dzwine, zawsze jak tam jestem parkuje niedaleko pobliskiego hotelu i jeszcze nigdy nie kupowałem winiety, pamietam ze jak pierwszy raz tam przyjechałem to w pobliskim kiosku pytałem sie o karte parkingową "winiete" i odparła ze tutaj to nie obowiazuje, jakies 200 metrów dalej Polize miało jakąs akcje i na wszelki wypadek dopytałem krawęznika, odpowiedz była taka sama i do dzisiaj nigdy nie kupuje winietki.
Tak wiec jestem mocno zaskoczony....

BtW: parkowałes przy samym Kurfürstendamm ?? czy w ulicach poprzecznych ?? moze to jest wyjasnieniem, ja zawsze parkuje w poprzecznych ulicach - tam gdzie jest miejsce bo pewnie zauwazyłes jak Berlin jest nabity autami.

Pzdr.
towers

ghost7
02-09-2008, 09:15
Parkowałem na Kurfürstendamm, podszedł do mnie policjant i kazal zaparkowac za wiaduktem jakies 500 metrów dalej, początek zielonej strefy jest na wiadukcie (jest zresztą znak informujący o tym) a tory wyznaczaja granice. Jesli chodzi o uliczki boczne to moim zdaniem one tez sa w zielonej strefie trzeba pogrzebac w internecie.
Poz.

towersivy
05-09-2008, 22:46
hmmm mówiac wiadukt myslisz o pobliskiej stacji kolejowej?? na samym Kurfürstendamm nie parkowałem, teraz pytanko parkowałes za wiaduktem od stacji paliw czyli jakby w dół ulicy czy w góre w strone metra przy Kurfürstendamm?? Wczoraj w berlinie był moj znajomy parkował gdzies w poprzecznej ulicy jakies 500mm od stacji metra......i qurcze nic nie kupował :?

RafalR
06-09-2008, 11:58
Winietka ekologiczna kosztuje 5€. Lepiej kupić i nie stresować się czy to już za czy jeszcze przed wiaduktem.

piotrr
06-09-2008, 16:57
dokładnie, trzeba zajrzeć do googla i znaleźć Dekrę w pobliżu miejsca parkowania - miły pan w 5 minut wypisze kwitek i da naklejkę.Pozdrawiam

towersivy
07-09-2008, 21:10
RafalR - jasne ze lepiej kupic i miec swiety spokój, pytam z czystej ciekawosci, kiedy bede tam nastepnym razem pewnie tez kupie dla swietego spokoju... :)

Pzdr.

ghost7
08-09-2008, 08:43
RafalR - jasne ze lepiej kupic i miec swiety spokój, pytam z czystej ciekawosci, kiedy bede tam nastepnym razem pewnie tez kupie dla swietego spokoju... :)

Pzdr.

Dla swiętego spokoju i zachowania 40 Euro w kieszeni ;)

A DEKRE widziałem koło dworca Halensee chyba to ulica Schwarzbacher.

Poz.

RafalR
08-09-2008, 12:56
W cywilizowanych krajach policja nie patyczkuje się, nie ma żadnego "ale" tak lubianego w Polsce ;) Nawet przy jednorazowej wycieczce do Berlina to nie jest wielki wydatek. Niedługo w innych dużych niemieckich miastach też będzie zielona strefa (np. Monachium) więc winietka przyda się ;)

micles
10-11-2008, 12:22
Zmiana berlińskiego adresu od 17 listopada :

Unsere neue Adresse ab dem 17.11.2008

Aroser Allee 60 (Ecke Holländer Str.)
13407 Reinickendorf

Buslinien 120 & 128
U-Bahnstation Rehberge in der Nähe
13. und 14.11.2008 geschlossen !!
am 17.11.2008 ab 10.00 Uhr geöffnet

himi
12-11-2008, 10:57
Nie bardzo wiem w jakim wątku to wpisać, więc wpiszę tutaj. Muszę jutro wpaść na Żytnią, a nie znam Wawy. Będę na Foksal i wiem, że to nie jest koszmarnie daleko. Ktoś z miejscowych może na PM-a podesłać ,,mały poradnik turysty'' jak szybki dotrzeć z Foksal na do serwisu? Dzięki z góry:)

towersivy
21-11-2008, 10:48
Taka mała informacja, kilka dni temu servis zgodził sie na relizacje servisu za pomocą wysyłek zarówno w 1 jak i 2 strone, wszystko odbyło sie na ich koszt, a cała usługa trwała równe 5 dni ( macek mozesz odebrac puche :D :) ) wraz z wysyłkami ( wymiana migawki w 1D MK III ) informacja o tyle ważna że wczesniej servis domagał sie aby sprzet był dostarczony osobiscie.

Pzdr.

ghost7
21-11-2008, 11:06
Taka mała informacja, kilka dni temu servis zgodził sie na relizacje servisu za pomocą wysyłek zarówno w 1 jak i 2 strone, wszystko odbyło sie na ich koszt, a cała usługa trwała równe 5 dni ( macek mozesz odebrac puche :D :) ) wraz z wysyłkami ( wymiana migawki w 1D MK III ) informacja o tyle ważna że wczesniej servis domagał sie aby sprzet był dostarczony osobiscie.

Pzdr.

Dotyczy to wysyłki z i do Polski?

towersivy
21-11-2008, 11:23
Dotyczy to wysyłki z i do Polski?

Tak, paka pojechała z PL i wróciła do PL

Pzdr.
tow

ghost7
21-11-2008, 14:01
Tak, paka pojechała z PL i wróciła do PL

Pzdr.
tow

Ale trzeba telefonicznie lub mailowo poinformować, że coś się do nich wysyła?? Przyjmują taki sposób załatwienia sparwy obligo czy po negocjacjach?

micles
21-11-2008, 14:25
Tyle że ja widzę pewną różnicę między zaoraną 350tką, a 1dmk3 :D
Liczmy na to, że spowrotem mi ją odeślą i nie będę musiał jechać :P

towersivy
14-12-2008, 17:59
Naparawa skatowanego 5D

Migawka, spust, przycisk set + kółko nastwcze + kóko nastawcze przy spuscie.

Łącznie po przeliczeniu euro na zł - 2300zł , w PL naprawa miała kosztowac kilka stów wiecej.

W obie strony sprzet szedł kurierem DHL.

Pzdr.

towersivy
14-12-2008, 19:08
Dostałem kilka pytań odnośnie terminu naprawy, wiec aby nie powielac pytan na PW.

Całosc trwała łącznie z wysyłkami 17 dni roboczych.

Pzdr.

Konrado84
04-01-2009, 13:59
Chciałem o coś zapytać: mój 40D ma potężny front focus (na pewno puszka, sprawdzałem z wieloma szkłami i zawsze to samo). Np. błąd dla ogniskowych 50mm z odległości 1 m wynosi ok 4-5 cm co chyba nie wymaga komentarza...

Sprzęt na gwarancji, chciałbym to wysłać do Berlina. I tutaj kilka pytań:
1) Czy każdy przeciętny user może tak bez niczego umówić się z nimi przez tel. i wysłać sprzęt?
2) Czy przesyłka jest na ich koszt?
3) Przyjmą samą puszkę bez obiektywów? (zależy mi na regulacji tylko aparatu)
4) Potrzebuję jeszcze coś poza kartą gw. i paragonem?

Będę wdzięczny za odpowiedź :)

C80
24-02-2009, 22:41
Opowiem wam moją historię. Więc nawaliła mi migawka w 40D, co już gdzieś na CB napisałem, słynny err99 się pojawił.

We wtorek 17 lutego zawiozłem osobiście do serwisu na Aroser Allee 60. Mieszkam niedaleko Szczecina i do Berlina mam 160 km, do tego własne auto więc problemu nie było.

Aroser Alle znajduje się poza umweltzone, czyli strefą ekologiczną. Jadąc na Automapę ani w jedną, ani w drugą stronę (powrót inną trasą) nie wjeżdża się, ani nie przejeżdża się przez tę strefę. Gwoli ścisłości, bez nalepki ekologicznej za wjazd do strefy ekologicznej zapłaci się mandat 40€ więc nie warto zwiedzać Berlina.

Serwisu nie trzeba szukać, jest bardzo widoczny na roku jednego z budynków. Automapa poprowadzi pod same drzwi.

Zatem urzęduje tam panienka z okienka. W zależności jak się trafi to albo porozmawia się po angielsku albo nie. Zostawiając aparat trafiłem na tę co zna angielski. Wyjaśniłem jej co się stało. Zabrała na zaplecze potwierdziła u jakiegoś technika uszkodzenie po czym wróciła i wypisała kwit. Zostawiłem adres w Polsce i kontaktowego emaila. Powiedziała, że muszą sprawdzić moją gwarancję w centrali w Wiedniu. Chodziło o to czy z europejskiej dystrybucji oraz czy aparat nie jest kradziony. A po naprawieniu poinformują na maila.

Minął prawie tydzień. W poniedziałek wysłałem po angielsku pytanie czy jest naprawiony. W odpowiedzi dostałem skan jakiegoś dokumentu i po zaprzęgnięciu google translate i pomocy kolegów z CB okazało się, że aparat oczekuje na obiór i został naprawiony za darmo. Kilka godzin później przyszedł email już po angielsku, że aparat gotowy do odbioru.

Tekst i tłumaczenie w tym temacie: http://www.canon-board.info/showthread.php?t=44259

Dzisiaj zajechałem ponownie do Berlina. Tym razem trafiłem na panienkę z okienka która z angielskiego znała pewnie tylko słowa "fuck" i "McDonalds". Pokazałem jej kwit, a ona położyła na blacie mój aparat i zabrała się za wypisywanie papierów. Na migi pokazałem że chcę go sprawdzić, działał bez problemu. Wysapała jakieś słowo które zintepretowałem jako "prośbę o podpis" na kwicie odbioru, podpisałem i tyle mnie widzieli.

Więc podsumowując: Naprawa migawki na gwarancji w 6 dni, 4 dni robocze przy dostarczeniu osobiście. Dojazd z Automapą banalnie łatwy, omija się ścisłe centrum i do tego jest gdzie zaparkować. Obsługa sympatyczna choć mogliby zatrudniać znających język angielski. Z drugiej strony to niemiecki serwis w Niemczech, więc to ja mógłbym się nauczyć niemieckiego. ;)

Aparat pochodził z zestawu z obiektywem (albo lampą, nie pamiętam), body sprzedano jednak na oddzielnej gwarancji. Nie było problemu.

Aparat kupowany był w Szczecinie przez sklep Fotooptyka. To znaczy zdaje się Fotooptyka zakupiła aparat w FotoPlusie z Krakowa i ściągnęła do Szczecina. Więc paragon na zakup jest Fotooptyki, a gwarancja podbita jest przez Foto-Plus. Mimo niezgodności paragonu i pieczątki na gwarancji nie było problemu z naprawą.

wojkij
26-02-2009, 23:40
Mam szkiełko do regulacji - kupione było na allegro u polskiego sprzedawcy ale paragon dostałem z jakiegoś niemieckiego sklepu - uprawnia on do 24 miesięcy gwarancji?

Jeśli tak to może mi ktoś mniej więcej naświetlić jak to wszystko załatwić - gdzie napisać, co napisać, czym wysłać i ile ta wysyłka kosztuje. Szczerze mówiąc obcych języków dawno nie używałem i pewnie wyprodukuje coś w stylu "kali poszła do stodoła" - odpisują na tego typu maile?;)

Z góry dziękuje za pomoc.

Misiaque
18-03-2009, 22:41
Pomógł Ci ktoś, wojkij? :D W ogóle robią to jeszcze w jeden dzień?

C80
09-04-2009, 22:34
Powiedzcie, jeżeli body i szkło (40D + 24-70) są na gwarancji to Berlin bez problemów powinien za darmo zestroić zestaw, żeby wychodziła żyleta?

Tutaj mam fotkę i ewidentnie konieczna jest wizyta w serwisie: www.cichomski.eu/tymcz/1.jpg

www.cichomski.eu/tymcz/2.jpg

E.3
09-04-2009, 22:48
Myślę że nie powinni stwarzać problemu, tylko licz się z kosztami dostarczenia zestawu do nich. Oczywiście najlepiej osobiście - z Polic masz niedaleko ;)

Btw. A sprawdzałeś szkło na innym body?

C80
10-04-2009, 06:56
Mam auto, więc 15-160 km nach Berlin to nie problem. W planie mam pojechać teraz po świętach w środę z rana koło otwarcia, i jeżeli są w stanie naprawić w jeden dzień to będę się łaził po Berlinie z drugim 40D i S 17-70. A jak nie to najwyżej zostanie na dłużej, a odbierze się kilka dni później.

Jako typowy onanista nie sprawdzałem szkła w plenerze, tylko na tablicy BF/FF. Natomiast zrobiłem inaczej, sprawdzałem inne szkło (70-200) na tym body które ma być regulowane i była kicha, zdjęcia również były mniej ostre. To na bank kwestia regulacji puszki.

Oba (40D i 24-70) jednak są na gwarancji więc jeżeli to szkło będzie wymagało regulacji, w co mocno wątpię, to i tak nie ma problemu.

A musze mieć sprawne, ostre obie puszki bo zdaża mi się że musze korzystać z obu na zmianę i nie mam czasu na zmianę szkła. Tak miałem w minioną sobotę gdy kibole szykowali się w Policach na zadymę z Policją.

C80
27-04-2009, 09:19
I po kolejnej wizycie z Berlinie. Był problem z 40D + 24-70 f/2.8, większość zdjęć była lekko mydlana. Więc aparat 15 kwietnia wraz z obiektywem trafił do serwisu, a razem z nim pendrive z przykładowymi zdjęciami. Niestety ponownie okazało się, że aprat musi być "sprawdzony", czyli czy europejska dystrybucja oraz czy nie kradziony.

Z powrotem odebrałem 21 kwietnia. Zgodnie z papierami regulacji poddano aparat i szkło. Przy okazji okazało się, że serwis sam z siebie wymienił ciężko chodzący spust (mi nie przeszkadzał). Pendriva odzyskałem i tu niespodzianka, na nim były zdjęcia z tablic testowych.

Teraz aparat trafia w punkt, nie ma zadnych problemów z mydłem. Żyletą bym tego nie nazwał, w końcu prawdziwą żyletę da mi tylko stałka. Ale jest o wiele lepiej niż było.

PS. Ponownie ten sam problem z obsługą. Aprat przyjmowała kobieta mówiąca po angielsku, wydawała mówiąca wyłącznie po niemiecku.

PS 2. Oryginalna muszla oczna do 40D u nich kosztuje 11,90 ojro. :???:

wojkij
09-06-2009, 09:52
Pomógł Ci ktoś, wojkij? :D W ogóle robią to jeszcze w jeden dzień?

W sumie zaniechałem poszukiwań bo przestałem mieć problemy, niestety ff na 35L powróciło i chyba muszę się spiąć i pojechać osobiście.

Jedno mnie zastanawia - dlaczego polski serwis nie respektuje gwarancji 24 miesięcznej?

micles
09-06-2009, 10:05
Niemiecki serwis też nie respektuje polskiej gwarancji jako dwuletniej. Wysłałem tą 350tkę i odesłali z odpowiedzią, że mam gwarancję tylko na rok. Może trzeba było wysłać ją z samym dowodem zakupu, ale już bez gwarancji? Jak załatwiacie swoją dwuletnią gwarancję?

toma20D
09-06-2009, 10:47
Niemiecki serwis też nie respektuje polskiej gwarancji jako dwuletniej. Wysłałem tą 350tkę i odesłali z odpowiedzią, że mam gwarancję tylko na rok. Może trzeba było wysłać ją z samym dowodem zakupu, ale już bez gwarancji? Jak załatwiacie swoją dwuletnią gwarancję?
w calej Unii obowiązuje 12 mc gwarancja Canona i 12mc rękojmia sprzedawcy a nie 24 mc gwarancja , jesli sprzet byl zakupiony w niemczech to serwis niemiecki np w Berlinie to uzna ale nie uzna 12 mc rękojmi sprzedawcy z Polski ..tak to w skrocie wyglada

micles
09-06-2009, 10:48
Ok, dzięki za info. Wychodzi na to, że warto kupić w DE, bo blisko i rok gwarancji więcej :D

micles
06-07-2009, 18:10
Daję nowy adres internetowy serwisu w Berlinie :

http://www.fotomaerz.de/index.php?option=com_content&task=view&id=7&Itemid=21

tomdz
19-07-2009, 11:01
Kilka pytań do wszystkich, którym udało się załatwić serwisowanie w Berlinie wysyłkowo. Czy trzeba się jakoś wcześniej z nimi umówić na tę okoliczność, czy można nadawać w ciemno jak na Żytnią? Jakim kurierem wysyłamy, na czyj koszt, czy trzeba dołączyć jakieś formularze, etc.? Na ichniejszym www nic nie widziałem na ten temat...
Z góry wielkie dzieki!

Tranzystor
19-07-2009, 12:39
Przyłączam się do prośby tomdz. Napiszcie, czy znajomość niemieckiego jest niezbędna do załatwienia sprawy. Jakie dokumenty trzeba załączyć do sprawdzenia, czy obiektyw nie jest kradziony? U mnie w rachubę wchodzi niestety naprawa pogwarancyjna.

Po uszkodzeniu 24-70 L przez Żytnią nie chcę mieć już więcej nic wspólnego z CSI. To jest jakaś paranoja. Życzę im z całego serca bankructwa i szeregu spraw sądowych. Zastanawiam się nad wytoczeniem powództwa, ale obiektyw jest potrzebny...

micles
19-07-2009, 12:55
Porozumiewałem się drogą mailową, pisałem po angielsku, oni odpisywali po niemiecku, ale tłumacz google dawał radę i dało się domyśleć o co im chodzi.

350tkę spakowałem ze wszystkim co miałem (pudełko, karta gwarancyjna, paragon) i dałem wujowi do bezpośredniego zawiezienia. Ostatecznie serwis poczęstował się samym body (bez muszli, paska, baterii (chyba), dekli, kartona) i paragonem i kartą gwarancyjną (gwarancja na 1 rok w PL już przeleciała, niestety błędnie myślałem, że uda mi się serwisować 350tkę na drugim roku gwarancji jakiejśtam - okazało się, że to tylko sprzęt z Niemiec ma te dwa lata gwarancji. Nie wiem jeszcze, czy może jakbym nie dał im tej mojej gwarancji, to by się nie skapnęli i może by mi zrobili...) Później dostałem maila, że serwis kosztowałby tyle, bo to i to jest do wymiany i czy chcę, żeby oni to robili. Pucha u nich leżała, aż wujas jechał drugi raz, no i odebrał i przywiózł.

tomdz
19-07-2009, 13:04
airborne, dzięki za info. Nawet jak można posłać tylko w 1 stronę to już coś, zawsze 1 dzień urlopu mniej do wzięcia, a to jest mój największy problem w tej kwestii.

Gryniek
05-08-2009, 12:59
Mam do czyszczenia 100-400 L i chyba do naprawy bo powypadały mi z oringu blokującego ogniskową jakieś małe kuleczki. Jak myślicie jakie mogą być koszty naprawy(czyszczenie, regulacja+ewentualnie wymiana tego oringu). Może ktoś miał podobną usterkę? Dorzucę, że po serwisie na Żytniej zaczęło się mydlenie powyżej 200. Schlag mnie trafia

tomdz
15-08-2009, 16:19
Jestem właśnie po swoim drugim serwisowaniu w Berlinie. I tym razem niestety nie było już tak różowo.
Aparat + szkła zawiozłem osobiście do regulacji bodaj 26.07. Był problem językowy przy kontakcie z panią przyjmującą sprzęt, na szczęście pomagał (chyba) technik, któremu wytłumaczyłem o co chodzi (problemy z ostrzeniem na duże odległości). Przy okazji pokazałem panu wielgachny paproch w 85 i spytałem czy mogą coś z tym zrobić. Facet zdziwił się bardzo, że coś tak wielkiego tam siedzi i obiecał, że spróbują coś zaradzić.
Dalej, pani przyjmująca spisała wszystko i powiedziała, że czas naprawy wynosi 10 dni. Ponieważ pasowała mi data odbioru 14.08 spytałem czy może być - odpowiedź twierdząca, zostało to zresztą zanotowane na osobnej karteczce, którą odłożono z moimi gratami.
Powrót do domu, patrzę, na świstku nie ma adnotacji o tym paprochu w 85. Na wszelki wypadek wysłałem więc maila z prośbą o dopisanie tego zlecenia. Bez odpowiedzi. Ale mail po ang. więc, obiektywnie patrząc, tu nie mogę mieć pretensji.
12-tego wysłałem kolejnego maila z pytaniem jaki jest status mojej naprawy i czy termin 14.08 nadal obowiązuje. Znów cisza. 14-tego więc zgodnie z pierwotną umową zapakowałem się w pociąg i pojechałem po graty.
Gdy podałem pani świstek zaczęło się szukanie mojego sprzętu. Gdy padło pytanie czy dzwonili do mnie z informacją, że naprawa została zrealizowana, już wiedziałem, że jest nieciekawie. Nadmienię, że miałem 3h między przyjazdem pociągu a powrotnym, z czego godzinę zabiera dojście z dworca do serwisu, w sumie dostępne okno czasowe wynosi więc niecałą godzinę.
Po paru minutach przyszła kobieta z informacją, że technik właśnie (!) testuje mój sprzęt i zajmie mu to 1,5h. Wytłumaczyłem jakoś (przy pomocy innego klienta), że nie mogę tyle czekać - kolejna chwila i pani przyszła z pytaniem czy mogę poczekać pół godziny. Zgodziłem się. W sumie przyjemna elastyczność, ale do cholery, co oni robili przez ponad 2 tygodnie???
W międzyczasie, czekając, próbowałem się dowiedzieć, czy sprzęt był w ogóle dotykany przez ten czas. Interesowało mnie, czy zrobiono coś ze wspomnianym paprochem. Niestety, pani niewiele rozumiała i powtarzała tylko, że technik właśnie ma moje skarby na biurku.
Sprzęt dostałem po ok. 50 minutach. Ledwie zdążyłem na pociąg biegnąc sporą część drogi (przepraszam współpodróżnych za (nie)wątpliwe walory zapachowe po tym wyczynie).
Powrót do domu - rozpakowuję firmowe woreczki... 85 ma oczywiście paprocha w starym dobrym miejscu... Cóż... Wyciągam 50-tkę. Patrzę, a tam na tylnej soczewce (na które generalnie bardzo uważam i które miałem wszystkie w stanie dziewiczym) - centralnie tłusty paluch. Wyczyściłem, ale ogromny niesmak pozostał.
Co do samej regulacji to w 85mm widzę poprawę w ostrzeniu na dystans (z bliska nie było problemów) i chyba lepszą celność punktów bocznych. W 50-tce niby jest ciut lepiej, ale równie dobrze to może być tylko sugestia.

Ogólnie na plus:
+ wyście na przeciw klientowi (pociąg i ekspresowa regulacja), miła obsługa
+ regulacja co najmniej nic nie zepsuła ;-)
+ szkła regulowane za free w ramach 2-letniej gwarancji (w PL był płacił za to)

Na minus:
- terminowość
- zasyfione szkło
- duży koszt podróży (ale to już nie wina serwisu)

Sumarycznie w skali allegrowej wyszła by więc ocena neutralna.

Zdaję sobie też sprawę, że części problemów uniknąłbym znając niemiecki.

allxages
15-08-2009, 16:42
tomdz: a teraz zastanów się. ok, raz na jakiś czas jakieś szkło się zawieruszy. trafiło na Twoje i było opóźnienie. w polsce nikt by nie rzucil wszystkiego i nie zaczal naprawiac odrazu Twojego, ale tutaj poszla propozycja ze 1.5h i bedzie. Ale ze Tobie nie chcialo sie skorzystac z nastepnego pociagu (ktory pewnie odjezdzal ze 3godziny po tamtym) i do tego miales ochote na godzinny spacer po miescie zamiast uzyc transportu publicznego czy tam taksowki, to naciskales zeby zrobic to szybko. Facet z grzecznosci sie zgodzil mial 30 minut, cos mu tam widocznie nie szlo i wyszlo 50 minut. Przestraszony ze spoznisz sie na pociag oddal po stestowaniu ze szafa gra. Pewnie mu glupio bylo za tlusty palec ale wyczyszczenie tego to bylyby kolejne 5 minut, a patroch to kolejne 20 minut. Stwierdzil, ze bez tego przezyjesz skoro czas jest dla Ciebie najwazniejszy. A jakby sie zajal tymi dwoma rzeczami i oddal po 1.5 godzinie (bo tyle poczatkowo wyestymowal czasu tak swoja droga) to bys pisal teraz tutaj, ze przez niego spozniles sie na pociag i musiales zrobic sobie przymusowe zwiedzanie Berlina.

Tak wiec kolego nie zwalaj winy az tak na serwis. Poza tym, ja bym zadzwonil przed wyjechaniem z domu zeby wiedziec czy wszystko jest gotowe. Bo z tych 3 minusow to zrobil sie 1 "terminowosc", ktorego powodu tym razem tak naprawde nikt nie zna.

tomdz
15-08-2009, 17:02
Nie neguję, a wręcz zapisałem jako plus to, że zrobili w tempie ekspresowym starając się mi wyjść na przeciw. Nie mam też żadnych pretensji o to, że się trochę przedłużyło owo 30 min - i tak było szybko.
Co do pociągu to nie mogłem wziąć następnego, bo 1) miałem już bilet powrotny kupiony w PL (znałem realia czasowe, bo wcześniej sam sprzęt zawoziłem), a 2) nie ma późniejszego pociągu (bezpośredniego).
Odważyłem się pojechać bez telefonu, bo założyłem, że skoro serwis deklaruje naprawę w 10 dni to tym bardziej da radę w ponad 2 tygodnie. No i tak poza tym się umówiliśmy przy składaniu zamówienia. Poza tym jak sobie wyobrażasz telefoniczną rozmowę bez znajomości niemieckiego? ;-)
Moja historia nie miała na celu zjechanie serwisu tylko obiektywne pokazanie, że nie zawsze musi wyjść wszystko tip-top. Zwłaszcza jak się załatwia sprawę po angielsku.
Kurczę, chciałem napisać relację żeby pokazać innym na jakie ewentualnie mogą napotkać problemy, a teraz muszę się sam bronić. :D

qa01zwsx
07-10-2009, 22:38
Czy serwis Canona w Berlinie przeniósł się? Na stronie www.fotomaerz.de (http://www.fotomaerz.de/index.php?option=com_content&task=view&id=7&Itemid=21) jest adres:

Rüdiger Maerz GmbH
Aroser Allee 60
13407 Berlin-Reinickendorf

czy to nie ten serwis? Może są 2?

Za kilka dni się wybieram a nie wiem teraz czy mam poprawny adres.

micles
08-10-2009, 12:59
Przeniósł się właśnie na ten co napisałeś (ZTCP)

C80
13-10-2009, 13:22
I to przeniósł się minimum rok temu. To serwis na rogu Hollander Strasse i Aroser Alle.

qa01zwsx
14-10-2009, 17:35
Dzięki za odp. wcześniej korzystałem z serwisu w UK z racji mojego zamieszkania i nie wiedziałem, że się przeniósł ;)

Wczoraj zostawiłem swój sprzęt w serwisie, w okienku były dwie panie, które baaaaardzo słabo mówiły po angielsku - dobrze, że wziąłem ze sobą siostrzenicę - rodowitą Niemkę - trochę pomogła. Wszystkie problemy ze sprzętem spisałem wcześniej po angielsku na kartce i dołączyłem do sprzętu - panie w okienku były mi bardzo wdzięczne, siostrzenica nie dałaby rady wszystkiego przetłumaczyć.
Zobaczymy jak pójdzie im naprawa.

Gryniek
22-10-2009, 07:40
Wysłałem sprzęt 14 września. Do czyszczenia 40D i naprawa 100-400 L bo wysypały się kulki z oringu SMOOTH-TIGHT, do tego czyszczenie i kolimacja. Bez gwarancji. Cena 379 euro. I co najciekawsze. Wybrałem się w podróż służbową w okolice Słubic z zamiarem odebrania sprzętu osobiście bo tylko to jak pisaliście wchodziło w grę. 5 km od granicy dzwoni pan z UPS, że ma przesyłkę dla mnie w W-wie. Dobrze że zadzwonił bo bym się przewiózł do Berlina i zobaczył serwis Canona. Trochę stresu przy otwieraniu paczki ale ogólnie wrażenia bardzo pozytywne. Sprzęt w całości, pięknie zabezpieczony. Korespondencja emailowa. Nie żałuję kasy i decyzji.

Oculus
09-11-2009, 21:02
Trochę namieszałem ostatnio w moim 5D. Próbowałem zrobić aktualizacje firmware z wersji 1.1.0 do 1.1.1. Wszystko zrobiłem zgodnie z instrukcją na stronie canona. Doszło do 99% zaawansowania i stop. Tak zostało na kilka godzin aż baterie się wyczerpały. Naładowałem je, ponownie odpaliłem aparat i teraz masakra. Nawet menu nie można uruchomić. Na nic nie reaguje. Może problem powstał przez podłączony w czasie aktualizacji obiektyw canona 50/1.4 USM.
W każdym razie, ponieważ mieszkam w Szczecinie, to wybieram się w najbliższym czasie do Berlina. Napisałem do nich z wyprzedzeniem, tak jak radziliście wcześniej. Napisałem po angielsku, a odpowiedzieli po niemiecku. Na google translator jakieś bzdety powychodziły. Niestety nic z tego nie kumam, więc może któryś z kolegów coś poradzi:

Sehr geehrter Kunde,

bitte haben Sie Verständnis, dass wir Ohne die Kamera überprüft zu haben auch keine Angaben machen können.
Gern können Sie die Kamera einsenden, oder vorbei bringen und der Techniker überprüft diese.
Hier wäre empfehlenswert einen Kostenvoranschlag zu erstellen, dieser ist kostenpflichtig mit 40,00Euro.
Reparaturzeiten ca. 14 Werktage.
Versand bei uns ausschließlich per UPS und Nachnahme, Versandkosten ca. 45,00Euro ins Ausland. Bitte beachten.

Mit freundlichen Grüßen

Nadine Knütter

Rüdiger Maerz GmbH
Aroser Allee 60
13407 Berlin
Tel. 030-3416993
Fax 030-34709818
Dzwoniłem, też do nich dzisiaj i dowiedziałem się, że do Polski nie odsyłają i kart kredytowych nie przyjmują. Nawet byłem w ostanią sobotę w Berlinie, ale serwis pracuje jedynie od poniedziałku do piątku i to jest problem, no ale jakoś dam radę.
Z góry dziękuje za tłumaczenie.

airhead
10-11-2009, 02:01
piszą, że bez aparatu nic nie obiecują ani nie zdiagnozują
puszkę możesz przesłać pocztą lub zawieść osobiście
tu nie jestem pewien: sprawdzenie co jest nie halo kosztuje 40e
czas naprawy ok. 14 dni roboczych
najlepiej wysłać UPS za 45e

Oculus
10-11-2009, 18:45
Dzięki. Jakby nie patrzyć trzeba się przejechać.

toma20D
10-11-2009, 20:13
Trochę namieszałem ostatnio w moim 5D. Próbowałem zrobić aktualizacje firmware z wersji 1.1.0 do 1.1.1. Wszystko zrobiłem zgodnie z instrukcją na stronie canona. Doszło do 99% zaawansowania i stop. Tak zostało na kilka godzin aż baterie się wyczerpały. Naładowałem je, ponownie odpaliłem aparat i teraz masakra. Nawet menu nie można uruchomić. Na nic nie reaguje. Może problem powstał przez podłączony w czasie aktualizacji obiektyw canona 50/1.4 USM.
W każdym razie, ponieważ mieszkam w Szczecinie, to wybieram się w najbliższym czasie do Berlina. Napisałem do nich z wyprzedzeniem, tak jak radziliście wcześniej. Napisałem po angielsku, a odpowiedzieli po niemiecku. Na google translator jakieś bzdety powychodziły. Niestety nic z tego nie kumam, więc może któryś z kolegów coś poradzi:

Dzwoniłem, też do nich dzisiaj i dowiedziałem się, że do Polski nie odsyłają i kart kredytowych nie przyjmują. Nawet byłem w ostanią sobotę w Berlinie, ale serwis pracuje jedynie od poniedziałku do piątku i to jest problem, no ale jakoś dam radę.
Z góry dziękuje za tłumaczenie.


....najprawdopodobniej problem jest wynikiem podłączenia obiektywu podczas aktualizacji ale kiedyś widziałem testy puszek Canona gdzie robiono rożne eksperymenty podczas procesu aktualizacji i było ok .
Wgraj na nowa kartę oprogramowanie aktualizacyjne ale juz rozpakowane i włóż ponownie do puszki powinien odpalić , tam jest możliwość powrotu do poprzedniego softu

Oculus
11-11-2009, 16:51
Już tak robiłem. Formatowałem kartę, wgrywałem na nią rozpakowaną aktualizację i włączałem z nią aparat. Żadnej reakcji. Może coś nie tak z kartą. W sumie używam jej już 2 lata i do tej pory nie było problemów.
Do Berlina nie mam daleko i jak ponowne próby z odpaleniem się nie powiodą, to się przejadę.

qa01zwsx
13-11-2009, 15:35
hmm, a ja mam problem z tym serwisem, puszka + 2 obiektywy leżą u nich dokładnie miesiąc, gdy pisze nie odpisują. Gdy dzwoni moja ciotka mówią jej żeby zadzwonić za tydzień itd, cały czas kręcą, miał być gotowy na 12 lub 13.11 teraz mówią że nic takiego nie mówili. I niby będzie gotowy na poniedziałek lub wtorek - to są ostatnie dni w tym miesiącu gdy mogę tam pojechać.

Poradźcie co robić, bez sprzętu to jak bez ręki...

Oculus
16-11-2009, 12:34
No nie wiem czy to taki swietny serwis. Byłem. Stwierdzili, że karta główna do wymiany. Zaśpiewali 500 euro. Odbiór za trzy tygodnie. Miałem też obiektyw kolegi do wyjustowania. Stwierdzili, że takie rzeczy to nie oni i dali karteczkę z adresem do jakiegoś głównego serwisu.
Zobaczymy po odbiorze. Jeśli nie porysują matrycy i nie połamią migawki, to jakos to przeżyję.

airhead
16-11-2009, 17:01
jakby coś, to chętnie jeszcze pomogę w tłumaczeniu korespondencji

C80
16-11-2009, 20:42
Miałem też obiektyw kolegi do wyjustowania. Stwierdzili, że takie rzeczy to nie oni i dali karteczkę z adresem do jakiegoś głównego serwisu.

Dziwne, mi kilka miesięcy temu zestroili obiektyw z aparatem w ciągu tygodnia. Obiektyw na gwarancji.

qa01zwsx
16-11-2009, 20:59
Mi łaskawie dzis odpisali, ze aparat zrobiony i ze gwarancja nie obejmuje czyszczenia aparatu. Pomineli w opisie jeden z obiektywow. Napisałem czy zrobili i jego, po godz. odpisali ze wszystko zrobione nawet czyszczenie. Żeby bylo ciekawiej odpisują mi łamanym angielskim i czasem musze sie domyślać o co mogło im chodzić:-). Jutro odbieram, zobaczmy czy zrobili czy nie.

zmaku
22-11-2009, 23:37
Czy ktoś się orientuje, ile serwis w Berlinie życzy sobie za wyczyszczenie matrycy i czy po wcześniejszym umówieniu są w stanie zrobić to w jeden dzień?

Oculus
23-11-2009, 20:39
Kolego airhead, cos dla Ciebie :) Kolejny mail w nieznanym mi języku. Będe wdzięczny za przetłumaczenie. Podejrzewam, że już zrobili aparat i mam odebrać płacąc skromne 428 euro.

https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://img527.imageshack.us/img527/6694/serwisberlin.jpg)
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!

Czy ktoś się orientuje, ile serwis w Berlinie życzy sobie za wyczyszczenie matrycy i czy po wcześniejszym umówieniu są w stanie zrobić to w jeden dzień?
Pewnie można, ale jak nie zadzwonisz, to sie nie przekonasz.

airhead
24-11-2009, 01:59
tak, jeszcze musisz mieć zaświadczenie, że sprzęt zdawałeś
a te pieniążki musisz mieć gotówką (krzyczą tymi wielkimi literami, że maszynka do kart im się zepsuła)

Oculus
24-11-2009, 15:50
Dziękuje kolego.

dariog
29-11-2009, 23:22
Czy ktoś się orientuje, ile serwis w Berlinie życzy sobie za wyczyszczenie matrycy i czy po wcześniejszym umówieniu są w stanie zrobić to w jeden dzień?

Witam,

czyszczenie matrycy, to koszt 86 euro o ile dobrze pamietam, bedzie ciezko aby zrobili od reki w ciagu jednego dnia, chyba ze zadzwonisz i ktos sie na to zgodzi za nim przyjedziesz, standardowo tego nie robia, jest tam mily technik Pappert (jesli czegos nie przekrecilem) i byc moze on by sie na to zgodzil

pozdrawiam serdecznie,
dariog

ps. mowie oczywiscie o serwisie:
http://www.fotomaerz.de/index.php?option=com_content&task=view&id=7&Itemid=21

ps. jest mozliwosc wyczyszczenia za darmo lub za duzo mniejsza kwote, taki przywilej maja czlonkowie CPS (jednak aby nim zostac trzeba miec co najmniej 2 profesjonalne body serii 1D 1Ds i 3 szkla L oraz odprowadzac skladki czlonkowskie)

wiecej info:

http://www.canon.de/canon_cps/

C80
20-05-2010, 22:20
Gdyby kogoś interesował koszt wymiany migawki i strojenia aparatu to koszt wynosi 220,15€. Z czego kosz materiałów to 41€ (+VAT).

I druga kwestia, Berlin płatności przyjmuje tylko gotówką.

I trzecia, wreszcie pracują dwie kobiety mówiące po angielsku. Rok temu tylko jedna mówiła "po ludzku".

mrek
05-07-2010, 09:45
Gdyby kogoś interesował koszt wymiany migawki i strojenia aparatu to koszt wynosi 220,15€. Z czego kosz materiałów to 41€ (+VAT).

I druga kwestia, Berlin płatności przyjmuje tylko gotówką.

I trzecia, wreszcie pracują dwie kobiety mówiące po angielsku. Rok temu tylko jedna mówiła "po ludzku".
który to był korpus?
Wybieram się właśnie do Berlina z moja cyfra (migawka, kalibracja dwóch szkieł)

C80
09-07-2010, 13:32
40d...

darogryf
17-04-2011, 15:54
Witam
Wybieram się z moim sprzętem do serwisu Canona w Berlinie. Czy jest chętna osoba na wycieczkę. Koszty biorę na siebie. Chciałbym tylko jednego - pomocy w dogadaniu się na miejscu. Wyjazd z Gryfina i okolic i najlepiej jak najszybciej bo gwarancja się kończy.

tomdz
02-05-2011, 10:54
Wiecie może, czy do jazdy (samochodem) po Berlinie potrzeba wykupić jakiś bilecik?

betinus
02-05-2011, 21:22
W samym centrum obowiązuje strefa ekologiczna i bez zielonej winietki raczej bym nie wjeżdżał... Koszt takiej winietki na miejscu w stacji TUV coś koło 5-10EUR (na stałe) w polsce koło 100zł i trwa to około tygodnia, w DE od ręki.
Benzyniaki dostają wszystkie zieloną plakietkę, natomiast Diesle chyba tylko spełniające normę EURO3 lub wyprodukowane po 2007

Więcej szczegółów tutaj: http://www.umweltzone.pl/
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
co do szczegółów to akurat w Berlinie linię strefy ekologicznej wyznacza linia kolejki S-Bahn. Mandat za wjazd do strefy to o ile dobrze pamiętam 40EUR.

I jak teraz tak zaglądam pod powyższy link, to tam jest podane, że mogą wjechać zółte i zielone plakietki, ale jak byłem miesiąc temu to wydawało mi się że na znakach była już tylko zielona plakietka....
Tu jest jeszcze pdf informacyjny dla Berlina: http://www.berlin.de/sen/umwelt/luftqualitaet/de/luftreinhalteplan/download/touristeninfo_pl.pdf

darogryf
02-05-2011, 22:48
Naklejki obowiązują zielone i żółte. Tydzień temu otrzymałem żółtą w stacji TUV razem z informacją, iż mój samochód może przebywać w strefie bez problemów do końca roku. Potem muszę się dowiedzieć czy nadal mogę na nią wjechać.
Serwis nie znajduje się w tej strefie, więc jak ktoś chce dojechać do niego to można ją pominąć. Dzisiaj właśnie odebrałem sprzęt i przy okazji pojeździłem po centrum i żaden policjant nie robił mi problemów.

tomdz
02-05-2011, 23:01
Hmm, dzięki za info, ale powiedzcie please (ASAP bo jade jutro skoro świt) gdzie jest jakaś WYRAŹNA mapka z zaznaczeniem granicy strefy? Za diabła nie mogę znaleźć... Jadę do serwisu + hotel w pobliżu (biorę żonkę na 2 dniową wycieczkę :D) na Gotthardstrasse 96. Da się ominąć tą plakietkę, czy już się łapię? Po mieście i tak będziemy S-Bahnem jeździć...
A te TUV stacje to gdzieś przy granicy znajdę czy nerwówka w samym Berlinie? Jakieś papiery są wymagane?
Z góry serdeczne dzięki!

betinus
02-05-2011, 23:20
Z tego co ja pamiętam (bo załatwiał to teść) to wystarczyło ksero dowodu rejestracyjnego, nawet auto nie musiało być na miejscu (wydali plakietkę z nr rejestracyjnym do samodzielnego naklejenia). Ewentualnie jak masz Diesla to jakiś dokument (homologacja, certyfikat) jaką normę spełnia Twój samochód. Generalnie wszystkie potrzebne rzeczy są pod powyższym linkiem do PDF'a ;) czyli niewiele.
A granicą strefy jest jak już pisałem linia S-Bahn (na Google Maps można sprawdzić jest oznaczona "S"): wszystkie drogi wewnątrz pierścienia wyznaczonego przez kolejkę wymagają plakietki.

A co do kolorów to zgadza się, że zagraniczne samochody mają jeszcze okres przejściowy, ale na znakach w samym Berlinie już nie widziałem tej informacji, dlatego napisałem z własnej obserwacji podczas ostatniej wizyty.

Prawdę powiedziawszy to kilka razy zdarzało mi się wjechać do strefy bez plakietki (samochód stał nawet przez noc) i nikt się nie przyczepił, chociaż faktem jest to że były to obrzeża strefy :)

Co do samej stacji to ciężko mi powiedzieć najlepiej poszukać czynnych stacji na stronach TUV.

darogryf
04-05-2011, 17:16
Lepiej późno niż wcale. Podam adres stacji blisko serwisu(jeśli 2 km. to blisko) , gdzie można bez problemu załatwić nalepkę od ręki. Koszt 5 euro.
Dekra Automobil GmbH
Kurt-Schumacher-Damm 28
13405 Berlin, Deutschland

tomdz
08-05-2011, 11:33
Spóźnione trochę, ale dzięki serdeczne wszystkim za informacje. Koniec końców jechałem bez nalepki, ale jakoś się udało :) Post darogryfa odczytałem dopiero po powrocie - wielka szkoda, bo do tego serwisu miałem ze 2 minuty pieszo z hotelu!!! :D

A propos - jak ktoś chce połączyć serwisowanie z małym city-break to polecam właśnie Dorint Airport-Hotel Berlin Tegel na Gotthardstrasse 96. Dość tani (płaciłem 54 euro za nocleg w pokoju dwuosobowym), 10 min. z buta do serwisu prostą drogą, 5 min. do stacji metra jadącego do centrum.

Polecam wziąć coś dłuższego, bo pewnie można fajne detale lotnicze porobić - co 5 minut nad naszym oknem przelatywał lądujący samolot :D

Co do serwisu skalibrowali mi 5DII, 35L (musieli bo ruszyli body, do którego 35 był wcześniej regulowany) oraz 24LII. Z ostatnim po odbiorze była tragedia - loteria gorsza jak na starcie. Wezwano techników, pokazałem im problem, oni wzięli mnie do swojego pokoju, pokazali jak kalibrują, coś tam mierzyli i stwierdzili, że dzień wcześniej było idealnie a teraz coś się przesunęło. Padła hipoteza, że może płyta główna w body szwankuje, ale koniec końców obiecali poprawić w godzinę. Po godzinie faktycznie odebrałem sprzęt ponownie, pani stwierdziła, że wyregulowali raz jeszcze (czyli z płytą nic nie robili - chyba, bo patrz uwagi na końcu). Na dowód dostałem na karcie zdjęcie wykresu oraz kilku przedmiotów do których sam wcześniej celowałem pokazując problem. Kilkanaście strzałów testowych, bo żona już mocno zniecierpliwiona - było lepiej - więc do "dziękuję" i do domu.

A w chacie spore zdziwienie, okazało się, że muszę wrzucić MA +4 żeby nie mieć mydła. Niby inne oświetlenie, ale następnego dnia w dziennym to samo i tak już zostało. Z włączonym MA jest lepiej niż na początku - nie ma że 100% idealnie, ale rozrzut mniejszy i raczej większość używalna jest, przynajmniej do tej pory. Ogólnie szkło obejrzał po sąsiedzku Nowart i stwierdził, że wydziwiam :)

Dodatkowe uwagi:
+ za wyczyszczenie płytki z punktami AF (sami od siebie to zrobili),
+ za błyskawiczną realizację reklamacji
- za wielkiego palucha na tylnej soczewce 35L
- (duży) za 2 rysy jak od śrubokrętu na body w okolicy spustu migawki oraz 2 ubytki farby na dolnej krawędzi puszki... Trochę dziwne straty jak na samą regulację. :(

piday
09-05-2011, 20:26
Benzyniaki dostają wszystkie zieloną plakietkę
Nie wszystkie, tylko te spełniające Euro 1 (generalnie z katalizatorem), a dla zagranicznych wystarczy 1 rejestracja w 1993 roku lub później.

yogi6661
16-05-2011, 10:30
Witam,
mam problem z:
1. Canon 7d występuje FF
jak myślicie wybrać się do berlina czy na żytnia?
aktualnie muszę mieć mikro regulacje +20 żeby coś było z tego ale i tak AF błądzi często.
tak ustawiłem na podstawie L-ki canona
2. Lampa 580-ex II wali pełna mocą po serwisie na żytniej zmieniali głowice bo doznała uszczerbku

YaneC
01-07-2011, 15:17
jak myślicie wybrać się do berlina czy na żytnia?


Ja po przejściach mam już dosyć Żytniej, wybieram się po połowie lipca do Berlina, ponad 6ookm w jedną stronę ale powiedziałem sobie - mój sprzęt Żytniej już NIGDY nie zobaczy...

Goralito
09-07-2011, 13:22
Z tego co zrobiłem rekonesans, Polski bus oferuje świetne ceny za przejazd do berlina, wypad w dwie strony, oraz ponowny wypad celem odbioru to ok 400 PLN.

W połowie sierpnia również odwiedzę celem zostawienia całego sprzętu do kalibracji.

Żytniej mówimy stanowcze nie!

konrado75
09-07-2011, 22:21
A ja jestem niezbyt zadowolony z serwisu w Berlinie
czyscili mi 2 razy matrce, i nadal brudna, jedynie z czego zadowolony jestem to ze wymienili mi za free matowke z mojej winy,
Jak co to moge udzielic kilku info odnosnie serwisu, gdyz mieszkam w Berlinie
Pozdrawiam z Berlina

yogi6661
14-03-2012, 19:49
Witam, zdarzyła wam sie odmowa z uzasadnieniem: 1 rok miedzynarodowej, 2 lata na terenie polski??

net_world
13-08-2012, 15:13
Ktoś korzystał może z tego serwisu? Elektro Optyka ?

[Reg.pkt 8.]

stranger
29-11-2012, 01:40
W Berlinie wymieniałem 2 razy migawkę. w 1ds mk2 i parę lat temu likwidowali mi FF w 40d. Świetny serwis !

Persi
01-12-2012, 01:55
Co do serwisu niemieckiego może jest i solidny, ale koszt przesyłki jest bolesny. Kiedyś robiliśmy w Niemczech akcję update Minolt 9 w kilku chłopa. Zebraliśmy aparaty, popchnęliśmy do Szczecina do kolegi który przejechał się parę kilometrów za niemiecką granicę i z najbliższej miejscowości posłał do Bremen nasze dziewiątki. Niestety obeszliśmy się smakiem, bo okazało się, że nie mają już do tych minolt płytek scalonych, które pozwalały na update do napędu SSM. Ale aparaty wróciły całe, nawet je tam przeczyścili nam. W sumie całe szczęście że na przesyłce zaoszczędziliśmy tym karkołomnym manewrem.

Canonierzysta
22-02-2017, 11:06
Witajcie,

Muszę odgrzebać temat....
Cała historia.
Jakiś długi czas temu wysyłałem moje body (50D) do kalibracji na Żytniej. Po powrocie aparat musiał trochę przeleżeć bo nie miałem możliwości sprawdzenia kalibracji. Jakież było moje zdziwienie gdy po podpięciu obiektywów, oba nie ostrzyły w punkt. Kontakt do Żytniej i informacja, że to normalne, że teraz to trzeba jeszcze obiektywy do body skalibrować. Odpuściłem....ale nie o tym.
Oba musiałem mikroregulować. Jeden się udało wyregulować, ale dla drugiego zabrakło skali na body. Od tamtej pory obiektyw ten nie był używany, po prostu nie miałem potrzeby.... ale postanowiłem do niego wrócić....

Wiedząc jakie jest podejście na Żytniej ( bo po moim telefonie serwis dalej twierdzi, że to normalne i że jest konieczność jeszcze kalibracji szkieł...a co więcej, mówi, że to jest zalecane przez producenta....) chciałem wysłać body do Berlina....
Z wątku dowiedziałem się jednak, że tam trzeba zawieźć osobiście....nie miałbym z tym problemu... ale chodzi mi o rzetelność tej kalibracji.

Czy po niej MA będę mógł ustawić na "0"?? Albo przynajmniej oba obiektywy będę mógł wyregulować??

Bo jestem w kropce....bo jak skalibrują "po swojemu" i okaże się, że oba obiektywy wyjdą poza skalę MA to już całkiem się załamię....

Powiedzcie jeśli wiecie, jak oni rozumieją kalibrację...?

RAW
23-02-2017, 10:52
Spróbuj najpierw jednak na Żytniej skalibrować body z obiektywami. Ja kalibrowałem jeden obiektyw w Dusseldorfie (bo tam mieszkam) a drugi w Warszawie bo często przyjeżdżam do Polski i przy okazji wstąpiłem do nich. Z obu kalibracji jestem zadowolony, kalibrację obiektywów w body mam na 0. Body: 5DIII, 24LII, 50 1.4 + 85 1.8. Resztę szkieł mam bez kalibracji ale trafiają w punkt.

m.fabijanczuk
16-07-2017, 19:33
Witam.
Czy orientujecie się, gdzie może być w miarę dobry i niedrogi serwis w Warszawie lub okolicach. Chodzi mi konkretnie o mój stary kompakt Powershot S70. (wyświetlacz i klapka od baterii)
Z góry dziękuję.

Tom77
16-07-2017, 19:49
Witam.
Czy orientujecie się, gdzie może być w miarę dobry i niedrogi serwis w Warszawie lub okolicach. Chodzi mi konkretnie o mój stary kompakt Powershot S70. (wyświetlacz i klapka od baterii)
Z góry dziękuję.

Wymiana/naprawa wyświetlacza i klapki w serwisie przekroczy pewnie kilkukrotnie wartość tego aparatu

m.fabijanczuk
16-07-2017, 21:37
pewnie tak, ale ten "sentyment" jest bezcenny :)

winiarro
13-01-2023, 01:15
Odkopuję stary wątek. Gdzie obecnie znajduje się polecany serwis Canona w Berlinie? Chyba ten adres z pierwszego postu już jest nieaktualny.