PDA

Zobacz pełną wersję : matówka i pędzelek elektrostatyczny?



ryjoslaw
25-03-2008, 09:55
Witam!
Tak się zastanawiam czy ktoś z Was "Canonowców" :) czyścił matówke owym pędzelkiem, który podobno przyciaga kurz i nie zostawia włosia. Bo te włosy po pędzelku z gruszką na matówce strasznie mnie denerwują, do serwisu mam kawałek i aparat jest świeży dlatego narazie nie chcę dawać do czyszczenia. Może uda mi się jakoś na własną ręke.

PS. Przedmuchiwanie gruchą nie pomaga ;(

firley
25-03-2008, 10:16
matówki się nie dotyka :P Ktoś kiedyś pisał że wyciągał, coś tam jakoś ją mył i potem z powrotem wkładał. Poszukaj, napewno było

ryjoslaw
25-03-2008, 10:35
Wiem że wyciągali i płukali, ale ja wolę się narazie nie dotykać, jakoś nie chcę grzebać sam w bebechach :) Może...z czasem, ale jestem narazie raczkujący w tym temacie.

Czarek
25-03-2008, 10:49
może taki sposób
http://www.youtube.com/watch?v=VCM2Us0JP_I&NR=1
myślę, że dobry będzie też do matówki
fluid do kupienia na allegro
http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=332139252

piast9
25-03-2008, 11:07
Może to i dobre do sensora (choć kłopotliwe) ale matówki pod żadnym pozorem tym nie traktuj. Alkohol (ta substancja do czyszczenia winyli to jakiś z długocząsteczkowych alkoholi) może zniszczyć matówkę. Ona jest naprawdę bardzo delikatna. Dmuchanie, kąpiele czyszczące ewentualnie i to wszystko.

gwozdzt
25-03-2008, 11:13
Witam!
Tak się zastanawiam czy ktoś z Was "Canonowców" :) czyścił matówke owym pędzelkiem, który podobno przyciaga kurz i nie zostawia włosia. Bo te włosy po pędzelku z gruszką na matówce strasznie mnie denerwują, ....
PS. Przedmuchiwanie gruchą nie pomaga ;(
a jesteś pewien, że masz na matówce włosy po pędzelku?

bo moim zdaniem właśnie porysowałeś sobie matówkę....

ryjoslaw
25-03-2008, 19:28
To jest raczej niemożliwe żeby były to rysy, ponieważ ledwo co dotknęłem tym pędzelkiem tej matówki. To na 100% jest włosie. Pozdrawiam

mathom
25-03-2008, 19:54
Też niestety mam kilka syfków na matówce. jakoś sobię z tym radzę, ale łączę się z Tobą w cierpieniu ;)

piast9
25-03-2008, 22:10
To na 100% jest włosie
Włosie na matówce zdmuchnąłbyś gruszką.

sylwester Samluk
26-03-2008, 00:13
Witam

A ja ci powiem jakie jest moje stanowisko w tej sprawie, gdyż nie dawno to przerabiałem. Zgadzam się lepiej tego nie dotykaj bo spierniczysz i nic nie poprawisz/ Na początku miałe 2 małe punkty, tak mi to przeszkadzało, że musiałem tam czymś dmuchnać, jak spojrzałem do środka to ujrzałem ich więcej i byłem załamany. Zacząłem jak głupek uzywać pałeczek do czyszczenia uszu i też muskałem tylko mając nadzieje, że moze pyłki na jedną stronę zrzucę i wydmucham ale niestety został jeden włos po tem jakaś mała plamka mi się zrobiła i w końcu z 2 małych pyłków zrobiła mi się brudna matówka, no nie do tego stopnia by nie dało się robić zdjęć ale naprawdę mnie to wkurzyło. Poszedłem do serwisu oni na miejscu mi przedmuchali sprężonym powietrzem, niestety nie dokońca to pomogło. Postanowiłem wymienić matówkę w moim 400D i jestem teraz w niebie!!! Alw ta głupota kosztowała mnie 100zł na żytniej, nie powiem zrobili bardzo ładnie i na drugi dzień miałem sprzęt w ręku.

Podsumowujac

Jak zobaczę pyłki to pierdziele i robię dalej zdjęcia. Czyszczenie matówki będę załatwiał wraz z czyszczeniem matrycy w serwisie Canona na żytniej. Nie dotykam się sam bo wiem, że tylko to zwale i będzie gorzej. Mam nauczę nie pchać łąp tam gdzie się nie znam,

Druga nauka z tego to słuchać na forum mądrych kolegów i zaufać im, dlatego, przepraszam WAS za to, że olałem wasze rady, dziś wiem, ze trzeba było sie posłuchać to 100 zł zostało by na wywołanie zdjęć. Cóż nauczyłem się na wałsnych błędach ale tak czasami jest by coś zrozumieć trzeba coś popsuć zapłacić i wtedy już jest się oświeconym i przestrzegasz innych o tym by tego co ty zrobiłeś nie powtarzali.

Wnioski wyciągnij sam.

Pozdrawiam

Sylwek

werek
26-03-2008, 09:25
ja w przeciwienstwie do sylwestra nie mialem takich skutkow czysczenia matowki. tez swego czasu do 400D cos mi sie dostalo i sprezonym powietrzem zejsc nie chcialo, wzialem paleczki do uszu i najzwyczajeniej w swiecie sucha paleczka przeczyscilem miejsce gdzie widzialem kropke (wydawala sie duza w wizjerze) i po sprawie.

moze mialem przy tym wiecej szczescia badz nie mialem tak uciazliwego brudu na matowce ale wszystko przeszlo ok.

ps. paleczki johnsons baby i sprezone powietrze 3M do przedmuchiwania kompa 8)

gareth
26-03-2008, 09:33
może taki sposób
http://www.youtube.com/watch?v=VCM2Us0JP_I&NR=1
myślę, że dobry będzie też do matówki
fluid do kupienia na allegro
http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=332139252

Czarku, kozystales z tej metody ?
Czy moze ktokolwiek z niej kozystal, sama w sobie ciekawa, i wyglada dosc sprawnie, jednak youtoube'owi nigdy nie bede wierzyc "na slowo".

Janusz Body
26-03-2008, 09:39
...
moze mialem przy tym wiecej szczescia ...

Miałeś bardzo dużo szczęścia. Matówka powinna mieć napis "nie dotykać". Niczym. Można umyć "bezdotykowo", przedmuchać czystym powietrzem z puszki ale niczym nie dotykać. Dotykanie czymkolwiek to najprostsza droga do uszkodzenia albo zapaćkania czymś tłustym.

Apropo's dmuchania - powietrze musi być czyste. Albo specjalny kompresor albo puszka albo (najlepiej) gruszka. "Zwykły" kompresor to też proszenie się o kłopoty. W normalnym kompresorze do powietrza przedostaje się sporo oleju. Jedna kropelka wystarczy, żeby załatwić matówkę na amen. W powietrzu z puszki lubią polecieć kryształki lodu. Solidnej gruchy nic nie zastąpi. Giotto Rocket to rakieta wsród gruszek ale w MM można dostać przyzwoite Hama za niewielkie pieniądze.

Czarek
26-03-2008, 14:31
Metody stosowanej na youtube nie stosowałem. Liczyłem bardziej na opinie innych forumowiczów. Wydaje mi się, że to ciekawa metoda ale eksperymenty na własnej matrycy są chyba zbyt ryzykowne:) Szkoda, że nie ma fluidu w mniejszych opakowaniach można by zaryzykować i poeksperymentować na różnych powierzchniach. Na ebay-u cena wychodzi okolo 70zł za pojemnik.

piast9
26-03-2008, 16:09
Metoda na matrycę na pewno jest skuteczna. Powierzchnię winyli jest dużo łatwiej uszkodzić niż szkło na matrycy.
Moje zdanie jest jednak takie, że to metoda niezwykle pracochłonna, długotrwała, nieco ryzykowna z powodu długiego utrzymywania otwartej migawki - aż strach pomyśleć co się stanie jeśli w trakcie tego czyszczenia siądzie bateryjka i migawka się zamknie. A bardzo dobry efekt uzyskuje się dużo prościej i szybciej - patyczkami do uszu, sensor - swabami czy innymi wynalazkami + jakaś ciecz (izopropanol, Eclipse czy inne coś),

Cichy
26-03-2008, 16:14
Postanowiłem wymienić matówkę w moim 400D i jestem teraz w niebie!!! Alw ta głupota kosztowała mnie 100zł na żytniej, nie powiem zrobili bardzo ładnie i na drugi dzień miałem sprzęt w ręku.

'
Ja bym Ci brudną matówkę 'odrestaurował' w cenie czyszczenia matrycy, czyli za 50 zł :)