PDA

Zobacz pełną wersję : Czyszczenie komory lustra - Eclipse E2?



tomdz
17-03-2008, 10:28
Czy E2 można stosować do przetarcia ścianek komory lustra (czy jest bezpieczny, nic nie przeżre, rozpuści itd.)?
Czym najlepiej przecierać? Wiem, że są chamber swabs (gąbeczka na patyczku), ale trochę bez sensu zamawiać tylko to z zagranicy (przesyłka), a w PL nie znalazłem. Może bibułka do szkieł na patyczku do uszu (obdartym z bawełny)?
I jeszcze pytanie odnośnie techniki samego czyszczenia. Wiem, że zalecane jest wykonanie tego przed czyszczeniem matrycy, ale "lock up mirror" działa tylko 30s, więc nie chcę ryzykować nagłego opadu lustra, podobnie wolę go samodzielnie go nie blokować. Czy więc szybkie ścianek przetarcie w trybie "sensor cleaning" z otworem w dół wystarczy?

piast9
17-03-2008, 11:05
Komory lustra nie wycieraj niczym. To nie jest gładka powierzchnia, z każdej szmatki / swaba / wacka pozostaną kłaczki. Dmuchanie i wystarczy.

janmar
17-03-2008, 11:14
Czy E2 można stosować do przetarcia ścianek komory lustra (czy jest bezpieczny, nic nie przeżre, rozpuści itd.)?
Czym najlepiej przecierać? Wiem, że są chamber swabs (gąbeczka na patyczku), ale trochę bez sensu zamawiać tylko to z zagranicy (przesyłka), a w PL nie znalazłem. Może bibułka do szkieł na patyczku do uszu (obdartym z bawełny)?
I jeszcze pytanie odnośnie techniki samego czyszczenia. Wiem, że zalecane jest wykonanie tego przed czyszczeniem matrycy, ale "lock up mirror" działa tylko 30s, więc nie chcę ryzykować nagłego opadu lustra, podobnie wolę go samodzielnie go nie blokować. Czy więc szybkie ścianek przetarcie w trybie "sensor cleaning" z otworem w dół wystarczy?

Cokolwiek bys nie robił to nie na " lock up miror" .To jest funkcja dla fotografowania .Dla czynnosci serwisowych jest "sensor cleaning".Przecieranie scianek komory lustra,Przyznam że mimo wielu lat z lustrzanka jeszcze tego nie robiłem.I dlaczego z płynem?Mysle że na mokro to głównie tłuste plamy lub wyjatkowo mocno trzymajace sie paproszki.Poza tym to gruszka lub watyczkiem zdjąć paprocha.Nie przecieralbym niczym scianek komory lustra bez ewidentnej koniecznosci.[Nadgorliwosć jest gorsza od faszyzmu :lol: ]Jesli masz naładowany sprawny akumulator to w opcji sensor cleaning lustro nie opadnie.Spoko.Musiałbys w tym celu wyłaczyc aparat.W canon Eos trudno to zrobic niechcący.Pozdrawiam :smile:

Janusz Body
17-03-2008, 11:28
Czy E2 można stosować do przetarcia ścianek komory lustra (czy jest bezpieczny, nic nie przeżre, rozpuści itd.)?
Czym najlepiej przecierać? Wiem, że są chamber swabs (gąbeczka na patyczku), ale trochę bez sensu zamawiać tylko to z zagranicy (przesyłka), a w PL nie znalazłem. Może bibułka do szkieł na patyczku do uszu (obdartym z bawełny)?
I jeszcze pytanie odnośnie techniki samego czyszczenia. Wiem, że zalecane jest wykonanie tego przed czyszczeniem matrycy, ale "lock up mirror" działa tylko 30s, więc nie chcę ryzykować nagłego opadu lustra, podobnie wolę go samodzielnie go nie blokować. Czy więc szybkie ścianek przetarcie w trybie "sensor cleaning" z otworem w dół wystarczy?

Faktycznie zalecają mycie komory w aparatach z serii "jednocyfrowej" czyli 1 i 5. Tylko to się robi, jak janmar napisał na "sensor cleaning" i jest do tego specjalny płyn "chamber clean" http://www.chambercleaning.com/ to można kupić na www.micro-tools.com http://www.micro-tools.com/Merchant2/merchant.mvc?Screen=PROD&Store_Code=MTE&Product_Code=VD-CC

EDIT: płyn ma być "degreaserem" czyli powinien "rozpuszczać", usuwać oleje smarne więc raczej izopropyl i Eclipse się nie nadają.

Do czyszczenia komory są swaby z gąbki, które nie zostawiają kłaczków na otworkach AF (są u dołu komory), których zatkanie może powodować błędy autofocusa.

Z własnego doświadczenia to... nie trzeba czyścić komory jeśli czyścisz matrycę "na mokro" płynem Eclipse. Bezwzględnie trzeba czyścić komorę jeśli chcesz używać pędzelków czy innych podobnych. Chyba nawet Canon uprzedzał, że serie jednocyfrowe są mocniej oliwione i są duże szanse zapaćkania matrycy olejem smarnym.

tomdz
17-03-2008, 18:31
No właśnie pod kątem pędzelka patrze (zamówiłem w zestawie z lupą z Copperhill Images, nawet nie mają złych cen na to). Ponadto przy ostatnim dmuchaniu zauważyłem jakiegoś sporego i opornego paprocha (kota ;-)) przyczepionego do jednej ze ścianek...
Z drugiej strony aparat z dwoma zerami, w dodatku po Żytniej (pewnie przetarli komorę po wymianie matrycy), więc może faktycznie nie ma sensu niczym smarować. Gdzieś na sieci znalazłem patent z patyczkiem z nawiniętą taśmą klejącą do zbierania kurzu ze ścianek - może więc tak pozbierać te syfki?
A mokra robota i tak mnie czeka, SensorKlear nie daje już rady.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!

z każdej szmatki / swaba / wacka pozostaną kłaczki. Dmuchanie i wystarczy.

A tu się tylko uśmiechnę ;-)