PDA

Zobacz pełną wersję : Czy jestem normalny??



Chris_11
16-03-2008, 09:52
Mam obiektywy Tamrona (28-75 f/2.8 i 55-200 f/4-5.6), niedawno kupiłem 40D i nawet przez myśl nie przeszło mi, żeby testować FF/BF, bad pixeli, itp...

Śpie przez to o wiele spokojniej, nie kombinuje i cieszę się zdjęciami...

Czy to jest normalne zachowanie?? :wink: :wink:

Dragunov
16-03-2008, 09:58
Ja również nie robię testów, nie kombinuje, więc jak najbardziej normalne zachowanie. :)

jar14
16-03-2008, 10:05
ja podobnie jak koledzy mniej stresu a z drugiej strony czego moge wymagać od mojego kita 18-55 mam świadomość tego że jak bym zrobił test to mógłbym sie rozczarować więc po co mniej wiesz śpisz spokojniej :-P

Malin
16-03-2008, 10:08
Zawsze nosze portfel w prawej kieszeni a telefon w lewej kieszeni. Czy jestem normalny? :o

marekb
16-03-2008, 10:11
bardzo wane dla każdeo fotografa jest by jego sprzęt działał prawidłowo...:)

jar14
16-03-2008, 10:21
bardzo wane dla każdeo fotografa jest by jego sprzęt działał prawidłowo...:)

w sumie to masz racje ale jak nic nie widzę nieprawidłowego na zdjeciach to po co mi testy jestem zadowolony z tego co widzę. :D

Bahrd
16-03-2008, 10:39
w sumie to masz racje ale jak nic nie widzę nieprawidłowego na zdjeciach to po co mi testy jestem zadowolony z tego co widzę. :D

Wiesz, zadając takie pytanie zawsze ryzykujesz, że trafi się złośliwy mądrala, który mógłby powiedzieć, że nie jesteś wystarczająco asertywny: skoro bowiem podobają Ci się Twoje zdjęcia, to - gdybyś był "normalny" - zrobienie testów i, ewentualne stwierdzenie, że AF nie stroi, nie powinno mieć wpływu na Twoje samopoczucie i ocenę własnych zdjęć... ;)

iREM
16-03-2008, 10:41
Mam obiektywy Tamrona (28-75 f/2.8 i 55-200 f/4-5.6), niedawno kupiłem 40D i nawet przez myśl nie przeszło mi, żeby testować FF/BF, bad pixeli, itp...

Śpie przez to o wiele spokojniej, nie kombinuje i cieszę się zdjęciami...

Czy to jest normalne zachowanie?? :wink: :wink:

Bardzo mi się spodobał cytat przytoczony przez Kogoś tu na forum:
Amator - martwi sie o sprzęt
Profesjonalista - martwi sie o swój czas
Artysta - martwi się o światło
Kapitalny tekst - mówi wszystko ;-)

Toffic
16-03-2008, 10:42
hmm... dziwny temat, przecież w większości przypadków (również na tym forum) zaczynamy testować dokładniej sprzęt w momencie gdy dostrzegamy na własnych zdjęciach jakieś powtarzające się defekty. Nie testuje ten, kto nie ma problemów ze sprzętem i jego zdjęcia są OK, lub ma problemy ze sprzętem i jego zdjęcia nie są OK ale sam tego nie widzi ;)

Chris_11
16-03-2008, 11:06
Nie wiem, czy dziwny... Wystarczy wejść do działu "dSLR", żeby się przekonać, że co drugi temat to "właśnie kupiłem xxxD, xxD xD, odpakowałem i zacząłem testy. Czy wszystko jest ok?".

marekk_ok
16-03-2008, 12:12
Nie wiem, czy dziwny... Wystarczy wejść do działu "dSLR", żeby się przekonać, że co drugi temat to "właśnie kupiłem xxxD, xxD xD, odpakowałem i zacząłem testy. Czy wszystko jest ok?".

Moze to nie jest do konca takie nienormalne gdy ktos jednak testuje swoj nowo zakupiony sprzet. Zakupil/zmienil sprzet na nowszy, z lepszymi parametrami (wydal sporo kasy - dla niektorych bedzie to bardzo duzo dla innych mniej "zaboli" finansowo) i chce sprawdzic/zweryfikowac czy jest wszystko w porzadku.
Dodatkowo jesli nie ma jeszcze wystarczajacego doswiadczenia ale jest "naladowany" np. reklama, czytaniem roznych testow, opinii - to czasem ma duze, "wzbudzone" oczekiwania i spodziewa sie iz teraz jego zdjecia beda suuuuper a one jakos takie nie chca byc - powstaje wowczas "mysl" ze to moze wina sprzetu (nawiasem mowiac najczesciej to jednak chyba brak jest umiejetnosci aby wykorzystac dany sprzet, znajac jego np. ograniczenia).

Osoby te zwracaja sie wowczas do bardziej doswiadczonych aby rozwiac lub potwierdzic swoje watpliwosci - w sumie jest to dosc czeste "zjawisko" - moze bardziej doswiadczonych dziwic i denerwowac ale kazdy jakąs tę "krzywą uczenia" miał/ma swoją - czasem bylo szybciej czasem wolniej.

Reasumujac, uwazam iz nie powinno sie "ganic" za takie pytania - w koncu gdzie osoba majaca tego typu watpliwosci ma poszukac pomocy jak nie u kolegow ktorzy maja wieksza wiedze i doswiadczenie.
(Oczywiscie nalezy zawsze wpierw samemu chociaz sprobowac poszukac odpowiedzi - czasem dobre przeczytanie instrukcji w pewnych kwestiach pomoze, czasem kilka chwil z googlami).
Pozdrawiam

Toffic
16-03-2008, 12:18
No ale to zależy co kto rozumie pod określeniem 'testy'. Myśle, że to całkowicie naturalne i normalne zachowanie, ja sam nabywając dowolny sprzęt techniczny, czy to elektronika czy mechanika testuję go. Co więcej, jeśli jest taka możliwość robię to jeszcze przed podjęciem decyzji o zakupie np. w sklepie. Uważam to za całkowicie normalne. Myślę, że Twoje podejście nie jest naturalne :)

1jac
16-03-2008, 13:09
Co do normalności.
Zawsze kupuję w dobrych sklepach, gdzie ceny są wyższe niż na Allegro o jakieś 25% (przeciętnie). Nigdy wysyłkowo. Zawsze w fabrycznie zapakowanym pudełku. Nigdy z witryny. Nie zdarzyło mi się trafić na jakikolwiek (!!!) feler. Aparaty ostrzą w punkt, obiektywy nie mydlą i nie "aberrują". Czy to normalne? Dla mnie tak. Bardziej cenię sobie wysoką jakość niż iluzoryczny zysk.

ewg
16-03-2008, 13:29
Amator - martwi sie o sprzęt
Profesjonalista - martwi sie o swój czas
Artysta - martwi się o światło

Nigdy nie byłem amatorem! 8-) Ale, że jestem ahtystą, nie wiedziałem... ;-) - Nie mam czasu na profesjonalizm. :mrgreen:

C80
16-03-2008, 13:32
Co do normalności.
Zawsze kupuję w dobrych sklepach, gdzie ceny są wyższe niż na Allegro o jakieś 25% (przeciętnie). Nigdy wysyłkowo. Zawsze w fabrycznie zapakowanym pudełku. Nigdy z witryny. Nie zdarzyło mi się trafić na jakikolwiek (!!!) feler. Aparaty ostrzą w punkt, obiektywy nie mydlą i nie "aberrują". Czy to normalne? Dla mnie tak. Bardziej cenię sobie wysoką jakość niż iluzoryczny zysk.

Ja podobnie i oprócz tego co napisałeś boję się straty kasy, bo po prostu nie ufam. Mógłbym zamówić sprzęt w USA ale boję się że sprowadzająca firma może narobić problemów.
I jeszcze problemy z gwarancją. Wolę zamówić w moim mieście Szczecin i na naprawę gwarancyjną oddać do sklepu niż w internecie i wysyłać kurierem "na Żytnią".

Toffic
16-03-2008, 13:33
Co do normalności.
Zawsze kupuję w dobrych sklepach, gdzie ceny są wyższe niż na Allegro o jakieś 25% (przeciętnie). Nigdy wysyłkowo. Zawsze w fabrycznie zapakowanym pudełku. Nigdy z witryny. Nie zdarzyło mi się trafić na jakikolwiek (!!!) feler. Aparaty ostrzą w punkt, obiektywy nie mydlą i nie "aberrują". Czy to normalne? Dla mnie tak. Bardziej cenię sobie wysoką jakość niż iluzoryczny zysk.

Oczywiście, że to normalne. Jeśli masz pewność że ostrzą w punkt - widocznie jakoś to zauważyłeś i oceniłeś, podejrzewam że poprzez zrobienie iluś tam zdjęć. :smile: I teraz pytanie, czy te zdjęcia i później ich oglądanie to test sprzętu czy nie. No musiałeś się jakoś odnieść do zdjęć, by stwierdzić że wszystko w porządku.

marfot
16-03-2008, 13:36
Co do normalności.
Zawsze kupuję w dobrych sklepach, gdzie ceny są wyższe niż na Allegro o jakieś 25% (przeciętnie). Nigdy wysyłkowo. Zawsze w fabrycznie zapakowanym pudełku. Nigdy z witryny. Nie zdarzyło mi się trafić na jakikolwiek (!!!) feler. Aparaty ostrzą w punkt, obiektywy nie mydlą i nie "aberrują". Czy to normalne? Dla mnie tak. Bardziej cenię sobie wysoką jakość niż iluzoryczny zysk.
Coś w tym chyba jest. Cały mój sprzęt został kupiony wysyłkowo. W dążeniu do minimalizacji ceny jest oczywiste ryzyko trafienia na bubel. Wszystkie kupione przeze mnie elementy mają jakieś pokrętne pochodzenie, jakieś niby gwarancje - trochę producenta, trochę sprzedawcy. Coś kupione w USA, coś w De, coś w HK reszta w Polsce ale nic nie pochodzi z oficjalnej dystrybucji, posiada jakieś niby rachunki i jakąś niby gwarancję sprzedawcy. Wszystko w oryginalnych pudełkach, nowiutkie ale ani przez moment nie miałem poczucia, że dostaję sprawdzony sprzęt. Korpus po wyjęciu z pudełka ani zipnął. Odesłany i bez problemu wymieniony na nowy. Uczestniczę w jakichś "prywatnych" aukcjach Allegro, zamawiam obiektyw gdzieś przez komórkę - jedyne okno na świat sprzedawcy - w tle płacze dziecko... Samopoczucie takie sobie. Przyznam, że dopiero testy w akcji w różnych warunkach upewniły mnie że to na prawdę jest dobry sprzęt. Sam moment zakupu to wyłącznie ryzyko.

bercow
16-03-2008, 14:00
Zawsze nosze portfel w prawej kieszeni a telefon w lewej kieszeni. Czy jestem normalny? :o

Chyba nie te bo ja nosze wszystkie dokumenty z tylu, w prawej kieszeni klucze i drobne, a w lewej chusteczki:mrgreen:

ewg
16-03-2008, 15:03
Chyba nie te bo ja nosze wszystkie dokumenty z tylu, w prawej kieszeni klucze i drobne, a w lewej chusteczki:mrgreen:

No to gdzie wkładasz dekielek? :confused:

Toffic
16-03-2008, 16:06
No to gdzie wkładasz dekielek? :confused:

Ja osobiście najchętniej dekielek umieszczam, w kolejności użycia (czyli dostępności):
- torba
- kieszeń kurtki
- kieszeń koszuli
Do kieszeni spodni jakoś nie lubie. Trudno mi ocenić czy to normalne :lol:

Yenox
16-03-2008, 22:50
O tak, miejsce umieszczenia dekielka jest kluczową sprawą.
Mi się coraz częściej zdarza zapomnieć go zdjąć z szkiełka, gdy chcę fotografować...

@Chris_11 - robiłeś już zdjęcia przy f22, żeby sprawdzić jak bardzo uświnili matrycę w fabryce? Ja raz zrobiłem, nie mam zamiaru tego powtarzać... :)

Chris_11
16-03-2008, 22:58
Oczywiście, że tak. :D :D Posunąłem się nawet dalej... Poszedłem na f/32. ;)

Bahrd
16-03-2008, 23:11
Oczywiście, że tak. :D :D Posunąłem się nawet dalej... Poszedłem na f/32. ;)

To jednak jesteś normalny - można chyba zamykać wątek :lol:

Janusz Body
16-03-2008, 23:14
...
I jeszcze problemy z gwarancją. Wolę zamówić w moim mieście Szczecin i na naprawę gwarancyjną oddać do sklepu niż w internecie i wysyłać kurierem "na Żytnią".


Sklep i tak wyśle na Żytnią bo to jedyny autoryzowany serwis w PRL-u.

W którym sklepie w Szczecinie kupujesz - bo nie znam żadnego, który miałby towar "na składzie".

koraf
16-03-2008, 23:25
Zapytam inaczej czy to normalne ,że sprzęt renomowanych producentów , który kupujemy za "ciężkie" pieniądze ma wady w postaci np : wadliwego AF , problemy z BF/FF ?

Myślę ,że gdyby kupowany sprzęt był w przeważającej większości : 99,9 % właściwej jakości i pozbawiony błędów nie było by pytania czy my jesteśmy normalni testując lub nietestując sprzęt :confused: ?

Biperek
16-03-2008, 23:29
Nawiązując do początkowego pytania - jeśli wziąć pod uwagę kryterium statystyczne, to niestety chyba jesteś NIENORMALNY :)

koraf
16-03-2008, 23:33
Czyli wszystko ok mieszczę się: w 0,01 % :wink: a już myślałem ,że ze mną źle :mrgreen:.

m_o_b_y
16-03-2008, 23:46
Coś w tym chyba jest. Cały mój sprzęt został kupiony wysyłkowo. W dążeniu do minimalizacji ceny jest oczywiste ryzyko trafienia na bubel. Wszystkie kupione przeze mnie elementy mają jakieś pokrętne pochodzenie, jakieś niby gwarancje - trochę producenta, trochę sprzedawcy. Coś kupione w USA, coś w De, coś w HK reszta w Polsce ale nic nie pochodzi z oficjalnej dystrybucji, posiada jakieś niby rachunki i jakąś niby gwarancję sprzedawcy. Wszystko w oryginalnych pudełkach, nowiutkie ale ani przez moment nie miałem poczucia, że dostaję sprawdzony sprzęt. Korpus po wyjęciu z pudełka ani zipnął. Odesłany i bez problemu wymieniony na nowy. Uczestniczę w jakichś "prywatnych" aukcjach Allegro, zamawiam obiektyw gdzieś przez komórkę - jedyne okno na świat sprzedawcy - w tle płacze dziecko... Samopoczucie takie sobie. Przyznam, że dopiero testy w akcji w różnych warunkach upewniły mnie że to na prawdę jest dobry sprzęt. Sam moment zakupu to wyłącznie ryzyko.


Masz mocne nerwy.
Zakupy drogiego sprzętu na Allegro, od kontrahenta typu no name, to prawdziwa loteria i czasem można się nieźle przejechać.
Ja kupowałem wyłącznie w sklepach a teraz wyłącznie od Towersa.
I (odpukać), jak do tej pory wszystko OK.
Pozdrówka

C80
17-03-2008, 08:29
Sklep i tak wyśle na Żytnią bo to jedyny autoryzowany serwis w PRL-u.

W którym sklepie w Szczecinie kupujesz - bo nie znam żadnego, który miałby towar "na składzie".

Sprzęt zamawiam przez stronę Euro RTV AGD z odbiorem w sklepie. Mam farta bo to chcę maja w ofercie na stronie. Sigmę 17-70 mm f/2.8-4.0 miałem po dwóch dniach od złożenia zamówienia (zamówiona po południu w czwartek w poniedziałek do odbioru). Canon 70-200mm f/2.8 L USM jest ściągany na zamówienie, ale mogę poczekać.

Parę razy już reklamowałem sprzęt z wysyłki i nie chcę więcej. Dlatego cieszę się, że to sklep wyśle na Żytnią a nie ja. Do mnie należy jedynie złożenie sprzętu w sklepie wraz z opisem uszkodzenia, więcej mnie nie interesuje.

Chris_11
17-03-2008, 09:38
Zapytam inaczej czy to normalne ,że sprzęt renomowanych producentów , który kupujemy za "ciężkie" pieniądze ma wady w postaci np : wadliwego AF , problemy z BF/FF ?

Myślę ,że gdyby kupowany sprzęt był w przeważającej większości : 99,9 % właściwej jakości i pozbawiony błędów nie było by pytania czy my jesteśmy normalni testując lub nietestując sprzęt :confused: ?

Ja podchodzę do sprawy troche inaczej... Jestem amatorem, nie zarabiam na zdjęciach, nie mam i nie potrzebuję eLek (choć nie powiem, że chciałbym mieć ;) )... Jednym zdaniem mówiąc - jak 75% użytkowników tego forum.
Nie robię testu na bateryjkach, kartach, płotach, murach... bo szkoda mi na to czasu i nerwów. Zamiast tego, wolę wyjść w plener i tam okaże się, czy: aparat ma BF/FF, czy obiektyw ma kiepski AF i czy faktycznie przeszkadza mi to aż tak bardzo, żebym musiał wymieniać/kalibrować. W końcu mam na to rok gwarancji.
A czytając to forum, naprawdę mam wrażenie, że ludzie kupują sprzęt za, jak to napisałeś, "ciężkie" pieniądze i chcą sobie, producentowi, sprzedającemu i innym użytkownikom na siłe udowodnić, że sprzęt ma wady już jak wychodzi z fabryki. Nie popadajmy w paranoje.
Ilu z nas tak naprawdę jest potrzebna superszybka, superostra eLka w połączeniu z xxD, xD, jeśli tak naprawdę większość zdjęć nigdy nie ujrzy papieru fotograficznego, a jeśli już to w formacie 10x15, gdzie nie ma już znaczenia, czy robisz 17-55 f/2.8, czy znanym kitem, bo i tak różnicy nie będzie widać.

Stąd moje przemyślenia odnośnie normalności... ;)

marekk_ok
17-03-2008, 09:52
.... Ilu z nas tak naprawdę jest potrzebna superszybka, superostra eLka w połączeniu z xxD, xD, ...

Zauważ, iż "potrzeba" moze byc bardzo, bardzo rozna - kazdy ja sobie definiuje po swojemu. W efekcie znajdziesz bez problemu kogos ktory wg Twoich kryteriow potrzeby bez sensu wydał sporą kasę.

_igi
08-05-2008, 15:31
Zawsze nosze portfel w prawej kieszeni a telefon w lewej kieszeni. Czy jestem normalny? :o

ja zawsze noszę telefon w prawej kieszeni, iPod'a w lewej a portfel w tej na tyłku, również z prawej :E Ale że ja normalny nie jestem to wiem więc nie będę zadawać takich pytań ;P