Prośba - 1 % podatku

[arturs]

Witam wszystkich...

Mam nietypową - przynajmniej jak to forum - prośbę do wszystkich rozliczających się z fiskusem..
Chodzi o wsparcie swoim 1% podatku "Fundacji Spełnionych Marzeń (http://www.spelnionemarzenia.waw.pl)".
Z pomocy finansowej tej fundacji korzysta także moja siostra, która choruje na bardzo rzadką odmianę nowotworu o leczeniu której w Polsce nawet nie ma co myśleć niestety (zdiagnozowano kilkanaście osób na całym świecie).
Wiąże się to oczywiście z kosztami typu przeloty (Szwajcaria i USA) jak również opieką na miejscu - badanie czy lekarstwa. Oczywiście wszystko kosztuje krocie..
I stąd mój post - siostra korzysta z pomocy finansowej ww. fundacji - jak zajrzycie na stronę to zobaczycie że fundacja pomaga wielu osobom, przede wszystkom dzieciom ale nie tylko..
Więc jak możecie przekazać swój 1% podatku to proszę o wsparcie dla Fundacji Spełnionych Marzeń

Podaję nr konta:
Fundacja Spełnionych Marzeń
Organizacja Pożytku Publicznego
KRS 0000128832
ING BANK ŚLĄSKI 16 1050 1025 1000 0022 6597 9068

Dziękuję i pozdrawiam
Artur

P.S. Do moderatorów - zanim napisałem ten temat uzgodniłem to z Hazanem więc uprzejmnie proszę o nieusuwanie go zbyt szybko..

[MalFunkTion]

w nowych kwitach do US jest miejsce na wpisanie konkretnej osoby ktora opiekuje sie fundacja, wtedy ten 1% faktycznie trafi do konkretnego odbiorcy....

[lukep]

Zmienilily sie przepisy i teraz to US przekazuja 1% na zdeklarowana fundacje z Waszych dochodow. Ja mam swoja , jedna ulubiona.
Mozna wiedziec jak precyzyjnie nazywa sie ta odmiana nowotworu, prosze??
Pytam, bo nie slyszalem o zadnej, ktora nie moze byc leczona u nas w kraju lub w .eu, jakies to dziwne, tym bardziej, ze metody walki z nowotworami na calym swiecie sa niemalze identyczne, a lekow stosunkowo niewiele (rodzajowo).


Zdrowko

[monisiek]

zeby bylo sprawiedliwie to proponuje otworzyc pozamykane juz watki na temat 1% i powklejac wszystko do jednego podszpilkowanego tematu.


nie zebym miala cos przeciwko tej konkretnej fundacji i siostrze Artursa.
pozdrawiam.

[arturs]

w nowych kwitach do US jest miejsce na wpisanie konkretnej osoby ktora opiekuje sie fundacja, wtedy ten 1% faktycznie trafi do konkretnego odbiorcy....

Co do zapisu dla konkretnej osoby to kij ma 2 końce niestety - ta konkretna kwota trafia do konkretnej osoby ale wtedy ma się sporo niższą szansę na otrzymanie innej pomocy od danej fundacji - tu akurat jest tak że kwota jest na fundacje bo akurat oni wiedzą komu dana duża kwota jest potrzebna w danym momencie - siostra lata na pewne zabiegi do USA lub Szwajcarii parę razy w roku i wtedy fundacja wydatnie pomaga, w innych okresach inni chorzy korzystają - jak się deklaruje pomoc dla konkretnej osoby to wtedy jakby "blokuje się" możliwość skorzystania przez innych z tych pieniędzy które akurat wtedy przydałyby się gdzie indziej.. Więc jak ktoś musi wpisać to niech wpisze że to dla Kingi Starz aczkolwiek po konsultacji z siostrą nie ma takiej potrzeby.. Ogólnie większość kosztów pokrywa rodzina ale fundacja też pomaga..


Zmienilily sie przepisy i teraz to US przekazuja 1% na zdeklarowana fundacje z Waszych dochodow. Ja mam swoja , jedna ulubiona.
Mozna wiedziec jak precyzyjnie nazywa sie ta odmiana nowotworu, prosze??
Pytam, bo nie slyszalem o zadnej, ktora nie moze byc leczona u nas w kraju lub w .eu, jakies to dziwne, tym bardziej, ze metody walki z nowotworami na calym swiecie sa niemalze identyczne, a lekow stosunkowo niewiele (rodzajowo).

Zdrowko
Dokładnie - teraz te dane wpisuje się do PITu i nic więcej nie trzeba robić
Precyzyjnie to odmiana ziarnicy złośliwej - roboczo w polsce nazwana typem "C" - różnica od "zwykłej" ziarnicy to to że nie jest konkretnie zlokoalizowana w węzłach chłonych tylko głównie we krwi i przyczepia sie to cholerstwo w różnych narządach gdzie póki co sobie siedzi.. siostrę oczywiście leczą "konwencjonalną" chemią itp. ale to niestety nie przynosi oczekiwanych efektów i sporo jest leków prawie eksperymentalnych które działają.. dodatkowo w związku z tym że to nowotwór który przenosi się poprzez krew i zakaża komórki krwi (czy jakoś tak) to wymagane są też różnie paskudne zabiegi czyszczące krew - i tu niestety polska medycyna (a w zasadzie NFZ) nie pomaga.. dokładnie jak się toto nazywa z łaciny to nie wiem ale jak ktoś bardzo ciekawy to się dowiem jak siostra bedzie miała w zasięgu dokumentację medyczną.. Zapraszam na PW jak chcesz jakieś szczegóły - tu proszę o ewentulaną pomoc w sposób opisany powyżej - dla fundacji bez wsakzywania konkretnej osoby - o siostrze napisałem bo przej jej przypadek wiem że pieniądze nie posłużą dla zbudowania jakiegoś pałacu czy na imprezę tylko pomogą komuś .. jak widać na stronie jakieś osiągnięcia mają..

Pozdrawiam
Artur

[gof]

Zmienilily sie przepisy i teraz to US przekazuja 1% na zdeklarowana fundacje z Waszych dochodow.
Możesz coś więcej na ten temat? Jakiś link?

[cineo]

Możesz coś więcej na ten temat? Jakiś link?

Na przykładzie PIT 37: We wniosku znajduje się specjalne pole oznaczone literą I z treścią.... cytuję:
WNIOSEK O PRZEKAZANIE 1% PODATKU NALEŻNEGO NA RZECZ ORGANIZACJI
POŻYTKU PUBLICZNEGO (OPP)Należy podać nazwę OPP oraz numer wpisu do Krajowego Rejestru Sądowego (KRS).

Zgodnie z powyższym wpisujesz organizację i numer KRS plus (do) 1% podatku- US zrobi resztę.

Pozdrawiam.
P.S. Arturze - ja już przekazałem na Amazonki przy ŚCO.

[panuna]

Z pomocy finansowej tej fundacji korzysta także moja siostra, która choruje na bardzo rzadką odmianę nowotworu

przykra sprawa, szczególnie że jestem po analogicznych przejściach. Szkoda artus, że dopiero teraz podnosisz tą kwestię, bo nie mogłem się zdecydować, a na obecną chwilę już jestem po (jak zapewne wielu).

trzymam kciuki za udaną terapię i życzę powodzenia

[arturs]

Dzięki wszystkim za wsparcie, napisałem teraz bo nieawno dostałem PITy i jak znam nas, Polaków to sporo ludzi rozlicza się na ostatnią chwilę. Jak wpłaciliście gdzie indziej to przecież nie zaszkodzi - też komuś pomoże..

Pozdrawiam
Artur

[Krzychu]

No właśnie trochę za późno - Ci co mają zwrot rozliczają się ASAP jak tylko dostaną PIT11 od pracodawców więc już niestety było po jabłkach...