Zobacz pełną wersję : zaschnięte krople deszczu na obiektywie ?
Jak w temacie ;)
Przed chwila fociłem spadajace dachy i teraz walcze z zaschnietymi kroplami deszczu na szkle.Czym je usunac by nie porysowac szkiełka :?:
Sorry za to infantylne pytanie ale chcialbym sie dowiedziec czy mieliscie do czynienia z takim czymś.
Przejrzyj wątki o filtrach UV, wyszukaj w nich zagorzałych przeciwników stosowania tych filtrów. Oni mają gotową odpowiedź na Twoje pytanie jak czyścić przednią soczewkę;)
AlphaFox
01-03-2008, 14:04
odkręć i wyczyść filtr (woda destylowana + ściereczka z mikrowłókna)
jak nie używałeś filtru do zabezpieczenia soczewki - radzę samemu nie kombinować i zlecić czyszczenie w serwisie foto albo u bardzo zaufanego optyka (informując wszem i wobec, że chcesz jednak zachować w miarę możliwości powłoki na soczewce)
Niestety nie kupilem jeszcze Filtra :( Dlatego tez napisalem bo nie chce sam kombinowac bo moge przekombinować.
AlphaFox
01-03-2008, 14:30
no to spróbuj delikatna ściereczką z mikrofibry (taka do okularów nie taka do mebli) i wodą destylowaną
zwilż lekko ściereczkę, dobrze odciśnij, połóż na soczewce i poczekaj chwilę
potem zdejmij, wytrzyj do sucha (również ściereczka z mikrofibry oczywiście)
uwaga: jeśli użyjesz za dużo wody - może przeniknąć do środka aparatu, niby destylowana jest i nie powinna zostawić osadów i prądu nie przewodzi ale... radził bym na to bardzo uważać
nie oszczędzaj na filtrach. mam tego samego Tamrona co Ty i natychmiast (jeszcze w sklepie) nakręciłem na niego ufałkę B+W. im droższy sprzęt tym bardziej warto by pozostał w pełni sprawności jak najdłużej... a filtry B+W polecam również dlatego, że łatwo i bezpiecznie sie je czyści, mają bardzo trwałe powłoki
Jeżeli krople deszczu "zaschnęły" na przedniej soczewce, to najpierw zastanówmy się , dlaczego? Albo mieliśmy już "coś" na wspomnianym elemencie, albo deszcz "coś" w sobie zawierał. Stawiam na pierwsze rozwiązanie ;)
Porady, żeby maszerować do serwisu z kilkoma plamkami po deszczu są wielce kontrowersyjne. Ja to załatwiam, nawet w terenie, następująco: pędzelek dla odkurzenia i "chuch paszczą", po czym ściereczka z mikrofibry... Działa...
odkręć i wyczyść filtr (woda destylowana + ściereczka z mikrowłókna)
jak nie używałeś filtru do zabezpieczenia soczewki - radzę samemu nie kombinować i zlecić czyszczenie w serwisie foto albo u bardzo zaufanego optyka (informując wszem i wobec, że chcesz jednak zachować w miarę możliwości powłoki na soczewce)
Nie róbmy paranoi: w życiu nie wpadł bym, aby z czyszczeniem soczewki biec do serwisu. Powłoka na soczewce to nie jest coś, co można łatwo usunąć. Nie bój nic, można wodą destylowaną, można "chuchem paszczą", można płynem do optyki (to z reguły izopropanol).
Było milion razy, przeszukaj forum.
Ja czyszczę ściereczką do okularów lub taką nasączoną jakimś alhoholem (do okularów) i jest spoko. Wbrew pozorom szkło nie tak łatwo zarysować ;)
Dzieki wielkie za odpowiedzi ;) Postaram sie cos zdziałac sam w tym temacie, sciereczka z mikrofibry, troszke wody destylowanej i do dzieła.
Aro najpierw zobacz czy ta zaschnięta kropla wpływa w jakimkolwiek stopniu na zdjęcie. Jeżeli nie jest ona na środku soczewki to nie powinna. W takim razie darowałbym sobie czyszczenie.
Wyglada to mniej wiecej tak :
https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://img221.imageshack.us/img221/1734/tamron1uc8.jpg)
https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://img155.imageshack.us/img155/7936/tamron2ds1.jpg)
Nie sa to żadne kamyczki, proch czy Bóg wie co, sa to tylko i wylacznie zaschniete kropelki wody.
Robson01
01-03-2008, 16:22
Chuchnij, przetrzyj i idź robić dalej zdjęcia.
Chuchnij, przetrzyj i idź robić dalej zdjęcia.Tak tez uczynie tylko musze kupic w pon. ściereczke do okularów ;) :mrgreen:
Chuchnij, przetrzyj i idź robić dalej zdjęcia.
Dokladnie tak!!! Nie rozumiem takich problemów,jak i tego ze mozna nie mieć ściereczki i plynu do optyki
fotokor1
01-03-2008, 20:50
Dokladnie tak!!! Nie rozumiem takich problemów,jak i tego ze mozna nie mieć ściereczki i plynu do optyki
oj czepiasz się :mrgreen: ja np. nie mam wielu rzeczy które są mi jeszcze potrzebne także izoprpanolu chociaż jest niezbędny :oops: , ale za to mam już ściereczkę :lol: - nie można mieć wszystkiego od razu :grin:
Ja robię tak:
gruszka + "chuch paszczą" jak to ładnie określili przedmówcy (radzę nic nie jeść w trakcie ;) ) + ściereczka z mikrofibry.
marekk_ok
01-03-2008, 22:36
Ja robię tak:
gruszka + "chuch paszczą" jak to ładnie określili przedmówcy (radzę nic nie jeść w trakcie ;) ) + ściereczka z mikrofibry.
Tak sie zapytam - mozes ktos posiada wiedze?
Jaka zawartosc chemiczna ma "chuch paszcza "? - czy jest to zblizone do wody destylowanej?
Zaleca się wcześniejsze odkażenie paszczy skoncentrowanym roztworem C2H5OH :)
fotokor1
01-03-2008, 22:47
za kogutem i należy pamiętać aby odkazić również przełyk, nie należy marnować C2H5-OH :mrgreen:
Kupilem jednak dzis ściereczke taka specjalna mikrofibry do okularków/obiektywów , chuch z paszczy i po problemie :)
Fakungio
02-03-2008, 02:32
No pewnie że chuch i mikrofibra.
Lub nasącz wodą z kranu i przetrzyj, jak zostaną małe smużki to na sucho drugą mokrofibrą.
Długo zbierałeś na tego Tamrona że tak się pieścisz?? heheh
PS. Jak chcesz mieć "kryształ szkło" to nie wyjmuj aparatu na światło dzienne ;)
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Kupilem jednak dzis ściereczke taka specjalna mikrofibry do okularków/obiektywów , chuch z paszczy i po problemie :)
No co ty??? Do kobiet też się tak zabierasz???
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Tak tez uczynie tylko musze kupic w pon. ściereczke do okularów ;) :mrgreen:
Ja pierniczę !!! No polewam!!! Wystarczy wziąć czyste gacie i przetrzeć..
Długo zbierałeś na tego Tamrona że tak się pieścisz?? heheh
Nie zbieralem długo, aczkolwiek mam wydatki na dwie strony modyfikacje do Hondy no i doszły szkła ;) Tak wiec czasami trzeba przystopować bo kasa nie leci z nieba :mrgreen:
Wiesz, wolalem sie zapytac niz cos zwalić, w koncu po to jest forum chyba nie :?: :mrgreen:
PS> NIe mozna porownywac podejscia do kobiet i obiektywów.
Z kobietami nie mam najmniejszego problemu ;) Ale dzieki za troske :D
Skoro wspomniałeś już o samochodzie, to czy jak napada Ci na przednią szybę to też lecisz do serwisu żeby coś z tym zrobili?
Zapewne nie i wyobraź sobie, że z przednią soczewką w obiektywie jest analogicznie jak z szybą w samochodzie.
Skoro wspomniałeś już o samochodzie, to czy jak napada Ci na przednią szybę to też lecisz do serwisu żeby coś z tym zrobili?
Zapewne nie i wyobraź sobie, że z przednią soczewką w obiektywie jest analogicznie jak z szybą w samochodzie.
Przeciez to wiadome, ze trzeba jakos usunać samemu ale mi chodzilo tylko o to jakiego płynu uzyć i tyle.Dzieki za porady i mozna zamknac temat.Bo po co ta jałowa dyskusja.
PS> Do szyby w aucie zazwyczaj uzywam pianki specjalnej, do szkła w obiektywie raczej bym tego nie uzył :lol:
PS2>Jesli kogos urazilem tematem to sorry :)
Spoko :)
Ja kiedyś w warunkach bojowych stosowałem chuch i rozerwaną w połowie chusteczkę higieniczną ;) Taki pędzelek z chusteczki
Przeciez to wiadome, ze trzeba jakos usunać samemu ale mi chodzilo tylko o to jakiego płynu uzyć i tyle.Dzieki za porady i mozna zamknac temat.Bo po co ta jałowa dyskusja.
PS> Do szyby w aucie zazwyczaj uzywam pianki specjalnej, do szkła w obiektywie raczej bym tego nie uzył :lol:
PS2>Jesli kogos urazilem tematem to sorry :)
Nie uraziłeś, raczej mnie rozbawiłeś ;) Co do płynu i chusteczek to już się koledzy wypowiedzieli. Ja dodam od siebie,że najprostszym sposobem jest chuch i czysty rękaw od koszuli. Ja używam filtrów na szkłach, głównie dlatego ,że często pracuję w niezbyt wygodnych warunkach gdzie w grę wchodzi uszkodzenie soczewki. Dlatego jak mam filtry to już kompletnie się nie przejmuję czym je czyszczę ;)
Jak ich nie miałem to czyściłem płynem do okularów i zwykłymi chusteczkami higienicznymi. Płynem głównie dlatego,że nie rozmazywał i nie zostawiał smug.
pozdrawiam
MateuszZ.
02-03-2008, 13:59
a ja to robie tak: jakis tandetny zestaw do czyszczenia optyki foto z Jassopsa ( jakis płyn + sciereczki jednorazowe) dmuch z gruchy > kilka kropel tego płynu na soczewe > okrężne ruchy sciereczką w celu dokładnego sciagniecia płynu.
Warto poćwiczyc na jakimś kiszkowatym obiektywie na początku.
Ja ćwiczyłem na swoim 24-70 L (no bo jak wiadomo z forum jest kiszkowaty ;) )
a tak wogóle polecam wątko-ankietę:
http://canon-board.info/showthread.php?t=25668&highlight=czy+uda%B3o+porysowa%E6
najfajniej założyć choćby HOYA HMC lub SUPER ... wydatek 100 to nie aż tak wiele (Hondy nie zatankujesz za tyle), a jak się nawet czyszczenie nie powiedzie to mniejszy wydatek niż nowe szkło.
Mam też jakiś tandetny zestawik do czyszczenia + grucha + gratis - ściera z Lowepro :) (dali jak torbę kupowałem) + odkażona paszcza.
A właśnie jak sądzicie czy takie tarcie wyciera bardzo powłoki z UVki?
MateuszZ.
04-03-2008, 03:42
najfajniej założyć choćby HOYA HMC lub SUPER ... wydatek 100 to nie aż tak wiele (Hondy nie zatankujesz za tyle), a jak się nawet czyszczenie nie powiedzie to mniejszy wydatek niż nowe szkło.
Mam też jakiś tandetny zestawik do czyszczenia + grucha + gratis - ściera z Lowepro :) (dali jak torbę kupowałem) + odkażona paszcza.
A właśnie jak sądzicie czy takie tarcie wyciera bardzo powłoki z UVki?
nie , niewyciera
Wszyscy pro-fotografowie używają pro-rękawa od koszuli, pro-ludwika i pro-chucha paszczowego do czyszczenia optyki. Nie żartuje :-P
BTW,Jak jest się nieostrożnym to można zarysować obiektyw sciągając z niego dekielek :wink:
krzys_jg
04-03-2008, 08:44
E! to przecież nie pupcia niemowlęcia:) Tamron nie eLka, no ale dobrze, że każdy szanuje to co ma. Ja wycieram tym, co mam pod ręką, najczęściej kawałek bawełnianej koszulki. Czasem w domu chuchnę, przelecę mikrofibrą, jak na razie nie ma rys itp. Po co jakieś wydziwiania, cuda na kiju, przecież do tego jest obiektyw, żeby focić i to w różnych warunkach. Zresztą jak tak patrzę to Ci co mają eLe to się z nimi nie pieszczą (no może dlatego że ich stać:) ) A wiadomo każda Uv-ka obniża jakość, no chyba że te super z wieloma powłokami za 300zł (wtedy bardziej obawiał się o ten filtr:) Zapewne łatwiej zarysować go niż przednią soczewkę obiektywu. Tak jak mówi MateuszZ. własnego dekieleka bardziej bym się bał jak coś ;-)
własnego dekieleka bardziej bym się bał jak coś ;-)
dlatego prosty wybór, nie zakładam ich wcale, oprócz tych bagnetowych ;)
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.