PDA

Zobacz pełną wersję : Zdjęcia chmur



LukasS
18-04-2004, 10:39
Witam

ostatnio przy srednim zachmurzeniu chcialem porobic zdjatka, fajne cumulusy sobie plywaly po niebie - niestety wyszly fatalnie i chociaz byly dobrze oswietlone (gorne jej czesci - od powoli zachodzacego slonca) to jednak wyszly fatalnie. Szarawe, bez kontrastow... jak znajde to zamieszcze ponizej.

Prosilbym o porade jak robic i czy potrzebne sa jakies filtry do tego typu zdjec.

Sprzecik jaki mam:
Canon 10D
C EF 28-90MM USM F4-5.6

Czacha
18-04-2004, 11:38
polar i/lub szara polowka.. no albo filtr podczerwony..
kwestia tego jeszcze, jak mierzysz swiatelko... ;-)

LukasS
02-05-2004, 11:36
polar i/lub szara polowka.. no albo filtr podczerwony..
kwestia tego jeszcze, jak mierzysz swiatelko... ;-)

Myslalem nad polaryzacyjnym HOYA tylko nie znam sie na ich oznaczeniach i nie wiem ktory kupic a nie chce wybrac zlego.

Vitez
02-05-2004, 17:48
Myslalem nad polaryzacyjnym HOYA tylko nie znam sie na ich oznaczeniach i nie wiem ktory kupic a nie chce wybrac zlego.
Co najmniej HMC a najlepiej SHMC.
A jak nadal nie jestes pewien to po prostu najdrozszy - i tak ci pare lat posluzy 8)

alahari
31-05-2004, 15:10
Witam

ostatnio przy srednim zachmurzeniu chcialem porobic zdjatka, fajne cumulusy sobie plywaly po niebie - niestety wyszly fatalnie i chociaz byly dobrze oswietlone (gorne jej czesci - od powoli zachodzacego slonca) to jednak wyszly fatalnie. Szarawe, bez kontrastow... jak znajde to zamieszcze ponizej.

Prosilbym o porade jak robic i czy potrzebne sa jakies filtry do tego typu zdjec.

Dodam jeszcze, ze filtr polaryzacyjny najlepiej działa przy kącie ok. 90 stopni od słonca... Tak zaobserwowałam niedawno ;) Piekne kontrasty wyszły :mrgreen:

Vitez
31-05-2004, 16:45
Dodam jeszcze, ze filtr polaryzacyjny najlepiej działa przy kącie ok. 90 stopni od słonca... Tak zaobserwowałam niedawno ;) Piekne kontrasty wyszły :mrgreen:

A probowalas nim krecic? :twisted:
Krecenie filtrem polaryzacyjnym zmienia jego dzialanie zmieniajac wlasnie kat zakrzywienia (vs kat padania) promieni - czyli moze bardziej lub mniej gasic odblaski, bardziej lub mniej podbijac kontrast.

LukasS
31-05-2004, 16:49
Dodam jeszcze, ze filtr polaryzacyjny najlepiej działa przy kącie ok. 90 stopni od słonca... Tak zaobserwowałam niedawno ;) Piekne kontrasty wyszły :mrgreen:

A probowalas nim krecic? :twisted:
Krecenie filtrem polaryzacyjnym zmienia jego dzialanie zmieniajac wlasnie kat zakrzywienia (vs kat padania) promieni - czyli moze bardziej lub mniej gasic odblaski, bardziej lub mniej podbijac kontrast.

Czyli teoretycznie nie musi byc pod katem 90st? bo tak to by mi bylo ciezko o pewnych porach dnia cokolwiek zrobic :) ale dzieki za wskazowki.

alahari
31-05-2004, 16:57
A probowalas nim krecic? :twisted:
Krecenie filtrem polaryzacyjnym zmienia jego dzialanie zmieniajac wlasnie kat zakrzywienia (vs kat padania) promieni - czyli moze bardziej lub mniej gasic odblaski, bardziej lub mniej podbijac kontrast.
Za kogo Ty mnie masz - OCZYWIŚCIE ZE TAK :twisted: Zawsze krece.. I przy niektórych ustawieniach NIE MA (prawie) róznicy. Nalepiej dziala tak jak pisałam. Jeszcze bede testować.

Vitez
31-05-2004, 17:37
Dodam jeszcze, ze filtr polaryzacyjny najlepiej działa przy kącie ok. 90 stopni od słonca... Tak zaobserwowałam niedawno ;) Piekne kontrasty wyszły :mrgreen:

A probowalas nim krecic? :twisted:
Krecenie filtrem polaryzacyjnym zmienia jego dzialanie zmieniajac wlasnie kat zakrzywienia (vs kat padania) promieni - czyli moze bardziej lub mniej gasic odblaski, bardziej lub mniej podbijac kontrast.

Czyli teoretycznie nie musi byc pod katem 90st? bo tak to by mi bylo ciezko o pewnych porach dnia cokolwiek zrobic :) ale dzieki za wskazowki.

Teoretycznie nie musi byc... krecisz az otrzymasz zadowalajacy cie efekt (w dSLR to latwo bo widac dokladnie w wizjerze efekt krecenia 8) ).
Szczegol jest taki ze alahari podala ogolna zasade robienia zdjec z ladnym oswietleniem - te 90 stopni kata padania. Niezaleznie od chmurek, nieba, polara itp :roll: .

Najlepsza zasada przy polarku to wlasny subiektywizm - krecisz az sie spodoba efekt (tak mnie na kursie uczono, tak robie i wychodzi 8) ), zamiast kuc na pamiec tabeleczki i nosic ze soba przyrzady do pomiaru kata padania swiatla ;)

Btw alahari - jakiej firmy masz polara? Bo jak Kinga to nie dziwne ze czasem nie widac roznicy :twisted:

alahari
31-05-2004, 18:06
Btw alahari - jakiej firmy masz polara? Bo jak Kinga to nie dziwne ze czasem nie widac roznicy :twisted:
Hama :roll:

Czacha
31-05-2004, 20:29
podobny poziom niestety.. polecam wyprobowanie B+W lub Hoya.. nie bedzie chcialo sie go z obiektywu zdejmowac :)

mroczny
31-05-2004, 22:16
A ja dodam coś od siebie do tych churek, że przy jasnym niebie światłomózg ma skłonności do nadexpoze więc trzeba robić o przysłonkę więcej <więszką dziurą> albo robić z zabezpieczeniem +1 / -1. Co do polarów, to też się z 90 stopniowym nachyleniem nie spotkałem, ale wiem, że chuerczki wychodzą cudnie zwłaszcza z rana i wiczorkiem, ciepłe światło POLECAM :wink:

LukasS
01-06-2004, 02:49
Pare tygodni temu wybralem sie ze znajomym na jedna z pobliskich gorek i postrzelalismy troche, wyszlo mniejwiecej jak to:


https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://gals.cgmadness.pl/img_1406.jpg)
kontrast zostal zmieniony (wg uznania Ps'a)

trud
09-07-2004, 23:50
Temat stary, ale wart sprostowania. Cytaty pochodzą z http://akson.sgh.waw.pl/~smalaz/ksiazka/r08.html
http://www.fotomix.pl/index.html

"Filtr polaryzacyjny najczęściej używany jest do zwiększenia intensywności błękitu nieba. Ja w tym celu używam go najrzadziej, gdyż współczesne filmy same z siebie dają nasycone kolory i łatwo jest w ten sposób przyciemnić niebo zbyt mocno. Jak bardzo filtr polaryzacyjny przyciemni niebo zależy od rodzaju nieba i kąta patrzenia. Efekt działania filtra będzie najmocniejszy na czystym niebie, patrząc pod kątem prostym do promieni słonecznych, podczas gdy na szarym, zachmurzonym niebie praktycznie nie będzie on widoczny."

"Jest prosta metoda określenia, które części nieba zostaną najmocniej przyciemnione: skieruj palec wskazujący na słońce i odegnij kciuk pod kątem 90° do niego. Teraz jeśli obrócisz dłoń cały czas wskazując palcem na słońce twój kciuk wyznaczy na niebie przestrzeń, na której niezależnie od wysokości słońca nad horyzontem, efekt działania filtra polaryzacyjnego będzie najbardziej widoczny. W południe, gdy słońce jest w zenicie, przestrzeń ta znajduje się blisko horyzontu, lecz podczas zachodu słońca rozciąga się od horyzontu na północy, nad twoją głową aż do horyzontu na południu. Metoda "palca wskazującego i kciuka" działa w każdych warunkach o ile pamiętasz o obracaniu dłonią."

"W pewnych warunkach filtr polaryzacyjny zwiększa nasycenie kolorów dając bogatsze i intensywniejsze barwy: bardziej zieloną roślinność, czerwieńsze róże, bardziej niebieskie niebo. Na powierzchni większości przedmiotów powstaje naturalny odblask światła słonecznego, który razem z cząsteczkami wody unoszącymi się stale w atmosferze zaburza sposób w jaki widzimy kolory."

"Szczególną cechą filtra polaryzacyjnego jest chimeryczność. Nie w każdej bowiem sytuacji daje przypisywane mu efekty. Najefektywniej usuwa wszelkie odbicia, jeżeli fotografujemy pod niewielkim kątem 30-40° w stosunku do powierzchni odbijającej. Wraz ze zwiększaniem się tego kąta efekt działania maleje tak, że pewne odbicia mogą być w ogóle nie likwidowane. Z kolei największe przyciemnienie koloru nieba uzyskamy fotografując w kierunku największej polaryzacji światła nieba."

Tomasz Golinski
15-07-2004, 19:10
Odbicia redukuje filtr najlepiej pod kątem tzw. Brewstera, tzn. arctg n, gdzie n to współczynnik załamania, np. dla szkła daje to koło 50st. http://wiem.onet.pl/wiem/00499d.html.

Co do chmur -> chmury rozpraszają światło, więc niszczą polaryzację. Pod kątem 90 od kierunku promieni słonecznych. Z tego powodu, że rozproszone niebieskie światło jest choć częściowo spolaryzowane, polaryzator wpływa na nasycenie kolorów fotografowanych obiektów -> własnie zmieniając składową niebieską.

Cała ta sztuka polega na polaryzacji LINIOWEJ. Kołowość polaryzatorów polega głównie na tym, że po ucięciu częsci światła, polaryzacja liniowa jest niszczona ćwierćfalówką. Taki polaryzator kołowy wciąż jest wrażliwy z jednej strony na pol. liniową (dlatego nie działa z sensem, gdy go odwrócimy).

trud
16-07-2004, 20:38
...tzw. Brewstera, tzn. arctg n, gdzie n to współczynnik załamania, np. dla szkła daje to koło 50st...
...kołowość polaryzatorów polega głównie na tym, że po ucięciu częsci światła, polaryzacja liniowa jest niszczona ćwierćfalówką...

:shock:

Vitez
16-07-2004, 22:44
...tzw. Brewstera, tzn. arctg n, gdzie n to współczynnik załamania, np. dla szkła daje to koło 50st...
...kołowość polaryzatorów polega głównie na tym, że po ucięciu częsci światła, polaryzacja liniowa jest niszczona ćwierćfalówką...

:shock:

No wlasnie... :shock:

Mam propozycje... moz edarujmy sobie te tangensy, tabelki i inne *******ki a po prostu robmy zdjecia? :roll:

Przemek Białek
16-07-2004, 22:51
panowie!!!!

- czy to lekcja algebry, czy pomyliłem dzrzwi?

Tomasz Golinski
17-07-2004, 16:52
Wydawało mi się, że to materiał szkoły średniej...

Vitez
17-07-2004, 20:26
Wydawało mi się, że to materiał szkoły średniej...

Mnie w szkole sredniej nie uczyli fotografii :roll: .

Przemek Białek
17-07-2004, 22:52
a mnie w szkole średniej ekonomii, na szczęście tam nie było tangensów, bo matmy nie cierpię!

r--x
21-10-2004, 21:44
Może to nieważne akurat tutaj, bo jeszcze Was nie znam, ale największym błędem jest oczywiście robienie nieba na półautomacie (już nie wspominając o automacie), piszę to dla ludzi, którzy, tak jak ja kiedyś, nie mieli pojęcia dlaczego ten głupi aparat może wszystko pod warunkiem, że nie jest to niebo...

Vitez
22-10-2004, 03:22
Może to nieważne akurat tutaj, bo jeszcze Was nie znam, ale największym błędem jest oczywiście robienie nieba na półautomacie (już nie wspominając o automacie

Da sie, da, tylko trzeba wiedziec w co mierzyc, na czym zablokowac ekspozycje i jaka korekte wprowadzic 8)

Fajer
24-11-2004, 00:49
no ja mam takie chmurki :)


https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://www.tgf.art.pl/galeria/mb/inne/zdjecia/25.jpg)

[ Dodano: Wto Lis 23, 2004 10:51 pm ]
jeszcze mam jedne, ale to to już są w ogóle nie naturalne



https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://www.tgf.art.pl/galeria/mb/inne/zdjecia/wakacje-2004-21.jpg)

pejot
24-11-2004, 04:48
Jakiś czas temu coś mnie na chmurki właśnie wzięło, TUTAJ (http://www.pejot.osiedle.net.pl/foto/chmury/index.htm) można zobaczyć kilka z nich - nie wiem, czy odpowiadają tematowi, bo są to chmury przeważnie wieczorne (jeśli nie w ogóle), no i robione bez filtrów, ale... przy okazji podzielę się z taką uwagą, że o wiele bardziej preferuję tego typu zdjęcia robione 75-300 niż 18-55. Jakoś mi tak lepiej się robi... jak Wam? Do chmur raczej 'szeroki', czy 'wąski' obiektyw?

muflon
24-11-2004, 08:58
To i ja sie dorzucę :)


https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://www.ais.pl/~muflon/misc/linked/clouds.jpg)

Jurek Plieth
24-11-2004, 10:10
To i ja sie dorzucę :)
Jak mus to mus :wink:
Aha, nie wiem czy to uchodzi na tym forum, ale to nie z cyfry :mrgreen: Jednak analog też Canon, bo EOS620


https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://plieth.com/junk_box/Brzezno2_B_W_small.jpg)

Tomasz Golinski
24-11-2004, 11:36
No to ja w klimatach Jurka się dołączam

https://canon-board.info/imgimported/2004/11/411174-1.jpg
źródło (http://plfoto.com/zdjecia/411174.jpg)

Fajer
24-11-2004, 17:34
Aha, nie wiem czy to uchodzi na tym forum, ale to nie z cyfry :mrgreen: (...)

Mam się obrazić? :twisted:

Klosiu
26-11-2004, 19:00
zdjecie robione jeszcze oly 5050


https://canon-board.info/imgimported/2004/11/213605-1.jpg
źródło (http://www.plfoto.com/zdjecia/213605.jpg)

mark70
10-12-2004, 14:47
Cała ta sztuka polega na polaryzacji LINIOWEJ. Kołowość polaryzatorów polega głównie na tym, że po ucięciu częsci światła, polaryzacja liniowa jest niszczona ćwierćfalówką. Taki polaryzator kołowy wciąż jest wrażliwy z jednej strony na pol. liniową (dlatego nie działa z sensem, gdy go odwrócimy).

Bardzo lubię jak ktoś pisze coś konkretnego, Dzięki