PDA

Zobacz pełną wersję : 350d i problem ze spustem



totuk
23-02-2008, 16:00
Witajcie,

po pierwsze mówię wszystkim - dzień dobry, jako, że jestem nowym forumowiczem, a mama zawsze powtarzała, że należy się przywitać na początku.
A poźniej przechodzę do sedna - do niedawna byłem szczęśliwym użytkownikiem eosa 350d, ale muszę przyznać, że moje szczęście mnie chyba opuściło. Problem leży (chyba) w przycisku spustu migawki. Otóż działa on dobrze, ale tylko do połowy. Tzn. autofocus działa pięknie, ale po dalszym naciśnięciu nie zwalnia się migawka. Zielona kropka w prawym dolnym rogu wizjera zapala się przy focusie jak należy, później po naciśnięciu znika, również jak należy, ale zdjęcie się nie robi. Owszem, czasami aparat odpali, gdy naprawdę mocno nacisnę przycisk (a czasami nie) a czasem jest tak, że przycisk się rozgrzeje i po kilkunastu (-dziesięciu) przyciśnięciach działa dobrze.
Podejrzewam, że wpadł mi pod przycisk jakiś paproch i skutecznie blokuje mój biedny aparat. Wiem, że powinienem iść do serwisu, ale niestety nadszarpnęłoby to poważnie mój studencki budżet. W związku z tym uprzejmie zapytuję [;-)] czy ktoś z obecnych miał podobny problem, a jeśli tak, to jak go rozwiązał. Czy da się w jakiś sposób (bez serwisowego sprzętu) zdjąć spust i oczyścić?
Dodam jeszcze, że aparat ma przebieg ok. 8000 zdjęć, więc w moim odczuciu spust powinien być w miarę jeszcze sprawny.
Z góry dziękuję za pomoc i pozdrawiam wszystkich!

ToSemJa
23-02-2008, 16:16
poruszaj, popukaj i moze pomoze :)
Mam to samo co jakis czas i dlatego mam juz wizje jego smierci (a raczej serwisu i uzytkowania jako rezerwowe body) i zmiane na cos nowszeg :/
Ale jakby nie patrzec przebieg ponad 50 000klapniec usprawiedliwia takie patenty w moim egzemplazu :P

totuk
23-02-2008, 16:41
poruszaj, popukaj i moze pomoze :)
Mam to samo co jakis czas i dlatego mam juz wizje jego smierci (a raczej serwisu i uzytkowania jako rezerwowe body) i zmiane na cos nowszeg :/
Ale jakby nie patrzec przebieg ponad 50 000klapniec usprawiedliwia takie patenty w moim egzemplazu :P

Hehehe, dzięki :))
Ruszam, pukam, podważam, dmucham i nic! A nawet jeszcze gorzej. Boję się go zupełnie zepsuć, bo wtedy ze zdjęć już zupełnie nici :( a tak jeszcze czasami zlituje się nade mną migawka i pstryknie. Chciałbym zdjąć przycisk i oczyścić styki chociaż. Ale boję się robić to na siłę... Może ktoś ma doświadczenie w zdejmowaniu przycisku?
Swoją drogą 50.000 to już na granicy wytrzymałości samej migawki :)

sadek
23-02-2008, 17:13
Jak masz możliwość, to spróbuj pożyczyć grip'a - tam jest drugi spust. Wtedy bedziesz miał pewność, że to problem mechaniczny z podstawowym spustem.

Spróbuj jeszcze wyłączyć na chwilę AF i zobacz, jak wtedy się zachowuje aparat - moze problem wynika z problemu z ustawieniem ostrości...

totuk
23-02-2008, 17:33
Hej, dzięki za odpowiedź. Zwykle strzelam bez AF, a na manual działa tak samo (tzn. nie działa :( ) Z gripem dobry pomysł, spróbuję gdzieś znaleźć. Myślę jednak, że to wada mechaniczna, bo jak się naprawde mocno naciśnie to czasem zaskakuje. A czasem zaskakuje też tak normalnie.

ToSemJa
23-02-2008, 18:58
Poczatkowo myslalem ze migawka juz mi umiera ale takie akcje zdazaly mi sie od przebiegu ok 20tys wiec chyba to nie to :P jedno jest pewne, 350ki nie bede sprzedawal nawet po wymianie migawki bo po co oddawac bdb sprzecior za marne grosze :P
jesli faktycznie nic nie pomaga to zadzon na zytnia doserwisu i zapytaj sie co to moze byc i jak z tym walczyc :) jak sie czegos dowiesz to napisz bo moze sie przydac :P

mxw
24-02-2008, 23:32
Hej, dzięki za odpowiedź. Zwykle strzelam bez AF, a na manual działa tak samo (tzn. nie działa :( )
witam nowego forumowicza,
mam podobnie w 350D, też spust czasami nie styka lub staje się twardszy i trzeba mocniej nadusić, na szczęście robi to dość rzadko i jednocześnie spust w gripie działa bez problemu. na liczniku około 40 tys. zdjęć, pewnie dostał się pod spust jakiś piasek, pyłek, syfek.

gdzieś widziałem opis podobnego problemu ze spustem w 'jedynce' i opis naprawy (rozebrać, przeczyścić, złożyć - i działa bez problemu). swojego nie ruszam, bo zapewne rozbiórka spustu w 350D nie jest taka prosta, choć z chęcią bym to zobaczył 8)

manio
24-02-2008, 23:33
Może lepiej maila? CENTRUM SERWISOWO INFORMACYJNE FOTO I VIDEO

ul.Żytnia 15
01-014 Warszawa

ZAPRASZAMY
poniedziałek - środa, piątek
w godz. 9.00 - 18.00
czwartek
w godz. 9.00 - 20.00

tel. 022 862 41 38
fax 022 862 41 40
e-mail: info@e-csi.p

totuk
25-02-2008, 23:32
No tak, mail napisany i odpowiedz otrzymana... serwis, jak sie spodziewalem, chce, zebym im wyslal, bo "takie rzeczy sie zdarzaja"... koszt wymiany spustu (która najprawdopodobniej musi byc przeprowadzona) to 180zl... :? Chyba wole kupic grip :/ albo wczesniej podskocze do serwisu w Gdansku i dowiem sie ile u nich taka naprawa by kosztowala, bo nie potrzebuje serwisu autoryzowanego (gwarancji juz brak)

Dziekuje wszystkim i pozdrawiam

P.S. Az mnie kusiło, żeby podważyć ten przycisk i zobaczyć, czy nie da się go w ten sposób zdjąć :)

krzychoo
26-02-2008, 00:14
podpowiem, ze jest jeszcze tanszy sposob na nowy spust w aparacie - wezyk spustowy. pozdr