Zobacz pełną wersję : Jak zwiększyć GO w makrofotografii?
Czy są jakieś inne sposoby na zwiększenie głębi ostrości w makrofotografii. :?:
Dwa znam:
1. Zwiększenie liczby przesłony (kosztem wydłużenia czasu ekspozycji).
2. Użycie lampy błyskowej (możemy zwiększyć liczbę przesłony bez wydłużania czasu ekspozycji).
A inne?
3.?
4.?
5.? ...
Czy użyty obiektyw macro ma wpływ na GO? Czy to prawda, że obiektywy macro o mniejszej ogniskowej 60-100mm mają większą GO niż obiektywy o ogniskowej 100-200?
Sposób jest tylko jeden - domykanie przesłony! Lampa błyskowa nie ma tu nic do rzeczy - ona tylko wpływa na światło, które z samą głębią nie ma nic wspólnego.
Jasne, że obiektyw ma wpływ na GO, gdyż zależy ona też od ogniskowej (obiektywu właśnie, im dłuższa ogniskowa tym mniejsza GO) i odległości fotografowanego obiektu od obiektywu.
Polecam zgłębić trochę zależności między tymi trzema parametrami (na forum też da się co nieco znaleźć o tym) a powinno Ci się udać zapanować nad GO.
Czy użyty obiektyw macro ma wpływ na GO? Czy to prawda, że obiektywy macro o mniejszej ogniskowej 60-100mm mają większą GO niż obiektywy o ogniskowej 100-200?
Zdaje się że tak - generalnie im krótsza ogniskowa tym większa głębia ostrości - tak podpowiada :
http://www.dofmaster.com/dofjs.html
i zdaje sie że ma rację.
PS.
Oczywiście odległość od obiektu także się liczy.
Pozdro !
Zmieniając ogniskową musisz zmienić odległość dla zachowania takiego samego kadru co praktycznie kompensuje zmiany GO zależne od ogniskowej.
Przychodzi mi na myśl jeszcze jedno rozwiązanie - zwiększenie cropa, czyli zrobienie zdjęcia z większej odległości a potem wycinanki. Tracimy na rozdzielczości ale może nie na tyle, żeby tego nie zastosować w praktyce. Przymykając przesłonę powyżej pewnego punktu też tracimy na rozdzielczości.
Sposób jest tylko jeden - domykanie przesłony!
Jeśli obiekt jest (prawie) nieruchomy, a aparat na solidnym statywie, to do pomyślenia jest "focus stacking": http://en.wikipedia.org/wiki/Focus_stacking - w każdym razie prace w temacie trwają ;)
Przymykając przesłonę powyżej pewnego punktu też tracimy na rozdzielczości.
Zgadza się. Większość obiektywów osiąga max. rozdzielczośc przy f/8 do f/11/
Przy f/22 i więcej rozdzielczość spada i jest taka sama albo jeszcze niższa niż przy pełnym otworze, więc metoda przymykania przysłony ma swoje ograniczenia. :???:
Bracketing ostrości, taką możliwość daje np. soft CHDK dla kompaktów Canona. Obiekt musi być niestety statyczny, nieożywiony, chyba że motylka za życia, tego..., no, szpileczką potraktujemy. ;)
Zmieniając ogniskową musisz zmienić odległość dla zachowania takiego samego kadru co praktycznie kompensuje zmiany GO zależne od ogniskowej.
Przychodzi mi na myśl jeszcze jedno rozwiązanie - zwiększenie cropa, czyli zrobienie zdjęcia z większej odległości a potem wycinanki. Tracimy na rozdzielczości ale może nie na tyle, żeby tego nie zastosować w praktyce. Przymykając przesłonę powyżej pewnego punktu też tracimy na rozdzielczości.
Pierwsze zdanie jest prawdziwe, GO zależy od skali odwzorowania (dla danej wielkości matrycy), a nie od ogniskowej.
Drugie zdanie prawdziwe juz nie jest. Cropowanie tez wpływa na GO, co znów sprowadza problem do zdania pierwszego :)
Pozostaje tylko bracketing ostrości i sklejanie.
żalezy jakie obiekty bedziesz fotografował-nieruchome czy w ruchu? I jaka potrzebna jest Ci glębia ostrosci w mm?
żalezy jakie obiekty bedziesz fotografował-nieruchome czy w ruchu? I jaka potrzebna jest Ci glębia ostrosci w mm?
Zależy mi głównie na owadach. Chciałbym uzyskać w miarę ostrego całego owada (a nie tylko: oczy ostre ale czułki lub skrzydełka już nie). GO min. 10mm przy skali 1:1.
Pierwsze zdanie jest prawdziwe, GO zależy od skali odwzorowania (dla danej wielkości matrycy)
O właśnie. Dla danej matrycy. Zmniejszając matrycę można zmniejszać skalę odwzorowania dla sfotografowania danego obiektu. Efekt znany z kompaktów, gdzie GO jest ogromna, również w makro, właśnie dzięki małej matrycy.
Bahrd --> nie znałem tego:oops:
Piast9 --> słyszałem, że właśnie ze względu na GO niektórzy zawodowcy do makro nadal w pewnych sytuacjach używają starej serii G. Nie wiem niestety ile w tym prawdy.
Glebia ostrosci zalezy od przyslony,dlugosci ogniskowej obiektywu i odleglosci od fotografowanego przedmiotu.
1.Im mniejszy jest otwor przyslony tym wieksza glebia ostrosci.
2.Im krotsza jest ogniskowa obiektywu tym wieksza glebia ostrosci.
3.Im wieksza jest odleglosc od fotografowanego przedmiotu tym wieksza glebia ostrosci.
W tym przypadku polecilbym Ci obiektyw o ogniskowej rzedu 100-200 mm co pozwoli zwiekszyc odleglosc od fotografowanego owada,oraz stosowanie malych otworow przyslony.
Bahrd --> nie znałem tego
Ale to tylko, zdaje się, inna nazwa na wspomniany również powyżej bracketing ostrości. To dlatego nastajemy tak na to, żeby obiekt był nieruchomy.
Zasada jest prosta jak konstrukcja cepa: weź zdjęcia tego samego czegoś i wybierz najostrzejsze kawałki (cały czas mowa o powiększaniu GO) ;)
Można robić ręcznie ale oczywiście najfajniej, jak się z tym męczy komputer ;)
Ale to tylko, zdaje się, inna nazwa na wspomniany również powyżej bracketing ostrości.
Co nie zmienia faktu, że tego nie znałem. Nie było mi to nigdy do niczego potrzebne, bo nie używałem lustra do klasycznego makro. Inna kwestia, że nie mam do tego odpowiedniego szkła.
Tomson420
24-02-2008, 01:13
na podstawie linku który podał wcześniej Bahrd znalazłem ten tutorial: http://www.digitalgrin.com/showthread.php?t=61316
myślałem trochę nad tym... ,wybiegając w przyszłość - teoretycznie, kiedy aparaty będą potrafiły robić zdjęcia z prędkością 60klatek/s wówczas będzie można robić zdjęcia owadów w ruchu z wielką głębią ostrości...
200zdjeć/s i będzie można zlepić zdjęcie mrówki z głębią 14 cm :D
myślę, że za parędziesiąt lat tak właśnie będzie...
Skoro rozważania na temat GO mamy już za sobą czas przejść do sprzętu.
1. Wiem, że najlepszym wyborem byłby Canon MP-E 65mm ze skalą odwzorowania do 5:1 - ale niestety na niego mnie nie stać. :cry:
2. Na placu boju pozostaje Canon 100/2,8 USM MACRO (ewentualnie zamienniki Sigma 105mm lub Tamron 90mm).
Rodzą się kolejne pytania:
Czy ten Canon 100/2,8 to tylko do makrofotografii, czy też może być z niego dobry krótki teleobiektyw lub obiektyw do "ciasnych portretów"?
Czy oprócz wymienionych obiektywów pominąłem coś ciekawego do macrofotografii (Canonem 400D)?
Czy ktoś próbował "makrofotografii extremalnej" :lol: - tzn. podpięcia lustrzanki do mikroskopu (czy do tego to tylko jakaś mała kamerka internetowa lub specjalny okular)?
Rodzą się kolejne pytania:
Czy ten Canon 100/2,8 to tylko do makrofotografii, czy też może być z niego dobry krótki teleobiektyw lub obiektyw do "ciasnych portretów"?
przecież nikt ci nie zabroni wykorzystania tego obiektywu w sposób na jaki masz ochotę ;)
Czy oprócz wymienionych obiektywów pominąłem coś ciekawego do macrofotografii (Canonem 400D)?
tokina 100
sigma 150
tamron 180
Czy ktoś próbował "makrofotografii extremalnej" :lol: - tzn. podpięcia lustrzanki do mikroskopu (czy do tego to tylko jakaś mała kamerka internetowa lub specjalny okular)?
Bawiłem się w mikrofotografię podpinając jeszcze EOSa 30 pod mikroskop optyczny przez przejściówkę Pentacona. Zabawa przednia ale w pewnym momencie doszedłem do bariery w postaci przygotowywania preparatów (te wszystkie wybarwiania, utrwalania itp). i odpuściłem sobie
przecież nikt ci nie zabroni wykorzystania tego obiektywu w sposób na jaki masz ochotę ;)
Chodziło mi o to czy świetny i przeznaczony do makrofotografii Canon 100/2,8 będzie również świetnym czy jedynie przeciętnym teleobiektywem lub obiektywem portretowym. :confused: (jeśli będzie to 2 lub 3 w jednym, to tym bardziej będę skłonny szarpnąć się na ten obiektyw, a nie na innne).
Obiektyw ten nie traci swoich zdolności optycznych przy większych odległościach ostrzenia. Jest jednak ciemniejszy o działkę od EF 100 2,0 co może mieć jakieś znaczenie.
Czy oprócz wymienionych obiektywów pominąłem coś ciekawego do macrofotografii (Canonem 400D)?
Poza wyżej wymienionymi jest jeszcze Cosina 100/3.5 Macro AF
http://www.cosina.pl/macro.html
i sporo 'klonów' tej kontrukcji pod różnymi nazwami(Soligor, Vivitar, Voigtlander,
Dynar i Phoenix).
Nawet teraz coś jest na Allegro:
http://www.allegro.pl/item318152852_soligor_af_100mm_f_3_5_macro_cosina_ vivitar_.html
Nowa Cosina kosztuje ok. 800zł, ale używane można często trafić poniżej 300 zł.
Niedawno kupiłam Phoenix-a i z 400D spisuje się całkiem, całkiem.
A do super powiększeń można spróbować odwrotnego mocowania obiektywów: efekty ciekawe, GO minimalna,trafienia z ostrością-loteria ;-), ale jak już coś się uda to frajda jest. Ale to polecam tylko do nieruchomych obiektów i dla ludzi bardzo cierpliwych.
Poza wyżej wymienionymi jest jeszcze Cosina 100/3.5 Macro AF
http://www.cosina.pl/macro.html
i sporo 'klonów' tej kontrukcji pod różnymi nazwami(Soligor, Vivitar, Voigtlander,
Dynar i Phoenix).
Nawet teraz coś jest na Allegro:
http://www.allegro.pl/item318152852_soligor_af_100mm_f_3_5_macro_cosina_ vivitar_.html
Nowa Cosina kosztuje ok. 800zł, ale używane można często trafić poniżej 300 zł.
Niedawno kupiłam Phoenix-a i z 400D spisuje się całkiem, całkiem.
A do super powiększeń można spróbować odwrotnego mocowania obiektywów: efekty ciekawe, GO minimalna,trafienia z ostrością-loteria ;-), ale jak już coś się uda to frajda jest. Ale to polecam tylko do nieruchomych obiektów i dla ludzi bardzo cierpliwych.
Tylko Cosina itd... Daje skale odwzorowania 1:2. Aby uzyskać 1:1 trzeba nakręcić dedykowaną soczewkę makro.
CHDK daje również możliwość zamknięcia przesłony do F16 co także zwiększa GO podwójnie :)
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.