Zobacz pełną wersję : Glosowanie na Film Katyn
"W plebiscycie internetowym w "New York Times" ponad 150 tysięcy Polaków w
kraju i za granicą głosowało za "Katyniem" po apelu ogłoszonym przez
nowojorski "Nowy Dziennik", windując go na pierwsze miejsce w grupie pięciu
nominowanych. Jak powiedział PAP redaktor tej gazety Czesław Karkowski,
wielu uczestników tego głosowania prawdopodobnie nie wie, że nie ma ono
raczej wpływu na rezultat - decydują jurorzy amerykańskiej Akademii
Filmowej."
Plebiscyt chyba juz zakończony więcj na wp .pl cały artykuł tutaj
http://wiadomosci.wp.pl/kat,88274,wid,9684539,wiadomosc.html?ticaid=15683
* Jest nietypowa okazja zwrócenia uwagi USA i świata na historie
mordu w Katyniu. The New York Times ma listę wszystkich nominacji do
tegorocznych Oskarów, łącznie z Katyniem Wajdy w kategorii "FOREIGN
LANGUAGE FILM", z możliwością głosowania na faworyta przez każdego.
Zapraszam do głosowania na Katyń w celu zwrócenia uwagi świata na ten
temat:*
* *
*1. Kliknij na link:
http://movies.nytimes.com/awardsseason/oscars2008.html
*2. Zaznacz film Katyn w kategorii "FOREIGN LANGUAGE FILM"*
*3. Zaznacz jakiekolwiek inne filmy w innych kategoriach (mozna ale nie
wymagane)*
*4. Kliknij na "Submit" na dole (lub na gorze) listy i pokaza sie ogolne
wyniki glosowania*
* *
Proszę o przekazanie tej wiadomości wszystkim ewentualnie
zainteresowanym tego typu akcją.
Informację o plebiscycie otrzymałem z Komisji ds. Młodzieży Zarządu
Głównego
Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej w Warszawie
Pozdrawiam
Henryk Józefowski
Czy to nie jest czasami jakaś agitacja?
Agitacja jest w tym wypadku jak najbardziej dozwolona, ale bądźmy szczerzy. Oscary są już dawno przyznane, tylko jeszcze nie znamy wyników. Zresztą wiara w to, że jakieś sondy internetowe mogą mieć wpływ na wynik głosowania członków Akademii jest naiwnością.
Mało tego, nawet wiara w to, że przez wysoki wynik w takiej ankiecie więcej osób na świecie zwróci uwagę na film, czy, tym bardziej, na wydarzenia, o których Wajda opowiada, to też niepoprawny optymizm.
Niemniej jednak, życzę panu Andrzejowi Wajdzie otrzymania kolejnej statuetki.
Ja to widzę politycznie. I dodam, że sprawa mi bardzo śmierdzi. Tu nie chodzi o Wielki Temat, nawet o Mistarza Wajdę nie idzie. Amerykanie wykorzystali okazję (nominacja) aby dać lekkiego pstyczka w nos niedźwiedziowi. Oni są daleko i na pewno się dogadają, a my jesteśmy blisko i z dogadywaniem się mamy problemy.... Jak zwykle będziemy mądrzejsi po szkodzie.
Oni są daleko i na pewno się dogadają, a my jesteśmy blisko i z dogadywaniem się mamy problemy....
Daleko? A sprawdź Alaska, Morze i Cieśnina Beringa, Czukotka i Kamczatka...
Daleko od naszych interesów, blisko swoich. Lepiej? Na pewno, choćby kosztowało to kolejną zimną wojnę, dogadają się. My wyjdziemy na tym "bez portek". Jałta, pamiętasz?
A co do Mistarza Wajdy. No to dokonało się. Szkoda. Ale czy Katyń to Oskarowy temat? Kto na świecie rozumie ten problem. Mam wrażenie, że my sami mamy mętlik w tej sprawie.
Nominacja Katynia do Oskara to wg mnie forma rewanżu za tarczę... Temat zasłużył na dobry film, a nie to, co pan Andrzej W. wygenerował.
Co do samej nagrody - trudno się nie zgodzic, jest (przynajmniej w niektórych kategoriach) bardziej polityczna niż pokojowy Nobel.
Temat zasłużył na dobry film, a nie to, co pan Andrzej W. wygenerował.
Cieszy mnie Twoja opinia. Widać nie jestem sam w ocenie tego gniota.
A czy temat doczeka się kiedyś "dobrego" filmu. Nie sądzę.
a nie to, co pan Andrzej W. wygenerował.Film może Wam się podobać lub nie, to kwestia gustu i indywidualnej wrażliwości, nie odnoszę się do tego. Ale wypowiadanie się o najbardziej znanym polskim reżyserze, którego dorobek (http://pl.wikipedia.org/wiki/Andrzej_Wajda)cieszy się uznaniem na całym świecie, jak o kryminaliście, to zwykła gówniarzeria :evil:
Film może Wam się podobać lub nie, to kwestia gustu i indywidualnej wrażliwości, nie odnoszę się do tego. Ale wypowiadanie się o najbardziej znanym polskim reżyserze, którego dorobek (http://pl.wikipedia.org/wiki/Andrzej_Wajda)cieszy się uznaniem na całym świecie, jak o kryminaliście, to zwykła gówniarzeria :evil:
Oczywiście, powinno się pisać tylko tak WIELKI POLSKI MISTRZ SZTUKI FILMOWEJ ANDRZEJ WAJDA (złota czcionka). Właściwie nawet nie powinno się już nazwiska pisać. Po co? I tak wiadomo. :twisted: Żadne nazwisko nie daje monopolu na nieomylność. Przy kręceniu Katynia MISTRZ po prostu nie miał lepszego pomysłu. Wcale to nie przekreśla wcześniejszego dorobku. Wcale.
A na marginesie dodam, że "gówniarzerią" to popisał się inny ARCYMISTRZ KINEMATOGRAFII POLSKIEJ (nazwiska nie wymienię bo nie wypada), który to zarzucił karierę reżyserska po nieotrzymaniu jakiejś tam nagrody. To dopiero było COŚ!
Nie wiem, po co ta głupkowata ironia. Czy ja twierdzę, że nazwisko daje monopol na nieomylność? Czy mówię, że ten film MUSI się podobać bo to wielki artysta jest? Już w pierwszym zdaniu napisałem, ze nie odnoszę się do Twojej oceny filmu. Uważam natomiast, że forma "ANDRZEJ W." jest stosowana w stosunku do przestępców i stawianie Wajdy w tym szeregu jest co najmniej nietaktem. Może mu jeszcze dopisz pseudonim.
Film może Wam się podobać lub nie, to kwestia gustu i indywidualnej wrażliwości, nie odnoszę się do tego. Ale wypowiadanie się o najbardziej znanym polskim reżyserze, którego dorobek (http://pl.wikipedia.org/wiki/Andrzej_Wajda)cieszy się uznaniem na całym świecie, jak o kryminaliście, to zwykła gówniarzeria :evil:
Nie mam nic przeciwko Wajdzie. Baa, bardzo szanuję jego twórczość. Dawną twórczość, bo uważam, że po tranformacji (mniej więcej, granica jest dość płynna, przesunięta raczej w kierunku połowy lat 90') za bardzo odnaleźć się nie potrafi.
Rozumiem, że najbardziej zabolało Cię określenie "pan Andrzej W.". Cóż, taki mam styl pisania, i w życiu bym nie wpadł na to, że zwrot ten można zinterpretować w sposób "kryminalistyczny"
Nie wiem, po co ta głupkowata ironia.
Tam "gówniarzeria" tu "głupkowata" . Ironia z natury swej nie może być całkiem poważna, taki jest jej smak. Więc epitet "głupkowata" może być postrzegany obraźliwie. Miałeś może takie intencje?
Cóż, taki mam styl pisania, i w życiu bym nie wpadł na to, że zwrot ten można zinterpretować w sposób "kryminalistyczny" Ok, styl mi obcy, ale przyjmuję to, co teraz piszesz, nie będę się czepiać.
Tam "gówniarzeria" tu "głupkowata" . Ironia z natury swej nie może być całkiem poważna, taki jest jej smak. Więc epitet "głupkowata" może być postrzegany obraźliwie. Miałeś może takie intencje?Moim wypowiedziom nie towarzyszyła jakaś szczególna intencja. Te sformułowania odzwierciedlają moje postrzeganie Waszych wypowiedzi. Co do "gówniarzerii" to napisałem dlaczego, zresztą ta sprawa jest już wyjaśniona i chyba zamknięta.
Natomiast Twoją ironię uznałem za głupkowatą, bo choć była odpowiedzią na mojego posta, to nie odnosiła się do postawionych w tej wypowiedzi zarzutów. Przypominam, że chodziło o, jak się okazało niefortunne sformułowanie "pan Andrzej W.".
Viracocha
25-02-2008, 10:44
Mam wrażenie, że sukces tego filmu polega na tym, że nie wypada się o nim źle wypowiadać, żeby nie być posądzonym o brak patriotyzmu albo wręcz o zdradę narodową.
Jedną recenzję krytyczną udało mi się znaleźć. (http://www.zakazanaplaneta.pl/news.php?readmore=853)
Jedną recenzję krytyczną udało mi się znaleźć. (http://www.zakazanaplaneta.pl/news.php?readmore=853)
Dopiero teraz uświadomiłem sobie tę sztuczkę z brakiem końcowej muzyki i zgaszonymi światłami. To działa.
imo film jest niezły ...
a szczególnie zdjęcia.
Ja bede kolejna osoba, do ktorej ten film wogole nie przemawia, dluzy sie i jest dla mnie kolejna produkcja, ktora zarobi glownie na spedzie szkol do kin.
zanzibar
25-02-2008, 23:34
Wajda nakręcił jeden znakomity film "Popiół i Diament" i jak sam powiedział, miał szansę dostać za niego Oscara, ale jakoś to przegapił. Potem już nic dobrego nie nakręcił i już chyba nie da rady zrobić takiego dzieła. Wartość historyczna jego filmów jest niepodważalna, a nic po za tym...
Oglądając wywiady, mam wrażenie, że słucham człowieka żyjącego historią. Sam już nie wiem czy on jeszcze żyje? Niczego w życiu nie dostrzegł?
Widziałem kilka filmów o Krzysztofie Kieslowskim i ciągle do nich wracam. To jest dopiero reżyser o wielkiej osobowości i życiowej mądrości! Nic dziwnego, że robił tak dobre filmy, które dają do myślenia. Jak się ma w głowie, to i na taśmie filmowej coś się ciekawego utrwali...
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.