Zobacz pełną wersję : Olympus
Czy ktoś z canoniarzy bawił się kiedys dłużej Olkami 410, 510?
Co sądzicie o tych modelach i o ich szkłach? Ceny są bardzo zachęcające (double kit); mam trochę analogów i obiektywów OM i zaczynam się zastanawiać.
Słyszałem o szumach, no i ten 4/3... (sam używam Canona z różnynmi szkłami i kompakta Olka c5060).
Nie zamierzam, póki co, zmieniać systemu...
(na forum Olympusa wszysycy bardzo chwalą)
Pzdr.
I.
Czy ktoś z canoniarzy bawił się kiedys dłużej Olkami 410, 510?
Co sądzicie o tych modelach i o ich szkłach? Ceny są bardzo zachęcające (double kit); mam trochę analogów i obiektywów OM i zaczynam się zastanawiać.
Słyszałem o szumach, no i ten 4/3... (sam używam Canona z różnynmi szkłami i kompakta Olka c5060).
Nie zamierzam, póki co, zmieniać systemu...
(na forum Olympusa wszysycy bardzo chwalą)
Pzdr.
I.
Jako były właściciel E500, do którego w modelu E510 dodano stabilizację obrazu, 2MPx więcej i LV, uważam, że to dobry aparat.
Wady:
- mały zakres tonalny,
- szumy prawie w całym zakresie,
- słaba lampa wbudowana,
- słaby AF (brak silnika USM),
- trzypunktowy AF,
- mały i ciemny wizjer.
Reszta - to zalety.
Wyniki badań znajdziesz na stronie http://www.optyczne.pl/51.1-Test_aparatu-Olympus_E-510_Wstęp.html oraz w dpreview, gdzie ten aparat uzyskał ocenę "highly recommended".
Pozdrówka
Kolekcjoner
05-02-2008, 04:38
Miałem możliwość pofotografowania trochę E400. Co do jakości obrazu nie będę się wypowiadał, bo zbyt krótko z nim obcowałem - po za tym robiłem wyłącznie jpg-i. Ponadto E410 ma chyba inną matrycę. Co do wielkości - bardzo fajny lekki - całkiem wygodny - trzyma się jak stare aparaty bez wystającego gripa. Nie sprawia wrażenia badziewności ;):). Denerwująca była spawarka, której nie dało się wyłączyć (w E410 - już to poprawiaono). Szkła plastikowe ale dość solidnie spasowane - te kitowe. AF dość szybko wysiadł ;) w średnio jasnym pokoju ale może to kwestia przyzwyczajenia. Jednak właściciel też na to narzekał. To tyle co pamietam.
Generalnie mały poręczny aparacik - na długie górskie wyprawy rewelacja 8).
W sumie myślałem, że jest dużo mniejszy od 350-tki, a w rzeczywistości wielkością zbytnio nie odbiega jest natomiast zauważalnie lżejszy.
Dzięki,
400 i 410 to inne aparaty (matryca itd). 510 fajnie leży w ręku, ale tylko tyle mogłem sprawdzić. Ponoć szkiełko 40-150 jest b. przyzwoite. Nie wiem, czy nie jest to najbardziej atrakcyjna oferta a rynku luster amatorskich.
Widziałem ostatnio wystawę zrobiną przez naszych polarników apratem Olek E-300 i muszę przyznać, że byłem pod duzym wrażeniem (ogromne powiększenia).
Pzdr.
Viracocha
05-02-2008, 10:54
Ja wypowiem się odnośnie zestawu kitowego sprzedawanego z Olkiem E-300. ZUIKO EZ 14-45 F3.5-5.6, mimo, że szkiełko całkiem przyjemne, wypada fatalnie pod światło. Tutaj efekt jaki pod pewnym kątem generuje (ostatnia fota): http://www.fotopolis.pl/index.php?n=2543&p=5
Zdziwiłem się bardzo, kiedy zobaczyłem takiego "kwiatka" na zdjęciu. Dodam, że jest to zjawisko dość często występujące i trzeba bardzo uważać, żeby takiej "tęczy" nie złapać przy fotach pod światło.
Jeśli chodzi o E-300, to wymienię trzy najważniejsze wady samego body - ciemny jak du.. wizjer, słaby AF i używalne ISO do 400.
E-300 to już historia, dlatego zdziwiłem się jakością fotek polarników. Kiedyś przymierzałem się do E-500, ale padło na Canona. Ponoć ten kit Olka i tak jest lepszy niż canonowski, no i ten drugi 40-150. Razem niezły zestaw startowy. Jednak sama firma jest trochę nieprzewidywalna, trudno dociec, jakie są perspektywy rozwoju formatu 4/3 (ta sama wielkość matrycy przy pakowaniu kolejnych pikseli).
Rozmary i waga E410 są dla mnie atutem (wycieczki), poza tym używałem dużo małych olków analogowych i sentyment pozostał (świetne szkła OM).
Pzdr.
I.
Kolekcjoner
05-02-2008, 14:32
Dzięki,
400 i 410 to inne aparaty (matryca itd). (....)
No właśnie wczoraj popatrzyłem sobie dokładniej z ciekawości i owszem matryca inna (Kodak-Panasonic), nowy firmware, LV, a reszta (obsługa, body) niemal identyczna 8).
Jako były właściciel E500, do którego w modelu E510 dodano stabilizację obrazu, 2MPx więcej i LV, uważam, że to dobry aparat.
Wady:
- mały zakres tonalny,
- szumy prawie w całym zakresie,
- słaba lampa wbudowana,
- słaby AF (brak silnika USM),
- trzypunktowy AF,
- mały i ciemny wizjer.
Reszta - to zalety.
Wyniki badań znajdziesz na stronie http://www.optyczne.pl/51.1-Test_aparatu-Olympus_E-510_Wstęp.html oraz w dpreview, gdzie ten aparat uzyskał ocenę "highly recommended".
Pozdrówka
Piszesz jak by E-510 był rozwinięciem E-500 a tak nie jest. E-500 ma więcej wspólnego z E-300 niż z 510. E-510 to zupełnie nowy aparat.
Mały zakres tonalny? Mniejszy zakres tonalny niż u konkurencji o większych matrycach to się zgodzę, użyte sformułowanie jest nieco krzywdzące.
Szumy? Jak powyżej. Zresztą temat szumów u Olka to sztandarowy argument przeciwko całemu systemowi. Mam Nikona D70s i wcale nie jest lepiej niż w E-300 który był moim poprzednim aparatem.
Słaba lampa wbudowana - rozumiem że porównujesz z 580EX?
Auto Focus: piszesz "słaby" i dodajesz "brak USM" czyli rozumiem że za wolny? No bo przecież u Canona wszystko jest USM, nieprawdaż? USM u Olka nazywa się SWD tak dla wyjaśnienia.
Trzy punkty AF - za mało, zgodzę się. Żeby tylko Nikoniarze nas nie zobaczyli bo nas wyśmieją ze swoimi 51 punktami ;)
Mały i ciemny wizjer: jak w 300/350/400d, nic nowego w tej klasie, no i przy tej matrycy czego można się spodziewać. Za to jest Live View.
A za podanie linka do dpreview dziękuję. Modele 410/510 to pierwsze dSlr Olka które dostały "highly recommended"
Ja wypowiem się odnośnie zestawu kitowego sprzedawanego z Olkiem E-300. ZUIKO EZ 14-45 F3.5-5.6, mimo, że szkiełko całkiem przyjemne, wypada fatalnie pod światło. Tutaj efekt jaki pod pewnym kątem generuje (ostatnia fota): http://www.fotopolis.pl/index.php?n=2543&p=5
Zdziwiłem się bardzo, kiedy zobaczyłem takiego "kwiatka" na zdjęciu. Dodam, że jest to zjawisko dość często występujące i trzeba bardzo uważać, żeby takiej "tęczy" nie złapać przy fotach pod światło.
Niezły jesteś kolego! Pogrzebałeś modele 410/510 jedną fotką pochodzącą z innego aparatu z innym obiektywem. Gratuluję! Proponuję rozpocząć karierę polityczną.
Jednak sama firma jest trochę nieprzewidywalna, trudno dociec, jakie są perspektywy rozwoju formatu 4/3 (ta sama wielkość matrycy przy pakowaniu kolejnych pikseli).
Rozmary i waga E410 są dla mnie atutem (wycieczki), poza tym używałem dużo małych olków analogowych i sentyment pozostał (świetne szkła OM).
Nikt nie ma złudzeń co do tego, że Olympus nie docenił szybkości rozwoju technologii matryc w dodatku przy znacznej obniżce ich kosztu. Zostali z lekka na lodzie z mniejszą matrycą. Okazało się że system mimo ciekawych założeń (jedyny zaprojektowany od podstaw jako cyfrowy, telecentryczne szkła itp. itd.) odstaje od konkurencji sięgającej korzeniami do czasów analogowych. Olek nie zrobi swojego 5d bo nie może. No chyba że zacznie jeszcze raz, nazwie rzecz np: 3/4 i da matrycę "słusznych" rozmiarów. Ktoś w to wierzy? Ja nie. Według mnie jedyny sposób na przetrwanie to właśnie aparaty w stylu E-410: małe, lekkie, poręczne, dobrze wykonane.
No właśnie wczoraj popatrzyłem sobie dokładniej z ciekawości i owszem matryca inna (Kodak-Panasonic), nowy firmware, LV, a reszta (obsługa, body) niemal identyczna 8).
Czyli zmienili to co należało zmienić a to co było OK zostało. o to chyba chodzi w rozwoju?
Kolekcjoner
06-02-2008, 03:00
(....)
Czyli zmienili to co należało zmienić a to co było OK zostało. o to chyba chodzi w rozwoju?
A czy ja coś mówię :lol:?
Porównywanie USM z SWD jest co najmniej niefajne. Powód? Canon ma po kilka obiektywów z tym napędem w każdej klasie (zoom, stałka) i przedziale ogniskowych, a Olympus? Dwa obiektywy w sumie na krzyż.
Viracocha
06-02-2008, 10:53
Niezły jesteś kolego! Pogrzebałeś modele 410/510 jedną fotką pochodzącą z innego aparatu z innym obiektywem. Gratuluję! Proponuję rozpocząć karierę polityczną.
Napisałem swoje spostrzeżenia/rozczarowania z użytkowania Olka E-300. Napisałem dokładnie o jakim modelu aparatu piszę i o jakim obiektywie, więc nie wiem co cię tak zabolało. Kitowy zoom, o którym wspomniałem rozczarował mnie nie dlatego, że zobaczyłem fotkę na Fotopolis, ale dlatego, że mi parę "tęcz" wymalował. Zupełnie się tego nie spodziewałem po bardzo chwalonej optyce. Jakbym teraz zastanawiał się nad kupnem Olka, chętnie dowiedziałbym się o tej wadzie optyki, żeby sprawdzić, czy nowy model jest od niej wolny. Za to zacietrzewienie kolegi zupełnie nie wiem skąd wynika. Skoro taki E-300 super sprzęt, to może trzeba było przy nim zostać.
Porównywanie USM z SWD jest co najmniej niefajne. Powód? Canon ma po kilka obiektywów z tym napędem w każdej klasie (zoom, stałka) i przedziale ogniskowych, a Olympus? Dwa obiektywy w sumie na krzyż.
Jeśłi chodzi o napęd SWD, to jest zdecydowanie gorszy od USM, co ma odbicie w szybkości i precyzji działania.
Co się tyczy dobrych obiektywów kitowych Olka, to juz przeszłość.
Olympus doszlusował do konkurencji zastępując naprawdę dobrego kita
14-45, który bardzo mi się podobał, zdecydowanie gorszą wersją 14-42.
Kitowy tele był i jest marny.
Najmocniejszą bronią Olympusa są konkurencyjne ceny. Widziałem ofertę sprzedaży E410 z podwójnym kitem za 1799 PLN.
Pozdrówka
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
E-300 to już historia, dlatego zdziwiłem się jakością fotek polarników. Kiedyś przymierzałem się do E-500, ale padło na Canona. Ponoć ten kit Olka i tak jest lepszy niż canonowski, no i ten drugi 40-150. Razem niezły zestaw startowy. Jednak sama firma jest trochę nieprzewidywalna, trudno dociec, jakie są perspektywy rozwoju formatu 4/3 (ta sama wielkość matrycy przy pakowaniu kolejnych pikseli).
Rozmary i waga E410 są dla mnie atutem (wycieczki), poza tym używałem dużo małych olków analogowych i sentyment pozostał (świetne szkła OM).
Pzdr.
I.
I dobrze, że "padło na Canona", bo jedyną wadą systemu Canona są ceny.
Mówię to z pełną odpowiedzialnościa, jako były Olkowicz, który kosztem niemałych strat finansowych zmienił system na Canona. :smile:
Natomiast Olympus głównie wabi dostępniejszymi cenami.
Pozdrówka
Viracocha
06-02-2008, 11:16
I dobrze, że "padło na Canona", bo jedyną wadą systemu Canona są ceny.
Mówię to z pełną odpowiedzialnościa, jako były Olkowicz, który kosztem niemałych strat finansowych zmienił system na Canona. :smile:
Natomiast Olympus głównie wabi dostępniejszymi cenami.
Mnie po wielu latach udanej (ogólnie udanej, bo bywały i gorsze chwile) współpracy z Canonami analogowymi (zarówno FD, jak i EF) podkusiło do cyfry Olka i ... tym sposobem moja żona ma pierwsze lustro z dwoma obiektywami. :mrgreen:
I dobrze, że "padło na Canona", bo jedyną wadą systemu Canona są ceny.
Mówię to z pełną odpowiedzialnościa, jako były Olkowicz, który kosztem niemałych strat finansowych zmienił system na Canona. :smile:
Natomiast Olympus głównie wabi dostępniejszymi cenami.
He, he. Z tymi cenami to różnie bywa. Dla mnie Canon jest tani jak barszcz w porównaniu do Olympusa. Chciałem zmienić naszą ulubioną markę na E-3 + 300/2.8 + TC i szybko mi przeszło jak zobaczyłem ceny. Zresztą w niższych segmentach rynku też nie jest źle, bo 350d i 400d mają podobne ceny do produktów Olympusa.
Nie sądziłem, że temat wywoła taki odzew.
Gdyby Olympus zagrał tak jak Pentax (czyli dobry wizjer, kompatybilność z starymi szkłami), nie zastanawiłbym się pięciu minut nad dokupieniem np. 410.
Niestety, znów potrzebna przejściówka, brak potwierdzenia ostrości itd.
Jeśli ktoś się interesuje Olkami, polecam forum Olympusa, także świetne texty Andrzeja Wrotniaka (po angielsku) na jego stronie.
Pzdr.
I.
Nie sądziłem, że temat wywoła taki odzew.
Od paru lat zastanawiałem się nad przejściem do Olympusa. Ale teraz ostatecznie postawiłem na nim krzyżyk. Zalet nie ma już prawie żadnych, za to problemów cała masa (ceny, dostępność i zainteresowanie na rynku wtórnym, wypuszczanie nowych produktów trwa całe lata, słaba społeczność = mało użytkowników, głównie amatorzy itp. itd.).
Od paru lat zastanawiałem się nad przejściem do Olympusa. Ale teraz ostatecznie postawiłem na nim krzyżyk. Zalet nie ma już prawie żadnych, za to problemów cała masa (ceny, dostępność i zainteresowanie na rynku wtórnym, wypuszczanie nowych produktów trwa całe lata, słaba społeczność = mało użytkowników, głównie amatorzy itp. itd.).
Największą słabością Olympusa jest owa nieszczęsna matryca 4/3 i wynikające stąd konsekwencje.
Poza tym mało szkieł do wyboru i w ogóle jest to marka niszowa, niemal wyłącznie doceniana przez poczatkujących amatorów z racji konkurencyjnych cen.
Pozdrówka
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
He, he. Z tymi cenami to różnie bywa. Dla mnie Canon jest tani jak barszcz w porównaniu do Olympusa. Chciałem zmienić naszą ulubioną markę na E-3 + 300/2.8 + TC i szybko mi przeszło jak zobaczyłem ceny. Zresztą w niższych segmentach rynku też nie jest źle, bo 350d i 400d mają podobne ceny do produktów Olympusa.
Chyba się mylisz, zawsze nowy aparat ma wygórowane ceny i zawsze te ceny szybko spadają i tak samo będzie z E3, a po ostatnich obniżkach niedawne hity Olympusa - E410 i E510 - są już teraz tanie, jak barszcz.
Pozdrówka
CzłowiekZ
06-02-2008, 16:01
He, he. Z tymi cenami to różnie bywa. Dla mnie Canon jest tani jak barszcz w porównaniu do Olympusa. Chciałem zmienić naszą ulubioną markę na E-3 + 300/2.8 + TC i szybko mi przeszło jak zobaczyłem ceny. Zresztą w niższych segmentach rynku też nie jest źle, bo 350d i 400d mają podobne ceny do produktów Olympusa.
Do jakiego zestawu z Canona porównywałeś?
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Jako były właściciel E500, do którego w modelu E510 dodano stabilizację obrazu, 2MPx więcej i LV, uważam, że to dobry aparat.
Wady:
- mały zakres tonalny,
- szumy prawie w całym zakresie,
- słaba lampa wbudowana,
- słaby AF (brak silnika USM),
- trzypunktowy AF,
- mały i ciemny wizjer.
Reszta - to zalety.
E510 to nowa konstrukcja, a nie podobny model.
Zakres tonalny jak w innych entrylevel.
Szumy :D Popatrz na testy
https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://a.img-dpreview.com/reviews/olympuse510/samples/ISO/lumigraph.jpg)
https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://a.img-dpreview.com/reviews/olympuse510/samples/ISO/chromagraph.jpg)
Słaba lampa E510 GN12 400D około GN13 - wielka różnica :wink:
AF brak USM - USM=SWD w Olku i jest, zresztą USM nie ma wpływu na sprawność AF tylko na kulturę pracy
Mały wizjer - nie odbiega od innych entrylevel.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Miałem możliwość pofotografowania trochę E400. Co do jakości obrazu nie będę się wypowiadał, bo zbyt krótko z nim obcowałem - po za tym robiłem wyłącznie jpg-i. Ponadto E410 ma chyba inną matrycę. Co do wielkości - bardzo fajny lekki - całkiem wygodny - trzyma się jak stare aparaty bez wystającego gripa. Nie sprawia wrażenia badziewności ;):). Denerwująca była spawarka, której nie dało się wyłączyć (w E410 - już to poprawiaono). Szkła plastikowe ale dość solidnie spasowane - te kitowe. AF dość szybko wysiadł ;) w średnio jasnym pokoju ale może to kwestia przyzwyczajenia. Jednak właściciel też na to narzekał. To tyle co pamietam.
Generalnie mały poręczny aparacik - na długie górskie wyprawy rewelacja 8).
W sumie myślałem, że jest dużo mniejszy od 350-tki, a w rzeczywistości wielkością zbytnio nie odbiega jest natomiast zauważalnie lżejszy.
Spawarka działa tylko jak masz podniesioną lampę wbudowaną, po podłączeniu lampy zewnętrznej już nie działa.
CzłowiekZ
06-02-2008, 16:19
Ja wypowiem się odnośnie zestawu kitowego sprzedawanego z Olkiem E-300. ZUIKO EZ 14-45 F3.5-5.6, mimo, że szkiełko całkiem przyjemne, wypada fatalnie pod światło. Tutaj efekt jaki pod pewnym kątem generuje (ostatnia fota): http://www.fotopolis.pl/index.php?n=2543&p=5
Zdziwiłem się bardzo, kiedy zobaczyłem takiego "kwiatka" na zdjęciu. Dodam, że jest to zjawisko dość często występujące i trzeba bardzo uważać, żeby takiej "tęczy" nie złapać przy fotach pod światło.
Jeśli chodzi o E-300, to wymienię trzy najważniejsze wady samego body - ciemny jak du.. wizjer, słaby AF i używalne ISO do 400.
Obiektyw 14-45 nie jest produkowany od ponad roku. Tele z kitu jest bardzo chwalone.
W tym wątku są zdjęcia http://forum.olympusclub.pl/topics27/olympus-zuiko-digital-40-150mm-w-akcji-praca-zbiorowa-vt5425,204.htm#124011
Zresztą to kit, za 1400-1700 (sklep) można kupić dużo lepsze szklo, 14-54 F2.8-3.5 z serii Pro z uszczelnieniami. Lub za około 3000 zł 12-60 F2.8-4 SWD też z wersji Pro.
Olek dobrze wystartował - E-1 rokowało znakomicie (świetne body, okurzacz), ale potem... Coś dziwnego dzieje się ze strategią firmy, za wolno reaguje na zmiany w technologiach, na rynek, jest za mało elastyczna. Kiedy wszyscy pogrzebali Pentaxa, ten nagle odżył i stał się ważnym graczem.
Nie wiem, jak Olki radzą sobie z problemem BF i FF (co jest zmorą Canona przy współpracy np. z Sigmą).
pzdr.
I.
CzłowiekZ
06-02-2008, 16:29
Olek dobrze wystartował - E-1 rokowało znakomicie (świetne body, okurzacz), ale potem... Coś dziwnego dzieje się ze strategią firmy, za wolno reaguje na zmiany w technologiach, na rynek, jest za mało elastyczna. Kiedy wszyscy pogrzebali Pentaxa, ten nagle odżył i stał się ważnym graczem.
Nie wiem, jak Olki radzą sobie z problemem BF i FF (co jest zmorą Canona przy współpracy np. z Sigmą).
pzdr.
I.
Widzę to jakoś inaczej :wink: Jak wolno reaguje? To Olympus wprowadził LV i SSWF które teraz stosują już wszyscy. To Olek dogonił poziom szumów w APS. To 4/3 jako pierwsze wprowadza ruchomy LCD w lustrzankach. Za zeszły rok Olympus ma 3 miejsce w sprzedaży dslr. W listopadzie w Polsce miał prawie 20% rynku. Wprowadził SWD, lepszy AF, większy wizjer (E3 x1,15). Problemu BF/FF nie ma, są jedyne pojedyncze przypadki wynikające z wad technicznych mocownia matrycy zazwyczaj. Pentax wydaje się że odżył po premierach PMA, ale część z jego premier to tylko zapowiedzi, Sony też zrobił 3 identyczne lustrzanki :wink: Olympus dużo pokazał w zeszłym roku i na dzisiaj za wcześniej na jakieś premiery, aczkolwiek kilka stałek mogliby pokazać bo mają małe zaległości.
MariuszM
06-02-2008, 16:30
Nie wiem, jak Olki radzą sobie z problemem BF i FF (co jest zmorą Canona przy współpracy np. z Sigmą).
Nie widziałem, żeby ktoś sie skarżył na forum Olka na BF/FF. Na CB jest to temat często poruszany, w odniesieniu do Sigm, Tamronów i ... Canonów.
...aczkolwiek kilka stałek mogliby pokazać bo mają małe zaległości.
Małe, powiadasz? He, he... Nie sądzę, żeby Olympus pokazał jakieś stałki. Przy ich niewielkich możliwościach wypuszczania nowych obiektywów skoncentrowali się na zoomach i to jest dość trafna strategia. Zresztą stałki to margines rynku, a oferta Olympusa adresowana jest wyraźnie do amatorów, którzy rzadko je kupują.
MariuszM
06-02-2008, 16:46
Jeśłi chodzi o napęd SWD, to jest zdecydowanie gorszy od USM, co ma odbicie w szybkości i precyzji działania.
Piszesz to z własnego doświadczenia? Miałeś - jako posiadacz Olka - szkła SWD?
Największą słabością Olympusa jest owa nieszczęsna matryca 4/3 i wynikające stąd konsekwencje.
Poza tym mało szkieł do wyboru i w ogóle jest to marka niszowa, niemal wyłącznie doceniana przez poczatkujących amatorów z racji konkurencyjnych cen.
Mnie, jako amatorowi, argument małej ilości szkieł nie przeszkadza. W każdym zakresie mam coś dla siebie, więc rozpaczy nie ma.
Szkła z górnej półki to inna historia. Ja ich nie kupię, zaawansowany amator też, a profesjonaliści? Ich stać na szkła, stać na E-3 który jest naprawdę dobrym aparatem, tylko że stać ich też na D3 lub 1D i wybór mają raczej prosty.
Ja jeśli dorobię się w końcu czegoś na fotografii to chętnie zainwestuję w takiego lekkiego i poręcznego E-410 do codziennego targania.
CzłowiekZ
06-02-2008, 16:59
Piszesz to z własnego doświadczenia? Miałeś - jako posiadacz Olka - szkła SWD?
Pewnie testował, tym bardziej, że pierwszy obiektyw z SWD trafił do sprzedaży 2 miesiące temu :lol:
Fakt, że Olek nie ma problemów z FF i BF ma duże znaczenie; zobaczcie, ilu zrozpaczonych forumowiczów fotografuje gazety, linijki itp. A przeciez np. podtawowa Sigma czy Tamron do Canona kosztują prawie tyle, co "cały" 410 z kitem.
LV nie wydaje mi się jakimś przełomem, raczej bajerem amatorskim (byc moze się mylę).
Olek w swej historii miał wiele świetnych patentów (mechanizm wytłumiania drgań lustra, pomiar światła w modelach OM1, OM2 i następnych), ale potem przesypiał ważne momenty, np. szybki rozwój aparatów AF; kiedy Canon jechał już masówką, Olek produkował dalej koszmarnei drogie "manuale" OM3 i OM 4Ti, oraz jakieś plastikowe "mega-rury" plus trochę fajnych kompaktów (mju).
Wciąż wierzę, że m.in. dzięki E3 Olek wyjdzie na prostą.
Fakt, że Olek nie ma problemów z FF i BF ma duże znaczenie;
Moje subiektywne zdanie: problem FF/BF występuje w każdym systemie, różni się tylko nagłośnieniem związanym z liczbą użytkowników. Nie jest to jakaś zmora w Canonie: obecnie mam już piąty korpus tej firmy, a i obiektywów przewinęło się sporo przez moje ręce (fakt, że większość Canonów, ale Tamron też jeden był). Nigdy nie miałem problemów z FF/BF, a ze względu na rodzaj fotografii, którą uprawiam, zauważyłbym od razu.
Piszesz to z własnego doświadczenia? Miałeś - jako posiadacz Olka - szkła SWD?
Nie miałem.
Pozdrówka
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Mnie, jako amatorowi, argument małej ilości szkieł nie przeszkadza. W każdym zakresie mam coś dla siebie, więc rozpaczy nie ma.
Szkła z górnej półki to inna historia. Ja ich nie kupię, zaawansowany amator też, a profesjonaliści? Ich stać na szkła, stać na E-3 który jest naprawdę dobrym aparatem, tylko że stać ich też na D3 lub 1D i wybór mają raczej prosty.
Ja jeśli dorobię się w końcu czegoś na fotografii to chętnie zainwestuję w takiego lekkiego i poręcznego E-410 do codziennego targania.
Mnie najbardziej dokuczała owa niszowość marki: do Canona wszyscy produkują wszystko, a do Olka prawie nikt i nic. Dopiero ostatnio przybyło trochę szkieł firm trzecich.
E410 byłby fajny, jako drugi, mniejszy aparat, ale niestety, jeden z najlepszych kitowych obiektywów - 14-45 - został zastąpiony nowym, gorszym.
Pozdrówka
Ja miałem okropny BF już w pierwszym obiektywie Sigmy, stąd przewrażliwienie. Teraz mam 50/1.8, 700-300 APO Sigmy i Tamiego 17-50 i chyba jest ok. (za bardzo nie badam, bo nie mam czasu, ni chęci).
Ciekawe, jak nie-Olkowe szkła działają w Olkowych korpusach...
Pzdr.
I.
Kolekcjoner
06-02-2008, 18:53
(....)
Spawarka działa tylko jak masz podniesioną lampę wbudowaną, po podłączeniu lampy zewnętrznej już nie działa.
Dzięki że tu jesteś i mi to mówisz ale ja umiem czytac instrukcję ;):D. Zresztą w E410 już to można wyłączyć.
Olek sam się skazał na niszę i skoro im z tym dobrze to ok. Ciekawe jak długo Panas będzie chciał w tym uczestniczyć, bo to IMO kluczowa sprawa dla tego systemu.
Dla mnie osobiście E3 to niewypał z tego powodu, że jest za duży i za ciężki. Gdyby był mniejszy i lżejszy to miałby szansę stać się przebojem rynkowym, a tak musi walczyć z innymi w niezbyt wygodnej pozycji.
MariuszM
06-02-2008, 19:30
Nie miałem.
Aha.
To mógłbyś ustosunkować się do tego stwierdzenia:
Jeśłi chodzi o napęd SWD, to jest zdecydowanie gorszy od USM, co ma odbicie w szybkości i precyzji działania.
Mnie najbardziej dokuczała owa niszowość marki: do Canona wszyscy produkują wszystko, a do Olka prawie nikt i nic. Dopiero ostatnio przybyło trochę szkieł firm trzecich.
E410 byłby fajny, jako drugi, mniejszy aparat, ale niestety, jeden z najlepszych kitowych obiektywów - 14-45 - został zastąpiony nowym, gorszym.
Nie będę już pytał, czy miałeś 14-42, bo zapewne nie...
Niszowość Olka to dla jednych wada, a dla innych zaleta. Może dlatego niektórzy ludzie kochają Alfę Romeo.
W każdym razie wolałbym poważniejsze argumenty za Canonem niż tylko "niszowość" i przepisywanie zasłyszanych od "Wujka Henia" opinii.
W 2007 r. na Gubałówce w Zakopcu widziałem ciekawą scenę. Dużą grupę pstrykaczy z najtańszymi Nikonami/Canonami i przypiętymi kitami przyćmił jeden Japończyk. Przyszedł z dużą torbą z logo E-Systemu. W środku miał kilka, na oko, topowych szkieł Olka oraz E-1. Zrobił chłop wrażenie na wszystkich, mimo że miał niszowy sprzęt, który jest dla ciebie za kiepski.
Trzeba uwzględnić jeszcze taką rzecz: założenia systemu 4/3 są takie, że nie ma w nim problemu z zastosowaniem matrycy kwadratowej. System to przewiduje i to może być as w rękawie na przyszłe czasy. Wyobraźcie sobie matrycę o obu bokach równych lub nawet większych od dłuższego boku obecnej 4/3. Diabli wiedzą, ile obecne szkła do tego systemu mają zapasu na krycie kadru? Może już są do czegoś takiego dostosowane i nagle użytkownik uzyska za friko krótsze ogniskowe nie wymieniając szkieł? I ten brak problemu z pionowym kadrem, żadnych gripów czy wygibusów:-D
Poza tym: testy E410 powaliły na kolana i gościa na dpreview, i na fotopolis, bo pod względem szumów aparacik nie odbiega od Canona 450D, a zdjęcie prosto z pieca ma fantastyczną ostrość, przy czym nie jest rażąco przeostrzone. W E510 to popsuli celowo, aby zostawić użytkownikowi większy zakres swobody w ostrzeniu zdjęć, i aparat największy stopien wyostrzenia ma taki, jak E-410 najmniejszy.
Olympus słynie także ze świetnego oddania kolorów, a już zdecydowanie doskonale oddaje kolor skóry. I nie chodzi tu o pomiary w laboratorium, ale o percepcyjną ocenę zdjęcia.
Następna sprawą jest bardzo szeroki zakres ustawień użytkownika i regulacji np. balansu bieli w stopniach Kelvina, oraz ergonomia i bardzo staranne wykonanie korpusu z dobrych materiałów. Olki nie wyglądają badziewnie, elementow sterujących jest dużo i wygodnie rozmieszczonych.
Kitowe obiektywy do Olka i tak są najlepsze wśród wszystkich kitowych, zwłaszcza pod względem winietowania, rozkładu ostrości i aberracji chromatycznych. Mają także przyjemny bokeh, a sprawy pod światło- no cóż, z tym bywa różnie, ale czy robienie zdjęć pod światło to jest jakaś polska norma i patriotyczny obowiązek?
Celownik nie jest mniejszy, niż w Canonie 450D. Ma tylko inne proporcje i dłuższy bok jest krótszy od dłuższego boku w Canonie, stąd złudzenie mniejszego celownika. Ale Olympus produkuje też soczewkę powiększającą obraz w celowniku o 20% i to daje bardzo dobry efekt. Zdradzę tajemnicę: ta soczewka pasuje do wszystkich Canonów, a celownik 450D wygląda wtedy jak w 40D, w 5D człowiek ma wrażenie, że wrócił w lata poczciwego analogu z lat 80-tych. Soczewka ma gumę dookoła, więc jest komfortowa w eksploatacji. Jedyna wada: niski punkt oczny, prawie zerowy. Cena około 120-140 zł.
atsf, dzięki za fajnego i bardzo budującego maila. Kwadratowa matryca... już mi się podoba.
Pzdr.
I.
Kolekcjoner
06-02-2008, 22:07
(....)
Poza tym: testy E410 powaliły na kolana i gościa na dpreview, i na fotopolis, bo pod względem szumów aparacik nie odbiega od Canona 450D, a zdjęcie prosto z pieca ma fantastyczną ostrość, przy czym nie jest rażąco przeostrzone. W E510 to popsuli celowo, aby zostawić użytkownikowi większy zakres swobody w ostrzeniu zdjęć, i aparat największy stopien wyostrzenia ma taki, jak E-410 najmniejszy.
Olympus słynie także ze świetnego oddania kolorów, a już zdecydowanie doskonale oddaje kolor skóry. I nie chodzi tu o pomiary w laboratorium, ale o percepcyjną ocenę zdjęcia.
Następna sprawą jest bardzo szeroki zakres ustawień użytkownika i regulacji np. balansu bieli w stopniach Kelvina, oraz ergonomia i bardzo staranne wykonanie korpusu z dobrych materiałów. Olki nie wyglądają badziewnie, elementow sterujących jest dużo i wygodnie rozmieszczonych.
Kitowe obiektywy do Olka i tak są najlepsze wśród wszystkich kitowych, zwłaszcza pod względem winietowania, rozkładu ostrości i aberracji chromatycznych. Mają także przyjemny bokeh, a sprawy pod światło- no cóż, z tym bywa różnie, ale czy robienie zdjęć pod światło to jest jakaś polska norma i patriotyczny obowiązek?
Celownik nie jest mniejszy, niż w Canonie 450D. Ma tylko inne proporcje i dłuższy bok jest krótszy od dłuższego boku w Canonie, stąd złudzenie mniejszego celownika. Ale Olympus produkuje też soczewkę powiększającą obraz w celowniku o 20% i to daje bardzo dobry efekt. Zdradzę tajemnicę: ta soczewka pasuje do wszystkich Canonów, a celownik 450D wygląda wtedy jak w 40D, w 5D człowiek ma wrażenie, że wrócił w lata poczciwego analogu z lat 80-tych. Soczewka ma gumę dookoła, więc jest komfortowa w eksploatacji. Jedyna wada: niski punkt oczny, prawie zerowy. Cena około 120-140 zł.
Czemu mam wrażenie, że cały czas chodziło Ci o Canona 400D, a nie 450D 8-)?
Co do oddania kolorów to IMHO takie bajanie. Wszystko zależy od umiejętności użyszkodnika ;). Słyszałem już tyle teorii na ten temat, a większość dobrych zdjęć /technicznie/ potwierdza tylko jedno - po za na prawdę kilkoma konstrukcjami (odbiegającymi wyraźnie na plus albo na minus) efekty jakie się uzyskuje z różnych puszek są nie do odróżnienia. Ciekawe ilu z tych co piszą, że widzą jakieś różnice potrafiłoby bezbłędnie określić w ślepym teście, którą puszką było robione dane zdjęcie?
[QUOTE=MariuszM;425172]
Nie będę już pytał, czy miałeś 14-42, bo zapewne nie...
[COLOR="Red"] Trudno mieć wszystko. Oprócz własnego doświadczenia istnieją wyniki badań i opinie, których chyba nie raczysz czytywać, skoro tak bezkrytycznie chwalisz produkty firmy Olympus. Skądinąd rzadko chwalonej za wyjątkowej jakości produkty, o czym zresztą świadczy od zawsze niszowa pozycja tej firmy na rynku. Pewno nie bez powodu.
Niszowość Olka to dla jednych wada, a dla innych zaleta. Może dlatego niektórzy ludzie kochają Alfę Romeo.
Jedni kochają Alfę Romeo, a inni jej nie kupią za żadne skarby, bo wiedzą, co jest warta. Kupią mercedesa, albo audi, albo BMW
W każdym razie wolałbym poważniejsze
argumenty za Canonem niż tylko "niszowość" i przepisywanie zasłyszanych od "Wujka Henia" opinii.
Niszowość bywa wystarczającym argumentem, aby jakichś niszowych produktów unikać.
Szczególnie gdy się owe niszowe produkty poznało z autopsji.
Za Canonem przemawia po prostu najwyższa jakość zdjęć i właśnie dlatego większość fotografów kupuje Canona, a nie Olympusa, czy inną niszową markę.
Wśród profesjonalistów, oprócz sprzętu Canona, trudno znaleźć produkty innych firm, a na pewno prawie nigdy wyroby Olympusa.
W 2007 r. na Gubałówce w Zakopcu widziałem ciekawą scenę. Dużą grupę pstrykaczy z najtańszymi Nikonami/Canonami i przypiętymi kitami przyćmił jeden Japończyk. Przyszedł z dużą torbą z logo E-Systemu. W środku miał kilka, na oko, topowych szkieł Olka oraz E-1. Zrobił chłop wrażenie na wszystkich, mimo że miał niszowy sprzęt, który jest dla ciebie za kiepski.
Żałosna historia, w dodatku zupełnie bezsensowna, zapewne wymyślona ad hoc, dla dobra polemiki i dla "zrobienia wrażenia".
:mrgreen: :mrgreen:
Pozdrówka
Co do oddania kolorów to IMHO takie bajanie.
Dokładnie. Mam wrażenie, że w e-systemie jest więcej takich mitów, które pewnie można obalić. Np. o "cyfrowości" szkieł i jakościowej przewadze wynikającej z telecentryczności.
Panowie, spokojnie.
Ja śledzę z uwagą, jak rozwijają się produkty poszczególnych firm, bo intresuje mnie tzw. "postęp myśli technicznej" (choć jestem humanistą). Nie przywiązuję się do danej marki (dot. to też samochodów i sprzętu audio), jestem daleki od uznawania tej czy innej za "kultową". Im firmy bardziej będą się starać, poprawiać swoje produkty, tym lepiej dla nas konsumentów i artystów (mam nadzieję i że i tacy tutaj są). Każdy powinien wybierać produkt, który najbardziej mu odpowiada, ma najlepiej realizować jego założenia.
Jeden z tych polarników, o którym wspominałem, powiedział w wywiadzie, że kupił E-300 wyłacznie z braku kasy. A pokazał naprawdę świetne foty.
I o to chyba chodzi. Mieć plan, projekt, potem wybrać odpowiedni sprzęt i po prostu fotografować. Jeśli pokażesz dobre zdjecie, nikt nie spyta cie o to, czy zrobiłeś go Olkiem, czy Trabantem.
Pzdr.
I.
Mnie najbardziej dokuczała owa niszowość marki: do Canona wszyscy produkują wszystko, a do Olka prawie nikt i nic. Dopiero ostatnio przybyło trochę szkieł firm trzecich.
E410 byłby fajny, jako drugi, mniejszy aparat, ale niestety, jeden z najlepszych kitowych obiektywów - 14-45 - został zastąpiony nowym, gorszym.
Pozdrówka
Na mnie niszowość działała wprost przeciwnie: czułem się wyróżniony! ;-)
Zawsze w tłumie ludzi z aparatami z żółtymi i czerwonymi paskami wzbudzałem zainteresowanie "trzysetką".
Co do zalet Olka wymieniłbym jeszcze lepszą jakość wykonania korpusów "entry level". W wyższych kategoriach różnice są mniejsze, aczkolwiek aparatu tak pancernego jak E-1 można pozazdrościć. E-3 jeszcze w moje łapy nie wpadł więc nie oceniam.
moby, ja powiem tak: do Canona produkują wszystko i to w sześciu odmianach i osiemnastu kolorach, do Olympusa tylko to co potrzebne.
Temat FF/BF w Olympusie nie istnieje dlatego że NAPRAWDĘ jest bardzo mało jego przypadków. Mają chłopaki małą matrycę, mało szkieł, mało osprzętu to i kłopotów typowych dla innych marek mniej :-)
Ja swojego E-300 też kupiłem ze względu na cenę (koleś dostał za uszkodzonego C-Olympusa 8080 ale nie chciał takiej dużej puszki i sprzedał) oraz na świetne wspomnienia po Olku C-5050. Po pozbyciu się kit-a i "uzbrojeniu" aparatu w Zuiko 14-54 byłem w siódmym niebie. Kolega z 350d spoglądał z zazdrością. Teraz dzięki (a raczej przez) koledze mam Canona i nie płaczę. Aparat to tylko aparat, ale życzę Olympusowi jak najlepiej, bo dzięki niemu mamy teraz LiveView i odkurzacz w każdej szanującej się lustrzance.
Na mnie niszowość działała wprost przeciwnie: czułem się wyróżniony! ;-)
Zawsze w tłumie ludzi z aparatami z żółtymi i czerwonymi paskami wzbudzałem zainteresowanie "trzysetką".
Co do zalet Olka wymieniłbym jeszcze lepszą jakość wykonania korpusów "entry level". W wyższych kategoriach różnice są mniejsze, aczkolwiek aparatu tak pancernego jak E-1 można pozazdrościć. E-3 jeszcze w moje łapy nie wpadł więc nie oceniam.
moby, ja powiem tak: do Canona produkują wszystko i to w sześciu odmianach i osiemnastu kolorach, do Olympusa tylko to co potrzebne.
Temat FF/BF w Olympusie nie istnieje dlatego że NAPRAWDĘ jest bardzo mało jego przypadków. Mają chłopaki małą matrycę, mało szkieł, mało osprzętu to i kłopotów typowych dla innych marek mniej :-)
Ja swojego E-300 też kupiłem ze względu na cenę (koleś dostał za uszkodzonego C-Olympusa 8080 ale nie chciał takiej dużej puszki i sprzedał) oraz na świetne wspomnienia po Olku C-5050. Po pozbyciu się kit-a i "uzbrojeniu" aparatu w Zuiko 14-54 byłem w siódmym niebie. Kolega z 350d spoglądał z zazdrością. Teraz dzięki (a raczej przez) koledze mam Canona i nie płaczę. Aparat to tylko aparat, ale życzę Olympusowi jak najlepiej, bo dzięki niemu mamy teraz LiveView i odkurzacz w każdej szanującej się lustrzance.
To mamy różne doświadczenia, bo ja z niemałym trudem - i nie szczędząc kosztów - zmieniłem system i jestem z tego baaaardzo zadowolony.
Przez sympatię do Olka, do którego trafiłem przez przypadek i przez pomyłkę, myślałem o zakupie E410, jako drugiego aparatu, ale niestety Olek poszedł drogą konkurencji i dobry kit 14-45 zastąpił podobnym do kita Canona bardzo kiepskim i plastikowym 14-42. Teraz sprzedaje to cudo znacznie taniej, ale nie wiadomo, czy per saldo obroty mu wzrosły.
Myślę, że system 4/3 nie ma większych szans na przyszłość, bo ma zbyt wiele wad i chyba nawet Leica tu nic nie pomoże.
Pozdrówka
MariuszM
07-02-2008, 00:25
Trudno mieć wszystko. Oprócz własnego doświadczenia istnieją wyniki badań i opinie, których chyba nie raczysz czytywać, skoro tak bezkrytycznie chwalisz produkty firmy Olympus. Skądinąd rzadko chwalonej za wyjątkowej jakości produkty, o czym zresztą świadczy od zawsze niszowa pozycja tej firmy na rynku. Pewno nie bez powodu.
Po to te kolorki? Denerwujesz się? Wyluzuj, bo nie zaśniesz.
Napiszę Ci w punktach, może będzie łatwiej.
1. Nie chwalę produktów firmy Olympus. Nie doszukuj się czegoś, czego nie ma.
2. Odniosłem się do Twojej znajomości - a raczej nieznajomości - produktów tejże marki. Mądrzysz się, wydajesz sądy, a nie miałeś w ręku szkła z SWD. Znaczy piszesz coś, o czym nie masz pojęcia. Nie neguję, że kiedyś miałeś Olka, ale widać, że czujesz się strasznie rozczarowany. Pytanie, czy to wina sprzętu, czy umiejętności.
3. Zapewne istnieją jakieś wyniki badań i opinie - ale nie są one Twoje:-) Ja zamiast analizowania tabelek wolę przejrzeć zdjęcia innych, bo nawet kitem można zrobić lepsze, niż topowym szkłem - pod warunkiem, że się umie. Z tabelek się nie nauczysz.
Jedni kochają Alfę Romeo, a inni jej nie kupią za żadne skarby, bo wiedzą, co jest warta. Kupią mercedesa, albo audi, albo BMW
Alfę Romeo kupują ludzie świadomi wad Alfy Romeo. Oni nie chcą BMW/Merca/Audi - przyjmij to do wiadomości.
Niszowość bywa wystarczającym argumentem, aby jakichś niszowych produktów unikać.
No tak, milion much nie może się mylić;-)
Niektórzy kochają niszowe produkty. Nie złość się, że nie każdy chce to co Ty.
Za Canonem przemawia po prostu najwyższa jakość zdjęć i właśnie dlatego większość fotografów kupuje Canona, a nie Olympusa, czy inną niszową markę. Wśród profesjonalistów, oprócz sprzętu Canona, trudno znaleźć produkty innych firm, a na pewno prawie nigdy wyroby Olympusa.
No tak, Hasselblad robi wyjątkowo kiepskie zdjęcia:-)
Żałosna historia, w dodatku zupełnie bezsensowna, zapewne wymyślona ad hoc, dla dobra polemiki i dla "zrobienia wrażenia".
Historia jest jak najbardziej prawdziwa. Nie każdy wymyśla, nie mierz innych swoją miarą:-)
Po to te kolorki? Denerwujesz się? Wyluzuj, bo nie zaśniesz.
Napiszę Ci w punktach, może będzie łatwiej.
1. Nie chwalę produktów firmy Olympus. Nie doszukuj się czegoś, czego nie ma.
To może łaskwie wyjaśnij, dlaczego jesteś aż tak bardzo napastliwy i dalczego atakujesz krytyków Olympusa tak zajadle, jak byś miał w tym jakiś żywotny interes ???
:mrgreen: :mrgreen:
2. Odniosłem się do Twojej znajomości - a raczej nieznajomości - produktów tejże marki. Mądrzysz się, wydajesz sądy, a nie miałeś w ręku szkła z SWD. Znaczy piszesz coś, o czym nie masz pojęcia. Nie neguję, że kiedyś miałeś Olka, ale widać, że czujesz się strasznie rozczarowany. Pytanie, czy to wina sprzętu, czy umiejętności.
Sugerujesz, że masz wyłącznośc na znajomość produktów tej marki i prawo do odsądzania innych od czci i wiary. I znowu nasuwa się pytanie: jaki możesz w tym mieć interes, aby aż tak bezkrytycznie angażować się po jednej stronie ???
Ja pisałem tu i o zaletach i o wadach Olympusa, a Ty wydajesz się być zakochany w tej marce bez żadnego opamiętania. :mrgreen: :mrgreen:
3. Zapewne istnieją jakieś wyniki badań i opinie - ale nie są one Twoje:-)
I co z tego, że te badania nie są moje ???
:mrgreen: :mrgreen:
Ja zamiast analizowania tabelek wolę przejrzeć zdjęcia innych, bo nawet kitem można zrobić lepsze, niż topowym szkłem - pod warunkiem, że się umie. Z tabelek się nie nauczysz.
Wyniki badań są obiektywne i tu nie da się nic oszukać, nawet w przypadku najbardziej niepohamowanej miłości do jakiejś marki.
Alfę Romeo kupują ludzie świadomi wad Alfy Romeo.
Masochiści ???
No tak, milion much nie może się mylić;-)
Niektórzy kochają niszowe produkty. Nie złość się, że nie każdy chce to co Ty.
Przecież mi powiewa Twój gust, jeździj sobie alfa romeo, jeśli lubisz się umartwiać.
No tak, Hasselblad robi wyjątkowo kiepskie zdjęcia:-)
Historia jest jak najbardziej prawdziwa. Nie każdy wymyśla, nie mierz innych swoją miarą:-)
Twoja historia jest zbyt nieudolnie napisana, zbyt śmieszna i niedorzeczna, aby mogła być prawdziwa. Tylko niepotrzebnie Cię kompromituje. :mrgreen:
Pozdrówka
MariuszM
07-02-2008, 09:37
To może łaskwie wyjaśnij, dlaczego jesteś aż tak bardzo napastliwy i dalczego atakujesz krytyków Olympusa tak zajadle, jak byś miał w tym jakiś żywotny interes ???
Staram się ustalić, na ile jesteś wiarygodny.
Już wiem - nie jesteś. Twoje sądy są warte funta kłaków, ponieważ piszesz o czymś, czego nie trzymałeś w ręku.
Sugerujesz, że masz wyłącznośc na znajomość produktów tej marki i prawo do odsądzania innych od czci i wiary. I znowu nasuwa się pytanie: jaki możesz w tym mieć interes, aby aż tak bezkrytycznie angażować się po jednej stronie ???
Ja pisałem tu i o zaletach i o wadach Olympusa, a Ty wydajesz się być zakochany w tej marce bez żadnego opamiętania
Zakochany jestem w żonie:-)
Nie znam produktów Olympusa, podobnie jak Ty ich nie znasz.
Usiłowałem się od Ciebie dowiedzieć czegoś ciekawego, ale jak ustaliłem nie wiesz o czym piszesz. Zapytałem, czy miałeś obiektyw z napędem SWD. Przyznałeś, że nie.
Wyniki badań są obiektywne i tu nie da się nic oszukać, nawet w przypadku najbardziej niepohamowanej miłości do jakiejś marki.
A wierz sobie w co chcesz, nawet w Świętego Mikołaja:-)
Twoja historia jest zbyt nieudolnie napisana, zbyt śmieszna i niedorzeczna, aby mogła być prawdziwa. Tylko niepotrzebnie Cię kompromituje
Przykro mi, że masz tak ograniczoną wyobraźnię:-)
Postaraj się dokładniej cytować, bo można się zgubić.
CzłowiekZ
07-02-2008, 09:54
Za Canonem przemawia po prostu najwyższa jakość zdjęć i właśnie dlatego większość fotografów kupuje Canona, a nie Olympusa, czy inną niszową markę.
Wśród profesjonalistów, oprócz sprzętu Canona, trudno znaleźć produkty innych firm, a na pewno prawie nigdy wyroby Olympusa
Zapytam na serio: od jakiego modelu Canona jest ta najwyższa jakość zdjęć?
Profesjonalistów używających inny sprzęt niż Canona na świecie jest więcej niż w książce telefonicznej na Polskę więc nie będę przytaczał znanych nazwisk.
Wracając do tematu na www.letsgodigital.org jest test Sony A200 i w jakości obrazu wypada gorzej niż E510/E410 :cool:
Bagnet007
07-02-2008, 10:30
Niszowość bywa wystarczającym argumentem, aby jakichś niszowych produktów unikać.
Szczególnie gdy się owe niszowe produkty poznało z autopsji.
Za Canonem przemawia po prostu najwyższa jakość zdjęć i właśnie dlatego większość fotografów kupuje Canona, a nie Olympusa, czy inną niszową markę.
Czy to nie jest objaw jakiegoś rodzaju fanatyzmu ???
Jedyna słuszna marka, jedyny słuszny format, jedyny słuszny USM, L only...
To jest po prostu śmieszne.
I żeby nie było... OM nie ma wiele wspólnego z E (choć chciałbym mieć też Pen'a, analogowego prekursora half-frame i porro-mirror), więc wypowiadam się zupełnie obiektywnie, nie stojąc po żadnej ze stron.
Panowie, dla uspokojenia nastroju proponuję rzut oka na obiecaną stronę Andrzeja Wrotniaka. Facet ma pojęcie, o czym pisze.
www.wrotniak.net
pzdr.
I.
Kolekcjoner
07-02-2008, 15:41
Zastanawia mnie z psychologicznego punktu widzenia ;) - czemu wszystkie wątki poświęcone olkowi (zresztą nie tylko na tym forum) kończą się pyskówkami?
To mamy różne doświadczenia, bo ja z niemałym trudem - i nie szczędząc kosztów - zmieniłem system i jestem z tego baaaardzo zadowolony.
Przez sympatię do Olka, do którego trafiłem przez przypadek i przez pomyłkę, myślałem o zakupie E410, jako drugiego aparatu, ale niestety Olek poszedł drogą konkurencji i dobry kit 14-45 zastąpił podobnym do kita Canona bardzo kiepskim i plastikowym 14-42. Teraz sprzedaje to cudo znacznie taniej, ale nie wiadomo, czy per saldo obroty mu wzrosły.
Myślę, że system 4/3 nie ma większych szans na przyszłość, bo ma zbyt wiele wad i chyba nawet Leica tu nic nie pomoże.
Pozdrówka
Znasz taką ekonomiczną prawdę, że gorszy pieniądz wypiera lepszy? Tutaj masz to samo. Równanie w dół, wszyscy mają w kit-ach plastik to i Olek sie nie chciał wychylać i pozbył się metalu (dając w zamian jedną soczewkę ED).
Nie jestem ekonomistą, ale spadające ceny wymagają zwiększenia obrotów a to się uzyskuje zwiększając sprzedaż w kategorii "początkujący amator" bo profesjonaliści są za mądrzy żeby się złapać na marketingowy lep.
Zastanawia mnie z psychologicznego punktu widzenia ;) - czemu wszystkie wątki poświęcone olkowi (zresztą nie tylko na tym forum) kończą się pyskówkami?
Wszystkie wątki poświęcone marce "A" na forum marki "B" tak się kończą. :-)
Fanatycy jednego aparatu wyciągają na wierzch jego zalety, przeciwnicy wady, prawda jak zwykle pośrodku, głupi piszą co wiedzą, mądrzy wiedzą co piszą, prawdziwi geniusze siedzą cicho i robią zdjęcia...
Kolekcjoner
07-02-2008, 16:35
(....)Wszystkie wątki poświęcone marce "A" na forum marki "B" tak się kończą. :-)
(...)
O nie jest to wcale prawda. Jakoś o Nikonie mogą tu być tasiemcowe wątki i dyskusja jest racjonalna.
Viracocha
07-02-2008, 19:04
Zastanawia mnie z psychologicznego punktu widzenia ;) - czemu wszystkie wątki poświęcone olkowi (zresztą nie tylko na tym forum) kończą się pyskówkami?
Bo wszyscy posiadający Canony i Nikony są onanistami sprzętowymi, fanatycznie przywiązanymi do swoich firm, nie potrafiącymi prowadzić kulturalnej dyskusji. :mrgreen:
Nie chciałem wywoływać pyskówki, mam łagodny charakter. Szkoda, że tak wyszło. Może to nasza cecha narodowa... To mógł być ciekawy wątek. Przecież każdy może mieć po kilka aparatów różnych firm i dobierać sobie je do konkretnych zadań. Np. na wycieczkę Olek C-5060 (naprawdę solidnie zrobiony kompakt), na koncert Canon z długą rurką, do "eksperymentów" stary Olek analogowy i standard OM, albo Kiew 60 (6x6)... Nikt nie jest w stanie zaręczyć, że zostanie do końca życia przy jednej marce. Mój kumpel (pracujący zawodowo w jednej ze znanych gazet) był zaciekłym nikoniarzem, a teraz ma Sony A100 i A700 i jest v. happy (trzaska foty, zarabia pieniądze, a nie marudzi o szumach i innych bzdetach).
Pzdr.
I.
Zaglądam sobie czasem na to forum, a jako właściciel Olka zwróciłem uwagę na ten temat. igor58, pytasz o E-410 i E-510. Jeśli chodzi o szumy, to naprawdę nie ma co przesadzać. W E-510 i E-410 szumy są naprawdę na niezłym poziomie. Przy obecnych cenach E-410 zastanawiałem się nawet, czy nie zakupić go (1000zł za body!) jako drugie body, mniejsze i lżejsze, ale stanęło na OM-4 i teraz nie mam już funduszy ;) E-510 ma stabilizację, a po ostatniej aktualizacji firmware'u działa ona też dobrze z manualnym szkłami. Dla mnie oba aparaty są ciut za małe (chyba mam duże dłonie), E330 trzyma mi się wygodniej, bo jest większy. Szkoda tych wizjerów, bo rzeczywiście nieduże i 3 pól AF.
Ostatnio coraz bardziej przekonuję się (mimo, że kiedyś też narzekałem na "brak niektórych szkieł w Olku"), że tak naprawdę to w tym systemie jest większość tego, co potrzeba, a narzekanie wiąże się tylko z braku umiejętności i nie możności wyciągnięcia ze sprzętu tego, co się chce. Te braki chce się właśnie nadrabiać zakupem "lepszego" sprzętu. Dla mnie w Olku jest właściwie wszystko, co mi potrzeba. Z mojego E330 wyciągnę jeszcze dużo więcej, niż teraz wyciągam, bo zawsze będę się uczył fotografii. Może kiedyś kupię E-3, który zrobił na mnie naprawdę dobre wrażenie. igor58, nie wierz w głupoty o dużo większej GO związanej z 4/3 i w tym podobne bzdury. GO jest większa, to fakt, ale w używaniu jest to pomijalne. Moja rada: pójdź do sklepu i przymierz do ręki (jeśli tego jeszcze nie robiłeś), to zawsze wiele wyjaśnia. No i zapraszam na Olympusclub :)
PS. m_o_b_y, jesteś niesamowity :D Wiecznie ten sam :D
Pzdr
Dzięki, suchar, zadziałałeś tu jak "metafizyczny plaster" (jak by powiedział Vitkacy). Zazdroszczę Ci OM4/3 (w Polsce nie były należycie docenione, ale w Stanach - bardzo).
Widzę jazzowe foty... Christoph Titz... Znam go osobiście, robiłem z nim wywiad dla jazzowej gazety. Fajny gość, choć muzyka trochę za prosta.
Na forum Olka bywam (jest ok.)... ale na tutaj cześciej.
Jestem za wymaną doświadczeń użytkowników różnych marek, wiedza zawsze wzbogaca. Najbardziej dołują mnie (śmieszą?) dyskusje o słabościach "elek". Nie mam takowej i nie wiem, czy się kiedyś zdecyduję, zważywszy na ceny i opinie maruderów.
Pzdr.
I.
Bo wszyscy posiadający Canony i Nikony są onanistami sprzętowymi, fanatycznie przywiązanymi do swoich firm, nie potrafiącymi prowadzić kulturalnej dyskusji. :mrgreen:
Twoja wypowiedź jest dobrym przykładem braku kultury, więc raczej nie wypowiadaj się na ten temat.
Pozdrówka
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Staram się ustalić, na ile jesteś wiarygodny.
Już wiem - nie jesteś. Twoje sądy są warte funta kłaków, ponieważ piszesz o czymś, czego nie trzymałeś w ręku.
Zakochany jestem w żonie:-)
Nie znam produktów Olympusa, podobnie jak Ty ich nie znasz.
Usiłowałem się od Ciebie dowiedzieć czegoś ciekawego, ale jak ustaliłem nie wiesz o czym piszesz. Zapytałem, czy miałeś obiektyw z napędem SWD. Przyznałeś, że nie.
A wierz sobie w co chcesz, nawet w Świętego Mikołaja:-)
Przykro mi, że masz tak ograniczoną wyobraźnię:-)
Postaraj się dokładniej cytować, bo można się zgubić.
Była na tym wątku spokojna i rzeczowa dyskusja o dwóch systemach, ale niektórzy nie mogą się powstrzymać od ataków personalnych niemających nic wspólnego z tematem wątku.
Żałosne to.
Na szczęście takich "polemistów" jest tu raczej niewielu.
Pozdrówka
Viracocha
07-02-2008, 22:51
Twoja wypowiedź jest dobrym przykładem braku kultury, więc raczej nie wypowiadaj się na ten temat.
Pozdrówka
Ja traktuję ją jako żartobliwą, napisaną celem rozładowania napiętej atmosfery, bo, widzisz, trzeba mieć trochę dystansu do siebie i ... nawet do swojego sprzętu. :mrgreen:
Twoją wypowiedź o braku kultury traktuję również humorystycznie, z racji, że nie czuję na tym polu zaległości, więc związanych z nimi kompleksów nie posiadam.
Dzięki, suchar, zadziałałeś tu jak "metafizyczny plaster" (jak by powiedział Vitkacy). Zazdroszczę Ci OM4/3 (w Polsce nie były należycie docenione, ale w Stanach - bardzo).
Widzę jazzowe foty... Christoph Titz... Znam go osobiście, robiłem z nim wywiad dla jazzowej gazety. Fajny gość, choć muzyka trochę za prosta.
Na forum Olka bywam (jest ok.)... ale na tutaj cześciej.
Jestem za wymaną doświadczeń użytkowników różnych marek, wiedza zawsze wzbogaca. Najbardziej dołują mnie (śmieszą?) dyskusje o słabościach "elek". Nie mam takowej i nie wiem, czy się kiedyś zdecyduję, zważywszy na ceny i opinie maruderów.
Pzdr.
I.
Spoko, jak będziesz chciał coś wiedzieć, to pisz tu, na forum Olka, czy na PW, postaram się pomóc :) Trochę koncertowych fotek robię, bo lubię i focić i słuchać dobrej muzyki (np. Marcus Miller ;)). Co najlepsze robię je stałką do Makro, Sigmą 105mm, bo akurat pasuje mi ogniskowa, jest jasna i ostra od pełnej dziury, a lepszego szkła do tego celu nie mam (ew. 14-54, ale często jestem za daleko). Wolny i gubiący się AF, brak zoomu jednak przeszkadzają, bo nie zawsze mogę podejść tak blisko lub na tyle daleko, by ogniskowa była akurat. Myślałem nad 50-200 SWD, ale na razie są jakieś kłopoty z dystrybucją tego szkła. Ostatnio miałem okazję bawić się ZD 35-100/2. Szkło marzenia, akurat taki zakres, jaki by mi się na koncerty przydał :) Niestety, cena... ;) Pewnie jeszcze długo będę focił koncerty Sigmą, w sumie to dobre ćwiczenie. I tak coraz częściej biorę do ręki analogi (to jest frajda! Wywoływanie samemu filmów i robienie odbitek :)).
Pzdr
MariuszM
07-02-2008, 23:56
Była na tym wątku spokojna i rzeczowa dyskusja o dwóch systemach, ale niektórzy nie mogą się powstrzymać od ataków personalnych niemających nic wspólnego z tematem wątku.
W Twoim wydaniu rzeczowa jak cholera:-)
Napisałeś:
"Jeśłi chodzi o napęd SWD, to jest zdecydowanie gorszy od USM, co ma odbicie w szybkości i precyzji działania"
Zapytałem, bo byłem ciekaw:
"Piszesz to z własnego doświadczenia? Miałeś - jako posiadacz Olka - szkła SWD?"
Odpowiedzialeś:
"Nie miałem".
Poprosiłem o komentarz do tego, a zaczęły sie kolorki i nieudolne cytowanie - zapewne wynik nerwów.
Quadrifoglio
07-02-2008, 23:59
[QUOTE=MariuszM;425172]
Niszowość Olka to dla jednych wada, a dla innych zaleta. Może dlatego niektórzy ludzie kochają Alfę Romeo.
Jedni kochają Alfę Romeo, a inni jej nie kupią za żadne skarby, bo wiedzą, co jest warta. Kupią mercedesa, albo audi, albo BMW
[/COLOR]
Ile Alf kolego miałeś w życiu ?
Z logiką kiepsko, skoro nie kupią za żadne skarby to skąd wiedzą ile jest warta, od takich kolegów kolegi jak Ty ?
Najwięcej do powiedzenia na temat Alfy mają ci którzy jej nigdy nie mieli za to nie stać ich na nowe BMW.
Nie mierz innych swoją miarą bo nie dla każdego jesteś wzorcem z Sevre pod Paryżem.
Kolekcjoner
08-02-2008, 03:19
(.....)
Najwięcej do powiedzenia na temat Alfy mają ci którzy jej nigdy nie mieli za to nie stać ich na nowe BMW.
(....)
Ale to jest tu częste ;). To tak samo jak "głębokie analizy" kolegi co do muzyki Titz'a :lol:.
No ale przynajmniej jest śmiesznie - to już lepsze niż wojenki systemowe :D.
Viracocha
08-02-2008, 10:20
Najwięcej do powiedzenia na temat Alfy mają ci którzy jej nigdy nie mieli za to nie stać ich na nowe BMW.
Są jeszcze tacy, którzy nigdy nie kupią BMW, bo są przekonani, że BMW jeżdżą dresiarze, a kto by chciał być postrzegany jako kark. Tymczasem, podobnie jak posiadanie mikroskopu z nikogo naukowca nie uczyni, tak i jeżdżenie "Beemą" nie ma wpływu na zaklasyfikowanie jako dresa.
Podobnie sprawa wygląda ze sprzętem foto. Kupno Canona* nie czyni z operatora spustu migawki onanisty sprzętowego, jak i posiadanie Olympusa* - fotografa. I jednym i drugim można robić zarówno rewelacyjne zdjęcia, knoty, jak i tablice testowe.
* konkretne marki sprzętu podane zostały przykładowo i nie miało to na celu urażenie kogokolwiek. Można je dowolnie zmieniać.
W Twoim wydaniu rzeczowa jak cholera:-)
Napisałeś:
"Jeśłi chodzi o napęd SWD, to jest zdecydowanie gorszy od USM, co ma odbicie w szybkości i precyzji działania"
Zapytałem, bo byłem ciekaw:
"Piszesz to z własnego doświadczenia? Miałeś - jako posiadacz Olka - szkła SWD?"
Odpowiedzialeś:
"Nie miałem".
Poprosiłem o komentarz do tego, a zaczęły sie kolorki i nieudolne cytowanie - zapewne wynik nerwów.
Przecież nerwowość to własnie Ty wprowadziłeś na tym wątku swoimi atakami ad personam.
Ja opisałem swoje doświadczenia z Olympusem, a Ty napadłeś na mnie bez żadnej przyczyny.
Skąd w Tobie tyle agresji, drogi Przyjacielu ?
Czy ktoś Cię skrzywdził ?
Pozdrówka
Bagnet007
08-02-2008, 10:26
Kupno XXX* nie czyni z operatora spustu migawki onanisty sprzętowego, jak i posiadanie YYY* - fotografa. I jednym i drugim można robić zarówno rewelacyjne zdjęcia, knoty, jak i tablice testowe.
Myślę, że ten wątek (wojny systemowej, niekoniecznie cały wątek) powinien się zakończyć tym cytatem :smile:
Kolekcjoner, o Titzu to był skrót myślowy; nie chciałem wchodzić na tematy stricte muzyczne (z wykształcenia jestem muzykologiem). Jeśli lubisz lekki dżezik z zbawieniem etnicznym to polecam Ci "When I Love" Titza (jego najnowszy krążek). A tak w ogóle "muzyka łagodzi..." (to do wszystkich tutaj)
Pzdr.
I
MariuszM
08-02-2008, 14:14
Skąd w Tobie tyle agresji, drogi Przyjacielu ?
Czy ktoś Cię skrzywdził ?
Chyba jednak Ciebie ktoś w życiu skrzywdził skoro szukasz sobie "drogich Przyjaciół" wśród obcych ludzi w internecie.
EOT z mojej strony.
Chyba jednak Ciebie ktoś w życiu skrzywdził skoro szukasz sobie "drogich Przyjaciół" wśród obcych ludzi w internecie.
EOT z mojej strony.
No i wyszło szydło z worka: po prostu nie potrafisz sobie wyobrazić, że nie wszyscy są tacy agresywni, że zdarzają się ludzie z natury przyjaźnie nastawieni do świata i do innych ludzi. :lol:
Pozdrówka, drogi Przyjacielu
m_o_b_y, czemu robisz z tej dyskusji naparzanie się? Najpierw prowokujesz, pisząc "Ktoś Cię skrzywdził?", a potem jak już wkurzysz kogoś, to mu udowadniasz, że jest nerwowy... Żenada na całej linii.
Kolekcjoner
08-02-2008, 23:15
Kolekcjoner, o Titzu to był skrót myślowy; nie chciałem wchodzić na tematy stricte muzyczne (z wykształcenia jestem muzykologiem). Jeśli lubisz lekki dżezik z zbawieniem etnicznym to polecam Ci "When I Love" Titza (jego najnowszy krążek). A tak w ogóle "muzyka łagodzi..." (to do wszystkich tutaj)
Pzdr.
I
Wiesz trochę znam to co gra, bo go nagrywałem 8). Niezbyt lubię takie ogólnikowe szufladkowanie.
m_o_b_y, czemu robisz z tej dyskusji naparzanie się? Najpierw prowokujesz, pisząc "Ktoś Cię skrzywdził?", a potem jak już wkurzysz kogoś, to mu udowadniasz, że jest nerwowy... Żenada na całej linii.
Jeśli już chcesz wydawać opinie i być arbitrem, to zechciej łaskawie przeczytać cały wątek i postaraj się zauważyć, kto tu zainicjował ataki ad personam, niezwiązane z tematem wątku i konkretną rozmową o aparatach i systemach.
Dziękuję.
Kolekcjoner
09-02-2008, 00:05
m_o_b_y, czemu robisz z tej dyskusji naparzanie się? Najpierw prowokujesz, pisząc "Ktoś Cię skrzywdził?", a potem jak już wkurzysz kogoś, to mu udowadniasz, że jest nerwowy... Żenada na całej linii.
Ech... chyba z tych nerwów ;) kolega nie czytał tego wątku zbyt dokładnie 8).
Ech... chyba z tych nerwów ;) kolega nie czytał tego wątku zbyt dokładnie 8).
Kolega czytał od początku i zdaniem kolegi agresja rozpoczęła się od zdania "Skrzywdził Cię ktoś?". Reszta nie była miła, ale nie była agresywna. A to zdanie to już przegięcie na maksa.
Pzdr
Kolega czytał od początku i zdaniem kolegi agresja rozpoczęła się od zdania "Skrzywdził Cię ktoś?". Reszta nie była miła, ale nie była agresywna. A to zdanie to już przegięcie na maksa.
Pzdr
To widać niedokładnie czytałeś i byłeś łaskaw przeoczyć to i owo, co było napisane wcześniej. :D
Może jeszcze raz przeczytasz, skoro chcesz w tej sprawie być arbitrem ?
:mrgreen:
Pozdrówka
Bagnet007
09-02-2008, 12:34
To widać niedokładnie czytałeś i byłeś łaskaw przeoczyć to i owo, co było napisane wcześniej. :D
Może jeszcze raz przeczytasz, skoro chcesz w tej sprawie być arbitrem ?
:mrgreen:
Pozdrówka
Ale to samo można powiedzieć o Tobie :mrgreen:
Pewnie pamiętasz jeszcze ten post:
Wady:
- mały zakres tonalny,
- szumy prawie w całym zakresie,
- słaba lampa wbudowana,
- słaby AF (brak silnika USM),
- trzypunktowy AF,
- mały i ciemny wizjer.
Reszta - to zalety.
Wyniki badań znajdziesz na stronie http://www.optyczne.pl/51.1-Test_aparatu-Olympus_E-510_Wstęp.html oraz w dpreview, gdzie ten aparat uzyskał ocenę "highly recommended".
Pozdrówka
Do tej pory nie podałeś absolutnie żadnych konkretów, tylko puste opinie (nawet nie zawsze poparte doświadczeniem).
Dajesz nawet link do testu. Po jego przeczytaniu wiem że:
:mrgreen: mały zakres tonalny - "jest o około 0.5-0.7 EV mniejsza niż notował Canon 400D".
Powiedz proszę, że 7,5 EV to mały zakres tonalny...
Zauważ również, że negatyw w porównaniu do "slajdu" ma ogromną rozpiętość tonalną (myślę, że tu nawet S5 Pro może się schować). Który z nich jest częściej używany przez świadomych tego co robią fotografów ?
:mrgreen: szumy prawie w całym zakresie (szumofob?:mrgreen: ) - "Pod tym względem E-510 ustępuje nieznacznie, takim aparatom jak K10D, GX-10, 400D, D80". Poza tym robiłeś kiedyś papierowe powiększenie ? Czy jedynie monitorowe 100% ?
:mrgreen: słaba lampa wbudowana - fakt, słaba ale zależy jeszcze kto używa tego aparatu. Nie wszyscy jej potrzebują (a Ty?). Mój np. nie posiada wbudowanego tostera i nie uważam tego za wadę.
Ciekawostka: Brak lampy w np. 5D jest uważane przez niektórych za zaletę [(bardziej profi) oczywiście nie mam zupełnie nic przeciwko].
:mrgreen: słaby AF (brak silnika USM) - tu nadal się nie ustosunkowałeś do posta MariuszaM, na temat wypowiadania się o SWD nie mając z nim absolutnie żadnego kontaktu.
:mrgreen: trzypunktowy AF - dla jednych mało, dla innych o 3 za dużo :mrgreen:
:mrgreen: mały i ciemny wizjer - w tej dziedzinie moje poglądy ewoluują i uważam, że w dobie AF nie jest już potrzebny wizjer rodem z OM-1/2, choć faktycznie mógłby być odrobinkę większy.
Wygląda to tak, jakbyś się dowartościowywał mówiąc: "mały zakres tonalny", "szumy prawie w całym zakresie", ... Jak się okazuje te różnice wcale nie są tak wielkie jak można by wywnioskować na podstawie Twojej wypowiedzi.
Może tak bardzo dałeś się zdominować marketingowi ?
Za jakiś czas wrzucę 3 zdjęcia z trzech formatów (4/3, APS-C, 35mm a może uda się również 6x7), żeby naocznie pokazać różnice w głębi ostrości i nieco oderwać się od DoF master'a czy innych fachowych testów opartych na cyferkach.
W końcu ogromna głębia matryczki z komórki jest zwykle pierwszym argumentem przeciwko formatowi innemu niż jedyny słuszny FF.
*Wszystkie cytaty wzięte z podanego przez Ciebie testu.
Pozdrówka
Ale to samo można powiedzieć o Tobie :mrgreen:
Pewnie pamiętasz jeszcze ten post:
Do tej pory nie podałeś absolutnie żadnych konkretów, tylko puste opinie (nawet nie zawsze poparte doświadczeniem).
Dajesz nawet link do testu. Po jego przeczytaniu wiem że:
:mrgreen: mały zakres tonalny - "jest o około 0.5-0.7 EV mniejsza niż notował Canon 400D".
Powiedz proszę, że 7,5 EV to mały zakres tonalny...
Zauważ również, że negatyw w porównaniu do "slajdu" ma ogromną rozpiętość tonalną (myślę, że tu nawet S5 Pro może się schować). Który z nich jest częściej używany przez świadomych tego co robią fotografów ?
:mrgreen: szumy prawie w całym zakresie (szumofob?:mrgreen: ) - "Pod tym względem E-510 ustępuje nieznacznie, takim aparatom jak K10D, GX-10, 400D, D80". Poza tym robiłeś kiedyś papierowe powiększenie ? Czy jedynie monitorowe 100% ?
:mrgreen: słaba lampa wbudowana - fakt, słaba ale zależy jeszcze kto używa tego aparatu. Nie wszyscy jej potrzebują (a Ty?). Mój np. nie posiada wbudowanego tostera i nie uważam tego za wadę.
Ciekawostka: Brak lampy w np. 5D jest uważane przez niektórych za zaletę [(bardziej profi) oczywiście nie mam zupełnie nic przeciwko].
:mrgreen: słaby AF (brak silnika USM) - tu nadal się nie ustosunkowałeś do posta MariuszaM, na temat wypowiadania się o SWD nie mając z nim absolutnie żadnego kontaktu.
:mrgreen: trzypunktowy AF - dla jednych mało, dla innych o 3 za dużo :mrgreen:
:mrgreen: mały i ciemny wizjer - w tej dziedzinie moje poglądy ewoluują i uważam, że w dobie AF nie jest już potrzebny wizjer rodem z OM-1/2, choć faktycznie mógłby być odrobinkę większy.
Wygląda to tak, jakbyś się dowartościowywał mówiąc: "mały zakres tonalny", "szumy prawie w całym zakresie", ... Jak się okazuje te różnice wcale nie są tak wielkie jak można by wywnioskować na podstawie Twojej wypowiedzi.
Może tak bardzo dałeś się zdominować marketingowi ?
Za jakiś czas wrzucę 3 zdjęcia z trzech formatów (4/3, APS-C, 35mm a może uda się również 6x7), żeby naocznie pokazać różnice w głębi ostrości i nieco oderwać się od DoF master'a czy innych fachowych testów opartych na cyferkach.
W końcu ogromna głębia matryczki z komórki jest zwykle pierwszym argumentem przeciwko formatowi innemu niż jedyny słuszny FF.
*Wszystkie cytaty wzięte z podanego przez Ciebie testu.
Pozdrówka
Cytowałem tylko wyniki badań różnych opniotwórczych źródeł typu dpreview, optyczne itd. oraz własne obserwacje wynikajace z niespełna rocznego użytkowania E 500, wszystko to sprawy dobrze znane nie od dzisiaj, ale może rzeczywiście świat czeka na wyniki właśnie Twoich badań.
Kto wie ?:mrgreen:
Co do silniczka SWD, to zaszła pomyłka, nie miałem oczywiście z nim do czynienia, o czym napisałem, ale co chyba już z 10 razy triumfalnie podkreślił mój antagonista.:mrgreen:
Pozdrówka
P.S.
Rzeczywiście musisz być wyjątkowym koryfeuszem wiedzy fotograficznej pisząc, że "trzypunktowy AF - dla jednych mało, dla innych o 3 za dużo".
Chylę czoła .:mrgreen:
m.
P.P.S.
Dalibóg nie wiem, jak można się "dowartościowywać małym zakres tonalnym" ???
Może mnie oświecisz w tym względzie ?
m.
Kolekcjoner
09-02-2008, 17:27
(....)
Do tej pory nie podałeś absolutnie żadnych konkretów, tylko puste opinie (nawet nie zawsze poparte doświadczeniem).
Dajesz nawet link do testu. Po jego przeczytaniu wiem że:
[.....]
Wiesz trochę zbyt dużo w tym demagogii. Oczywiście na papierze zawsze można udowodnić, że czarne jest białe ;), że po co duży celownik, po co dużo punktów AF, właściwie to po co AF, cała ta elektronika etc. Przecież dawniej na płytach ludzie też robili świetne zdjęcia nawet nie wiem czy nie lepsze niż obecnie :D.
MariuszM
09-02-2008, 18:10
Ale to samo można powiedzieć o Tobie
Szkoda klawiatury na dyskusje:) To krynica wiedzy wszelakiej.
Jeżeli będziesz o coś pytał to Cię opluje, wytknie kompleksy, a na koniec zarzuci, że to Ty go atakujesz. Taki kaczyzm w najczystszej postaci.
Trzeba mieć nadzieję, że Canon też będzie za kiepski i przejdzie do żółtych:-)
Zibi1970
10-02-2008, 01:01
z tym zrownaniem szumow matryc olympusowych z reszta apsc ccd/cmos to oczywiscie zartowaliscie ??? jesli jednak nie to wejdzie nazad na test 510-tki na dpreview. na kazdym iso, im wyzej tym bardziej widoczne ze oly ma coraz mniej szczegolow. jesli taka redukcja szumu jest dla was wzorcowa to sorry :-) ale czas klapki zdjec z oczu albo zmienic okulary :-) 400 d w kazdym iso w tym tescie produkuje bardziej szczegolowy obraz a nie wyostrza go tak jak standardowo olki.
Bagnet007
10-02-2008, 11:43
Rzeczywiście musisz być wyjątkowym koryfeuszem wiedzy fotograficznej pisząc, że "trzypunktowy AF - dla jednych mało, dla innych o 3 za dużo".
Chylę czoła .:mrgreen:
Naprawdę tak trudno to zrozumieć ?
Ja nie mam potrzeby posiadania AF, AE, pomiaru matrycowego, 11fps...
Dla odmiany spójrz na galerię Kubaman'a... tam posiadanie tych funkcji czasem oznacza zrobienie zdjęcia lub nie.
P.P.S.
Dalibóg nie wiem, jak można się "dowartościowywać małym zakres tonalnym" ???
Może mnie oświecisz w tym względzie ?
m.
Nie oświecę Cię w tym względzie. Ja też nie wiem. Tak to zabrzmiało.
Wytknąłeś (wyolbrzymiając) wady głównych cech odpowiedzialnych za powstawanie obrazu uznając, że reszta to pozytywy. Co ? Obudowa ? Fajowe gniazdo hot-shoe ? Jak inaczej można to zrozumieć :mrgreen: ?
ale może rzeczywiście świat czeka na wyniki właśnie Twoich badań.
Kto wie ?
Właściwie dziwię się, dlaczego nie padł tu jeszcze argument ogromnej głębi ostrości w 4/3. W każdym razie w przyszłym tygodniu będę robił trochę skanów, więc wrzucę tu profi porównanie 8-) . Jakoś mnie nie smuci, że nie jesteś ciekaw wyników :-)
Osobiście jestem zwolennikiem praktycznych testów, niż papierowych.
Wiesz trochę zbyt dużo w tym demagogii. Oczywiście na papierze zawsze można udowodnić, że czarne jest białe ;), że po co duży celownik, po co dużo punktów AF, właściwie to po co AF, cała ta elektronika etc. Przecież dawniej na płytach ludzie też robili świetne zdjęcia nawet nie wiem czy nie lepsze niż obecnie :D.
Dlatego, dla bezpieczeństwa napisałem "dla jednych za mało, dla innych za dużo" (-: Nie chcę mieć opinii wroga AF, bo w rzeczywistości tak nie jest :mrgreen:
z tym zrownaniem szumow matryc olympusowych z reszta apsc ccd/cmos to oczywiscie zartowaliscie ??? jesli jednak nie to wejdzie nazad na test 510-tki na dpreview. na kazdym iso, im wyzej tym bardziej widoczne ze oly ma coraz mniej szczegolow. jesli taka redukcja szumu jest dla was wzorcowa to sorry :-) ale czas klapki zdjec z oczu albo zmienic okulary :-) 400 d w kazdym iso w tym tescie produkuje bardziej szczegolowy obraz a nie wyostrza go tak jak standardowo olki.
Spójrz na stronę dalej z wyłączonym NR.
Wg. mnie ilość detali w porównaniu do choćby 400D jest praktycznie taka sama. Szumy- dla jednych zdyskwalifikują aparat, innym nie będą przeszkadzały... kwestia gustu.
Szkoda klawiatury na dyskusje:)
To prawda, wdepnąłem w bagno :)
Zapoczątkowałem ten wątek - mea culpa - ale nie wiedziaełm, że tak (szpetnie) się rozwinie. Niewiele się wyjaśniło, a wygenerowało mnóstwo złych emocji; czyli miało być fajnie, a wyszło... jak zwykle.
Wpadam na to forum i śledzę niektóre wątki. Chyba najbardziej dołujące są te, które dotyczą BF i FF oraz zachowania serwisu na Żytniej. Przerażające są zwłaszcza zmagania jednego gościa z 5d, który ma FF. Nie wiem, czy, płacąc 6 tys. za body, nie mam prawa wymagać idealnego działania sprzętu. Chyba mam... Nie wiem, dlaczego ten problem pojawia sie w takiej skali u Canona, dlaczego firma nie robi nic, by to zmienić; jeśli można to wyregulować softem (zmyślam coś?), dlaczego takowy nie jest dołączany do aparatów. Co mają zrobić ci, którzy mieszkają daleko od Warszawy? (np. w Krakowie). Przerzucać puszkę i szkła pocztą ileś tam razy na Żytnią?
Taki aparat też nie bardzo można (wypada) sprzedać, bo to po prostu nieuczciwe. Mam możliwość sprzedania swojej puszki i kupienia czegoś lepszego, ale po prostu obawiam się, że, zachowując szkła (w tym sigmę i tamiego), narobię sobie niezłego bigosu.
Nie pamiętam, w którym z modeli Olympusa, jest taka możliwość, że robiąc zdj. seryjne, af łapie obiekt przed, w środku i za. Niby proste... Może Canon wpadnie na to...
Pzdr.
I.
Szkoda klawiatury na dyskusje:) To krynica wiedzy wszelakiej.
Jeżeli będziesz o coś pytał to Cię opluje, wytknie kompleksy, a na koniec zarzuci, że to Ty go atakujesz. Taki kaczyzm w najczystszej postaci.
Trzeba mieć nadzieję, że Canon też będzie za kiepski i przejdzie do żółtych:-)
Przecież pisałem tylko o wadach i zaletach Olympusa znanych mi z autopsji oraz z lektury różnych opinii (optyczne, dpreview itp.).
Dopiero, gdy zostałem brutalnie zaatakowany personalnie, zacząłem się bronić.
Teraz żałuję tego, bo należało Twoje ataki personalne po prostu zignorować, bo nie były warte odpowiedzi, ale zrozumiałem to dopiero wtedy, gdy sobie przypomniałem Twoje wyczyny na innym wątku, który słusznie został zamknięty.
Nie wiem, skąd u niektórych się bierze tyle niczym nie uzasadnionej agresji w stosunku do innych ludzi.
Pozdrówka z wyrazami przyjaźni, jak zawsze i do każdego.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Zapoczątkowałem ten wątek - mea culpa - ale nie wiedziaełm, że tak (szpetnie) się rozwinie. Niewiele się wyjaśniło, a wygenerowało mnóstwo złych emocji; czyli miało być fajnie, a wyszło... jak zwykle.
Wpadam na to forum i śledzę niektóre wątki. Chyba najbardziej dołujące są te, które dotyczą BF i FF oraz zachowania serwisu na Żytniej. Przerażające są zwłaszcza zmagania jednego gościa z 5d, który ma FF. Nie wiem, czy, płacąc 6 tys. za body, nie mam prawa wymagać idealnego działania sprzętu. Chyba mam... Nie wiem, dlaczego ten problem pojawia sie w takiej skali u Canona, dlaczego firma nie robi nic, by to zmienić; jeśli można to wyregulować softem (zmyślam coś?), dlaczego takowy nie jest dołączany do aparatów. Co mają zrobić ci, którzy mieszkają daleko od Warszawy? (np. w Krakowie). Przerzucać puszkę i szkła pocztą ileś tam razy na Żytnią?
Taki aparat też nie bardzo można (wypada) sprzedać, bo to po prostu nieuczciwe. Mam możliwość sprzedania swojej puszki i kupienia czegoś lepszego, ale po prostu obawiam się, że, zachowując szkła (w tym sigmę i tamiego), narobię sobie niezłego bigosu.
Nie pamiętam, w którym z modeli Olympusa, jest taka możliwość, że robiąc zdj. seryjne, af łapie obiekt przed, w środku i za. Niby proste... Może Canon wpadnie na to...
Pzdr.
I.
Być może ilość usterek w sprzęcie Canona wynika z efektu skali, po prostu jest to firma sprzedająca chyba więcej sprzętu, niż wszyscy inni konkurenci razem wzięci, więc wadliwych sztuk musi trochę być.:mrgreen:
Z drugiej strony ostatnio sprzęt Olka dramatycznie staniał (Oczywiście za wyjątkiem supernowości - E3), a w MM widziałem dzisiaj całe stosy E410 kit po 1599 PLN. Chyba nie dlatego, że ten jeszcze całkiem nowy i świeży aparat fantastycznie się sprzedaje.
Sam się zastanawiam, czy w tej sytuacji nie sięgnąć do tego stosu i nie kupić E410, jako zapasową, podręczną puszkę.:mrgreen:
Pozdrówka
MariuszM
10-02-2008, 15:52
Przecież pisałem tylko o wadach i zaletach Olympusa znanych mi z autopsji oraz z lektury różnych opinii (optyczne, dpreview itp.).
Chłopie, wyluzuj. Wszystko można, tylko z głową.
Prezentujesz cudze opinie/testy i serwujesz je jako swoje własne.
Napisałeś tak:
"Jeśłi chodzi o napęd SWD, to jest zdecydowanie gorszy od USM, co ma odbicie w szybkości i precyzji działania".
Dalej sam się przyznajesz, że nie miałeś szkła z SWD w ręku.
Nie uważasz, że to śmieszne?
Gdybyś napisał: "Na optyczne napisali, że napęd SWD, jest zdecydowanie gorszy od USM, co ma odbicie w szybkości i precyzji działania" wówczas poprosiłbym Cię o linka albo sam go sobie odnalazł i nie byłoby tej całej draki.
Chłopie, wyluzuj. Wszystko można, tylko z głową.
Prezentujesz cudze opinie/testy i serwujesz je jako swoje własne.
Napisałeś tak:
"Jeśłi chodzi o napęd SWD, to jest zdecydowanie gorszy od USM, co ma odbicie w szybkości i precyzji działania".
Dalej sam się przyznajesz, że nie miałeś szkła z SWD w ręku.
Nie uważasz, że to śmieszne?
Gdybyś napisał: "Na optyczne napisali, że napęd SWD, jest zdecydowanie gorszy od USM, co ma odbicie w szybkości i precyzji działania" wówczas poprosiłbym Cię o linka albo sam go sobie odnalazł i nie byłoby tej całej draki.
I tak, po raz już nie wiem który, piszesz to samo.
Wytrwałość zasługująca na pochwałę, gdyby była w dobrej wierze.
Napisałem, że nie miałem takiego szkła i 99% osób uznałoby temat za zamknięty, nawet dla najmniej domyślnych byłoby jasne, że zacytowałem cudzą opinię i kropka, wszak jestem zwykłym uczestnikiem forum, a nie jakimś autorytetem foto.
Ale Ty, drogi Przyjacielu, dalej powtarzasz dookoła Wojtek to samo i drążysz ten sam tamat z zapałem godnym o wiele lepszej sprawy.
Czy warto ???
Przecież cała para idzie w gwizdek, a zamiast tego można by porozmawiać o czymś innym.
Pozdrówka
CzłowiekZ
11-02-2008, 08:38
I tak, po raz już nie wiem który, piszesz to samo.
Wytrwałość zasługująca na pochwałę, gdyby była w dobrej wierze.
Napisałem, że nie miałem takiego szkła i 99% osób uznałoby temat za zamknięty, nawet dla najmniej domyślnych byłoby jasne, że zacytowałem cudzą opinię i kropka, wszak jestem zwykłym uczestnikiem forum, a nie jakimś autorytetem foto.
Ale Ty, drogi Przyjacielu, dalej powtarzasz dookoła Wojtek to samo i drążysz ten sam tamat z zapałem godnym o wiele lepszej sprawy.
Czy warto ???
Przecież cała para idzie w gwizdek, a zamiast tego można by porozmawiać o czymś innym.
Pozdrówka
Podaj źródło. Tylko, żeby nie był to wujek kolegi brata twojego znajomego z liceum :lol:
CzłowiekZ
13-02-2008, 17:31
Nowy Olympus :lol:
https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://photo-forum.net/sitepics/forum/2008-02/lbod0009.JPG)
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.