Zobacz pełną wersję : Drastyczne pytanie ...
Który z was by się zachował tak.. ?? Proponuje obejrzeć z żoną, kobietą i niech o to samo was zapyta:D
http://pl.youtube.com/watch?v=Jgnkud7oXhA
Zapraszam do oglądnięcia całego teledysku
wow... ale romanticzne do bólu
swoją drogą to możliwe ??
DoMiNiQuE
04-02-2008, 10:29
swoją drogą to możliwe ??
Tak, ale tylko w Japonii ;)
Ja widzilam taka historie na zywo.. tylko, ze bez ostatnich 2 minut.
Który z was by się zachował tak.. ?? Proponuje obejrzeć z żoną, kobietą i niech o to samo was zapyta:D
smutny. Ciekawe co powiedzą żony forumowiczów dzielących się swoimi problemami w temacie 'jak powiedzieć żonie o pstrykaniu aktów' ;)
pozdr.
Gringo997
04-02-2008, 14:26
widziałem ten filmik już dłuższą chwile temu...
tak w zasadzie to jest antyreklama fotografi analogowej bądź Ilforda:P
I tu widać przewagę cyfrowej ciemni, nie zleci żaden żrący płyn, żyli by długo i szczęsliwie do rozwodu :-)
Viracocha
04-02-2008, 14:48
tak w zasadzie to jest antyreklama fotografi analogowej bądź Ilforda:P
I tu widać przewagę cyfrowej ciemni, nie zleci żaden żrący płyn, żyli by długo i szczęsliwie do rozwodu
Tylko jaki fotograf stawia odkręconą butelkę z chemią na szafie? Chyba tylko cyfrowy :twisted: ;)
Tylko jaki fotograf stawia odkręconą butelkę z chemią na szafie? Chyba tylko cyfrowy :twisted: ;)
Zakochany?
aż się wzruszyłem :-)
Ale panienka naprawdę ładna
Taka ładna, że oddałbym tylko lewe oko... ;-)
Nie przesadzaj - jak na Japonkę to ładniutka :-)
Pypomniałem sibie o nocnym dyżurze, który mnie dzisiaj czeka. Zdrada nie popłaca. Trzeba być wiernym aż do śmierci i o jeden dzień dłużej ;)
Trzeba przyznać że pięknie to zobrazowano. Odpowiadając na twoje pytanie to postąpił bym tak samo ( jeżeli to jest możliwe). Przydała by się druga część tej historii czyli co zrobiła Ona gdy się pokapowała.
Piękne i wzruszające... Bardzo ciekawie i ładnie pokazana historia...
OT - Ilford mógłby zacząć robić zakrętki niekapki ;)
Przydała by się druga część tej historii czyli co zrobiła Ona gdy się pokapowała.
No i 20 lat później: ona stara i brzydka stoi przy garach... :D
Zapomniałeś dodać że na około biega gromadka dzieciaków
Ale dokladnie to o co chodzi:
1. On poznaje ją
2. Kim jest ten drugi koles w studio, a moze to kobieta i jego powiedzmy żona ?
3. Wchodzi i wychodzi ze studia (chyba ta sama osoba co w pkt. 2)
4. Kto rozpacza w szpitalu - jego żona, czy jej facet.
5. Kto przynosi jej te zdjęcie magazynu z jej zdjeciem (ta sama os co w pk. 2 ? )
6. Dlaczego daje mu zdjęcie i płacze nic nie mówiac, że to ona czy cos, w sumie to nieważne :)
Podobno gdzies jest zdrada, ale nie widze. Dzieki z góry za wyjaśnienia :)
Ok, znalazłem wyjaśnienie:
The story begins with the scene of a photographer who was taking a picture for an automobile magazine. He accidentaly took a picture of a girl who was walking across right in front of his camera. She excused politely and went away. One day, the photographer went to a salon which by accident was the the place where the girl worked at. He left his bini in the salon by accident, leaving the girl a chance to come by his workplace to return it. So she came to his studio and returned his bini.
But before she left, he made her pose as a model. They found out that they shared a same passion. He was a professional photographer and she was a girl who dreamed to be a model. They became close and spent a lot of time together. He took a lot of pictures of her and published them. One day, an accident happened while she was trying to get something from a high rack in his studio. An unlid bottle of photographic product fell and spilled on her. She was immediately taken to a hospital. The chemical of the photographic product was so toxic, it damaged her eyes so bad that she was about to never be able to see again.
A miracle happened, after a while being taken care in the hospital, the doctors took off the bandages on her eyes. She opened her eyes and saw the photographer's co-worker holding a celebration cake with a candle on it. The co-worker took her to his studio, but he was not there to be found. She was so sad because she loved him so much, she thought that the photographer left her.
One day when she was working, the co-worker came over and showed her the magazine he published with her as the model. She remembered about the racing place where they went together before. She found him there sitting on a bench with a dog next to him and noticed that he was blind.
She stand there and suddenly cried realizing that he loved her so much that he let go the most important part of his life as a photographer and a biker for her, his eyes. She was so touched knowing that he actually gave her his eyes just so she could see again.
Czyli po prostu on poznaje ją, ona ma wypadek, on rezygnuje dla niej z fotografowania i motorów, oddaje jej oczy, ona dopiero dowiaduje sie o tym jak go widzi na torze.
Czyli po prostu on poznaje ją, ona ma wypadek, on rezygnuje dla niej z fotografowania i motorów, oddaje jej oczy, ona dopiero dowiaduje sie o tym jak go widzi na torze.
Jak to czytam to mi się przypomina streszczenie władcy pierścieni :D Wiecie o jakim streszczeniu myślę?
BTW ona go widzi jego oczami...
Jestem ciekaw czy prawnicy Ilforda również tak się wzruszyli oglądając ten teledysk :-)
Nie przesadzaj - jak na Japonkę to ładniutka :-)
No i 20 lat później: ona stara i brzydka stoi przy garach... :D
I to jest właściwy moment na oddanie drugiego oka! 8-)
No i 20 lat później: ona stara i brzydka stoi przy garach... :D
......A ich pożycie nie przemija bo gość ma we łbie jej wizerunek z czasów jak jeszcze u niego nie zmywała....
Kurcze jeśli się wogóle "hajtnę" i wypalę fotograficznie to przechodzę na analog :mrgreen:
swoją drogą to możliwe ??
no właśnie, qrcze, czy chemia foto jest faktycznie aż tak agresywna?? :shock:
trochę tym się kiedyś bawiłem i nawet dziurki w ciuchach... :roll:
BTW ona go widzi jego oczami...
myślisz że ma jakiś zafarb?
albo problem z profilem kolorów na nowym sprzęcie?? :mrgreen:
Nie przesadzaj - jak na Japonkę to ładniutka :-)
eee, japonki są ładniutkie :D
tylko jak je poodróżniać od siebie?? :lol:
Jestem ciekaw czy prawnicy Ilforda również tak się wzruszyli oglądając ten teledysk :-)
no właśnie :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.