PDA

Zobacz pełną wersję : Stabilizacja matrycy, czy obiektywu? Czy ktoś to testował w porównywalnych warunkach?



ondyne
29-01-2008, 13:19
Vibration reduction, Image Stabilisation, Super Steadyshot, Optical Picture Stabilisation… Takie i różne inne nazwy stabilizatorów pojawiają się przy okazji czytania technicznych specyfikacji aparatów cyfrowych. Każdy z producentów tych rozwiązań zapewnia, że jego system jest rewolucyjny, najbardziej zaawansowany technicznie, a przede wszystkim całkowicie sprawdzający się w każdych warunkach.
Niestety, ale nigdzie nie udało mi się znaleźć jakiegokolwiek rzetelnego testu odnoszącego się do sprawności działania stabilizatorów.

Jestem ciekawy jak sprawdza się np. stabilizacja matrycy Sony w porównaniu z Pentaxem. Jak się ma redukcja wibracji Nikona do stabilizacji soczewek oferowanej przez Canona? I to co mnie ciekawi najbardziej. Co daje lepsze efekty: stabilizacja matrycy, czy obiektywu? I to zarówno dla krótkiej ogniskowej jak i dla dłuższej ogniskowej np. 250mm.

Temat ten jest o tyle dla mnie ciekawy, że przymierzam się do kupna lustrzanki, a nadal nie mogę zdecydować się na rozwiązanie. Nie wiem, czy lepiej kupić droższy model Sony lub Pentaksa z tanimi obiektywami, czy taniego Canona lub Nikona z obiektywami dwu-, trzykrotnie droższymi, bo stabilizowanymi. Oczywiście nie zakładam kupowania szkieł 500mm, bo są poza możliwościami mojej kieszeni, ale i tak nie mam wątpliwości, że dedykowane rozwiązanie wbudowane w obiektyw będzie lepsze. Myślę o kupnie Tamrona 18-250 lub Sigmy 18-200. Liczyłem wstępnie całkowite koszty zakupu i zauważyłem, że Canon 400D ze stabilizowanym zoom’em będzie kosztował nie mniej Pentax K10, i dużo drożej niż Sony Alpha100. A jeśli przyjdzie mi kiedyś ochota dokupić jeszcze jedno szkło o dłuższej ogniskowej, to pójdę z torbami.

Tak też co jest lepsze: stabilizacja matrycy, czy obiektywu? Czy ktoś to testował? Jesli tak, to gdzie można sobie poczytać na ten temat?

Pozdrawiam.

tmaciak
29-01-2008, 17:05
http://www.optyczne.pl/91.3-Test_obiektywu-Leica_D_Vario-Elmarit_14-50_mm_f_2.8-3.5_Asph._Mega_O.I.S._Budowa__jako%B6%E6_wykonania _i_stabilizacja.html

Bieda
29-01-2008, 17:52
Z tym, że nowe Sony i Pentaxy maja stabilizację na poziomie raczej 3-4 EV, a nie jak wcześniej 2-3 EV, więc sprawa wygląda lepiej niż na teście dla stabilizacji matrycy.

ondyne
29-01-2008, 23:21
Rzeczywiście, ciekawy test. Dzięki Tomku za info. Ale jak to się ma do Canona lub Nikona? Tak samo?
Tomku (Bieda), skąd masz informacje, że stabilizacja nowego Pentax'a jest na poziomie nawet 4V. Jest to gdzieś podane przez producenta, czyli Samsunga lub Pentax'a?
Czytałem testy na dpreview, dcresource, megapixel, steves-d. itd. i nigdzie nie znalazłem konkretnej odpowiedzi. Raz tylko wyczytałem o "starej" Minolcie A200, że stabilizacja działa dokładnie tak, jak jest to opisane w reklamie. I to wszystko.
Czy naprawdę tak trudno jest przetestować stabilizator, że czołowe światowe portale fotograficzne uciekają o dtego tematu?
Pzdr.
Marek

P72
30-01-2008, 01:05
pisałem w tym wątku: http://www.canon-board.info/showthread.php?t=30036&page=2

m_o_b_y
30-01-2008, 01:17
Rzeczywiście, ciekawy test. Dzięki Tomku za info. Ale jak to się ma do Canona lub Nikona? Tak samo?
Tomku (Bieda), skąd masz informacje, że stabilizacja nowego Pentax'a jest na poziomie nawet 4V. Jest to gdzieś podane przez producenta, czyli Samsunga lub Pentax'a?
Czytałem testy na dpreview, dcresource, megapixel, steves-d. itd. i nigdzie nie znalazłem konkretnej odpowiedzi. Raz tylko wyczytałem o "starej" Minolcie A200, że stabilizacja działa dokładnie tak, jak jest to opisane w reklamie. I to wszystko.
Czy naprawdę tak trudno jest przetestować stabilizator, że czołowe światowe portale fotograficzne uciekają o dtego tematu?
Pzdr.
Marek

Generalnie stabilizacja w obiektywie jest efektywniejsza, niż w aparacie tzn. pozwala na robienie nieporuszonych zdjęć przy dłuższych czasach naświetlania.
Pod względem ekonomicznym lepiej wypada aprat ze stabilizacją, bo za ową stabilizację płacisz tylko raz, a obiektywy niestabilizowane są z reguły znacznie tańsze, niż te, ze stabilizacją.
Masz ze stablizacją np. aparaty Sony, Pentax, czy Olympus.
Pozdrówka

P72
30-01-2008, 02:48
m_o_b_y, nie generalizuj, napisz, że to Twoje zdanie, moje jest nieco odmienne co do efektywności ;)

CzłowiekZ
30-01-2008, 09:18
http://www.optyczne.pl/91.3-Test_obiektywu-Leica_D_Vario-Elmarit_14-50_mm_f_2.8-3.5_Asph._Mega_O.I.S._Budowa__jako%B6%E6_wykonania _i_stabilizacja.html

To jest porównanie z E510 a tam jest IS pierwszej generacji w E3 jest już wydajniejszy i poprawiony.

Jest jeszcze jedna przewaga na IS w korpusie - można ja poprawiać firmwarem.

ondyne
30-01-2008, 09:29
pisałem w tym wątku: http://www.canon-board.info/showthread.php?t=30036&page=2

Ok, ok. Bardzo ciekawy wątek, w którym mogę przeczytać o mniej lub więcej subiektywnych lub obiektywnych opiniach na temat jakości stosowanych stabilizatorów. Każda opinia jest cenna, więc wielkie dzięki za podzielenie się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Oczywiście m_o_b_y masz rację i zgadzam się z Tobą, że w Pentaksie lub Sony za stabilizator płacę tylko raz, a w Canonie muszę płacić przy każdym zakupie. Ale to, co chyba mnie najbardziej interesuje, to informacja przy jakiej długości ogniskowej stabilizacja matrycy przestaje sobie radzić w stosunku do stabilizacji obiektywu. Gdzie jest ta granica? 200mm, 300mm, a może więcej?

Dlatego szukam profesjonalnych testów porównawczych wykonanych przez specjalizowane laboratoria.

I właśnie coś znalazłem. http://www.dpreview.com/lensreviews/
Ruszyli prawie jak na moje zawołanie :). Z tym tylko, że chyba raczej nie będę mógł liczyć na porównania rodzajów stabilizacji. Ale czas pokaże.

Pozdrawiam

P72
30-01-2008, 14:49
Ale to, co chyba mnie najbardziej interesuje, to informacja przy jakiej długości ogniskowej stabilizacja matrycy przestaje sobie radzić w stosunku do stabilizacji obiektywu. Gdzie jest ta granica? 200mm, 300mm, a może więcej?

nie bardzo rozumiem, dlaczego uważasz, że stabilizacja matrycy przestaje sobie radzić ze wzrostem ogniskowej? :shock:

tmaciak
30-01-2008, 15:04
Nie będę się za bardzo produkował co lepsze, bo ani stabilizacji w body ani w szkle nie będę miał w najbliższym czasie, ale dodam, że jeśli miałbym wybierać, to wziąłbym pod uwagę, że stabilizacja w szkle stabilizuje obraz _przed_ zrobieniem zdjęcia, co jest jest bardzo ważną jej zaletą.

Leone
30-01-2008, 15:11
Nie będę się za bardzo produkował co lepsze, bo ani stabilizacji w body ani w szkle nie będę miał w najbliższym czasie, ale dodam, że jeśli miałbym wybierać, to wziąłbym pod uwagę, że stabilizacja w szkle stabilizuje obraz _przed_ zrobieniem zdjęcia, co jest jest bardzo ważną jej zaletą.

Niewątpliwie. Weź i precyzyjnie wyceluj 4-setką bez stabilizacji. To trzeba być jak Tomasz Sikora albo jeszcze lepiej jak Ole Einar Bjorndalen :D

P72
30-01-2008, 16:39
stabilizacja w szkle stabilizuje obraz _przed_ zrobieniem zdjęcia, co jest jest bardzo ważną jej zaletą.

dlaczego ważną? widzisz to na zrobionym zdjęciu?
Biorę długi obiektyw, celuję i strzelam, zdjęcie jest ostre w obu przypadkach. Powiem więcej, to że widzę jak obraz mi drży, powoduje iż zwracam większą uwagę na stabilną postawę, mocniej trzymam sprzęt.
Należy też dodać, że obiektywy bez ISa są troszkę lżejsze, niewiele, ale zawsze :wink:

Bieda
31-01-2008, 00:33
Tomku (Bieda), skąd masz informacje, że stabilizacja nowego Pentax'a jest na poziomie nawet 4V.
Pzdr.
Marek

Na pewno tak jest u Sony, producent podaje, że system stabilizacji wydłuża czas otwarcia migawki bez poruszenia obrazu od 2,5 do 4 EV w zależności od ogniskowej i warunków zdjęciowych. We wcześniejszych modelach AS KoniciMinolty działał do max. 2,5-3 EV.

U Pentaxa, nie znalazłem dokładnych danych, więc albo czytałem gdzieś na forum, albo dodałem go z rozpędu (postaram sie znaleźć potwierdzenie).

pozdr

ondyne
31-01-2008, 12:01
nie bardzo rozumiem, dlaczego uważasz, że stabilizacja matrycy przestaje sobie radzić ze wzrostem ogniskowej?

Na pewno tak jest u Sony, producent podaje, że system stabilizacji wydłuża czas otwarcia migawki bez poruszenia obrazu od 2,5 do 4 EV w zależności od ogniskowej i warunków zdjęciowych. We wcześniejszych modelach AS KoniciMinolty działał do max. 2,5-3 EV.
Chyba nie wyraziłem się tak jak chciałem. Stabilizacja, to stabilizacja i jest taka, jaka jest. Zawsze stabilizuje tak samo. Z tym tylko, że im dłuższa ogniskowa, tym wysoka skuteczność jest bardziej pożądana. Z mojego doświadczenia wiem, że gdy zakładam szkło 28mm na moją starą Praktikę, to mogę fotografować z ręki na 1/15s, a gdy opieram ręce o jakieś stabilne podłoże, to nawet na 1/8s. Przy 50mm dolna granica wynosi 1/30 a, a przy 200mm - 1/125s. Gdy używam moje S5, to stwierdzam to samo. Przy ogniskowej 36mm mogę stabilizator wyłączyć, natomiast przy 432mm (f:3.5) bez włączonej stabilizacji szanse są małe na nieporuszone fotografie. Podobne efekty stwierdziłem u mojego znajomego na jakimś wypasionym kompakcie Sony i chyba nie ma w tym nic dziwnego. Myślę, że jeśli do najnowszego K20D wkręcę np. rurę Sigmy 800mm, to bez stabilizatora w normalny szary dzień nie da się zrobić zdjęcia „z ręki”. Prawda? A z włączoną stabilizacją da się, czy nie? O to mi chodzi.

Wydawało mi się, że w przypadku teleobiektywów, których średnica zazwyczaj wzrasta wraz z długością rury, skuteczność wbudowanych stabilizatorów powinna wzrastać wraz z ogniskową. Tak chyba jednak nie jest, co zdaje się potwierdzać test, który znalazłem w necie. Nie jest kompletny, ale to zawsze coś. Wyniki skuteczności dla matryc są takie, że spośród czterech testowanych luster najlepiej wypadło Sony Alpha100. I to lepiej niż Pentax K10D. Jak widać w poniższej tabeli wyniki dla szkieł są w niektórych przypadkach znacznie lepsze. Ale może nowy K20D i Alpha300 osiągnęły poziom niegorszy niż szkło Nikona.


https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://www.popphoto.com/assets/image/2007/W38/9192007114549.gif)

Cały test znajduje się tutaj: http://www.popphoto.com/cameras/4615/image-stabilization-special-stop-the-shake.html (http://www.popphoto.com/cameras/4615/image-stabilization-special-stop-the-shake.html)
Pozdrawiam
Marek

P72
31-01-2008, 14:49
ondyne, pamiętam ten test. Ukazał się zaraz po wyjściu Pentaxów (Alfa wyszła trochę wcześniej). Jest to jedyny test, który pokazuje tak kiepskodziałającą stabilizaję matrycy. Właściwie to nie napisali na PopPhoto na czym polegały ich testy.
Nikogo nie zamierzam, do niczego przekonywać. Piszę tylko o własnych doświadczeniach. Z 800mm nie robiłem, robiłem z pożyczonego Pentaxa 600mm. O świcie i o zmierzchu, jak zdejmowałem go ze statywu, stabilizacja bezproblemowo dawała radę. Nie miałem możliwości fotografować z Canona 600 IS, więc nie mogę porównać. Porównywać mogę dopiero od 300mm, a tu efekty były w obu przybadkach bdb z nieznacznym wskazaniem na Pentaxa. Nie ma to jednak, żadnego znaczenia, ponieważ za chwilę wyjdzie nowe oprogramowanie, z nowymi algorytmami, w nowych obiektywach Canona i aparatach Pentaxa i wyścig będzie trwał. Z tym, że łatwiej wymienić jeden aparat, niż stado obiektywów, aby ulepszyć stabilizację. ;)

ondyne
31-01-2008, 17:31
U Pentaxa, nie znalazłem dokładnych danych, więc albo czytałem gdzieś na forum, albo dodałem go z rozpędu (postaram sie znaleźć potwierdzenie).
Znalazłem na dpreview info o K20D. http://www.dpreview.com/news/0801/08012311pentaxk20d.asp
"This innovative mechanism offers an outstanding compensation effect equivalent to approximately 2.5 to 4 shutter-speed steps." Nie wiem tylko skąd pochodza te informacje, bo w specyfikacji nie występują.
Jeśli w rzeczywistości stabilizatory matrycy mają się już tak dobrze, to niech drżą szefowie Canona i Nikona. Swego czasu przespali wejście na rynek aparatów cyfrowych i teraz (jeśli chodzi o kompakty) muszą męczyć się z taką konkurencją jak producenci kalkulatorów (Casio), komputerów (HP), telewizorów (Sony), przenośnych radyjek (Panasonic) lub mikrofalówek (Samsung). A wystarczyło dziesięć lat temu patrzeć bardziej perspektywicznie...

mk20
31-01-2008, 19:03
Posiadałem Panasonika FZ20, Sony H1 i Pentaxa K100D i muszę przyznać iż stabilizacja w FZ20 to było to. H1 trochę gorzej. Pentax wypadał kiepsko. Dla wszystkich zwolenników stabilizacji zwłaszcza tej programowej proszę porównać zdjęcie zrobione ze stabilizacją z ręki i bez stabilizacji ale ze statywu.

ondyne
06-02-2008, 10:43
Dla wszystkich zwolenników stabilizacji zwłaszcza tej programowej proszę porównać zdjęcie zrobione ze stabilizacją z ręki i bez stabilizacji ale ze statywu.
A co rozumiesz pod pojęciem stabilizacji programowej? Podnoszenie ISO i skracanie czasu otwarcia migawki, kosztem zwiększania szumów? Jeśli tak, to nie ma czego porównywać, bo cyfrowa stabilizacja jest zwykłym oszustwem marketingowym. Kilka słów na temat jest tutaj:http://www.fotopolis.pl/index.php?n=5291 i tutaj http://www.dpreview.com/news/0701/07010501notimagestabilization.asp


Jest jeszcze jedna przewaga na IS w korpusie - można ja poprawiać firmwarem. Gdy wspominam o stabilizacji matrycy, to myślę np. o czymś takim, co można obejrzeć tutaj: http://www.dpreview.com/reviews/konicaminoltaa2/Images/asmovie.mov
Zupełnie nie wiem, jak można coś takiego poprawiać za pomocą firmwaru.

Ostatnio znalazłem jeszcze coś na temat porównania stabilizatorów matrycy i obiektywu. Nie ma tu żadnych rewolucyjnych odkryć, ale zawsze można sobie poczytać. http://www.bobatkins.com/photography/digital/image_stabilization.html
Pozdrawiam
M.

dzik
07-04-2008, 14:13
lekko odswieze watek

zastawiam sie nad zaletami jednego i drugiego rozwiazania, jak sie ma stabilizacja matrycy przy duzych ogniskowych?
Im wieksza ogniskowa tym amplituda drgan obrazu wieksza, wiec teoretycznei stabilizacja w szkle powinna miec przewage.

noel
07-04-2008, 14:51
....... wiec teoretycznei stabilizacja w szkle powinna miec przewage.

i nie tylko teoretycznie :)

PiTTer
25-04-2008, 22:20
Dokładnie, małe drgnięcie aparatu na długiej ogniskowej daje już dużą zmianę położenia widzianego obrazu, ruchoma soczewka w obiektywie ma większą możliwość kompensacji tego zjawiska niż ruchoma matryca- takie jest moje zdanie.

tompac
27-04-2008, 11:52
Im wieksza ogniskowa tym amplituda drgan obrazu wieksza, wiec teoretycznei stabilizacja w szkle powinna miec przewage.

pod dwoma warunkami:
- że chcemy uzyskać różnymi ogniskowymi te same czasy - co jest awykonalne
- że ruch soczewki w szkle ma większy skok jak matryca w korpusie - tego do tej pory nikt nie sprawdzał.

w necie od czasu do czasu wypływają wywody o różnych amplitudach itd. wszystko cacy tylko nikt tych amplitud nie rozpatruje w funkcji czasu - oratorzy sprytnie manipulują drogą obrazu umyślnie zapominając o czasie w jakim ta droga jest pokonywana.

teoretycznie to nie ma żadnej różnicy pomiędzy stabilizowaniem krótkiej i długiej ogniskowej, jeżeli założymy że przy ogniskowej 10mm dopuszczalny "nieporuszony" czas to 1/10s a w tym czasie obraz pozorny przemieści się o 1mm, to dla ogniskowej 500mm przy tym samym czasie to przemieszczenie wyniesie 50mm. nie ma takiej ale już przy czasie 1/500 przemieści się tez o 1mm - gdzie ta teoria dyskryminująca dłuższe ogniskowe?


skuteczność stabilizacji zależy od paru czynników, w głównej mierze od predyspozycji i cech osobniczych fotografującego i jego zestrojenia (częstotliwości i amplitudy drgań) z parametrami konkretnej stabilizacji.
Jakoś większość rozpatruje ruch do stabilizacji w "funkcji" drżenia rąk kiedy tak na prawdę ważniejsza jest stabilność całego ciała.