PDA

Zobacz pełną wersję : dlaczego L ?



amroz
28-01-2008, 17:43
Zastanawia mnie co decyduje o tym że jedne obiektywy "dostają" literke L a inne nie. Jaki musi być obiektyw i czym różnić sie od drugiego żeby na taka literke zasłużyć? Jednym z moich obiektywów jest 100/2,8 makro i choć bezsprzecznie doskonały nie dostał L .To znaczy że ten nie jest dla profesjonalistów? Dla mnie to i lepiej bo pewnie z literą to by dwa razy wiecej kosztował.

BelYaal
28-01-2008, 17:49
Ale pewnie jak by mu dali literke L, to dodatkowo by uszczelnili, wsadzili w lepsza obudowe i nie wspomne tez ze dostalby super, chiper, duper skarpete :)
A pozatym dlaczego sadzisz, ze literki przyznaja po zrobieniu obiektywu... to nie oskary :)

amroz
28-01-2008, 17:58
A pozatym dlaczego sadzisz, ze literki przyznaja po zrobieniu obiektywu... to nie oskary :)
nie sądze tak. to takie moje, troche żartobliwe potraktowanie sprawy. a z drugiej strony to naprawdę jestem ciekawy co mają L-ki a czego nie mają.
Czyli dowiedzialem sie że:
1. są bardziej uszczelnione
2. maja solidniejszą obudowę
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
3. ta wspaniała skarpeta

lukep
28-01-2008, 18:01
W!

Mysle, ze najlepiej odpowiedza Ci na to pytanie pod tymi emailami:
support@canon.jp.com
infocentral@canon.com

Zdrowko

Olszewski
28-01-2008, 18:06
Z moich obserwacji mogę powiedzieć to co już powiedziałeś i dodać:

1) Są uszczelnione
2) Solidna obudowa - odlew magnezowy
3) USM - Cichy silnik
4) AF precyzyjniejszy - w 18-55 miałem tak: super kadr, beznadzieja ostrość, kolorystyka itd. (i nie dziwiłem się, że były opinie, że zdjęcia z 350D są wyblakłe), po zakupie 17-40/4.0 L kolorystyka zdjęć była taka jak trzeba i w dodatku ta ostrość :) No po prostu rewelacja
5) Podejrzewam, co wynika z punktu 4, - lepsza optyka
6) Są szybkie, nie tak jak KIT, który 30 sekund szuka ostrości.

amroz
28-01-2008, 18:13
no tak. a ja głupi myślałem ze mój 100/2,8 jest taki wspaniały

Olszewski
28-01-2008, 18:20
no tak. a ja głupi myślałem ze mój 100/2,8 jest taki wspaniały

Nie wypowiadam się na jego temat bo nie miałem go w ręce. Mam Sigmę 70-300/4-5.6 APO Macro, którą porównałem z 70-200/4.0 L i mi kopara opadła. 70-200 krótsze, ale znakomite w porównaniu z tym badziewiem Sigmy - i teraz kiedy jesteśmy w Schengen nie polecę jej już nikomu - lepiej w Niemczech kupić 70-200/4.0 L.
I mam porównanie 18-55 i Sigma 18-50mm F3.5-5.6 DC z Canonem 17-40/4.0 L - no i sorry, ale w przypadku 17-40/4.0 L i 70-200/4.0 L to jest to niebo, a ziemia.

Sigma (jak kupowałem) 850zł a Canon (niestety - teraz) 1899zł - http://allegro.pl/item304215443_canon_70_200_f_4_usm_l_gwarancja_.ht ml

I zacytuje Naszego kolegę forumowego Maca:

"Onanizm sprzętowy NIE, dobra jakość TAK."

Nie wnikam w 100/2.8.

sergi
28-01-2008, 19:21
L-ki dostają oslonę przeciwsłoneczną a nieLki nie.

Była to bardzo niemiła niespodzianka gdy kupiłem Canona 10-22... tyle kasy człowiek pakuje w obiektyw a nie dostaje nawet kawałka plastiku, który jest niezbędny...

Olszewski
28-01-2008, 19:36
L-ki dostają oslonę przeciwsłoneczną a nieLki nie.

Była to bardzo niemiła niespodzianka gdy kupiłem Canona 10-22... tyle kasy człowiek pakuje w obiektyw a nie dostaje nawet kawałka plastiku, który jest niezbędny...


Ano ;( Ja przy zakupie 85/1.8 USM słyszałem, że w zestawie nie ma osłony, ale myślałem, że to kwestia sprzedawcy, niestety okazało się, że to rzeczywistość.

I do L-ek dają futerał :)

TomS
28-01-2008, 19:59
Futerał, który nigdy nawet mi nie był potrzebny.

Ale fakt że 17-40 spadła kiedyś mi ze stołu i nic się nie stało. A 70-200 wysunęła się z plecaka na chodnik i nawet nie odprysnęła farba.
Za tą pancerność szkieł też wg mnie warto zapłacić.

Olszewski
28-01-2008, 20:22
Futerał, który nigdy nawet mi nie był potrzebny.

Ale fakt że 17-40 spadła kiedyś mi ze stołu i nic się nie stało. A 70-200 wysunęła się z plecaka na chodnik i nawet nie odprysnęła farba.
Za tą pancerność szkieł też wg mnie warto zapłacić.

To się nazywają ekstremalne warunki ;)
Fakt, futerał rzadko mi się przydaje, ale czasami jak muszę przenieść sam obiektyw (bez torby, korpusu i reszty gadżetów) by komuś pożyczyć czy coś to wkładam go w futerał i do zwykłego plecaka.

Hellfire
28-01-2008, 21:12
Mi sie też wydaje, że poza tym co już napisano eLki mają lepszą kontrole jakości i raczej większość trzyma wysoki poziom.

jarekA
29-01-2008, 09:33
No i nie należy zapominać, że dzieki tej magicznej czerwonej farbie ma się poczucie bycia profi .... i tylko poczucie he he.
A poważnie - pancerność budowy i pewność AF eLek - za to warto dopłacać (choć pewnie nie tak duzo jak liczy sobie za nówki Canon). Poza tym ma się ten komfort, że jest to najlepszy (najczęściej) obiektyw o danym zakresie i nie bedzie wiecej kombinacji i wymiany (czytaj straty kasy).

czumba
29-01-2008, 09:38
Poza tym ma się ten komfort, że jest to najlepszy (najczęściej) obiektyw o danym zakresie i nie bedzie wiecej kombinacji i wymiany (czytaj straty kasy).
Taa.... Zwłaszcza w zakresie 200mm ;-)

amroz
29-01-2008, 17:06
Poza tym ma się ten komfort, że jest to najlepszy (najczęściej) obiektyw o danym zakresie i nie bedzie wiecej kombinacji i wymiany (czytaj straty kasy).
Szkoda tylko że za ten komfort tyle sobie życzą.

Olszewski
29-01-2008, 17:39
Szkoda tylko że za ten komfort tyle sobie życzą.

Tak jak pisałem, granice otwarte - kombinuj :) Jeśli nie z Niemiec to szukaj jakiś znajomości, możliwości, - znajomi, koledzy, żeby ściągnąć z USA - ale pamiętaj, że kupując sprzęt w USA nie masz Europejskiej gwarancji. Bo na forum był użytkownik, który twierdził, że Canon nie może odmówić serwisowania sprzętu, który jest na amerykańskiej gwarancji. Ale dyskomfort z gwarancją średni (jeśli chodzi o L-ki), a różnica w cenie kolosalna.