PDA

Zobacz pełną wersję : Canony (psujące się) vs Nikony (sprawne) na ciężkiej wyprawie...



ErnestPierwszy
22-01-2008, 16:49
Polecam lekturę tego artykułu:

http://www.luminous-landscape.com/essays/aa-07-worked.shtml

Zainteresował mnie kawałek o niezawodności puszek Canona.
Tyle hałasu o uszczelnienia na CB a okazuje się, że nawet Ds-y nie wytrzymują deszczu i niskich temperatur, co Nikonom (D200) nie przeszadza.

Ogólnie było sporo problemów z różnymi sprzętami różnych marek:)

lukaszczecin
22-01-2008, 16:54
Nikon robi dobre aparaty a Canon dobre zdjęcia :D

asdfasfd
22-01-2008, 19:11
Stare jak świat i było już na forum, ale i tak śmieszne. Wynika z tego, że jeżeli nie chcecie mieć problemów to trzeba korzystać z 400D bo EOS 1Ds Mark II nie ma sensu. Swoją drogą to nikony chyba rzeczywiście są lepiej uszczelnione, chociaż tak nie da się tego sprawdzić, bo prawdopodobieństwo dla nikonów było dużo mniejsze - tylko pięciu użytkowników. Trzebaby porównać korpusy w tych samych warunkach - nikt chyba nie ma na to ochoty :) Jak dla mnie to nic w tym dziwnego, że się psują jak jest mokro i jeszcze woda zamarza. Uszczelki mogą się rozsadzić i nie wytrzymać.

marek808
22-01-2008, 19:31
Rozumiem taki tytuł postu na forum Nikona ale tutaj .... :)

Nie lepiej było zatytułować np: "Canon 350D równie dobry w złych warunkach jak Nikon D200"

350D też były na opisywanej wyprawie i też się nie zepsuły.

jinks
22-01-2008, 19:50
Słyszałem opinię, że stare poczciwe ZENIT-y działają pod wodą i w kosmosie...wiecie coś o tym?

asdfasfd
22-01-2008, 21:03
Słyszałem opinię, że stare poczciwe ZENIT-y działają pod wodą i w kosmosie...wiecie coś o tym?

W kosmosie może i działają... ale pod wodą niestety sprawdziłem. Kilka minut i cała przysłona zardzewiała, strasznie szybko (fajny widok :) Z wodą pomiędzy soczewkami jest raczej ciężko zrobić zdjęcie :)

Kubaman
22-01-2008, 22:27
generalnie jest to oczywiście zaskakujące, ale jak się lepiej przyjrzeć, to powiedzcie, kto wozi puszkę studyjną na Antarktykę, aby focić w zamarzającym deszczu przez godzinę? Ja rozumiem 20D - zmoczyłem, zbłociłem, utopiłem i działa. Ale studyjne cacko za 8000$ :?

akustyk
22-01-2008, 23:06
generalnie jest to oczywiście zaskakujące, ale jak się lepiej przyjrzeć, to powiedzcie, kto wozi puszkę studyjną na Antarktykę, aby focić w zamarzającym deszczu przez godzinę? Ja rozumiem 20D - zmoczyłem, zbłociłem, utopiłem i działa. Ale studyjne cacko za 8000$ :?

nie no... przesadzacie, panie Kuba. sprzet, ktory ma w domu wyprzec krzyzyki, posagi Buddy i inne oltarze wotywne i byc ogolnie niedoscignionym wzorem pod wzgledem mozliwosci i jakosci w swiecie DSLR - ma nie byc wozony na Antarktyde? eee... nie lykam tego tlumaczenia.

na pewno nie jest to sytuacja na tyle reprezentatywna, zeby z niej wyciagac ogolne wnioski, ale tak drastyczna dysproporcja na pewno da niejednemu klientowi do myslenia.

jjj
22-01-2008, 23:31
generalnie jest to oczywiście zaskakujące, ale jak się lepiej przyjrzeć, to powiedzcie, kto wozi puszkę studyjną na Antarktykę, aby focić w zamarzającym deszczu przez godzinę? Ja rozumiem 20D - zmoczyłem, zbłociłem, utopiłem i działa. Ale studyjne cacko za 8000$ :?

To po co studyjnemu cacku uszczelnienia...? Ochrona przed tryskaczami przeciwpożarowymi w studiu?;)

Kubaman
23-01-2008, 00:14
nie lykam tego tlumaczenia.

ale to nie jest tłumaczenie. Dla mnie dziwnym jest fakt zabierania takiej puszki w takie warunki. nic więcej.

m_o_b_y
23-01-2008, 00:30
ale to nie jest tłumaczenie. Dla mnie dziwnym jest fakt zabierania takiej puszki w takie warunki. nic więcej.

A dla mnie to po prostu pochopna i chyba naciągana statystyka, pozbawiona istotnych szczegółów: po jakim przebiegu były aparaty i obiektywy, jakie to były obiektywy itp.itd. jako że na odporność na działanie czynników atmosferycznych składa się cały zespół: aparat + obiektyw.
Ogólnie dostępne informacje raczej nie potwierdzają opinii o niższej jakości sprzętu Canona, a niemal powszechne używanie produktów tej marki przez profesjonalistów dodatkowo podważa miarodajność dyskutowanej statystyki.
Inna sprawa, że zadziwia u Canona jedna z najkrótszych gwarancji na sprzęt na rynku.
Już Olympus daje 2 lata gwarancji.
Pozdrówka

zby
23-01-2008, 00:31
kubaman ale co masz na mysli mowiac o studyjnej kamerze za 8kusd? bo jesli masz na mysli 1dsmkII to chyba nie za bardzo lapie twoj tok rozumowania...

marekb
23-01-2008, 00:34
Kuba, to po co te uszczelnienia...???!!!

asdfasfd
23-01-2008, 00:37
ale to nie jest tłumaczenie. Dla mnie dziwnym jest fakt zabierania takiej puszki w takie warunki. nic więcej.

Po to ten aparat został stworzony. W studiu (tak - ta odmiana jest już poprawna) się z regułu używa większych formatów. Seria EOS 1Ds ma być do studia ale też do krajobrazów, do portretów nad morzem - ogólnie mówiąc te korpusy mają być teoretycznie gotowe na większość warunków. Są to jedyne uszczelniane, pełnoklatkowe korpusy canona więc z punktu widzenia producenta jest to jedyny wybór, gdy ktoś chce pracować w niedobrych dla aparatu warunkach (EOS 5D nie jest uszczelniany).

W Polsce po prostu zarobki fotografów i nie tylko w porównaniu do reszty świata są dosyć niskie. Jeżeli kogoś stać na taki aparat to czemu nie? W końcu to format 135 a nie jakaś mamiya. Z drugiej strony na Słowenii mają podatki 50%...

akustyk
23-01-2008, 00:56
ale to nie jest tłumaczenie. Dla mnie dziwnym jest fakt zabierania takiej puszki w takie warunki. nic więcej.

nie no... nie robmy z nas pederastow...

1Ds to ma byc kon roboczy, ktory bierzesz na pustynie, w ekstremalne tropiki, na bieguny, koncert death-metalowy a nawet impreze studencka w akademiku... i nie robi fochow, tylko dziala - albo mu sie mowi tak jak ta pani z banku BPH i kupuje inny sprzet.

sorki, ale wlasnie po to jest topowy model badz co badz przodujacego w tym temacie, Canona. 8k zielonych papierkow nie wydaje sie po to, zeby zabawke przeznaczona do pracy ekstremalnej nosic pod kloszem i z aksamitnymi rekawiczkami na raczkach naciagac na nia prezerwatywki, zeby sie nie zachlapala... litosci...

zby
23-01-2008, 01:16
kubaman:) az sie ozywilem, mily akcent humorystyczny o tak poznej godzinie :) co widzisz dziwnego w pracy w ciezkich warunkach puszka zaprojektowana do pracy w ciezkich warunkach ?:) owszem, deesy fajnie daja rade w studio, ale pokazuja o co chodzilo konstruktorom dopiero kiedy wezmie sie je w jakis ostry outdoor. a z ta awaryjnoscia to jest troche tak (mam nadzieje ze koledzy sie podpisza pod tym...) ze jak masz w rekasz pancerna puszke z uszczelkami to sie nie boisz sztormu deszczu ani piachu (vide deesy) wiec nie oszczedzasz narzedzia - wiec jest bardziej narazone na awarie. W podobnej sytuacji majac w rekach jakis nieuszczelniany sredni format pewnie trzy razy zastanawialbym sie nad wyjeciem go z torby, wiec sila rzeczy oszczedzam mu jakichs ostrych przejsc... Wiec i awaryjnosc jakas mniejsza by sie pewnie okazala.
Dla mnie dziwne to jest ze P45 dal rade w takich warunkach..mi sie wciaz lekko rece trzesa w studio jak cos takiego odkladam na stol..zawsze przykryty miekkim aksamitem. No ale skoro chlopaki jada ba ostro w oparach pingwiniego lajna i wszystko gra...znaczy ze granice sa duzo duzo dalej :)
A co dyrektor tyran by wzial na taka wyprawe? Cos taniego zeby nie zal bylo jak padnie czy cos bardziej pancernego? Przepraszam za lekka ironie :)

miszaqq
23-01-2008, 01:37
moze ktos doczytal do konca gdzie pisze jak wol:

"Pros and ardent amateurs use their equipment in all sorts of conditions, sometimes harshly, and sometimes not. But gear does fail. Sometimes its the elements, sometimes abuse, and yes, sometimes poor craftsmanship and materials. But no one should draw any unwarrented conclusions from this report. There just arent enough facts available, and the sample was highly scewed statistically."

oraz

"2: If there had been 45 Nikon and 5 Canons in use, rather than the other way round, I think it likely that the shoe would have been on the other foot."

akustyk
23-01-2008, 01:43
moze ktos doczytal do konca gdzie pisze jak wol:

"Pros and ardent amateurs use their equipment in all sorts of conditions, sometimes harshly, and sometimes not. But gear does fail. Sometimes its the elements, sometimes abuse, and yes, sometimes poor craftsmanship and materials. But no one should draw any unwarrented conclusions from this report. There just arent enough facts available, and the sample was highly scewed statistically."

oraz

"2: If there had been 45 Nikon and 5 Canons in use, rather than the other way round, I think it likely that the shoe would have been on the other foot."

tlumaczenie na Polski:
"1. Michael Reichman nie sugeruje w ten sposob, ze Canon jest do d... a Nikon uber alles, bo na podstwie probki 50 elementow to nawet na mechanicznym nikt statystyki nie uprawia"

"2. posiadacze Canona moga sobie wyobrazic, ze gdyby sprzet Nikona nie byl tak malo popularny wsrod pro, to tez by sie psul. i spac spokojnie przy swoim oltarzyku z bialych penisow z czerwonymi paskami".

nie no... tak serio... a co mial napisac? poza prostym zabezpieczeniem tylka, zeby go Canon czy inna firma nie scigala za sianie defetyzmu. bo jednak 90% czytajacych takie rzeczy ma zbyt malo rozumu, zeby poslugiwac sie samodzielnie mozgiem i jednak potrzebuje komentarza autora, zeby wiedziec co powinna myslec.

ripek
23-01-2008, 08:38
To po co studyjnemu cacku uszczelnienia...? Ochrona przed tryskaczami przeciwpożarowymi w studiu?;)

A gdzie pisze ze 1ds to aparat studyjny? Jakby tak było to napisali by mu "studio" na obudowie.

To po prostu pełnoklatkowa seria 1 która nie różni się w budowie od 1d i trudne warunki znieść powinna.

Fajer
23-01-2008, 08:43
A gdzie pisze ze 1ds to aparat studyjny? Jakby tak było to napisali by mu "studio" na obudowie.
Napisali - stąd to "s" po literce "D".

ripek
23-01-2008, 08:58
Napisali - stąd to "s" po literce "D".

No to w takim razie po co uszczelnienia ;) ? Chyba jednak nie ograniczyli zastosowania do studia.

Fajer
23-01-2008, 09:04
Jak się kupuje sprzęt za taką kasę, to dostajesz "pełną opcję" czy potrzebujesz czy nie. Spróbuj kupić Audi A8 bez klimatyzacji i kłuć się z dealerem, że jej nie potrzebujesz. Popuka się po głowie.

TomS
23-01-2008, 09:09
Fajer napisał: Spróbuj kupić Audi A8 bez klimatyzacji
Tylko że takiej opcji raczej na pewnie nie ma. Bardziej pasowało by stwierdzenie że ciągle się psuje.

Kolekcjoner
23-01-2008, 10:33
A mnie się wydaje, że z tego nic nie wynika
https://canon-board.info/imgimported/2006/12/naughty-1.gif
źródło (http://klubkm.pl/forum/images/smilies/naughty.gif).

Kubaman
23-01-2008, 17:48
Kuba, to po co te uszczelnienia...???!!!
ale czy to nie jest tak, że sprzęt Canona jest weather proof a nie wodoodporny? Niezależnie od tego co oferuje konkurencja, to po porstu tak chyba jest to określone przez producenta z wyraźnym zaznaczeniem, zęby go nie kąpać. Dlatego bym go tam nie zabrał albo bym zabrał i na niego uważał trochę chociaż.


Seria EOS 1Ds ma być do studia ale też do krajobrazów, do portretów nad morzem - ogólnie mówiąc te korpusy mają być teoretycznie gotowe na większość warunków. Są to jedyne uszczelniane, pełnoklatkowe korpusy canona więc z punktu widzenia producenta jest to jedyny wybór, gdy ktoś chce pracować w niedobrych dla aparatu warunkach

ale skąd w ogóle wiadomo, że Canon daje produkt który jest wodoodporny?


1Ds to ma byc kon roboczy, ktory bierzesz na pustynie, w ekstremalne tropiki, na bieguny, koncert death-metalowy a nawet impreze studencka w akademiku... i nie robi fochow, tylko dziala - albo mu sie mowi tak jak ta pani z banku BPH i kupuje inny sprzet. no właśnie, dlaczego ludzie więc go kupują mimo zaporowej ceny i problemów z uszczelnieniem? Ze dwa lata temu czytałem o wyprawie z Ds do tropików podczas której się zepsuł, bo była taka wilgotność powietrza. Czyli - nic nowego.



A co dyrektor tyran by wzial na taka wyprawe? Cos taniego zeby nie zal bylo jak padnie czy cos bardziej pancernego? Przepraszam za lekka ironie :)
ależ proszę. Wziąłbym to co mam. Mając jednak Dsa nie zakładałbym raczej, że Canonowskie uszczelki wytrzymają godzinę w zamarzającym deszczu.
Jestem przekora i robię dokładnie odwrotnie - męczę tanie puszki niemiłosiernie, bo ich utrata nie będzie mnie bardzo bolała. Ale Dsa bym chował już przy większej mżawce - kasy szkoda, a uszczelnienia traktuję jako wsparcie, nie wierzę ślepo folderom reklamowym. Może stąd te rozczarowania lub ich brak.

Nie kwestionuję słabszej jakości uszczelek Canona tylko bezgraniczną wiarę niektórych w obietnice producenta :)

asdfasfd
23-01-2008, 20:06
ale skąd w ogóle wiadomo, że Canon daje produkt który jest wodoodporny?


oO ??... bo canon powiedział, że jest uszczelniany od kurzu i wody. Nie rozumiem w czym problem. Poszukaj na oficjalnej stronie. Są fotografowie sportu, którzy EOSy 1D wkładają pod kran i czekają aż spłucze się błoto - czasami inaczej się nie da. Takie same uszczelki są w serii 1Ds.

snowboarder
23-01-2008, 20:26
W ostatnim Pop Photo jest bardzo ciekawy tekst o Superbowl
i Canonach.

http://www.popphoto.com/popularphotographyfeatures/5004/super-bowl-xlii-the-ultimate-shoot-out-super-kit-page3.html


Rok temu mecz byl w deszczu i na kilkaset Canonow padly dwa.
W obu przypadkach, przy otwartej komorze na karty woda wlala sie do srodka...

As photographers discovered in the rain-soaked Super Bowl XLI in Miami last year, the 1D Mark III and 400mm f/2.8L combo performs well in bad weather. "The amazing thing was that of the hundreds of photographers covering the game, only two came to us with damaged cameras," says David Carlson, East Coast manager for Canon's Professional Product Marketing division. "Both froze up for the same reason: As the photographers opened the memory card doors to switch out CompactFlash cards, water poured into the cameras from their raincoats!"


Kupienie 1Ds MkIII i nie branie go w teren to jak kupienie Hummera
i trzymanie go w garazu...

Kolekcjoner
23-01-2008, 21:33
(....)
Kupienie 1Ds MkIII i nie branie go w teren to jak kupienie Hummera
i trzymanie go w garazu...

Też bym tak obstawiał :).

adamek
23-01-2008, 21:41
No, ale kupienie 1d i otwarcie klapki na kartę tak, by wlała się woda, to czysta głupota. ;)

akustyk
23-01-2008, 22:31
No, ale kupienie 1d i otwarcie klapki na kartę tak, by wlała się woda, to czysta głupota. ;)

litosci adamek... ostatnim o czym bym myslal focac Super Bowl byloby pieszczenie sie z klapka do CF :)

Fajer
23-01-2008, 22:37
No, ale kupienie 1d i otwarcie klapki na kartę tak, by wlała się woda, to czysta głupota. ;)
To jak kupienie wspomnianego Hummera, otwarcie wlewu paliwa i wrzucenie zapałki :D

asdfasfd
23-01-2008, 23:20
To jak kupienie wspomnianego Hummera, otwarcie wlewu paliwa i wrzucenie zapałki :D

Swoją drogą to nie do końca. Benzyna się pali, a nie wybucha. Jest ograniczony dostęp tlenu więc płomień szybko zgaśnie, a w terenowych samochodach zbiorniki z paliwem są pewnie zbrojone... nie wiem, nie znam się na samochodach, ale tak na logikę to powinny być. Jest jakiś ochotnik żeby sprawdzić? :)

adamek
23-01-2008, 23:58
akustyk:
a ja to głupi jestem, ale pewnie bym strzepnął wodę, schował aparat za pazuchę i już... Albo obrócił aparat klapką trochę do dołu (nie całkiem, by mega nie napadało na obiektyw).

Wiesz, to takie odruchy. :)

Merde
24-01-2008, 00:17
Inna sprawa, że zadziwia u Canona jedna z najkrótszych gwarancji na sprzęt na rynku.
Już Olympus daje 2 lata gwarancji.
Kupując sprzęt na osobę fizyczną masz do dyspozycji "niezgodność towaru z umową" przez dwa lata. I niech się sklep buja z Canonem, Ciebie to guzik obchodzi. Nie wiem jak to wygląda w przypadku faktury VAT na firmę...
W sumie wiele zależy od sklepu - jedni będą przekonywać że jest tylko rok, a drudzy od razu wypiszą gwarancję sklepową na dwa lata.

terminator
26-01-2008, 07:59
Swoją drogą to nie do końca. Benzyna się pali, a nie wybucha. Jest ograniczony dostęp tlenu więc płomień szybko zgaśnie, a w terenowych samochodach zbiorniki z paliwem są pewnie zbrojone... nie wiem, nie znam się na samochodach, ale tak na logikę to powinny być. Jest jakiś ochotnik żeby sprawdzić? :)

Ale opary znajdujące się w zbiorniku wybuchną. Jak nie wierzysz sprawdż.

A co do tematu: uważam, że z faktami się nie dyskutuje...

Diabeł
26-01-2008, 09:44
Inna sprawa, że zadziwia u Canona jedna z najkrótszych gwarancji na sprzęt na rynku.
Już Olympus daje 2 lata gwarancji.
Pozdrówka
Ale to tylko w Polsce. Gwarancja Europejska Canona ma 2 lata.

terminator
26-01-2008, 09:49
Ale to tylko w Polsce. Gwarancja Europejska Canona ma 2 lata.

Dlatego uzasadnione jest podejrzenie, że do Polski trafia sprzęt gorszej jakości.

KMV10
26-01-2008, 10:58
Nikon też chyba daje 12 miesięcy? Też ściągają chałę do Polski?

terminator
26-01-2008, 11:03
Nikon też chyba daje 12 miesięcy? Też ściągają chałę do Polski?

Albo w Polsce sprzęt jest nadmiernie eksploatowany... ;-) Z tego co widać producent zgodnie z zasadami nartekingu, daje to co musi (polskie prawo).

Diabeł
26-01-2008, 14:44
Dlatego uzasadnione jest podejrzenie, że do Polski trafia sprzęt gorszej jakości.
A niby czemu? Czy ten test był robiony aprzętem Canona z polskiej dystrybucji?
Czy przypadkiem Canon Polska nie wystawia swoich gwarancji na 12 miesięcy jak pewnie wielu sprzedawców na giełdzie fotograficznej(nigdy nie miałem sprzętu z gwarancją Canon Polska więc to są moje gdybania) na podstawie których nie możemy naprawić sprzętu poza granicami kraju. Mają pewnie jakąś umowę serwisową podpisaną z firmą znajdującą się na Żytniej i to może im się lepiej opłacać.