PDA

Zobacz pełną wersję : Ile wziąć za sesję?



mervinn
15-01-2008, 15:09
Witam,
pojawiła się przede mną możliwość zarobienia na zdjęciach. Dostałem dwie propozycje:

1. Portrety studyjne 100 osób o charakterze identyfikacyjnym.
2. 60 packshotów mebli.

Posiadam zestaw lamp studyjnych Bowens. Ktoś może mi doradzić ile mogę "zaśpiewać" za każdą z sesji ? Czy może lepiej podać cenę od zdjęcia (też jaką) ??Będę wdzięczny za wszelkie informacje.

Veene2
15-01-2008, 15:34
Pisze sie WZIAC a nie WZIASC.

Zawsze mozesz podejrzec oficjalne stawki znajdujace sie na stronie ZPAF.

crater
15-01-2008, 15:44
w przypadku pierwszym na pewno moge ci z doswiadczenia powiedizec - bierz od lepka - wyciganiesz wiecej niz sumarycznie

w 2 przypadku biez zlecenie - beda chciali ci pewnie podrzucic jeszcze kilka innych zdjec zebys zrobil

maxbmx
15-01-2008, 18:43
ja bym wycenił:

1. Lampy ustawione kropka na ziemi gdzie mają stać ludzie, aparat ustawiony na statywie i 1 zdjecie/1min + obróbka (automatem) w photoshopie, bez retuszu itp.
100 x 12zł = min 1200zl


2. Meble = duze i kłopotliwe
60x40= min 2400zl

raster
15-01-2008, 18:54
a ja bym zajrzał na stronę ZPAFU - tam, gdzie są stawki minimalne i sprawdził.

Są tam tez stawki za prace zlecone - na końcu pdfa. Masz tam stawki za dzień zdjęciowy ze sprzętem oświetleniowym i bez itd.

Polecam lekturę bo cenna. Moim zdaniem 2400 za 60 packshotów mebli (tak, jak sobie ja wyobrażam packshot mebla) to lekka przesada (tzn.: to za mało). To trzeba jeszcze obrobić. To trzeba oświetlić (a to zajmuje czas).

maxbmx
15-01-2008, 19:03
Raster, wszystko zależy od wymagań klienta co do jakości, z resztą sam wiesz :-)

marekb
15-01-2008, 21:31
za 1. po 15/łebka
2. po 50/packa

zawsze, jeśli to nie przetarg lepiej powiedzieć wiecej i będziesz widział jaka reakcja, zawsze możesz dodać do małej negocjacji.A co w tych meblach jest do obrabiania...?? syfki występlować..? wygładzić facjatę...?? poziomy, krzywe, nasycenie, ostrzenie...

merger
16-01-2008, 00:59
ja bym wycenił:

1. Lampy ustawione kropka na ziemi gdzie mają stać ludzie, aparat ustawiony na statywie i 1 zdjecie/1min + obróbka (automatem) w photoshopie, bez retuszu itp.
100 x 12zł = min 1200zl


2. Meble = duze i kłopotliwe
60x40= min 2400zl

czasem to mnie potrafisz zaskoczyc

raster
16-01-2008, 01:04
Raster, wszystko zależy od wymagań klienta co do jakości, z resztą sam wiesz :-)

Zgadza się

Tylko pamiętaj, że nawet jeżeli klient chce "badziew" bo twierdzi, że na "wypas" to on nie ma kasy, to jak mu dasz badziew to powie "co to za badziew pan mi tu daje..."

Klient to klient: jest to istota z reguły niedoinformowana i źle briefująca wykonawcę (wiem co mówię - mam dużo lat doświadczenia w pracy z najróżniejszymi klientami. Także takimi, od których powinno się wymagać najwyższych standardów współpracy).

Poza tym - na cholerę dawać coś słabej (no ok... słabszej...) jakości i później musieć się tego wstydzić? Przeciez kiedyś będziesz chciał pokazać to jako część swojego folio. To musi na Ciebie pracować.

EDIT: wiadomo, że i tak prawie kazde zlecenie jest w rezultacie niedoszacowane przez wykonawcę bo klient często i tak zaczyna rzeźbę w trakcie (oczywiście bez rewizji kosztorysu... hehehe ;)
Po prostu miejmy świadomość tego...

mervinn
20-01-2008, 13:20
Zadzwonili do mnie z firmy (tej od portretów 100 pracowników) i zaproponowali mi 600 zł za całą sesję. Lekka przesada chyba. Zamierzam im powiedzieć, że za 600zł zrobię im zdjęcia owszem, ale bez oświetlenia studyjnego. Co o tym myślicie? Pakować się w to czy sie wstrzymać?

merger
20-01-2008, 13:35
Zamierzam im powiedzieć, że za 600zł zrobię im zdjęcia owszem, ale bez oświetlenia studyjnego. Co o tym myślicie?

tylko po co robic niedorobione zdjecia? ani sie tym nie zareklamujesz w zaden sposob, a narobisz sie tak samo, jesli nie wiecej.

mervinn
20-01-2008, 13:54
Ale 600 zł to trochę tak jakby społecznie co?:-) Chociaż sam już nie wiem..

saskia
20-01-2008, 14:17
Ostatnio zlecono mi robotę zdjęciową (ok 4h na miejscu plus drugie tyle dopieszczania) i dostałam trzy stówy. I mało i dużo. Zaznaczę, że był to czyn półspołeczny, a materiał zdjęciowy był wykonywany "na żywo" podczas koncertu podsumowującego etap pewnego programu rozwoju artystycznego - bardzo okrojony budżet całego przedsięwzięcia i te sprawy.

Jedni z Was na pewno mnie zjadą, że za tanio, że kolegom fotografom robię pod górkę itd. jednakże przyjęłam to zlecenie z ochotą, bo wiedziałam, że jeśli się spodoba, to jest szansa na nawiązanie szerszej współpracy, na dłużej. Nawet za darmo bym to chętnie zrobiła. Poza tym to "oni" wyszli z propozycją do mnie i od razu była podana stawka taka a nie inna.

Myslę, że czasem warto zrobić coś za bezcen i nikomu z głowy korona nie spadnie. A co do kolegów fotografów, którzy sie burzą, że im stawki zaniżają takie działania... bez przesady. Jeśli ktoś jest naprawdę dobry, może sobie dyktować ceny, a niktóre instytucje do pewnych projektów i tak nie zatrudnią superprofesjonalnego fotografa, bo ich zwyczajnie na to nie stać...

JaBlam
20-01-2008, 15:51
Dokladnie tak jak pisze saskia. Czasem warto jest wziac zlecenie i za 600 zl! Czasem mam wrazenie, ze osoby ktore maja Dslr od razu twierdza ze 600 zl to kupa smiechu za ich ciezka robote. Jesli masz do zrobienia 100 zdjec jak to nazwales identyfikacyjnych, to jaki problem? wychodzi na to ze musisz ustawic lampy aparat na statywie i tylko osoby zmieniasz. To tak duzo roboty? Jesli przylozysz sie do ustawienia, to potem nawet niewiele korekty masz w postprocesingu. Ile Ci to zajmie? 3 godziny? 200 zl za godzine to chyba nie taka zla stawka? Pomysl o tych co trzaskaja sluby za 1000-1500 i musza spedzic dzien na foceniu jezdzac od miejsca do miejsca, a potem obrobic mase fotek i wysluchiwac stekania pary mlodej. Zapewniam Cie , ze maja wiecej roboty. Jak ja realizowalem temat , dostawalem niewiele wiecej od Ciebie... tyle ze 2-3 zlecenia nakrecily inne.

Jacek Deka
20-01-2008, 16:01
Każda złotówka jest ważna, ale wszystko zależy ile pracy się w to wkłada i dla kogo się to robi (osoby obce czy dobrzy znajomi).

Jarek Jaworski
21-01-2008, 01:00
Przeklniesz dzien w ktorym zgodziles sie to zrobic za 600 zl.
Pomysl:
100 osob to dwa dni orki po 8 godzin. Panie chca zobaczyc jak wyszly, poprosza o powtorke, dla pewnosci trzeba zrobic kilka ujec, nieostre, zamkniete oczy, zla mina. Kazdego ustawic, zamienic z nim dwa slowa, odhaczyc na liscie, kilka osob nie bedzie, trzeba przyjechac ponownie na "dokretke". Ktos nie bedzie zadowolony, a to wlasnie jakis wazny manager. itd.itp.
Przy 100 osobach mozliwe jest mnostwo komplikacji.
Potem wybieranie, minimalna obrobka, Tak uczciwie to trzeba by jeszcze zmienic nazwy plikow na imie i nazwisko, oddac w dwoch formatach i wyostrzyc.
Czyli jak dla mnie postprocessing kolejny dzien. Jak nic.

Lepiej zrobic cos za dobrze niz potem miec niezadowolonego klienta

Pomysl o tym. Jak dla mnie - 2000 zl