PDA

Zobacz pełną wersję : Canon P - porodówka :)



Yoshitaka
13-01-2008, 00:12
A to moja pociecha :)


https://canon-board.info/imgimported/2008/01/malyprad3rc7-1.jpg
źródło (http://img135.imageshack.us/img135/909/malyprad3rc7.jpg)


https://canon-board.info/imgimported/2008/01/malyprad4gs7-1.jpg
źródło (http://img135.imageshack.us/img135/7711/malyprad4gs7.jpg)

franker
13-01-2008, 01:30
Oczywiście Pozdrawiam:)
Rośnie kolejny Canonier:D

wojkij
13-01-2008, 01:44
Gratulacje, standardowo odpornosci na niewyspanie zycze;)

Nemeo
13-01-2008, 02:33
Gratulacje !!!

LemonR
13-01-2008, 08:27
Dzidzia bardzo sympatyczna - gratulacje. Ale co oznacza ten dekiel?
Zdjęcie drugie spokojnie można umieścić w wątku: "Szczyt onanizmu sprzętowego". :-)

marekb
13-01-2008, 10:28
ode mnie również gratulacje...:)

radmro
13-01-2008, 11:22
Niech rośnie zdrowo :-) Gratulacje!

scooter
13-01-2008, 11:32
Gratulacje, trzeba dziecko oswajać ze sprzętem foto od samego początku ;)

sniper88
13-01-2008, 12:42
Co tu duzo mowic, GRATULUJE:)
PS. Na 1 zdjeciu wyglada jak maly bokser, piesci zacisniete, podniesiona garda :mrgreen:

borkomar
13-01-2008, 13:45
Dzidzia bardzo sympatyczna - gratulacje. Ale co oznacza ten dekiel?

Zapewne chodziło o to by pokazać różnice w gabarytach dekla obiektywu i Bobaska ;).
Szczere gratki i powodzonka na nowym etapie życiowym :-P

LemonR
16-01-2008, 19:37
Zapewne chodziło o to by pokazać różnice w gabarytach dekla obiektywu i Bobaska ;).


To jeszcze powinien dopisać średnicę filtra albo chociaż od jakiego szkła wziął. :-)

monisiek
16-01-2008, 20:18
moje szczere gratulacje :) aby dzdzia nie dala sie za bardzo w kosc mamie i tacie :)

Kubaman
16-01-2008, 20:34
gratulacje

ryszard_ochódzki
17-01-2008, 00:06
Gratulacje! Jedno pytanie. Jaki czas naświetlania :)

Yoshitaka
17-01-2008, 22:18
1/15s i 1/13s :) a czemu pytasz?

Obiektyw
17-01-2008, 22:24
Pozdrowienia i gratulacje.
"Ja rodze" pod koniec miesiaca, wiec czuje twoj klimat Brawa dla mamy!

Parteq
10-07-2008, 00:02
Pozdrowienia i gratulacje.
"Ja rodze" pod koniec miesiaca, wiec czuje twoj klimat Brawa dla mamy!

No wlasnie,

Zeby nie tworzyc nowego watku - "my rodzimy" na poczatku sierpnia :)

Chcialem zapytac forumowiczow - jak doswiadczenia z porodowki i porodu.
Pytam tych co wzieli sprzet z mysla o zdjeciach malucha :)

Czy byl czas zeby pomyslec o fotce zaraz po porodzie?
Czy akcja, stres, pepowina i takie tam - uniemozliwily jakiekolwiek zdjecia?
Czy lepiej trzymac sprzet na szyi, czy mdlec na plecy? :]

Widzielm zdjecia tego samego dzieciaczka sekundy po urodzeniu i 5 minut po urodzeniu - niesamowita roznica. Chcialbym uchwycic ten moment.

Jak sytuacja na porodowce? Jakies zalecenia?
Ktos byl przed porodem pomierzyc swiatlo? :) :) :)

Jesli macie jakies doswiadczenia - chetnie poczytam, moze unikne jakiegos bledu.

josif
10-07-2008, 07:43
Wydaje mi się, że branie aparatu na porodówkę to taka sama głupota jak noszenie go na komunię swojego dziecka czy ślub najbliższej rodziny (zachowując proporcje) NIE PO TO TAM JESTEŚMY żeby pstrykać. Tez miałem taki durny pomysł żeby iść rodzić z żona i aparatem. Lekarz mi uświadomił ze żona ważniejsza jest : )
No bo przecież jesteśmy tam żeby jej pomóc wesprzeć itp, nie? A nie po to aby cykać.

ryszard_ochódzki
10-07-2008, 08:38
Przecież zdjęcia są robione po porodzie. Ja się zdecydowałem zabrać aparat ale zdjęcia zrobić dopiero po porodzie. Wcześniej rzeczywiście nie ma sensu. Ale pierwsze zdjęcia zaraz
po porodzie są wg niezwykle ważne pod względem emocjonalnym. Może nie dziś jutro, ale na pewno za kilkanaście lat docenię to, że jednak mam zdjęcie dziecka z pierwszych minut życia :)

Parteq
10-07-2008, 08:43
Wiesz josif, lekarz nie musi mi uswiadamiac po co jestem na porodowce.
Doskonale zdaje sobie z tego sprawe :)

Nie wiem czy uwaznie sie wczytales w mojego posta, ale zapytalem o doswiadczenia na porodowce z robieniem zdjec dziecku a nie partnerce.

Nie uwazam zeby zrobienie zdjecia maluchowi zaraz po porodzie i wspolnego - malucha z rodzicami - bylo durnym pomyslem. Chetnie obejrzalbym teraz zdjecia z moich narodzin i zobaczyl swoich rodzicow z tamtego okresu.

Jesli zas miales pomysl zeby latac naokolo zony i pstrykac jej zdjecia podczas gdy ona daje z siebie wszystko zeby urodzic - to zgadzam sie z lekarzem - to byl durny pomysl :)

ryszard_ochódzki
10-07-2008, 09:17
A poza tym to są raczej wrażenia dla ludzi o mocnych żołądkach :)

jaworzyna
10-07-2008, 09:25
My "urodziśmy" w marcu, ja miałem aparat i nie żałuje ;)
Jedna bardzo ważna uwaga - nie wolno używać lampy błyskowej - oczka malucha są bardzo wrażliwe - info od Pana dokora ;)
Dlatego warto zabrać bardzo jasne szkła.
A zdjęcie kol. małżonki czy kol. partnerki (odpowiednie skreślić) z nowo narodzinym "bobo" - bezcenne. :-D




No wlasnie,

Zeby nie tworzyc nowego watku - "my rodzimy" na poczatku sierpnia :)

Chcialem zapytac forumowiczow - jak doswiadczenia z porodowki i porodu.
Pytam tych co wzieli sprzet z mysla o zdjeciach malucha :)

Czy byl czas zeby pomyslec o fotce zaraz po porodzie?
Czy akcja, stres, pepowina i takie tam - uniemozliwily jakiekolwiek zdjecia?
Czy lepiej trzymac sprzet na szyi, czy mdlec na plecy? :]

Widzielm zdjecia tego samego dzieciaczka sekundy po urodzeniu i 5 minut po urodzeniu - niesamowita roznica. Chcialbym uchwycic ten moment.

Jak sytuacja na porodowce? Jakies zalecenia?
Ktos byl przed porodem pomierzyc swiatlo? :) :) :)

Jesli macie jakies doswiadczenia - chetnie poczytam, moze unikne jakiegos bledu.