PDA

Zobacz pełną wersję : Canon EF 50 f1,4 czy EF 50 f2,5 Compact Macro



piotrkap
25-04-2005, 20:04
Fotografuję analogowym Canonem EOS 30. Zdecydowałem się na zakup obiektywu Canon EF 50 f1,4. Podjąłem już decyzję, ale po zapoznaniu się z testem tegoż obiektywu na foto.com mam ogromny dylemat. W teście okazało się, że EF 50 f1,4 ma niemałą dystorsję beczkowatą. W tego typu obiektywach, cytuję: "dystorsja łatwo ujawnia się zwłaszcza na zdjęciach wymagających dużej precyzji odwzorowania. Stąd wielu fotografów od typowych, jasnych standardów woli „pięćdziesiątki” makro, które dystorsję mają niemal zawsze skorygowaną bardzo dobrze, choć ich światło wynosi zwykle f/2.8" (http://www.foto.com.pl/). Zależy mi na dobrej optyce, bo chciałbym oprócz zdjęć w gorszych warunkach oświetleniowych fotografować również elementy architektury (np. obrazy). Stąd moje pytanie: Czy nie lepszy byłby dla moich celów EF 50 f2,5 Compact Macro, tym bardziej, że kusi mnie fotografia makro. Wiem, że obiektyw ten ma makro 1:2, ale po założeniu pierścienia pośredniego EF 25 będzie miał 1:1 (nie mam ochoty kupować obiektywu makro EF 100 f2.8 Canona, o którym wiem, że jest dobry, bo przecież mogę mieć standard 50 mm i jednocześnie obiektyw macro). Proszę doradźcie mi, czy kupić EF 50 f2,5 Compact Macro, choć wiem, że nie ma USM i jest ciemniejszy, czy EF 50 f1,4? Czy te 1,5 działki ciemniej to jest dużo w warunkach"bojowych"? Według użytkowników w różnych rankingach 50 Macro stoi trochę wyżej od 50 f1,4. Czy tak jest ze względu na optykę? Bardzo proszę doradźcie mi, który obiektyw mam kupić?

McKane
25-04-2005, 20:13
No to czemu nie Sigma 50/2.8 macro ? Super ostra, odwzorowanie 1:1 i cena 1100 zl.

Jurek Plieth
25-04-2005, 20:27
Bardzo proszę doradźcie mi, który obiektyw mam kupić?
Znane mi źródła, które cenię za obiektywizm twierdzą, że jakość optyczna obiektywów EF 50 f/1.8 oraz EF 50 f/1.4 jest zbliżona, lub wręcz identyczna, a minimalnie lepsze światło obiektywu f/1.4 nie uzasadnie wielokrotnie wyższej ceny. Obiektyw f/1.4 jest natomiast lepiej wykonany pod względem mechanicznym. Tamże nic nie wspomina się o dystorsji ktoregokolwiek z tych szkieł, toteż nie wydaje mi się, aby faktycznie problem ów w tych obiektywach występował. Moja prywatna ocena jest taka, że bardziej opłaca się ewentualnie raz na kilka lat kupić nowy f/1.8 ;)
Jeśli zależy Ci na wyjątkowej jakości optycznej obiektywu standardowego, to eksperci szczególnie w tej materii polecają Sigmę f/2.8 macro. Zwróć proszę uwagę na ten właśnie obiektyw, bo już kilkakrotnie spotkałem się z oceną, że jest to najlepszy standard współcześnie produkowany na świecie!
BTW, generalnie nie poleca się do poważnej fotografii szkieł mających światło lepsze niż f/1.4 z racji pogarszających się parametrów optycznych. W podsumowaniu - nie wszystko złoto co się świeci i nie zawsze obiektyw f/1.0 daje lepszy obraz niż f/1.8

Pszczola
25-04-2005, 20:41
Lubie takie rozsadne podejscie, ktore prezetuje powyzej Jurek (nie moglem sie powstrzymac ;-))

Jurek Plieth
25-04-2005, 21:17
Lubie takie rozsadne podejscie, ktore prezetuje powyzej Jurek (nie moglem sie powstrzymac ;-))
Dziękuję. :D Kudy mi tam jednak do pragmatyzmu Tytusa. BTW, co się z nim dzieje?

piotrkap
25-04-2005, 21:26
No, nie wiedziałem, że Sigma 50 f 2,8 jest taka dobra. Ale jak ten obiektyw ze światłem 2,8 będzie mi służył w złych warunkach oświetleniowych? Kolejne pytanie: makro 1:1 można uzyskać, rozumiem, tak jak np. w Canonie EF 100 f2,8 USM makro, bez pierścieni pośrednich? Czym zatem w praktyce ten obiektyw różni się od takich obiektywów makro, jak wspomniany Canon 100 mm lub inny z podobną ogniskową? Dzięki za wszelkie odpowiedzi.

McKane
25-04-2005, 21:38
Na pewno ta Sigma bedzie Ci dobrze sluzyla w zlych warunkach bo jest ostra od pelnej dziury wiec bez problemu mozesz nia robic zdjecia przy 2.8. Canona 1.8 z doswiadczenia forumowiczow trzeba jednak lekko przymknac, to samo tyczy sie canona 1.4.

Poza tym wez pod uwage glebie ostrosci ktora przy 1.4 czy 1.8 jest naprawde niewielka i stosunkowo latwo poza nia wypasc ... efekt ... znowu musisz lekko przymknac.

Co do skali odwzorowania to ta Sigma ma skale 1:1 czyli dokladnie taka sama jak Canon 100 2.8 (oczywiscie bez zadnych pierscieni) z tym ze uzyskuje sie ja z roznej odleglosci (sigme musisz bardziej zblizyc do fotografowanego obiektu niz canona co przy owadach np ma duze znaczenie)

Jurek Plieth
25-04-2005, 21:41
No, nie wiedziałem, że Sigma 50 f 2,8 jest taka dobra. Ale jak ten obiektyw ze światłem 2,8 będzie mi służył w złych warunkach oświetleniowych?
Będzie o jeden stopień gorszy niż EF f/1.8, lub dwa stopnie gorszy niż f/1.4 :twisted:

Kolejne pytanie: makro 1:1 można uzyskać, rozumiem, tak jak np. w Canonie EF 100 f2,8 USM makro, bez pierścieni pośrednich?
Tak.

Czym zatem w praktyce ten obiektyw różni się od takich obiektywów makro, jak wspomniany Canon 100 mm lub inny z podobną ogniskową?
W porównaniu z setką ma 2x krótszą ogniskową ;)

Pszczola
25-04-2005, 21:44
Dziękuję. :D Kudy mi tam jednak do pragmatyzmu Tytusa. BTW, co się z nim dzieje?

Niestety nie wiem. Na forum nie logowal sie od 10 dni, ale zapewne zyje skoro na swojej stronie wczoraj robil aktualizacje.

kavoo
25-04-2005, 21:50
...lub dwa stopnie gorszy niż f/1.4 :twisted:
Niezupelnie ;-) Dokladnie bedzie ciemniejszy o 1 i 1/3 EV ;-)

toni
25-04-2005, 22:02
EF50 f1,8II mam ...niezły cena ( ponizej 400,- NÓWKA ), ....oglądałem EF50 f1,4USM ale cena mnie "zabiła"
Sigme 50 f 2,8 pozyczałem kilka razy , co zauważułem to bardzo ostre zdjęcia
wszysto zależy do czego Ci potrzebny ???
pozdrawiam

Jurek Plieth
25-04-2005, 22:08
Niezupelnie ;-) Dokladnie bedzie ciemniejszy o 1 i 1/3 EV ;-)
No to jedźmy.
Jak jest z tymi stopniami?
Tak co jeden: 22-16-11-8-5.6-4-2.8-...

piotrkap
25-04-2005, 22:32
Napisał Jurek Plieth:"Tamże nic nie wspomina się o dystorsji ktoregokolwiek z tych szkieł, toteż nie wydaje mi się, aby faktycznie problem ów w tych obiektywach występował".

Chodzi o Canon 50 f/1,4 czy 1,8. Rozmawiałem przed chwilą z osobą, która ma obiektyw Canon 50 f1,4. Jest z niego b. zadowolona, ale w przypadku zdjęć architektury, konkretnie jakiegoś obrazu, który fotografowała widać było na zdjęciu załamanie krawędzi fotografowanego obiektu, czyli lekką dystorsję beczkowatą. Dowiedziałem się też, że Canon 50 f2,5 macro takiej dystorsji nie posiada. A jak jest w takim przypadku z Sigmą 50 f2,8 macro, jeśli chodzi o powyższą przypadłość, czyli dystorsję? Czy ktoś robił podobne zdjęcia i mógłby się podzilić swoim doświadczeniem?

Jurek Plieth
25-04-2005, 22:40
Chodzi o Canon 50 f/1,4 czy 1,8.
Obydwa.

Rozmawiałem przed chwilą z osobą, która ma obiektyw Canon 50 f1,4. Jest z niego b. zadowolona, ale w przypadku zdjęć architektury, konkretnie jakiegoś obrazu, który fotografowała widać było na zdjęciu załamanie krawędzi fotografowanego obiektu, czyli lekką dystorsję beczkowatą.
Moim zdaniem to mało prawdopodobne. Dystorsje tego typu charakteryzują raczej obiektywy szerokokątne.
Tutaj (http://www.foto.com.pl/) znajdziesz testy kilku obiektywów standardowych, między innymi tych obydwu Canonów =>Technika =>Obiektywy...[/QUOTE]

piotrkap
25-04-2005, 22:53
Jurek Plieth. Wskazany przez Ciebie adres: foto. com dobrze znam. Czytając test o "pięćdziesiątkach", właśnie na tej witrynie, dowiedziałem się, że canonowskie 50 mm wykazują lekką dystorsję beczkowatą. Cytuję: "Prawdziwym „rodzynkiem” jest AF Nikkor 50 mm f/1.8 D, który dystorsji zupełnie nie wykazuje, a więc jest idealny do reprodukcji. Pozostałe standardy „beczkują”, z tym że jedynie w czterech z nich: obu Canonach, Minolcie AF 50 mm f/1.4 i MC Zenitarze 50 mm f/1.9 wada ta nie pozwala na przyznanie maksymalnej oceny". A zatem 50 mm Canona 1,4 i 1,8 nie są najlepsze, jeśli chodzi o powyższą przypadłość. Mój rozmówca miał więc trochę racji mówiąc, że na zdjęciu, które zrobił jest lekka "beczka".

Arkan
25-04-2005, 23:10
Znane mi źródła, które cenię za obiektywizm twierdzą, że jakość optyczna obiektywów EF 50 f/1.8 oraz EF 50 f/1.4 jest zbliżona, lub wręcz identyczna, a minimalnie lepsze światło obiektywu f/1.4 nie uzasadnie wielokrotnie wyższej ceny. Obiektyw f/1.4 jest natomiast lepiej wykonany pod względem mechanicznym. Tamże nic nie wspomina się o dystorsji ktoregokolwiek z tych szkieł, toteż nie wydaje mi się, aby faktycznie problem ów w tych obiektywach występował. Moja prywatna ocena jest taka, że bardziej opłaca się ewentualnie raz na kilka lat kupić nowy f/1.8 ;)

Ostrość to nie wszystko - liczy się jeszcze np. bokeh, a tutaj 50/1.8 oddaje pola 50/1.4 i to dość znacznie.Nie mówię nic o Sigmie 50/2.8, bo tutaj plastyka jest już dokumentnie skopana. Zgadzam się, że 1.0 to przesada, ale 1.4 jest w praktyce o niebo lepsze od 2.8. Kolega foci analogiem, a więc nie da się zmienić ISO "w trakcie" a potem "odszumić". Rzeczywiście ze wszystkich 3 szkieł 50/1.4 wykazuje "największą" dystorsję, ale jeśli ktoś nie zamierza zawodowo zająć się reprodukcjami, to jest to pomijalne. Uważam, że 50/1.4 to najlepszy wybór, a posiadanie światła 1.4 w obiektywie standartowym jest luksusem nie do pogardzenia.

McKane
26-04-2005, 00:01
Tyle ze wybor 50 1.4 nijak ma sie do checi posiadania przy okazji dobrego obiektywu makro. Fakt jest faktem ze w analogu nie ma mowy o zmianie iso dzieki czemu lepsze swiatlo moze zapewnic dobre czasy.

Mysle piotrkap ze musisz zdecydowac. Albo bardzo ostre szklo ze swietnym makro ale 2.8 (nie slyszalem zeby miala jakiekolwiek dystorsje co nie oznacza oczywiscie ze ich nie ma) albo jasniejszy canon 1.4 bez makro, o sredniej ostrosci i do tego drozszy. Mozesz tez kupic Sigme i Canona 1.8 co da Ci mniej wiecej cene Canona 1.4.

Vitez
26-04-2005, 02:57
Ale biorac pod uwage ze z 50mm nawet z cropem to do zadnego robala na zywo nie podejdziesz wiec to makro nie jest "full wypas" to juz na polu pozostaje tylko 50 1.4 8) .

Btw ja mam oba (Canon 50 1.8 i 50 1.4) - ktos chce zamowic jakies testy? ;)

kavoo
26-04-2005, 06:57
No to jedźmy.
Jak jest z tymi stopniami?
Tak co jeden: 22-16-11-8-5.6-4-2.8-...
Masz racje Jurku - zacytowalem f/1.4, a mialem na mysli "ta druga" 50-tke :roll:

Jurek Plieth
26-04-2005, 08:19
Czytając test o "pięćdziesiątkach", właśnie na tej witrynie, dowiedziałem się, że canonowskie 50 mm wykazują lekką dystorsję beczkowatą. Cytuję: "Prawdziwym „rodzynkiem” jest AF Nikkor 50 mm f/1.8 D, który dystorsji zupełnie nie wykazuje, a więc jest idealny do reprodukcji. Pozostałe standardy „beczkują”, z tym że jedynie w czterech z nich: obu Canonach, Minolcie AF 50 mm f/1.4 i MC Zenitarze 50 mm f/1.9 wada ta nie pozwala na przyznanie maksymalnej oceny". A zatem 50 mm Canona 1,4 i 1,8 nie są najlepsze, jeśli chodzi o powyższą przypadłość. Mój rozmówca miał więc trochę racji mówiąc, że na zdjęciu, które zrobił jest lekka "beczka".
Być może tak więc jest w rzeczywistości. Nigdy nie używałem swojej 50-ki do reprodukcji; powiem więcej - nigdy nie robiłem reprodukcji obecnie posiadanymi Canonami. Przy "normalnej" fotografii ta znikoma dystorsja nie jest w ogóle widoczna. Jeśli ktoś fotografuje wyłącznie tablice testowe, lub poważnie zajmuje się reprodukcją, to być może wada ta wychodzi.
Jednak obiektywy do reprodukcji to zupełnie inna klasa sprzętu i nawet nie brak dystorsji jest ich główną cechą, ale optymalizacja parametrów dla szczegółów obrazowych leżących w jednej płaszczyźnie. Dokładnie taką samą cechę winny mieć obiektywy powiększalnikowe.

McKane
26-04-2005, 12:34
Ale biorac pod uwage ze z 50mm nawet z cropem to do zadnego robala na zywo nie podejdziesz wiec to makro nie jest "full wypas" to juz na polu pozostaje tylko 50 1.4 8) .


Nie masz racji. W wolnej chwili zobacz sobie galerie Wyszomirskiego, ktory duza czesc zdjec robil Nikonem 995 (opcjonalnie uzywajac raynoxa macro). Wiesz z jakiej odleglosci ten Nikon uzyskuje najwieksze odwzorowanie ? 2 cm. I jakos dal rade stanac oko-obiektyw z szerszeniem robiac niesamowita wrecz fote. Nie koniecznie trzeba miec wypas sprzet zeby robic dobre zdjecia i zamiast oceniac mozliwosci fotografa po sprzecie jaki posiada warto isc i porobic zdjecia. Mnie to pachnie troche onanizmem sprzetowym w stylu "jak nie masz 100 2.8 macro to nie masz po co wychodzic na dwor"

Poza tym slowo macro nie jest synonimem odwzorowania 1:1 badz wiekszego. Zdjecie makro rownie dobrze moze odwzorowywac obiekt w skali 1:2 co znacznie zwiekszy odleglosc fotografowania wspomniana Sigma.

I ostatnia sprawa ... zdjecia makro to nie tylko jak sie przyjelo fotografowanie robakow. Jest cale multum rzeczy ktorym warto sie przyjrzec w zblizeniu i nie koniecznie musza to byc muchy osy czy inne takie.

kavoo
26-04-2005, 12:55
Mnie to pachnie troche onanizmem sprzetowym w stylu "jak nie masz 100 2.8 macro to nie masz po co wychodzic na dwor"
Eee tam setka... 180tka to jest to, setka to amatorszczyzna (przy zalozeniu, ze 50tka w ogole do niczego sie nie nadaje) ;-)


Poza tym slowo macro nie jest synonimem odwzorowania 1:1 badz wiekszego. Zdjecie makro rownie dobrze moze odwzorowywac obiekt w skali 1:2 co znacznie zwiekszy odleglosc fotografowania wspomniana Sigma.
Czego Vitez nie byl w stanie pojac w dyskusji nt. mozliwosci makro Sigmy 70-300 APO II ;-)


I ostatnia sprawa ... zdjecia makro to nie tylko jak sie przyjelo fotografowanie robakow. Jest cale multum rzeczy ktorym warto sie przyjrzec w zblizeniu i nie koniecznie musza to byc muchy osy czy inne takie.
Exactly :-) Polecam uwadze np.:
http://www.fotografia-przyrodnicza.art.pl/galeria.php?kat=w_zblizeniu&zdjecie=406
http://www.fotografia-przyrodnicza.art.pl/galeria.php?kat=w_zblizeniu&zdjecie=331
http://www.fotografia-przyrodnicza.art.pl/galeria.php?kat=w_zblizeniu&zdjecie=291
i wiele innych tematow, ktore sprzed obiektywu nie uciekaja ;-)

Zas jesli chodzi o odleglosc ostrzenia w makrofotografii, w nawiazaniu do snajperskich przekonan Viteza ;-) polecam zdjecie reporterskie z cyklu "Jak seti gasiennice focil" ;-)
http://www.plfoto.com/zdjecie.php?picture=164706

Efekt zas mozna obejrzec tutaj:
http://www.plfoto.com/zdjecie.php?picture=165592

McKane
26-04-2005, 13:05
Eee tam setka... 180tka to jest to, setka to amatorszczyzna (przy zalozeniu, ze 50tka w ogole do niczego sie nie nadaje) ;-)

Hehe fakt mea culpa :)




Zas jesli chodzi o odleglosc ostrzenia w makrofotografii, w nawiazaniu do snajperskich przekonan Viteza ;-) polecam zdjecie reporterskie z cyklu "Jak seti gasiennice focil" ;-)
http://www.plfoto.com/zdjecie.php?picture=164706

Efekt zas mozna obejrzec tutaj:
http://www.plfoto.com/zdjecie.php?picture=165592

Macro takim "czyms" to sie w ogole juz nie liczy :) Nie dosc ze kompakt to jeszcze beznadziejnie mala odleglosc ostrzenia :D

Marfackib
26-04-2005, 13:18
Cześć !
Na podstawie Waszych wypowiedzi z archiwalnych postów wczoraj zamówiłem 50/1.4, i myślę że będę zadowolony. Przekonała mnie głównie jakość wykonania w stosunku do 50/1.8.
Pozdrawiam Wszystkich Marek

Vitez
26-04-2005, 20:12
Czego Vitez nie byl w stanie pojac w dyskusji nt. mozliwosci makro Sigmy 70-300 APO II ;-)

Wiele razy mowilem - makro nie lezy w obszarze moich zainteresowan, wszystkie moje wypowiedzi na temat makro to tylko radosne gdybania :p .
Btw a mozesz krociutko odpowiedziec - czy Tamron 28-75 2.8 jest makro czy nie? Napis niby ma ale nie wiem jakie ma max powiekszenie :roll: .

kavoo
26-04-2005, 20:29
Btw a mozesz krociutko odpowiedziec - czy Tamron 28-75 2.8 jest makro czy nie? Napis niby ma ale nie wiem jakie ma max powiekszenie :roll: .
IMHO w przypadku Tamrona akurat to makro to tylko slogan marketingowy... o ile powiekszenie x0.5 to dla mnie rzecz normalna w makrofotografii (nie wszystko foci sie "lifesize"), to powiekszenie ok. x0.26 (a dokladnie mowiac skala 1:3,9) srednio mi sie z makrofotografia kojarzy :-)
Dla ulatwienia dodam, ze 17-40/4L posiada max. powiekszenie x0.25 (skala 1:4), wiec... :lol: :D

Vitez
26-04-2005, 21:04
powiekszenie ok. x0.26 (a dokladnie mowiac skala 1:3,9) srednio mi sie z makrofotografia kojarzy :-)

Czyli tyle ma Tamron... moze byc ;) . To i tak najbardziej "makro" z moich szkiel (dziewczyna sie podkrecila na "makro" a nie stac mnie na szkielko dedykowane wiec daje jej Tamrona).


Dla ulatwienia dodam, ze 17-40/4L posiada max. powiekszenie x0.25 (skala 1:4), wiec... :lol: :D

Wzialem flamaster i dopisalem na nim "macro" ;)

piotrkap
27-04-2005, 09:54
Ostrość to nie wszystko - liczy się jeszcze np. bokeh, a tutaj 50/1.8 oddaje pola 50/1.4 i to dość znacznie.Nie mówię nic o Sigmie 50/2.8, bo tutaj plastyka jest już dokumentnie skopana. Zgadzam się, że 1.0 to przesada, ale 1.4 jest w praktyce o niebo lepsze od 2.8. Kolega foci analogiem, a więc nie da się zmienić ISO "w trakcie" a potem "odszumić". Rzeczywiście ze wszystkich 3 szkieł 50/1.4 wykazuje "największą" dystorsję, ale jeśli ktoś nie zamierza zawodowo zająć się reprodukcjami, to jest to pomijalne. Uważam, że 50/1.4 to najlepszy wybór, a posiadanie światła 1.4 w obiektywie standartowym jest luksusem nie do pogardzenia.

Ta wypowiedź jest dla mnie najbardziej przekonywająca. Rzeczywiście światło 1.4 w obiektywie jest "luksusem nie do pogardzenia". A zatem kupuję Canona 50 f1.4 USM. Dziękuje Wam za wszystkie wypowiedzi.

gonzo44
27-04-2005, 20:34
No to jedźmy.
Jak jest z tymi stopniami?
Tak co jeden: 22-16-11-8-5.6-4-2.8-...
no wlasnie, jak to jest?
Moj krotszy tamronik: 22-19-16-13-11-9,5-8-6,7-5,6-4,5-4-3,5
w starym heliosie 58 sa (napisane bo da sie osiagnac wartosci posrednie): 16-11-8-5,6-4-2,8-2

KuchateK
27-04-2005, 22:23
Helios ma co jeden, nie?
A tamronik sterowny z eos'ka :D ma troche gesciej... tutaj akurat co 1/2... Jak zmienisz w custom functions na 1/3 to po kolei wypada jeszcze gesciej...

gonzo44
28-04-2005, 08:34
Jak zmienisz w custom functions na 1/3 to po kolei wypada jeszcze gesciej...
w czym? :roll:

kavoo
28-04-2005, 09:07
w czym? :roll:
W Custom Functions, chyba KuchateK wyraznie napisal ;-)

A dokladnie w C.Fn-06: Exposure level increments
0 - 1/3 stop
1 - 1/2 stop

gonzo44
28-04-2005, 09:11
kurcze a gdzie to jest? :roll:

p13ka
28-04-2005, 09:13
W Twojej puszce tego nie ma. :lol:

gonzo44
28-04-2005, 09:40
nie? szkoda :D

piotrkap
28-04-2005, 23:15
Dzisiaj stałem się posiadaczem obiektywu Canon 50 f/1.4 USM. Jest super. Mam pytanie o pewien szczegół (chyba mało istotny, ale jednak) do tych, którzy posiadają to szkło. Czy na dekielku przednim waszych obiektywów pod napisem Canon widnieje również napis: Ultraconic? Na deklu mojego obiektywu tego napisu nie ma. Jak to jest?

Czankra
28-04-2005, 23:46
Dzisiaj stałem się posiadaczem obiektywu Canon 50 f/1.4 USM. Jest super. Mam pytanie o pewien szczegół (chyba mało istotny, ale jednak) do tych, którzy posiadają to szkło. Czy na dekielku przednim waszych obiektywów pod napisem Canon widnieje również napis: Ultraconic? Na deklu mojego obiektywu tego napisu nie ma. Jak to jest?

Ultrasonic to wskazanie ze obiektyw ma wlasnie USM. Jezeli dekielek nie ma tego napisu, to najprawdopodobniej pochodzi od innego obiektywu (nie-USM) o takiej samej srednicy filtra.

Druga mozliwosc to taka ze jakas seria tych obiektywow nie miala fabrycznie tego napisu na dekielku :lol:

Vitez
29-04-2005, 08:16
Eee... moj dostalem nowiutki i nie ma napisu ultrasonic. Ale co tam dekiel, wazne ze na obiektywie jest napisane USM ;)

Krakers
21-09-2005, 12:00
Ale biorac pod uwage ze z 50mm nawet z cropem to do zadnego robala na zywo nie podejdziesz wiec to makro nie jest "full wypas" to juz na polu pozostaje tylko 50 1.4 8) .

Btw ja mam oba (Canon 50 1.8 i 50 1.4) - ktos chce zamowic jakies testy? ;)
Ja oczywiscie , ale wierze ci na slowo dobrze by bylo jak bys sie wypowiedzial:)

Krakers
21-09-2005, 12:07
Dzisiaj stałem się posiadaczem obiektywu Canon 50 f/1.4 USM. Jest super. Mam pytanie o pewien szczegół (chyba mało istotny, ale jednak) do tych, którzy posiadają to szkło. Czy na dekielku przednim waszych obiektywów pod napisem Canon widnieje również napis: Ultraconic? Na deklu mojego obiektywu tego napisu nie ma. Jak to jest?
Zuc jakas fote na przyklad do popatrzenia:)

iczek
21-09-2005, 12:12
Dobrze zrobiles kupujac 50/1.4. Działka światła w portrecie ma kolosane znaczenie dla rozmycia i bokehu. To szklo 50/2.5 jest ostre jak żyleta, ale wolne jak żółw, bo to macro wiec nie ma sie co spieszyc :) 50/1,4 to naprawde kawałek dobrego canonowskiego szkla (jak rzadko).

Fotos
21-09-2005, 12:18
Oczywiscie, ze jest. Moze ktos Ci podmienil ? Masz dekiel robisz wrazenie :-) A tak to masz kita ;-)

Krakers
21-09-2005, 12:19
Ja tez dzisiaj zamowilem sobie 50 f1,4 poniewaz zajmuje sie fotografia slubna stwierdzilem ze musze miec szklo bezkompromisu

Scaramanga
21-09-2005, 12:20
Dzisiaj stałem się posiadaczem obiektywu Canon 50 f/1.4 USM. Jest super. Mam pytanie o pewien szczegół (chyba mało istotny, ale jednak) do tych, którzy posiadają to szkło. Czy na dekielku przednim waszych obiektywów pod napisem Canon widnieje również napis: Ultraconic? Na deklu mojego obiektywu tego napisu nie ma. Jak to jest?

Stary,po prostu zrobili Cie w konia,szkla pewnie tez sa z jakiegos ruskiego obiektywu...przeplaciles...:)