Zobacz pełną wersję : Sprzęt fotograficzny w podróży
Anna12_03
30-12-2007, 17:02
Witam
Na forum travelbit ukazal się dość ciekawy post z tematem jak w tytule .
A że jest z zakresu fotografi więc skorzystalam z okazji i wkleilam go tutaj.
Mam nadzieję że takiego tematu jeszcze nie bylo.
"Mam pytanie do fotografujacych podróżnikow. Jak radzicie sobie z doborem sprzetu na podróż ? Wiadomo, ze kazdy chce podróżowac lekko, wiec zabieranie ze soba calego arsenalu obiektywow, statywu itp moze uprzykrzyc podróż, no ale jak podejmujecie decyzje co zabieracie a co zostaje w domu ? jak potem nie żalować że sie nie ma ze soba jakiegoś tam obiektywu??
mój aparat wazy 700gram, 3 obiektywy w sumie ponad 1.5kg (10-20mm, 24-105mm, 70-200mm). czyli razem jakies 2.2kg ciezaru na ramieniu. kusi mnie zeby wszystko to ze soba ciagnac, bo kazdy obiektyw to inne mozliwoscie, ale wiem ze to niepraktyczne...
jakie sa wasze doswiadczenia? "
No wlaśnie a jak wy drodzy czytelnicy tego forum radzicie sobie ze sprzętem w czasie Waszych wojaży po świecie ,kraju itp klimatach .
Jaki sprzęt zabieracie ze sobą analogi czy cyfry, jakie filmy ,karty pamięci ,zoomy czy stalki, torby a może plecaki a może sakwy przy paskach.
Zapraszam do dyskusji i pozdrawiam
Cyfry, zoomy (stałki zostają w domu poza 400/5.6), karty pamięci wszystkie ktore mam a całość w Nature Trekkerze. Raz jeden jedyny jak pojechałem na 3 dni do Bristolu zabrałem torbę (i w niej 1 korpus i 3 obiektywy) i kląłem jak cholera.
Ja biore do egiptu (rejs po nilu):
dwa korpusy (cyfra i analog)
dwa zoomy standardowe (17-50 do cyfry i 28-80 do analoga)
70-200/2,8
50/1,8 - w razie potrzeby światła, i tak nic nie waży.
extender
statyw (600r)
430ex może też sie przyda wiec wezme.
To wszystko w plecaczku, a dodatkowo przy pasku pokrowiec od 70-200 gdzie moge miec i tamrona 17-50 i canona 70-200, do zmiany na szybko, reszta na stałe na plecach albo na szyi.
No i wszystkie 3,5GB kart, laptop w torbie podróżnej, ładowarki etc
Jak gdzieś dalej jadę to pakuję wszystko do photo trekkera a później na miejscu to co mi nie potrzebne zostawiam w pokoju i jak wychodzę to biorę tylko to co mi potrzebne.
mój aparat wazy 700gram, 3 obiektywy w sumie ponad 1.5kg (10-20mm, 24-105mm, 70-200mm). czyli razem jakies 2.2kg ciezaru na ramieniu.
no to powiem Ci, ze to bardzo kompaktowy zestaw :-P
czasem biore w gory czy na wczasy +/- 10-12 kg. sprzetu (w tym statyw) i trzeba sobie jakos radzic.. 70% sprzetu transportuje w plecaku (albo mekko c36, albo tamrac expedition 8 albo pajak atacama II (na dlugie wyjazdy, bo ma swietny system nosny i pojemnosc ponad 90l) lub wolfgang walker (ktorego wlasciwie nie czuc na plecach za to ze wzgledu na pojemnosc nadaje sie tylko na jednodniowe wypady) ze szklarnia upchnieta miedzy ciuchami i kanapkami ;-) ) a pozostale 30% to glownie zawieszony na ramieniu toploader z 2 szklami i lampa (podczepione pokrowce lens case).. w tym czasie reszta czeka w plecaku a pod reka sa te najbardziej potrzebne szkla..
na typowo rodzinne wyjazdy zabieram tylko malpke zony ale to glownie jej "widzimisię" niz moje lenistwo.. czasem glowa muru nie przebijesz :-(
.. czasem glowa muru nie przebijesz
...ale co dwie glowy to nie jedna :D
Ja z racji specyficznego gatunku fotografi jaka wykonuje dzwigam ze soba zawsze ok 15 kilo (same statykwy 6,5)laptop, ladowarki do puchy, akumulatorkow, laptoka, zapasowe baterie do 3 lamp. Na moje szczescie posiadam super moc pakowania sie w compu trekker na tydzien i niczego mi nie brakuje.
BDW ktos moze upotkal kiedys plecak podrozno-fotograficzny ktory nie wyglada jak spadochron a pomiesci 1d, 6 szkiel, laptopa i bedzie chociaz jako tako weathe proof no i komore na troche ciuchow i mozliwosc dopiecia namiotu/karimaty?
BDW ktos moze upotkal kiedys plecak podrozno-fotograficzny ktory nie wyglada jak spadochron a pomiesci 1d, 6 szkiel, laptopa i bedzie chociaz jako tako weathe proof no i komore na troche ciuchow i mozliwosc dopiecia namiotu/karimaty?
to chyba jakąś przyczepę potrzebujesz :)
...ale co dwie glowy to nie jedna :D
tia.. wlasnie rezerwujemy wczasy i po karczemnej "wymianie argumentów" ;-) stanelo na tym, ze zabieramy Olympusa 510uz.. jak mowilem - nie przebijesz ;-)
BDW ktos moze upotkal kiedys plecak podrozno-fotograficzny ktory nie wyglada jak spadochron a pomiesci 1d, 6 szkiel, laptopa i bedzie chociaz jako tako weathe proof no i komore na troche ciuchow i mozliwosc dopiecia namiotu/karimaty?
w sklepie nie ale chodzi mi po glowie od jakiegos czasu, by zabrac swoj plecak do tapicera i.. wmontowac w tradycyjny plecak wyprawowy zrobione "na wymiar" piankowe przegrodki na sprzet.. bylby to ideal ktory od dawna mi sie sni ;-)
to fajne wyjscie zwlaszcza jesli plecak ma mozliwosc dostepu do wnetrza od "frontu" wiec spokojnie sprzet moglby byc ulokowany posrodku plecaka, z miejscem na graty, spiwor itp na dole i na gorze.. anyway - mysl dojrzewa i moze w nowym roku przedzwonie do paru zakladow i dowiem sie co da sie w tym temacie zdzialac 8-)
Army masz plecak z serii National Geographic 5737. Laptop wchodzi jest miejsce na drobny ciuch i jedzonko. Na niektórych zdjęciach widać że karimatę podepniesz od dołu. A 6 szkieł czy wejdzie to zależy jakie to szkła.
Macałem kiedyś tam jego mniejszego brata i zrobił na mnie średnie wrażenie. Nie wiem czy był by odpowiedni na całodniowe noszenie.
K2_verti
30-12-2007, 20:02
Panowie i panie, nie wiem jak wy ale ja przed każdym wyjazdem robię sobię listę co mam do sfotografowania, co powinienem obowiązkowo przywieźć np z Rzymu (koloseum, vatykan, itd). Wiem z katalogów, albumów, pocztówek, przewodników z czym się wiąże taki wyjazd i ograniczam się do minimum. Absolutnego minimum. Przykładowo wyjazd w Bieszczady Ukraińskie, 7 dni góry, cerkwie, społeczeństwo, itd. wziąłem tylko 5D + 24-70 i 50mm. Poradziłem sobie i nie wyobrażam sobie łażenia z dodatkowym np. 70-200. Plecak i tak był nadto obciążony (35kg).
Polecam zrobić spis z natur z exifów z czego najczęściej korzystacie, nie dublować ogniskowych i radzić sobie z minimum sprzętu - NIEZŁA DROGA ŻYCIA dla KAŻDEGO FOTO!! :lol:
Wracając do poruszanych w wątku tematów odnośnie przenoszenia dobytku polecam torby biodrowe np. Newswear
Ja akurat nie wyobrażam sobie że coś zostawię w domu. Niech sobie nawet leży w hotelu ale wolę wsiąść. Bo idąc w góry biorę to co potrzebuję ale jak wstaję sobie rano żeby coś konkretnego sfocić to wtedy mogę potrzebować co innego.
Coraz częściej C 5d, 24-105 f4 IS L.,70-200 f4L. lampa ,akumulatorki ,karty ,fotobank. Spakowac sie z tym łatwo.
Po głowie mi chodzi 100=400 L. Wtedy by było 24-105 i 100-400 jakis slingshot i zająć sie fotografią.A moze extender do 70-200 i starczy?
Ja zawsze zabieram ze soba calosc sprzetu, ale to glownie samolotem/samochodem.
Chociaz nawet jak jechalem rowerem w okolice zurychskiego lotniska, to tez wzialem wszystko :-)
Niedlugo planuje dorzucic drugie body, wiec ogolna waga sie zwiekszy (a oprocz sprzetu foto woze zawsze 1-2 laptopy).
Co do niebrania czego kolwiek to bylbym w stanie odstawic jedna lampe i tyle...nie wyobrazam sobie sytuacji ze gdzies ide jest jakas "akcja", a sprzet ktory by sie najlepiej sprawdzil i na kltory musialem ciezko zapracowac lezy gdzies w hotelu albo lepiej w domu.
Ciezko mi mowic na glos ale planuje euro trip w doslownym tego slowa znaczeniu i glupio wbijac autostopem z plecakiem, torba, namiotem i dwiema siatami. Ten myk z tapicerem zdaje sie byc iscie zajawowy - mam zawalisty plecak ktory by mnie max zadowolil po pimp'ingu tylko boje sie ze nie bedzie chociaz troche proof
Biore wszystko co mam.
Po pierwsze dlatego, zeby nie zostawiac zlodziejom sprzetu w domu a po drugie to to, co potrzebne na miejscu zabieram ze soba a reszte zostawiam w pokoju/sejfie.
tez uwazam ze lepiej wziąźć wszystko bo rzadko kiedy mamy przeciez mocno dublujący się sprzęt (ogniskowe) wiec każdy moze się przydać gdy wydaży się jakas "akcja"
=> Army - co do plecaka i jego "proof" (domniemam że chodzi o "weather proof") to wystarczy dokupić specjalny ochraniach na plecak - są różne wielkości i raczej sie sprawdzają..
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.