PDA

Zobacz pełną wersję : Zdjęcia do identyfikatorów.



Zakk Wylde
19-12-2007, 17:44
Witajcie.

Jutro w szkole mam robić zdjęcia uczniom które zostaną zamieszczone na identyfikatorach. Są one po to by nauczyciele mogli nas rozpoznać a tak naprawdę to po to by móc wyjść się dotlenić :D
Pytanie dosyć proste dla osób które robiły takowe zdjęcia. Czy warto się bawić C 50/1,8 czy iść na łatwiznę T 17-50/2,8 ? Może poradzicie coś na co mam zwracać uwagę itp.
Z czego co wiem to jako tło będzie ekran do projektora.

Pozdrawiam.

P.S.
Kolega coś wspominał o statywie ale nie wiem po co mi on ;]

photographus
19-12-2007, 17:53
Zwróć uwagę na to, abyś nie używał flesza (cienie) i żebyś nie zapomniał o statywie (poruszenie). A poza ty rób ważne miny :) Niech dziewczyny wiedzą, że ś fotgraf-zawodowiec :)
Powodzenia

decha
19-12-2007, 18:53
sprawa teoretycznie banalna. nie ma co się bawić w ahrtystyczne zdjęcia i kombinować ze stałką. tu zdjecie ma być ostre czyli dziura raczej mniejsza. no i podstawa to dwie lampy coby wszystko było doświetlone i bez cieni. bez lamp może być sporo zamoty no chyba że dasz dalej tło i będziesz bił lampą w sufit i do tego jakieś tele żeby tło "było większe" i twarze nie wychodziły za jego krawędzie

Zakk Wylde
19-12-2007, 19:06
Witajcie.

Dzięki za odpowiedzi. Aby nakierować was na jakieś konkrety to opowiem co i jak. Będzie to niskie pomieszczenie prawdopodobnie o żółtym zabarwieniu sufitu. Mam tele Sigma 70-300 ale boję się, że będzie nieostro. Lampę mam 580ez więc sądzę, że nie zabraknie siły lampy :D

Jak sądzicie? Użyć statyw czy od ręki jechać?

fotokor1
19-12-2007, 19:09
statyw oczywiście

speed555
19-12-2007, 21:08
statyw moze byc bo bedzie i tak zawsze ten sam kadr, ale jedna lampą i to na body to troche lipa moze wyjsc, nie masz choc 2 zarowek blyskowych z parasolkami>???

Olszewski
19-12-2007, 22:33
Nie rób Sigmą! Wszystkim tylko nie tym. Niestety używałem jej do portretu, dwa razy i stwierdziłem, że nie chcę krzywdzić się i ludzi.
Pomyśl nad oświetleniem, jednak lampa to za mało.

Zakk Wylde
19-12-2007, 23:53
Witajcie.

Załatwiłem 420ex na tło. :D zobaczymy co wyjdzie z tego
.

Scream
20-12-2007, 06:28
Ostatnio również robiłem zdjęcia do legitek. Wystarczył biały ekran, niski biały sufit, 580ex i elka 70-200. Czasy rzędu 1/100 , f4,5 i wyszło wszystko cacy. Praktycznie żadnych cieni. Używałem palnika w góre i odbłyśnika, dzięki temu mam ładnie podkreślone oczy na zdjęciach.

gonzo44
20-12-2007, 07:38
Ludzie bez przesady, dwie lampy, tła, parasolki żeby zrobić zdjęcie które zostanie wydrukowane do rozmiarów znaczka pocztowego!!! Jeżeli nawet będą widoczne cienie za uszami to i tak nikt nie zwróci na nie uwagi bo bedą na granicy rozdzielczości drukarki.
Ja takie zdjęcia robię stałką 50mm, bo jak ktoś napisał kadry te same więc po co mi zoom w obiektywie, wystarczy się raz dobrze ustawić. I bez statywu, lampa zamraża kadr.

Mumin
20-12-2007, 08:58
Popieram słowa kolegi gonzo44 ostatnio stanąłem przed zadaniem zrobienia fotek do identyfikatorów w firmie ok 100 osób, pierwsze próby aparat + lampa + dyfuzor i .... cień na scianie jak bym nie ustawił palnika i próbował doświetlać czymś białym. W drodze próby małpka A540 i .... rewelacja lampa blisko obiektywu na niektórych zdjęciach cienia niema wcale lub jest bardzo mało widoczny. I tu przyszło załamanie sprzęt za grube tysiące a małpiszon za grosze okazał się lepszy :)

Mumin

DoMiNiQuE
20-12-2007, 09:07
Nie rób Sigmą! Wszystkim tylko nie tym. Niestety używałem jej do portretu, dwa razy i stwierdziłem, że nie chcę krzywdzić się i ludzi.
Mozesz to jakos rozwinac?

gonzo44
20-12-2007, 11:53
To tak jeszcze w kwestii uzupełnienia.
Zdjęcia robię z wbudowaną lampą, kadry poziome aby cień chował się za osobą a nie wychodził z lewej strony twarzy. Przed zdjęciem FEL, głównie aby zmniejszyć średnice źrenic i zredukować efekt czerwonych oczu. Jak chce mieć białe tło, to sadzam delikwenta pod samą ścianą, wtedy lampa "wybieli" ścianę a i cienie będą krótsze.