jceel
11-12-2007, 01:21
Hej,
To mój pierwszy post na tym forum. Szkoda, że nie dotyczy on czegoś przyjemniejszego, tylko 400D posiadanego od miesiąca, którego nieopatrznie wczoraj rozwaliłem. Ale do rzeczy.
Upadła mi wczoraj torba z 400D z wysokości około 50cm (wysokość siedzenia w autobusie). Po przyjściu do domu i krótkich oględzinach stwierdziłem wypadnięcie matówki. Matówka znalazła się na dnie komory lustra wraz z "shim", a ramka ją trzymająca obijała się gdzieś o lustro. Trwałym skutkiem tego wypadku są lekkie zarysowania na lustrze. Nie wykluczam też, że założony kitowy EF-S 18-55 może mieć jakieś uszkodzenia.
Co powinienem teraz zrobić? Założyć sobie matówkę domowym sposobem (ewentualnie uprzednio ją czyszcząc), czy może oddać na Żytnią?
Czy na Żytniej przyjmą moje tłumaczenie "matówka sama mi wypadła" i dokonają niezbędnych napraw w ramach gwarancji? (nie ukrywam, że najbardziej zależy mi na wymianie porysowanego lustra, matówkę to mogę sobie założyć sam, chociaż wolałbym tego nie robić, bo pewnie popsuję dystanse i skończę z rozkalibrowanym AF). Względnie, ile by mnie kosztowało czyszczenie matówki, wymiana lustra i kalibracja AF?
A, i jeszcze jedno: jak im to ewentualnie dostarczyć? Wyciągnąć matówkę, ramki i zapakować osobno? Ostatecznie mogę zostawić je leżące w komorze lustra i powiedzieć "nie wiem co się stało", ale to nie pomoże ani mnie ani panom z Żytniej.
To mój pierwszy post na tym forum. Szkoda, że nie dotyczy on czegoś przyjemniejszego, tylko 400D posiadanego od miesiąca, którego nieopatrznie wczoraj rozwaliłem. Ale do rzeczy.
Upadła mi wczoraj torba z 400D z wysokości około 50cm (wysokość siedzenia w autobusie). Po przyjściu do domu i krótkich oględzinach stwierdziłem wypadnięcie matówki. Matówka znalazła się na dnie komory lustra wraz z "shim", a ramka ją trzymająca obijała się gdzieś o lustro. Trwałym skutkiem tego wypadku są lekkie zarysowania na lustrze. Nie wykluczam też, że założony kitowy EF-S 18-55 może mieć jakieś uszkodzenia.
Co powinienem teraz zrobić? Założyć sobie matówkę domowym sposobem (ewentualnie uprzednio ją czyszcząc), czy może oddać na Żytnią?
Czy na Żytniej przyjmą moje tłumaczenie "matówka sama mi wypadła" i dokonają niezbędnych napraw w ramach gwarancji? (nie ukrywam, że najbardziej zależy mi na wymianie porysowanego lustra, matówkę to mogę sobie założyć sam, chociaż wolałbym tego nie robić, bo pewnie popsuję dystanse i skończę z rozkalibrowanym AF). Względnie, ile by mnie kosztowało czyszczenie matówki, wymiana lustra i kalibracja AF?
A, i jeszcze jedno: jak im to ewentualnie dostarczyć? Wyciągnąć matówkę, ramki i zapakować osobno? Ostatecznie mogę zostawić je leżące w komorze lustra i powiedzieć "nie wiem co się stało", ale to nie pomoże ani mnie ani panom z Żytniej.