chalger
05-12-2007, 01:54
Witam.
Jako że to mój pierwszy post pragnę Was wszystkich przywitać i podziękować za naprawdę ogromną ilość informacji którą znalazłem na forum i które (informacje, ale również atmosfera na forum) przekonały mnie w pewnej części na przesiadkę z kompakta na system akurat Canon'a (choć dylemat miałem spory pomiędzy Olkiem i Nikonem).
Po przegrzebaniu sie przez stos (1000?) wątków proszę o ocenę zestawu który wydaje mi się optymalny do moich potrzeb - osoby która z fotografią quasi-profesjonalną dopiero zaczyna przygodę, a jako, ze narodził mi się (wczoraj :]) syn, na chwilę obecną stawiam raczej na foto portretowe oraz, wiadomo, "spacerowe". A zatem:
Canon 40d
Canon EF 50 mm f/1.4 USM
Sigma 17-70mm f/2.8-4.5 DC Macro (z na 80% kalibracją)
4GB Sandisc Extreme III
Polar, UV, extra bateria, coś miękkiego do noszenia, odpowiedniego do czyszczenia, mój stary tripod Velbon DX888 (okazjonalny).
zapał
Jedyna rzecz która mnie niepokoi, to to, że ani ww. obiektywy ani matryca nie mają stabilizacji obrazu, jednak mam nadzieję (poprawcie mnie jesli się mylę) dobre światło będzie choć w części rekompensowało brak IS (czy innego tam skrótu)*. Choć może z braku mego doświadczenia warto by było jednak zerknąć na szkło z IS? Albo może dam sobie radę - bo nie są to w końcu długaśne szkła. Co sądzicie?
Druga sprawa to stałka 50-tka 1.4, czytałem różne opinie na ten temat i część poleca właśnie ją a inni 85-tkę 1.8 (na kropie wychodzi 127.5) w związku z innym oddaniem perspektywy przez tą pierwszą (nos!) ale jednak dobre bokeh. Ważne jest też, że na kropie 1.6, 50mm to stosunkowo "nijakie" 80mm, zaś na korzyść 85 wypada z kolei pełny USM, dlatego proszę Was o poradę, tak z doświadczenia: raczej 50 czy w stronę 85 (również w kontekście niemowląt:]).
To tyle odnośnie części do oceny :)
___________________________________
A teraz coś z cyklu "urzekła mnie twoja historia".
Otóż przesiadam się z Panasa FZ7 aparatu niemiłosiernie-do-niczego w którym po zmianie ISO zmienia się tylko poziom szumu, z autofocusem z którym możesz zapomnieć fotografowania czegokolwiek w ruchu i mydłem w pełnej krasie (czytaj dziura+szater+iso+expo+af/mf+statyw w dowolnej kofiguracji :/) i w którym oczywiście oświetlenie różniące sie od pełnego słońca przynosi czasy rzędu 1/20s lub dłuższe za to w słońcu 1/1000 :/. W którym dobra (oooj bo mocna) była tylko "lampa" - jak przywaliła to przepalała jak leci :/ :) a ktorego nie wywaliłem do fajansa tylko dlatego, że ma opcję video, którego nie jestem fanem ale jednak niektóre momenty mozna uwiecznić w ruchu). Plecy obite od obijania sie od ścian i szaf w celu osiągnięcia chociażby odrobiny GO w portretach uznaję za, nazwijmy to: gratis ;-). Mam nadzieję, że to tylko wina egzemplarza (pierwszy i ostatni aparat kupowany przez mnie na ebay'u), jednak Panasonica się nie tknę więcej
- mam uraz :)
I na koniec pytanie do osoby która doczytała do tego momentu - pewnie lamerskie - czy światło 2.8 w kompakcie to 2.8 w lustrze? Czuję, że nie i obym sie nie mylił :] (jakiś link do samokształcenia?)
pozdrawiam.
chalger
*Nota bene, docelowo liczę na powiększenie zestawu, a konkretnie w nienajbliższym czasie mógłby wyglądać tak sprzedaż Sigmy 17-70
"stare" 50mm 1.4 (ewent. 85mm) oraz body 40d
+Canon EF 24-70mm f/2.8L USM (tylko ten ciężar..) +Canon 70-200 f/4L IS USM (długie więc ciężkie :])
+Sigma 12-24mm f/4.5-5.6 EX DG HSM (światło slabe ale cena...)
+ telekonwerter 1.4x No i powstaje szklarnia na potencjalne FF :]. Pzdr.
Jako że to mój pierwszy post pragnę Was wszystkich przywitać i podziękować za naprawdę ogromną ilość informacji którą znalazłem na forum i które (informacje, ale również atmosfera na forum) przekonały mnie w pewnej części na przesiadkę z kompakta na system akurat Canon'a (choć dylemat miałem spory pomiędzy Olkiem i Nikonem).
Po przegrzebaniu sie przez stos (1000?) wątków proszę o ocenę zestawu który wydaje mi się optymalny do moich potrzeb - osoby która z fotografią quasi-profesjonalną dopiero zaczyna przygodę, a jako, ze narodził mi się (wczoraj :]) syn, na chwilę obecną stawiam raczej na foto portretowe oraz, wiadomo, "spacerowe". A zatem:
Canon 40d
Canon EF 50 mm f/1.4 USM
Sigma 17-70mm f/2.8-4.5 DC Macro (z na 80% kalibracją)
4GB Sandisc Extreme III
Polar, UV, extra bateria, coś miękkiego do noszenia, odpowiedniego do czyszczenia, mój stary tripod Velbon DX888 (okazjonalny).
zapał
Jedyna rzecz która mnie niepokoi, to to, że ani ww. obiektywy ani matryca nie mają stabilizacji obrazu, jednak mam nadzieję (poprawcie mnie jesli się mylę) dobre światło będzie choć w części rekompensowało brak IS (czy innego tam skrótu)*. Choć może z braku mego doświadczenia warto by było jednak zerknąć na szkło z IS? Albo może dam sobie radę - bo nie są to w końcu długaśne szkła. Co sądzicie?
Druga sprawa to stałka 50-tka 1.4, czytałem różne opinie na ten temat i część poleca właśnie ją a inni 85-tkę 1.8 (na kropie wychodzi 127.5) w związku z innym oddaniem perspektywy przez tą pierwszą (nos!) ale jednak dobre bokeh. Ważne jest też, że na kropie 1.6, 50mm to stosunkowo "nijakie" 80mm, zaś na korzyść 85 wypada z kolei pełny USM, dlatego proszę Was o poradę, tak z doświadczenia: raczej 50 czy w stronę 85 (również w kontekście niemowląt:]).
To tyle odnośnie części do oceny :)
___________________________________
A teraz coś z cyklu "urzekła mnie twoja historia".
Otóż przesiadam się z Panasa FZ7 aparatu niemiłosiernie-do-niczego w którym po zmianie ISO zmienia się tylko poziom szumu, z autofocusem z którym możesz zapomnieć fotografowania czegokolwiek w ruchu i mydłem w pełnej krasie (czytaj dziura+szater+iso+expo+af/mf+statyw w dowolnej kofiguracji :/) i w którym oczywiście oświetlenie różniące sie od pełnego słońca przynosi czasy rzędu 1/20s lub dłuższe za to w słońcu 1/1000 :/. W którym dobra (oooj bo mocna) była tylko "lampa" - jak przywaliła to przepalała jak leci :/ :) a ktorego nie wywaliłem do fajansa tylko dlatego, że ma opcję video, którego nie jestem fanem ale jednak niektóre momenty mozna uwiecznić w ruchu). Plecy obite od obijania sie od ścian i szaf w celu osiągnięcia chociażby odrobiny GO w portretach uznaję za, nazwijmy to: gratis ;-). Mam nadzieję, że to tylko wina egzemplarza (pierwszy i ostatni aparat kupowany przez mnie na ebay'u), jednak Panasonica się nie tknę więcej
- mam uraz :)
I na koniec pytanie do osoby która doczytała do tego momentu - pewnie lamerskie - czy światło 2.8 w kompakcie to 2.8 w lustrze? Czuję, że nie i obym sie nie mylił :] (jakiś link do samokształcenia?)
pozdrawiam.
chalger
*Nota bene, docelowo liczę na powiększenie zestawu, a konkretnie w nienajbliższym czasie mógłby wyglądać tak sprzedaż Sigmy 17-70
"stare" 50mm 1.4 (ewent. 85mm) oraz body 40d
+Canon EF 24-70mm f/2.8L USM (tylko ten ciężar..) +Canon 70-200 f/4L IS USM (długie więc ciężkie :])
+Sigma 12-24mm f/4.5-5.6 EX DG HSM (światło slabe ale cena...)
+ telekonwerter 1.4x No i powstaje szklarnia na potencjalne FF :]. Pzdr.