PDA

Zobacz pełną wersję : czy można ładowac akumulatorek gdy nie jest wyczerpany?



Kacpeeeer
10-11-2007, 23:11
czy można ładowac akumulatorek gdy nie jest wyczerpany?:confused:
potrzebuje na jutro ale sie nie zczerpie a jest koncówka
co mam zrobic

fotokor1
10-11-2007, 23:12
ładować

Kacpeeeer
10-11-2007, 23:14
nic sie nie stanie z bateria?

fotokor1
10-11-2007, 23:15
;-) myślę że się naładuje;-)

Tomasz1972
10-11-2007, 23:15
http://www.canon-board.info/announcement.php?f=27&a=3

4. Zakładając wątek nadaj mu tytuł, który dobrze podsumuje jego treść. Jeśli masz pytanie dotyczące obiektywu/aparatu, to podaj jego nazwę i zaznacz na czym problem polega. Nie jest mile widziane pisanie postów pod tytułem: "Pomocy", "Nie działa", "Co kupić?".

Można , nic się nie stanie .

Kacpeeeer
10-11-2007, 23:16
przeczytałem zasady bede sie do nich stosował! pozdrawiam

fotokor1
10-11-2007, 23:20
hej a tak na serio nie jestem specem od zasad ładowania akumulatorów, pierwsze ładowanie po wyczerpaniu a dalej doładowuję bardzo często jak kontrolka miga lub jest ciut i jeszcze nigdy nic się nie sała ani oryginałom ani zamiennikom
pozdrawiam

Kacpeeeer
10-11-2007, 23:27
CB-SL najzwyklejszy

arturs
10-11-2007, 23:31
Agata ma rację.. Li-jon można bez problemu doładowywać..
Nic im nie będzie

kucza21
11-11-2007, 01:21
dopiszę się .... Mój akulumatorek jest już tydzień w ładowaniu, ale jak wiadomo po 2 godzinach się naładował czy on może sobie tak leżeć w ładowarce??

mattnick
11-11-2007, 02:27
To zależy jaka to ładowarka...

gof
11-11-2007, 09:42
Oryginalna canonowska na przykład...

Ja tam mam dwa aku, używam zamiennie i nie doładowuję - może to źle? :)

ewg
11-11-2007, 10:28
http://www.fotografuj.pl/Article/Wiem_co_kupuje_akumulatory_i_baterie/id/114

kucza21
12-11-2007, 01:42
Więc odpowie mi ktoś, czy mogę ten akulumatorek sobie trzymać w ładowarce i nic się złego z nim nie dzieje??

BatMan
12-11-2007, 08:45
Z tego co pamietam to w instrukcji pisze zeby nie trzymac po naladowaniu w ladowarce....

Toffic
12-11-2007, 09:07
Więc odpowie mi ktoś, czy mogę ten akulumatorek sobie trzymać w ładowarce i nic się złego z nim nie dzieje??

Po naładowaniu wyciągnąć akumulatorek, ładowarkę odłączyć. Jak niepotrzebne - schować do szafki.

atz1983
12-11-2007, 14:24
w instrukcji jest napisane "jak wół": nie trzymać akumulatora w ładowarce dłużej niż 12 godzin :)

Jacek23
12-11-2007, 14:53
czy można ładowac akumulatorek gdy nie jest wyczerpany?:confused:
potrzebuje na jutro ale sie nie zczerpie a jest koncówka
co mam zrobic

Bez krempacji, mozna zawsze jesli li-jon:)

Dzidek75
16-11-2007, 23:47
Kup sobie drugi jako podróbe. A oryginał rozładowuj do konca. Wtedy go nie zamulisz i bedzie dłuzej trzymał

ArturBonoVox
17-11-2007, 02:01
Cytat: "Akumulatorek Li-jonowy jest prawie calkowicie pozbawiony efektu pamieci – stopniowego spadku pojemnosci na skutek niecalkowitych doladowan i rozladowan. Czyli prawie ! Najbardziej wydajne sa jednak akumulatorki Li-polimerowe (ale to inna bajka)".
Prawda: oba rodzaje akumulatorkow maja efekt pamieci. Jest to jednak proces odwracalny.

Generalnie warto sie trzymac nastepujacego schematu:
1. Nowy akum nie jest fabrycznie naladowany lecz moze (z reguly) wykazywac pewien poziom naladowania.
2. Warto go "sformatowac". Czyli nowy aku wsadzamy do body i meczymy go do calkowitego rozladowania (szybka pilka).
3. Teraz ladujemy go okolo 12-15 godzin. Calkowicie rozladowujemy i znow 12-15 godzin. Tak 3 razy!
4. Akum "sformatowany" i gotowy do uzytkowania. Od tej pory mozemy robic z nim co chcemy i jak chcemy. Jednak najlepiej jak bedziemy go rozladowywac do konca i ladowac. Mozna go trzymac w ladowarce do woli, bez znaczenia. Uklad zabezpieczajacy ogniwa odetnie proces ladowania w momencie pelnego naladowania.

No i tyle :)

Male sprostowanie:
Akumulatory, dopiero po pewnym czasie, osiagaja nominalna wartosc pracy. Dlatego warto o nie zadbac juz na wstepie. Szkol jest kilka. Mozna wogole nic z nimi nie robic i nie formatowac. Ja swoje jednak "sformatowalem".

m_o_b_y
17-11-2007, 03:44
Cytat: "Akumulatorek Li-jonowy jest prawie calkowicie pozbawiony efektu pamieci – stopniowego spadku pojemnosci na skutek niecalkowitych doladowan i rozladowan. Czyli prawie ! Najbardziej wydajne sa jednak akumulatorki Li-polimerowe (ale to inna bajka)".
Prawda: oba rodzaje akumulatorkow maja efekt pamieci. Jest to jednak proces odwracalny.

Generalnie warto sie trzymac nastepujacego schematu:
1. Nowy akum nie jest fabrycznie naladowany lecz moze (z reguly) wykazywac pewien poziom naladowania.
2. Warto go "sformatowac". Czyli nowy aku wsadzamy do body i meczymy go do calkowitego rozladowania (szybka pilka).
3. Teraz ladujemy go okolo 12-15 godzin. Calkowicie rozladowujemy i znow 12-15 godzin. Tak 3 razy!
4. Akum "sformatowany" i gotowy do uzytkowania. Od tej pory mozemy robic z nim co chcemy i jak chcemy. Jednak najlepiej jak bedziemy go rozladowywac do konca i ladowac. Mozna go trzymac w ladowarce do woli, bez znaczenia. Uklad zabezpieczajacy ogniwa odetnie proces ladowania w momencie pelnego naladowania.

No i tyle :)

Male sprostowanie:
Akumulatory, dopiero po pewnym czasie, osiagaja nominalna wartosc pracy. Dlatego warto o nie zadbac juz na wstepie. Szkol jest kilka. Mozna wogole nic z nimi nie robic i nie formatowac. Ja swoje jednak "sformatowalem".


Czyli roztoczyłeś przed nami atrakcyjne pole wiedzy o akumulatorkologii stosowanej.
Zważywszy, że zamienniki oryginału kosztują dziś kilkadziesiąt złotych proponuję po prostu ładować, gdy rozładowany i w zapasie trzymać drugi - też naładowany.
Przynajmniej ja tak robię i to działa. :mrgreen:
I tyle jest słów pisma świętego na dzień dzisiejszy.
:mrgreen: :mrgreen:
Pozdrówka

P.S.
Jak akumulatorek przestaje działać, to wyrzucam i kupuję nowy.
I ładuję, ładuję ...
m.

Krzychu
17-11-2007, 10:53
Czyli roztoczyłeś przed nami atrakcyjne pole wiedzy o akumulatorkologii stosowanej.
Zważywszy, że zamienniki oryginału kosztują dziś kilkadziesiąt złotych proponuję po prostu ładować, gdy rozładowany i w zapasie trzymać drugi - też naładowany.
Przynajmniej ja tak robię i to działa. :mrgreen:
I tyle jest słów pisma świętego na dzień dzisiejszy.
:mrgreen: :mrgreen:
Pozdrówka

P.S.
Jak akumulatorek przestaje działać, to wyrzucam i kupuję nowy.
I ładuję, ładuję ...
m.

Dokładnie robię tak samo - nie żal mi akumulatorków za 27 pln, a stawianie sobie ich rozładowanie do zera za życiowy cel uważam za pewnego rodzaju chorobę ;-) Jak potrzebuje mieć naładowane do pełna bo jadę w plener to ładuję bez względu na ich stan naładowania - Premium Gold za 27 pln jak dotychczas specjalnie to nie zaszkodziło... A nawet gdyby - to kupię nowe...