Zaloguj się

Zobacz pełną wersję : Uwaga handlarze na Allegro!!!



lete
10-11-2007, 12:33
Wczoraj w Szczecinie policja odwiedzila malzenstwo handlujace na Allegro, bez odprowadzania stosownych podatkow - zostali oskarzeni o uszczuplenie naleznosci podatkowych na sume 1,5mln zl. Oboje zostali aresztowani - zagrozenie kara do 8 lat pozbawienia wolnosci. Allegro udostepnia wszystkie dane bez problemu. Ciekawe, jak wydarzenia sie dalej potocza.

Robson01
10-11-2007, 19:22
Jeżeli takie sytuacje będą się powtarzać to bardzo szybko wzrosną ceny na Allegro. Swoją drogą dlaczego sprzedawcy internetowi mają być bardziej "uprzywilejowani" od innych.

arturs
10-11-2007, 19:43
Wczoraj w Szczecinie policja odwiedzila malzenstwo handlujace na Allegro, bez odprowadzania stosownych podatkow - zostali oskarzeni o uszczuplenie naleznosci podatkowych na sume 1,5mln zl. Oboje zostali aresztowani - zagrozenie kara do 8 lat pozbawienia wolnosci. Allegro udostepnia wszystkie dane bez problemu. Ciekawe, jak wydarzenia sie dalej potocza.

A masz jakieś źródło tej wypowiedzi?
Bo zabrzmiało to tak, jakby nie było napisane a powinno że przyjechali słynną "czarną wołgą" ;)..
A serio to jeśli nie zapłacili 1,5 miliona podatku to znaczy że z grubsza licząc (że to 19% od dochodów) to zarobili 7,89 miliona złotych - co nawet na allegro jest kwotą dość sporą.. Czemu niby allegro miałoby nie udostępniać danych policji?? jakby nie udostepniali i ktoś cię oszukał to byś krzyczał że nie udostepniają, a jak ktoś oszukuje skarb państwa na takie kwoty to jest OK?


Jeżeli takie sytuacje będą się powtarzać to bardzo szybko wzrosną ceny na Allegro. Swoją drogą dlaczego sprzedawcy internetowi mają być bardziej "uprzywilejowani" od innych.

Sprzedawcy internetowi powinni być tak samo ścigani podatkowo jak "zwykli", allegro od dawna jest maszynką do zarabiania dużej kasy.. i jest duża różnica pomiędzy okazyjnym sprzedaniem jakiejś "rzeczy" a mormalną sprzedażą przez wyspecjalizowanych handlowców.. moja firma tez sprzedaje na allegro sporo rzeczy i płacimy wszystkie podatki (VAT, CIT)i inne takie - jak się dobrze policzy to niestety zarabia się mniej (ale zarabia) ale śpi spokojnie..

Pozdawiam

Nelro
10-11-2007, 20:02
A serio to jeśli nie zapłacili 1,5 miliona podatku to znaczy że z grubsza licząc (że to 19% od dochodów) to zarobili 7,89 miliona złotych - co nawet na allegro jest kwotą dość sporą

Na 1,5 mln podatku składa się 19 % (lub więcej) podatku dochodowego i zapewne 22 % VAT więc aby zapłacić 1,5 mln podatku nie trzeba uzyskać przychodu w wysokości aż 7,89 mln złotych tylko o wiele wiele mniej.

Robson01
10-11-2007, 20:04
I tak trzymać Arturs. Od razu widać, że jesteś z Kielc :-)

lete
10-11-2007, 20:09
Informacja z Radia Szczecin - rzecz sie dziala na prawobrzeznej czesci Szczecina. Jest to jak najbardziej fakt. Zabezpieczono komputery i towar przygotowany do sprzedazy (najprawdopodobniej nielegalnego pochodzenia).

arturs
10-11-2007, 20:21
Na 1,5 mln podatku składa się 19 % (lub więcej) podatku dochodowego i zapewne 22 % VAT więc aby zapłacić 1,5 mln podatku nie trzeba uzyskać przychodu w wysokości aż 7,89 mln złotych tylko o wiele wiele mniej.

O ile mniej? policzyłem zgrubnie to i tak daje ca. 3,65 miliona zysku - zarówno dochodowy jak i VAT płacisz od różnicy pomiędzy ceną zakupu i sprzedaży (dochodzowy od różnicy w cenach netto), a VAT kupujesz to płacisz i sobie odliczasz tyle ile zapłaciłeś a sprzedajesz to płacisz tyle ile naliczyłeś ale bilansowo wychodzi że płacisz 22% (lub 7%) od różnicy (czyli zysku na tansakcji).. przy takich zyskach to nie ma się co dziwić ze ścigają "cfaniaków"


I tak trzymać Arturs. Od razu widać, że jesteś z Kielc :-)

taa... dlaczego jednych mają nachodzić różne kontrole skarbowe, inspekcje pracy, zusy, srusy itp. a innych nie.. i to jak widac robi różnicę - jak ktoś raz na jakiś czas sprzeda jedno czy dwa szkła których nie używa to ok i nie ma się co czepiać, ale jak ktoś sprzedał 1000 szkieł przez 2 czy trzy lata to jest różnica.. Osobiście nie mam nic do tego jak dla swoich potrzeb ludzie przywożą puszki czy szkła np.: z HK czy ze stanów bo taniej - ale jak z tego jest już dobrze zorganizowany proceder handlowy to już na rynku robi się nieuczciwa konkurencja która wykańcza nasze firmy.. Oczywiście zaraz ktoś napisze że podwójna moralność itp. ale jak to ja sobie zorganizuję czy przywiozę i trzymam to dla siebie to uważam że nie ma w tym nic złego (coś jak "dozwolony użytek własny" ;) czy gift ) - zawsze się tak przywoziło różne rzeczy, ale jak już ktoś takie szkła sprzedaje często i dla zysku to już nie bardzo... i jeszcze na allegro co jest proszeniem się o kłopoty..

Pozdrawiam
Artur

MarcinekP
10-11-2007, 20:37
Witam,
jest to nie pierwsza kontrola przeprowadzona na sprzedawcach z Allegro przez aparat skarbowy.
Juz wiele prokuratur wystapilo do allegro o udostepnienie danych uzytkownikow. Allego w tej kwesti jest pionkiem i nie moze nic zrobic, jak tylko na ich prosbe przystac.
I bynajmniej nie chodzi tu o osoby, ktore sprzedaly cos okazjonalnie, ale o takie ktore maja po wiele tysiecy transakcji, nie zarejestrowujac dzialanosci.

pozdrawiam

schabu
10-11-2007, 20:56
.. i jest duża różnica pomiędzy okazyjnym sprzedaniem jakiejś "rzeczy" a mormalną sprzedażą przez wyspecjalizowanych handlowców.. Pozdawiam

no właśnie - trzeba też rozdzielać okazjonalne sprzedawanie czegoś od tego masowego(super-sprzedawcy:D )- bo jak chce sprzedać jedną figurkę buddy bo mam pod ręką a mi się nie podoba za 10 zł to też mam płacić podatek? IMO-przesada.

lete
10-11-2007, 21:14
Aby nie dac sie "zlapac" wielu sprzedawcow unika ewidencjonowania sprzedazy przez Allego i korzysta obecnie z mechanizmu aukcji prywatnej (wystawia przedmiot w 'formie ogloszenia', nie dajac tym samym mozliwosci zakupu poprzez mechanizmy aukcji, kup teraz, etc.). Sa tez tacy, to koncza dzialalnosc pod starym nickiem i zakladaja kolejne, aby "rozdrobnic" nieco trop. Mowimy oczywiscie o tych, co handluja na masowa skale i zaczynaja ostatnio czuc, ze d... im sie pali - staja sie ostrozniejsi.

Jacek Deka
10-11-2007, 21:38
Już 3 lata temu urząd wezwał do uiszczenia podatku od sprzedaży w Łodzi mojego kolegę. Oczywiście wymigał się, bo nie handlował często na Allegro, poza tym ta rzecz (sprzedana za przeszło 3 tyś. złotych) była używana przez niego przez dłuży okres.

Swoją drogą ja sam mógłbym nieźle pohandlować na Allegro ale podatki i kontrole zniechęcają mnie wogóle do handlu.
Słusznie, że zatrzymali te osoby. Jest to nieuczciwe wobec tych którzy odprowadzają legalnie podatki i sprzedają za pośrednictwem Allegro.

Nie sądzę żeby cokolwiek na Allegro zdrożało, nawet po kilkudziesięciu zatrzymaniach. Przecież często bywa tak, że jak chcesz kupić sprzęt na Allegro, a sprzedawca jest z Twojego miasta, to umawiasz się z nim osobiście i zawierasz transakcje bez pośredników (Allegro). Czyli takie aukcje służą bardziej jako reklama, więc nie ma mowy o skontrolowaniu takiego sprzedawcy - wystawił, ale nie sprzedał.

Nelro
11-11-2007, 22:32
O ile mniej? policzyłem zgrubnie to i tak daje ca. 3,65 miliona zysku - zarówno dochodowy jak i VAT płacisz od różnicy pomiędzy ceną zakupu i sprzedaży (dochodzowy od różnicy w cenach netto), a VAT kupujesz to płacisz i sobie odliczasz tyle ile zapłaciłeś a sprzedajesz to płacisz tyle ile naliczyłeś ale bilansowo wychodzi że płacisz 22% (lub 7%) od różnicy (czyli zysku na tansakcji).. przy takich zyskach to nie ma się co dziwić ze ścigają "cfaniaków"

Nie wiem o ile mniej bo nie chce mi się dokładnie liczyć ale 19 % podatku dochodowego to najniższa skala podatku i liczona jest tylko do kwoty 37.024,00 zł podstawy opodatkowania (później jest wyżej 30%, 40%, powyżej 600 tys. jest to skala 50% - nie będę opisywał szczegółów - zainteresowanych odsyłam do ustaw podatkowych) - a podstawą z grubsza rzecz ujmując jest przychód minus koszty - i teraz wszystko zależy od tego co kontrola podatkowa lub skarbowa uzna Ci w kosztach (jeśli nie prowadzisz rzetelnie ksiąg handlowych). A w podatku VAT mechanizm który opisałeś jest regułą ale wystarczy, że kontrola nie uzna odliczenia VAT-u od zakupów bo np.: "nie składałeś deklaracji na czas" a prawo odliczenia VAT-u przysługuje w miesiącu zakupu bądź następnym (dla upartych sprawa do wygrania przed WSA :-D).
Suma sumarum tak pi razy drzwi i przy największym pechu i ogromnym uporze kontroli i czysto teoretycznie 1,5 mln podatku można zapłacić już w sytuacji gdy osiągnie się przychód w wysokości 2,1 mln - ale kto ich tam wie co tam nawyrabiali.

arturs
12-11-2007, 01:38
Prawdziwe firmy (czyli np. sp. z o.o.) płacą 19% CIT a nie PIT, te stawki o których piszesz są po pierwsze dla PIT a po drugie już od paru lat nieaktualne ;) (http://www.pit.pl/skala_podatkowa_pit_190.php) dla firm to 19% http://www.pit.pl/stawki_podatku_cit_207.php - ale mniejsza o to - generalnie to skala naprawdę duża..

Nelro
12-11-2007, 02:04
Prawdziwe firmy (czyli np. sp. z o.o.) płacą 19% CIT a nie PIT, te stawki o których piszesz są po pierwsze dla PIT a po drugie już od paru lat nieaktualne ;) (http://www.pit.pl/skala_podatkowa_pit_190.php) dla firm to 19% http://www.pit.pl/stawki_podatku_cit_207.php - ale mniejsza o to - generalnie to skala naprawdę duża..

No tak stawki podatkowe w podatku dochodowym od osób fizycznych w skali progresywnej takie jak podajesz.
Podatek dochodowy dla firm 19 % owszem - tak jak napisałeś - jeżeli firmą jest osoba prawna (CIT) lub osoba fizyczna która wybrała podatek liniowy.
Ale jeśli osoba fizyczna prowadząca działalność gospodarczą nie zadeklarowała w swoim urzędzie skarbowym, że wybiera opodatkowanie podatkiem liniowym 19 % to w czasie kontroli podatkowej czy skarbowej już raczej nie czas na deklaracje :-? - to że osoba fizyczna prowadzi działalność nie oznacza z automatu że jest opodatkowana podatkiem liniowym 19 % - jeśli nie ma zgłoszenia to kontrola oblicza podatek wg skali progresywnej.

Faktycznie mniejsza o to - wpadli i koniec - praktycznie oznacza to tyle że jeżeli decyzja się utrzyma to jeśli mają z czego zapłacić to ok jeśli nie to będą nękani przez długi czas - podjęcie jakiejkolwiek innej legalnej działalności czy pracy spowoduje że skarbona będzie darła z nich pieniądze do czasu aż się wszystko spłaci lub przedawni.

ryszard_ochódzki
12-11-2007, 18:44
Allegro to przykrywka na wiele ciekawych interesików. Aukcja prywatna daje wiele możliwości :) ale wyobraźcie sobie, że wiele firm, znanych marek monitoruje aukcje na allegro i próbuje blokować sprzedaż różnych ciekawych rzeczy.

Szczególnie interesująco wygląda handel domenami :) Czy myślicie że sprzedaż TAKIEJ DOMENY (http://allegro.pl/item267747154__icnn_pl_zlota_domena_bcm_start_od_6 300.html) jest legalna. Sorry za OT :)

himi
12-11-2007, 20:00
Internet to proste narzędzie by sprawdzić, że sprawa (http://www.szczecin.kwp.gov.pl/wydarzenia/kryminalne/1565/) rzeczywiście miała miejsce.

skrzat
13-11-2007, 09:30
no właśnie - trzeba też rozdzielać okazjonalne sprzedawanie czegoś od tego masowego(super-sprzedawcy:D )- bo jak chce sprzedać jedną figurkę buddy bo mam pod ręką a mi się nie podoba za 10 zł to też mam płacić podatek? IMO-przesada.

Jeśli sprzedajesz coś poniżej wartości zakupowej, np. coś używanego, to nie jest to sprzedaż dla zysku i nie musisz się martwić o podatki itp. Jeśli sprzedajesz coś o wartości powyżej 1000zł to kupujący musi zapłacić podatek PCC (2%) i to organy skarbowe mogą chcieć wyegzekwować od kupującego.

Vitez
13-11-2007, 16:34
Jeśli sprzedajesz coś poniżej wartości zakupowej

A jak jest definiowana czy też obliczana "wartość zakupowa" ? Wg średnich cen w Polsce? Wg cen tylko sklepów "fizycznych" , wg własnego wewnętrznego cennika (widzimisię) US?
Chodzi mi o przykład - kupuje w USA/Hongkongu/Japoniii sprzęt foto o jakieś 30% taniej niż w Polsce i sprzedać go mogę w Polsce za niższą cenę. Czy mimo że sprzedam coś nowego, ale poniżej pewnej (skąd wziętej?) wartości zakupowej to nadal bez podatku?

ryszard_ochódzki
13-11-2007, 16:51
Sadze, a nawet pamiętam wypowiedzi jakiegoś urzędnika, że US nie ma zamiaru ani chęci czepiać się kogoś kto sprzedaje swoje body czy gacie po tacie. Sprawa dot. przede wszystkim nowych rzeczy i liczy się skala przedsięwzięcia.

Podejrzewam, że ciężko będzie przekonać US, że miał ktoś 20 x body 5D :) bo dostał po rodzinie i sprzedaje.

Poza tym US ma "prowizję" od wysokości kary jaką wlepiają więc nie interesuje ich za bardzo drobnica. Oni po prostu od razu walą w takie firmy jak Kluski :)

A tak BTW czy ktoś sie orientuje czy został już zniesiony ten durny przepis, że urzędasy dostają premię od wysokości kary jaką wlepią?

alx_80
13-11-2007, 17:16
A tak BTW czy ktoś sie orientuje czy został już zniesiony ten durny przepis, że urzędasy dostają premię od wysokości kary jaką wlepią?

w tym roku nie było takiego przepisu... ale od 2008 roku wraca i to razem z policją skarbową 8-)

m_o_b_y
13-11-2007, 17:28
Sadze, a nawet pamiętam wypowiedzi jakiegoś urzędnika, że US nie ma zamiaru ani chęci czepiać się kogoś kto sprzedaje swoje body czy gacie po tacie. Sprawa dot. przede wszystkim nowych rzeczy i liczy się skala przedsięwzięcia.

Podejrzewam, że ciężko będzie przekonać US, że miał ktoś 20 x body 5D :) bo dostał po rodzinie i sprzedaje.

Poza tym US ma "prowizję" od wysokości kary jaką wlepiają więc nie interesuje ich za bardzo drobnica. Oni po prostu od razu walą w takie firmy jak Kluski :)

A tak BTW czy ktoś sie orientuje czy został już zniesiony ten durny przepis, że urzędasy dostają premię od wysokości kary jaką wlepią?



Dla pełnego obrazu sytuacji warto tu przypomnieć, że mamy jedne z najbardziej skomplikowanych przepisów podatkowych w Europie i to wcale nie przypadkiem, czy przez głupotę posłów, czy urzędników.
Celowo tak zredagowano przepisy prawne, że ich jednoznaczna, obiektywna i sensowna interpretacja nie jest możliwa, dzięki czemu US niemal każdego i prawie zawsze może wpakować w tarapaty, albo i nie, jak zechce.
Nie bez powodu, tylko po to, aby dowolna interpretacja prawa była w rękach urzędników US, którzy mogą wybrać mniej, lub bardziej korzystną wykładnię prawa, oczywiście nie bezinteresownie. Mogą też dość dowolnie zwalniać od podatków, albo ich część umarzać, znowu raczej niekoniecznie kierując się interesem państwa.
Afera Stokłosy jest tu dobrym przykładem.
Na stronach internetowych US można znaleźć konkretne przypadki tak różnej wykładni przepisów podatkowych, że to, co w mieście X jest zgodne z prawem, to w mieście Y jest karalne.
I co z tego wynika ???
Ano nic.
Kolejne zmiany parlamentarzystów zarówno z lewicy, z centrum, czy prawicy debatują nad ewentualnymi zakazami handlu w takie, czy inne dni, czy nad listami lektur szkolnych, a ewidentnie korupcjogenne przepisy pozostają dalej bez zmian.
:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Pozdrówka